Forum Żeglarskie

Zarejestruj | Zaloguj

Teraz jest 28 lip 2025, o 17:56




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 287 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7 ... 10  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: 25 cze 2012, o 08:51 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 10:24
Posty: 10927
Lokalizacja: Paryz
Podziękował : 1336
Otrzymał podziękowań: 2622
Uprawnienia żeglarskie: wszelakie : )
tatajarek napisał(a):
czasem spojrzenie bardziej ogólne, ponad zaściankowymi granicami wyimaginowanej grupy wspólnotowej pozwala na prawdziwy ogląd rzeczywistości. Czasami.

Takie spojrzenie jest wrecz bezcenne, zwlaszcza ze strony kogos doswiadczonego...
Dlatego wlasnie wspomnialem o formie i tresci.
Catz

_________________
Naziole, w pysk wam mówię litość moje ( prawie Wyspianski)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 25 cze 2012, o 09:10 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 17669
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4531
Otrzymał podziękowań: 4285
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
Jak dobrze, że ja mam swój mały łódek i sobie mogę patrzeć na to wszystko z szerszej perspektywy*... ;) ;) ;)

___
*) rolników, pszczelarzy, artystów, projektantów, mieszkańców małych miejscowości... itp. itd. A jeszcze do tego moje dziecko mi opowiada, jak to wygląda w Chinach i Mongolii... :lol: :lol: :lol:

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 25 cze 2012, o 10:59 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 6 lip 2008, o 18:57
Posty: 2300
Lokalizacja: WZ
Podziękował : 491
Otrzymał podziękowań: 406
Uprawnienia żeglarskie: Xero z kota
To w Mongolii, też mają obowiązkowe patenty?

_________________
Pozdrawiam
ŁJ


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 25 cze 2012, o 11:17 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 17669
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4531
Otrzymał podziękowań: 4285
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
lj78 napisał(a):
To w Mongolii, też mają obowiązkowe patenty?

Nie. Mają to gdzieś! Nawet patentów na koczowniczy tryb życia i rozstawianie jurt nie mają... :DD

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 25 cze 2012, o 18:38 
robhosailor napisał(a):
patentów na koczowniczy tryb życia i rozstawianie jurt nie mają...


Bo wyssali te umiejętności z mlekiem rodzinnej kobyły :-?

skipbulba napisał(a):
Mógłbyś spróbować


Przecież próbuję i udzielam się tutaj na tym amatorskim forum. Prawdziwy zawodowiec słowa by tutaj nie napisał.
Catz napisał(a):
zwlaszcza ze strony kogos doswiadczonego...

No i co po tym doświadczeniu skoro one reżimowe jest.

Ponieważ panowie Catz i Skipbulba z całą pewnością zasługują na poważne potraktowanie i odpowiedź w zakresie podnoszonych zagadnień, spróbuję. Pisałem o tym wielokrotnie, chociaż może i gdzie indziej. Z drugiej strony nie jestem w stanie oprzeć się wrażeniu, że do tego samego grona osób.

Uważam, ze pozbawienie się możliwości rzetelnego certyfikowania posiadanych umiejętności eliminuje nam wszystkim jasne punkty odniesienia po których moglibyśmy określać swój poziom wiedzy i kwalifikacji. Powoduje to katastrofalny zanik umiejętności i to co jeszcze kilkanaście lat temu byłoby uważane za porażkę dzisiaj w wielkich słowach trąbione jest jako sukces. Przykład na sąsiednich stronach opis pewnych regat gdzie z tego, że klient na ostatnim miejscu jeszcze się nie wycofał, a przecież mógł, sprawny marketingowiec cudem słownej ekwilibrystyki przekuwa w tryumf noża ze stali nierdzewnej, który świetnie otwiera konserwy i człowieka ze stali, który steruje rumplem po osiemnaście godzin na dobę.
O ostatnim tryumfie naszych piłkarzy, gdzie niecertyfikowany maturą trener dostaje pół miliona złotych premii za to, ze jego zespół zajął ostatnie miejsce w najłatwiejszej w turnieju grupie, nie będę pisał, bo chociaż na temat, to dotyczy jednak innej trochę dziedziny działalności ludzkiej.
I tak jak teraz, niecertyfikowany kapitan i organizator rejsu skasował od ludków po tysiąc złotych opłat i zamiast pruć baksztagiem do połówki, w górę na pełnych żaglach stoi teraz w porcie i wsłuchując się w prognozy marnotrawi swój czas i pieniądze uczestników życiowej przygody. On nawet nie wie, ze nie umie żeglować, w swoim mniemaniu jest odpowiedzialny i ostrożny, w końcu zdobywał doświadczenie w dziennej żegludze bez wacht i obowiązków i wiatrów silniejszych od czterech. Ugruntował swoją wiedzę w podręczniku, w którym fachowiec mu napisał o prędkości manewrowej, że ma być nie większa niż taka, którą osiąga na pagajach, no i teraz szuka pagaja, bo rewers coś się trochę zacina.
W dawnych czasach certyfikacji egzaminacyjnej za manewr na pełnych żaglach dojście do kei z wiatrem, na półtorej długości przed ster na burtę, obrót o trzysta sześćdziesiąt stopni i delikatne przylgnięcie do nabrzeża, tak że nawet klient cumowniczy, który w czasie manewru w panice uciekł z dziobu ( cudem się po drodze nie zaplątał w luźne szoty), nie był potrzebny bo wiatr wszakże był dopychający. Wystarczyło tylko wyluzować genuę i podnieść grota na topenancie, tak by nie pracował , dostałem cztery plus, bo mogłem jeszcze chwilkę poczekać a nie składać się tak daleko od nabrzeża.
Pozdrowienia - Jarek Czyszek
PS wnioski do wyciągnięcia pozostawiam szanownym interlokutorom, rozmawiamy przecież o polowaniu na białe niedźwiedzie a nie o zastawianiu łapek na myszy.


Góra
  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 25 cze 2012, o 18:45 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 17669
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4531
Otrzymał podziękowań: 4285
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
tatajarek napisał(a):
Bo wyssali te umiejętności z mlekiem rodzinnej kobyły :-?

Jak Anglicy żeglarstwo??? :roll:

tatajarek napisał(a):
możliwości rzetelnego certyfikowania posiadanych umiejętności

To jest oczywiste, że rzetelne certyfikowanie jest konieczne i chyba tutaj nikt tego nie neguje. Liberalizacja nie powinna polegać na obniżeniu poziomu umiejętności certyfikowanych osobników, lecz na zniesieniu obowiązku certyfikowania (czyli patentowania) osobników, którzy żeglują sami dla siebie i często na swoim. I o to cały czas chodzi...

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 25 cze 2012, o 19:20 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 10:24
Posty: 10927
Lokalizacja: Paryz
Podziękował : 1336
Otrzymał podziękowań: 2622
Uprawnienia żeglarskie: wszelakie : )
tatajarek napisał(a):
Pisałem o tym wielokrotnie, chociaż może i gdzie indziej. Z drugiej strony nie jestem w stanie oprzeć się wrażeniu, że do tego samego grona osób.

Bo Twoje wrazenie buduja odpowiadacze - do "grona" dodaj niewidzialna i niepoliczalna rzesze czytaczy ;)
tatajarek napisał(a):
rozmawiamy przecież o polowaniu na białe niedźwiedzie a nie o zastawianiu łapek na myszy.

Tu tez sie chyba mylisz, bo ktory lowca myszy nie marzy, albo nie marzyl, o polowaniu na niedzwiedzia?
robhosailor napisał(a):
rzetelne certyfikowanie jest konieczne i chyba tutaj nikt tego nie neguje ( .............. ) I o to cały czas chodzi...

Tak tez mi sie zdawalo... ?
Catz

_________________
Naziole, w pysk wam mówię litość moje ( prawie Wyspianski)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 25 cze 2012, o 19:43 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2006, o 15:07
Posty: 4811
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 675
Otrzymał podziękowań: 1715
Uprawnienia żeglarskie: j.st.m
Jarku:
1. ale co do tego maja liberatorzy? nie oni (my) spartolili istniejący system.
2. nie widzę potrzeby certyfikowania "niezawodowców", tak jest w wiekszej częsci Europy. I tylko o to walczymy. Zawodowcy niech się certyfikują. Ale, na litość Boską, nie wymagaj od "przyjemniaczków", żeby tworzyli czy bronili systemów dla zawodowców.
3. od poczatku postulowaliśmy zniesienie obowiazku certyfikacji dla "przyjemniaczków" i nic po za tym w temacie patentów. A PZŻ-owski system szkoleń i certyfikacji został zniszczony przez działaczy PZŻ, członków Komisji Szkoleniowej, Kapitanów PZŻ itp, którzy w imie utrzymania dochodów z patentów zgodzili się przekonać Min.Sporta do utrzymania obowiazku patentowego przy jego maksymalnym uproszczeniu i ułatwieniu. Stąd patenty za staże.

Dlatego bardzo Cie proszę nie insynuuj liberatorom, że w jakikolwiek sposób lobbowali za tym nieswieżym kotletem jakiego wysmażył nam Lipiec pospołu ze Stosiem.

PS. W naszej koncepcji wyjściowej była sytuacja w której istnieje system szkoleń i certyfikacji PZŻ, ale jest on nieobowiązkowy dla uprawiających żeglarstwo niekomercyjne. I nic po za tym.

_________________
Maciek"S"Kotas

---
O!...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 25 cze 2012, o 19:56 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 10:24
Posty: 10927
Lokalizacja: Paryz
Podziękował : 1336
Otrzymał podziękowań: 2622
Uprawnienia żeglarskie: wszelakie : )
skipbulba napisał(a):
I nic po za tym.

Czyli chyba zdawalo mi sie slusznie.
Ci, co domagali sie tych samych wymagan dla wszystkich ( amatorow, zawodowcow i cwierczawodowcow i ich jachtow i jachcikow ) ) byli chyba po trzeciej stronie barykady?
Catz Ciekawy, czy kiedys to sie wreszcie wyjasni raz, a dobrze.

_________________
Naziole, w pysk wam mówię litość moje ( prawie Wyspianski)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 25 cze 2012, o 21:37 
*** Ban ***

Dołączył(a): 20 mar 2010, o 02:26
Posty: 4717
Podziękował : 39
Otrzymał podziękowań: 706
Uprawnienia żeglarskie: K.J.
tatajarek napisał(a):
manewr na pełnych żaglach dojście do kei z wiatrem, na półtorej długości przed ster na burtę, obrót o trzysta sześćdziesiąt stopni i delikatne przylgnięcie do nabrzeża

360 ??? A po co? Nie wystarczyło 180 ?

Piotr Siedlewski


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 25 cze 2012, o 21:56 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 17669
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4531
Otrzymał podziękowań: 4285
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
ins napisał(a):
360 ??? A po co? Nie wystarczyło 180 ?

Pełny piruet! Dla większej fachowości certyfikowanego! :lol:

;)

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 25 cze 2012, o 22:14 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 10:24
Posty: 10927
Lokalizacja: Paryz
Podziękował : 1336
Otrzymał podziękowań: 2622
Uprawnienia żeglarskie: wszelakie : )
Dlaczego nie? I nawet jesli obrazowosc stopni obrotu podzielic trzeba przez dwa, to bedzie z tego argument przydatny komu, po co, na co i do czego?
Catz Coraz mniej ciekawy Ciagu Dalszego.

_________________
Naziole, w pysk wam mówię litość moje ( prawie Wyspianski)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 25 cze 2012, o 22:27 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 15 cze 2009, o 04:47
Posty: 13170
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 3101
Otrzymał podziękowań: 2699
Uprawnienia żeglarskie: młodszy marynarz śródlądowy
Catz napisał(a):
argument przydatny komu, po co, na co i do czego?

Kiedyś na egzaminie na prawo jazdy sprawdzano, czy zdający potrafi prawidłowo (czyli bezpiecznie) ułożyć ręce na korbie i odpalić w ten sposób silnik. :)

PS. Ma ktoś jeszcze samochód, który da się odpalić korbą?

_________________
Pozdrawiam
Wojtek
https://www.wojtekzientara.pl/
m/y „Wymówka”, POL000KA6
SPG5479, MMSI 261003664


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 25 cze 2012, o 22:30 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 17669
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4531
Otrzymał podziękowań: 4285
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
Stara Zientara napisał(a):
Ma ktoś jeszcze samochód, który da się odpalić korbą?

Widziałem parę sztuk w muzeum - niektóre były jeszcze na chodzie! :lol:

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 25 cze 2012, o 22:33 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 paź 2011, o 19:00
Posty: 5018
Podziękował : 4186
Otrzymał podziękowań: 1876
Uprawnienia żeglarskie: ...
W zeszły piątek paliłem z korby LR serię II 2.25 NA Diesel. Lubi odbić.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 25 cze 2012, o 22:34 
robhosailor napisał(a):
Dla większej fachowości certyfikowanego!

Chodzi o to by się złożyć do nabrzeża wybraną burtą a nie o to by być nań zdryfowanym i walnąć weń z hukiem bo prędkości, którą w ten sposób nabierzemy, po wyhamowaniu, z wiatrem żadnym wychyleniem steru nie da się zmniejszyć. Mówimy o jachtach balastowych z dużą masą i dużym momentem pędu, który musimy wytracić na jakiejś drodze, nieprawdaż? O kajakach z żaglem tutaj nie wspominamy, bo też nie ma o czym wspominać.
Zamiast głupawego uśmieszku można się nad manewrem zastanowić, bo może i teraz się przydać jeżeli rewers się zatnie, albo silnik zdechnie i nie będzie chciał zaskoczyć. Olaboga i wsadzanie nogi pomiędzy dziób jachtu a keję z pewnością niczemu nie pomoże.

skipbulba napisał(a):
proszę nie insynuuj liberatorom,
Catz napisał(a):
Ciekawy, czy kiedys to sie wreszcie wyjasni raz, a dobrze.


Nigdy się nie wyjaśni, a liberator to brzmi dumnie.
Pochlebiam sobie, ale jam ci to słowo wprowadził niegdyś do obiegu, a przedtem, a i dzisiaj jeszcze środowisko ono znane jest bardziej pod innym terminem, jako PRZYJEMNIACZKI, a dlatego, ze w tej to grupie zrodził się pomysł wprowadzenia pojęcia żeglarstwa komercyjnego. Otóż znany mi z nazwiska odkrywca, wspólnie z kolegami o mniej więcej tym samym poziomie umysłowym, w celu odróżnienia żeglarstwa przyjemnościowego wprowadził do obiegu pomysł, ideę żeglarstwa komercyjnego. Co to jest owe żeglarstwo komercyjne, nikt nie wie. Jest to twór galaretowaty, o nieznanej konsystencji i nikt nie wie z czym to się je, chociaż chodzą pogłoski, że w smaku jest obrzydliwy. (bardzo proszę by objaśniacze galarety nie rozumiejący ogólnego poziomu tego wywodu dali sobie spokój z amatorskim opisem tego co rozumie pod tworem ustawodawca, co ministerstwo, co liberatorzy a co bosman w bosmanacie i pani w Urzedzie Skarbowym. )
Tymczasem chęć wprowadzenia wolności nic nie umienia w żeglarstwie przyjemnościowym można było zrealizować nie ruszając systemu tylko przesuwając granicę bezpatencia do dwunastu metrów długości jachtu - na przykład.
Takie propozycje były od początku, i od początku nie zyskały uznania twardego jądra przyjemniaczkowego. Jeżeli Skipbulba ma wątpliwości czy nie było to obłędnie i w niewybredny sposób zwalczane to może zasięgnie na ten temat opinii nie tylko mojej, ale na przykład J.M. jest świetnie poinformowany, bo tak samo jak ja był przy tych sprawach od początku. Jeżeli chodzi o mój pogląd na te sprawy to całość jest u Jurka Kulińskiego, którego stronę można tutaj traktować źródłowo.

Pozdrowienia - Jarek Czyszek


Ostatnio edytowano 25 cze 2012, o 22:46 przez tatajarek, łącznie edytowano 1 raz

Góra
  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 25 cze 2012, o 22:35 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 17669
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4531
Otrzymał podziękowań: 4285
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
tatajarek napisał(a):
O kajakach z żaglem tutaj nie wspominamy, bo też nie ma o czym wspominać.
Ależ owszem Wielki Panie Kapitanie! :lol: :lol: :lol:

PS: Chętnie Cię zaproszę na to, o czym nie ma co wspominać, jak będzie wiało ze 4 i popatrzę, jak robisz grzyba. ;)

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 25 cze 2012, o 22:38 
Stara Zientara napisał(a):
Ma ktoś jeszcze samochód, który da się odpalić korbą?

Nie dalej jak przedwczoraj odpalałem z mojego samochodu i mojego akumulatora trzy audiki, których konstruktor nie przewidział korby. Jak widać na przykładzie - błąd i całe szczęście, że byłem pod ręką.

Jarek

*~*~*~*~*~*~*~*~*~*

robhosailor napisał(a):
Ależ owszem Wielki Panie Kapitanie!

Tego poziomu wymiany poglądów właśnie chciałem uniknąć, z drugiej strony, wiedziałem, że się nie da.
Panowie, pozostaniemy przy własnych przekonaniach, dalszą wymianę poglądów uważam za stratę czasu.

Pozdrowienia - Jarek Czyszek


Góra
  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 25 cze 2012, o 22:47 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 15 cze 2009, o 04:47
Posty: 13170
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 3101
Otrzymał podziękowań: 2699
Uprawnienia żeglarskie: młodszy marynarz śródlądowy
tatajarek napisał(a):
Jak widać na przykładzie - błąd
Zapewne błąd... obsługi. Gdyby w ten sposób podchodzić, to do każdego samochodu powinien być przydzielany koń, bo coś może się zepsuć. A każdy kierowca powinien zdawać egzamin także z powożenia zaprzęgiem.

Wracając na nasze podwórko:
Upada wśród żeglarzy poszanowanie dla Dobrej Praktyki Morskiej. Zamiast pilnie uważać na wachtach, to sobie pogaduchy urządzają. Ginie też wspaniała tradycja bicia szklanek dzwonem okrętowym. Należy więc zlikwidować zegarki, bo przecież się psują czasami i ponownie wprowadzić klepsydry do odmierzania czasu okrętowego, a pilnowanie przesypującego się piasku znacznie zwiększy uwagę wachtowych.
:)

_________________
Pozdrawiam
Wojtek
https://www.wojtekzientara.pl/
m/y „Wymówka”, POL000KA6
SPG5479, MMSI 261003664



Za ten post autor Stara Zientara otrzymał podziękowania - 2: Moniia, robhosailor
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 25 cze 2012, o 22:49 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 sty 2012, o 02:41
Posty: 323
Podziękował : 69
Otrzymał podziękowań: 31
Uprawnienia żeglarskie: s.j.
tatajarek napisał(a):
z dużą masą i dużym momentem pędu, który musimy wytracić na jakiejś drodze


Skoro już wnikamy na tyle dokładnie, żeby rozpatrywać moment pędu, to wypadałoby dodać, że chodzi o drogę kątową, bo przecież właśnie ta jest zależna od momentu pędu, kiedy uznamy jacht za bryłę sztywną ;) Z kolei ta aż taka straszna nie jest, żeby to było całe koło, przy dużym wyłożeniu steru obstawiałbym max 1 radiana :lol:

Pozdrawiam, Konrad


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 25 cze 2012, o 22:53 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 17669
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4531
Otrzymał podziękowań: 4285
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
tatajarek napisał(a):
Tego poziomu wymiany poglądów właśnie chciałem uniknąć

Sam zacząłeś. A od wyrażania uczuć i emocji na forach są takie buźki zwane emotikonami, w tym są uśmieszki, żeby pokazać, że chodzi o żart, a nie o przywalenie komuś, ale Ty przywalasz, a nie żartujesz, bo jesteś Poważnym Panem Kapitanem, czyż nie? ;) :lol:

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 25 cze 2012, o 23:01 
Stara Zientara napisał(a):
Zapewne błąd... obsługi.

Nie obsługi, tylko akumulatora, który się rozładował bo konstruktor auta nie przewidział odłącznika. Oczywiście moglibyśmy mnożyć; ja okoliczności, ty przypadki, które Tobie wydają się absurdem, ale to że Tobie wcale nie znaczy że obiektywnie. Każda możliwość więcej jest możliwością więcej. To, że sa samochody (nawiasem mówiąc z tej samej stajni) do których żarówka kosztuje 800 zł a wymiana przepalonej możliwa jest tylko w autoryzowanej stacji obsługi nie świadczy wcale o postępie w stosunku do poprzednich konstrukcji.
Co do bicia w dzwon to najwyraźniej palma ci odbija.

Pozdrowienia - Jarek Czyszek


Góra
  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 25 cze 2012, o 23:04 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 15 cze 2009, o 04:47
Posty: 13170
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 3101
Otrzymał podziękowań: 2699
Uprawnienia żeglarskie: młodszy marynarz śródlądowy
tatajarek napisał(a):
Co do bicia w dzwon to najwyraźniej palma ci odbija.

Widzę, że puszczają Ci nerwy. Na taki poziom dyskusji nie będę się zniżał.

Żegnam ozięble.

_________________
Pozdrawiam
Wojtek
https://www.wojtekzientara.pl/
m/y „Wymówka”, POL000KA6
SPG5479, MMSI 261003664


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 25 cze 2012, o 23:05 
robhosailor napisał(a):
Poważnym Panem Kapitanem

To zależy; czy jesteś właścicielem żaglowca na którym chcłabyś mnie zatrudnić (za godziwym wynagrodzeniem rzecz jasna) czy zmokniętym kajakarzem, który napiłby się piwa w jakimś suchym miejscu.
Tutaj na tym forum?
Żadna z tych sytuacji.
Pozdrowienia - Jarek


Góra
  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 25 cze 2012, o 23:06 
*** Ban ***

Dołączył(a): 20 mar 2010, o 02:26
Posty: 4717
Podziękował : 39
Otrzymał podziękowań: 706
Uprawnienia żeglarskie: K.J.
tatajarek napisał(a):
Chodzi o to by się złożyć do nabrzeża wybraną burtą a nie o to by być nań zdryfowanym i walnąć weń z hukiem bo prędkości, którą w ten sposób nabierzemy, po wyhamowaniu, z wiatrem żadnym wychyleniem steru nie da się zmniejszyć.

Wiem że to nie jest meritum tego wątku, ale rad bym był się dowiedzieć czy w celu wyhamowania konieczne jest wykonywanie zwrotu przez sztag i potem przez rufę bo to towarzyszy cyrkulacji 360 stopni. Czy naprawdę nie wystarczy wyostrzenie z fordewindu do linii wiatru czyli cyrkulacja 180 stopni ewentualnie coś około 225 stopni zakładając nawet przejście całego kąta martwego? Czy też 360 stopni to zwykłe "przejęzyczenie"

Piotr Siedlewski


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 25 cze 2012, o 23:08 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 10:24
Posty: 10927
Lokalizacja: Paryz
Podziękował : 1336
Otrzymał podziękowań: 2622
Uprawnienia żeglarskie: wszelakie : )
tatajarek napisał(a):
Panowie, pozostaniemy przy własnych przekonaniach, dalszą wymianę poglądów uważam za stratę czasu.

Zeby tu jeszcze o przekonania chodzilo....
Catz Co mu sie tez Czas nagle wzbogacil bardzo.

PS - Z tym "tworem galaretowatym" wszedzie sobie jakos poradzono i to zwykle dawno temu. Szkoda, ze nikogo to nie interesuje i ze kazda "dyskusja" na ten lub podobny temat musi zawsze konczyc sie tak samo.

_________________
Naziole, w pysk wam mówię litość moje ( prawie Wyspianski)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 25 cze 2012, o 23:27 
Helmsman napisał(a):
I tak jest przynajmniej w 90% samochodów jeżdżących po naszych drogach.


W skodzie Fabii 1.4 pierwsza wersja nie wymienisz żarówki jeśli nie wyjmiesz akumulatora,
w Skodzie Fabii 1.2 druga wersja nie wymienisz żaróweczek pozycyjnych (w zintegrowanych światłach soczewkowych) jeżeli nie wymontujesz tych reflektorów z samochodu, żaden spryt i siedzenie trzy dni w garażu nie pomogą, w Tacie nie wymienisz żadnej żarówki, jeżeli nie wymontujesz prawego reflektora a jeżeli chodzi o lewy to albo akumulator albo reflektor, aby wymontować reflektor trzeba zdjąć zderzak. To są akurat auta, które w tej chwili posiadam, mam także mercedesa W124 coupe, w którym wymiana dowolnej żarówki trwa chwilę. To w kwestii postępu i 90 % aut jeżdżących po drodze.

W kwestii obrotów łódką, 360 to nie jest przejęzyczenie. Chodzi o to by manewr był możliwie najprostszy. Jedyne co trzeba zrobić to wychylić ster na burtę i wyluzować na maksa talię grota. To można zrobić jednoosobowo. Jeżeli łódka jest lekka, to może być inny kąt, pochodną i podobnym manewrem jest na przykład podejście RIBem w ślizgu do nabrzeża, zamykasz gaz, przekręcasz silnik, cała naprzód, cała wstecz. Stoisz dokładnie i na jajeczko w miejscu, które sobie wybrałeś. Proponuję poćwiczyć, na początek może bez nabrzeża...
Pozdrowienia - Jarek


Góra
  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 25 cze 2012, o 23:37 
*** Ban ***

Dołączył(a): 20 mar 2010, o 02:26
Posty: 4717
Podziękował : 39
Otrzymał podziękowań: 706
Uprawnienia żeglarskie: K.J.
tatajarek napisał(a):
W kwestii obrotów łódką, 360 to nie jest przejęzyczenie. Chodzi o to by manewr był możliwie najprostszy. Jedyne co trzeba zrobić to wychylić ster na burtę i wyluzować na maksa talię grota. To można zrobić jednoosobowo

Zdradź jeszcze proszę tajemnicę jaki to był typ jachtu, który wymagał w celu wyhamowania do prędkości umożliwiającej dojście do nabrzeża - przytulenia się łagodnego.
wykonania z kursu pełnego,
1. wyostrzenia,
2. zwrotu przez sztag,
3. odpadnięcia i
4.dojścia do rzeczonego nabrzeża ponownie kursem pełnym
5.po wykonaniu uprzednio zwrotu przez rufę?

Cytuj:
Chodzi o to by manewr był możliwie najprostszy


Piotr Siedlewski


Ostatnio edytowano 25 cze 2012, o 23:47 przez ins, łącznie edytowano 4 razy

Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 26 cze 2012, o 00:03 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 17 wrz 2010, o 09:28
Posty: 186
Lokalizacja: Drawsko Pomorskie Las
Podziękował : 3
Otrzymał podziękowań: 29
Uprawnienia żeglarskie: sternik po nierównym
nie zostaje już nic innego jak to, by koleżance która "zbierając" materiał do pracy zainspirowała ten temat - zasugerować, by zmieniła zainteresowania i pomysł na pracę i zajęła się "technolizacyjną żarówkologią" ma tu gotowy materiał co najmniej na habilitację ;)

_________________
Norbert J. Zbróg
tylko wieśniacy nie tracą okrętów
www.njz.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 26 cze 2012, o 06:09 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 14 wrz 2011, o 10:05
Posty: 3409
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 255
Otrzymał podziękowań: 309
Uprawnienia żeglarskie: blond bezpatencie
Stara Zientara napisał(a):
Upada wśród żeglarzy poszanowanie dla Dobrej Praktyki Morskiej. Zamiast pilnie uważać na wachtach, to sobie pogaduchy urządzają. Ginie też wspaniała tradycja bicia szklanek dzwonem okrętowym. Należy więc zlikwidować zegarki, bo przecież się psują czasami i ponownie wprowadzić klepsydry do odmierzania czasu okrętowego, a pilnowanie przesypującego się piasku znacznie zwiększy uwagę wachtowych.

Czwarta wachta bije! Czasem jak się Narcyz pośliźnie to jest nowenna, a czasem jak wejdzie niewłaściwy bijacz, to jest dzwon na nieszpór
tatajarek napisał(a):
Co do bicia w dzwon to najwyraźniej palma ci odbija.

Cenię sobie Twoje doświadczenie, ale porzuć ton mentora i jedynego sprawiedliwego w tej sodomii z gomorią. Obrażasz wszystkich i wszędzie, przekonany o swej nieomylności i jedynej słuszności. Nie tędy droga. Człowiek inteligentny potrafi podjąć refleksję na temat wypowiedzi innego człowieka, a nie od razu przechodzi do deprecjonowania wszystkich uczestników dyskusji, bo moje zdanie jest najmojsze i schowajcie się wszyscy przy moim doświadczeniu i nieomylności. Teraz i ja pewnikiem oberwę.. Ale wiesz co? przeczytam to trzy razy, zastanowię się ile w tym sensownej i merytorycznej wypowiedzi, a ile chęci pokazania mi gdzie jest moje miejsce. Czekam zatem na konstruktywną krytykę, nie na bezargumentowe pokazanie mi że jestem tylko kolejnym durniem na trudnej drodze Twego życia, którego to durnia trzeba zgnoić i go uświadomić jak resztę, bo powinien wiedzieć dureń kim jest, co reprezentuje i gdzie jego miejsce.

Bicie w dzwon jest wspaniałym zwyczajem, i jeśli porzucimy etos zachowań żeglarskich to cała tradycja zacznie upadać. Tak wymierały wspaniałe cywilizacje - zaczynało się od porzucania pewnych rytuałów. Skończy się na chamstwie, braku zasad i całkowitym upadku, tego co piękne w żeglarstwie.

_________________
Narcyza
Nobody's perfect. Call me Nobody.



Za ten post autor Narjess otrzymał podziękowania - 4: dodonka, Moniia, Pierwszy, robhosailor
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 287 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7 ... 10  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 24 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
[ Index Sitemap ]
Łódź motorowa | Frezowanie modeli 3D | Stocznia jachtowa | Nexo yachts | Łodzie wędkarskie Barti | Szkolenia żeglarskie i rejsy NATANGO
Olej do drewna | SAJ | Wypadki jachtów | Marek Tereszewski dookoła świata | Projektowanie graficzne


Wszystkie prawa zastrzeżone. Żaden fragment serwisu "forum.zegluj.net" ani jego archiwum
nie może być wykorzystany w jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody właściciela forum.żegluj.net
Copyright © by forum.żegluj.net


Nasze forum wykorzystuje ciasteczka do przechowywania informacji o logowaniu. Ciasteczka umożliwiają automatyczne zalogowanie.
Jeżeli nie chcesz korzystać z cookies, wyłącz je w swojej przeglądarce.



POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL