A jeden mój znajomek paląc w kotle węglowym w piwnicy "papiery " no bo przecież śmieci nie wolno,nie zauważył że jest w nich zapalniczka,później opowiadał że nawet huk nie był taki straszny,piec wyczyściło z sadzy do gołej blachy,komin idealnie czysty,gorzej z całą piwnicą no bo ten kopeć poszedł w dwie strony,górą i dołem.Nie zrażając się nawet tym bajzlem w piwnicy ,no bo to jednak tylko piwnica, pomyślał przez chwilę że to niezła metoda na coroczne czyszczenie komina i kotła tyle że jak przyszło mu potem zapłacić za przyspawanie na nowo zawiasów i rygla do drzwiczek od kotła to zrezygnował z tego pomysłu.

_________________
Piwo jest dowodem na to że Bóg nas kocha i chce żebyśmy byli szczęśliwi.

Równie skutecznym (i sprawdzonym) sposobem czyszczenia, jest załadowanie go trocinami do pełna a następnie, po ok 0,5 godz. poruszenie tego aby tlenu dostarczyć
Odgłos jak podczas startu rakiety
Uwaga, po pierwszym fuknięciu szybko się oddalić i poszukać gaśnicy.
Drzwiczek nie dotykać i nie próbować zamykać

_________________
Zbyszek

Tak,tak...to też znam.... z autopsji zanim nauczyłem się spalać trociny z warsztatu w kotle to rzęsy i brwi tak ze dwa razy musiały mi odrastać

_________________
Piwo jest dowodem na to że Bóg nas kocha i chce żebyśmy byli szczęśliwi.

musiałeś ciekawie wyglądać nie wiedziałam, że mogą rzęsy odrosnąć. Zawsze można kupić sobie sztuczne, a brwi narysować kredką fajnie byś wyglądał

Phii... co Wy wiecie o lasach...

Coś tam wiem...śmigłowce czerpały wodę z Zalewu Rybnickiego, a ogień nad lasem widziałem z okna.


W tym roku 20 lat mija od pożaru.

_________________
Wojciech1968 Port Rybnik
W życiu piękne są tylko chwile...

Eeee aż tak źle, na szczęście, nie było.

hehe tylko co nieco się sfajczyło. Słuchajcie ja czasami oglądam filmiki na You Tube jak rozpalaja grilla to nie mogę nadziwić się ich pomyslowości i czasami glupocie. Kto by sie tak męczyl? Może faceci to lubią-ja za leniwa jestem. Byłam u znajomych na grillu i jakąś kosteczką odpalili grilla . To było gotowe do uzycia, tylko moment i rozpalony i to było węgiel drzewny, podpałka i brykiet w jednym. O ile dobrze pamiętam to nazywal się grillpack. Muszę sama wyprobować