Jestem poczatkujacy i mam okazje kupic jachcik kabinowy BEZ-2
Jakie są wasze opinie na temat tego jachtu ??
jak tym sie pływa ??

[ Komentarz dodany przez: suleq: Nie 07 Gru, 2008 16:11 ]
usunąłem znaki zapytania na końcu tematu
przeniosłem temat do innego działu

Miałem BEZ-a 2 w latach 80-tych. Jak się pływa ??? Trudno ocenić, bo z czym mamy porównywać, z Omegą czy Wenusem. Wszystko zależy do czego Ci jest potrzebny. Jest mikro kabina w której od biedy śpią dwie osoby.

_________________
Żeglarstwo polega na tym, że pływając całe życie i będąc starym i schorowanym człowiekiem, nigdzie nie dopłynąć.
Krzysztof Chałupczak

mysle o plywaniu po jeziorkach a wieksze akweny to za jakis czas a i jeszcze jedno na co mam zwrócic uwage przy kupnie tylko prosze o odpowiedzi na chlopski rozum bo w terminach fachowych jestem noga cena tego beza to 6000 zł wraz z przyczepką

Jedno można stwierdzić, nie jest to łódka wymagająca, czyli wybacza błędy. Co do ceny, nie mam pojęcia, od szeregu lat pływam wyłącznie na morzu. Co do stanu technicznego, najwazniejszy jest kadłub.

_________________
Żeglarstwo polega na tym, że pływając całe życie i będąc starym i schorowanym człowiekiem, nigdzie nie dopłynąć.
Krzysztof Chałupczak

W tej łódce dość osobliwie jest rozwiązane podparcie masztu (a właściwie jego brak)
Maszt ustawiony jest na nadbudówce i nie ma tam pilersu . Przy mocnym wybraniu want dach po prostu się wgina do środka.
Zwróć uwagę na pająki w tych okolicach.
Armatorzy na własną rękę starają się wzmacniać to miejsce (z różnym skutkiem)

_________________
Zbyszek

z tego co mowil mi własciciel to niby wszystko jest ok tz. jest to sprzet używany i wiadomo ze nie bedzie idealny ale jesli chodzi o kadlub to zekomo jest wolny od wszelkich uszkodzen mechanicznych ogolnie zapewnial mnie za można nią plywac od reki

Mam Beza-2 od kilku lat. Pływa jak holenderski sabot, no bo stosunek długości do szerokości jest prawie 2:1. Ale rzeczywiście wiele wybacza, choć za ostro nie chodzi. Jeśli chodzi o podparcie masztu, to jest ono obliczone na 7 m2 żagli i stosowne naciski. Była produkowana też wersja 9 m2, bez zmiany w podparciu masztu. Moja łódka jest z 1984 r. i żadnych pająków (poza "pasażerami na gapę") nie zauważyłam. Nie mniej jednak unikam zbyt silnego napięcia want. Przeżaglowania też bym nie polecał.

myślę ze za 6000 zl kupisz lepszą łódkę pod każdym względem

_________________
pozdrowienia piotr

łudeczka kupiona udało sie potargowac i kupilem ja wraz z przyczepka za 5500 generalnie wszystko jest ok jest zadbana do tego mam dwa komplety zagli jak mysle w nienagannym stanie generalnie wszystko jest ok bez pajakow itp. przyczepka tez jest 100% sprawna i fabryczna (niewiadow) dla odswiezenia mysle o malowaniu nadbudowki czy ktos wie jaka farba to pomalowac tak zeby pozniej nie odpadala??

Użyj farb żeglarskich. Nie są tanie, ale tandeta się nie opłaca! Ważne, aby dokładnie umyć i odtłuścić (np. acetonem) malowane powierzchnie. Ja używam farb jednoskładnikowych (również przeciwporostowych), bo prościej.

Warto też pomalować dno farbą przeciwporostową.

BEZ - 2 to łódka bardzo wolna i nadaje się w celach turystycznych dla max 3 osób, bo większa liczba to już tłok. Śmigałem na tej łódeczce w tym roku i muszę powiedzieć, że to nic takiego przyjemnego. Malutkie żagle i maszcik będą się rzucały w oczy na akwenie, ale jeśli to twój 1 jacht i stargujesz trochę cenę, tk do 5000zł to możesz kupić.

_________________
Hoist The Colours!

Jest dopuszczona dla 3 osób, ale tak naprawdę, to dla rodziców z jednym dzieckiem. Jako maksimum. Ma wystarczająco dużo (choć skromnie) miejsca dla 2 osób, ale ja pływam nią samotnie. Mam dość miejsca dla siebie i mogę ją z łatwością obsłużyć, np. przy dochodzeniu do kei. Tak, że "co komu w duszy gra". Że się będzie rzucała w oczy? A co z tego?

Największym problemem na tego typu jachcikach jest przebywanie w kabinie np. podczas deszczu, bardzo szybko robi sie duszno no i mała przestrzeń powoduje wzrost klaustrofobii

_________________
Podaruj 1% na rzecz organizacji PP
Toruński Klub Żeglarski
KRS 0000046720

Używałem ale tylko we dwójkę i z porządnym namiocikiem nad kokpitem dla powiększenia pzrstrzeni i oslony od deszczu.

_________________
Jestem tylko szarym człowiekiem
www.armator-i-skipper.pl

No tak! w pzrypadku Beza 2 tropik nad kokpitem zwiększa pow. mieszkalna tego jachtu o 100%

_________________
Podaruj 1% na rzecz organizacji PP
Toruński Klub Żeglarski
KRS 0000046720

We dwójkę, to mała powierchnia jest pożądana Ale wtedy i tylko wtedy, gdy ta druga osoba też jest pożądana, hehe

_________________
Rafał Natzke-Kruszyński

http://www.nazagle.pl/s2

Ale muszę przyznać że kilkanaście lat temu odbyłem bardzo fajny rejsik po Wiśle i to właśnie na "Beziku 2" w 3 chłopa no i daliśmy rade było ekstra!

_________________
Podaruj 1% na rzecz organizacji PP
Toruński Klub Żeglarski
KRS 0000046720

No i z kolegą Micubishim odbyliśmy dziś pierwszy rejs Bezem-2 po zalewie w Cedzynie. Oszałamiających osiągów nie uzyskaliśmy, ale też nie ma co narzekać. Do pływania dziennego i na rybki łódka jest OK, a właśnie do takich celów była kupowana, nie wielodniowych wypraw. Chociaż myślę, że po opanowaniu samotnego pływania może wybiorę się gdzieś na kilka dni.

_________________
Pozdrawiam
Sławek
-----------------
http://www.waligorski.art/liryka.php?litera=b&nazwa=22
"Najważniejsze, że ocean jest duży, a Ameryka dokładnie w poprzek - nie da się nie trafić."

B.dobrą cenę osiągnąłeś! Beza z przyczepą firmową za 5,5 to dobry zakup. Do tego dwa komplety żagli - jest OK! Miałem bezę i na niej przypominałem sobie żeglarstwo, po długim czasie rozbratu z tym hobby. Na jeziora wystarczy, jeśli chodzi o bezpieczeństwo. Pilnuj teraz drożności odpływu z kokpitu - tego miejsca gdzie na zewnątrz siedzisz sterując. Wystarczy niewielki paproch i zatyka się a po deszczu masz w nim pełno wody. Na pewno tym jachtem nie zdobędziesz Błękitnej Wstęgi jakiegokolwiek akwenu, ale nie od tego on jest. Jeśli chcesz poczuć się troszkę bezpieczniej przy bardziej wietrznej pogodzie, to dobalastuj troszkę kadłub. Ja to zrobiłem tak, że w kabinie, przy skrzynce mieczowej, na dno, położyłem dwa worki z gresem, takim do wysypywania ścieżek w ogródku. Dało mi to 40 kg balastu wewnętrznego. Dzięki temu łódka bardziej miękko pływała na falach - nie tłukła swym płaskim dnem o wodę przy każdym podbiciu przez falę, znosiła o wiele silniejsze wiatry, bez ekstremalnego kładzenia się, choć i tak by ją wywrócić, to trzeba naprawdę ładnego dmuchnięcia. No, ale szkwały czasami potrafią zaskoczyć. Nadto, zauważyłem, że ostrzej pływać zaczęła - czyli żeglowanie pod wiatr stało się łatwiejsze. Udanych rejsów udanym zakupem życzę!!! Pozdrawiam.janusz.

Tylko ten balast przymocuj do dna jakoś raczej mocno, aby nie latał jak Cię wiatr położy.
Najlepiej dokładaj tyle, aby łódka sama wstawało z 90 stopni przechyłu:
To będzie tak około 80kg na dno bezpośrednio przed skrzynią mieczową.
I nie martw się, że to dużo: łódka będzie lepiej pływać a
transport wodny jest najekonomiczniejszy ze wszystkich.

_________________
"Wolność? co to takiego?" ja
"Gdy wszyscy grają to samo - szukam dyrygenta" K.Szewczyk

Wspomnij: Orwella i Huxleya.


Zapraszam na "fejsa":
"Dla tych co nie lubią szerokich ruf "
"Marian Strzelecki"
oraz
https://planyjachtow.pl/

Ok, to zrobimy z Beza regatówkę. Jak będę na łódce, to popatrzę co zrobić z balastem. A dodatkowo mam GPS loggera więc nagram trasę z prędkościami (SOG?) jakie się na łódce uzyskuje. Tylko jak prosto (mając wiatromierz) na łódce podczas pływania zmierzyć wiatr rzeczywisty?

_________________
Pozdrawiam
Sławek
-----------------
http://www.waligorski.art/liryka.php?litera=b&nazwa=22
"Najważniejsze, że ocean jest duży, a Ameryka dokładnie w poprzek - nie da się nie trafić."

Zależy jakim kursem płyniesz do wiatru

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.

Ja to tylko tyle o Beziku 2 wiem, mianowicie często wywracały się stojąc na boi. Czemu nie wiem, ale pamiętam parę interwencji u nas na zalewie.

_________________
Stopy wody pod kilem...
Wasyl

Jakąś ciekawą falę miałeś co i raz zsynchronizowaną z kiwaniem pustego Beza. ?

_________________
"Wolność? co to takiego?" ja
"Gdy wszyscy grają to samo - szukam dyrygenta" K.Szewczyk

Wspomnij: Orwella i Huxleya.


Zapraszam na "fejsa":
"Dla tych co nie lubią szerokich ruf "
"Marian Strzelecki"
oraz
https://planyjachtow.pl/

Witam !Cieszę się,że następny z(BEZ)ikował:D !Jeżeli chcesz pływać sam -życzę fajnych pływań-to myślę,że dobalastowanie łódki w taki sposób ma pewnie sens ,chociaż ja nie praktykowałem takich kombinacji.Przy okazji mam do Szanownych Kolegów zapytanie:czy ktoś wie cokolwiek na temat uszczelnienia łódki na wypadek wywrotki.Chodzi mi o zabezpieczenie BEZA przed przedostawaniem się wody pomiędzy skorupę a kształtki kokpitu.Poczytałem kiedyś opis przypadku SY "POLYANNA" w Anglii-nieciekawe wnioski Pływam ostatnio na Jeziorsku,i wierzcie mi -czasem jest ciekawie...!Pozdrawiam!

_________________
maciej

Nie mam pojęcia, czy to fala, czy wiatr, czy oba czynniki na raz, czy coś wadliwie było zrobione, ale były dwa te Bezy i co jakiś czas trzeba było je ratować.

_________________
Stopy wody pod kilem...
Wasyl

A ta Polyanna to Bezik?

_________________
"Wolność? co to takiego?" ja
"Gdy wszyscy grają to samo - szukam dyrygenta" K.Szewczyk

Wspomnij: Orwella i Huxleya.


Zapraszam na "fejsa":
"Dla tych co nie lubią szerokich ruf "
"Marian Strzelecki"
oraz
https://planyjachtow.pl/

Witam! Tak dokładnie BEZ -2,jedna z wyeksportowanych tam.Pozdrawiam!

_________________
maciej

Najlepiej rozłączyć wkładki i je porządnie zlaminować
Tak robiono z Orionami i pewnie także innymi jachtami .......

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.