Forum Żeglarskie

Zarejestruj | Zaloguj

Teraz jest 28 lip 2025, o 18:40




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 287 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8 ... 10  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: 26 cze 2012, o 13:09 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 5 kwi 2006, o 21:58
Posty: 4688
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 512
Otrzymał podziękowań: 702
Uprawnienia żeglarskie: wyżej się nie da...
tatajarek napisał(a):
Tymczasem chęć wprowadzenia wolności nic nie umienia w żeglarstwie przyjemnościowym można było , zrealizować nie ruszając systemu tylko przesuwając granicę bezpatencia do dwunastu metrów długości jachtu - na przykład.

"Można było zrealizować..." - no jasne - jednym ruchem wręcz pstryknięciem palcami. Tatajarkowymi zwłaszcza.
Ciekaw jestem ile razy próbowałeś przekonać tych, od których wprowadzenie takiej zmiany w ustawie zależy/zależało, do tego aby tę granicę przesunąć? Dla jasności - to będą posłowie opcji, która ma w Parlamencie większość pozwalającą wprowadzać zmiany w ustawach. Ja stawiam na to, że ani razu nie dyskutowałeś na ten temat z kimkolwiek, kto mógłby się do tego "przesunięcia granicy bezpatencia" praktycznie i skutecznie przyczynić.

_________________
Zmieniona stopka - poprzednia lewaków uwierała :-)
--
pozdrawiam
AIKI


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 26 cze 2012, o 14:32 
ins napisał(a):
Chodzi o to by manewr był możliwie najprostszy


Cóż jest prostszego od wyłożenia steru na burtę?
Narjess napisał(a):
Obrażasz wszystkich i wszędzie, przekonany o swej nieomylności i


Taką o mnie wiedzę proponuję przedyskutować ze specjalistą.
Niniejszym ogłaszam - porzucam.

Pozdrowienia - Jarek Czyszek


Góra
  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 26 cze 2012, o 15:19 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 paź 2011, o 19:00
Posty: 5018
Podziękował : 4186
Otrzymał podziękowań: 1876
Uprawnienia żeglarskie: ...
tatajarek napisał(a):
Taką o mnie wiedzę proponuję przedyskutować ze specjalistą.


Takie sobie świadectwo sam wystawiasz postami na tym forum. A podsumowała to, poniekąd, specjalistka właśnie. Skądinąd strasznie to przykre i smutne, że człowiek z takim doświadczeniem, obdarzony lekkim i dobrym piórem, któremu kindersztuba niewątpliwie nieobca raz po raz sięga po argumenty ad personam nie próbując nawet merytorycznej dyskusji, obraża niczym niesprowokowany interlokutorów, w tym kobiety a skrytykowany strzela focha jak gimnazjalistka i zwija zabawki. Świetnie piszesz, wspaniale się Ciebie czyta, niestety bardzo nieprzyjemnie się z Tobą dyskutuje na forum. Dla uszczknięcia czegoś z twoich arktycznych doświadczeń można wybaczyć wiele /na pewno więcej niż dla dziejów elektryfikacji pewnego Oriona/ niemniej wszystko ma swoje granice. Niesprowokowanego, agresywnego chamstwa i prostactwa skierowanego przeciw osobie /tym bardziej kobiecie!/ a nie jej wypowiedziom nie broni nic. Co najmniej jednej osobie piszącej w tym wątku winien Pan jesteś zwykłe: przepraszam. Chyba, że honor, kultura i umiejętność współżycia z ludźmi to tylko literatura. Fakt, że piękna.



Za ten post autor Były user otrzymał podziękowanie od: Helmsman
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 26 cze 2012, o 15:40 
*** Ban ***

Dołączył(a): 20 mar 2010, o 02:26
Posty: 4717
Podziękował : 39
Otrzymał podziękowań: 706
Uprawnienia żeglarskie: K.J.
tatajarek napisał(a):
ins napisał(a):
Chodzi o to by manewr był możliwie najprostszy


Cóż jest prostszego od wyłożenia steru na burtę?

Gwoli ścisłości to Ty - nie ja - napisałeś że manewr ma być możliwie najprostszy, i ja się z tym twierdzeniem całkowicie zgadzam tylko próbuję dociec cóż to za jednostka żaglowa była, która wymagała wykonania cyrkulacji 360 stopni i w dodatku dojścia kursem pełnym do nabrzeża, przy czym był to manewr jak twierdzisz najprostszy z możliwych. Czyż innego prostszego zastosować nie można było? Wiem, że jestem co nieco upierdliwy ale czegóż się nie robi dla poszerzenia wiedzy z zakresu manewrowania jachtem na żaglach.

Piotr Siedlewski


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 26 cze 2012, o 18:57 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2006, o 15:07
Posty: 4811
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 675
Otrzymał podziękowań: 1715
Uprawnienia żeglarskie: j.st.m
Nie ma sensu ciągnąc tej dyskusji. Jarku, cąły świat wie co to żeglarstwo komercyjne a co niekomercyjne. Jedynie Ty i paru innych Panów kapitanów nie wiedzą.

Catzu, przeciwnicy liberalizacji byli zwolennikami rozwiązania dotychczasowego czyli wszyscy równo. Czego najlepszym przykładem jest argumentacja Jarka. On nie widzi różnicy miedzy żeglarstwem komercyjnym i niekomercyjnym. A stąd prosta droga do tego by tzw:"przyjemniaczek" musiał robic takie same certyfikaty/patenty jak zawodowiec. W imię czego? W imię kasy dla zawodowców.

_________________
Maciek"S"Kotas

---
O!...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 26 cze 2012, o 19:10 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 15 cze 2009, o 04:47
Posty: 13170
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 3101
Otrzymał podziękowań: 2699
Uprawnienia żeglarskie: młodszy marynarz śródlądowy
skipbulba napisał(a):
W imię czego? W imię kasy dla zawodowców.

I na dodatek jest w tym błąd logiczny.
Na skutek braku certyfikatów dla "przyjemniaczków" zamiast 2000 kapitanów o nieokreślonych umiejętnościach, byłoby tylko 200, za to porządnie certyfikowanych... a wtedy zarabialiby więcej, a konkurenci, którzy teraz pływają po morzu za michę, mogliby powozić teściową po Mazurach :)

_________________
Pozdrawiam
Wojtek
https://www.wojtekzientara.pl/
m/y „Wymówka”, POL000KA6
SPG5479, MMSI 261003664


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 26 cze 2012, o 19:26 

Dołączył(a): 27 lis 2011, o 22:03
Posty: 3355
Podziękował : 212
Otrzymał podziękowań: 390
Uprawnienia żeglarskie: nikt
A tu się odezwę i wepnę swoje 3 grosze.
To nie my "wymyśliliśmy" komercję, ona wypłynęła z ust obrońców systemu którzy jak mantra powtarzali argument "weźmie dzieci i potopi". Sami nakręcili prominentów aby podzielili żeglarstwo.
Problem też tkwi w tym, że wielu żeglarzy traktowało żeglarstwo jak zwód (uprawnienia żeglarski zawsze były tylko amatorskie) , chodzi mi dokładnie o tzw kastę kapitanów. Tylko określona grupa żeglarzy mogła prowadzić rejsy. Liberalizacja przepisów to cios w interesy tych "wybrańców". Oczywiście jak na każdej zmianie jedni zarobili inni stracili, wszystko zależy od tego kto kim był i kim jest. Dziś nie wystarczy być kapitanem, dziś trzeba być bardzo dobrym kapitanem, takim co oprócz tego, że wie jak żeglować to jeszcze wie jak się zachować.

Ps: jak ktoś chce się z kimś porównywać, wykazywać swoją wiedzę i umiejętności, swoją wyższość niech startuje w zawodach.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 26 cze 2012, o 19:40 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 10:24
Posty: 10927
Lokalizacja: Paryz
Podziękował : 1336
Otrzymał podziękowań: 2622
Uprawnienia żeglarskie: wszelakie : )
skipbulba napisał(a):
przeciwnicy liberalizacji byli zwolennikami rozwiązania dotychczasowego czyli wszyscy równo.

Pamiec jest rownie zawodna, co i wybiorcza.
Nie bede wiec sie upieral, ale jeszcze na preclu zbieralem po pysku z obu stron, bo byli i tacy, ktorzy uwazali, ze "wolnosc" powinna dotyczyc takze i zawodowcow i ich jachty.
skipbulba napisał(a):
cały świat wie co to żeglarstwo komercyjne a co niekomercyjne (.......)stąd prosta droga do tego by tzw:"przyjemniaczek" musiał robic takie same certyfikaty/patenty jak zawodowieci. W imię kasy dla zawodowców.

Wszedzie jest to dosc logicznie uregulowane od dawna, ale co za podawanie prostch i sprawdzonych przykladow zebralem po pysku, to moje! ;)
Jakos nie widze "prostoty" tej drogi... moze dlatego, ze od dawna mam wrazenie, ze nie o konsensus chodzi ( na stronie czwartej naiwnie wierzylem, ze moze... ) tylko o prywate.
Catz

*~*~*~*~*~*~*~*~*~*

Jacek Woźniak napisał(a):
To nie my "wymyśliliśmy" komercję, ona wypłynęła z ust obrońców systemu
i:
skipbulba napisał(a):
przeciwnicy liberalizacji byli zwolennikami rozwiązania dotychczasowego czyli wszyscy równo.

No prosze...
To w koncu kto czego chcial i czy dobry jest ten podzial, czy nie?
Ustalcie to...moze historykom i forumowiczom bedzie latwiej! ;)
Catz Niewynajmujacy ( sie tez )

_________________
Naziole, w pysk wam mówię litość moje ( prawie Wyspianski)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 26 cze 2012, o 20:00 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 31 mar 2010, o 21:57
Posty: 1308
Lokalizacja: Wrocław-no prawie
Podziękował : 204
Otrzymał podziękowań: 114
Uprawnienia żeglarskie: starczają na to, czym pływam
Wielu pisze o "porządnie certyfikowanych", ja nie po raz pierwszy stawiam tezę, że w rynkowych realiach tego już nie da się przywrócić, w teorii Ci plastikowi muszą posiadać taka samą wiedzę jak kiedyś certyfikowani bez astro nawigacji i przez kilka lat nikt z tych "papierowych" nie udowodnił, że jest inaczej a dyskutowałem z wieloma, prawdą natomiast jest, że my plastikowi mieliśmy luzackie w porównaniu do "papierowych" egzaminy, podsumowując, wymaganie takie same, ale inne sposoby sprawdzenia wiedzy,temat teorii mamy załatwiony, a co do manewrówki, czy powtarzanie egzaminy trzy razy na porównywalnych jachtach ma sens?
A gdy popatrzymy na obecne szkolenie na sternika, tez nie przystaje do tych szkoleń i egzaminów z okresu gdy był stary system patentowy i to powinno dać do myślenia tym, co twierdzą, że jakieś przepisy a nie rynek to zepsuły, Maar odpisując na moje zaproszenia na pokaz manewrówki żeglarzy z certyfikatami RYA zauważył, że i tam coś gdy poszli na ilość się popsuło, szkolenia i egzaminy nie na wodach pływowych, marny poziom szkolących i marne egzaminy, przytaczane wcześniej na tym i innych forach relacje z solidnych egzaminów w RYA pisane były przez uczestników, może trafili na szczególnie wymagających egzaminatorów, a może tak opisując podbijają wartość własnych kwitów, nie chce nikogo skrzywdzić wiec o tych egzaminach nic nie piszę, ale podałem prawdziwe przykłady z Lefkas, a 4 lata temu z Wojtkiem widzieliśmy egzamin w Vathi na kontynencie, o czym pisaliśmy na tym forum, sam zdawałem kilka nieobowiązkowych egzaminów na żeglarskie kwity krajowe i zagraniczne i w wolnorynkowej rzeczywistości to już niemal fikcja, ja nie mam złudzeń, żadne przepisy tego nie zmienią i wszystkie dobrowolne certyfikaty są warte tyle co materiał z jakich je wykonano.
Myślę, że jedynie stworzenie zawodowych stopni nadawanych przez UM może mieć sens, bo urzędnik mam mniejsze zakusy aby zamykać dostęp do np patentu k.j. niż inny k.j. posiadający papierowy kwit, a jednocześnie nie obniży wymagań, bo od tego ilu zda nie zależy czy do kolejnej komisji zostanie powołany, tak jakoś dziwnie w dawniejszych latach bywało, że więcej kandydatów zdawało egzamin na kapitana żeglugi wielkiej przed urzędem morskim od jachtowego kapitana żeglugi wielkiej przed komisja PZŻ.

_________________
Pozdrawiam
Darek


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 26 cze 2012, o 20:13 

Dołączył(a): 27 lis 2011, o 22:03
Posty: 3355
Podziękował : 212
Otrzymał podziękowań: 390
Uprawnienia żeglarskie: nikt
Catz napisał(a):
Jacek Woźniak napisał(a):
To nie my "wymyśliliśmy" komercję, ona wypłynęła z ust obrońców systemu
i:
skipbulba napisał(a):
przeciwnicy liberalizacji byli zwolennikami rozwiązania dotychczasowego czyli wszyscy równo.

No prosze...
To w koncu kto czego chcial i czy dobry jest ten podzial, czy nie?


Przyjemniaczkowie chcieli by było "po równo" czyli o zawodowcach niech decyduje pracodawca więc patenty są niepotrzebne. Na takie argumenty obrońcy gromko krzyczeli "nieopatentowani wezmą i potopią".
Sprawa podejścia przyjemniaczków do komercji jest sprawą indywidualną oraz ze względu na to, że większości przyjemniaczków mało to dotyczy nie był to problem szczególnego znaczenia. Dodatkowo w pewnym momencie kazano się przyjemniaczkom od "komercji" odstosunkować co utwierdziło większość w przekonaniu, że komercyjni sami zadbają o swoje interesy.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 26 cze 2012, o 20:20 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 15 cze 2009, o 04:47
Posty: 13170
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 3101
Otrzymał podziękowań: 2699
Uprawnienia żeglarskie: młodszy marynarz śródlądowy
doktor napisał(a):
plastikowi muszą posiadać taka samą wiedzę jak kiedyś certyfikowani

Porozmawiaj ze Zbierajem, jaką wiedzę mają plastikowi oficerowie na żaglowcach

doktor napisał(a):
przez kilka lat nikt z tych "papierowych" nie udowodnił, że jest inaczej
Nie? To przypomnij sobie ubiegłoroczną dyskusję na temat MPZZM - wielu plastikowych nie wiedziało o istnieniu prawidła 13.

Różnicę widać właśnie w znajomości przepisów i innych rzeczy, które trzeba się nauczyć "w domu". Teraz nie ma po co, bo i tak nikt tego nie sprawdzi... dopóki coś się nie wydarzy.

_________________
Pozdrawiam
Wojtek
https://www.wojtekzientara.pl/
m/y „Wymówka”, POL000KA6
SPG5479, MMSI 261003664


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 26 cze 2012, o 20:26 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 31 mar 2010, o 21:57
Posty: 1308
Lokalizacja: Wrocław-no prawie
Podziękował : 204
Otrzymał podziękowań: 114
Uprawnienia żeglarskie: starczają na to, czym pływam
Stara Zientara napisał(a):
doktor napisał(a):
plastikowi muszą posiadać taka samą wiedzę jak kiedyś certyfikowani

Porozmawiaj ze Zbierajem, jaką wiedzę mają plastikowi oficerowie na żaglowcach



Czytaj ze zrozumieniem, napisałem muszą i ze dzisiejsze egzaminy nie w pełni ta wiedzę sprawdzają, więc tutaj z Wami "papierowymi" się zgadzam, ale dalej twierdzę, że w czasach komercyjnych kursów to już się nie zmieni i kolejne wymyślone drabinki i egzaminy już tego nie zmienia, bo te nowe egzaminy na nowe stopnie będą już komercyjne.

*~*~*~*~*~*~*~*~*~*

Stara Zientara napisał(a):
To przypomnij sobie ubiegłoroczną dyskusję na temat MPZZM - wielu plastikowych nie wiedziało o istnieniu prawidła 13.

Różnicę widać właśnie w znajomości przepisów i innych rzeczy, które trzeba się nauczyć "w domu". Teraz nie ma po co, bo i tak nikt tego nie sprawdzi... dopóki coś się nie wydarzy.


Znam dwóch papierowych, którzy o nim zapomnieli

_________________
Pozdrawiam
Darek


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 26 cze 2012, o 20:36 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 10:24
Posty: 10927
Lokalizacja: Paryz
Podziękował : 1336
Otrzymał podziękowań: 2622
Uprawnienia żeglarskie: wszelakie : )
Jacek Woźniak napisał(a):
Przyjemniaczkowie chcieli by było "po równo" czyli o zawodowcach niech decyduje pracodawca

Bzdura.
A zawodowiec, ktory byl sam sobie pracodawca, czyli przedsiebiorca? Sporo takich wtedy bylo i o nich glownie chodzilo...
Czego wiec chcieli "przeciwnicy liberalizacji" ? I po co?
Jacek Woźniak napisał(a):
Sprawa podejścia przyjemniaczków do komercji jest sprawą indywidualną

To fakt! I stad byc moze powszechny amok w kazdej dyskusji na te tematy.
Jacek Woźniak napisał(a):
większości przyjemniaczków mało to dotyczy nie był to problem szczególnego znaczenia.

Czyzby? Dla znacznej i znaczacej czesci forumowych i usenetowych tenorow "problem" obojetnym nigdy nie byl i nie jest.
Catz

_________________
Naziole, w pysk wam mówię litość moje ( prawie Wyspianski)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 26 cze 2012, o 21:58 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 kwi 2006, o 11:31
Posty: 17564
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 2354
Otrzymał podziękowań: 3697
Uprawnienia żeglarskie: ***** ***
Catz napisał(a):
To w koncu kto czego chcial i czy dobry jest ten podzial, czy nie?
Ustalcie to...moze historykom i forumowiczom bedzie latwiej!
Już raz pisałem o historii w tym wątku - nie pisualizujmy! Jakie na to, co się dzieje dziś, ma znaczenie KTO chciał oddzielenia komercji?
Pamięć historyczna służy jedynie do wywoływania wojen - innego zastosowania nie ma.

Catz napisał(a):
Wszedzie jest to dosc logicznie uregulowane od dawna, ale co za podawanie prostch i sprawdzonych przykladow zebralem po pysku, to moje! ;)
Choć "logiczne regulacje" w Polsce to oksymoron, to jednak były próby zrobienia komercji na wzór brytyjski. Oczywiście diabeł tkwi w szczegółach i już na poziomie pryncypiów - podziału co jest, a co nie jest komercją - urzędasy zaczęły wykazywać się radosną twórczością własną.

Mógłbyś Catz'u przypomnieć jak jest we Francji? (jeśli chodzi o razy po pysku, to będziemy bronić trolla swego jak siebie samego. Amen.)

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 26 cze 2012, o 22:02 

Dołączył(a): 27 lis 2011, o 22:03
Posty: 3355
Podziękował : 212
Otrzymał podziękowań: 390
Uprawnienia żeglarskie: nikt
Catz napisał(a):
Jacek Woźniak napisał(a):
Przyjemniaczkowie chcieli by było "po równo" czyli o zawodowcach niech decyduje pracodawca

Bzdura.
A zawodowiec, ktory byl sam sobie pracodawca, czyli przedsiebiorca? Sporo takich wtedy bylo i o nich glownie chodzilo...

Komu chodziło? Gdzie wtedy byli? Brali udział w spotkaniach z posłami, senatorami czy z urzędnikami ministerstwa? Umieli przekonać do swoich racji innych?
Catz napisał(a):
Czego wiec chcieli "przeciwnicy liberalizacji" ? I po co?

Chcieli zachowania władzy i przywilejów. Nie zauważyłem jakoś troski o poziom szkolenia czy ten sławetny prestiż. Może mam złą pamięć więc mi przypomnisz jak dyskutowano o konieczności zachowania drabinki stopni, potrzebie przeglądów i rejestracji, dopuszczenia do wprowadzenia innych systemów szkolenia niż PZŻ.
Catz napisał(a):
Jacek Woźniak napisał(a):
Sprawa podejścia przyjemniaczków do komercji jest sprawą indywidualną

To fakt! I stad byc moze powszechny amok w kazdej dyskusji na te tematy.
A to dobrze czy źle bo nie zrozumiałem Twojej wypowiedzi.
Catz napisał(a):
Jacek Woźniak napisał(a):
większości przyjemniaczków mało to dotyczy nie był to problem szczególnego znaczenia.

Czyzby? Dla znacznej i znaczacej czesci forumowych i usenetowych tenorow "problem" obojetnym nigdy nie byl i nie jest.
Catz

I... ? Jakaś konkluzja?
Jeżeli problem istnieje i komuś to nie pasuje to niech to zmieni ale nie dyskutując ze mną tylko tak jak robiłem to ja i inni. Niech popracują, napiszą opracowania, znajdą argumenty i dowody na ich poparcie i przekonają do swoich racji decydentów. To takie trudne? Adresy posłów i senatorów można znaleźć na stronach sejmu. Odpowiednie ministerstwa też mają swoje BIP gdzie oprócz adresów są plany legislacyjne. Można też się zarejestrować jako niezawodowy lobbysta... możliwości jest mnóstwo,trzeba tylko zacząć coś robić inaczej narzekanie, że świat dookoła jest zły a Ci czy Tamci są be jest po prostu żałosne. Dziś jest wielu papierowych bohaterów co to już wtedy wiedzieli, co ostrzegali, co pokazywali w którą iść stronę. Ale jakoś nie potrafili wyjść poza świat internetu. Może nie mieli na bilet aby iść do biura poselskiego i spotkać się z posłem z komisji sejmowej?? A może się bali podpisać imieniem i nazwiskiem pod petycją do ministra? Nie wiem dlaczego tak robili, ba wiedza ta jest mi do niczego nie potrzebna. Jeśli kiedyś ktoś postanowił stać z boku to niech nie narzeka na tych którzy poszli na czele.



Za ten post autor Były_User 934585 otrzymał podziękowanie od: bury_kocur
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 26 cze 2012, o 23:05 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 lut 2011, o 00:42
Posty: 14118
Lokalizacja: Przedmieścia Gdańska
Podziękował : 354
Otrzymał podziękowań: 2454
Uprawnienia żeglarskie: Do pływania tym czym pływam wystarczają
Jacek Woźniak napisał(a):
co utwierdziło większość w przekonaniu, że komercyjni sami zadbają o swoje interesy.


Jak sięgnę pamiecią - a bralem udzial w tych potyczkach liberalizacyjnych od prawie początku - to rozdział komercji od plywania rekreacyjnego nastąpil tak naprawdę dopiero na gdyńskim "okragłym stole" z udzialem Wojtasika jako prowadzącego to spotkanie.
Byli tam wtedy przedstawiciele strony przeciwnej i trzeba było tam byc i negocjować warunki tej komercji.
A jak ktoś nie pamięta to P.Wojtasik podniósł wówczas kwestię komercji oraz zaczęto dyskutowac wtedy gdzie położyć jej granicę.
Dobrze pamiętam ustalenia o 15 metrach i skąd to się wzięło.
Podobnie także dobrze pamiętam jak Zwierzak podsunął do protokołu całkiem - moim zdaniem - zgrabną definicje komercji, która potem przetrwała kilka lat i wrześniowe rozporządzenie.
I pamiętam także powstanie SAJK czyli Stowarzyszenie Armatorów Jachtów Komercyjnych, które jak sięgnę pamięcią, nie zrobiło chyba NIC ale to kompletnie NIC aby wynegocjować z tzw. władzą szczegóły pływań komercyjnych.
A ponieważ nikogo z nas - tzw "przyjemniaczków" nie interesowała tak naprawdę komercja więc my tym się NIE ZAJMOWALIŚMY.
Więc nie dziwota, że zajęło się tym Min. Infrastruktury czy tez jak sie to teraz nazywa.
Popieram całkowicie i Skipbulbę i Jacka - to nie nasz kłopot a Ci - co teraz mają pretensję za takie a nie inne uwarunkowania prawne komercji - mogą mieć o to pretensje TYLKO do siebie.
Na koniec dodam, iz dość nieźle pamiętam skład naszych ekip na spotkania w Slupsku i Gdyni i wielu osób obecnie wyrażających obecnie tutaj na tym forum swoje oburzenie za takie a nie inne sformuowania prawne tam NIE BYŁO !!!
Podobnie jak NIE BYŁO ich w sejmie i senacie i we wszelkich komisjach i podkomisjach stanowiących od 2005 r zmiany w prawie tzw wodnym".
Pamiętam kto tam bywał bo w większości z nich uczestniczyłem - poczatkowo z Hasibem potem z Szamanem i Aikim.
Także panowie dyskutanci - szczególnie Ci zatwardziali - wyrażający wielkie oburzenie za takie a nie inne zapisy prawne - może najpierw spojrzenie w lustro ?
Bo jak ktoś trafnie powyżej napisał - adresy poslów są znane wszędzie a pragnę przypomnieć, że to od pisania maili do poslów wiele lat temu zaczęliśmy walkę od odpuszczenie zamordyzmu.
Pzdr
Kocur

*~*~*~*~*~*~*~*~*~*

Jacek Woźniak napisał(a):
Komu chodziło? Gdzie wtedy byli? Brali udział w spotkaniach z posłami, senatorami czy z urzędnikami ministerstwa? Umieli przekonać do swoich racji innych?


Wyprzedzileś mnie ;-)))
Pzdr
Kocur

*~*~*~*~*~*~*~*~*~*

Jacek Woźniak napisał(a):
Chcieli zachowania władzy i przywilejów.


I tu był (i jest) pies pogrzebany !!!
Kocur

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 cze 2012, o 00:02 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 10:24
Posty: 10927
Lokalizacja: Paryz
Podziękował : 1336
Otrzymał podziękowań: 2622
Uprawnienia żeglarskie: wszelakie : )
bury_kocur napisał(a):
Komu chodziło? Gdzie wtedy byli? Brali udział w spotkaniach z posłami, senatorami czy z urzędnikami ministerstwa? Umieli przekonać do swoich racji innych?

Komu odpowiadasz i na jakie pytanie? Na wlasne?
Jacek Woźniak napisał(a):
Może mam złą pamięć więc mi przypomnisz jak dyskutowano o konieczności zachowania

Tez mam slaba pamiec.
Pamietam jednak, ze bardzo niedawno zestawilem dwa ewidentnie sprzeczne cytaty w tym jeden Twoj
Dziwie sie bardzo, ze tego nie skomentowales.
Jacek Woźniak napisał(a):
A to dobrze czy źle bo nie zrozumiałem Twojej wypowiedzi.
.
Bardzo, ale to bardzo zle.
Szkoda, ze nie odpowiedziales na moje, identyczne pytanie, postawione wyzej w innym poscie.
Jacek Woźniak napisał(a):
I... ? Jakaś konkluzja?

Nie. To byloby zbyt piekne.
Jacek Woźniak napisał(a):
Jeżeli problem istnieje i komuś to nie pasuje ( ...... ) to niech nie narzeka na tych którzy poszli na czele.

Patetyczne, tragikomiczne i glupawe, tym bardziej, ze mnie to wszystko i tak w zaden sposob nie dotyczy... chociaz interesuje, ze tak powiem, socjologicznie.
A propos pamieci : czy to nie Ty na preclu tlumaczyles mi, ze Sègolène Royal jest komunistka i zalecales, bym sprawdzil w wikipedii co to jest prawica i lewica?
Sprawdzilem! ;)
Catz

*~*~*~*~*~*~*~*~*~*

Maar napisał(a):
Pamięć historyczna służy jedynie do wywoływania wojen - innego zastosowania nie ma.

Masz racje.
Jednak bez uporzadkowania "Pamięci historycznej" kazdy taki watek bedzie sie zawsze konczyl zarowkami w autach na "F".
A temat niestety ( Na szczesie? O dziwo? Fatalistycznie? ) ma norwidowskie tendencje by co chwila i znow "jak fala wyplusknac".
Maar napisał(a):
Mógłbyś Catz'u przypomnieć jak jest we Francji

Cytujac odpowiedz Andrzejewskiego na podobne pytanie, zadawane przez wszystkich po jego powrocie z Zachodu w latach piecdziesiatych: Jest normalnie.
Kochani, ja piorkuje przepisy i prawa. Interesuje mnie powszechny amok, ktory wiernie i omniforumowo towarzyszy kazdemu wspomnieniu o tym.
Catz Bardziej Odporny i Rownie Ciekawy

_________________
Naziole, w pysk wam mówię litość moje ( prawie Wyspianski)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 cze 2012, o 06:12 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 kwi 2006, o 11:31
Posty: 17564
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 2354
Otrzymał podziękowań: 3697
Uprawnienia żeglarskie: ***** ***
Catz napisał(a):
Jest normalnie.
Dzięki, za konkretną i wyczerpującą odpowiedź :-|

Catz napisał(a):
Jednak bez uporzadkowania "Pamięci historycznej" kazdy taki watek bedzie sie zawsze konczyl zarowkami w autach na "F".
A to uporządkowanie, to - za przeproszeniem - na czym ma polegać?
Na oświadczeniach: "pamiętam, gdy za okupacji..." czy może raczej na stwierdzeniach, że "dobrze, że czegoś niema, bo dla mnie jest to nie potrzebne"?

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 cze 2012, o 06:49 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2006, o 15:07
Posty: 4811
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 675
Otrzymał podziękowań: 1715
Uprawnienia żeglarskie: j.st.m
Moim zdaniem i zgodnie z tym co JA pamiętam to było tak, że "przyjemniaczki" chcieli uwolnienia od patentów, a kasta "zawodowców" był przeciw. Dlaczego "przyjemniaczki" chcieli uwolnienia to dosc oczywiste, dlaczego "zawodowa kasta" chciała żeby zostało po staremu? No bo uwolnienia psuje im rynek. Kto wynajmie "kapiszona" jak może sam popływać.
Oczywiście to uproszczona wersja, bo podobnie jak wśród "zawodowców" argumentów i poglądów było milion, tak i wśród "przyjemniaczków" nie było jednej "oficjalnej" linii.
Pisanie, że liberatorzy chcieli tak czy siak, bo ktoś tam z liberatorów tak powiedział, to dziecinada.
Moim skromnym zdaniem "zawodowcy" sami sobie są winni i teraz płaczą.

_________________
Maciek"S"Kotas

---
O!...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 cze 2012, o 07:51 

Dołączył(a): 1 lip 2011, o 03:58
Posty: 18
Podziękował : 3
Otrzymał podziękowań: 3
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Kapitan jachtowy to nic innego jak Myśliwy, Taksówkarz, czy inny "fachowiec"
Masz pieniądze na jacht, to teraz zapłać "panu Kapitanowi", za wożenie dupy.
Chcesz zostać myśliwym, zapomnij nie zdarz egzaminu, bo nikt nie będzie strzelał do moich "państwowych" dzików.
Taksówkarz bez "papierów" przecież on nie będzie wiedział gdzie jechać, Ci warszawscy wożący ludzi w "kółko" pewnie papiery i egzamin ze znajomości miasta mieli, co z tego skoro wozili ludzi niczym tygrysy europy " krążąc wokół celu :)"


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 cze 2012, o 07:52 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 13 lut 2009, o 08:43
Posty: 9782
Lokalizacja: ....zewsząd
Podziękował : 5574
Otrzymał podziękowań: 2184
Uprawnienia żeglarskie: prawo człowieka wolnego
keokuk napisał(a):
warszawscy wożący ludzi w "kółko" pewnie papiery i egzamin ze znajomości miasta mieli, co z tego skoro wozili ludzi niczym tygrysy europy " krążąc wokół celu

Własnie po to musza znać dobrze miasto, żeby pojechac dookoła.

_________________
Jestem tylko szarym człowiekiem
www.armator-i-skipper.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 cze 2012, o 08:25 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 kwi 2006, o 11:31
Posty: 17564
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 2354
Otrzymał podziękowań: 3697
Uprawnienia żeglarskie: ***** ***
Catz napisał(a):
Kochani, ja piorkuje przepisy i prawa. Interesuje mnie powszechny amok, ktory wiernie i omniforumowo towarzyszy kazdemu wspomnieniu o tym.
Ten amok, to taka forma przejściowa jest. Nie raz ludzkość to przerabiała!
Ludzie będą pisać w tym czasie zapamiętane historie, z nich się wybierze cztery opowiadania a po latach minister Konstantyn ogłosi amok obowiązującym prawem. :-)

Bardziej od amoku martwi mnie podejście ludzi, którzy byli do niedawna głęboko zaangażowani w kształtowanie procesu przemian. Wszyscy oni jednym głosem oświadczają, że "komercja im wisi" i teraz niech komercyjni się wezmą za robotę.

Obawiam się, że granica podziału przyjemniaczki-komercjusze, z racji tego, że już prawie nikt nie patrzy na łapy urzędasów, zostanie tak ustanowiona, że przyjemniaczkami to będzie jedynie elitarna garstka żeglarzy, a 99% rejsów, to będą rejsy komercyjne :-(

Zaraz ktoś napisze: "no to się weź za robotę, jak cię to tak boli".
To tak nie działa - potrzebny jest ktoś z charyzmą, wiedzą, wolą działania i wolnym czasem, ktoś, kto pociągnie za sobą całą lawinę. Ja jestem w tym temacie zbytni lekkoduch i jeden czy dwa maile wysłane do MinTranspa wypalają moją energię do cna :-(

Bardzo, bardzo szkoda, że Hasip się wymiksował a AIKI życie spędza w delegacjach :-(

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 cze 2012, o 09:10 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2006, o 15:07
Posty: 4811
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 675
Otrzymał podziękowań: 1715
Uprawnienia żeglarskie: j.st.m
Maar napisał(a):
Bardziej od amoku martwi mnie podejście ludzi do niedawna głęboko zaangażowanych w kształtowanie procesu przemian. Wszyscy oni jednym głosem oświadczają, że "komercja im wisi" i teraz niech komercyjni się wezmą za robotę.


Marku, a jak mamy reagować, kiedy zainteresowani tzw."komercją" nie robią niczego po za opluwaniem tych, którzy próbują walczyć, żeby było normalnie? Ja się na "komercji" nie znam. Nigdy w życiu nie czarterowałem jachtu, nigdy w życiu nie prowadziłem rejsu za pieniadze, nigdy w życiu nie brałem udziału w rejsie organizowanym przez kogoś. Nie znam się to się za to nie zabieram. Mnie interesuje to, żeby można było normalnie żeglować na własnym jachcie. Niekoniecznie spełniając wymogi dla "zawodowców".
Maar napisał(a):
Obawiam się, że granica podziału przyjemniaczki-komercjusze, z racji tego, że już prawie nikt nie patrzy na łapy urzędasów, zostanie tak ustanowiona, że przyjemniaczkami to będzie jedynie elitarna garstka żeglarzy, a 99% rejsów, to będą rejsy komercyjne

jest takie ryzyko. Niestety coraz mniej ludzi jest zainteresowanych "patrzeniem na ręce urzędnikom". Wszyscy chętnie korzystają z wywalczonych "ulg", resztę mają w dupie. A w takiej sytuacji trudno oczekiwać, że tych paru ludzi, którym się jeszcze chce, będzie walczyć o interesy "zawodowców", którzy na żeglarstwie często zarabiają spore pieniądze, ale oczekują, że inni, społecznie i za własne pieniadze będą walczyć o ich interesy, bo "zawodowcy" nie mają na to czasu zarabiajac pieniądze. Bez jaj :)
Może tak szanowne towarzystwo ruszy dupe i zacznie coś robić, zamiast mirmiłować.
Maar napisał(a):
Zaraz ktoś napisze: "no to się weź za robotę, jak cię to tak boli".
Dokładnie tak!
Maar napisał(a):
To tak nie działa - potrzebny jest ktoś z charyzmą
czy ja mam jakąś charyzmę? Ty mnie nie strasz. Może to sie da leczyć?
Maar napisał(a):
wiedzą, wolą działania i wolnym czasem
jasssne, i "weźmy się i zróbcie...".
Maar napisał(a):
jeden czy dwa maile wysłane do MinTranspa wypalają moją energię do cna
JAk większości, dlatego jeszcze bardzo długo PZŻ będzie robił co chce, a żeglarstwo będziemy mieli siermiężne.
Maar napisał(a):
Bardzo, bardzo szkoda, że Hasip się wymiksował a AIKI życie spędza w delegacjach
bardzo szkoda, ale tak to wygląda, że wszystkim się wydaje, że My (że sie tak podepnę pod AIKIego) mamy drzewko owocujące banknotami w piwnicy i 72 godzinną dobę, 60 dniowy miesiac i 20 miesięczny rok. Otóż nie mamy. Mamy tyle czasu co Pan, Pani... i Ty Marku, że o Tatajarku nie wspomnę bo zdaje się, że on ma wiecej :D

PS. na kilka milionów żeglarzy w Polsce ( samych patentów podobno wydano 2mln) 300 osób jest członkami SAJ, nieco mniej Samosteru, PZŻ to TWA działaczy, SAJK chyba w ogóle umarł. Nikt nie jest zainteresowany nie tylko liberalizacją czy "utrzymaniem systemu certyfikacji", tak na prawdę wszyscy mają to w dupie. Nawet nie są zainteresowani wspieraniem jakichklowiek działań symboliczną składką 5zł/m-c :D

_________________
Maciek"S"Kotas

---
O!...



Za ten post autor skipbulba otrzymał podziękowanie od: Były_User 934585
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 cze 2012, o 09:53 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 16 sie 2009, o 01:45
Posty: 9992
Podziękował : 2979
Otrzymał podziękowań: 3355
Uprawnienia żeglarskie: różne....
Jacek Woźniak napisał(a):
... Dziś jest wielu papierowych bohaterów co to już wtedy wiedzieli, co ostrzegali, co pokazywali w którą iść stronę. Ale jakoś nie potrafili wyjść poza świat internetu....

Zgadzając się z grubsza z Tobą - nie za bardzo widzę uzasadnienie by pisać "wielu"...
No bo oprócz grupki działaczy i pracowników PZŻ - ilu ich?
Na palcach jednej reki? Dwu rąk? ;)
Widać każda, nawet tak skromna rewolucja znajduje kilku krytyków, których od dawna na własny użytek nazywam "typem wańkowiczowskim". To Melchior Wańkowicz użył bowiem kiedyś określenia pasującego do takich gości jak ulał: "siedzą na kanapie i mają za złe" :roll:

_________________
Jaromir Rowiński aka pierdupierdu
Jeżeli masz ochotę komentować takie poglądy, których co prawda nigdy nie wyraziłem, ale które kompletnie bez sensu i z sobie tylko znanej przyczyny usiłujesz mi przypisać - droga wolna. Śmiesznych nigdy dość...


Ostatnio edytowano 27 cze 2012, o 10:16 przez Jaromir, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 cze 2012, o 09:55 

Dołączył(a): 27 lis 2011, o 22:03
Posty: 3355
Podziękował : 212
Otrzymał podziękowań: 390
Uprawnienia żeglarskie: nikt
Catz napisał(a):
Patetyczne, tragikomiczne i glupawe, tym bardziej, ze mnie to wszystko i tak w zaden sposob nie dotyczy... chociaz interesuje, ze tak powiem, socjologicznie.


Bardziej ciekawe socjologicznie wydaje się być przejawiana przez niektórych tęsknota za "minionymi" czasami. Czasami gdy PZŻ okradał żeglarzy, okradał kluby a zwykły żeglarz musiał się płaszczyć przed jakimś kapralem któremu dla niepoznaki PZŻ przyczepiło epolety tylko dlatego, że w karcie bezpieczeństwa jachtu wpisano minimalne kwalifikacje załogi. Może właśnie dlatego dostaję "amoku" bo nie lubię jak obrażają mnie ludzie którzy z tamtego systemu żyli. Jedni robili to świadomie inni nie a jeszcze inni biernie korzystali obserwując rozwój wypadków. Dziś niektóre wypowiedzi odbieram podobnie jak wygłoszoną przez ormowca mowę o tym jak rozwiązanie MO i ZOMO wpłynęło na pogorszenie bezpieczeństwa.

Ps: nie przypominam sobie abym rozmawiał z jakim Catzem na prc.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 cze 2012, o 10:14 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 5 kwi 2006, o 21:58
Posty: 4688
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 512
Otrzymał podziękowań: 702
Uprawnienia żeglarskie: wyżej się nie da...
skipbulba napisał(a):
Maar napisał(a):
Bardzo, bardzo szkoda, że Hasip się wymiksował a AIKI życie spędza w delegacjach
bardzo szkoda, ale tak to wygląda, że wszystkim się wydaje, że My (że sie tak podepnę pod AIKIego) mamy drzewko owocujące banknotami w piwnicy i 72 godzinną dobę, 60 dniowy miesiac i 20 miesięczny rok. Otóż nie mamy. Mamy tyle czasu co Pan, Pani...

AIKI w delegacjach bywa niekoniecznie całe życie, chociaż bywają okresy, że po 5 tygodni ciągiem (jak ostatnio).
AIKI prezesuje poza powyższym klubowi żeglarskiemu - takiemu zwykłemu, który ma przystań, żeglarzy rzeczywistych (tj nie wirtualnych), swoje problemy, ale i... parę osób, którym się chce coś robić. A rezultaty tej działalności widać, słychać i czuć :-).
Tymczasem w... legislacji by się tak dumnie wyrazić, znakomitą większość trzeba było robić samemu lub w niewielkim gronie, z minimalnym tylko wsparciem, bez widocznych i spektakularnych efektów - natychmiastowych przy tym.
A doba ma... itd - jak napisał wyżej Skipcio, a od siebie dodam, że oprócz spraw żeglarskich zwykli jak ja ludzie miewają również żony (nie zawsze spolegliwe wobec "potrzeb liberalizacji żeglarstwa" i w ogóle żeglarstwa), dzieci, wnuki...

_________________
Zmieniona stopka - poprzednia lewaków uwierała :-)
--
pozdrawiam
AIKI


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 cze 2012, o 10:15 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 16 sie 2009, o 01:45
Posty: 9992
Podziękował : 2979
Otrzymał podziękowań: 3355
Uprawnienia żeglarskie: różne....
skipbulba napisał(a):
Maar napisał(a):
Bardziej od amoku martwi mnie podejście ludzi do niedawna głęboko zaangażowanych w kształtowanie procesu przemian. Wszyscy oni jednym głosem oświadczają, że "komercja im wisi" i teraz niech komercyjni się wezmą za robotę.


Marku, a jak mamy reagować, kiedy zainteresowani tzw."komercją" nie robią niczego po za opluwaniem tych, którzy próbują walczyć, żeby było normalnie? Ja się na "komercji" nie znam. Nigdy w życiu nie czarterowałem jachtu, nigdy w życiu nie prowadziłem rejsu za pieniadze, nigdy w życiu nie brałem udziału w rejsie organizowanym przez kogoś. Nie znam się to się za to nie zabieram. Mnie interesuje to, żeby można było normalnie żeglować na własnym jachcie. Niekoniecznie spełniając wymogi dla "zawodowców".

Howgh, powiedziałeś! ;)
Mnie obecnie obchodzą przede wszystkim dwie kwestie:

1. Rozszerzanie obowiązującego obecnie w Polsce śmiesznie niskiego limitu "bezpatencia", zwłaszcza na morzu - bo nie widzę powodu, dla których nie mógłby on funkcjonować na poziomie takim jak w Szwecji, Danii, Holandii, USA, UK, czy wielu innych państwach. I dlatego jeszcze, że uważam, iż Polacy nie są głupsi od np. Szwedów czy Brytoli...

2. Uwolnienie armatorów jachtów niekomercyjnych (przy wszystkich zastrzeżeniach co do idiotycznej definicji "komercyjności") powyżej 15m długości z z gorsetu wymagań formalnych i technicznych - bo te wymagania wciąż bardzo niewiele różnią się od stanu z lat schyłkowej komuny. Uważam, że są to zbędne, dolegliwe, biurokratyczne szykany, niezgodne z ideą "państwa prawa" oraz z duchem i literą rozdziału III polskiej Konstytucji.

_________________
Jaromir Rowiński aka pierdupierdu
Jeżeli masz ochotę komentować takie poglądy, których co prawda nigdy nie wyraziłem, ale które kompletnie bez sensu i z sobie tylko znanej przyczyny usiłujesz mi przypisać - droga wolna. Śmiesznych nigdy dość...



Za ten post autor Jaromir otrzymał podziękowania - 4: Były user, Carlo, Maar, skipbulba
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 cze 2012, o 10:21 
*** Ban ***

Dołączył(a): 20 mar 2010, o 02:26
Posty: 4717
Podziękował : 39
Otrzymał podziękowań: 706
Uprawnienia żeglarskie: K.J.
Jacek Woźniak napisał(a):
Może właśnie dlatego dostaję "amoku" bo nie lubię jak obrażają mnie ludzie którzy z tamtego systemu żyli.

Dlatego postuluję punkt w regulaminie forum który wyraźnie będzie mówił o tym, że tylko imiennie wymieniona grupa forumowiczów - tz liberalizatorów - ma prawo do wysnuwania obraźliwych domniemań na temat bliźnich. Wówczas wiadomym będzie kto ma prawo do wypowiedzenia niczym nie udowadnianego, ale obraźliwego zarzutu, iż bycie np. członkiem komisji szkolenia w OZŻ jest równoznaczne z zabieganiem o taki lub inny kształt aktów prawnych związanych z żeglarstwem. Jasne stanie się dla wszystkich na forum kto ma prawo do plucia, a kto na obowiązek bycie oplutym, nazywać pokropionym przez deszcz.

Piotr Siedlewski


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 cze 2012, o 10:56 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 kwi 2006, o 11:31
Posty: 17564
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 2354
Otrzymał podziękowań: 3697
Uprawnienia żeglarskie: ***** ***
W temacie komercjalizacji, to... Andrzej Szklarski zapodał na fejsbuku linka/reklamę nowego kierunku na studiach podyplomowych na AM. "Dowodzenie jachtami w żegludze morskiej" :-)

http://wn.am.gdynia.pl/the-news/506-now ... owych.html

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 cze 2012, o 11:01 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2006, o 15:07
Posty: 4811
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 675
Otrzymał podziękowań: 1715
Uprawnienia żeglarskie: j.st.m
Ins "swięty i nieskalany pluciem na nikogo" Matek Teres forum żegluj.net :D :D :DD

_________________
Maciek"S"Kotas

---
O!...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 287 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8 ... 10  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 19 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
[ Index Sitemap ]
Łódź motorowa | Frezowanie modeli 3D | Stocznia jachtowa | Nexo yachts | Łodzie wędkarskie Barti | Szkolenia żeglarskie i rejsy NATANGO
Olej do drewna | SAJ | Wypadki jachtów | Marek Tereszewski dookoła świata | Projektowanie graficzne


Wszystkie prawa zastrzeżone. Żaden fragment serwisu "forum.zegluj.net" ani jego archiwum
nie może być wykorzystany w jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody właściciela forum.żegluj.net
Copyright © by forum.żegluj.net


Nasze forum wykorzystuje ciasteczka do przechowywania informacji o logowaniu. Ciasteczka umożliwiają automatyczne zalogowanie.
Jeżeli nie chcesz korzystać z cookies, wyłącz je w swojej przeglądarce.



POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL