[ Wydzielono z: O żeglarstwie » Przepisy i szkolenia » Czy można ubezpieczyć jacht bez rejestracji? -- Cypis ]



To czym on jeździ??

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..."

Po chińsku taki model nazywa się "samgo pchamgo"
Tak przynajmniej można wnioskować z tego co opisywał Andrzej w okresie zimowym.

_________________
Pozdrawiam
Roman

Łada 110. Na polskich drogach - biały kruk.
Naprawdę. Próbowałem kupić jakąkolwiek Ładę wyprodukowaną w 2000 roku lub nowszą. W całej Polsce było zaledwie kilka ogłoszeń. Ponieważ zależało mi na prędkości 185km./h. i chciałem kupić model z silniejszym silnikiem - znalazłem dokładnie jedno takie ogłoszenie i musiałem jechać z Warszawy do Wrocławia.
Z tego co wiem, to kolega z klubu "Łady" ma też taką. Ale poza tym może jest jeszcze jedna taka w Warszawie ale raczej nie więcej.

pzdr,
Andrzej Kurowski
http://strony.aster.pl/spelnij_marzenia

Czyms takim: Klik

*~*~*~*~*~*~*~*~*~*



Kiedy to było? Aktualnie produkowane spełniają zaledwie normę Euro3, wiec nie mają homologacji na UE

Jurek wśród zdjęć z SIZu uznał, że warto dać aż trzy ujęcia mojej Ładzie:

http://tiny.pl/hpr4q
http://tiny.pl/hpr4x
http://tiny.pl/hpr4m

pzdr,
Andrzej Kurowski
http://strony.aster.pl/spelnij_marzenia

Chyba wątek zmierza w kierunku: czy można ubezpieczyć samochód bez rejestracji

_________________
Pozdrawiam
Roman

Bo szef nie lubi jak sie spozniasz?
Gdzie mozna rozwinac takie prędkości ?
Catz

_________________
Naziole, w pysk wam mówię litość moje ( prawie Wyspianski)

W wielu miejscach. A w czym widzisz problem?

Na przyklad?

Jaki problem?
Catz

_________________
Naziole, w pysk wam mówię litość moje ( prawie Wyspianski)

Gdzie można rozwinąć taką predkość? Prawie wszędzie.
Gdzie wolno rozwinąć taką prędkość? W Polsce jedynie na torze w Poznaniu.

Ja się na jeździe może znam nie za bardzo ale prędkości rzędu 185km/h to masakra. Ładą w szczególności
a powazniej:
Mam pewne doświadczenia w jeździe z duzymi prędkościami. Nie mniej jeżdżąc VW Passatem powyżej 160km/h odpuszczam. Parę razy leciałem szybciej po niemieckich autostradach i powyżej 180 km/h jedzie się trudno i z bezpieczeństwem nie ma to nic wspólnego... nawet na niemieckich autostradach.
Ale to tylko moja opinia, a ponieważ w Polsce każdy uważa się za znawcę motoryzacji* i krzyżówkę Kubicy z Schumacherem i sporą dawką Hołowczyca, to jeszcze raz podkreślę: To tylko moje zdanie


*ze szczególnym uwzględnieniem zestawów ciągników siodłowych i naczep potocznie (nawet w TVN) zwanych TIR-ami.

_________________
Maciek"S"Kotas

---
O!...

Mieszkam blisko granicy i po tych niemieckich autostradach poruszam sie dosc czesto.
Sa takie gdzie jedzie sie trudniej( ruch, roboty drogowe) gdzie sa ograniczenia i takie
gdzie ruch jest mniejszy a droga lepsza i tam ograniczen nie ma. Do tego istotne jest to czym sie jedzie
W Polsce dopuszczalna predkosc jesli juz przekraczam to najwyzej o 10 %.

Kwestia czym i warunków. Oczywiście przy ewentualnym wypadku nie ma to już żadnego znaczenia.
Jeździłem sporo więcej. Jednym autem 200 km/h daje już wrażenie, że "mokro w gaciach", swoim obecnym zrobiłem w ramach eksperymentu 250 i dopiero od 230 miałem mokro. Innym przy 180.

Aha: torów w PL jest dużo więcej. Kolega szpanował Lamborghini gdzieś koło Kielc w ramach prezentu urodzinowego

W 2009r. jechałem Ładą na reklamowany jako jeden z większych festiwali szantowych na świecie w Paimpol (we Francji, nad Atlantykiem).
Wrażenia z festiwalu opisywałem na p.r.ż.sz. jako "Jarmark w Paimpol":

http://tiny.pl/hprb5

Na niemieckich autostradach pobiłem rekord: 186km./h. (potwierdzony w GPSie).
Na polskich drogach też można osiągać duże prędkości. Poprzednią Ładą spieszyliśmy się też na szanty (krakowskie Shanties) i kolega moją Ładą Samarą osiągnął 165km./h. (autostrada A4).

To było bezpieczne. Znam możliwości moich aut. Moi współpasażerowie nie zawsze podzielają ten pogląd, bo sugerują się ilością decybeli (przestaje wtedy słyszeć panią z GPSa) i nietypowymi dla innych aut odgłosami.

pzdr,
Andrzej Kurowski
http://strony.aster.pl/spelnij_marzenia

Która mówi "Lewy 3 do prawy 2, prosta 150, siodło, hopa, lewy 6 nie ciąć"?

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa

W starożytnym Rzymie zwycięskim wodzom przysługiwało prawo do odbycia triumfu. Była to wielka feta podczas której ów wódz mógł się poczuć nieomalże bogiem, dlatego podczas parady, którą wódz odbywał na rydwanie za jego plecami stał niewolnik i cały czas powtarzał mu "pamiętaj, że jesteś tylko człowiekiem".
Sądzę, że to samo powinna Andrzejowi powtarzać pani z GPSa

_________________
Maciek"S"Kotas

---
O!...

Oj tam Maćku.
Ze dwadzieścia lat temu kolega wiózł ekipę na ekspres poranny do Gdyni i w ciągnal koło 150 od Wejehrowa ku Redzie i dalej. Pasażerowei "delikatnie kwestionowali prędkośc", więc nieco zwolnił, moze do 110...
W Redzie przez dziurę w płocie wyskoczył pies i skasował siebie oraz cały bok Merca.
Kalega przez rok mial pretensje, ze gdyby nie zwolnił, to przejechalby 1,5 minuty zanim pies wyskoczył.
A Merc był nowiutki, prosto z salonu...

_________________
Jestem tylko szarym człowiekiem
www.armator-i-skipper.pl

Znasz? A ile kolizji przy prędkości 185km/h już miałeś? Opowiadaj!

_________________
Marcin "Cypis" Kantorek - http://www.dino.merigold.pl

Chodzi Wam o to, że za szybko?
Wprawdzie, gdy jechałem ponad 180km./h. tylko kilka aut odważyło się mnie wyprzedzić.
Tym niemniej czułem się o wiele bezpieczniej na autostradzie niemieckiej niż w Polsce jadąc 110km./h. i usiłując wyprzedzić TIRa gdy z naprzeciwka jadą auta.

Kolizji przy 185km./h. nie miałem, bo dość rzadko na niemieckich autostradach auta jadą pod prąd.
A tak naprawdę musiałyby jechać równocześnie każdym z pasów.

pzdr,
Andrzej Kurowski
http://strony.aster.pl/spelnij_marzenia

A opony w tej Ładzie to bezdętkowe miales?

_________________
Jestem tylko szarym człowiekiem
www.armator-i-skipper.pl

No tak, prędkość nie zabija, ale nagłe zatrzymanie.
Trochę dziwnie postrzegasz bezpieczeństwo.

_________________
" Świat pokryty jest w większości wodą i to najlepiej świadczy,
że przeznaczeniem człowieka jest żeglowanie"

Tak, dokładnie. Cały widz polega na tym, by nigdy nie znaleźć się w nieodpowiednim miejscu i czasie.

P.S.
Półtorej minuty wcześniej z tej samej dziury w płocie korzystał był miejscowy obywatel. On przez rok nie opowiadał o niczym innym, tylko o tym, jakie to miał szczęście, że jakiś rozpędzony idiota trafił psa a nie jego.

_________________
Marcin "Cypis" Kantorek - http://www.dino.merigold.pl

Cypis, nie lepiej cobyś tak juz pożeglował, bo Ci humoru oraz poczucia brakuje.
(A żebyś nie marudził, to Ci powiem, że jadę pojutrze do Krakowa i mam zalożoną średnią 62, mimo, że moja Foka wykręca 200)

_________________
Jestem tylko szarym człowiekiem
www.armator-i-skipper.pl

PAC! wic

_________________
Pozdrawiam
Wojtek
https://www.wojtekzientara.pl/
m/y „Wymówka”, POL000KA6
SPG5479, MMSI 261003664

Właśnie wróciłem z. Do codziennego widoku kilku-kilkunastu kolizji i cokilkudzienngo -- wypadków. Także śmiertelnych. Często oglądam nie skutki, a samo zajście. Przy prędkościach o 100km/h mniejszych, niż te, którymi epatuje Kuracent.

Zresztą przez różnych pacanów bez wyobraźni zdarza się mieć wypadek bez kolizji -- znaczy masz na burcie poszkodowanych choć do zetknięcia pojazdów nie doszło. Sprawca w tym układzie oczywiście zniknął za rogiem i jesteś w tzw. czarnej dupie. Albo i ciupie, jak całkiem źle trafisz. A on (ona, ono) jest dumne z tego, jak to sprytnie i szybko pojechało... Itd, etc.

Humoru mam dość (inaczej bym już zwariował), napisałem o Twoim koledze z poczuciem tegoż właśnie. Opowiedz mu to. Może coś dotrze? Obudzi wyobraźnię? Może nawet zrozumie? Może Kuracent przeczyta? Albo ktokolwiek?

Maciek pewno nie raz różnych artystów zbierał szczotką na szufelkę. Może dokończy. Z poczuciem humoru, rzecz jasna

*~*~*~*~*~*~*~*~*~*

Poprawione uważać za prawdziwe.

P.S.
Czy mamy gdzieś uwiecznioną TĄ stronę dziennika Zawiszy?

_________________
Marcin "Cypis" Kantorek - http://www.dino.merigold.pl

Nie wiem. Za tydzień spotkanie, to zapytaj.

_________________
Pozdrawiam
Wojtek
https://www.wojtekzientara.pl/
m/y „Wymówka”, POL000KA6
SPG5479, MMSI 261003664

Ale on ma Ładę IMHO.

_________________
Pozdrawiam
Wojtek
https://www.wojtekzientara.pl/
m/y „Wymówka”, POL000KA6
SPG5479, MMSI 261003664

Analogia nasuwa się sama. Na pełnym morzu rzadko zdarzają się kolizje. Najczęściej w portach, w pobliżu torów wodnych czy nabrzeża.

Podobnie w mieście jest strach jeździć. Staram się to ograniczać prawie do zera.
Mając do wyboru 80km./h. w mieście czy 180km./h. na prostym odcinku autostrady niemieckiej lewym pasem, wybieram to drugie!
A właśnie - zapomniałem, że 'domyślnie' jechałem lewym pasem. Dosłownie kilka razy w lusterku dostrzegałem potencjalnych 'wyprzedzaczy' i wtedy zmieniałem na prawy.
Oczywiście było rajdowo, tzn. cały czas miałem nogę nad hamulcem gotowym do nagłego hamowania.

Swoją drogą, to nie wierzę nikomu z Was. Założę się, że każdy z Was jechał choć raz powyżej 180km./h.

Szkoda, że niestety jutro nie pojadę do Gdańska na WZA SAJ Ładą. Serwis Elektryczny stwierdził, że alternator jest do wymiany. Jadę Polskim Busem. Planowany czas 5h45m. Nie wiem jak to zrobi, bo taki czas ciężko uzyskać autem?

pzdr,
Andrzej Kurowski
http://strony.aster.pl/spelnij_marzenia

Zauważ, że skoda pisze sie z daszkiem, czyli czyta przez sz a to znaczy poprostu, że poniósł szkodę w ładzie i nie był to nowy ład... był to nieład!

_________________
Jestem tylko szarym człowiekiem
www.armator-i-skipper.pl

Pamętam coś ze 340 km z Żoliborza do "Neptuna" w Górkch.
I pamiętam że nie było "ciężko" zejść na tej trasie poniżej 3 godzin...

_________________
Jaromir Rowiński aka pierdupierdu
Jeżeli masz ochotę komentować takie poglądy, których co prawda nigdy nie wyraziłem, ale które kompletnie bez sensu i z sobie tylko znanej przyczyny usiłujesz mi przypisać - droga wolna. Śmiesznych nigdy dość...

Pp, 15 lat temu Polonezem potrafiłem mieć średnia z Wejherowa do Warszawy (do Ratusza) rzędu 95, teraz Foka przekroczenie 65 oznacza szaleństwa. Pomijam juz fakt, ze jestem mniej sprawny i mądrzejszy..

_________________
Jestem tylko szarym człowiekiem
www.armator-i-skipper.pl