Forum Żeglarskie

Zarejestruj | Zaloguj

Teraz jest 5 sie 2025, o 04:19




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 3658 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 34, 35, 36, 37, 38, 39, 40 ... 122  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: 31 sie 2011, o 00:30 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 7 cze 2010, o 19:37
Posty: 13881
Lokalizacja: Port Rybnik
Podziękował : 1634
Otrzymał podziękowań: 2386
Uprawnienia żeglarskie: sternik jachtowy
Dawaj no Robert ćwiczenia wywrotka, stawianie i włażenie do BETH ... może być na fotach.
Sezon się kończy, woda będzie zimna... a Ty to tylko odkładasz. ;)

_________________
Wojciech1968 Port Rybnik
W życiu piękne są tylko chwile...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 31 sie 2011, o 08:46 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 17687
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4533
Otrzymał podziękowań: 4287
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
Wojciech1968 napisał(a):
Dawaj no Robert ćwiczenia wywrotka, stawianie i włażenie do BETH ... może być na fotach.
Sezon się kończy, woda będzie zimna... a Ty to tylko odkładasz. ;)

No widzisz, też tak to czuję...
Miałem zamiar przećwiczyć wywrotki (bez paparazzo, bo nie było ze mną nikogo z aparatem) w ubiegły weekend (w niedzielę) ale... stwierdziłem, że jest ciut za zimno na dobrowolne moczenie starych gnatów i zarefowałem grota. W sobotę był koszmarny upał i taka zabawa byłaby pewnie bardzo przyjemna, ale w tym czasie miałem inne zadania, które wyciskały ze mnie siódme poty z dala od BETH :-(

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 31 sie 2011, o 09:33 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 7 cze 2010, o 19:37
Posty: 13881
Lokalizacja: Port Rybnik
Podziękował : 1634
Otrzymał podziękowań: 2386
Uprawnienia żeglarskie: sternik jachtowy
Jeżeli Twój zamiar w jakiś sposób chciałbyś zrealizować,
to zapraszam Ciebie na próby, na Zalew Rybnicki w okresie zimowym .
Tu woda nie zamarza , a i okazją będzie wypróbować swój organizm w temperaturze wody 4-6 st. C przy temperaturze powietrza -10 st.C - +10 st.C .
Nocleg , łódź asekuracyjna za kompletną darmochę dla Ciebie się znajdzie. :)

_________________
Wojciech1968 Port Rybnik
W życiu piękne są tylko chwile...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 31 sie 2011, o 09:51 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 17687
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4533
Otrzymał podziękowań: 4287
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
Wojciech1968 napisał(a):
Jeżeli Twój zamiar w jakiś sposób chciałbyś zrealizować,
to zapraszam Ciebie na próby, na Zalew Rybnicki w okresie zimowym .
Tu woda nie zamarza , a i okazją będzie wypróbować swój organizm w temperaturze wody 4-6 st. C przy temperaturze powietrza -10 st.C - +10 st.C .
Nocleg , łódź asekuracyjna za kompletną darmochę dla Ciebie się znajdzie. :)

Dzięki, ale obawiam się, że dla mnie to zbyt ekstremalne atrakcje (woda +4 do +6 stopni C, powietrze -10 do +10 stopni C... BRRRRRR!!!) i musiałbym mieć specjalny kombinezon, ale dla mojej żony w sam raz (pływa w jeziorze Kiełpińskim od lodu, do lodu - nawet raz nie zauważyła, że w nocy jezioro pokryło się cieniutką warstewką lodu i pokaleczyła się trochę...) więc może spróbuję ją namówić :D

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 2 wrz 2011, o 14:12 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 17687
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4533
Otrzymał podziękowań: 4287
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
Właśnie dostałem info na temat wyników pomiarów prędkości, jakie robiliśmy z Rudkiem 15 sierpnia - fotki powyżej. Rudek miał awarię jednego z GPSów i właśnie przeinstalował program do odczytywania zapisu z GPS-a, który był włączony, jako zapasowy.

Moja BETH podczas wiatru 1-2 B (czasami było wypasione 2 B i dlatego z wziętym jednym refem na grocie, bo załoga wciąż niedoświadczona) szła z prędkością trochę ponad 8 km/h, czyli około 4,32 węzła.
Chyba nieźle np. w porównaniu ze sporym żaglowcem ;) ;) ;) :
Maar w sąsiednim wątku napisał(a):
Szybciutki jest Karolek. Przy 4B, na trzech sztakslach i trzech gaflowych szli 6,5-7 węzłów!


Jutro ma być flauta, a w niedzielę podobno powieje pełna trójeczka - będę zarówno jutro, jak i w niedzielę i spróbuję znowu pomierzyć prędkości - tym razem GPS-em pożyczonym od Sigi - znanego lepiej na sailforum.

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 2 wrz 2011, o 20:45 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 lut 2011, o 09:56
Posty: 70
Podziękował : 18
Otrzymał podziękowań: 2
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
robhosailor napisał(a):
Moja BETH podczas wiatru 1-2 B (czasami było wypasione 2 B i dlatego z wziętym jednym refem na grocie, bo załoga wciąż niedoświadczona) szła z prędkością trochę ponad 8 km/h, czyli około 4,32 węzła


No to chyba mamy podobne prędkości. Z tym że ja mam mniej żagla uszytego z plandeki... :) Musimy się kiedyś porównać :)


Załączniki:
201107021353.jpg
201107021353.jpg [ 464.11 KiB | Przeglądane 5749 razy ]

_________________
Andrzej
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 2 wrz 2011, o 20:49 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 10:24
Posty: 10933
Lokalizacja: Paryz
Podziękował : 1338
Otrzymał podziękowań: 2622
Uprawnienia żeglarskie: wszelakie : )
robhosailor napisał(a):
Jutro ma być flauta,

I cieplo.... Idealny, i nawet przyjemny, moment na wstepne cwiczenie wywrotek.
Catz

_________________
Naziole, w pysk wam mówię litość moje ( prawie Wyspianski)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 4 wrz 2011, o 22:45 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 17687
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4533
Otrzymał podziękowań: 4287
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
Catz napisał(a):
robhosailor napisał(a):
Jutro ma być flauta,

I cieplo.... Idealny, i nawet przyjemny, moment na wstepne cwiczenie wywrotek.

Nie... Flauta była straszna, ale mój opór przed zamoczeniem karku i głowy w wodzie zimniejszej niż 28 stopni C jest zbyt silny ;) Po za tym, woziłem ze sobą aparat fotograficzny - bez wodoszczelnego opakowania, nie mówiąc o telefonie, dokumentach i innych pierdołkach.

Z sobotniej flauty jest parę fotek i filmiki:
Obrazek

Obrazek



A ten filmik zrobił moim aparatem Rudek Wasilewski:


Spotkaliśmy się z forumowymi koleżankami i kolegami, ale o tym będzie w innym dziale i w osobnym wątku. Spotkałem też piękną, drewnianą łódź w skandynawskim stylu, ale o niej też w osobnym wątku.

Natomiast w niedzielę pięknie powiało. Rano wiała mocna dwójka, która się przerodziła przed południem w przyzwoitą trójkę. Sam zrobiłem tylko fotki postojowe (przed wyjściem na wodę i odpoczynek na południowo-zachodnim brzegu)
Obrazek

Obrazek

... ale mam nadzieję, że dostanę kilka fotek zrobionych przez innych - zarówno z brzegu, jak i z roweru wodnego. Chyba prawidłowo zapisali mój adres e-mail?

Niedziela też była pod znakiem spotkań - tradycyjnie z Rudkiem, z Januszem Ostrowskim i jego proa PJOA, ale także z jednym z naszych forumowych kolegów, który pływa na 470-ce o numerze POL 500, czyli greg470 i dzięki jego uprzejmości, wiem z jaką prędkością płynąłem przy trójce z maksymalnie zarefowanymi żaglami (DZIĘKI !!!) - było to 5 węzłów na bajdewindzie, dość pełnym, ale ciężko mi było jednak pójść ostrzej i dostatecznie szybko. W tych warunkach 470 pod pełnymi żaglami idzie 7 węzłów. Ciekawe, czy szedłbym podobnie, gdybym zdecydował się na pełne żagle, czy raczej zrobiłbym efektownego grzyba???

A w ogóle: dlaczego tak radykalnie zarefowałem przy trójce??? Na początku chodziłem z jednym refem na grocie - było to dość ekscytujące i BETH płynęła na prawdę szybko, ale trafiłem tak rozpędzony na poprzeczną, wysoką i stromą falę od motorówki i... zaryłem w tę falę dziobem biorąc pół wiadra wody do bezodpływowego kokpitu. Dodatkowe refy zmniejszyły moją prędkość, ale zacząłem też chodzić bardziej sucho, co było zbawienne dla mojego bagażu...

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 11 wrz 2011, o 21:51 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 17687
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4533
Otrzymał podziękowań: 4287
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
Wczoraj (sobota 10 września 2011) i dzisiaj (niedziela 11 września 2011) znowu trenowałem na Zalewie Zegrzyńskim. Było ciepło i przyjemnie i wiatr o sile 1-2 B.
W sobotę od południa do około 16-tej (bo zdechło), a następnie w niedzielę do około godz. 13-tej pływałem z włączonym urządzeniem GPS (a w ogóle to do około 17-tej) które rejestrowało przebytą drogę i prędkość. Rudek ściągnie te dane do komputera, naniesie na mapę, porówna z rejestrem wiatru (siła/prędkość i kierunek) i wyrysuje krzywe prędkości.

Specjalnie przymierzałem się do różnych łódek - w sumie chodzę szybciej od większości napotkanych. Wyprzedzają mnie współczesne regatówki jak np. 470, no i chodzą zdecydowanie ostrzej. Mam nadzieję, że dowiem się, jaki mam kąt martwy (w stopniach) ale na oko jest on dosyć spory. Próby chodzenia ostro do wiatru podobnie, jak inne łódki, powoduje zawiewanie grota, BETH bardzo zwalnia i w końcu zatrzymuje się. Odpadnięcie do pełnego bajdewindu powoduje duże przyspieszenie. Na połówce i ostrym baksztagu łódka śmiga i gdyby dostała więcej wiatru, to poszłaby w ślizgu.

Nie mam jeszcze wyników pomiarów z rejestru Rudka, ale znowu podpłynęła do mnie 470-tka POL 500, czyli greg470, który zmierzył mi prędkość - w szkwale (wypasiona 1 może 2 B) na pełnym bajdewindzie, pod pełnymi żaglami płynąłem dziś z prędkością 5,6 węzła.

Fotki z dnia wczorajszego i dzisiejszego mam tylko postojowe, ale obiecane też z wody - znowu ktoś z forum mnie widział, ale tym razem miał przy sobie aparat! :)

W Zegrzu Północnym spotkanie z proa Wa'apa "Guajira" (w wersji długości 4,8 m) Grzegorza qxqx:
Obrazek

Obrazek

No i powrót do wspomnień sprzed 40 lat, czyli na plaży koło byłej restauracji "Mazowsze" w Białobrzegach:
Obrazek

A w ogóle, to dzisiejszy dzień był chyba najpiękniejszym z całego tegorocznego lata... W takich warunkach, jakie były na Zalewie dziś, dałoby się przejść na BETH z Mrzeżyna na Bornholm ze średnią prędkością pewnie ponad 4 węzły. I może nawet bez bocznych pływaków... :D

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 11 wrz 2011, o 22:32 

Dołączył(a): 22 cze 2011, o 13:26
Posty: 64
Podziękował : 3
Otrzymał podziękowań: 21
Uprawnienia żeglarskie: kapitan jachtowy
robhosailor napisał(a):
który zmierzył mi prędkość - w szkwale (wypasiona 1 może 2 B) na pełnym bajdewindzie, pod pełnymi żaglami płynąłem dziś z prędkością 5,6 węzła.

Mnie w to nie mieszaj :D bo i tak nikt nam nie uwierzy, że przy wypasionej 1 B 470 chodzi w ślizgu. Niestety te szkwały miały 5-6 m/s czyli dobra 3B słaba 4B. (Można to sprawdzić w zapisach stacji meteo SWOSu. Ale co cenne, pod pełnymi żaglami w tych szkwałach nie musiałeś balastować - po prostu jechałeś. ;)



Za ten post autor greg470 otrzymał podziękowanie od: robhosailor
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 11 wrz 2011, o 22:49 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 17687
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4533
Otrzymał podziękowań: 4287
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
greg470 napisał(a):
robhosailor napisał(a):
który zmierzył mi prędkość - w szkwale (wypasiona 1 może 2 B)

te szkwały miały 5-6 m/s czyli dobra 3B słaba 4B. (Można to sprawdzić w zapisach stacji meteo SWOSu. Ale co cenne, pod pełnymi żaglami w tych szkwałach nie musiałeś balastować - po prostu jechałeś. ;)

To są dwie wiadomości ;)
1. Pomiary na oko są do d... - na szczęście miałeś włączone urządzenie.
2. Balastowania polegającego na długim wiszeniu nie było - jechałem przyjemnie siedząc na burcie i wychylając się trochę. Łódka zachowywała się stabilnie. To bardzo dobra wiadomość!

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 13 wrz 2011, o 19:03 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 17687
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4533
Otrzymał podziękowań: 4287
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
robhosailor napisał(a):
Wczoraj (sobota 10 września 2011) i dzisiaj (niedziela 11 września 2011) znowu trenowałem na Zalewie Zegrzyńskim. Było ciepło i przyjemnie i wiatr o sile 1-2 B.
W sobotę od południa do około 16-tej (bo zdechło), a następnie w niedzielę do około godz. 13-tej pływałem z włączonym urządzeniem GPS (a w ogóle to do około 17-tej) które rejestrowało przebytą drogę i prędkość. Rudek ściągnie te dane do komputera, naniesie na mapę, porówna z rejestrem wiatru (siła/prędkość i kierunek) i wyrysuje krzywe prędkości.


Nie mam jeszcze pełnego obrazu, ale już wiem, że przeloty od zwrotu do zwrotu, czyli od brzegu do brzegu jeziora (nie chwilowe prędkości w szkwałach, bo chodziłem długimi halsami, aby można było wyniki łatwo uśrednić) robiłem z prędkością 9 km/godz., czyli około 5 węzłów. Od pełnego bajdewindu do baksztagu. Jeszcze nie wiem ile wynosi mój kąt martwy. Wiem, że spory, w porównaniu z jachtami ze współczesnym ożaglowaniem. Zwróciłem jednak uwagę, że większość spotkanych żeglarzy próbuje pływać na granicy kąta martwego, co powoduje, że chodzą dosyć wolno i wtedy całkiem łatwo ich wyprzedzam idąc nieco pełniej. Na olimpijskiej trasie po trójkącie chyba bym jednak nie miał dobrego miejsca.

robhosailor napisał(a):
Fotki z dnia wczorajszego i dzisiejszego mam tylko postojowe, ale obiecane też z wody - znowu ktoś z forum mnie widział, ale tym razem miał przy sobie aparat! :)

Widział i fotkę już przysłał Tomek Janiszewski - Dzięki!!!

Obrazek

PS: Chwilę potem się rozrefowałem, bo wiatr wyraźnie siadł.

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 13 wrz 2011, o 20:57 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 10:24
Posty: 10933
Lokalizacja: Paryz
Podziękował : 1338
Otrzymał podziękowań: 2622
Uprawnienia żeglarskie: wszelakie : )
robhosailor napisał(a):
Nie mam jeszcze pełnego obrazu, ale już wiem, że przeloty od zwrotu do zwrotu, czyli od brzegu do brzegu jeziora (nie chwilowe prędkości w szkwałach, bo chodziłem długimi halsami, aby można było wyniki łatwo uśrednić) robiłem z prędkością 9 km/godz., czyli około 5 węzłów. Od pełnego bajdewindu do baksztagu. Jeszcze nie wiem ile wynosi mój kąt martwy.

Poza oczywista ciekawoscia, po co ci te dane?
Szybkosc z podobna dokladnoscia mozna wyliczyc przy pomocy zegarka i bedzie sie raczej pokrywala, z dokladnoscia do pol wezla, z wynikami obliczen arytmetycznych.
Kat martwy zalezy od konfiguracji zagli, predkosci, sily wiatru, zafalowania i stopnia skupienia sternika... Dokladnosc do pieciu stopni i polowy wezla moze byc wrecz mylaca!
Catz Co swoich nigdy nie mierzyl satelitarnie ;)

_________________
Naziole, w pysk wam mówię litość moje ( prawie Wyspianski)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 13 wrz 2011, o 21:12 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 17687
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4533
Otrzymał podziękowań: 4287
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
Catz napisał(a):
Poza oczywista ciekawoscia, po co ci te dane?
Szybkosc z podobna dokladnoscia mozna wyliczyc przy pomocy zegarka i bedzie sie raczej pokrywala, z dokladnoscia do pol wezla, z wynikami obliczen arytmetycznych.
Kat martwy zalezy od konfiguracji zagli, predkosci, sily wiatru, zafalowania i stopnia skupienia sternika... Dokladnosc do pieciu stopni i polowy wezla moze byc wrecz mylaca!
Catz Co swoich nigdy nie mierzyl satelitarnie ;)

Głównie z ciekawości - jednak. :D
Co do kąta martwego, to jest też oczywiste, że nie jest on stały. Ciekawi mnie ile wynosi np. w porównaniu z ożaglowanym pontonem, który pojawił się w którymś z wątków.
Jest to dla mnie oczywiste, że kąt jest spory - pamiętam, że na swoich poprzednich łódkach, aby na śródlądziu dojść halsówką do zamierzonego celu, robiłem zwroty mając cel (circa) na trawersie, czyli kąt martwy był około 90 stopni. Teraz widzę, że muszę pojechać dalej i mieć cel poza trawersem... Dokładność wyłącznie w celach poznawczych, ale może pomóc w planowaniu dłuższych przelotów. I tak zakładam, jak poprzednio, że moją średnią prędkością w dłuższym przelocie będzie 2,5 węzła. Jeśli okaże się większa, to będzie fajnie :D

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 13 wrz 2011, o 21:31 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 10:24
Posty: 10933
Lokalizacja: Paryz
Podziękował : 1338
Otrzymał podziękowań: 2622
Uprawnienia żeglarskie: wszelakie : )
robhosailor napisał(a):
Głównie z ciekawości - jednak.
Co do kąta martwego, to jest też oczywiste, że nie jest on stały. Ciekawi mnie ile wynosi np. w porównaniu z ożaglowanym pontonem, który pojawił się w którymś z wątków.

Ciekawosc, pierwszy stopien... ;)
Pomiary "pontonowe", pewnie rzetelne i wystarczajace, tez sa z pewnoscia obarczone duzym bledem - co tu wiec porownywac?
robhosailor napisał(a):
Dokładność wyłącznie w celach poznawczych, ale może pomóc w planowaniu dłuższych przelotów.

...i rownie dobrze zaszkodzic! O to mi chodzilo.
robhosailor napisał(a):
I tak zakładam, jak poprzednio, że moją średnią prędkością w dłuższym przelocie będzie 2,5 węzła. Jeśli okaże się większa, to będzie fajnie

O pol wezla? Jasne, ze fajnie, ale czy to duzo zmieni? ;)
Satelita nie zastapi oplywania i wrazen osobistych - zwlaszcza na tego typu lodce i na takim rejsie..... Wiem, ze wiesz. ;)
Catz

_________________
Naziole, w pysk wam mówię litość moje ( prawie Wyspianski)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 13 wrz 2011, o 21:43 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 17687
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4533
Otrzymał podziękowań: 4287
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
Catz napisał(a):
nie zastapi oplywania i wrazen osobistych

Jak się wreszcie poczułem na tej łódce dosyć pewnie, to sezon mi się kończy... :evil:
W przyszłym zacznę od kilkudniowego Raid Poland (więc w grupie kilku łódek) z wyjściem na Zatokę (o ile tylko pogoda pozwoli) to może oswoję się szybciej? ;)

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 13 wrz 2011, o 23:05 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 lut 2011, o 09:56
Posty: 70
Podziękował : 18
Otrzymał podziękowań: 2
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
robhosailor napisał(a):
Co do kąta martwego, to jest też oczywiste, że nie jest on stały. Ciekawi mnie ile wynosi np. w porównaniu z ożaglowanym pontonem, który pojawił się w którymś z wątków.
Jest to dla mnie oczywiste, że kąt jest spory - pamiętam, że na swoich poprzednich łódkach, aby na śródlądziu dojść halsówką do zamierzonego celu, robiłem zwroty mając cel (circa) na trawersie, czyli kąt martwy był około 90 stopni. Teraz widzę, że muszę pojechać dalej i mieć cel poza trawersem... Dokładność wyłącznie w celach poznawczych, ale może pomóc w planowaniu dłuższych przelotów. I tak zakładam, jak poprzednio, że moją średnią prędkością w dłuższym przelocie będzie 2,5 węzła. Jeśli okaże się większa, to będzie fajnie

I czym tu sie ekscytować? ja mam chyba ze 150, boję sie zmierzyć bo jeszcze wyjdzie wiekszy... :)

_________________
Andrzej


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 13 wrz 2011, o 23:12 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 17687
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4533
Otrzymał podziękowań: 4287
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
Kudłate Stworzenie napisał(a):
robhosailor napisał(a):
Co do kąta martwego

I czym tu sie ekscytować? ja mam chyba ze 150, boję sie zmierzyć bo jeszcze wyjdzie wiekszy... :)

Wielokadłubowiec ("półtoramaran" ;) ) bez miecza - to się wydaje dość oczywiste, że kąt martwy ma spory, chociaż taki PJOA chodzi dość ostro do wiatru.
BETH ma smukły miecz o całkiem niezłej powierzchni... Wydaje się, że powinna chodzić ostro, ale charakterystyka żagli lugrowych predestynuje je do pracy pod większymi kątami natarcia i to się w praktyce okazało dla nich regułą.

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 15 wrz 2011, o 00:09 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 lut 2011, o 09:56
Posty: 70
Podziękował : 18
Otrzymał podziękowań: 2
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
robhosailor napisał(a):
Wielokadłubowiec ("półtoramaran" ) bez miecza - to się wydaje dość oczywiste, że kąt martwy ma spory, chociaż taki PJOA chodzi dość ostro do wiatru.

A i owszem, Pjoa chodzi ostrzej niż Tavau, u mnie halsówka to mordęga. Ale bede jeszcze próbował coś zmienić w ustawieniach masztu i żagla.

_________________
Andrzej


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 16 wrz 2011, o 22:02 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 5 sty 2011, o 00:02
Posty: 1975
Podziękował : 96
Otrzymał podziękowań: 96
Uprawnienia żeglarskie: kapitan jachtowy
A tak wracając do tytułu wątku to jaką małą łódkę wybrali byście na żeglowanie po Bałtyku?

_________________
Stopy wody pod kilem...
Wasyl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 16 wrz 2011, o 22:10 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 17687
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4533
Otrzymał podziękowań: 4287
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
Wasyl napisał(a):
A tak wracając do tytułu wątku to jaką małą łódkę wybrali byście na żeglowanie po Bałtyku?

Zależy, o jaki rejs chodzi - jednoosobowy, ekstrema, czy dwuosobowy turystyczny bardziej? Gdzieś w sąsiednim wątku jest o niedokończonym projekcie balastowego, kabinowego minijachtu Laysander Mariana Strzeleckiego i o pomyśle boSmann'a rejsu nim na Bornholm. Dwie łódki otwartopokładowe Salmo 15 przeszły niedawno do Szwecji via Bornholm i curik - dla mnie takie łódki są dość dobrą propozycją na rejs w wybranych warunkach pogodowych. Na zupełną ekstremę nadaje się moja żaglowa kanadyjka BETH.

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 16 wrz 2011, o 22:38 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 5 sty 2011, o 00:02
Posty: 1975
Podziękował : 96
Otrzymał podziękowań: 96
Uprawnienia żeglarskie: kapitan jachtowy
Chodzi mi na pewno o jakiś rodzaj wyczynu bo żeglowanie po morzu małą odkrytopokładową łódką takim według mnie jest nawet przy super pogodzie :D
Nigdy nie próbowałem tak pływać no może poza omegą na Zalewie Szczecińskim i Puckiem po Zatoce. Stąd moje pytanie o małą łódkę nie mały jacht z kabiną.
Kwestia czy samemu czy z kimś to chyba od łajby już będzie zależeć.
Oczywiście traktuję to jako jakąś frajdę i pływanie turystyczne :D

*****

Marcin Siwek pływał na optymiście ale to już dla mnie ekstremum :D

*****

robhosailor napisał(a):
Wasyl napisał(a):
A tak wracając do tytułu wątku to jaką małą łódkę wybrali byście na żeglowanie po Bałtyku?

Na zupełną ekstremę nadaje się moja żaglowa kanadyjka BETH.

Piękna żaglówka, trochę na łamach tego wątku ją sobie pooglądałem.

_________________
Stopy wody pod kilem...
Wasyl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 16 wrz 2011, o 22:48 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 17687
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4533
Otrzymał podziękowań: 4287
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
Wasyl napisał(a):
Chodzi mi na pewno o jakiś rodzaj wyczynu bo żeglowanie po morzu małą odkrytopokładową łódką takim według mnie jest nawet przy super pogodzie :D

Zaraz tam wyczyn ;)
Przy super pogodzie może to być przyjemny rejsik. Ważne, żeby pogoda była, jak drut, a z tym może być jakiś problem. Chociaż... takie drut-pogody zdarzają się.

Wasyl napisał(a):
Nigdy nie próbowałem tak pływać no może poza omegą na Zalewie Szczecińskim i Puckiem po Zatoce. Stąd moje pytanie o małą łódkę nie mały jacht z kabiną.
Kwestia czy samemu czy z kimś to chyba od łajby już będzie zależeć.
Oczywiście traktuję to jako jakąś frajdę i pływanie turystyczne :D

No właśnie - frajda i pływanie turystyczne. Ja też pływałem puckiem po Zatoce Puckiej, ale też ciut proa PJOA po Zatoce Gdańskiej do Krynicy Morskiej, innym razem Doppio (BRS17) i Vegą z NCŻ w tym samym kierunku. Tamte wody są już praktycznie nieosłonięte przy wiatrach z kierunków zbliżonych do N i się dawało. Wiało około 4 B.

Wasyl napisał(a):
Marcin Siwek Pływał na optymiście ale to już dla mnie ekstremum :D

Jego rejs był przywołany na samym początku tego wątku.

*****

Wasyl napisał(a):
Piękna żaglówka, trochę na łamach tego wątku ją sobie pooglądałem.

Dzięki! :) Zwraca na siebie uwagę.

*****

A co do pływania kajakopodobnymi łódkami po Bałtyku...
to nic nowego, bo John McGregor zrobił to już w XIX wieku:

http://www.archive.org/stream/robroyonb ... 7/mode/2up

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 wrz 2011, o 21:07 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 17687
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4533
Otrzymał podziękowań: 4287
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
Nie pamiętam, czy do tego tematu podrzucałem już filmiki video od znajomego z DCA, który od wielu lat żegluje turystycznie po wodach morskich wzdłuż południowego wybrzeża Wlk. Brytanii swoją maleńką (11 stóp, czyli około 3,3 m długości) Mirror Dinghy:




Czy to ekstremalne pływanie? Chyba nie.

***
No to jeszcze jeden filmik tego samego autora:

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 18 wrz 2011, o 18:36 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 17687
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4533
Otrzymał podziękowań: 4287
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
Dziś znowu dałem radę pożeglować trochę.
Wiało 3-4 B, a zapowiedziane były szkwały do 30 węzłów (7 B) dlatego wziąłem wszystkie refy. Wiatr był ze Wschodu, więc przy zegrzyńskim brzegu był już rozkołys, a fala odbijała się od brzegu, więc BETH chodziła dosyć mokro, biorąc bryzgi na pokład, resztki ich do kokpitu, a trochę skipperowi po pysku ;) . W krótkim czasie byłem prawie cały mokry, co wskazuje na konieczność sprawienia sobie lepszego ubrania na nadchodzące, chłodniejsze dni...

Nie mam fotek na wodzie, bo nie miał mi ich kto zrobić. Swoją komórką zrobiłem kilka ze startu Rudka Wasilewskiego na desce z żaglem:
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Chwilę później zwodowałem się znowu i ścigaliśmy się ;)
W pełni zarefowany szedłem z prędkością szkoleniowej omegi płynącej pod pełnymi żaglami, oraz mniej więcej, z prędkością w pełni ożaglowanego trenera, ale dziś było więcej łódek, które wzięły refy.

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 20 wrz 2011, o 15:11 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 17687
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4533
Otrzymał podziękowań: 4287
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
Myślę, że przyszła pora na kilka uwag dotyczących dzielności mojej BETH:

Na jeziorowej fali Zalewu Zegrzyńskiego, przy wietrze o sile 3-4 B ze szkwałami, wiejącym przez całą "Patelnię" - na wiatr BETH chodzi dosyć mokro, tłukąc o fale płaskim dnem i biorąc bryzgi do kokpitu. Im fala dłuższa, tym żegluje suszej i spokojniej.
Żeglując baksztagiem z falą, zatacza się, czyli kiwa z burty na burtę, ma tendencję do myszkowania, czasami miałem wrażenie, że wpada w rolling i może wywrócić się na nawietrzną, czasami na wysokich falach, wzmocnionych od motorówek, oraz zakłóconych odbiciami od brzegu, próbowała surfować, co objawiało się gwałtownym przyspieszeniem i spienieniem bryzgów - wymaga stałej uwagi i umiejętnego sterowania, na szczęście słucha steru.

Chciałbym, aby ktoś z doświadczonych na innych łódkach kolegów wsiadł na nią w takich wietrznych warunkach z "szorstką" powierzchnią jeziora i sprawdził, jak sobie daje radę i jakie ma wrażenia.

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 20 wrz 2011, o 21:20 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 17687
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4533
Otrzymał podziękowań: 4287
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
robhosailor napisał(a):
Chciałbym, aby ktoś z doświadczonych na innych łódkach kolegów wsiadł na nią w takich wietrznych warunkach z "szorstką" powierzchnią jeziora i sprawdził, jak sobie daje radę i jakie ma wrażenia.

Halo! To było zaproszenie! Czy na prawdę nie ma chętnych???

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 20 wrz 2011, o 22:21 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 10:24
Posty: 10933
Lokalizacja: Paryz
Podziękował : 1338
Otrzymał podziękowań: 2622
Uprawnienia żeglarskie: wszelakie : )
robhosailor napisał(a):
Halo! To było zaproszenie! Czy na prawdę nie ma chętnych???

Ja bym nawet i chcial, ale - jak juz pisalem - sie boje.
Catz

_________________
Naziole, w pysk wam mówię litość moje ( prawie Wyspianski)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 20 wrz 2011, o 22:31 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 17687
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4533
Otrzymał podziękowań: 4287
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
Catz napisał(a):
sie boje.

Pewnie! I wszyscy w to wierzą. :D

Przydałby się właśnie ktoś taki, jak Ty, co to na różnistych łódkach, które lubią bagra walnąć, już nie jeden raz siedział.

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 20 wrz 2011, o 22:37 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 6 lip 2008, o 18:57
Posty: 2300
Lokalizacja: WZ
Podziękował : 491
Otrzymał podziękowań: 406
Uprawnienia żeglarskie: Xero z kota
Doświadczonych chcesz - więc ja odpadam. ;) ...a jakbyś miał plywaki zrobione... ;)
Myślę że, Mazuranci i Morszczaki też się boją ;) Pozostali Ci 470-kowcy ;-)

_________________
Pozdrawiam
ŁJ


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 3658 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 34, 35, 36, 37, 38, 39, 40 ... 122  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 234 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
cron
[ Index Sitemap ]
Łódź motorowa | Frezowanie modeli 3D | Stocznia jachtowa | Nexo yachts | Łodzie wędkarskie Barti | Szkolenia żeglarskie i rejsy NATANGO
Olej do drewna | SAJ | Wypadki jachtów | Marek Tereszewski dookoła świata | Projektowanie graficzne


Wszystkie prawa zastrzeżone. Żaden fragment serwisu "forum.zegluj.net" ani jego archiwum
nie może być wykorzystany w jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody właściciela forum.żegluj.net
Copyright © by forum.żegluj.net


Nasze forum wykorzystuje ciasteczka do przechowywania informacji o logowaniu. Ciasteczka umożliwiają automatyczne zalogowanie.
Jeżeli nie chcesz korzystać z cookies, wyłącz je w swojej przeglądarce.



POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL