Mój opis był cenzuralny ale jak czytam teksty o wiatrach na podstawie zdjęcia, że skiper nie byl pijany bo ktoś kogo nie bylo na jachcie uważa inaczej to ręce opadają.

*~*~*~*~*~*~*~*~*~*



Wolę nie, gdyż Twoja ocena zdjęcia była według mnie bardzo ale to bardzo amatorska i wyciąganie wniosków co do sterowności itd okazało się błędne więc skąd mam wiedzieć czy wiedza przekazywana przez Ciebie jest słuszna. Co do mojej wiedzy to na temat żeglarstwa jest rzadna ale za to wzrasta z każdym postem moja wiedza na temat skipperów. Faktycznie zmobilizowaliście mnie na maksa żeby zrobić żeglarza albo Voditiela.

Albo maturę



ktoś przetłumaczy?

Skoro nie rozumiesz to faktycznie ja postram się. Chodziło mi o to że kolega skipper miał pokazać błędy "ortograficzne" która znalazł w pewnej wypowiedzi. Zrozumiałeś, pewnie nie bo dalej jestes nawalony, też idz juz w kimono. Rozumiem, że matura to słowo dla Ciebie obce skoro nie zrozumiałeś poprzedniego posta i zadajesz takie pytanie. Wyjaśniam
Matura to egzamin z materiału objętego programem nauczania (podstawą programową) wybranych przedmiotów na poziomie szkoły średniej. Absolwenci szkół średnich nie mają obowiązku przystąpienia do egzaminu, lecz świadectwo jego zdania wymagane jest od kandydatów na wyższe uczelnie. Odpowiednio wysoki wynik egzaminu maturalnego jest jedynym kryterium podczas naboru na wiele kierunków studiów wyższych. Matura nie jest jednak dokumentem poświadczającym wykształcenie średnie - tę funkcję pełni świadectwo ukończenia szkoły średniej. W Polsce za przeprowadzenie egzaminu odpowiedzialna jest Centralna Komisja Egzaminacyjna, której podlegają Okręgowe Komisje Egzaminacyjne zajmujące się przygotowaniem i przeprowadzeniem matury w danym regionie Polski.

Radze rano poczytać skoro jak pisałeś jestes nawalony.
Pozdrawiam serdecznie

Uważam, że w temacie zostały wyczerpane wszelkie dobre zwyczaje żeglarskie, zaś forma dyskusji naprawdę nie jest miła .

Marek masz już odpowiedź na Twoje zapytanie ?

_________________
Wojciech1968 Port Rybnik
W życiu piękne są tylko chwile...

Radze podać źródło, bo zdaje się to co właśnie zrobiłeś może nieść za sobą pewne konsekwencje prawne w stosunku do Ciebie.

Kradzież własności intelektualnej, jest taką samą kradzieżą jak kradzież portfela staruszce na targu

*~*~*~*~*~*~*~*~*~*



Potwierdzam,
pozdrawiam Rybik, gdzie zbiornik wodny nigdy nie zamarza. Szkoda, tylko że popluskać sie nie można

Tak dla "jasności"


Dołączył(a): 3 paź 2011, o 13:47
Posty: 33
Podziękował : 2
Otrzymał podziękowań: 0
Uprawnienia żeglarskie: PATENT ŻEGLARSKI

Więc wpis



jest trochę dziwny ,ale zawsze możesz wpaść nad zalew rybnicki i pogadać

_________________
Pozdrawiam Piotr
"Dystans do świata jest właściwy, gdy do jednego wora nawalimy ziarno wyrozumiałości, optymizmu łyżkę, tolerancji z umiarem, wiedzy mędrców szklaneczkę i wina antałek by jak będą dokuczać pierdolnąć głośnym NIE."

Więc jednak nie zaznaczysz cytatu i nie podasz źródła? Znaczy złodziejem jesteś?

Oto źródło.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Matura

Żegnam.

Chwilowo wyczerpała mi się cierpliwość.

Mambaczarna ma przerwę do jutra.

_________________
Pozdrawiam
Wojtek
https://www.wojtekzientara.pl/
m/y „Wymówka”, POL000KA6
SPG5479, MMSI 261003664

i bardzo dobrze, dwie strony wcześniej prosiłem o powstrzymanie się od chamstwa, i właśnie zastanawiałem któremu moderatorowi/administratorowi pierwszemu puszczą nerwy

_________________
Olek Kwaśniewski

Witam,
chciałbym zapytać czy jesteście gotowi do odczytywania pogodny i warunków panujących ma morzu na podstawie jednego zdjęcia:)?


Uważajcie na załogantów takich jak w filmie "martwa cisza", właśnie mały seansik sobie zrobię, uważajcie może kiedyś wyłowicie jakiegoś biednego rozbitka:).

Pozdrawiam wszystkich

Żeglarstwo jest mieszaniną humanizmu i nauk ścisłych. Wystarczyłoby napisać konkretnie - wiało tyle i tyle, przepłynęliśmy tyle, staliśmy tyle, etc.
Dyskusja byłaby przedmiotowa.

Natomiast napisanie - wśród innych wypowiedzi wskazujących, że nie posiadasz wiedzy i doświadczenia - "inne łódki pływały" niczego nie wnosi i niczego nie wyjaśnia.

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa

No, zgadzam się ale niestety nie działał nam przyrząd określający kierunek i siłę wiatru, a ja jestem amatorem więc nie mogę ocenić siły wiatru. Spoglądałem wokoło i było tak, że kiedy płynęliśmy na silniku inne jachty tej samej wielkości Bavaria 50 itd pływały spokojnie na żaglach płynąc szybciej niż my i w tym samym kierunku. Trudno temat chyba już został wyczerpany, ja pewnie trochę przesadziłem ale niestety wrażenie miałem i trochę do tej pory pozostało, że ręka rękę myje. Mam nadzieję, że zdanie to zmienię w najbliższym czasie.

Acha z tym blokowaniem to było bardzo nie fer i tu zwracam się do kolegi "Stara Zientara" jak kojarzę. Skoro mnie zablokowałeś również powinieneś kolegę który usilnie próbował mnie obrażać z maturą oraz wyzywał od złodziei oraz maciejjerzy bo ich wypowiedzi były na tym samym biegunie kultury słownej co moje. No cóż widocznie na tym forum jak ktoś nie zna fachowych nazw i jest laikiem to nie ma szans. Po prostu są równi i równiejsi.

Używanie czyjejś własności intelektualnej bez podania źródła jest kradzieżą. To właśnie zrobiłeś! Wskazałem źródło z którego skopiowałeś tekst o maturze, zapytałem czy zamierzasz podać źródło - odpowiedziałeś że nie! Więc nie wskazując źródła, nie umieszczając w cudzysłowie, użyłeś tego tekstu jako własny! To jest kradzież własności intelektualnej. No chyba, że ten tekst na wikipedii Ty popełniłeś.

*~*~*~*~*~*~*~*~*~*



Ani nie usilnie, ani nie próbował, jak by chciał obrazić to by to zrobił

Aha i Ty mnie na pewno nie obrazisz swoimi pw

Bez żadnego problemu na podstawie jednego zdjęcia, gdy są na nim odpowiednie informacje (na Twoim są) można odczytać siłę wiatru w momencie zrobienia zdjęcia. Jakiś czas później może być inaczej.
W momecie robienia zdjęcia warunki były następujace
stan morza 1
wiatr 1 do 2 B, kierunek trudno określić
zachmurzenie i opady 0
widzialność bardzo dobra
ciśnienie i temperatura nieokreślone.

_________________
Żeglarstwo polega na tym, że pływając całe życie i będąc starym i schorowanym człowiekiem, nigdzie nie dopłynąć.
Krzysztof Chałupczak

Możliwe natomiast naprawdę kilka minut później rozwinęliśmy żagle pływając całkiem przyzwoicie. Wierz, mi że napaleńcem nie jestem i naprawdę były dobre warunki do pływania, a nie robiliśmy tego i to najbardziej mnie boli. Trudno, teraz już mam innego skippera, podobno fajny gość (podobno):)

Podobno, robi WIELKĄ różnicę

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa

Podobno tak

*~*~*~*~*~*~*~*~*~*

Nie mogę tego zrozumieć. Przecież pisałeś, że masz doświadczenie śródlądowe i nawet chyba patent... Przecież określanie siły wiatru jest w programie kursu na podstawowy patent :-O. Ja prawie nigdy nie miałem sprawnego przyrządu do określania prędkości wiatru..... Prawie nigdy go nie miałem, za wyjątkiem jednego sezonu kiedy miałem ręczny anemometr do sprawdzania prędkości..... Zaś co do kierunku... Napisz, jak w takim razie nawigowaliście, na podstawie czego, jakich przyrządów, bo.... kierunek pokazuje zarówno kompas jak i każdy GPS...... W 4 klasie szkoły podstawowej uczyli mnie na geografii jak użyć do tego zegarka w słoneczny dzień... Skoro nie mieliście żadnych przyrządów do określania kierunku, to w oparciu o co nawigowaliście????? I skąd te pretensje, że za mało pływaliście na żaglach z podaniem liczby godzin (skoro jak mniemam, nie mieliście zegarka)????? :-O Czyżbyś wyssał to z palca????? :-O



A czy dasz sobie rękę uciąć, iż wspomniana przez Ciebie Bawaria nie szła na silniku, zaś żagle postawiła tylko dlatego, żeby je przewietrzyć i mieć trochę cienia w kokpicie, a dodatkowo udawając jacht pod żaglami mieć pierwszeństwo przed motorówkami?????



ELEMENTARNE....Jeśli chodzi o zdjęcie z dziewczyną przy sztagu to zostało zrobione 18 września 2011 o godzinie 1104 (bez dwóch sekund). O tej porze słońce świeci w przybliżeniu z kierunku ca 150 stopni (południe słoneczne wg. czasu letniego to godzina 13, jedna godzina to 15 stopni (360/24) razy dwa daje 30. 180-30 = 150). Cienie na pokładzie tworzą z osią symetrii jachtu kąt ca 35-40stopni. Tak więc kurs jachtu wynosi ca 190 stopni. Sądząc po kierunku fali, kierunek wiatru wynosi ca 20 stopni w lewo od słońca, czyli 130 stopni. Co do siły, to pierwsze grzywki wskazują, że to raczej 2-3B, ale ręki za to nie dam... Do powyższych obliczeń potrzebna jest wiedza z 4 klasy szkoły podstawowej, elementarna logika i matematyka z klasy niżej...

Na tym zdjęciu widać też, że dwa pozostałe jachty idące w tym samym kierunku (jeden lewo skos od dziobu, drugi na kursie) idą na silnikach. Ten przed dziobem to katamaran, a te stawiają żagle wcześniej.... Na żaglu idzie jacht płynący w przeciwnym kierunku, ale raczej mu się nie śpieszy, sądząc po przebranym foku schowanym za wyluzowanym do fordewindu grotem....

Jak widać z analizy zdjęcia można całkiem dużo się dowiedzieć, zwłaszcza jeśli zachowane są dane exif (czy mam podać czas naświetlania, przesłonę i model aparatu????):-D

Pozdrawiam
meping

_________________
Pozdrawiam
Krzysztof Chajęcki "meping"

No, jak juz teraz piszesz "(podobno)", to nie wykluczone, że można sie spodziewać kontynuacji sagi w przyszłym roku

Pozdrawiam,
Maciek

Nie, nie już rozmawialiśmy z nim i zupełnie inne podejście do tematu. Już przez telefon wydał się zupełnie inny, zresztą mam znajomego który dwa razy z nim już pływał i bardzo był zadowolony. Kolega dokładnie opisał jak wyglądał z nim rejs dzień po dniu, więc powinno być to czego szukam. Zresztą w maju chcę u niego zrobić Voditiela, więc wtedy już go poznam na tyle że będę mógł spokojnie popłynąć z rodzinką.

Postaram się o próbę podsumowania.
Wdałem się w tą dyskusję, nie w celu obrony zawodowego skipera, a celem wyjaśnienia autorowi wątku realii żeglugi czarterowej z załogą z zerowym doświadczeniem.
Zderzyły się tu dwie postawy. Postawa klienta w/g zasady "płacę i wymagam" traktujacego skipera trochę jak kierowcę i postawa skipera, który najmniejszym kosztem starał się odbębnić ten rejs.
Mambaczarna, tu nie miałeś racji
1/ Pozostawianie kluczyków w stcyjce
2/ Niedomagania techniczne jachtu i odpowiedzialność za to skipera (to Ty ten jacht wyczarterowałeś, nie skiper)
3/ Odmowa wyjścia z portu z powodu warunków meteo. Skiper ma nie tylko takie prawo, on ma taki obowiązek. I nie ma znaczenia, że inne jachty wychodziły. Skiper zawsze bierze pod uwagę możliwosci załogi. A Wasze mozliwości, wybacz, żeglugi w trudniejszych warunkach były delikatnie mówiąc bardzo małe
Tu z kolei masz rację
1/ Forsowanie przez skipera trasy (wodospady)
2/ Niechęć do stawiania żagli i forsowanie żeglugi na silniku. Jednakże pamiętaj, że na morzu z różnych przyczyn silnika używa się sporo. Również w warunkach silnego wiatru. Przyczyny są różne, ale na ogół, czas.
3/ Odmowa stanięcia na noc na boi lub kotwicy.
4/ Odmowa stawania w zatoczkach kąpielowych. Zarówno krótkie przeloty, jak i pogoda jak najbardziej do tego się nadawała.
5/ Niechęć do tzw szkolenia, tzn udzielania informacji o zasadach nawigacji, meteo, MPDM, itp. Mieszczą się w tym również "zwroty", skoro chcieliście, to czemu nie.

_________________
Żeglarstwo polega na tym, że pływając całe życie i będąc starym i schorowanym człowiekiem, nigdzie nie dopłynąć.
Krzysztof Chałupczak

No i tutaj się zgadzam w pełni z Tobą. Pewnie gdyby nie te rzeczy o których piszesz powyżej to nie podnosiłbym lamentu. Oczywiście zakładałem, że inaczej będzie wyglądał ten rejs niż planowaliśmy, ale nie do tego stopnia. Skipper zresztą sam mówił, że w kwietniu to już go "dupa nosi" żeby wypływać a pod koniec sezonu nosi żeby wracać i na rejsie było to bardzo widoczne - tylko szkoda, że odbyło się to naszym kosztem. Chciałbym dodać, ze kilka osób pisało do mnie na PW z informacją, że mieli okazję poznać skippera Tomasza, jako załoganci, czy też skipperzy cumujący obok i potwierdzili że jest strasznym cytuje "burakiem" tylko nie wiedzieć czemu nie chcą tego napisać na forum.

Pozdrawiam

Kolega maciejjerzy po ostrzeżeniu się uspokoił, Ty nie, więc dostałeś czas na ochłonięcie. Ciesz się, że tylko dzień, mogłem dać np. rok

_________________
Pozdrawiam
Wojtek
https://www.wojtekzientara.pl/
m/y „Wymówka”, POL000KA6
SPG5479, MMSI 261003664

Napiszę tak :
Na poczatku byłem przekonany mambaczarna, że miałeś pecha i stałeś się ofiarą leniwego skipera - obiboka. Szkoda mi Ciebie po prostu było.
Ale z czasem czytając Twoje kolejne wpisy dochodzę do wniosku, że źle Ciebie wówczas oceniłem.
Nie będę wyrażał swojego obecnego zdania w temacie, napiszę tylko tyle. Nawet Stara Zientara, który słynie na całym świecie z kompetencji oraz tworzenia super atmosfery na jachcie, mając ciebie na pokładzie wyskoczyłby za burtę i popłynął wpław do najbliższego brzegu........

A, żeby nie było niedomówień....Nie jestem skiperem ani za kasę , ani za michę ..........

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.

Kolego już męczące jest ocenianie kogoś po kilku postach, ja też bym nie chciał z Tobą żeglować po tym co piszesz. Zientara wytłumaczył mi dlaczego mnie bloknoł i na tym koniec tematu. Ja opisałem jak było i tyle, z opinią możesz się zgadzać bądź nie. Jak chcesz się przekonać co do skipperostwa skippera Tomasza to na PW prześle Ci namiary wtedy sam zobaczysz kto miał rację. Wiesz, ja nie oceniam ludzi po tym jak piszą, w momencie jakiegoś zdenerwowania (miałem wrażenie, że to foru to jakaś sekta).
Opinia moja jest opinią 8 osób będących na rejsie i skierowana do osób takich jak ja, czyli tych którzy są zmuszeni wybrać jakiegoś skippera i chcą mieć fajny rejs ze sympatycznym człowiekiem. Ja po przeczytaniu takiego opisu na pewno bym się dwa razy zastanowił nad kandydaturą skippera Tomasza i byłbym bardzo wdzięczny komuś kto go zamieścił.

*~*~*~*~*~*~*~*~*~*



Za to kolega Zientara powinien Ci dać ostrzeżenie lub zablokować, bo nie wiesz co on by zrobił i nigdy się nie dowiesz więc daruj sobie takie wywody.
Proszę kolegę "Zientarę" o zwrócenie uwagi, żeby nie było wycieczek osobistych, bo ja już "ochłonąłem" ale kolega Kurczak widocznie nie.
Mam nadzieję, że nawet komplementy pod adresem kolegi Zientary nie pomogą.

Odpuście sobie. Pozytywne jest to, że Mambaczarna mimo negatywnych doświadczeń nadal chce wąchać słoną wodę. Ale pamiętaj, morze nie jest ani dobre, ani złe, ale nigdy nie wybacza głupcom.

_________________
Żeglarstwo polega na tym, że pływając całe życie i będąc starym i schorowanym człowiekiem, nigdzie nie dopłynąć.
Krzysztof Chałupczak

to daruj sobie dalsze komentarze nawet jeżeli uważasz, że to co czytasz, to zaczepki, powstrzymanie się od komentowania było by rzeczywiście objawem ochłonięcia
zaraz będą znowu TYLKO osobiste wycieczki, znowu ban, tylko po co, Wojtek policz do dziesięciu

_________________
Olek Kwaśniewski

Nie kolego. Na razie jest to tylko i wyłącznie Twoja opinia.....
Nie przedstawiłeś mandatu do wypowiadania się w imieniu pozostałych członków załogi.
Ani pozostali załoganci nie wypowiedzieli się w temacie.....

Ja nie mam z czego ochłonąć z tej prostej przyczyny, że nie jestem tą sprawą absolutnie związany więc i zimny jak lód Wypowiadam sie jako zupełnie neutralny forumowicz, który swoje słowa podpisuje imieniem i nazwiskiem, i który przeczytał posty dyskusji oraz wyciągnął z nich takie , a nie inne wnioski.

Mogłem swoje zdanie wypowiedzieć bardziej dosadnie, ale specjalnie zastosowałem taką figurę stylistyczną opatrzoną właściwym do tresci emotikonem. Żeby kolego nie było wątpliwości, że jest to stwierdzenie żartobliwe , a nie obraźliwe.......

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.

Nie rozumiem, dlaczego mnie cytujesz. Czy widzisz w moich wypowiedziach zaczepny ton, to nie ja piszę o wyrzucaniu za burtę.

*~*~*~*~*~*~*~*~*~*



Chyba żartujesz, przecież nie będę prosił innych o logowanie się i pisanie tego co ja, nie każdy ma na to czas. Faktem jest to, że wszyscy podpisali się pod moim mailem do masterjachting i dopisali jeszcze swoje uwagi co do rejsu. No chyba że wiesz znowu lepiej niż ja, tak jak wiedziałeś co by zrobił kolega "Stara Zientara"
Nie wiem czy życzyłby sobie pisania w jego imieniu tekstu o tym co on by zrobił.
Mogłeś napisać SWOJE ZDANIE I CO TY BYS ZROBIŁ a nie co by zrobił kolega Stara Zientara

Daruj już sobie dalsze wywody i złote myśli bo nie ma sensu dalsze zaśmiecanie forum.
Jak masz do mnie uwagi i wycieczki osobiste to pisz na PW, bo one nic nie wnoszą na forum.