Koledzy z Dinghy Cruising Association nie próżnują nawet zimą - ten filmik ma dopiero 3 dni:

[youtube]https://www.youtube.com/watch?v=7EU9-mbtVP4&feature=colike[/youtube]

Oczywiście, to są wody osłonięte, ale woda raczej zimna i jak na małą Mirror Dinghy, to trochę wieje.

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

A mi jezioro zamarzło i proa stoi na lądzie (ale gotowe do zejścia w kazdej chwili )
Ostatnie zeglowanie to 20 grudnia zeszłego roku niestety...

_________________
Andrzej

Niestety? Super po prostu. U nas też wszystko zamarznięte (-20 C) ale ja zwinąłem się już w październiku, bo nie mam przyzwoitego ubrania na wywrotki w zimnej wodzie... Zaczynam już jednak myśleć o wiośnie! No i o lecie!

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

No i, no i co?
Catz

_________________
Naziole, w pysk wam mówię litość moje ( prawie Wyspianski)

Wałkowane było chyba aż nadto, więc pokrótce:
zrobienie płetwy steru podnoszoną,
dźwigarki poprzeczne i boczne pływaki,
uszczelnienie i wypełnienie styropianem komór wypornościowych,
ewentualne wypełnienie materiałem wypornościowym części kokpitu,
sprawdzenie takielunku,
ubranie,
sprzęt nawigacyjny,
...

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

To w ramach przygotowań, przeczytaj to
http://zagle.pogodynka.pl/index.php/zeg ... 7-big-wave

_________________
Zbyszek

Dla mnie sztorm zacznie się od wiatru o sile 4 w skali Beauforta...

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

W związku z tematem wątku, mam takie małe ogłoszenie:

Zamierzałem ów rejs zorganizować wyłącznie z własnych środków, ale z przyczyn obiektywnych muszę zwrócić się o ewentualny sponsoring. Wszelka forma wsparcia będzie mile widziana. W sprawie szczegółów proszę pisać via e-mail: robert.hoffman(at)op.pl

Niedługo zostanie przeze mnie uruchomiony również nowy blog dotyczący planowanego rejsu żaglową kanadyjką BETH "YuanFen" przez Bałtyk, niewykluczone, że będzie też fanpage na facebooku.

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

Robert, czy znana jest Tobie ogólna kalkulacja kosztów, znaczy ile Ci brakuje ?

_________________
Wojciech1968 Port Rybnik
W życiu piękne są tylko chwile...

Sporo. Na priv.

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

Dopłynąłem do Ustki wtedy tylko ale w tym roku jest to znów aktualne koło 15 sierpnia.

_________________
Kto ma statki ten ma wydatki.
Pozdrawiam Michał aka Szkodnik
Usługi szkutnicze

Nie jestem jeszcze pewien - statystycznie niby lipiec powinien być lepszy, jeśli chodzi o dni ze słabym wiatrem do 2 B - no 3, to dla mnie już trudne warunki, a 4 to sztorm!

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

Tobie nie potrzebny chyba słaby wiatr tylko z dobrego kierunku. Wilki Morskie przesadzają a myślę że fala przy 4B dla Ciebie jest bardziej niebezpieczna na Śniardwach niż na morzu tylko trzeba sie do niej przyzwyczaić.

_________________
Kto ma statki ten ma wydatki.
Pozdrawiam Michał aka Szkodnik
Usługi szkutnicze

Połóweczka
Jeszcze nie sprawdziłem... Być może... Znam (rejs PJOA 2008) na Zatoce Gdańskiej, koło Portu Północnego, skotłowana przy wietrze 5-6 B - to by było już dla mnie o wiele za dużo!!!

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

Nowy blog - dokładnie na temat, zapraszam!!!

http://sailingcanoebaltic.blogspot.com/

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

Nie mogę doczekać się pogody, aby zacząć budowę dźwigarów i pływaków...
Załadowałem filmik, którego wcześniej nie publikowałem:



To było 13 maja 2011 na Jeziorze Dziekanowskim.
"Jak trzynasty, to trzynasty - po nosie dostałem bomem."
Autorem zdjęć jest Łukasz @lj78.

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

Zamiast plywakow/na morze/ raczej widzialbym zamontowanie do miecza np.bulb'a.Jaki ciezki,to juz musisz sprawdzic ,tym bardziej,ze jestes w stanie stosunkowo latwo sobie poeksperymentowac.Przy dwoch masztach /zaglach/wywrotka z plywakami /a czemu nie zakladac wywrotki ?/,chyba klopotliwa.Przy tej konstrukcji dorobilbym jeszcze fartuch jak w kajakach /mysle,ze podczas nocnego plywania lub zaskoczenia silnym wiatrem,fala.. moze pomoc/. Jesli nie fartuch/moze to byc problem do wstawania przy zaglach/,to takie "zamkniecie lodzi by max.ograniczyc wlewanie sie wody do srodka/.W koncowym etapie "poprzewracalbym sie "kilka razy dla oswojenia sie z wywrotka i wypracowania pomocnych technik opanowania sytuacji.
Przy szkwalach od rufy rozumiem,ze ster moglby tracic na sprawnosci/moglby wychodzic bardziej z wody/wiec sztalowaniu wyposazenia...opcjowal bym przez" obciazenie "rufy /oczywiscie w rozsadnych wymiarach/.
ps.swoja droga big chalenge .

_________________
jedrek

Więcej danych, długość, szerokość, przekrój, wyporność, materiał, jakieś rysunki, czy coś...
Panie więcej szczegółów!!! Poproszę

_________________
Pozdrawiam
ŁJ

Wywrotka - fartuch... może jeszcze betonowe skarpetki?

Temat był wałkowany już wielokrotnie, dlatego teraz tylko w skrócie:

Nie dodam balastu (bulbkila) chociażby z prostego powodu - miecza wtedy już nie da się podnieść, czyli start i lądowanie na plaży odpadają. O delikatnej konstrukcji całej łódki już też pisałem.
Chybotliwość i tak pozostanie, a stateczność zwiększy się wyraźnie, dopiero przy dużych kątach przechyłu. Zwiększy się masa całej łódki i o tyle trzeba dodać materiału wypornościowego dla utrzymania niezatapialności, no powiedzmy, że już jest jakiś nadmiar tej wyporności i i tak zamierzam wypełnić częściowo kokpit, aby zmniejszyć jego zalewanie.
Konstrukcja obrzeża kokpitu w obecnym kształcie uniemożliwia zamocowanie fartucha, jak w kajaku.
Jeślibym nie dodał materiału wypornościowego w kokpicie (nie zamknął częściowo kokpitu) to cięższa łódka głębiej się zanurzy i kąt przy którym woda zacznie wlewać się do kokpitu będzie mniejszy - dziś to jest około 50 stopni.


Niema szczegółów - zrobi się cieplej, pojadę do składu z drewnem, do sklepu z bambusem, do sklepu ze sklejką i już coś się wybierze. Są szkice, ale to wcale nie oznacza, że tak zrobię, jak na szkicu.


***
... bo np. korci mnie, żeby zrobić tak, jak w Indonezji i okolicach...

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

A pomyślałeś o takim nadmuchiwanym fartuchu przymocowanym do górnej krawędzi burt? Takie cuś na kształt burt RIB-a?

Pomysł wygląda niegłupio. A jak to zrobić w warunkach amatorskich?

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

Trzeba znaleźć długą prostą dętkę...

a najlepiej dwie

tak aby dało się je przywiązać krawatami do burt. Myślę, że udał się skleić z jakiegoś gumowanego materiału dwa tubusy, do burt przykręcić kilka pierścieni w które włożony byłby ten "rękaw". Po napompowaniu pierścienie zaciskały by rękaw.

Jakoś nigdy nie lubiłem pontonów... Racjonalnie, wszystkie argumenty za, do mnie trafiają, a jak już widzę ponton z bliska, to mi się nie podoba. Zwłaszcza te radzieckie amatorskie, które oglądałem kiedyś w "Katerach i Jachtach".

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

czyli mniej więcej tak?

_________________
"Wolność? co to takiego?" ja
"Gdy wszyscy grają to samo - szukam dyrygenta" K.Szewczyk

Wspomnij: Orwella i Huxleya.


Zapraszam na "fejsa":
"Dla tych co nie lubią szerokich ruf "
"Marian Strzelecki"
oraz
https://planyjachtow.pl/

Nie całkiem. Tam trimarany (w Indonezji jukung, na Filipinach paraw, czy jak im tam) mają bardzo długie i cienkie pływaczki z bambusa, a dźwigarki też są raczej filigranowe:

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

Nowy wpis na blogu - może kogoś zainteresuje?

http://sailingcanoebaltic.blogspot.com/2012/03/rozwazania-o-bezpieczenstwie-1.html

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

Dalsze rozważania o bezpieczeństwie - nic nie jest oczywiste

http://sailingcanoebaltic.blogspot.com/2012/03/rozwazania-o-bezpieczenstwie-2.html

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

To znaczy, jak rozumiem, chodzi ci by gonić króliczka, a nie by złapać go?

Pozdrowienia - Jarek Czyszek

Oczywiscie! Nawet plywanie promami i wycieczkowcami....
Nie wyprztykuj sie z atutow lodki malej, szybkiej i wszechlądowalnej - pogoda i tak musi byc betonlight!
Catz Co Kilka Krolikow Zlapal i wypuscil

***********



Co za roznica? Gonitwa jest pasjonujaca - ewentualne złapanie, buziak w sympatyczny pyszczek i tekst w stylu: " To co? Do nastepnego? " tez ma swoj urok !
Catz Ktorego Roberta Rozterki Do Tego, Smego i Owego Pobudzily

_________________
Naziole, w pysk wam mówię litość moje ( prawie Wyspianski)