Witam,
Studiuję na kierunku budowa jachtów i muszę napisać referat na temat tworzyw sztucznych wykorzystywanych w budowie jachtów. Jeśli to możliwe poprosił bym o wymienienie sporo nazwy materiałów bym mógł się zoorięntować co mogę opisać w mojej pracy.

Z góry dziękuję

Nie obraź się, ale
Roman
p.s. jak na przyszłego projektanta jachtów to
Pozdrawiam
Roman

_________________
Pozdrawiam
Roman

Dobrze trafiles metodologicznie! - Poziom forow zdecydowanie przewyzsza wszystkie mozliwe studia, zwlaszcza na kierunku "budowa jachtów".
Catz Z Gory Gratulujacy Dyplomu

_________________
Naziole, w pysk wam mówię litość moje ( prawie Wyspianski)

Wiesz, u nas idzie niz demograficzny i pracownicy uczelni robia co moga zeby tylko utrzymac etaty W zwiazku z tym pojawiaja sie "modne" kierunki . Z ciekawosci zapytalem czy pobliska uczelnia bedzie wspolpracowala ze znanymi konstruktorami i budowniczymi jachtow z okolicy i jak sie domyslasz odpowiedzi nie otrzymalem
A jest paru konstruktorow i budowniczych, ktorzy maja sie czym pochwalic.
Mysle ze gdyby tacy wykladali na kierunku na ktorym studiuje Mlody Kolega pytania na Forum by nie bylo.

Tu Masz spory zestaw http://www.reja.com.pl/produkty

_________________
Kto ma statki ten ma wydatki.
Pozdrawiam Michał aka Szkodnik
Usługi szkutnicze

Bez przesady! Ucza tam bez podstawowych podrecznikow ?
Kto wybiera taki "kierunek" i takie "studia" bez elementarnej wiedzy? Kto "studiuje" ( poglebia studia... ) na forach?
Mysle, ze to zart, albo niezrecznosc
Catz

_________________
Naziole, w pysk wam mówię litość moje ( prawie Wyspianski)

Czepiacie się i tyle
Studiowaliście w niesłusznych czasach w oparciu o niewłaściwe pryncypia to teraz nie jesteście w stanie zrozumieć nowoczesnego szkolnictwa i jego posłannictwa.
Głównie chodzi o zwiększenie pogłowia inżynierów na 1 ha (przeliczeniowy)
Może by tak u nich doktorat robić?
Dorobek naukowy mam ( na trzech forach pisuję), trochę poczytałem, coś tam zbudowałem. Jak myślicie?


Jesteś w mylnym błędzie. To po prostu rzeczywistosć
-----------
Nie wiedza a chęć szczera
Zrobi z ciebie inżyniera

_________________
Zbyszek

Czyli moja omylnosc rzeczywistoscia jest? Przeciez nawet na zawisc i dyskredytacje miejsca w tym nie ma!
Jaja sobie tez ze mnie robisz i wypraszam sobie aluzje do wieku!
I mam 174 centymetry wzrostu!
Catz
Byla taka piosenka ( Kofta? ) "takie to dwa aspekty ma/ wydajnosc z jednego ha" ( fonetycznie - moze i w tekscie bylo przez cha? )

_________________
Naziole, w pysk wam mówię litość moje ( prawie Wyspianski)

Niech Ci będzie
http://www.baltazarkompozyty.pl/
http://www.c-l.pl/know-how.html
http://wats-kompozyty.pl/
http://www.connector.pl/pl/oferta/zywic ... lkoty.html
http://www.csv.pl/Grupa-CSV/CSV-Kompozyty2
http://www.plasticseurope.pl/czym-s-two ... ycone.aspx

***********

http://www.lok.hostings.pl/uploads/download/kon_lam.pdf
http://www.markos.pl/pl/index.php?akcja ... ogie&id=49

_________________
Zbyszek

Gdybym byl kierownikiem Katedry czy Zakladu na pewno zaproponowalbym praktykom
choc pare godzin zajec ze studentami , ale tu chodzi o to zeby pracownicy mogli wyrobic pensum
Jakis czastemu byla informacja o otwarciu takiego podyplomowego kierunku na Politecznice szczecinskiej ( obecnie ZUT) zapytalem kto ma wykladac i odpowiedz zupelnie mnie nie usatysfakcjonowala. Studiowac zamiaru nie mialem ale na wyklad
uznanego profesjonalisty ( jest tu patu takich) z przyjemnoscia bym sie wybral

Gdyby zaś w ramach zajęć w programie szkół podstawowych wprowadzono żeglarstwo,
to uważam, że zainteresowanie tym przedmiotem było by wcale nie mniejsze jak pozostałymi.

_________________
Wojciech1968 Port Rybnik
W życiu piękne są tylko chwile...

Bo zainteresowanie nie może być mniejsze niż zero?

ps. Głodne dzieci nie myślą o nauce.
pss. Najedzone też nie.

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa

Małe dzieci, jeszcze nie wiedzą co ich interesuje.
Nie pytam, czy interesuje dzieci teologia, historia czy język rosyjski...
Moim zdaniem jak nie skosztujesz, to nie posmakujesz.


Nauka nie jest jeszcze odpłatna, by mogło brakować na kąpielówki.
Aczkolwiek obowiązkowa, bez względu na ilość konsumpcji.

_________________
Wojciech1968 Port Rybnik
W życiu piękne są tylko chwile...

Wojtu, chyba zbaczasz z tematu Wlasnie dzisiaj uslyszalem ze wladze Kolobrzegu
w ramach oszczednosci chca mocno ograniczyc zajecia plywackie dla uczniow szkol podstawowych. Zeglarstwo nie jest sportem tanim i choc mi sie zawsze podobalo nie sadze zeby musialo byc w ramach zajec szkolnych. Za moich czasow w Szczecinie bylo
sporo klubow prowadzacych szkolenie dla chetnych dzieci i to Rodzicow nic nie kosztowalo. Kto chcial mogl zeglowac do woli. W sadiednim DDR plywanie bylo obowiazkowe w szkolach podstawowych.

Odbiegłem od tematu tylko dlatego, że zainteresowania dla dzieci poniekąd narzucają rodzice i szkoła w ich początkowym rozwoju.
Już nie od dziś zauważyłem, że oprócz internetu dzieci nie mają własnych zainteresowań albo mają je nieliczni.
Nierzadko u mnie na ośrodku pojawiają się wycieczki klasowe, które w swoim programie są raczej mało zorganizowane. Gdy tylko nadarza się okazja zaproponować opiekunom/ nauczycielom zajęcia na jachtach w ramach wyjazdów pozaszkolnych , to zachęcam do skorzystania z takiej formy. I tu widzę, że nie w młodzieży jest niechęć, a w kadrze nauczycielskiej, która nie ma w tym żadnego interesu.
Chyba za dużo oczekuję od kulejącego szkolnictwa.

_________________
Wojciech1968 Port Rybnik
W życiu piękne są tylko chwile...

Wojtku, sekcja zeglarska do ktorej naleze i do ktorej reaktywacji sie mocno przyczynilem nawiazala wspolprace z najblizsza szkola. jedna z nauczycielek prowadzi
kolo zeglarskie, my organizujemy dla dzieci "regaty" zabierajac je na prywatne jachty.
dwie imprezy sie juz odbyly, kolejna na wiosne.
Brak zainteresowan sportem wsrod mlodziezy upatruje w zmieniajacym sie swiecie gdzie bardziej liczy sie to co sie ma a nie to co potrafi.

Nie wiem gdzie, kto i jak, ale to jest coś bardziej ogólnego w narodzie:
Gdy prowadziłem (w Ogonkach) zajęcia plenerowe z malarstwa
(dla prywatnego Liceum Plast.)
i zaproponowałem że poprowadzę dla chętnych kursik
(na smętnie stojącej laminatowej DZ).
Na to (żeglarz) właściciel (ośrodka i szkoły) wygonił mnie;
co bym głowy nie zawracał.
Jednak wymusiłem przejażdżkę;
w efekcie razem ("ucznie" 17-18 lat) postanowiliśmy
zebrać się w maszoperię i kupić z Węgorzewa drewnianą DZ;
co by po skończeniu szkoły pływać razem na Mazurskie plenery.
Na co po powrocie do Wa-wki zostałem oskarżony
o próbę konkurencji (przez dyrekcję szkoły) a rodzice stwierdzili,
że nie mają zamiaru dokładać nic więcej do nauki własnych dzieci.
MJS

ps
a wracając do tematu może ktoś wie
Gdzie można kupić (tanio; lub nawet zwykle)
wypełniacz z baloników szklanych do zrobienia szpachlówki z E-5?
pozdrawiam
MJS

_________________
"Wolność? co to takiego?" ja
"Gdy wszyscy grają to samo - szukam dyrygenta" K.Szewczyk

Wspomnij: Orwella i Huxleya.


Zapraszam na "fejsa":
"Dla tych co nie lubią szerokich ruf "
"Marian Strzelecki"
oraz
https://planyjachtow.pl/

[/quote]

Dużo chcesz tych mikrobalonów ?

_________________
Nigdy nie można ufać łysemu i rudemu.Rudy wiadomo zdradliwy a łysy mogł być kiedyś rudy.

Wy tu pitu pitu a ja się zastanawiam czy skleja to tworzywo sztuczne czy nie...

Nie. Policz sobie ile jest w sklejce drewna, a ile kleju i będziesz wiedział.

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

aaaa bo to procentowo trzeba...

paździerz to też tworzywo naturalne?

a WEST System?

Chcesz się bić?

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

Nie chce mi się ścigać

A poważnie to teraz tyle chemii, że człowiek się zaczyna zastanawiać gdzie schowały się te naturalne materiały.

Czy duraluminium, stal, beton zaliczymy do tworzyw sztucznych?

Nie wiem czy w ogóle należy czegoś oczekiwać, zwłaszcza od "szkolnictwa".
Ale z pewnością można czerpać z indywidualnych przykładów, bo wiele dobrego otrzymac od ludzi, w tym od konkretnych nauczycieli.
Tak się składa, że znałem taki mocny, niesłychanie pozytywny przykład żeglarza-nauczyciela, osoby autentycznie i całkowicie bezinteresownie zaangażowanej w żeglowanie młodzieży. Tą osobą była Teresa Kożuszek, z którą miałem zaszczyt kiedyś żeglować, towarzysząc jej obozowi z Iławy do Gdańska w znacznie trudniejszych czasach, w 1986 roku. Teresa prowadziła takie nieformalne i nie dotowane w żaden sposób rejsy żeglarskie dla młodzieży już od lat 70-tych. Przed swoją przedwczesną śmiercią cieszyła się już obecnością na tych żeglarskich imprezach dzieci swoich pierwszych wychowanków!
Teresa najcześciej organizowała wędrowne obozy na Jezioraku. Niekomercyjnie, tylko dla młodzieży, w tym dla tzw. młodzieży "trudnej" czy "zaniedbanej" oraz dla tych, których rodziców nie było po prostu stać na zapłacenie za wakacje. Potrafiła robić to z ogromym naciskiem na samodzielność i odpowiedzialność wychowanków. Z reguły żeglowała sama, jednoosobowo prowadząc wędrowne imprezy kilku niewielkich jachcików.
A w szkole w której pracowała (gdańska podstawówka nr43 a potem gimnazjum 22 i 29) założyła i prowadziła od 1988 pracownię fizyczno-żeglarską.

Myślę, że warto pamiętać o takich osobach jak nieżyjąca już niestety Teresa Kożuszek.
I mam nadzieję, że wśrod nauczycieli (nie "w szkolnictwie"...) wciąż trafiają się osoby równie pełne pasji i optymizmu jak niegdyś Teresa. Trzymam się tej nadzieji, pamietając że moja córka za 2.5 roku idzie po raz pierwszy do szkoły....

_________________
Jaromir Rowiński aka pierdupierdu
Jeżeli masz ochotę komentować takie poglądy, których co prawda nigdy nie wyraziłem, ale które kompletnie bez sensu i z sobie tylko znanej przyczyny usiłujesz mi przypisać - droga wolna. Śmiesznych nigdy dość...

A jednak chcesz w dziób.

***********


Wszystko się może zmienić, wiele zależy od ludzi, którzy zaangażują się w sprawę itd. itp. a tzw. system ma niewiele z tym wspólnego.

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

ZA CO?!

Za chęć pomocy potrzebującemu? Ograniczy się człowiek do poliuretanów czy innych poli**** odda pracę a docent go obśmieje...

I jeszcze chcą mnie za to bić!

Sklejkę, jeśli już, to można by zaliczyć do materiałów kompozytowych.

...a czy wędlinę z supermarketu można, zaliczyć do tworzyw sztucznych?

_________________
Pozdrawiam
ŁJ

Materiałoznawcy nie są co do tego zgodni
Niektórych składów surowcowych nie są w stanie rozpracować żadne laboratoria

_________________
Zbyszek

na to; fotka.
ale na całym kadłubie
tzw. pozostałość po omedze
MJS

_________________
"Wolność? co to takiego?" ja
"Gdy wszyscy grają to samo - szukam dyrygenta" K.Szewczyk

Wspomnij: Orwella i Huxleya.


Zapraszam na "fejsa":
"Dla tych co nie lubią szerokich ruf "
"Marian Strzelecki"
oraz
https://planyjachtow.pl/