Forum Żeglarskie

Zarejestruj | Zaloguj

Teraz jest 21 lip 2025, o 16:57




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 24 ] 
Autor Wiadomość
 Tytuł: Szwedzka Snipa
PostNapisane: 15 maja 2012, o 12:45 

Dołączył(a): 15 maja 2012, o 12:23
Posty: 11
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 4
Otrzymał podziękowań: 0
Uprawnienia żeglarskie: sternik
Witam serdecznie,
Miesiąc temu kupiłem drewnianą (dębową) snipe, prace remontowe idą pełnym gazem, a silnik Volvo Md1 czeka do włożenia.
Mam jednak mały problem, w łodzi w 3 miejscach w deskach dębowych są pęknięcia po długości deski ok. 30 cm, wszystkie przypadają na linie wody (na styku wody i powietrza).
Pęknięcia o tyle mnie niepokoją że jak jest odpowiednio słoneczny dzień to światło przez nie prześwituje. Miejscami mogą mieć z 2 mm.
Obawiam się czy jak zwodujemy łódź do dąb się na tyle rozszerzy żeby łódź uszczelnić.

Wpadłem na pomysł przyklejenia dębowych cienkich klepek grubość ok. 5-7 mm na sika flex po całości pęknięć. Czy takie rozwiązanie do dobry pomył? Czy może nic nie robić a dąb i wodą zrobią swoje.
Albo ktoś ma inne rozwiązanie?

Będę bardzo wdzięczny za pomoc


Załączniki:
DSCF5353.JPG
DSCF5353.JPG [ 113.14 KiB | Przeglądane 5674 razy ]
DSCF5344.JPG
DSCF5344.JPG [ 207.99 KiB | Przeglądane 5674 razy ]
DSCF5324.JPG
DSCF5324.JPG [ 214.68 KiB | Przeglądane 5674 razy ]
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 15 maja 2012, o 12:53 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 7 cze 2010, o 19:37
Posty: 13873
Lokalizacja: Port Rybnik
Podziękował : 1632
Otrzymał podziękowań: 2382
Uprawnienia żeglarskie: sternik jachtowy
ossies napisał(a):
Pęknięcia o tyle mnie niepokoją że jak jest odpowiednio słoneczny dzień to światło przez nie prześwituje. Miejscami mogą mieć z 2 mm.

Jedynie z własnej praktyki, na przykładzie drewnianej Omegi wiem, że gdy ta miała szczeliny nieco większe jak w Twojej łodzi , to po zwodowaniu, po kilku dniach listewki zespoiły się uszczelniając kadłub.

Ładny okręt nabyłeś. :)

_________________
Wojciech1968 Port Rybnik
W życiu piękne są tylko chwile...



Za ten post autor Wojciech otrzymał podziękowanie od: ossies
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 15 maja 2012, o 13:23 

Dołączył(a): 15 maja 2012, o 12:23
Posty: 11
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 4
Otrzymał podziękowań: 0
Uprawnienia żeglarskie: sternik
też tak myślę, ale zastanawiałem się że dla dodatkowego zabezpieczenia przykleić od środka te dębowe listewki na Sika FLEX, i czy to nie zaszkodzi.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 15 maja 2012, o 13:26 

Dołączył(a): 27 lis 2011, o 22:03
Posty: 3355
Podziękował : 212
Otrzymał podziękowań: 390
Uprawnienia żeglarskie: nikt
Może się odkleić. Dawniej drewniane łódki na początku sezonu wrzucało się do wody aby drewno napęczniało wodą uszczelniając wszelkie luki i szczeliny.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 15 maja 2012, o 13:29 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 7 cze 2010, o 19:37
Posty: 13873
Lokalizacja: Port Rybnik
Podziękował : 1632
Otrzymał podziękowań: 2382
Uprawnienia żeglarskie: sternik jachtowy
Jacek Woźniak napisał(a):
Może się odkleić. Dawniej drewniane łódki na początku sezonu wrzucało się do wody aby drewno napęczniało wodą uszczelniając wszelkie luki i szczeliny.

Mądrze prawi. ;)

_________________
Wojciech1968 Port Rybnik
W życiu piękne są tylko chwile...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 15 maja 2012, o 14:03 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 17666
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4528
Otrzymał podziękowań: 4281
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
Lite drewno na zakładkę w tej snipie i słomkowe kadłuby omeg, to nieco różne sprawy.

Nie wiem, czym impregnowana jest snipa, czy tradycyjnie, czyli na tłusto, czy nowocześnie, czyli epoksydem... (???)

Teoretycznie, konstrukcja poszycia na zakładkę tworzy szczelną skorupę - poszczególne klepki poszycia są ze sobą znitowane:





Problem więc może wynikać z zużycia, skutków uderzeń, przesuszeń, lub wad materiału... (???)

Moim zdaniem, nie wszystkie nieszczelności kadłuba zbudowanego z desek (pełnego drewna) same się zacisną pod wpływem wody i może być gdzieś potrzebne dodatkowe, elastyczne uszczelnienie - dawniej robiło się to specjalnym sznurem nasączonym w szpachlówce olejnej, a niekiedy wcześniej smołowanym.

W drastycznych wypadkach może być konieczna wymiana fragmentu poszycia, więc to już pewnie zabawa dla zawodowca.

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/



Za ten post autor robhosailor otrzymał podziękowania - 2: ossies, Wojciech
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 15 maja 2012, o 14:22 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 7 cze 2010, o 19:37
Posty: 13873
Lokalizacja: Port Rybnik
Podziękował : 1632
Otrzymał podziękowań: 2382
Uprawnienia żeglarskie: sternik jachtowy
robhosailor napisał(a):
Lite drewno na zakładkę w tej snipie i słomkowe kadłuby omeg, to nieco różne sprawy.

Zgadza się. ;)
Mogłem dla przykładu podać nasze stare Dragony, który po zwodowaniu nabierały wody aż drewno desek napęczniało. :)

_________________
Wojciech1968 Port Rybnik
W życiu piękne są tylko chwile...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 15 maja 2012, o 14:51 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 17666
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4528
Otrzymał podziękowań: 4281
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
Wojciech1968 napisał(a):
Mogłem dla przykładu podać nasze stare Dragony, który po zwodowaniu nabierały wody aż drewno desek napęczniało. :)

Tak, ale klepki dragonów pomiędzy sobą były dychtowane (caulking) czyli uszczelniane (właśnie owym sznurem) jak np. tutaj:



A poszycia omeg nie były... :)

***********

PS: Na tym filmie (na początku) widać, jak dychtunek (uszczelniacz) jest zakładany razem z klepką poszycia konstrukcji "na zakładkę":


_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 15 maja 2012, o 16:36 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 10:24
Posty: 10925
Lokalizacja: Paryz
Podziękował : 1335
Otrzymał podziękowań: 2622
Uprawnienia żeglarskie: wszelakie : )
robhosailor napisał(a):
Nie wiem, czym impregnowana jest snipa, czy tradycyjnie, czyli na tłusto, czy nowocześnie, czyli epoksydem... (???)

Bez tej informacji nie warto dawac rad... Tym bardziej, ze debina puchnie stosunkowo nieduzo i ze moczenie stosuje sie w przypadku lodek "szczelnych niedoskonale" - dziurawych raczej nie. :roll:
Zalatac zawsze sie da! ;)
Catz

_________________
Naziole, w pysk wam mówię litość moje ( prawie Wyspianski)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 15 maja 2012, o 17:03 

Dołączył(a): 19 paź 2006, o 07:55
Posty: 980
Lokalizacja: Kraków
Podziękował : 196
Otrzymał podziękowań: 321
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Robert ma rację z wymianą kawałka poszycia,prawdopodobnie dało by się wstawić "łatkę" na epoksyd czyli wybrać dłutkiem na głębokość ok 1/2 grubości klepki rowek o szerokości 2-4 cm z końcami z ukosowanymi do zera tak samo jak przy sklejaniu listew lub sklejki i wpasować w ten rowek "łatkę" z takiego samego drewna jak reszta (pod warunkiem że pęknięcie w klepce jest spowodowane jakimś czynnikiem mechanicznym,a nie osłabieniem spowodowanym butwieniem drewna). W przypadku poszycia zakładkowego klepki uszczelniają się między sobą bo są ściśnięte razem nitami lub zagiętymi gwoździami,ale pęknięcia wzdłuż klepki mogą się nie uszczelnić zwłaszcza przy niezbyt grubym poszyciu.
Nakładanie jakiś nakładek może być tylko rozwiązaniem tymczasowym i to w przypadku planowanej w przyszłości wymiany całej klepki ,bo żeby dobrze taką nakładkę docisnąć to trzeba klepkę trochę podziurawić wkrętami,no i poza tym taka nakładka wygląda brzydko i nieprofesjonalnie,no i raczej bym nie używał sikafleksu jeżeli łódź była konserwowana naturalnymi materiałami,lepiej położyć nakładkę na tkaninie i farbie olejnopodobnej lub na jakimś smarowidle dachowym na bazie smoły.Ale tak jak powiedziałem to tylko rozwiązanie tymczasowe.Najlepiej to wklejona listwa jak się da lub niestety wymiana klepki.
Ale tak w ogóle to zacząłbym od znalezienia przyczyny tych pęknięć,może być jakaś wada w budowie która je spowodowała i bez naprawienia jej problem może się powtarzać.Jak masz możliwość to poproś jakiegoś tradycyjnego szkutnika o oglądnięcie łódeczki.

_________________
Piwo jest dowodem na to że Bóg nas kocha i chce żebyśmy byli szczęśliwi.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 15 maja 2012, o 19:58 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 10:24
Posty: 10925
Lokalizacja: Paryz
Podziękował : 1335
Otrzymał podziękowań: 2622
Uprawnienia żeglarskie: wszelakie : )
ossies : zeby bylo latwiej i prosciej:
Czy pekniecia sa bardziej posrodku desek (w sensie szerokosci )? Czy na "prostych", czy bardziej na zaokragleniach wiekszych ( rufa, dziob )?
Czy wszystkie sa z tej samej strony?
Czy okolice pekniec zmienily kolor?
To szarawe od wewnatrz przypomina "minie bezolowiowa", ale cholera wie - moze mozesz spytac poprzedniego wlasciciela, czym byl traktowany kadlub, najlepiej od zawsze i z obu stron ? To arcywazne!
Jesli pozwolisz mi na rade, rozmowe z nim zacznij od tego, ze jestes z nabytku bardzo zadowolony! ;)
Swoja droga, jest z czego!
Widze, ze jestes w pelni prac - na kiedy planujesz wodowanie, czyli ile masz czasu?
Catz Esq.tyz.

_________________
Naziole, w pysk wam mówię litość moje ( prawie Wyspianski)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 15 maja 2012, o 21:40 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 25 kwi 2006, o 13:57
Posty: 3996
Podziękował : 657
Otrzymał podziękowań: 613
Uprawnienia żeglarskie: szkutnik drewkarz,motorówkarz
peter napisał(a):
Jak masz możliwość to poproś jakiegoś tradycyjnego szkutnika o oglądnięcie łódeczki.

Np skontaktuj się z p.Ryszardem http://www.zegluj.net/forum_zeglarskie/ ... a5c0d7dd0c

_________________
Zbyszek



Za ten post autor boSmann otrzymał podziękowanie od: ossies
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 15 maja 2012, o 21:47 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 10:24
Posty: 10925
Lokalizacja: Paryz
Podziękował : 1335
Otrzymał podziękowań: 2622
Uprawnienia żeglarskie: wszelakie : )
Przynajmniej nie zaszkodzi! :D
Ale wypytywac moze... Chociaz zobaczyc w zasadzie moze tez ;)
Catz

_________________
Naziole, w pysk wam mówię litość moje ( prawie Wyspianski)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 16 maja 2012, o 07:59 

Dołączył(a): 1 wrz 2010, o 10:14
Posty: 9036
Podziękował : 4120
Otrzymał podziękowań: 1968
Uprawnienia żeglarskie: kpt.j.
robhosailor napisał(a):
Tak, ale klepki dragonów pomiędzy sobą były dychtowane (caulking) czyli uszczelniane (właśnie owym sznurem) jak np. tutaj:


Mialem do czynienia z Dragonami produkcji polskiej, norweskiej i niemieckiej (DDR) i w zadnym z nich poszycie nie bylo dychtowane. Zaprzyjazniony szkutnik ma aktualnie 2 szt. w trakcie remontu i jesli chcesz mozesz ( w Szczecinie) sie o tym przekonac :)

***********

Poza tym Wojtek pisze o klasie Dragon a Ty podajesz przyklad zakladkowego Drakkara
.

***********

Jeszcze jedno, budowane seryjnie w Szczecinie , zakladkowe Folkboaty tez nie byly dychtowane.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 16 maja 2012, o 13:30 

Dołączył(a): 15 maja 2012, o 12:23
Posty: 11
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 4
Otrzymał podziękowań: 0
Uprawnienia żeglarskie: sternik
Dzięki za pomoc, Bardzo.
Zrobiłem zdjęcia pęknięć
Na całą łódź używam preparatów szwedzkich ale kupionych u nas, link niżej
http://www.test.interdagnex.com.pl/inde ... al=1&pid=8
Konserwacja łodzi przepis:
Smoła sosnowa
olej lniany
terpentyna balsamiczna
Polecam, a cenowo naprawdę konkurencyjnie do naszych rodzimych środków.

***********

Chce łódź zwodować jak najszybciej i korzystać z sezonu, dlatego poszukuje patentu na szybkie załatanie tych pęknięć. Zimą mogę na tym posiedzieć dłużej.

***********



***********

Znalazłem na necie ciekawe rozwiązanie załączam zdjęcia, czy to są kliny i na co do wklejali?


Załączniki:
PICT1646.jpg
PICT1646.jpg [ 164.27 KiB | Przeglądane 5133 razy ]
limma_mittfisk.jpg
limma_mittfisk.jpg [ 391.44 KiB | Przeglądane 5133 razy ]
pomysl.jpg
pomysl.jpg [ 535.01 KiB | Przeglądane 5133 razy ]
DSCF5370.jpg
DSCF5370.jpg [ 744.15 KiB | Przeglądane 5167 razy ]
DSCF5366.jpg
DSCF5366.jpg [ 485.63 KiB | Przeglądane 5167 razy ]
DSCF5364.jpg
DSCF5364.jpg [ 617.38 KiB | Przeglądane 5167 razy ]
DSCF5361.jpg
DSCF5361.jpg [ 849.73 KiB | Przeglądane 5167 razy ]
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 16 maja 2012, o 16:17 

Dołączył(a): 1 wrz 2010, o 10:14
Posty: 9036
Podziękował : 4120
Otrzymał podziękowań: 1968
Uprawnienia żeglarskie: kpt.j.
Mysle ze ,jesli to tradycyjna technika, to jest przynitowana lata polozona na grubo nasmolowane z obu stron plotno. To powinno dac wystarczajaca szczelnosc na dodatek pozwalajac szczelinie zmniejszyc sie pod wplywem wody.
Kiedys podobnie latalismy na szybko stalowy kadlub z tym ze zamiast smoly dawalismy minie na pokoscie.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 16 maja 2012, o 16:23 

Dołączył(a): 15 maja 2012, o 12:23
Posty: 11
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 4
Otrzymał podziękowań: 0
Uprawnienia żeglarskie: sternik
Ja tam nitów nie widze, ale możliwe że są.
A to nie jest poprostu klin


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 16 maja 2012, o 16:51 

Dołączył(a): 1 wrz 2010, o 10:14
Posty: 9036
Podziękował : 4120
Otrzymał podziękowań: 1968
Uprawnienia żeglarskie: kpt.j.
Nity sa na mniejszych prostokatnych latach. Te dluzsza, ktora planujesz tez zamocowalbym nitami bo lite drewno pracuje i mysle ze klejenie w tym przypadku nie wytrzyma.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 16 maja 2012, o 17:46 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 09:33
Posty: 1319
Podziękował : 194
Otrzymał podziękowań: 214
Uprawnienia żeglarskie: zeglarz
Zrobisz jak uważasz ale takie techniki to błąd przy Twoim zabytku.


Załączniki:
Snipa_cr.jpg
Snipa_cr.jpg [ 109.36 KiB | Przeglądane 5077 razy ]

_________________
Pozdrawiam
Marian Jasiński

Za ten post autor mariaciuncia otrzymał podziękowanie od: gurool
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 16 maja 2012, o 22:22 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 10:24
Posty: 10925
Lokalizacja: Paryz
Podziękował : 1335
Otrzymał podziękowań: 2622
Uprawnienia żeglarskie: wszelakie : )
ossies napisał(a):
Zrobiłem zdjęcia pęknięć
ossies napisał(a):
Znalazłem na necie ciekawe rozwiązanie załączam zdjęcia

Nie rozumiem... Chyba zadne zdjecie nie pokazuje "twoich" dziur ?
Na obrazkach pekniecia sa po srodku, czyli pewnie z powodu zbyt szybkiego wysychania bardziej namoczonych desek.
W kazdym razie impregnacja jest na "tlusto", wiec reperowac bedzie trzeba na "miekko" i mechanicznie,
Najprostszym, minimalistycznym sposobem moze byc napakowanie w szczeliny ( po zabezpieczeniu jej scian ) sikafleksu z gornej polki i modlitwa do szwedzkich bogow, by praca drewna zrobila reszte. Moze warto na skrajach szczelin nawiercic otwory ( 2 mm ? )
Bardziej ambitnym sposobem jest lekkie poszerzenie szczelin od wewnatrz, zabezpieczenie scian, sikafleks i łata ( tak jak kombinowales ) tyle, ze nie na klej, ale na nity, albo i sruby, a nawet i wkrety ( krotkie i szerokie...to co wystaje da sie spiłowac!)
Zamiast deski lepsza moze byc sklejka! łaty z pełnego drewna tez pekaja i to bardzo chetnie! Na Twoich obrazkach widac to bardzo wyraznie.
Moze Twoja firma ma jakies gesciejsze "mazidła" bardziej adekwatne niz sikafleks? Na zdjeciach cos takiego widac... Na stronie jakos nie !
mariaciuncia napisał(a):
Zrobisz jak uważasz ale takie techniki to błąd przy Twoim zabytku.

Zabytek jest po to, zeby plywal... Zabytki tysiacletnie zabezpiecza sie wspolczesnymi metodami.
Uwazam nawet, ze " łaty" na starych lodkach nie szpeca ich bardziej niz blizny na twarzach wojownikow. ;)
Wymiana deski ( desek ?) to sprawa bardziej skomplikowana. Do tego kolor bedzie inny i mlode drewno pracuje inaczej niz stare.
Catz
PS. Tylko dobra reklama jest "dzwignia handlu"...

_________________
Naziole, w pysk wam mówię litość moje ( prawie Wyspianski)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 maja 2012, o 05:24 

Dołączył(a): 27 lis 2011, o 22:03
Posty: 3355
Podziękował : 212
Otrzymał podziękowań: 390
Uprawnienia żeglarskie: nikt
A mnie przychodzi do głowy taki pomysł. Pęknięcia powiększyć wyrównując szczelinę, końce szczeliny zabezpieczyć przed dalszym pękaniem poprzez rozwiercenie i zakołkowanie otworu. W powstałą szczelinę wkleić cienki dopasowany wiór zaślepiając otwór. Na całość od wewnątrz przybić pas sklejki wodoodpornej. Przynajmniej tak starłbym się łódkę naprawić gdyby była moja.



Za ten post autor Były_User 934585 otrzymał podziękowanie od: ossies
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 maja 2012, o 08:40 

Dołączył(a): 19 paź 2006, o 07:55
Posty: 980
Lokalizacja: Kraków
Podziękował : 196
Otrzymał podziękowań: 321
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
ossies napisał(a):
Znalazłem na necie ciekawe rozwiązanie załączam zdjęcia, czy to są kliny i na co do wklejali?


To nie są kliny,już wcześniej pisałem ci jak takie łatki się wstawia.A wklejone są najprawdopodobniej epoksydem (te białe plamy wokół wstawek). Nawet jak drewno jest zaolejone to jest możliwe wyczyszczenie go ,zwłaszcza na tak małej powierzchni z oleju w stopniu wystarczającym do klejenia epoksydem zakładając oczywiście tymczasowość takiej naprawy.
Twoje pomysły na naprawę tego uszkodzenia nie są niestety zbyt dobre.
Ze zdjęć widać że kilka klepek powinno być wymienionych.
Łodzie drewniane potrafią służyć dziesiątki lat pod warunkiem że wszelkie naprawy są robione na czas i we właściwy sposób.Tak naprawdę jedyny sposób porządnej naprawy to wymiana w całości uszkodzonego elementu.Dzięki temu zachowuje się cały czas taką samą konstrukcję i nie wprowadza się zmian które mogą zaowocować kłopotami w przyszłości.Na przykład twoja nakładka i zwłaszcza kątowniki mogą przytrzymać poszycie w momencie jego nasiąkania i wtedy coś musi "puścić",na przykład sąsiednia klepka.
Ale najprościej dla ciebie to skontaktować cię z dobrym szkutnikiem,Zbyszek dał ci namiar,zapłacić mu tyle ile sobie zażyczy za wymianę tych dwóch lub trzech klepek,patrzeć dokładnie jak to robi i nauczyć się tego samemu na przyszłość.

_________________
Piwo jest dowodem na to że Bóg nas kocha i chce żebyśmy byli szczęśliwi.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 maja 2012, o 08:49 

Dołączył(a): 15 maja 2012, o 12:23
Posty: 11
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 4
Otrzymał podziękowań: 0
Uprawnienia żeglarskie: sternik
Jeszcze raz dzięki za pomoc. Mam już przygotowane deski i zrobię łaty, wkleje i zanituje.
Podziękowania dla Pana Ryszarda Wycichowskiego za cenne rady.

P.S.
Nie mam nic wspólnego z firmą sika :) poprostu już miałem kupione 4 tuby, a łaty wkleje na FORCH zgodnie z zaleceniem Pana Ryszarda.

Prace trwają codziennie od 17.00 do 01.00 tak mniej więcej, czekam na weekend to będę mógł od rana zacząć.

Dzięki za pomoc! :D

***********

Czy ma ktoś namiar na szkutnika? z Trójmiasta lub z okolic, firm szkutniczych jest tu sporo ale oni robią jachty za grube bańki więc ja nie mam co tam startować z moja łupinką:)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 maja 2012, o 18:36 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 10:24
Posty: 10925
Lokalizacja: Paryz
Podziękował : 1335
Otrzymał podziękowań: 2622
Uprawnienia żeglarskie: wszelakie : )
Jacek Woźniak napisał(a):
A mnie przychodzi do głowy taki pomysł.

Pomysł jest oryginalny ! ;)
ossies napisał(a):
Nie mam nic wspólnego z firmą sika

Wiec zycze powodzenia osobno: Tobie, lodce i firmie! :D
Catz
Ps - z firmy skorzystam, jak kupie sobie ciężarowke, albo autobus.

_________________
Naziole, w pysk wam mówię litość moje ( prawie Wyspianski)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 24 ] 


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 40 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
[ Index Sitemap ]
Łódź motorowa | Frezowanie modeli 3D | Stocznia jachtowa | Nexo yachts | Łodzie wędkarskie Barti | Szkolenia żeglarskie i rejsy NATANGO
Olej do drewna | SAJ | Wypadki jachtów | Marek Tereszewski dookoła świata | Projektowanie graficzne


Wszystkie prawa zastrzeżone. Żaden fragment serwisu "forum.zegluj.net" ani jego archiwum
nie może być wykorzystany w jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody właściciela forum.żegluj.net
Copyright © by forum.żegluj.net


Nasze forum wykorzystuje ciasteczka do przechowywania informacji o logowaniu. Ciasteczka umożliwiają automatyczne zalogowanie.
Jeżeli nie chcesz korzystać z cookies, wyłącz je w swojej przeglądarce.



POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL