Forum Żeglarskie

Zarejestruj | Zaloguj

Teraz jest 23 lip 2025, o 12:28




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 400 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 14  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: 10 mar 2012, o 13:31 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 sty 2012, o 02:41
Posty: 323
Podziękował : 69
Otrzymał podziękowań: 31
Uprawnienia żeglarskie: s.j.
Jeanneau napisał(a):
Domyślam się, że pisząc "sternik jachtowy zgodnie z prawem chorwackim" masz na myśli VB.


Nie, mówię o normalnym, polskim sterniku jachtowym. W Chorwacji prawo definiuje dokładnie zakres uprawnień dla zagranicznych uprawnień. Ktoś kiedyś na tym forum wrzucił nawet chorwacką rozpiskę z uprawnieniami jakie w Chorwacji przysługują posiadaczom konkretnych patentów zagranicznych


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 10 mar 2012, o 13:33 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 cze 2009, o 16:22
Posty: 8654
Lokalizacja: Edinburgh, Scotland
Podziękował : 3582
Otrzymał podziękowań: 2362
Uprawnienia żeglarskie: Sternik morski (no wymieniłam w końcu..)
ale polskie prawo dla polskich uprawnień także definiuje precyzyjnie zakres uprawnień...

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..." :D


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 10 mar 2012, o 13:42 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 sty 2012, o 02:41
Posty: 323
Podziękował : 69
Otrzymał podziękowań: 31
Uprawnienia żeglarskie: s.j.
Jeanneau napisał(a):
Roman K napisał(a):
Wygląda na to że w przypadku jachtów komercyjnych Konrad może mieć rację.

A karta bezpieczeństwa teraz obowiązuje?


Właśnie chodzi o te jachty komercyjne. Bo na własnym to nikt tych uprawnień przecież nie będzie sprawdzał, a poza tym można sobie zarejestrować np. w Szwecji i problem z głowy. Ale jak chcemy już coś w Polsce wyczarterować to już tak chętnie nam tego nie dadzą, a jeśli potem ktoś taki jacht pośle na dno, to i ubezpieczyciel zrobi wszystko, żeby uniknąć wypłaty odszkodowania. No i tutaj się pojawia ta sprawa z kartą bezpieczeństwa, bo na jachtach czarterowych należy ona do wyposażenia obowiązkowego :lol: . I o ile ten punkt ustawy jest chyba napisany na tyle prosto, że bez dużej ilości złej woli nie ma jak zakwestionować ważności zagranicznych uprawnień w zakresie na tych papierkach opisanym, to już większym problemem może być zarzut, że jacht nie jest obsadzony załogą zgodnie z kartą bezpieczeństwa, która jasno głosi np: Sternik Jachtowy, Jachtowy Sternik Morski + Sternik Jachtowy itp. Więc o ile ustawa pozwala na uznawanie zagranicznych uprawnień, to wydaje się, że dla ludzi bez własnego jachtu nic to nie wnosi, bo i tak nie jest możliwe obsadzenie jachtu czarterowego załogą zgodną z kartą bezpieczeństwa nie posiadając polskich papierów. I stąd wynika moje pytanie, czy ktoś wie, jak jest dokładnie ta karta bezpieczeństwa umocowana w prawie.

Pozdrawiam, Konrad

*~*~*~*~*~*~*~*~*~*

Moniia napisał(a):
ale polskie prawo dla polskich uprawnień także definiuje precyzyjnie zakres uprawnień...


Doskonale sobie z tego zdaję sprawę i dlatego właśnie przytoczyłem ten przykład :) Bo to pokazuje, że patent sternika jachtowego daje nam większe uprawnienia zgodnie z Chorwackimi przepisami, a z kolei ustawa mówi o uznawaniu zagranicznych uprawnień, czyli można to potraktować jako zagraniczne uprawnienia do prowadzenia jachtu do 30 ton nabyte na podstawie posiadania polskiego patentu. No i w ten sposób tworzy się dość ciekawy prawny paradoks :lol: I tutaj też się przyda interpretacja kogoś, kto się lepiej zna na prawie, żeby powiedział, czy są inne przepisy warunkujące podobne sytuacje, czy też tą ustawę można rozpatrywać w tym punkcie jako jedyną postawę prawną, a co za tym idzie takie rozpatrzenie tego punktu jest prawidłowe od strony prawnej. Na tej samej zasadzie co oświadczenie własne zaproponowane wcześniej w tym wątku. Przecież prawo u nas też mówi jasno, jakie "uprawnienia" ma ktoś, kto nie ma uprawnień. Ale na mocy prawa w Wielkiej Brytanii te uprawnienia do prowadzenia jachtów już posiada.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 20 mar 2012, o 14:45 

Dołączył(a): 27 lis 2011, o 22:03
Posty: 3355
Podziękował : 212
Otrzymał podziękowań: 390
Uprawnienia żeglarskie: nikt
Moi drodzy wracając do swojej wypowiedzi pragnę zauważyć, że ministerstwo sportu i turystyki nie jest organem nadzorującym stosowanie prawa. dlatego uważam, że pytanie powinno się zadać Ministerstwu infrastruktury. Dodatkowo to po stronie kontrolującego leży wykazanie, że dokument którym się posłużymy nie spełnia wymagań wynikających z ustawy a ta nie określa, że dokument taki ma mieć status dokumentu "urzędowego", umocowanego w jakimś prawie ogólnym. Może to być nawet "bilet do cyrku" :-P


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 20 mar 2012, o 18:39 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 13 lut 2009, o 08:43
Posty: 9782
Lokalizacja: ....zewsząd
Podziękował : 5574
Otrzymał podziękowań: 2184
Uprawnienia żeglarskie: prawo człowieka wolnego
1. Karta bezpieczeństwa obowiązuje dla jachtów komercyjnych (oraz dla jachtów rekreacyjnych dłuższych niz 15 m).
2. Pętla, któraą wykonał Helmsman, to już doprowadzenie sprawy do absurdu.
3. Zdrowo rozsądkowo należy to ująć tak:
- każdy człowiek posiadajacy polskie uprawnienia może z tych uprawnień korzystać na polskich jachtach w ich granicach oraz na obcych jachtach w granicach uznawanych przez panstwo bandery,
- każdy człowiek posiadajacy dokument potwierdzajacy uprawnienia nabyte w innym kraju, może z tych uprawnień korzystać na polskich jachtach w ich granicach,
- wymaga wyjaśnienia, czy dokumentem potwierdzajacym uprawnienia nabyte w innym kraju, może być oświadczenie własne, że w tym kraju nie wymaga się żadnego dokumentu - moim zdaniem to bez sensu ale tak da się czytać literalnie zapis ustawowy - do pierwszego rozstrzygnięcia sądowego (a potem do kolejnych,bo u nas nie ma precedensów),
- zapis w Karcie Bezpieczeństwa określający konkretny stopień wydaje się niezgodny z litera i duchem zapisu ustawowego ale nie wiemjak tozrobić,żeby opisąc wszelkie mozłiwe zagraniczne uprawnienia, z drugiej strony inspekcja, Izba Morska i ubezpieczyciel będa patrzec na litere zapisu w KB, a nie interpretowaćc ustawę,
-MInSportu nic nie wie, ministerstwo od żeglugi zapewne podobnie, aczkolwiek wykładnia urzędnika z tegoż resortu pewnie byłaby bardziej wartościowa, mam lekkie poczucie, że SAJ się wkrótce z nimi zabawi.

Jako ciekawostka: mój ubepieczyciel zadal pytanie,czy skipper i załoga mieli wymagane uprawnienia - odpowiedziałem, że mieli ale pod szwedzką banderą nie są wymagane żadne dokumenty to potwierdzające, wystarczyło.

_________________
Jestem tylko szarym człowiekiem
www.armator-i-skipper.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 20 mar 2012, o 21:55 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 sty 2012, o 02:41
Posty: 323
Podziękował : 69
Otrzymał podziękowań: 31
Uprawnienia żeglarskie: s.j.
Colonel napisał(a):
2. Pętla, któraą wykonał Helmsman, to już doprowadzenie sprawy do absurdu.

Doskonale sobie z tego zdaję sprawę :lol: Chodziło po prostu o pokazanie, na ile sensowny jest zapis w ustawie, w którym nie jest doprecyzowane absolutnie nic. Pani z ministerstwa na tej podstawie twierdzi, że nie można nic, my z kolei na forum już doszliśmy do wniosku, że w zasadzie można wszystko. Przepis jest stworzony tak, że każdy może go zinterpretować tak, jak ma ochotę i w zasadzie niemożliwym jest wykazać nieprawidłowość tej interpretacji. Więc taka absurdalna pętla w tym wypadku jest alternatywą dla oświdczenia własnego poświadczającego nabycie uprawnień w UK :lol: Nie byłoby to takie złe, gdyby nie kompletny brak sensu wprowadzania zapisu ustawy o uznawaniu zagranicznych uprawnień wobec obowiązku posiadania KB przez jachty komercyjne, co powoduje, tak jak sam stwierdziłeś, że nie da się obsadzić jachtu załogą zgodnie z KB, niezależnie od posiadanych uprawnień, jeśli są zagraniczne. Więc na czarter pod biało-czerwoną nie mamy co liczyć na zagranicznych papierach. A prywatny armator zawsze ma możliwość rejestracji za granicą. Ile z niego mamy faktycznej korzyści? Praktycznie nic. Czyli ten zapis ustawy tak naprawdę jest zrobiony po to, żeby móc powiedzieć, że polskie prawo jest dostosowane do żeglarzy z zagranicznymi papierami i znosi monopol PZŻ na uprawnienia do pływania w Polsce. Tymczasem za sprawą KB faktycznie jest tak, jak każdy widzi. Biorąc ją pod uwagę, to ten punkt nic nie wnosi do możliwości pływania napisem innym niż PZŻ na plastiku.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 20 mar 2012, o 23:11 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 cze 2009, o 16:22
Posty: 8654
Lokalizacja: Edinburgh, Scotland
Podziękował : 3582
Otrzymał podziękowań: 2362
Uprawnienia żeglarskie: Sternik morski (no wymieniłam w końcu..)
Helmsman napisał(a):
Nie byłoby to takie złe, gdyby nie kompletny brak sensu wprowadzania zapisu ustawy o uznawaniu zagranicznych uprawnień wobec obowiązku posiadania KB przez jachty komercyjne, co powoduje, tak jak sam stwierdziłeś, że nie da się obsadzić jachtu załogą zgodnie z KB, niezależnie od posiadanych uprawnień, jeśli są zagraniczne. Więc na czarter pod biało-czerwoną nie mamy co liczyć na zagranicznych papierach.


No i tu nie do końca się zgodzę z Tobą i przedpiścami. Bo czy KB jest umocowana prawnie wyżej od ustawy? Nie. A ustawa jasno stwierdza równoważność uprawnienia zagranicznego z krajowym. Ponieważ nie rozszerza tego punktu, należy logicznie przyjąć, że jeśli mamy prawo prowadzić jachty do 18 m (nie znam takiego zagranicznego uprawnienia, ale niech będzie na potrzeby dyskusji) to możemy także prowadzić jacht pod polską banderą w którego KB maksymalny wymagany stopień nie ma wyższych uprawnień. W tym przypadku nie jest wyżej niż jstm, bo to ten patent ma takie ograniczenie.

Jednym słowem więc, póki zagraniczne uprawnienie daje nam tyle samo lub więcej, podejrzewam, że nie da się tego podważyć (jeśli chodzi o KB). Wystarać się przed rejsem o 'indywidualne uznanie uprawnień' przez ubezpieczyciela i mamy podkładkę, że nie tylko my tak myślimy :)

Niech forumowi prawnicy zerkną na to i powiedzą, czy taka interpretacja ma sens? Bo moim zdaniem ma i to duży, ale ja nie prawniczka...

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..." :D


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 20 mar 2012, o 23:33 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 lut 2011, o 00:42
Posty: 14118
Lokalizacja: Przedmieścia Gdańska
Podziękował : 354
Otrzymał podziękowań: 2454
Uprawnienia żeglarskie: Do pływania tym czym pływam wystarczają
Helmsman napisał(a):
Tymczasem za sprawą KB faktycznie jest tak, jak każdy widzi.


Szkoda wielka, że po spotkaniach Słupskich i Gdyńskich w 2007 r nie uaktywniły sie organizacje związane z żeglarstwem komercyjnym. :-(
Na spotkaniach tych KB pozostawiono jako już nieobowiązkowy dokument dla żegl. rekreacyjnego.
Może gdyby wówczas stosowne odłamy reprezentujace pływania komercyjne podziałały mocniej to losy niesławnej KB bylyby inne.
A tak pozostała ona jako, dla nas armatorow prywatnych, nieobowiazkowa ale jej losy w pływaniu komercyjnym jak widać brużdżą do dziś.
Ale jedno jest pewne - o przyszlość KB musza zadbać ci, którzy czarterują jachty.
Prywatni armatorzy raczej tego nie zrobią.
Pzdr
Kocur

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 20 mar 2012, o 23:52 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 sty 2012, o 02:41
Posty: 323
Podziękował : 69
Otrzymał podziękowań: 31
Uprawnienia żeglarskie: s.j.
Co do umocowania prawnego skłądu załogi zgodnego z KB, to Ustawa O Bezpieczeństwie Morskim:

Cytuj:
Art. 80. 1. Skład załogi statku niezbędny dla bezpieczeństwa morskiego ustala dyrektor urzędu morskiego właściwy dla portu macierzystego statku i potwierdza:

1) wydając certyfikat bezpiecznej obsługi dla statków podlegających Konwencji SOLAS;

2) dokonując wpisu w karcie bezpieczeństwa dla statków innych niż określone w pkt 1.

2. Na wniosek armatora statku niepodlegającego Konwencji SOLAS, uprawiającego żeglugę międzynarodową, dokumentem określającym niezbędny dla bezpieczeństwa morskiego skład załogi statku może być certyfikat bezpiecznej obsługi.

3. Minister właściwy do spraw gospodarki morskiej określi, w drodze rozporządzenia, warunki ustalania składu załogi statku przez dyrektorów urzędów morskich oraz wzór certyfikatu bezpiecznej obsługi, mając na uwadze przepisy IMO dotyczące minimalnej bezpiecznej obsady statku oraz zapewnienie jego bezpiecznej eksploatacji.



Moniia napisał(a):
Niech forumowi prawnicy zerkną na to i powiedzą, czy taka interpretacja ma sens? Bo moim zdaniem ma i to duży, ale ja nie prawniczka...


Z logicznego punktu widzenia jak najbardziej ma sens i powinno być tak, jak mówisz. Tylko że niestety przepisy nie zawsze mają cokolwiek wspólnego z logiką. Ale skoro w karcie bezpieczeństwa jest "Jachtowy Sternik Morski", a nie "Jachtowy Sternik Morski lub osoba posiadająca analogiczne uprawnienia" to zawsze ktoś się może przyczepić (tutaj masz rację, że w tym wypadku konieczne będzie uznanie na piśmie przez ubezpieczyciela, ale nie wiem, czy i to będzie na 100% pewne), bo wiadomo, że jeśli coś się stanie i będzie okazja spróbować uniknąć wypłaty odszkodowania, to ubezpieczyciel z niej skorzysta.

I na koniec dołączam się do Twojej prośby, żeby wyraził swoją opinię na ten temat ktoś, kto się lepiej od nas zna na prawie.

*~*~*~*~*~*~*~*~*~*

bury_kocur napisał(a):
Ale jedno jest pewne - o przyszlość KB musza zadbać ci, którzy czarterują jachty.


Tutaj masz zdecydowanie rację. Ale o taką inicjatywę zapewne będzie trudniej, bo ta część środowiska żeglarskiego wydaje się dużo mniej zorganizowana od armatorów. Zresztą co się dziwić- takie a nie inne przepisy utrzymywane przez wiele lat sprawiły, że większość ludzi woli wyczarterować jacht na Adriatyku albo w innym miejscu i mieć spokój, a nie nie przejmować się kolejnymi głupotami wymyślanymi w zakresie prawa dotyczącego żeglarstwa w Polsce. Jachty nowsze, wygodniejsze, mariny lepiej przystosowane. Tylko pewna część czarterujących woli Bałtyk, stare Jotki i Opale. A ze względu na prawny stan rzeczy i dużo trudniejsze do spełnienia wymagania formalne w Polsce żadne szersze inicjatywy dotyczące nowych czarterów na polskim wybrzeżu nie powstają. I kto niby korzysta na takim stanie rzeczy? Komu jest na rękę upierać się przy przepisach rodem z PRL?


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 21 mar 2012, o 01:01 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 lut 2011, o 00:42
Posty: 14118
Lokalizacja: Przedmieścia Gdańska
Podziękował : 354
Otrzymał podziękowań: 2454
Uprawnienia żeglarskie: Do pływania tym czym pływam wystarczają
Helmsman napisał(a):
Komu jest na rękę upierać się przy przepisach rodem z PRL?


Na to akurat pytanie odpowiedz jest dość prosta - temu, kto ma z tego kasę.

Niemniej myślę, że dobrze byłoby zwrócić sie oficjalnie do stosownego ministarstwa a konkretnie do jego legislatorów o podanie prawnego umocowania KB oraz zależności KB i stosownej Ustawy, w której owa KB jest wymieniona jako obowiązkowa.
Colonel ma chyba rację - będzie robota.
Pzdr
Kocur

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 21 mar 2012, o 07:41 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 kwi 2006, o 11:31
Posty: 17563
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 2354
Otrzymał podziękowań: 3696
Uprawnienia żeglarskie: ***** ***
Moniia napisał(a):
Wystarać się przed rejsem o 'indywidualne uznanie uprawnień' przez ubezpieczyciela
Myślę, że bardziej obywatel friendly rozwiązaniem byłoby zastosowanie - opisanego przez Halsmana - zapisu: minimalna załoga "Jachtowy Sternik Morski lub osoba posiadająca analogiczne uprawnienia".
Jeszcze bardziej rozsądnym oraz bardziej konkretnym, nie nasuwającym wątpliwości interpretacyjnych jest zapis "Prowadzący powinien posiadać ODPOWIEDNIE uprawnienia".

Po co dublować zapisy? Na patencie jest przecież napisane, że może (np. jsm) prowadzić do 18 metrów, więc zapis w KB jachtu o dł. 14 m, że może być prowadzony przez jsm jest logiczny mało.
Z drugiej strony ktoś mógłby zarzucić, że trudno byłoby określić wymagania odnośnie co-skippera, jeśli by nie było nazw stopni w KB. Ja myślę, że dałoby się przeredagować.


bury_kocur napisał(a):
Ale jedno jest pewne - o przyszlość KB musza zadbać ci, którzy czarterują jachty.
Choć wszystko rozbija się o kwestie definicji "komercyjności", to ja jednak nie byłbym tak bardzo wyrywny przy likwidacji kart bezpieczeństwa na łódkach obsadzonych załogą stałą, oferujących koje na sprzedaż.
Chyba nawet na naszym forum, ktoś się zastanawiał, czy lepiej kupić plotter czy tratwę - wolałbym uniknąć takich rozterk, gdy moja córka zadzwoni do firmy i kupi sobie rejs.


##############
Błąd był - zamieniłem w cytacie "Prowadzący powinien posiadać ODPOWIEDNIE uprawnienia" słowo wymagania na uprawnienia.

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 21 mar 2012, o 08:12 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2006, o 15:07
Posty: 4811
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 675
Otrzymał podziękowań: 1715
Uprawnienia żeglarskie: j.st.m
Maar napisał(a):
Po co dublować zapisy? Na patencie jest przecież napisane, że może (np. jsm) prowadzić do 18 metrów, więc zapis w KB jachtu o dł. 14 m, że może być prowadzony przez jsm jest logiczny mało.

Ja Cię bardzo pardą :) ale jaki masz zapis o przyznanych uprawnieniach na swoim certyfikacie RYAowskim?

_________________
Maciek"S"Kotas

---
O!...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 21 mar 2012, o 08:29 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 kwi 2006, o 11:31
Posty: 17563
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 2354
Otrzymał podziękowań: 3696
Uprawnienia żeglarskie: ***** ***
Na RYAjowych kwitach jest napisane, że został przeegzaminowany zgodnie ze standardami MCA - ale nie bardzo rozumiem do czego zmierzasz?

Gdyby MinInfry opublikowało tabelkę na wzór chorwacki, w której byłyby wymienione odpowiedniki zagranicznych kwitów, to sprawa byłaby załatwiona.

Tak wiem, że nie da się zrobić zestawienia wszystkich certyfikatów żeglarskich na świecie, ale najbardziej popularne - Europa, USA i Kanada, Rosja i okolice, zrobienie takiego zestawienia nie sprawiłoby IMHO nikomu problemu.

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 mar 2012, o 08:18 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2006, o 15:07
Posty: 4811
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 675
Otrzymał podziękowań: 1715
Uprawnienia żeglarskie: j.st.m
Marku zmierzam do tego, że certyfikat RYA nie nadaje żadnych uprawnień, a jedynie stwierdza, że masz jakieś tam kompetencje. I obawiam się, że w związku z tym nie spełnia wymogów ustawy, prawdopodobnie niewiele jest "patentów" na świecie spełniających wymogi ustawy. Przynajmniej wśród tych znanych. Jedyny jaki znam to VB. Bo ISSA też jest dyskusyjna.

_________________
Maciek"S"Kotas

---
O!...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 mar 2012, o 11:00 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 cze 2009, o 16:22
Posty: 8654
Lokalizacja: Edinburgh, Scotland
Podziękował : 3582
Otrzymał podziękowań: 2362
Uprawnienia żeglarskie: Sternik morski (no wymieniłam w końcu..)
skipbulba napisał(a):
certyfikat RYA nie nadaje żadnych uprawnień, a jedynie stwierdza, że masz jakieś tam kompetencje


ale wysłanie go wraz z badaniami do MCA nagle robi z niego całkiem poważne uprawnienia. Formalne, komercyjne, nadane przez państwową agencję. Więc tak nie do końca, Maćku... ;)

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..." :D


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 mar 2012, o 12:15 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 13 lut 2009, o 08:43
Posty: 9782
Lokalizacja: ....zewsząd
Podziękował : 5574
Otrzymał podziękowań: 2184
Uprawnienia żeglarskie: prawo człowieka wolnego
Moniia napisał(a):
Bo czy KB jest umocowana prawnie wyżej od ustawy? Nie. A ustawa jasno stwierdza równoważność uprawnienia zagranicznego z krajowym. Ponieważ nie rozszerza tego punktu, należy logicznie przyjąć, że jeśli mamy prawo prowadzić jachty do 18 m (nie znam takiego zagranicznego uprawnienia, ale niech będzie na potrzeby dyskusji) to możemy także prowadzić jacht pod polską banderą w którego KB maksymalny wymagany stopień nie ma wyższych uprawnień. W tym przypadku nie jest wyżej niż jstm, bo to ten patent ma takie ograniczenie.

Swięte słowa.
Tylko przekonaj do tego Pana Bosmana w...
Skończy się sądem. Gdzie zapewne wygrasz, po dwóch latach.
Ale wcześniej Ci przyaresztują jacht (komercyjny albo dluzszy niz 15 m!), dopóki go nie obsadzisz załogą zgodna z KB.

_________________
Jestem tylko szarym człowiekiem
www.armator-i-skipper.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 mar 2012, o 14:00 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2006, o 15:07
Posty: 4811
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 675
Otrzymał podziękowań: 1715
Uprawnienia żeglarskie: j.st.m
Moniia napisał(a):
ale wysłanie go wraz z badaniami do MCA nagle robi z niego całkiem poważne uprawnienia. Formalne, komercyjne, nadane przez państwową agencję. Więc tak nie do końca, Maćku... ;)


Monia, no weź... a robiąc Szkołę Morską to można.... nie rozmawiamy o RYA + MCA, tylko o niekomercyjnym RYA. I nie piszę tego przecież, żeby powiedzieć, że RYA jest do dupy, tylko, że przepis jest tak skonstruowany, że możliwość żeglowania w Polsce z certyfiaktem RYA jest dyskusyjna co najmniej :)

_________________
Maciek"S"Kotas

---
O!...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 24 mar 2012, o 21:33 

Dołączył(a): 24 mar 2012, o 21:31
Posty: 135
Podziękował : 9
Otrzymał podziękowań: 0
Uprawnienia żeglarskie: xxx
przeczytalam uwaznie rozmowe p. moniki z p. prawnik i oto moje skromne wnioski:

1. tresc listu Pani Moniki jest bardzo rozbudowana i niejasna i czasem bylo mi ciezko zrozumiec o co pani chodzi.

2. Pani Prawnik z ministerstwa nie nadaje sie do reprezentowania prawnie wiejskiego sklepu spozywczego nie wspominajac o ministerstwie.

3. zakres uprawnien YM offshore jest zdecydowanie okreslony i uprawnia do prowadzenia jednoski zaglowej do 24 m albo 200 ton do 150 M od linii brzegowej. zeby powstrzymac pewna fale objekcji ze wszystkich stron dodam, ze uprawnienia te dotycza wylacznie rejsow komercyjnych prowadzonych przez commercially endorsed YM offshore skiperow ( same uprawnienia YM offshore bez przeszkolenia komercyjnego to za malo) i... jesli rejs jest komercyjny ( tu co ciekawe nie musi byc odplatny rzez uczestnikow ale odbywac sie na zasadzie shared contribution/ costs - czyli rozdzialu kosztow imprezy takich jak paliwo i wyzywienie - to moze to byc rejs zakwalifikowany jako komercyjny wiec wymagane sa uprawnienia odpowiednia pod grozba kary. Jak wiem rejs z Anglii na Islandie bedzie odbywal sie w odleglosci wiekszej niz 150 mil od linii brzegowej wiec na poprowadzenie takiego rejsu uprawnien Pani Monika nie bedzie posiadala.

4. sprawa komplikuje sie z pewnoscia przy prowadzeniu jednostek pod polska bandera w ramach wyjazdow komercyjnych i dotyczy przede wszystkim ubezpieczenia i prawdopodobnie rejestracji jako przewoznika turystycznego - ale z listow nie wynika chyba jaki ta wyprawa do konca ma miec charakter.

5. Yachtmaster Ocean, mimo, ze sprawdza tylko astronawigacje, teorie tworzenia huraganow i poprowadzenie projektu rejsu oceanicznego oraz skiperowanie tego rejsu daje po ukonczeniu szkolen stcw mozliwosc nieograniczonego prowadzenia rejsow i chcac nie chcac jak sie chce prowadzic rejsy komercyjne bez ograniczen trzeba go miec.

6. tam gdzie sa luki prawne istnieje mozliwosc interpretacji prawnej wiec nie ma prawa.

7. Pani Prawnik ma troche racji w tym, ze niektore szkolenia zagraniczne sa bardzo slabe, mysle jednak, ze Pani Prawnik nie ma wiedzy jak slabe sa szkolenia rodzime, gdzie w Pani Moniki przypadku na poprowadzenie tego rejsu nie musi Pani Monika odbywac zadnego szkolenia a jedynie zlozyc wniosek o wydanie patentu sternika morskiego i zakonczyc tym dyskusje bez szkolen i egzaminow w ogole. ciekawe czy Pani Prawnik taka wiedze posiada.

pozdrawiam


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 24 mar 2012, o 21:49 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 3 cze 2007, o 12:00
Posty: 4740
Podziękował : 162
Otrzymał podziękowań: 321
Uprawnienia żeglarskie: -)
nautigirl napisał(a):
Pani Prawnik ma troche racji w tym, ze niektore szkolenia zagraniczne sa bardzo slabe, mysle jednak, ze Pani Prawnik nie ma wiedzy jak slabe sa szkolenia rodzime,


Co to ma za znaczenie? Urzędnik ma działać w granicach prawa, a nie uznania. Gdyby ustawodawca chciał coś dodać do przepisu to by to zrobił, pani prawnik bynajmniej nie jest od tego. Ustawodawca uznał, że wszystkie uprawnienia zdobyte za granicą, to wszystkie, choćby nawet były rozdawane na podstawie numeru buta!


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 24 mar 2012, o 22:19 

Dołączył(a): 24 mar 2012, o 21:31
Posty: 135
Podziękował : 9
Otrzymał podziękowań: 0
Uprawnienia żeglarskie: xxx
Carlo napisał(a):
nautigirl napisał(a):
Pani Prawnik ma troche racji w tym, ze niektore szkolenia zagraniczne sa bardzo slabe, mysle jednak, ze Pani Prawnik nie ma wiedzy jak slabe sa szkolenia rodzime,


Co to ma za znaczenie? Urzędnik ma działać w granicach prawa, a nie uznania. Gdyby ustawodawca chciał coś dodać do przepisu to by to zrobił, pani prawnik bynajmniej nie jest od tego. Ustawodawca uznał, że wszystkie uprawnienia zdobyte za granicą, to wszystkie, choćby nawet były rozdawane na podstawie numeru buta!



oczywiscie ma Pan racje i o tym tez moj post. to byla mala dygresja z mojej strony, byc moze zbedna, pozdrawiam


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 24 mar 2012, o 22:29 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 cze 2009, o 16:22
Posty: 8654
Lokalizacja: Edinburgh, Scotland
Podziękował : 3582
Otrzymał podziękowań: 2362
Uprawnienia żeglarskie: Sternik morski (no wymieniłam w końcu..)
nautigirl napisał(a):
. tresc listu Pani Moniki


Hm, a pogryźć mam?

nautigirl napisał(a):
ak wiem rejs z Anglii na Islandie bedzie odbywal sie w odleglosci wiekszej niz 150 mil od linii brzegowej wiec na poprowadzenie takiego rejsu uprawnien Pani Monika nie bedzie posiadala.


O ile mi wiadomo, rejs primo nie był z Anglii na Islandię tylko nieco gdzie indziej, secundo 150 NM (a nie M, bo to nie metry...) od portu schronienia a nie brzegu, tertio w żaden sposób wg brytyjskiej definicji (przytaczałam, nie chce mi się znów) nie był rejsem komercyjnym więc na BRYTYJSKIM jachcie ŻADNYCH uprawnień ode mnie by nie wymagał. Sprawa była o tyle bardziej skomplikowana, że rozważany jacht był pod banderą polską.

Quatro, jedna sprawa wymaga sprostowania. 'Pleasure boat' wg brytyjskiego prawa to jednostka używana 'for sport or pleasure and not for financial gain' (Merchant Shipping Regulations 1998) - nie oznacza to, że współdzielenie kosztów tworzy z niej od razu jednostkę komercyjną.

Merchant Shipping Regulations 1998 napisał(a):
(...)
“pleasure vessel” means–
(a)any vessel which at the time it is being used is:
(i)
(aa)in the case of a vessel wholly owned by an individual or individuals, used only for the sport or pleasure of the owner or the immediate family or friends of the owner; or
(bb)in the case of a vessel owned by a body corporate, used only for sport or pleasure and on which the persons on board are employees or officers of the body corporate, or their immediate family or friends; and
(ii)on a voyage or excursion which is one for which the owner does not receive money for or in connection with operating the vessel or carrying any person, other than as a contribution to the direct expenses of the operation of the vessel incurred during the voyage or excursion; (...)

Tam jest jeszcze kilka wyjątków. Jak widać, przepisy jasno precyzują, że bezpośrednie koszty danego rejsu mogą być pokrywane wspólnie (raz jeszcze 'contribution to the direct expenses of the operation of the vessel incurred during the voyage or excursion')

Więc mam takie pytanie - skąd ta dziwna informacja, że niby 'shared costs' miałyby zmieniać charakter jachtu/rejsu? Nikt nigdy tutaj na takie pomysły nie wpadł...

Tak więc gdzie ten rejs by się nie odbywał, mogłabym go prowadzić...

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..." :D


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 24 mar 2012, o 22:55 

Dołączył(a): 24 mar 2012, o 21:31
Posty: 135
Podziękował : 9
Otrzymał podziękowań: 0
Uprawnienia żeglarskie: xxx
Moniia napisał(a):
nautigirl napisał(a):
. tresc listu Pani Moniki


Hm, a pogryźć mam?

nautigirl napisał(a):
ak wiem rejs z Anglii na Islandie bedzie odbywal sie w odleglosci wiekszej niz 150 mil od linii brzegowej wiec na poprowadzenie takiego rejsu uprawnien Pani Monika nie bedzie posiadala.


O ile mi wiadomo, rejs primo nie był z Anglii na Islandię tylko nieco gdzie indziej, secundo 150 NM (a nie M, bo to nie metry...) od portu schronienia a nie brzegu, tertio w żaden sposób wg brytyjskiej definicji (przytaczałam, nie chce mi się znów) nie był rejsem komercyjnym więc na BRYTYJSKIM jachcie ŻADNYCH uprawnień ode mnie by nie wymagał. Sprawa była o tyle bardziej skomplikowana, że rozważany jacht był pod banderą polską.

Quatro, jedna sprawa wymaga sprostowania. 'Pleasure boat' wg brytyjskiego prawa to jednostka używana 'for sport or pleasure and not for financial gain' (Merchant Shipping Regulations 1998) - nie oznacza to, że współdzielenie kosztów tworzy z niej od razu jednostkę komercyjną.

Merchant Shipping Regulations 1998 napisał(a):
(...)
“pleasure vessel” means–
(a)any vessel which at the time it is being used is:
(i)
(aa)in the case of a vessel wholly owned by an individual or individuals, used only for the sport or pleasure of the owner or the immediate family or friends of the owner; or
(bb)in the case of a vessel owned by a body corporate, used only for sport or pleasure and on which the persons on board are employees or officers of the body corporate, or their immediate family or friends; and
(ii)on a voyage or excursion which is one for which the owner does not receive money for or in connection with operating the vessel or carrying any person, other than as a contribution to the direct expenses of the operation of the vessel incurred during the voyage or excursion; (...)

Tam jest jeszcze kilka wyjątków. Jak widać, przepisy jasno precyzują, że bezpośrednie koszty danego rejsu mogą być pokrywane wspólnie (raz jeszcze 'contribution to the direct expenses of the operation of the vessel incurred during the voyage or excursion')

Więc mam takie pytanie - skąd ta dziwna informacja, że niby 'shared costs' miałyby zmieniać charakter jachtu/rejsu? Nikt nigdy tutaj na takie pomysły nie wpadł...

Tak więc gdzie ten rejs by się nie odbywał, mogłabym go prowadzić...



prosze poczytac informacje w ostatnim Yachting Minthly wlasnie jest artykul na ten temat. poza tym wszystko o czym Pani mowi opisalam, moze innymi slowy. Tak to duze 'M' zastosowalam sobie do mil morskich, pozdrawiam

*~*~*~*~*~*~*~*~*~*

http://en.wikipedia.org/wiki/Nautical_mile


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 24 mar 2012, o 23:08 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 24 maja 2008, o 17:28
Posty: 2056
Lokalizacja: Nowa Zelandia
Podziękował : 779
Otrzymał podziękowań: 1679
Uprawnienia żeglarskie: nie posiadam
nautigirl napisał(a):
Pani Prawnik z ministerstwa nie nadaje sie do reprezentowania prawnie wiejskiego sklepu spozywczego nie wspominajac o ministerstwie.

Do podobnych wniosków doszliśmy na tym forum już wcześniej.
Co Ty tak per Pan, Pani bez pardonu walisz do normalnych ludzi.

_________________
Marek (dawniej Jeanneau - wszystko się kiedyś kończy)
Czas ruszać. www.newkate.com


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 24 mar 2012, o 23:15 

Dołączył(a): 24 mar 2012, o 21:31
Posty: 135
Podziękował : 9
Otrzymał podziękowań: 0
Uprawnienia żeglarskie: xxx
Jeanneau napisał(a):
nautigirl napisał(a):
Pani Prawnik z ministerstwa nie nadaje sie do reprezentowania prawnie wiejskiego sklepu spozywczego nie wspominajac o ministerstwie.

Do podobnych wniosków doszliśmy na tym forum już wcześniej.
Co Ty tak per Pan, Pani bez pardonu walisz do normalnych ludzi.


bo sie nie znamy i nie chce obrazic, wiec zalozenie pani x i y:)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 24 mar 2012, o 23:24 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 cze 2009, o 16:22
Posty: 8654
Lokalizacja: Edinburgh, Scotland
Podziękował : 3582
Otrzymał podziękowań: 2362
Uprawnienia żeglarskie: Sternik morski (no wymieniłam w końcu..)
nautigirl napisał(a):
prosze poczytac informacje w ostatnim Yachting Minthly wlasnie jest artykul na ten temat. poza tym wszystko o czym Pani mowi opisalam, moze innymi slowy. Tak to duze 'M' zastosowalam sobie do mil morskich, pozdrawiam

Naprawdę, proszę bez tej pani...
Poza tym, który YM? Bo ostatni (kwietniowy numer..) leży obok. Nic. Z marcowego też sobie nic nie przypominam...
A zresztą - ja zacytowałam przepisy obowiązujące w tym kraju. YM może sobie wyrażać opinie na temat przepisów, ale ich nie zmieni. Cytat pochodzi ze strony http://www.legislation.gov.uk/uksi/1998 ... tents/made - coś jakbym w Polsce strony sejmowe cytowała...
Więc proszę mi wskazać (cytat, źródło - ale dosłownie!) gdzie napisano w brytyjskich przepisach, że 'shared costs' zmieniają charakter rejsu na komercyjny?

ps. sprawdziłam marcowy YM, też nic... :(

*~*~*~*~*~*~*~*~*~*

ps. nie wiem, skąd autor w wiki wziął sobie skrót M do nautical miles - bo jest on stosowany wyłącznie przy milach lądowych... :roll:

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..." :D


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 24 mar 2012, o 23:32 

Dołączył(a): 24 mar 2012, o 21:31
Posty: 135
Podziękował : 9
Otrzymał podziękowań: 0
Uprawnienia żeglarskie: xxx
Moniia napisał(a):
nautigirl napisał(a):
prosze poczytac informacje w ostatnim Yachting Minthly wlasnie jest artykul na ten temat. poza tym wszystko o czym Pani mowi opisalam, moze innymi slowy. Tak to duze 'M' zastosowalam sobie do mil morskich, pozdrawiam

Naprawdę, proszę bez tej pani...
Poza tym, który YM? Bo ostatni (kwietniowy numer..) leży obok. Nic. Z marcowego też sobie nic nie przypominam...
A zresztą - ja zacytowałam przepisy obowiązujące w tym kraju. YM może sobie wyrażać opinie na temat przepisów, ale ich nie zmieni. Cytat pochodzi ze strony http://www.legislation.gov.uk/uksi/1998 ... tents/made - coś jakbym w Polsce strony sejmowe cytowała...
Więc proszę mi wskazać (cytat, źródło - ale dosłownie!) gdzie napisano w brytyjskich przepisach, że 'shared costs' zmieniają charakter rejsu na komercyjny?

ps. sprawdziłam marcowy YM, też nic... :(

*~*~*~*~*~*~*~*~*~*

ps. nie wiem, skąd autor w wiki wziął sobie skrót M do nautical miles - bo jest on stosowany wyłącznie przy milach lądowych... :roll:


przepraszam, to Yachting World, strona 66. pozdrawiam


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 24 mar 2012, o 23:35 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 10 sie 2009, o 15:04
Posty: 14323
Lokalizacja: Stara Praga
Podziękował : 606
Otrzymał podziękowań: 5397
nautigirl napisał(a):
bo sie nie znamy i nie chce obrazic, wiec zalozenie pani x i y:)
Kto się nie zna, ten się nie zna. :D . Agniecha, podpisuj się. Uwierz, dobrze na tym wyjdziesz tym porąbanym towarzystwie :lol:

_________________
Pozdrawiam
Janusz Zbierajewski


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 24 mar 2012, o 23:36 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 cze 2009, o 16:22
Posty: 8654
Lokalizacja: Edinburgh, Scotland
Podziękował : 3582
Otrzymał podziękowań: 2362
Uprawnienia żeglarskie: Sternik morski (no wymieniłam w końcu..)
nautigirl napisał(a):

przepraszam, to Yachting World, strona 66. pozdrawiam


OK, mogę więc prosić cytat? Tego akurat nie mam

*~*~*~*~*~*~*~*~*~*

ps. nie chcą mi odpowiedzieć, to sprawdziłam sama. Hm, jak dla mnie to są dokładnie te same słowa, ale może ja się nie znam, więc oceńcie sami... Ostatni akapit na 68 stronie. Jakby nie było, potwierdza, co napisałam - samo współdzielenie wydatków nie konstytuuje komercyjności rejsu. I trudno, żeby nie potwierdzało - cytuje te same słowa tych samych regulacji, co i ja...
Załącznik:
Yachting World april 2012.pdf [2.2 MiB]
Pobrane 101 razy

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..." :D



Za ten post autor Moniia otrzymał podziękowanie od: Gienek
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 25 mar 2012, o 08:18 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 cze 2009, o 16:22
Posty: 8654
Lokalizacja: Edinburgh, Scotland
Podziękował : 3582
Otrzymał podziękowań: 2362
Uprawnienia żeglarskie: Sternik morski (no wymieniłam w końcu..)
Ps2.: czytam raz jeszcze rano i chyba rozumiem, czym się różnimy. Więc, aby sprecyzować - sam fakt dzielenia kosztów ma się nijak do komercyjnosci czy nie rejsu zgodnie z brytyjskim prawem. Ale proszę zauważyć, ze w definicji jachtu przyjemnosciowego w przepisach jest spojnik 'i' nie 'lub'. Nieświadomie przykładam ta definicje do swoich rejsow, gdzie pływam z ludźmi których jakiś czas znam - nawet jak 'z lapanki', to biorą jakiś udział w organizacji rejsu i znam ich i tak z pól roku wcześniej. Natomiast rzeczywiście, stad pewnie nasze niezrozumienie - w sytuacjach takich jak opisana w artykule przytaczanym przez Nautigirl (podpiszesz się jakimś imieniem? Proszę...) gdy zabieramy kogoś z kei, sad w razie co może uznać, ze rejs utracił charakter przyjemnosciowy.
Mam nadzieje, ze to rozwieje watpliwosci.
Przepraszam za dziwne polskie literki, raz są, raz ich nie ma - ja jeszcze nie doszłam, jak pisać po polsku na iPhone...

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..." :D


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 25 mar 2012, o 12:43 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2006, o 15:07
Posty: 4811
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 675
Otrzymał podziękowań: 1715
Uprawnienia żeglarskie: j.st.m
Wywal iPhona i kup se prawdziwego smartfona :D

Ja nadal nie dowiedziałem się czy certyfikat RYA nadaje jakieś uprawnienia czy jedynie poświadcza kompetencje. To istotna różnica. Z tego co się orientuję to certyfikat RYA bez "endorsmentowania" nie nadaje uprawnień, a jedynie potwierdza kompetencje i jako taki zgodnie z zapisem polskich (chorych) przepisów jest niewystarczający do prowadzenia jednostki pod polską banderą. A przynajmniej jest to dyskusyjna kwestia.

_________________
Maciek"S"Kotas

---
O!...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 400 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 14  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: barwil i 23 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
cron
[ Index Sitemap ]
Łódź motorowa | Frezowanie modeli 3D | Stocznia jachtowa | Nexo yachts | Łodzie wędkarskie Barti | Szkolenia żeglarskie i rejsy NATANGO
Olej do drewna | SAJ | Wypadki jachtów | Marek Tereszewski dookoła świata | Projektowanie graficzne


Wszystkie prawa zastrzeżone. Żaden fragment serwisu "forum.zegluj.net" ani jego archiwum
nie może być wykorzystany w jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody właściciela forum.żegluj.net
Copyright © by forum.żegluj.net


Nasze forum wykorzystuje ciasteczka do przechowywania informacji o logowaniu. Ciasteczka umożliwiają automatyczne zalogowanie.
Jeżeli nie chcesz korzystać z cookies, wyłącz je w swojej przeglądarce.



POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL