Forum Żeglarskie

Zarejestruj | Zaloguj

Teraz jest 26 lip 2025, o 09:57




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 349 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 7, 8, 9, 10, 11, 12  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: 2 sty 2017, o 23:12 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 30 lis 2013, o 01:08
Posty: 4216
Lokalizacja: Pomorze
Podziękował : 1719
Otrzymał podziękowań: 1773
Uprawnienia żeglarskie: samowodniak flisaczy
Marku, ale o czym właściwie mówisz? O doskonałości regulatora, czy niedoskonałości akumulatora?
Jaki by nie był akumulator, kondensator, co właściwie na jedno wychodzi (czy to nie Tesla miał pomysł na super-maxi kondensator gruntowy..?), to jest tylko przechowalnią energii i trzeba go ładować.

_________________
Pozdrawiam
Alterus



Za ten post autor Alterus otrzymał podziękowanie od: MarekSCO
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 3 sty 2017, o 00:43 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 22 sie 2014, o 21:16
Posty: 8150
Podziękował : 6274
Otrzymał podziękowań: 2488
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
1.Mamy akumulator i rozrusznik. Rozrusznik będzie działał wtedy, jak doprowadzimy do niego
energię o napięciu większym od 11 V...
Doprowadzamy przypuśćmy o napięciu 12 V i uruchamiany rozrusznik...
2.Zaczyna kręcić. Kręci przez jakiś czas T dopóki napięcie na jego zaciskach nie spadnie do poziomu 11V...
Więcej energii już nie spożytkujemy... Możemy oczywiście dalej próbować "kręcić rozrusznikiem ale skończy się to tylko dalszym rozładowaniem akumulatora a energia pójdzie już tylko na grzanie uzwojeń. Bo wałem silnika już nie zakręci.
Czyli akumulator musimy ładować.
Efekt taki, że akumulator wprawdzie dostarcza energii niewiele i na krótko, ale i ładować też musimy go przez krótki czas.
Zaś jedynym sposobem wydłużenia czasu pracy rozrusznika będzie zwiększenie pojemności akumulatora Zastosowanie doskonalszego, większego etc...
3. Wyobraźmy sobie taki analog klasycznego transformatora, tylko pracujący pracujący również przy pądzie stałym. Pracujący tak, że energię o napięciu większym od 10V przetwarza na energię o napięciu 12V... ( to będzie ten nasz regulator )
Potencjał na akumulatorze mamy teraz 11V, czyli znowu możemy pozyskiwać energię i kręcić rozrusznikiem zanim napięcie nie spadnie o kolejny wolt...
Oczywiście zasada zachowania energii działa. Napięcie na wejściu regulatora mniejsze, czyli będziemy teraz czerpali z akumulatora większy prąd... Akumulator z poziomu 11V do 10 V rozładuje się teraz szybciej... Czyli czas kręcenia będzie już nie T, a jakieś 90%T...
Jednak łączny czas pracy rozrusznika będzie równy T + 90%T - rozumiesz ?
Będzie dłuższy... Prawie dwukrotnie...
Ale to jeszcze nic...
Wyobraźmy sobie, że minimalne napięcie od którego nasz regulator będzie pracował wynosi nie 10 a znacznie mniej... Powiedzmy, że przetwarza już od 6V...
Czyli łączny czas pracy rozrusznika będzie wynosił mniej więcej:
T+90%T+80%T+70%T+60%T itd...
Rozumiesz mechanizm ?
To jest ciągle ten sam akumulator. My go rozładowujemy tak samo...
Tylko więcej energii możemy przeznaczyć na wykonanie pracy o którą nam chodzi.
Rozładujemy go bardziej, ale z pożytkiem ;)
Masz rację, pozostaje jeszcze problem ładowania. Ale to już może jutro naszkicuję...
W każdym razie ważne, żebyś zrozumiał co tak naprawdę pchnęło do przodu
( i ciągle pcha ) rozwój możliwości wykorzystywania źródeł energii...
Nie nowe źródła, ale większa możliwość wykorzystania energii źródeł w ogóle.
Latamy na tych bojerach szybciej jak wiatr :)

PS: Późna pora ale mam nadzieję, że coś dało się z mojej pisaniny zrozumieć ?

PS2: UWAGA! Ta zależność z procentami jest tylko poglądowa. W rzeczywistości nie będzie liniowa, ale mimo to bardzo zbliżona. W pewnych wypadkach nawet korzystniejsza...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 3 sty 2017, o 00:54 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 22 sie 2014, o 21:16
Posty: 8150
Podziękował : 6274
Otrzymał podziękowań: 2488
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Alterus napisał(a):
Marku, ale o czym właściwie mówisz? O doskonałości regulatora, czy niedoskonałości akumulatora?

Odpowiem na to pytanie prosto i wyczerpująco, ale musisz zrozumieć ten proces, który opisałem w poprzednim poście :) Spróbuj przeczytać go uważnie OK ?


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 3 sty 2017, o 08:46 
A rozładowanie akumulatora poniżej pewnej wartości nie spowoduje w nim nieodwracalnych zmian (utrata pojemności i ewentualnej gwarancji)?


Góra
  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 3 sty 2017, o 08:59 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 lis 2011, o 08:57
Posty: 12595
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 1768
Otrzymał podziękowań: 4265
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Wert23 napisał(a):
A rozładowanie akumulatora poniżej pewnej wartości nie spowoduje w nim nieodwracalnych zmian (utrata pojemności i ewentualnej gwarancji)?


Spowoduje (no chyba że to akumulator zasadowy). :)

Ale Markowi chodziło zapewne o to, że doskonalszy akumulator daje nam więcej prądu. Teraz aku szlag trafia jeżeli rozładujemy do powyżej około 50% pojemności. Gdyby stworzyć taki, który da się rozładować do np. 75%, to mamy znacznie więcej energii do dyspozycji.
Postęp wynika z tego, że buduje się doskonalsze akumulatory. Przy czym akumulator (taki nasz zwykły) tutaj też jest przenośnią, bo Marek mówi ogólnie o magazynach energii.
Jeżeli dobrze zrozumiałem wywód ;)

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 3 sty 2017, o 14:44 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 30 lis 2013, o 01:08
Posty: 4216
Lokalizacja: Pomorze
Podziękował : 1719
Otrzymał podziękowań: 1773
Uprawnienia żeglarskie: samowodniak flisaczy
O co chodziło Markowi, Waliancie, nie mam na razie pojęcia i nawet nie staram się o próbę zrozumienia z bardzo prostego powodu. Z długaśnego postu czytam tylko pierwsze zdanie, określając na tej podstawie ile mniej więcej zajmie całość.
Trzeba bowiem wiedzieć, że Marek nawet na najprostsze pytanie, albo poruszając najmniej skomplikowaną kwestię, planuje odpowiedź szalenie rozbudowaną i wyczerpującą (także odbiorcę :-P ), z licznymi przykładami, odniesieniami i ilustracjami. Doświadczenie na domiar podsuwa, że będzie to odpowiedź w odcinkach, składająca się z łańcucha postów i że konspekt tej odpowiedzi jeszcze nie przybrał określonego kształtu w Markowej imaginacji, ponieważ poddawany jest ciągłemu uzupełnianiu i szlifowaniu ostatecznej koncepcji.
Jak z tego widać niewdzięcznym i daremnym trudem byłoby dociekanie wyjaśnień już w pierwszym poście, dlatego uznaję rzut oka na pierwsze i - czasem - ostatnie zdanie za wystarczające do ogólnej orientacji i zabarwionego stoicyzmem oczekiwania. Oczekiwania na kolejne odcinki, które traktuję podobną metodą zdając sobie sprawę, że w końcu okręt Markowej swady przebijający się przez kolejne fale erudycji dobije do portu swego przeznaczenia.
A wtedy być może odsłoni się nazwa tego portu. ;-)

_________________
Pozdrawiam
Alterus


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 3 sty 2017, o 15:10 
MarekSCO napisał(a):
Wyobraźmy sobie, że minimalne napięcie od którego nasz regulator będzie pracował wynosi nie 10 a znacznie mniej... Powiedzmy, że przetwarza już od 6V...
Czyli łączny czas pracy rozrusznika będzie wynosił mniej więcej:
T+90%T+80%T+70%T+60%T itd...
Rozumiesz mechanizm ?

Ja nie.
Według tej logiki zysk z 10 do 6V byłby T-60%T=X
Czas łączny= T+X
Zakładając oczywiście teoretyczną krzywą liniową w tej tezie, abstrahując od prądu rozruchowego.


Góra
  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 3 sty 2017, o 17:00 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 22 sie 2014, o 21:16
Posty: 8150
Podziękował : 6274
Otrzymał podziękowań: 2488
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Alterus napisał(a):
Trzeba bowiem wiedzieć, że Marek nawet na najprostsze pytanie

Masz rację :)
Ale ja po prostu nie potrafię wytłumaczyć niektórych rzeczy przez proste analogie...
Proces "tworzenia" postów zachodzi dokładnie tak jak opisałeś, ale dlatego, że nie potrafię inaczej. Nie widzę prostej odpowiedzi bez pominięcia pewnych kwestii.
Ale widzę, że można użyć prostej odpowiedzi, żeby przekazać ( celowo niekiedy ) zafałszowany obraz.
Po prostu pokazując, że "da się prosto" można zmanipulować w szerokim zakresie.
A w przypadku energetyki to jest częste zjawisko.
Tak można i do Iraku na wojnę pojechać itp...
Ale OK. Są proste wyjaśnienia - ja ich nie znam - ot i wsio.
Przepraszam, ze zabierałem cenny czas :-P


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 3 sty 2017, o 17:33 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 lip 2013, o 16:44
Posty: 1743
Lokalizacja: Szczecin
Podziękował : 264
Otrzymał podziękowań: 976
Uprawnienia żeglarskie: KJ
Chłopaki, zmieńcie nieco tytuł wątku. Za każdym razem jak czytam to kojarzy mi się z bólem. Niekoniecznie moim :mrgreen:

_________________
Jestem w tym wieku, że milczę gdy ktoś opowiada głupoty.
Szkoda mi czasu na walkę z idiotami.
Hania - Halina - Inka



Za ten post autor Hania otrzymał podziękowania - 2: MarekSCO, Ryś
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 3 sty 2017, o 17:44 

Dołączył(a): 12 kwi 2013, o 18:20
Posty: 8050
Podziękował : 1877
Otrzymał podziękowań: 2419
Uprawnienia żeglarskie: -
Alterus napisał(a):
Z długaśnego postu czytam tylko pierwsze zdanie, określając na tej podstawie ile mniej więcej zajmie całość.
MarekSCO napisał(a):
1.Mamy akumulator i rozrusznik.
Rozrusznik będzie działał wtedy, jak doprowadzimy do niego energię o napięciu większym od 11 V... [...]
To dlategoż rozruszniki są robione na 9 V? :lol:


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 3 sty 2017, o 18:09 

Dołączył(a): 12 kwi 2013, o 18:20
Posty: 8050
Podziękował : 1877
Otrzymał podziękowań: 2419
Uprawnienia żeglarskie: -
P.S.
Marian Strzelecki napisał(a):
ps
Silniki dwusuwowe były rozwijane w Australii przez wiele lat, ale nie dotrwały do realnego seryjnego wtrysku więc potem przegrały z bezwładem producentów i mamy co mamy.
Ależ dotrwały, mamy dwusuwy z wtryskiem. Są. I są droższe niż czterosuwy. A firmy kombinują jak by tu coś taniej jakoś.
Ale jakbyś chciał sobie kupić taki zestaw wtrysku do motocykla, za tysiąć dolców, to no problem, w każdej chwili, bo kto bogatemu zabroni? :-P

I tak, koniec końców, wszystko sprowadza siem do kasy. Efektywność i ekonomika liczy się w pieniądzu. Jak z tem akumulatorem przykładowem - a nie prościej kupić większy? ;)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 3 sty 2017, o 18:59 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 16 sie 2009, o 01:45
Posty: 9992
Podziękował : 2979
Otrzymał podziękowań: 3355
Uprawnienia żeglarskie: różne....
MarekSCO napisał(a):
ale musisz zrozumieć ten proces, który opisałem w poprzednim poście :)

Myślę, że niemal każdy kwasowy akumulator, który zostanie "spompowany" poniżej 9-10V przez proponowany "transformator" będzie nadawał się do kasacji.

_________________
Jaromir Rowiński aka pierdupierdu
Jeżeli masz ochotę komentować takie poglądy, których co prawda nigdy nie wyraziłem, ale które kompletnie bez sensu i z sobie tylko znanej przyczyny usiłujesz mi przypisać - droga wolna. Śmiesznych nigdy dość...



Za ten post autor Jaromir otrzymał podziękowanie od: MarekSCO
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 3 sty 2017, o 19:52 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 30 lis 2013, o 01:08
Posty: 4216
Lokalizacja: Pomorze
Podziękował : 1719
Otrzymał podziękowań: 1773
Uprawnienia żeglarskie: samowodniak flisaczy
Ryś napisał(a):
Jak z tem akumulatorem przykładowem - a nie prościej kupić większy? ;)
Za proste. :-P
Jakiego miłośnika komplikacji mogłoby zadowolić tak trywialne rozwiązanie?

_________________
Pozdrawiam
Alterus


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 3 sty 2017, o 20:33 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 22 sie 2014, o 21:16
Posty: 8150
Podziękował : 6274
Otrzymał podziękowań: 2488
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Jaromir napisał(a):
Myślę, że niemal każdy kwasowy akumulator, który zostanie "spompowany" poniżej 9-10V przez proponowany "transformator" będzie nadawał się do kasacji.

Nie do końca w tym rzecz...
Powiedzmy inaczej... Zmniejszy się jego żywotność... Taka eksploatacja będzie miała
wpływ na kolejny cykl ładowania i rozładowania akumulatora.
Ale sedno jeszcze nie tutaj.
Wyobraź sobie, że zamykam akumulator i regulator w jednym pudełku. A Ty nie możesz rozdzielić tych dwu elementów.
Wtedy to już nie jest akumulator kwasowy, zasadowy, litowy, etc...
Wtedy to już jest akumulator_MarkaSCO...
Rozumiesz ? Za chińskiego Boga nie dojdziesz co w środku.
W drugą stronę podobnie. Powiedzmy, że zamykam taki regulator w obudowie rozrusznika i
sprzedaję rozrusznik_MarkaSCO ;)

Sprawa dotyczy takiego parametru jak rezystancja wewnętrzna źródła
Nie potrafię tego prostymi słowami wytłumaczyć... Po prostu przerasta to mój talent dydaktyczny :rotfl:
Ale rozumiecie mniej więcej do tej pory ?


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 3 sty 2017, o 20:59 

Dołączył(a): 12 kwi 2013, o 18:20
Posty: 8050
Podziękował : 1877
Otrzymał podziękowań: 2419
Uprawnienia żeglarskie: -
Ależ rozumniemy (perhaps?) że nie masz ci w praktyce źródeł idealnych i skutkiem oporu wewnętrznego ponosimy stratę części posiadanej energii... hę?
A gdybyśmy mogli tę stratę zmniejszyć to byśmy zyskali, znaczy troszki energii ekstra byśmy zyskali.
Atoli kombinowanie jak by tu cosik z tej traconej energii uzyskać to tyż przecie strata energii - naszej osobistej :lol:
Dodamy jakies elementa dodatkowe, które przecie coś kosztują, coś komplikują, coś awaryjność zwiększają - i pytanie następuje podstawowe: czy to się nam opłaci? A to już zależy od kosztu energii w porównaniu do kosztu np. materiału/robocizny.

A tu się zwykle sprawa rypie, boć energia tania a robota droga - albowiem na tem, w istocie swej podstawowej, polega cała cywilizacja techniczna... o ile pominąć podatki :rotfl:


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 3 sty 2017, o 21:08 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 22 sie 2014, o 21:16
Posty: 8150
Podziękował : 6274
Otrzymał podziękowań: 2488
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Ryś napisał(a):
Ależ rozumniemy (perhaps?) że nie masz ci w praktyce źródeł idealnych i skutkiem oporu wewnętrznego ponosimy stratę części posiadanej energii... hę?

Nie :( Nie rozumiesz :(
Sęk w tym, że od zawsze pracujemy nad możliwościami regulowania oporu wewnętrznego źródeł.
I tu pojawiają się większe postępy. Dlatego inaczej trzeba teraz patrzec na opracowywanie samych źródeł...
No ale każdy wynalazek wypadało by dobrze sprzedać na każdym etapie jego rozwoju - w tym sedno ;)

My chcemy zobaczyć CUDA... A tu nawet bez cudów widać są cuda :rotfl:
Ale my bez cudów - cudów zobaczyć nie chcemy :rotfl:
Tak bym to podsumował


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 3 sty 2017, o 21:16 

Dołączył(a): 12 kwi 2013, o 18:20
Posty: 8050
Podziękował : 1877
Otrzymał podziękowań: 2419
Uprawnienia żeglarskie: -
MarekSCO napisał(a):
inaczej trzeba teraz patrzec na opracowywanie samych źródeł...
Ależ Marku: ale komu trzeba? Tfurcy, wynalazcy? OK - ale większość patrzących to użytkownicy. Mówisz że chcemy (my?) czy mamy coś zobaczyć, jakieś CUDA? Ale to mów o które idzie w którem momencie :mrgreen:
Czy aby dobrze rozumniem iże tym razem idzie Ci o cuda na rachunku z elektrowni? :cool:


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 3 sty 2017, o 21:33 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 22 sie 2014, o 21:16
Posty: 8150
Podziękował : 6274
Otrzymał podziękowań: 2488
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Ryś napisał(a):
Ależ Marku: ale komu trzeba?

A powiedz mi komu potrzebne jakieś bzdurne i niemozliwe do wyegzekwowania przepisy o "zmowie cenowej" ?
Komu w ogóle potrzeba świadomość, czy myślenie ?
Komutopoco ?
Przecież i tak o wszystkim zdecydują za nas - bez nas ;)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 3 sty 2017, o 22:10 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 30 lis 2013, o 01:08
Posty: 4216
Lokalizacja: Pomorze
Podziękował : 1719
Otrzymał podziękowań: 1773
Uprawnienia żeglarskie: samowodniak flisaczy
He, he.
A komu Twardowski na księżycu przeszkadzał, albo gdzie się podziała chatka z piernika.

_________________
Pozdrawiam
Alterus


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 3 sty 2017, o 23:15 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 16 sie 2009, o 01:45
Posty: 9992
Podziękował : 2979
Otrzymał podziękowań: 3355
Uprawnienia żeglarskie: różne....
MarekSCO napisał(a):
Wyobraź sobie, że zamykam akumulator i regulator w jednym pudełku. A Ty nie możesz rozdzielić tych dwu elementów.

Acha... wysilam się i wyobrażam sobie...
Taki rozrusznik to kręcąc opornym dieslem pociągnie kilkaset amper prądu. Przy spadającym napięciu w aku, przetwarzanym przez "regulator" - pociągnie go więcej.
Hmmm, jak duże będzie "pudełko", które zawierać będzie aku i "regulator", który podoła takim prądom - podnosząc napięcie do 12V w zakresie "od 6V" (pomińmy, że w wersji kwasowej będzie można taki dwunastowoltowy aku zezłomować, prawdopodobne ciupasem)?
Ile będzie ważył taki 'regulator"?
Będzie tańszy niż akumulator odpowiedniej wielkości - taki, który będzie po prostu będzie "kręcił" rozrusznikiem dostatecznie długo?
A może takie regulatorowo - akumulatorowe combo będzie tańsze niż rozrusznik sprężynowy, który "kręci" z większym momentem obrotowym niż elektryczny i robi to niemal dowolną liczbę razy?

_________________
Jaromir Rowiński aka pierdupierdu
Jeżeli masz ochotę komentować takie poglądy, których co prawda nigdy nie wyraziłem, ale które kompletnie bez sensu i z sobie tylko znanej przyczyny usiłujesz mi przypisać - droga wolna. Śmiesznych nigdy dość...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 3 sty 2017, o 23:32 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 22 sie 2014, o 21:16
Posty: 8150
Podziękował : 6274
Otrzymał podziękowań: 2488
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Jaromir napisał(a):
wysilam sie i wyobrażam sobie...

OK kibicuję. Dawaj...
Jaromir napisał(a):
Taki rozrusznik to pociągnie kilkaset amper prądu.

Do tej pory ciągnie kilkadziesiąt... No dalej...
Jaromir napisał(a):
Przy niższym napieciu - pociągnie go więcej.

Oczywiście... Dobrze Ci idzie... Dawaj w pieriod ;)
Jaromir napisał(a):
Jak duże będzie "pudełko", które zawierać będzie aku i "regulator", który podoła takim prądom - jak napisałeś

Na fotce masz regulator w proporcji do pudełka zapałek... Dawaj dalej...
Jaromir napisał(a):
podnosząc napięcie do 12V w zakresie "od 6V"

Realne możliwości techniczne na dzisiaj: Od 1,5 V do 500V na dwanaście przetworzy...
Jaromir napisał(a):
pomińmy, że w wersji kwasowej będzie można taki dwunastowoltowy aku zezłomować, prawdopodobne ciupasem

Zależy jaki akumulator... A;e jak w miejsce akumulatora włączysz fotoogniwo - problem zmieni wymiar ;) no dalej...
Jaromir napisał(a):
Ile będzie ważył taki 'regulator"?

Maksimum kilo na dzień dzisiejszy... Dalej...
Jaromir napisał(a):
Będzie tańszy niż akumulator odpowiedniej wielkości - taki, który będzie po prostu będzie "kręcił" rozrusznikiem dostatecznie długo?

Jest tańszy. Problem z kosztami pokonano skutecznie przy kamerach VHS tak popularnych w połowie lat 90... Pamiętasz ? Te wieeeelkie wtedy amatorskie kamery VHS.
Obecnie przy elektronarzędziach ( akumulatorowych) lepszych firm możesz obserwować w sumie świeże nowinki... Dalej...
Jaromir napisał(a):
A może takie regulatorowo - akumulatorowe combo będzie tańsze niż rozrusznik sprężynowy, który "kręci" z większym momentem obrotowym niż elektryczny i robi to niemal dowolną liczbę razy?

I tańsze i sprawniejsze... Tylko nie będzie takiej gwarancji niezawodności...
Bo to już kwestia podejścia różnych producentów...
W każdym razie w letadle wolał bym mieć sprężynowy albo pneumatyczny ;)


Załączniki:
imp1.jpg
imp1.jpg [ 114.63 KiB | Przeglądane 4264 razy ]
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 3 sty 2017, o 23:59 

Dołączył(a): 12 kwi 2013, o 18:20
Posty: 8050
Podziękował : 1877
Otrzymał podziękowań: 2419
Uprawnienia żeglarskie: -
MarekSCO napisał(a):
A powiedz mi komu potrzebne jakieś bzdurne i niemozliwe do wyegzekwowania przepisy o "zmowie cenowej" ?
Komu w ogóle potrzeba świadomość, czy myślenie ?
Komutopoco ?
Przecież i tak o wszystkim zdecydują za nas - bez nas ;)
I proszę, jak dobrze siem rozumiemy :D
Ano, większość nie potrzebuje świadomości, wygodniej zyć przyłączonym do kroplówki, znaczy energetycznej i nie tylko, za co coś tam i zapłacą; acz i tak więcej wydają na piwo i szlugi, to o co idzie, tak w sumie? :-P
No, na benzynę też...
A Ty byś chciał by sobie sami zbudowali coś w stylu "tajemniczego samochodu Tesli" z elektrycznym silnikiem na prąd z powietrza?
A może prościej na wodę? Urządzonko nawet gotowe kupi, w czym problem? ;)

A wiesz, przed domkiem na wsi siadłszy, patrząc jak hektar darmowej energii se rośnie, a nawet próchnieje... wydałem tysiaka na wegiel... Ba, podciągnąłem i gazociąg :oops:
Ale, jakby co, to mogiem, a i darmowo tę energię, i temy rencamy, a bez drutów ni elektroniki. I problem rozrusznika też bym tak prościej rozwiązał... Mów mię preppers. :lol:

Ludzie myślą, nie przesadzajmy. Ino spójrz, jaki wybór: http://www.free-energy-info.co.uk/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 4 sty 2017, o 00:17 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 22 sie 2014, o 21:16
Posty: 8150
Podziękował : 6274
Otrzymał podziękowań: 2488
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Ryś :)
Nie tak. Nie o to mi chodzi. Całkiem nie o to.
Mam takie wrażenie, że my tyle mamy wkodowane we łby, że ile byś postów nie napisał...
I tak się nie przebijesz.
Ja nie chcę promować free energy! Co mi było potrzeba, to sobie zrobiłem.
Wystarczy mi, że pusto stojący dom po ojcu ogrzewam elektrycznie na tyle, że rury nie popękają. I wiele mnie to nie kosztuje...
Dalej brnął nie będę.
Chodzi mi tylko o to, ze dyskutując o źródłach energii musimy jakoś rozumieć ich parametry.
My ciągle myślimy takim schematem: Akumulator kwasowy - tak... zasadowy- tak...
A tu już czasy nie te po prostu. Już dynamiczna regulacja rezystancją wewnętrzną króluje w najlepsze. Zwłaszcza tam, gdzie to naprawdę nieodzowne...
W tych tzw odnawialnych źródłach. Wiatraki, fotoogniwa, etc...
Bez tego ani rusz. Bo po prostu tych źródeł by dla nas nie było...
Chętnie powrócił byś do jaskini ?
Słusznie prawisz...
Ryś napisał(a):
A wiesz, przed domkiem na wsi siadłszy, patrząc jak hektar darmowej energii se rośnie, a nawet próchnieje...

Ale do tego sprowadzały by się wszystkie źródła tzw energii odnawialnej bez regulatorów impulsowych... Ech... Za późno już na ten temat dzisiaj :)
Do zobaczenia jutro :)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 4 sty 2017, o 00:30 

Dołączył(a): 12 kwi 2013, o 18:20
Posty: 8050
Podziękował : 1877
Otrzymał podziękowań: 2419
Uprawnienia żeglarskie: -
MarekSCO napisał(a):
Ryś
Nie tak. Nie o to mi chodzi. Całkiem nie o to.
A bo nie każdemu musi iść o to samo, ni wszystkim tego samego potrzeba... co też złośliwie podtykam :-P
Dobrej nocki.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 4 sty 2017, o 11:24 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 16 sie 2009, o 01:45
Posty: 9992
Podziękował : 2979
Otrzymał podziękowań: 3355
Uprawnienia żeglarskie: różne....
MarekSCO napisał(a):
Jaromir napisał(a):
Taki rozrusznik to pociągnie kilkaset amper prądu.

Do tej pory ciągnie kilkadziesiąt...

Przy moim VP parunastokonnym ciągnie prawie 180A ruszając i ~100A kręcąc.
W aucie (1,9CDTI) - więcej. Są większe silniki...

MarekSCO napisał(a):
Jaromir napisał(a):
Jak duże będzie "pudełko", które zawierać będzie aku i "regulator", który podoła takim prądom - jak napisałeś

Na fotce masz regulator w proporcji do pudełka zapałek...

hmmmm... I ile razy toto wymaganym prądom podoła?
MarekSCO napisał(a):
Jaromir napisał(a):
pomińmy, że w wersji kwasowej będzie można taki dwunastowoltowy aku zezłomować, prawdopodobne ciupasem

Zależy jaki akumulator... A;e jak w miejsce akumulatora włączysz fotoogniwo - problem zmieni wymiar

Piszę jaki akumulator. Kwasowy aku o napięciu nominalnym 12V rozładowany duuużym prądem do 6V = złom. Jak kto będzie miał szczęście, że nie nie za pierwszym razem, to za którymś z kolei na pewno.
A fotoogniwo zdolne do generowania chwilowo kilkuset amper musiałoby mieć powierzchnię mierzoną w dziesiątkach m2.
MarekSCO napisał(a):
Jaromir napisał(a):
Ile będzie ważył taki 'regulator"?

Maksimum kilo na dzień dzisiejszy...
hmmmm... I ile razy toto wymaganym prądom podoła?
MarekSCO napisał(a):
W każdym razie w letadle wolał bym mieć sprężynowy albo pneumatyczny
Howgh!

_________________
Jaromir Rowiński aka pierdupierdu
Jeżeli masz ochotę komentować takie poglądy, których co prawda nigdy nie wyraziłem, ale które kompletnie bez sensu i z sobie tylko znanej przyczyny usiłujesz mi przypisać - droga wolna. Śmiesznych nigdy dość...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 4 sty 2017, o 11:46 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 30 lis 2013, o 01:08
Posty: 4216
Lokalizacja: Pomorze
Podziękował : 1719
Otrzymał podziękowań: 1773
Uprawnienia żeglarskie: samowodniak flisaczy
MarekSCO napisał(a):
Chodzi mi tylko o to, ze dyskutując o źródłach energii musimy jakoś rozumieć ich parametry.
My ciągle myślimy takim schematem: Akumulator kwasowy - tak... zasadowy- tak...
A tu już czasy nie te po prostu. Już dynamiczna regulacja rezystancją wewnętrzną króluje w najlepsze.

Mnie irytuje mglistość pojęć, brak ich rozgraniczania, mieszanie znaczeń. Łączenie samej energii ze sterowaniem jej przepływu czy przekształcaniem. Beztroskie nazywanie źródłem (w jednej wypowiedzi!) zarówno akumulatora jak wiatraka, ogniwa slonecznego, czy drewna.
Albo przyjmujemy czytelną hierarchizację pojęć w obrębie danego rozważania, albo gęgamy nie wiadomo do końca o czym.
Kiedy mówimy o energii jako takiej źródłem nie nazywajmy akumulatora, bo on może być tak nazwany jedynie w przypadkach specjalnych, niższego rzędu, czyli np. będzie "źródłem" dla lokalnego układu w określonym czasie, natomiast w ogóle jest tylko zasobnikiem niewielkiej ilości energii zaczerpniętej skądinąd. Wiatrak czy ogniwo słoneczne to znów urządzenia czerpiące i przetwarzające energię z jednego rodzaju w drugi. Źródła energii na poziomie ogólnym, wyjściowym, to słońce, woda, wiatr, paliwa itd, i tego porządku należałoby się trzymać.

_________________
Pozdrawiam
Alterus


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 4 sty 2017, o 12:34 
Chodzi o rozrusznik.
MarekSCO napisał(a):
W każdym razie w letadle wolał bym mieć sprężynowy albo pneumatyczny

W odrzutowych tak, ale tłokowych?


Góra
  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 4 sty 2017, o 13:19 

Dołączył(a): 12 kwi 2013, o 18:20
Posty: 8050
Podziękował : 1877
Otrzymał podziękowań: 2419
Uprawnienia żeglarskie: -
Przed wojną działało, nie? ;)
Obrazek
Obrazek

A na jednem żaglowcu do dziś :mrgreen:


Ostatnio edytowano 4 sty 2017, o 13:24 przez Ryś, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 4 sty 2017, o 13:23 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 22 sie 2014, o 21:16
Posty: 8150
Podziękował : 6274
Otrzymał podziękowań: 2488
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Jaromir :)
Rozrusznik w Twoim samochodzie pracuje z prądem 200 A przy napięciu 12 V...
Liczymy moc... 200*12=2400 W = 2,4 kW - Tak ?
I powiadasz, że to jest taka wielka moc... Hmm...
Ile ton według Ciebie musi ważyć urządzenie przenoszące moc 2,4 kW ? :idea:

Alterusie
Alterus napisał(a):
Źródła energii na poziomie ogólnym, wyjściowym, to słońce, woda, wiatr, paliwa itd, i tego porządku należałoby się trzymać.

OK. Teraz powiedz jeszcze jak ? Jak należało by się trzymać ?
Słońce sobie świeci, my sobie dzięki temu żyjemy... Znaczy wykorzystujemy energię słońca...
Ale są tacy, którzy uparcie namawiają do wykorzystywania energii słonecznej, mimo, że przecież ją wykorzystujemy...
Nie rozumiem, o czym oni mówią ? Oświecisz ?


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 4 sty 2017, o 13:37 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 16 sie 2009, o 01:45
Posty: 9992
Podziękował : 2979
Otrzymał podziękowań: 3355
Uprawnienia żeglarskie: różne....
Ryś napisał(a):
A na jednem żaglowcu do dziś

Na kilkudziesięciu żaglowcach do dziś :-P

_________________
Jaromir Rowiński aka pierdupierdu
Jeżeli masz ochotę komentować takie poglądy, których co prawda nigdy nie wyraziłem, ale które kompletnie bez sensu i z sobie tylko znanej przyczyny usiłujesz mi przypisać - droga wolna. Śmiesznych nigdy dość...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 349 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 7, 8, 9, 10, 11, 12  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 226 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
[ Index Sitemap ]
Łódź motorowa | Frezowanie modeli 3D | Stocznia jachtowa | Nexo yachts | Łodzie wędkarskie Barti | Szkolenia żeglarskie i rejsy NATANGO
Olej do drewna | SAJ | Wypadki jachtów | Marek Tereszewski dookoła świata | Projektowanie graficzne


Wszystkie prawa zastrzeżone. Żaden fragment serwisu "forum.zegluj.net" ani jego archiwum
nie może być wykorzystany w jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody właściciela forum.żegluj.net
Copyright © by forum.żegluj.net


Nasze forum wykorzystuje ciasteczka do przechowywania informacji o logowaniu. Ciasteczka umożliwiają automatyczne zalogowanie.
Jeżeli nie chcesz korzystać z cookies, wyłącz je w swojej przeglądarce.



POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL