Forum Żeglarskie

Zarejestruj | Zaloguj

Teraz jest 28 lip 2025, o 01:34




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 5 ] 
Autor Wiadomość
PostNapisane: 23 wrz 2012, o 14:28 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 3 wrz 2010, o 15:18
Posty: 1073
Lokalizacja: Kraków
Podziękował : 34
Otrzymał podziękowań: 182
Uprawnienia żeglarskie: wszystkie
[Narjess] Przeniosłam z wątku o sztaglu

Eeee, to ja Ci z pamięci polecę inną wersję alternatywną Pana Tadeusza. Dotyczącą pochodzenia tańców rozmaitych :D Ta akurat księga (a było ich kilka) nosi nazwę "Rumba w Soplicowie".

Autora nie pomnę (szkoda, bo bym mu się pokłonił, tekst został opublikowany jakoś w latach '60 w takim tygodniku satyrycznym, już nie istniejącym - "Karuzela". Ja miałem wtedy dobrą pamięć (nie to co dziś) - to i zapamiętałem.

Mężczyznom dano wódki, a damom cukierki,
A kiedy już wniesiono lśniące kompotierki -
Sędzia, w stronę kredensu, z przyzwoleniem skinął,
I na salę wniesiono, i na obrus spłynął -
Do korabia podobny, pękaty jak kuter -
Lśniący bielą fajansu miśnieński komputer.

(Tu moja dygresja - tekst najwyraźniej nie jest offtopiczny, elementy morskie zawiera)

I wokół zapachniało mirtem i sasanką,
Dzięcieliną, świerzopem oraz macierzanką.
Że "Apsik!" Podkomorzy kichnął jak z armaty
I rzekł, wąchając wokół - "Cóż za aromaty!"

Szanujcie rumbarbar! Raz, że to delicje
A powtóre - z uwagi na stare tradycje,
Związane z tą łodygą. Powiem mało - wiela,
Już w zaraniu pradziejów, od czasół Popiela,
Sadzono ją na kompot. Stąd też komputery.
Pra - pra - prototypy Odry tysiąc cztery.
A co ma do tego muza Terpsychora?
Otóż ma, bo gdy nadeszła pora
zbioru rumbarbaru - po skończeniu sprzętu
tańcowano przy skocznych tonach instrumentu,
który zwie się trąba. Po dawnemu - trumba.
A pląs - od instrumentu - przyjął nazwę "rumba"

Tak widzicie, że rumba - to taniec słowiański!
- Ja słyszałem - rzekł Hrabia - że raczej kubański?
Prawielno! - krzyknął Ryków - u nas, na Kubaniu -
Rumby skolko ugodno! A u mnie w mieszkaniu -
wtrąciłą Telimena - znaczy, w Peterburku,
Radca Dworu Piesuczkin - tańczył ją na biurku.
Lecz czy biurko zbyt śliskie, czy zbyt szybka rumba -
dość na tym, że ów biedak - leży w katakumbach...

Requiescat - szepnął Robak - a zaś Podkomorzy
do Hrabi się nachylił: "Hrabia coś gaworzył
że rumba nie nasz taniec, że pochodzi z Kuby?
Wstydziłbyś się tak, waszmość, pleść smalone duby!

Lecz cóż będziem tu gadać - wszak słowa to baja
Zaraz Wam udowodnię - dajcie samograja!

Natenczas Wojski ręką z przyzwoleniem skinął -
i na salę wniesiono adapter Bambino
Wojski jął kręcić korbą, Podkomorzy zasię,
objąwszy Telimenę prawą ręką w pasie,
a lewą odrzuciwszy wyloty kontusza
"Dowiodę - rzekł - że w rumbie tkwi słowiańska dusza

I ruszyły dwa ciała, górą ciasno zwarte........

Chcecie dalej? To jeszcze ładne 15 zwrotek, ale pamiętam. Może się zresztą gdzieś w guglu znajdzie, to nie będę musiał tyle stukać po klawiaturze.


Tango - to też zresztą taniec polski:

[...] tan goniony - przez Argentyńczyków niecnie zagrabiony, teraz - pod nazwą tanga znów robi furorę, niemniej trzeba pamiętać, że jest od wytworem naszej sztuki tanecznej, naszego folkloru, świadectwem animuszu, krzepy i wigoru, których to cech Słowianom nie skąpi natura... A tango argentyńskie - to karykatura tego, co my tańczymy.... Tu skłonił się Zosi, i ująwszy za rękę - do tanga zaprosił.
Natenczas Wojski chwycił na szelkach wiszący, akordeon, ogromny, pozłocisty, lściący, przez chwilę w skupieniu przebierał klawisze, a potem palce odjął, poprosił o ciszę, zażądał jeszcze wódki, pogadał coś z Tadziem, po czym wypił, zakąsił, zapowiedział "jadziem" - i zagrał [....]

W niedzielę po południu offtopy są (mam nadzieję) - wybaczalne :D :D :D :D :D

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

Stara Zientara napisał(a):
JasiekN napisał(a):
Na Zawiszy jest sztafok, na Pogorii - foksztaksel.
Pogoria to jakaś dziwna jest. Na Głowackim i Borchardzie też jest sztafok.


Ale na Gedanii - gienka na rolerze i foksztaksel na zwykłych raksach :D :D :D

_________________
Pozdrowienia - Jasiek
Janusz Nedoma


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 23 wrz 2012, o 14:58 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 14 wrz 2011, o 10:05
Posty: 3409
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 255
Otrzymał podziękowań: 309
Uprawnienia żeglarskie: blond bezpatencie
JasiekN napisał(a):
Chcecie dalej?

No ba! Dawaj dawaj! :D
JasiekN napisał(a):
W niedzielę po południu offtopy są (mam nadzieję) - wybaczalne

Masz to.. ;) Teraz rozkoszuję się właśnie spozytym obiadkiem. Jak lekko wypocznę - posprzątam. Trza by Ci nowy wątek założyć. Bez tych barchanów na górze :lol:

_________________
Narcyza
Nobody's perfect. Call me Nobody.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 3 paź 2012, o 17:08 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 3 wrz 2010, o 15:18
Posty: 1073
Lokalizacja: Kraków
Podziękował : 34
Otrzymał podziękowań: 182
Uprawnienia żeglarskie: wszystkie
Sobie byłem grzebałem w czeluściach internetu, gugiel jako pierwsze wywalił (oczywiście) mój własny post - ale oryginału ani dudu.

No to zacząłem się drapać w siwy łeb, coś tam pomogło. W śp. :Karuzeli" ukazały się trzy teksty, sygnowane przez autora Jacka Dębskiego. Nie wiem, czy nazwisko prawdziwe, czy pseudonim artystyczny, Jeśli pseudonim - to najbardziej "podejrzany" jest śp. Andzrej Waligórski - jakkolwiek, naprawdę nie wiem. Waligórskiego uwielbiam, a kimkolwiek był pan Jacek Dębski - niski pokłon.

Te trzy teksty to były "Rumba w Soplicowie". "Tango w Soplicowie" i "Karnawał w Soplicowie"

Rumbę znam (prawie) na pamięć - jakkolwiek nie ustrzegłem się pewnego błędu we wcześniejszym poście. Proszę sobie w odpowiednie miejsce wstawić zapomniay fragment:

[...] i rzekł, wąchając wokół - cóż za aromaty!

A potem rzekł do Hrabi: Patrząc na te wdzięki,
przyznasz, mój miły Hrabio, słyszysz lube dźwięki
spod znaku Terpsychory, bogini tancerzy...
A widząc uśmiechy na twarzach młodzieży

Rzekł: "Szanujcie rumbarbar [...]

i dalej już napisałem w miarę prawidłowo.

Na czym to ja skończyłem? Czyba na początku pląsu?

No to jadę dalej.

I ruszyły dwa ciała, górą ciasno zwarte,
skrzypnęły stawy z kolan, w takt na cztery czwarte,
już sunie środkiem sali doborowy duet:
zatoczyli elipsę, skręcili piruet,
trzy śruby, cztery pętle, szpagatu trzy ćwierci,
i potrójnego lutza, i spiralę śmierci -

lecz to tylko przygrywka - rodzaj uwertury,
bo oto się sposobią do nowej figury:
Nasamprzód Podkomorzy wykonał nożyce,
później (także solowo) bardzo piękną świcę
aż pod sufit wysoką, skręconą spiralnie,
zaś a na to Telimena - indywidualnie
wykonała pół salta - uskakując w porę,
bo oto Podkomorzy - z niezwykłym ferworem -
puścił w ruch swe nożyce... Trafił frant na franta
- on jej wyciął hołubca - ona mu kuranta

Tu parę zwrotek mi z pamięci wyleciało, przepraszam Opisywały coraz bardziej wymyślne figury taneczne. No, proszę bez podejrzeń o jakąś perwersję i tego rodzaju skojarzenia. Może dlatego nie pamiętam :D :D :D :D :D

I tak sklecili mostek, lecz ten, w chwilę potem,
zatrząsł się, zatrzeszczał - i runął z łoskotem
skąd Rejent wysnuł wniosek ostry jak szpikulec -
że wszystkiemu był winien zmurszały budulec.

Lecz uwaga - bo oto scena finałowa:
Podkomorzy tancerkę w rękę pocałował,
do nóg jej się pochylił, do stóp jej przykuca
ujmuje pod kolana - wstaje - i podrzuca
aż pod sufit wysoko, uskakując w pędzie,
staje sobie i patrzy - co to z tego będzie.

W tym momencie - huknęło,
po czym słudzy weszli,
i uniósłszy tancerkę -
z sali ją wyniesi.

Podkomorzy zaś (z myślą o grzeczności względach)
"Przepraszam" - rzekł - "ale człówiek uczy się na błedach!"

A potem rzekł do Hrabi: Błędem będzie grubym
upierać się, że rumba ma pochodzić z Kuby!
Chyba, po tym coś widział - odwołasz te bzdury?

Odwołuję - rzekł Hrabia - nasze to figury!

Jeśli ktoś wygrzebie oryginał w necie - to ja bardzo very proszę o podesłąnie mi go na priv.

Tango i Karnawał - też.

_________________
Pozdrowienia - Jasiek
Janusz Nedoma


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 3 paź 2012, o 20:15 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 3 wrz 2010, o 15:18
Posty: 1073
Lokalizacja: Kraków
Podziękował : 34
Otrzymał podziękowań: 182
Uprawnienia żeglarskie: wszystkie
Oj, to już prawie pół wieku. Być może nie Jacek tylko Jerzy.

Intencji niskiego pokłonu to i tak nie zmienia,

_________________
Pozdrowienia - Jasiek
Janusz Nedoma


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 4 paź 2012, o 06:57 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 13 lut 2009, o 08:43
Posty: 9782
Lokalizacja: ....zewsząd
Podziękował : 5574
Otrzymał podziękowań: 2184
Uprawnienia żeglarskie: prawo człowieka wolnego
http://www.waligorski.art.pl/liryka.php ... &nazwa=385
Cytuj:
Sylwester w Soplicowie

...ucichło Soplicowo po hucznym Sylwestrze,
Już tylko puzon rzęził w pijanej orkiestrze,
Lecz wreszcie czknął i zamilkł, zaś rura wygięta
Spadając ogłuszyła niechcący Rejenta,
Który zrobił dwa kroki, potknął się o Zosię,
Zarył mordą w kociołek i skonał w bigosie.
Obok na gruzach stołu przysiedli dwaj starce,
Mając u kolan pełne miodu dwa półgarce.
Patrząc w kąt, kędy wsparty o kant gdańskiej szafy
Stał Pan Tadeusz strojny w orły i ryngrafy,
Ukazując swój profil nie grecki, nie szwedzki,
Nie rzymski i nie krymski lecz nasz mazowiecki!
Pierwszy ze starców westchnął - Oj tak tak, mój Lechu!
A drugi mu odetchnął - Tak tak, mój Wojciechu!
Tu wsparli wzrok w kielichy, jak w kometę Haley,
Zaś Wojciech rzekł ostrożnie - Tak tak. A co dalej?
W odpowiedzi zaległo grobowe milczenie
Przerwane bulgotaniem w śpiącej Telimenie.
Kapitan Ryków nosem wypuścił bąbelki
I sędziemu pod łóżkiem pękły z jękiem szelki.
Na szczęście, gdy już było całkiem beznadziejnie,
Wszedł Jankiel energicznie, choć też nieco chwiejnie,
Przelazł przez śpiącą szlachtę, stanął u pulpitu
I rzekł zachęcająco - Przywiozłem kredytu!
-Świetnie! - krzyknęli wszyscy - Znów jest brykać za co!
-Pani Podkomorzyna! Chódź tu pani z tacą!
-Silni, zwarci, gotowi! Ruscy won do Pitra!
-Robak, walnij kazanie! Zośka po pół litra!
-Jankiel, graj majufesy, tanga, madrygały!
Gdzieżeś zgubił cymbały, że masz tylko pały?
-Żadne "tylko" - sprostował ów miły gagatek -
Grunt mieć pały! Cymbałów ci u nas dostatek!


* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

http://www.waligorski.art.pl/liryka.php ... k&nazwa=93
Cytuj:
Karnawał w Soplicowie

Zagrano poloneza. Podkomorzy rusza
I z lekka zarzuciwszy wyloty kontusza
Podaje rękę Zosi odzianej w atłasy
Gdy wtem stanął i mruknął: - Cóż to za hałasy?
Faktycznie, w sali trwała wrzawa niepojęta,
Ci stronę asesora, ci brali rejenta,
Jedni byli za Kusym, drudzy za Sokołem,
Już też pierwsze butelki fruwały nad stołem,
Już Jankiel, który właśnie szedł podlewać kwiatki
Dostał nagle po pejsach półmiskiem sałatki,
Kiedy zacny ksiądz Robak wskoczył na kominek
I krzyknął: - Niech rozstrzygnie ten spór pojedynek!
- Tak racja, pojedynek! - goście zakrzyknęli
I obu adwersarzów ku sobie popchnęli.
Rejent za bok się schwycił, lecz nie miał rapieru
Więc warknął: - Ha, sprowadzę ja cię do parteru!
Jakoż i rzeczywiście, złapawszy za kłaki
Szarpnął i asesora stawił na czworaki,
Ten jednakże na atak odpowiedział godnie -
Dwakroć kłapnął zębami i przegryzł mu spodnie.
Ugodzony w słabiznę, biedny rejent z bolu
Wrzasnął, skoczył i zawisł był na żyrandolu.
Chwilę wisiał, jednakże żyrandol starawy
Urwał się i wpadł z trzaskiem we środek zastawy.
Rozprysły się po izbie mięsiwa i sosy.
Aromatyczne miody, treściwe bigosy.
Obie podkomorzanki spryskała musztarda,
Telimenie za dekolt wskoczyła pularda
Tylko co upieczona i jeszcze skwiercząca,
Ta zasię, gdy nie mogła wytrzymać gorąca
Zrzuciła przyodziewek, tracąc prawie zmysły,
Aż hrabia mruknął kwaśno: - Hm... biuścik obwisły,
Teraz widać dopiero, gdy braknie stanika,
Że przypomina uszy mojego jamnika,
Którym szczułem niedźwiedzie z Nalibockich lasów
Wraz z baronem Dreptakiem i z księciem Denasów!
Nie skończył jeszcze mówić, kiedy wpadł nań Ryków,
Skłębiony z całą kupą innych biesiadników,
Zaś staruszek Gerwazy wydał grzmiący poryk,
Wsadził w omszałą pochwę prastary scyzoryk
I mruknął, uśmiechnięty od ucha do ucha:
- Nu ot, miał być karnawał - wyszła rozpierducha!

Wersja II
I zawołał na widok walczących szlachciców:
- Chroń nas, Panie, od ognia, wojny i kibiców!



Moze Jasku dodaj i Rumbe??
PS. Pod literka N - "Nieznany fragment z Pana Tadeusza" pojawia sie nazwisko Dębski. Takoż pod literka P.

_________________
Jestem tylko szarym człowiekiem
www.armator-i-skipper.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 5 ] 


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 333 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
cron
[ Index Sitemap ]
Łódź motorowa | Frezowanie modeli 3D | Stocznia jachtowa | Nexo yachts | Łodzie wędkarskie Barti | Szkolenia żeglarskie i rejsy NATANGO
Olej do drewna | SAJ | Wypadki jachtów | Marek Tereszewski dookoła świata | Projektowanie graficzne


Wszystkie prawa zastrzeżone. Żaden fragment serwisu "forum.zegluj.net" ani jego archiwum
nie może być wykorzystany w jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody właściciela forum.żegluj.net
Copyright © by forum.żegluj.net


Nasze forum wykorzystuje ciasteczka do przechowywania informacji o logowaniu. Ciasteczka umożliwiają automatyczne zalogowanie.
Jeżeli nie chcesz korzystać z cookies, wyłącz je w swojej przeglądarce.



POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL