Forum Żeglarskie

Zarejestruj | Zaloguj

Teraz jest 23 lip 2025, o 14:40




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 284 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 5, 6, 7, 8, 9, 10  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: 7 lut 2012, o 10:25 

Dołączył(a): 19 lut 2009, o 21:08
Posty: 532
Lokalizacja: łowicz
Podziękował : 38
Otrzymał podziękowań: 18
Co się tyczy żeglowania,uważam że bycie pod wpływem jakiejkolwiek używki może być -nie musi przyczynkiem do wypadków.
Używki spowalniają reakcję,prowadzą do nadmiernej brawury,minimalizowania niebezpieczeństw,i.t.d.
Nie piję na łódce,nie palę trawy i tego samego wymagam od reszty załogi.

_________________
Marek Gruhn


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 7 lut 2012, o 10:28 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2006, o 15:07
Posty: 4811
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 675
Otrzymał podziękowań: 1715
Uprawnienia żeglarskie: j.st.m
Miałem się już nie odzywac w tym wątku, ale teraz Marku to chyba Ty kpisz:

Maar napisał(a):
No chyba sobie kpisz? Poczytaj orzeczenia IM, relacje ocalonych, etc.
Żeglarstwo zabija równie skutecznie jak narkotyki, skuteczniej niż marihuana.


czytam i czytam te orzeczenia i wychodzi mi, że żeglarstwo w całej swej historii zabija tyle ile narkotyki w kilka tygodni. No ale pewnie się mylę i narkotyki sa bezpieczne. Ja pozostanę przy swoim jesli pozwolisz :)
Yigael napisał(a):
A rodzicom chłopaka, który po gorzale zapragnął chodzić po poręczy wiaduktu powiedz, że alkohol to nie narkotyk tylko niegroźna używka.

Ja nie twierdzę, ze alkohol jest bezpieczny i nieszkodliwy, to Wy twierdzicie, ze tak jest z narkotykami.

A teraz już koniec z mojej strony :)

_________________
Maciek"S"Kotas

---
O!...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 7 lut 2012, o 10:30 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 paź 2011, o 19:00
Posty: 5018
Podziękował : 4186
Otrzymał podziękowań: 1876
Uprawnienia żeglarskie: ...
incoming napisał(a):
NIE JESTEM ZA LEGALIZACJĄ NARKOTYKÓW ,a na dostępność wódy nie mam wpływu.
Uważam iż legalizacja ,liberalizacja wszystkiego i dla wszystkich jest błędem.


I nikt tu nic takiego nie postulował. Proponowano /w tym ja/ legalizację cannabisu, który jest substancją mniej uzależniającą i mniej szkodliwą od alkoholu, a którego nielegalność generuje łatwy doń dostęp dla dzieci i młodzieży ze źródeł, które w żaden sposób nie różnicują narkotyków twardych i miękkich i sprzedają dzieciakom wszystko jak leci.

Proponuję eksperyment weź holenderskiego 13 latka daj mu kasę i poproś o zorganizowanie skręta z maryśką, flaszki i działki amfy/koki/hery.

Potem powtórz to samo z polskim gimnazjalistą. Uprzedzam, wynik może Cię zaszokować zwłaszcza, jeśli w dużym mieście zadania 1 i 3 zostaną zrealizowane bez opuszczania szkolnych murów.

*~*~*~*~*~*~*~*~*~*

skipbulba napisał(a):
Ja nie twierdzę, ze alkohol jest bezpieczny i nieszkodliwy, to Wy twierdzicie, ze tak jest z narkotykami.
A teraz już koniec z mojej strony :)


Pozwolę sobie, mimo końcowej deklaracji ;)

My tak nie twierdzimy Maćku - twierdzimy /przynajmniej ja twierdzę, ale sprzeciwów liberalizatorów nie dostrzegłem/ że konkretne narkotyki, mianowicie THC są substancją klasy alkoholu, pod kilkoma względami nawet mniej uzależniającą /fizycznie wcale/ czy mniej szkodliwą dla organizmu. Twierdzę, że fakt zróżnicowanego traktowania THC i alkoholu nie ma żadnych podstaw medycznych czy społecznych, a jedynie tradycyjno-historyczno-fiskalne wywodzące się z czasów przywilejów propinacyjnych z 1496.

Te substancje /alkohol i THC/ powinny być traktowane dokładnie tak samo. I dostępne wyłącznie dla osób pełnoletnich.

A narkotyki twarde /bo przecież odróżniasz trawkę od heroiny?/ powinny być zakazane /tak produkcja, wytwarzanie, handel jak i posiadanie/ ale dostępne w specjalnych punktach aptecznych na receptę dla zarejestrowanych narkomanów do przyjęcia wyłącznie na miejscu i pod kontrolą. Te dwa ruchy likwidują Ci przestępczość narkotykową - brak zbytu zabija branżę, dostępność dla uzależnionych likwiduje ogromne marże wynikające z nielegalności procederu a dostępność tak twardych jak miękkich narkotyków dla dzieci i młodzieży spada o rzędy wielkości.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 7 lut 2012, o 11:44 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 sie 2010, o 11:32
Posty: 14371
Lokalizacja: Miasto 178 Mm na południe od Bornholmu
Podziękował : 1959
Otrzymał podziękowań: 2054
Uprawnienia żeglarskie: Kurde, no, brzydzę się sobą ale mam.
Yigael napisał(a):
A narkotyki twarde /bo przecież odróżniasz trawkę od heroiny?/ powinny być zakazane /tak produkcja, wytwarzanie, handel jak i posiadanie/ ale dostępne w specjalnych punktach aptecznych na receptę dla zarejestrowanych narkomanów do przyjęcia wyłącznie na miejscu i pod kontrolą. Te dwa ruchy likwidują Ci przestępczość narkotykową - brak zbytu zabija branżę, dostępność dla uzależnionych likwiduje ogromne marże wynikające z nielegalności procederu a dostępność tak twardych jak miękkich narkotyków dla dzieci i młodzieży spada o rzędy wielkości.


Rozumiem , że za darmo albo ze zniżką na kasę chorych ?
Marcin zdajesz sobie sprawę, że "zarejestrowani" narkomani to tylko znikomy procent rzeczywistej ich ilości.
I , że wielu z nich przenigdy nie pójdzie do apteki po działkę z różnych względów....

I, że likwidacja handlu narkotykami w ten sposób - to utopia :roll:

Gdyby to było takie proste - handal narkotykami już dawno umarłby śmiercią naturalną. Nie mówię tu tylko o Polsce......

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 7 lut 2012, o 11:51 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 cze 2009, o 16:22
Posty: 8654
Lokalizacja: Edinburgh, Scotland
Podziękował : 3582
Otrzymał podziękowań: 2362
Uprawnienia żeglarskie: Sternik morski (no wymieniłam w końcu..)
skipbulba napisał(a):
I równie wiele do zyskania przyklaskując zwolennikom jarania trawy. Dokładnie ten sam schemat co u nas Palikot.


Jesteś pewien, Maćku? Jeden jest premierem tego kraju, a drugi właścicielem całego grona firm... Widzę pewne różnice pomiędzy Palikotem a nimi.

A tak w ogóle, to politycznie obecnie straciliby na tym... biorąc pod uwagę to, co "members of the public" myślą w większości o tym. I o tym piszę. Oni mają cholernie dużo do stracenia... a jednak przyznają co przyznają.

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..." :D


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 7 lut 2012, o 11:53 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 kwi 2006, o 11:31
Posty: 17563
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 2354
Otrzymał podziękowań: 3696
Uprawnienia żeglarskie: ***** ***
Kurczak napisał(a):
Gdyby to było takie proste - handal narkotykami już dawno umarłby śmiercią naturalną.
Przecież umarł! Zobacz jak wygląda nielegalny rynek maryśki w Holandii. Nie istnieje.

skipbulba napisał(a):
czytam i czytam te orzeczenia i wychodzi mi, że żeglarstwo w całej swej historii zabija tyle ile narkotyki w kilka tygodni.
Jeśli do jednego wora wrzucasz tzw. miękkie i twarde narkotyki to dla równowagi wrzucaj do jednego wora także motorowodniaków i żeglarzy.

ps. Marycha zawsze dziewica.

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 7 lut 2012, o 12:04 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 17668
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4528
Otrzymał podziękowań: 4281
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
Maar napisał(a):
Marycha zawsze dziewica.

Piękne! :DD

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 7 lut 2012, o 12:07 

Dołączył(a): 27 lis 2011, o 22:03
Posty: 3355
Podziękował : 212
Otrzymał podziękowań: 390
Uprawnienia żeglarskie: nikt
Maar napisał(a):
Jacek Woźniak napisał(a):
ile działek kokainy/amfetaminy
Chyba chciałeś napisać marihuany i haszyszu?


Nie. Sam mówisz aby nie dzielić narkotyków więc co za różnica?


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 7 lut 2012, o 12:23 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 paź 2011, o 19:00
Posty: 5018
Podziękował : 4186
Otrzymał podziękowań: 1876
Uprawnienia żeglarskie: ...
Kurczak napisał(a):
Yigael napisał(a):
A narkotyki twarde /bo przecież odróżniasz trawkę od heroiny?/ powinny być zakazane /tak produkcja, wytwarzanie, handel jak i posiadanie/ ale dostępne w specjalnych punktach aptecznych na receptę dla zarejestrowanych narkomanów do przyjęcia wyłącznie na miejscu i pod kontrolą. Te dwa ruchy likwidują Ci przestępczość narkotykową - brak zbytu zabija branżę, dostępność dla uzależnionych likwiduje ogromne marże wynikające z nielegalności procederu a dostępność tak twardych jak miękkich narkotyków dla dzieci i młodzieży spada o rzędy wielkości.


Rozumiem , że za darmo albo ze zniżką na kasę chorych ?
Marcin zdajesz sobie sprawę, że "zarejestrowani" narkomani to tylko znikomy procent rzeczywistej ich ilości.
I , że wielu z nich przenigdy nie pójdzie do apteki po działkę z różnych względów....

I, że likwidacja handlu narkotykami w ten sposób - to utopia :roll:

Gdyby to było takie proste - handal narkotykami już dawno umarłby śmiercią naturalną. Nie mówię tu tylko o Polsce......


Nie. Po kosztach wytworzenia, które podobnie jak w przypadku alkoholu są śmiesznie niskie. Narkoman, zrobi wszystko, żeby dostać działkę. Nawet pójdzie do lekarza. Wolę, żeby poszedł do lekarza za którego płaci NFZ /kas chorych, niestety, już nie ma/ niż, żeby obrabował staruszkę albo się prostytuował. Wolę, żeby miał stosowne papiery, dzięki którym nie zostanie nauczycielem, policjantem, kierowcą etc.

Zarejestrowani narkomani w chwili obecnej to wyłącznie ci, którzy próbują się leczyć odwykowo, albo których zatrzymano za posiadanie. Nie mają po co się rejestrować bo ściąga to na nich tylko kłopoty i podejrzenia, a w dragi i tak zaopatrują się u dilera, który sprzeda także towar zblazowanym pracownikom korporacji żeby sobie spróbowali.

Jeśli zarejestrowanie się narkomana będzie oznaczało stały, niedrogi, bezpieczny i legalny dostęp do działki o sprawdzonej jakości i czystości to będziesz miał zarejestrowanych 99,99% narkomanów. I rynek upadnie. A zblazowany pracownik korporacji, który chciałby spróbować wała w aptece dostanie. Zostanie mu monopolowy abo legalna traffica z marysią.

@ Jacek a Ty znowu ;)

Proszę Pana, żeglowanie po Kiekrzu na optymistach powinno być dozwolone wyłącznie dla licencjonowanych, pełnoletnich ludzi, którzy wykupili bardzo wysokie ubezpieczenie i mają kombinezon ratunkowy, tratwę i EPIRB'a! Pan wie jakie skutki ma zderzenie w okolicach 50-60S rozpędzonego do 35 węzłów 30 metrowego trimarana z kontenerem albo górą lodową?

Skoro wrzucasz do jednego wora kokainę i marihuanę to nie zapomnij tam dorzucić alkoholu. Jak Ci wszystko jedno jaki narkotyk to bądź konsekwentny. Alkohol to też narkotyk. Groźny i potencjalnie zabójczy. Dający fatalne skutki społeczne i zdrowotne. Tyle, że legalny i akcyzowany.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 7 lut 2012, o 12:34 

Dołączył(a): 27 lis 2011, o 22:03
Posty: 3355
Podziękował : 212
Otrzymał podziękowań: 390
Uprawnienia żeglarskie: nikt
Marcinie weź jeszcze raz popatrz co ja napisałem a co wcześniej napisała Moniia.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 7 lut 2012, o 12:47 

Dołączył(a): 2 mar 2008, o 22:03
Posty: 9898
Podziękował : 370
Otrzymał podziękowań: 1279
jest system leczenia metadonem

http://pl.wikipedia.org/wiki/Metadon

_________________
pozdrowienia piotr


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 7 lut 2012, o 13:11 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 paź 2011, o 19:00
Posty: 5018
Podziękował : 4186
Otrzymał podziękowań: 1876
Uprawnienia żeglarskie: ...
@ Jacek Ja Cię tylko proszę nie pisz "narkotyki" vs. alkohol. Bo narkotyki różne są i alkohol jest jednym z nich. I fakt, że opiaty są groźniejsze od alkoholu nie zmienia faktu, że THC wręcz przeciwnie.


@ Piotr. Jest. W kilku zaledwie miastach, w bardzo ograniczonym zakresie, i zorganizowany w sposób, który całkowicie uniemożliwia normalne funkcjonowanie - co samo w sobie jest skandalem. Przystąpienie do programu metadonowego wymaga szczęśliwego miejsca zamieszkania i pokonania drogi przez mękę biurokratyczno proceduralną.Tyle, że terapia substytucyjna metadonem to rozwiązanie wyłącznie dla narkomanów uzależnionych od opiatów, którzy chcą funkcjonować na trzeźwo a fizyczne uzależnienie im to uniemożliwia.

Narkoman czynny nadal się nie zarejestruje i dragi kupi od dilera budując podwaliny ekonomiczne czarnego rynku z istnienia którego płyną konkretne zagrożenia, o których było powyżej.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 7 lut 2012, o 13:18 

Dołączył(a): 2 mar 2008, o 22:03
Posty: 9898
Podziękował : 370
Otrzymał podziękowań: 1279
zgadza się niestety leczenie metadonem w Polsce bardzo żle funkcjonuje

_________________
pozdrowienia piotr


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 7 lut 2012, o 13:47 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 sie 2010, o 11:32
Posty: 14371
Lokalizacja: Miasto 178 Mm na południe od Bornholmu
Podziękował : 1959
Otrzymał podziękowań: 2054
Uprawnienia żeglarskie: Kurde, no, brzydzę się sobą ale mam.
Maar napisał(a):
Kurczak napisał(a):
Gdyby to było takie proste - handal narkotykami już dawno umarłby śmiercią naturalną.
Przecież umarł! Zobacz jak wygląda nielegalny rynek maryśki w Holandii. Nie istnieje.


W tym przypadku zgodnie z pomysłem Marcina chodzi o rynek "twardych" narkotyków serwowany dla zarejestrowanych w aptekach ...
A w holandi jak wszędzie ma sie on dobrze :roll:

*~*~*~*~*~*~*~*~*~*

Marcinie, wielu ludzi o konkretnej pozycji zawodowej i rodzinnej nigdy w życiu nie przyzna sie do tego, że jest narkomanem......
Szybciej zapłaci dilerowi wiecej za działkę - bo będzie go na to stać......
Jak będzie trzeba to coś sprzeda....

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 7 lut 2012, o 14:06 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 paź 2011, o 19:00
Posty: 5018
Podziękował : 4186
Otrzymał podziękowań: 1876
Uprawnienia żeglarskie: ...
Piotrze - legalny rynek miękkich zabił w Holandii nielegalny rynek cannabioidów. To fakt.

Pomysłu "zabicia" rynku narkotyków twardych póki co Holandia nie wprowadziła ale pracuje się nad takimi rozwiązaniami i testuje się je tam już na mniejszą skalę - sam tego nie wymyśliłem ;)

Ciekawym jest fakt, że spożycie THC w Holandii w odróżnieniu od reszty Europy czy USA nie rośnie a utrzymuje się na stałym poziomie, jest za to wielokrotnie niższe wśród niepełnoletnich. Co równie ciekawe odsetek uzależnionych od opiatów jest w Holandii znacznie poniżej średniej europejskiej a odsetek zgonów wśród uzależnionych od opiatów jest najniższy w Europie. Chleją też mniej niż Szwedzi czy Angole ;)

Największy problem, jaki ma Holandia z narkotykami to fakt bycia zieloną wyspą i hordy turystów, którzy nie przyzwyczajeni do wolności i pozbawieni jej na co dzień nawalają się masowo na zapas i dostają małpiego rozumu a potem łapani są po ościennych krajach z "wałówką" na drogę.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 7 lut 2012, o 14:10 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 15 cze 2009, o 04:47
Posty: 13170
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 3101
Otrzymał podziękowań: 2699
Uprawnienia żeglarskie: młodszy marynarz śródlądowy
skipbulba napisał(a):
Narkotyk to narkotyk

Samochód to samochód.
Wolisz zderzyć się z maluchem czy z TIR-em?

Alkohol to alkohol.
Mam do rozpicia bańkę metanolu. Jesteś chętny?

_________________
Pozdrawiam
Wojtek
https://www.wojtekzientara.pl/
m/y „Wymówka”, POL000KA6
SPG5479, MMSI 261003664



Za ten post autor Stara Zientara otrzymał podziękowanie od: kamiljazz
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 7 lut 2012, o 14:22 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 16 sty 2012, o 00:14
Posty: 708
Podziękował : 105
Otrzymał podziękowań: 193
Uprawnienia żeglarskie: Morski Trzymacz Rumpla
W Holandii dostęp do twardych jest dużo łatwiejszy niż, gdzie indziej. Przynajmniej ja odniosłem takie wrażenie, na co dzień nie gustujący w tego typu używkach. Spacer po dzielnicy "czerwonych latarni" i propozycje śniado-czarnych biznesmenów ulicznych: "Cocaine, amfetamin" a kapitanowi w słusznym wieku proponowano Viagrę :)

Oj nie chciał bym żeglować na jachcie, gdzie załoga w morzu ma za przyzwoleniem kapitana dostęp do alko i dragów.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 7 lut 2012, o 14:31 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 paź 2011, o 19:00
Posty: 5018
Podziękował : 4186
Otrzymał podziękowań: 1876
Uprawnienia żeglarskie: ...
Kurczak napisał(a):
Marcinie, wielu ludzi o konkretnej pozycji zawodowej i rodzinnej nigdy w życiu nie przyzna sie do tego, że jest narkomanem......
Szybciej zapłaci dilerowi wiecej za działkę - bo będzie go na to stać......
Jak będzie trzeba to coś sprzeda....


Z całym szacunkiem, ale ludzie, którzy są uzależnieni od heroiny czy kokainy i mają nadal konkretną pozycję zawodową to wąziutki margines. Nie wyżywią się na nich mafijne struktury. Prócz najbogatszych, którzy pchną asystenta za granicę po towar reszta stanie przed wyborem - rejestracja albo odwyk.

Najbogatszymi się nie przejmuj, oni sobie poradzą zawsze, po prostu co dwa dni karną się prywatnym Jetem do Maroka na imprezkę i co im zrobisz ;)

Za to stada wciągające kokę okazjonalnie /bo to w pewnych środowiskach modne i potwierdza status/ odetniesz od źródła, którego dostępność nader łatwo powoduje staczanie się takich modnisiów w otchłań - bo z kokainą, heroiną czy syntetykami żartów nie ma. A w obecne sytuacji mamy do czynienia ze skazywaniem licealistów na kary bezwzględnego pozbawienia wolności za jednego skręta przy pełnej dostępności całego spektrum narkotyków w każdym gimnazjum w większym mieście i przy dostępności, powszechności i nonszalancji w używaniu syntetyków i kokainy, w pewnych środowiskach, budzących grozę.

O szkodach społecznych, ofiarach śmiertelnych i kosztach ekonomicznych polityki "zero tolerancji" promowanej przez USA i część Europy oczywiście wiesz. Dziwi mnie tylko, że przykład z amerykańską prohibicją niczego polityków nie nauczył - tak jak prohibicja lat 20 stworzyła podwaliny ekonomiczne pod rozwój i okrzepnięcie struktur włoskiej mafii w Ameryce, której bezkarność ograniczyć się udało dopiero w latach 80/90 tak polityka antynarkotykowa lat zapoczątkowana na dobre w USA w latach 80 /i będąca dużą zmianą podejścia/ stworzyła ekonomiczne podwaliny pod współczesną zorganizowaną przestępczość o zasięgu ponadnarodowym wywodzącą się z rozmaitych gangów etnicznych ale i lokalnych czy lajfstajlowych. To się naprawdę da policzyć, o ile mniej ludzi gniłoby w amerykańskich więzieniach z dużymi, "narkotykowymi" wyrokami i o ile mniej ludzi ginęłoby tak w USA jak i w opanowanym przez gangi Meksyku czy Kolumbii gdyby amerykanie mogli kupić legalnie skręta w traffice za rogiem. Bo widzisz statystyka pokazuje, że przytłaczająca większość osadzonych za narkotyki w USA nie przerzucała ton kokainy tylko pół funta maryśki.

*~*~*~*~*~*~*~*~*~*

Ejdzej napisał(a):
Oj nie chciał bym żeglować na jachcie, gdzie załoga w morzu ma za przyzwoleniem kapitana dostęp do alko i dragów.


Dyskusja już dawno jest jedną wielką dygresją legalizacyjną /wydzielić by może do osobnego wątku?/

A żeglowanie jest dla ludzi rozsądnych co wyłącza posiadanie na pokładzie choćby śladów czegokolwiek "twardego" nie wspominając o spożyciu, w obecnych uwarunkowaniach prawnych posiadanie na jachcie który przekracza lub będzie przekraczał granice wód terytorialnych choćby "miękkich" narkotyków również urąga rozsądkowi a alkohol - nie widzę nic zdrożnego w tym, żeby załoganci wypili równoważnik jednego piwa/lampki wódki/pięćdziesiątki destylatu dziennie /czy x2 ale w rozbiciu dobowym a nie na raz!!!/ ale cokolwiek więcej na jednostce na której w sytuacji awaryjnej mogą być potrzebne wszystkie ręce do pracy rozsądnym według mnie nie jest.



Za ten post autor Były user otrzymał podziękowania - 5: -O-, bury_kocur, JoEve, Kurczak, Moniia
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 7 lut 2012, o 14:53 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 cze 2009, o 16:22
Posty: 8654
Lokalizacja: Edinburgh, Scotland
Podziękował : 3582
Otrzymał podziękowań: 2362
Uprawnienia żeglarskie: Sternik morski (no wymieniłam w końcu..)
Yigael napisał(a):
A żeglowanie jest dla ludzi rozsądnych co wyłącza posiadanie na pokładzie choćby śladów czegokolwiek "twardego" nie wspominając o spożyciu, w obecnych uwarunkowaniach prawnych posiadanie na jachcie który przekracza lub będzie przekraczał granice wód terytorialnych choćby "miękkich" narkotyków również urąga rozsądkowi a alkohol - nie widzę nic zdrożnego w tym, żeby załoganci wypili równoważnik jednego piwa/lampki wódki/pięćdziesiątki destylatu dziennie /czy x2 ale w rozbiciu dobowym a nie na raz!!!/ ale cokolwiek więcej na jednostce na której w sytuacji awaryjnej mogą być potrzebne wszystkie ręce do pracy rozsądnym według mnie nie jest.


No i bardzo dobrze podsumowane...

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..." :D


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 7 lut 2012, o 15:14 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 13 lut 2009, o 08:43
Posty: 9782
Lokalizacja: ....zewsząd
Podziękował : 5574
Otrzymał podziękowań: 2184
Uprawnienia żeglarskie: prawo człowieka wolnego
Obyś sie nie myliła!
Bo podsumowanie zazwyczaj jest na końcu...

_________________
Jestem tylko szarym człowiekiem
www.armator-i-skipper.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 7 lut 2012, o 15:16 

Dołączył(a): 13 sty 2012, o 08:20
Posty: 25
Podziękował : 1
Otrzymał podziękowań: 0
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Moniia napisał(a):
Yigael napisał(a):
A żeglowanie jest dla ludzi rozsądnych co wyłącza posiadanie na pokładzie choćby śladów czegokolwiek "twardego" nie wspominając o spożyciu, w obecnych uwarunkowaniach prawnych posiadanie na jachcie który przekracza lub będzie przekraczał granice wód terytorialnych choćby "miękkich" narkotyków również urąga rozsądkowi a alkohol - nie widzę nic zdrożnego w tym, żeby załoganci wypili równoważnik jednego piwa/lampki wódki/pięćdziesiątki destylatu dziennie /czy x2 ale w rozbiciu dobowym a nie na raz!!!/ ale cokolwiek więcej na jednostce na której w sytuacji awaryjnej mogą być potrzebne wszystkie ręce do pracy rozsądnym według mnie nie jest.


No i bardzo dobrze podsumowane...


owszem, problem w tym jak ocenic na ile zalogant/skipper etc jest rozsadny.
?
nie siegajac daleko to wybor pomiedzy anarchia a demokracja... pomijajac, ze na jachcie tylko jedna osoba ma racje:P


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 7 lut 2012, o 15:18 

Dołączył(a): 20 wrz 2010, o 21:18
Posty: 1687
Podziękował : 313
Otrzymał podziękowań: 248
Uprawnienia żeglarskie: gorszego sortu
Colonel napisał(a):
Obyś sie nie myliła!
Bo podsumowanie zazwyczaj jest na końcu...

Właśnie została otwarta errata...

_________________
każdy ma jak lubi, a jak nie ma jak lubi to lubi jak ma...
Najgorszego sortu Robert Karney (aka) pough


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 7 lut 2012, o 15:28 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 24 maja 2008, o 17:28
Posty: 2056
Lokalizacja: Nowa Zelandia
Podziękował : 779
Otrzymał podziękowań: 1679
Uprawnienia żeglarskie: nie posiadam
Moniia napisał(a):
No i bardzo dobrze podsumowane...

Też tak uważam.

Zdrowego rozsądku nie zastąpią zakazy. W warunkach pełnej dekryminalizacji narkotyków (jeżeli to kiedyś nastąpi), na moim pokładzie "twarde" i tak będą zawsze zabronione.

rekiny napisał(a):
problem w tym jak ocenic na ile zalogant/skipper etc jest rozsadny.

Każdy odpowiada za siebie i każdy ma prawo do oceny każdego, ale gdzie miałby leżeć problem?

_________________
Marek (dawniej Jeanneau - wszystko się kiedyś kończy)
Czas ruszać. www.newkate.com


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 7 lut 2012, o 15:39 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 4 paź 2011, o 16:40
Posty: 4699
Podziękował : 222
Otrzymał podziękowań: 759
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Jeanneau napisał(a):
W warunkach pełnej dekryminalizacji narkotyków (jeżeli to kiedyś nastąpi), na moim pokładzie "twarde" i tak będą zawsze zabronione.

Tu jest pewien kłopot. Jeżeli prawo będzie szło dalej w tym kierunku, w który idzie, to może się okazać, że odrzucony załogant z papierami narkomana może Cię pozwać do sądu za dyskryminację :lol:


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 7 lut 2012, o 15:41 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 24 maja 2008, o 17:28
Posty: 2056
Lokalizacja: Nowa Zelandia
Podziękował : 779
Otrzymał podziękowań: 1679
Uprawnienia żeglarskie: nie posiadam
Sąsiad napisał(a):
odrzucony załogant z papierami narkomana może Cię pozwać do sądu za dyskryminację

Uwielbiam takie procesy.

_________________
Marek (dawniej Jeanneau - wszystko się kiedyś kończy)
Czas ruszać. www.newkate.com


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 7 lut 2012, o 15:50 

Dołączył(a): 13 sty 2012, o 08:20
Posty: 25
Podziękował : 1
Otrzymał podziękowań: 0
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
rekiny napisał(a):
problem w tym jak ocenic na ile zalogant/skipper etc jest rozsadny.

Każdy odpowiada za siebie i każdy ma prawo do oceny każdego, ale gdzie miałby leżeć problem?[/quote]

Przyswajalnosc uzywek jest rozna a tym bardziej samoocena uzywajacych. Takich 'rozsadnych' po alkoholu osobiscie, jako mydelniczki skipper nie toleruje na pokladzie, pomimo ich wlasnej skrajnie innej oceny...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 7 lut 2012, o 16:03 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 24 maja 2008, o 17:28
Posty: 2056
Lokalizacja: Nowa Zelandia
Podziękował : 779
Otrzymał podziękowań: 1679
Uprawnienia żeglarskie: nie posiadam
Dalej nie widzę problemu. Jeżeli Ty jako skpper nie tolerujesz czyjegoś zachowania, to co ma do tego "ich własna skrajnie inna ocena". Przecież nie masz zamiaru chyba, sugerować się oceną podchmielonego (podpalonego) załoganta w celu wypracowania własnej opinii.

Opinię czy chcesz, czy nie zawsze masz, ważne jest co z tym zrobisz.

Ja nie mam nic przeciw temu jak na jachcie panuje lekko rozluźniona atmosfera. Należy uwzględnić fakt, że każdy ma swój sposób spędzania wakacji, rejsowania, relaksowania itd. To, że najczęściej towarzyszy temu alkohol, to fakt i nic z tym nie zrobisz. Znam wielu ludzi, którzy pod wpływem, zachowują takt, tryskają humorem i nie są ciężarem dla załogi. Nie widzę potrzeby, żeby ograniczać komukolwiek cokolwiek. Ważne jest, żeby skipper był sprawny i zawsze przytomny, wszak każdą "mydelniczkę" można prowadzić solo.
Ale gdy załogant narobi 'błota", to... , a to już inna sprawa.

_________________
Marek (dawniej Jeanneau - wszystko się kiedyś kończy)
Czas ruszać. www.newkate.com


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 7 lut 2012, o 16:32 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 paź 2011, o 19:00
Posty: 5018
Podziękował : 4186
Otrzymał podziękowań: 1876
Uprawnienia żeglarskie: ...
To ja będę bardziej restrykcyjny, niż Ty Marku, ograniczenia, które podałem uważam za właściwe mimo, że dany jacht można poprowadzić w pojedynkę - zawsze mogą wystąpić nieprzewidziane okoliczności w których pomoc załogi będzie Ci niezbędna i właśnie wtedy podchmielony, acz kulturalny, załogant nie tylko może nie być Ci w stanie pomóc, ale może sam wymagać dodatkowej troski bądź zachowywać się irracjonalnie utrudniając Ci działanie. Oczywiście piszę o sytuacji "za główkami" w marinie czy na kotwicy w całkowicie osłoniętej piaszczystej zatoczce można sobie pozwolić na więcej póki wszystkim to odpowiada i nie powoduje strat w ludziach, sprzęcie i wzajemnych relacjach załogi.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 7 lut 2012, o 16:44 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 24 maja 2008, o 17:28
Posty: 2056
Lokalizacja: Nowa Zelandia
Podziękował : 779
Otrzymał podziękowań: 1679
Uprawnienia żeglarskie: nie posiadam
Yigael napisał(a):
To ja będę bardziej restrykcyjny, niż Ty

Ja nie wprowadzam żadnych restrykcji, bo "życie" mi jeszcze nie "podpowiedziało", że tak należy robić.
Być może dlatego, że nie miałem jeszcze takiej sytuacji, w której byłem w potrzebie pomocy - a tu załoga nawalona śpi.
Z mojego doświadczenia wynika, że ci co potrafią żeglować i chcą to robić, to nigdy nie nawalą się przed wyjściem w możne (jaszcze mi się nie zdarzyło). A załogant mało wprawny w ekstremalnych okolicznościach, lepiej niech zostanie pod pokładem.
A załoga jak załoga, bywa różnie, pochoruje się (bo buja) i zostajesz sam za sterem - chcesz, czy nie.

Nie lubię zakazów. Alergicznie reaguję na chore ustawodawstwo.
Dlatego unikam również zakazywania czegokolwiek, komukolwiek. Ludzie mają swój rozum.
Ja mam natomiast wolność wyboru z kim pływać a z kim nie.

_________________
Marek (dawniej Jeanneau - wszystko się kiedyś kończy)
Czas ruszać. www.newkate.com


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 8 lut 2012, o 08:04 

Dołączył(a): 13 sty 2012, o 08:20
Posty: 25
Podziękował : 1
Otrzymał podziękowań: 0
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
nie wdajac sie w zbedne dyskucje na temat zakazow, ustaw etc ... tak gdzie jest odpowiedzialnosc nie moze byc alkoholu czy innych uzywek -IMHO.
.
btw .. dobrze ze tych 'rozsadnych' mozna scigac za naruszenie jakis ustaw..


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 284 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 5, 6, 7, 8, 9, 10  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 66 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
[ Index Sitemap ]
Łódź motorowa | Frezowanie modeli 3D | Stocznia jachtowa | Nexo yachts | Łodzie wędkarskie Barti | Szkolenia żeglarskie i rejsy NATANGO
Olej do drewna | SAJ | Wypadki jachtów | Marek Tereszewski dookoła świata | Projektowanie graficzne


Wszystkie prawa zastrzeżone. Żaden fragment serwisu "forum.zegluj.net" ani jego archiwum
nie może być wykorzystany w jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody właściciela forum.żegluj.net
Copyright © by forum.żegluj.net


Nasze forum wykorzystuje ciasteczka do przechowywania informacji o logowaniu. Ciasteczka umożliwiają automatyczne zalogowanie.
Jeżeli nie chcesz korzystać z cookies, wyłącz je w swojej przeglądarce.



POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL