http://img517.imageshack.us/img517/8026/dsc00834ie.jpg fotka zrobiona wczoraj telefonem -więc słaba jakość , ale widoczek ładny , a w tle góry Opawskie

_________________
pozdrawiam - Maciek - http://kz.nysa.pl/

Witaj Joker
Fajna fotka. Nyskie to super miejsce. Pływasz na 470-tce? Może kiedyś popływamy razem?
Mam 420-tkę. Pozdrawiam. Jonek

_________________
Jonek

Cześć -jasne że można razem pośmigać-zapraszam ,a może się tutaj wybierzesz : viewtopic.php?f=57&t=5326 -- też piękne jezioro 15 km od Nyskiego - pewnie będzie parę 420stek.

_________________
pozdrawiam - Maciek - http://kz.nysa.pl/

Jestem z Wrocławia zastanawiałem się kiedyś czy nie załatwić sobie postoju swojego jachtu właśnie na Jeziorze Nyskim. Odradził mi to ktoś z grona moich znajomych kto w czasach przed erą GPS na tym jeziorze kilkakrotnie był w kadrze obozów żeglarskich organizowanych na tym jeziorze. Maciek z Twojej sygnaturki kz.nysa wszedłem na locję Jeziora Nyskiego i potwierdza się to co mi mówił mój znajomy. Mimo tego widzę, że jest możliwość uprawiania żeglugi wzdłuż przebiegu koryta Nysy Kłodzkiej sprzed zalania zbiornika. Mam przed sobą mapę turystyczną "Jeziora Ziemi Nyskiej" w której brak treści istotnej dla żeglarzy. Patrząc na zdjęcia i informację o powierzchni zalewu 22 km2 można by sądzić, że jest tam kawał wody do uprawiania żeglarstwa. W locji widzę, że po 1997 roku obniżono rzędną piętrzenia co zmniejszyło powierzchnię zalewu. Tym samym wykluczając dość duże obszary które są po prosu płytkie i na których można uszkodzić jacht. Mimo to w Waszej locji dość dokładnie opisane są szlaki w kierunku zachodnim z podaniem waypointów na GPS. Nie każdy kto żegluje po śródlądziu używa GPS. Myślę, że pomimo zmiennego poziomu wody wynikającej z charakteru akwenu można by oznaczyć jakiś tam tor wodny bojami zielonymi i czerwonymi znajdując sposób na zmienność poziomu wody. W "Żaglach" był kiedyś opisany tzw samoregulujący się bojrep. Polegało to na tym, że linka bojrepu przechodząca przez dolne ucho boi kotwicznej była dłuższa od przewidywanej głębokości kotwiczenia i drugi jej koniec był obciążony ciężarkiem na tyle dużym który napinał ją a nie powodował zatapiania boi kotwicznej. Myślę, że ten sposób można by zastosować do oznaczania szlaku żeglownego. Nie wiem, czy na Jeziorze Nyskim jest jakaś czarterownia. Jeżeli tak to jest to w ich interesie żeby klienci nie uszkodzili sprzętu na Jeziorze powinno powstać podstawowe oznakowanie. Myślę, że też przydało by się to gościom którzy przyjadą na ten akwen z własnym łódkami na przyczepie.

Pozdrawiam Marian Janaś

Przy tym stanie wody który utrzymują od paru lat zbędne są oznaczania szlaku żeglownego -np Sasanką czy Tango wszędzie dopłyniesz -jest parę miejsc płytkich -ale wystarczy zapytać żeglarzy czy bosmana.

_________________
pozdrawiam - Maciek - http://kz.nysa.pl/

No dobra czyli da się żeglować po jeziorze Nyskim. Ale kiedyś te niskie stany jednak występują. Trochę poteoretyzuję i napiszę jak ja sobie wyobrażam zmienność stanów wody w zbiorniku. Możesz mnie ewentualnie sprostować. Po zimie w oczekiwaniu na topniejący śnieg w górach poziom wody w zbiorniku jest niski. W maju osiąga jakie takie maksimum i jeżeli nie ma zagrożenia powodziowego jest utrzymywany na w miarę stałym poziomie. Przy ewentualnej deszczowej prognozie pogody która z uwagi na intensywność czy też długotrwałość przewidywanego deszczu zwiększa się zrzut wody ze zbiornika żeby zwiększyć jego pojemność. Wtedy zanim przypłynie do zbiornika większa ilość wody poziom wody się obniża aż do momentu kiedy zbiornik zacznie przechwytywać falę wezbraniową. Wtedy stan wody w zbiorniku wzrasta aż do osiągnięcia kulminacji przy jednoczesnych dużych zrzutach ze zbiornika. Po minięciu zagrożenia powodziowego poziom wody stopniowo opada. Przy suchym lecie myślę, że w trakcie sezonu letniego woda w zbiorniku systematycznie opada. I wtedy pod koniec lata mogą wyłonić się te miejsca które są na fotografiach w locji, czy tak bywa w rzeczywistości? A czy może żeglarza zaskoczyć obniżenie się poziomu wody w zbiorniku jeżeli przy wyższym stanie popłynie na kilka dni w jakiś uroczy zakątek o obsługa zbiornika zacznie spuszczać wodę ze zbiornika bo dostanie informację, ze należy zwiększyć rezerwę przeciwpowodziową. Ile wody w przeliczeniu na stan wody może ubyć ze zbiornika w ciągu doby czy też dwóch dni?

Pozdrawiam Marian Janaś

Powiem ci że teraz trzymają od paru sezonów stan wody wystarczający żeby praktycznie wszędzie dopłynąć -a wahania wody w zbiorniku są rzędu 10-15 cm na dobę -tak mi się przynajmniej wydaje -wody zawsze prędzej przybywa (jak w górach leje) a jak spuszczają to raczej wolno-tak że raczej nic takiego nie powinno nikogo zaskoczyć

_________________
pozdrawiam - Maciek - http://kz.nysa.pl/

Czy jeśli nad Nyskie wpadnie się tak całkiem znienacka, to jest skąd omegę lub coś podobnego wypożyczyć na parę godzin?

_________________
www.samoster.org.pl

Grzegorz tam gdzie kupiłem Wielkiego Trenera jest Omega do wynajmu...
http://www.nor.nysa.pl/?id=p0602

_________________
Wojciech1968 Port Rybnik
W życiu piękne są tylko chwile...

Witam.
Jest tylko" mały problem". Mój znajomy też chciał nad Nyskim w sierpniu wypożyczyć żaglówkę. Był w kilku miejscach i wszędzie usłyszał " bez patentu nic z tego". Tłumaczenia że potrafi, że zmieniła się ustawa itp... Nic nie pomogło. Obszedł się smakiem. Ps. Mój znajomek to już gość w średnim wieku, ustatkowany i żeglujący od lat, ale jakoś nie paliło mu się do zrobienia patentu. Chociaż po ostatnich przejściach doszedł do wniosku, że jednak zrobi.
Pozdrawiam. Jonek

_________________
Jonek

Tak dla zaspokojenia mojej ciekawości ... podaj mi wypożyczalnie jachtów, które bez patentów czarterują jachty, z rejonów wybranych :
- WJM.
- J. Jeziorak,
- J. Solińskie,

_________________
Wojciech1968 Port Rybnik
W życiu piękne są tylko chwile...

Poszukaj sobiew necie. Na WJM na pewno można wyczarterować bez patentu.

Z tego co wiem to Carlo ma rację. Na WJM jest juz przynajmniej kilka takich czarterowni, gdzie do czarteru jest wymagane złożenie oświadczenia na piśmie, że posiada się wiedzę i umiejętności do prowadzenia jachtu żaglowego....
Choćby tu :

Czarter Jachtów - Krzysztof Kraj

Wpisz w wyszukiwarkę ręcznie - bo nie mogę uruchomić linku z forum do strony tej firmy...

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.

O tym już wcześniej było wiadomo, że na WJM można dostać jacht bez uprawnień.
Z tym , że na kilkadziesiąt firm, które czarterują jest ile , ile jachtów jest do dyspozycji dla nieposiadających patentu żeglarskiego ?
Celowo podałem Solińskie, Jeziorak w zestawie z WJM, by dać obraz tego , że nie jest aż tak sielankowo z tymi czarterowniami, których wcale nie jest aż tak wiele.
Zatem ...
... jakie wnioski można z tego wyciągnąć ?
Nyskie należy do większości akwenów, gdzie patenty obowiązują i żadne ustawy nie zmieniły jego atrakcyjności, bezpataentowcy też żeglują.
Czy uwolnienie -7,5 m miało wpływ na to, że istniejące do tej zmiany czarterownie wprowadziły te udogodnienie w swoich ofertach ?
Postawiłbym na Nie.

Piotrze, chyba jako jedyny , aczkolwiek zainteresowanie wynajmem przez osoby nie posiadające patentu jest u niego mniejsze jak by się tego spodziewał ( sprawdziłem ).

_________________
Wojciech1968 Port Rybnik
W życiu piękne są tylko chwile...

Dzięki
Kilka firm jest, choćby Sailor - jedna z dużych czarterowni na Mazurach. Motorowodnych jeszcze więcej

_________________
www.samoster.org.pl

Chyba przedawkowałeś czytanie tego rydzykowego leminga Janiszewskiego?

"Patenty obowiązują [...] bezpatentowcy tez żeglują". Coś to znaczy?

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa

Przedawkowałem.

A znaczy to tylko, że dużo wody jeszcze upłynie zanim przyzwyczaimy się ( czytaj czarterownie ) do czarterowania jachtów dla osób nieposiadających uprawnień / patentów .
ps. Nie ujmując nikomu nabytych zdolności rzecz jasna...

_________________
Wojciech1968 Port Rybnik
W życiu piękne są tylko chwile...

Do czarterowania bez uprawnień mam nadzieję nie przyzwyczai się nikt (czytaj ani my, ani czarterownie) i nikt tego nie będzie praktykował, natomiast jak to widać na Mazurach, miejsc w których można wypożyczyć coś bez patentu jest coraz więcej.

Nie myl posiadania uprawnień z posiadaniem patentu.

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa