Wybieram się za półtorej tygodnia z Aten przez Kanał Koryncki, Zatokę Koryncką, Morze Jońskie w kierunku wyspy Korfu.
Na pewno wielu z Was było na tym akwenie.
Prosimy o wszelkie informacje na temat portów, marin, kotwicowisk, cen, możliwości podłączenia prądu i zatankowania wody i paliwa. Interesują nas też ciekawe miejsca, które warto zwiedzić.
Jak np. wygląda w Koryncie? Gdzie można stanąć i jak najlepiej zorganizować zwiedzenie miasta?
Jakie miejsca na wyspach Morza Jońskiego warto zobaczyć?
Po rejsie na pewno umieszczę jakieś informacje z naszej strony.
Pozdrawiam, Jarek.

_________________
Pozdrawiam,
Jarek

Szkoda Wojtku, że tak wyszło bo mieliśmy plan spotkać się z Tobą w Lefkas. Udało mi się skompletować fajną załogę i szukam teraz jakiś informacji o akwenie /jak w temacie/
Jak możecie umieścić jakieś informacje, będę wdzięczny.

_________________
Pozdrawiam,
Jarek

Pytaj o konkrety, bo musiałbym napisać locję Jońskiego

Jeśli chodzi o prąd, to w zasadzie nigdzie nie ma po drodze (komórki można w knajpach ładować). Dopiero na wyspach można dostać gdzieniegdzie.

_________________
Pozdrawiam
Wojtek
https://www.wojtekzientara.pl/
m/y „Wymówka”, POL000KA6
SPG5479, MMSI 261003664

Korynt, jak wielkie miasto zawsze można znaleźć coś ciekawego dla siebie. W porcie jest dość ciasno i płytko. Przy nabrzeżu przeciwległym do falochronu jest mniej niż 2 m.
Polecam Galaxidi - ładne nabrzeże (za unijne) za darmo. Miasto przyjemne z klimatem.
Spokoju zaznasz na Trizonii, polecam stań tam koniecznie - też nikt się nie pojawił po opłatę.
Nafpaktos też warto odwiedzić.
Wodę nabierzesz w Galaxidi i w Koryncie.
Poczytaj w locji jak przechodzi się pod Rio.

Czeka Cię fajny rejs.

_________________
Marek (dawniej Jeanneau - wszystko się kiedyś kończy)
Czas ruszać. www.newkate.com

W Koryncie do wykopalisk jest daleko, autobusem trzeba.

Można tez zboczyć trochę do Itei i wybrać się na wycieczkę do Delf (też autobusem). W Itei jest nowa marina, może już mają wodę i prąd.

_________________
Pozdrawiam
Wojtek
https://www.wojtekzientara.pl/
m/y „Wymówka”, POL000KA6
SPG5479, MMSI 261003664

Paralia - to dobre miejsce na postój lub nocleg na kotwicy.
Jak lubisz duże miasta to polecam Patrę. Niedroga marina ze wszystkimi szykanami i ładny port.

_________________
Marek (dawniej Jeanneau - wszystko się kiedyś kończy)
Czas ruszać. www.newkate.com

Dzięki za info. Znajomi Grecy wspominali mi też o Kiato /na W od Koryntu/ ale nie znam żadnych szczegółów. Może znacie to miejsce?

_________________
Pozdrawiam,
Jarek

Jak tam byłem parę lat temu, to nic nie było, bo remontowali port. Teraz tylko przepływałem obok.

_________________
Pozdrawiam
Wojtek
https://www.wojtekzientara.pl/
m/y „Wymówka”, POL000KA6
SPG5479, MMSI 261003664

Jarek w 2010 robilem podobna trase, tutaj znajdziesz relacje: viewtopic.php?f=39&t=5906 , jak masz jakies pytania to pisz.
Dopiero wrocilem z St. Malo, Doktora nie spotkalem plynalem Pogoria, ale Zawisze widzialem...

*~*~*~*~*~*~*~*~*~*


Bylem tam, w porcie nie ma ani pradu, ani wody, wode mozna ewentualnie zalatwic w takiej obskurnej budce przy porcie, ale trzeba zlapac Greka ktory urzeduje tam w godzinach nieokreslonych , miasteczko jest znosne, ale nie rzuca na kolana, zaopatrzyc sie mozna we wszystko i jest autobus do Koryntu, aby pozwiedzac wykopaliska archeologiczne.
Podobnie jak Marek "Janneau", polecam serdecznie Trizonie, jest to prawdziwa perelka, port slicznie polozony i raczej miejsca dosc, woda tylko z knajpy, pradu nie bylo, bardzo dobre jedzenie w Tawernie (jej nazwe chyba pisalem w linku ktorego wczesniej podalem).
Generalnie baaardzo fajny akwen, im blizej Lefkas tym trudniej o miejsce w porcie bo operuja tam flotylle, ale dasz rade

_________________
Trzymaj się wiatru!
Adam Stępień
www.smartkat.pl

Dzięki wszystkim za informacje. Przeanalizuję wszystkie propozycje i jak będę miał dodatkowe pytania, odezwę się.

_________________
Pozdrawiam,
Jarek

_________________
Pozdrawiam
Wojtek
https://www.wojtekzientara.pl/
m/y „Wymówka”, POL000KA6
SPG5479, MMSI 261003664

Właśnie wróciliśmy z rejsu.
Jeszcze raz chciałem wszystkim podziękować za informacje, które okazały się bardzo pomocne. Odwiedziliśmy wszystkie wspomniane przez was miejsca oraz te, o których pisali mi zaprzyjaźnieni Grecy. Na początku rejsu mieliśmy małe przeboje bo zaginęła nam jedna torba na lotnisku w Warszawie i została dostarczona dopiero na drugi dzień ale to już historia. Po wyjściu z Aten popłynęliśmy w kierunku Kanału Korynckiego, w ten dzień nawet nieźle wiało. Po zacumowaniu przy nabrzeżu przed wejściem do Kanału opłaciliśmy przejście, dla Bavarii 44 jest to kwota 185,80 euro. Przejście Kanału Korynckiego to na pewno duże przeżycie, nie mieliśmy problemów ani ze światłami ani sygnałami. Sygnał do wejścia polegał na tym, że Grek wychylił się z okna i machnął ręką, że możemy płynąć. Tłoku też nie było. Po przejściu Kanału zatrzymaliśmy się na chwilę w Koryncie, ale, jak pisaliście, nie jest to zbyt ciekawy port a i miejsca było mało. Popłynęliśmy więc do Kiato, o które pytałem, gdzie spędziliśmy noc. Miejscowość dość sympatyczna. Na drugi dzień ruszyliśmy w kierunku Galaxidi, o której wspominał Marek. Faktycznie warto tam stanąć na nocleg. Następnego dnia udaliśmy się do Navpaktos zatrzymując się po drodze w polecanej przez Was Trizonii, miejsce faktycznie warte odwiedzenia. Szczególnie zwrócił naszą uwagę zatopiony wrak jachtu na środku portu. Po kąpieli i małej kawie ruszyliśmy dalej. W Navpaktos spotkaliśmy się ze znajomymi, którzy płynęli z Levkas katamaranem. W małym porciku stały tylko nasze dwa jachty i jeden jacht motorowy. Poza tym same łodzie rybackie i małe motorówki. Port płytki, w miejscu, gdzie staliśmy mieliśmy od steru ok. 20 cm do dna. Miasteczko fajne ale dużo ludzi. Rano popłynęliśmy przez Zatokę Patraską pod mostem Rion na Kefalonię, gdzie staliśmy w Poros. Przypłynęliśmy w nocy więc za wiele nie zobaczyliśmy. Rano wypłynąłem sam bardzo wcześnie w kierunku Zakhyntos /reszta spała/ Zatrzymaliśmy się na chwilę przy słynnych błękitnych grotach, następnie po odwiedzeniu Zatoki Wraku popłynęliśmy na południe do Zatoki Żółwi. Na nocleg stanęliśmy w porcie Zakhyntos. Hałas, mnóstwo ludzi i najwyższe opłaty, jakie ponieśliśmy w trakcie całego rejsu. Rano ruszyliśmy w kierunku Itaki ale silny wiatr w twarz zmusił nas do zatrzymania się ponownie w Poros na Kefalonii. Po przejściu paruset metrów do centrum miejscowości okazało się, że jest tam piękna plaża i wspaniałe knajpki. Wieczorem występował jakiś lokalny chór i w ogóle było dużo atrakcji. Następnego dnia też nieźle zawiało. Zatrzymaliśmy się w Frikes na Itace. Sympatyczne miejce. Kolejnego dnia popłynęliśmy do Levkas bo chcieliśmy spotkać się z przedstawicielem firmy, od której pożyczyliśmy łódkę. Była sobota, bardzo głośno, staliśmy przy nabrzeżu miejskim obok knajpy, gdzie muzyka grała do białego rana. Rano popłynęliśmy w kierunku Paxos po drodze zatrzymując się na kąpiel w pięknej zatoce z lazurową wodą na wyspie Antipaxos.
Kolejnego dnia popłynęliśmy na ląd grecki do Muortos, gdzie zatankowaliśmy wodę. Miejsce też dość głośne ale dużo kafejek, knajpek, duży market spożywczy.
Następnego dnia udaliśmy się na Korfu na plażę, po drodze kupiliśmy ryby od lokalnego rybaka i po zjedzeniu obiadu i przepłynięciu kilkunastu mil stanęliśmy na nocleg na kotwicy. Rano okazało się że półtorej mili dalej był port, którego nie było na żadnej mapie i locji. Po przepłynięciu koło stolicy wyspy Kerkyry, paru przystanków na kąpiel i posiłki wpłynęliśmy do mariny Gouvia, gdzie następnego dnia oddaliśmy łódkę.
Nie chciałem się za bardzo rozpisywać ale i tak trochę wyszło... Jeszcze raz dziękuję wszystkim za informacje, relacja z rejsu Adama też okazała się bardzo pomocna.
Gdyby teraz ktoś potrzebował informacji o tym akwenie, chętnie ich udzielę w miarę możliwości.

_________________
Pozdrawiam,
Jarek

w 2010 tez juz tam byl...
No to super rejsik, z klimatem... witamy w domu

_________________
Trzymaj się wiatru!
Adam Stępień
www.smartkat.pl

Z tym wrakiem to ciekawa historia, czytałem już wcześniej, że leży on tam od dawna. Wszyscy zastanawiają się dlaczego nikt go nie usuwa. A może świadomie tego nie robią, żeby była dodatkowa atrakcja.

_________________
Pozdrawiam,
Jarek

Port jest bezpłatny, więc za co go maja usunąc? Podoby wrak był w benites na Corfu, ale w zeszłym roku go podniesli. byłem przy tym widziałem, natomiast zatopiona motorówka z drugiej strony portu dalej leży pod wodą

...I za to kocham Grecję, a poza tym za bardzo fajny kontakt z Grekami, choć do ich luzactwa trzeba się przyzwyczaić /nie wyobrażam sobie np. Niemców w kontaktach z nimi.../ Koleś mówi mi, że przyniesie narzędzia za 2 godziny i ... przychodzi na następny dzień. Można się wkurzyć, ale też zaakceptować i po prostu wiedzieć, że tak jest... Uwielbiam klimat w ich knajpkach. Pamiętam w zeszłym roku kolesia w Chorwacji w knajpie na Kornatach, zapraszał nas, był b. sympatyczny, sprowadziłem my ponad 40 osób /płynęliśmy w 6 łódek/ Na drugi dzień rano mój syn poszedł do niego umyć zęby, a on na to, że toaleta jest tylko dla gości restauracji... Oczywiście przypomniałem mu się z dnia wczorajszego, zaczął przepraszać itd. ale powiedziałem mu, że nie musimy korzystać z jego wspaniałej łazienki i skorzystamy z łazienki marinowej, która była położona dużo dalej. Nie lubię cwaniactwa, albo ktoś jest sympatyczny albo nie i strasznie nie lubię udawanej sympatii...

_________________
Pozdrawiam,
Jarek

Sama prawda w porównaniu Grecji z Chorwacją. Rzyg.... mi sie chce na wspomnienie interesownosci chorwatów. Na dodatek to lizanie d... niemcom i austryjakom. Brrrr
kto chce i lubi niech tu jeżdżi ja juz tu szybko nie wróce

Z drugiej strony nie możemy też uogólniać. Poznałem też bardzo fajnych Chorwatów, którzy byli bezinteresowni i sympatyczni. Ale w wypowiedzi Grega jest dużo prawdy...

_________________
Pozdrawiam,
Jarek

Jaras pamietasz moze jak sie cumuje w Trizoni. Moringi czy kotwica? I czy widziałes tam wolne miejsca. I jak jest osłoniety port od wiatru i fali

jakbyś klikł we współrzędne co Ci dałam tobyś tam nie chciał płynąć. Zdjęcie w googlu pokazuje prawidłowe cumowanie w tym porcie:



A tu wspórzędne - tam naprawdę z satelity widać jak stajesz:
38.369281, 22.075996‎
+38° 22' 9.41", +22° 4' 33.59"

_________________
Narcyza
Nobody's perfect. Call me Nobody.

Widziałem juz kilka takich łódek, nie przeraza mnie. Jesli chodzi o namiary to po prostu nie wiem jak je wykorzystac aby zobaczyc ten port

Może ta łódka jest drewniana i po prostu właściciel ją zabezpiecza, żeby mu się nie rozeschła
Takie ciekawostki stoją w porcie Paleochora na Krecie

_________________
pozdrawiam
Piotr Kasperaszek dawniej "Grek Zorba"
http://www.kasperaszek.pl

Tak lepiej?
http://mapa.ump.waw.pl/ump-www/?zoom=19 ... =0000B0FTF

_________________
Pozdrawiam
Wojtek
https://www.wojtekzientara.pl/
m/y „Wymówka”, POL000KA6
SPG5479, MMSI 261003664

Staliśmy tam tylko parę godzin w ciągu dnia longside na końcu falochronu. Było dość dużo łódek ale jakieś miejsca można było znaleźć. Stoi się generalnie na kotwicy rufą lub dziobem do kei lub, tak jak my od wewnętrznej strony falochronu longside. Odnośnie osłony od wiatru, to już nie bardzo pamiętam... Jak my byliśmy nie wiało zbyt mocno i może dlatego nie zwróciłem uwagi.

_________________
Pozdrawiam,
Jarek

Dzieki Wojtku. Na Ciebie zawsze mozna liczyc. Do zobaczenia w Prevezie.
Tobie Jaras też dziekuje. Myśla za na zdjęciu widac jachty stojace longsaid, więc tak mi odpowiada. Zreszta chyba tam dojade i sprawdze, bo gdzies na zime musze stanąć

Faktycznie na zdjęciu zamieszczonym przez Wojtka widać jachty stojące longside. Jak byłem tam w lipcu przy kejach wewnątrz portu część jachtów stała, tak jak pisałem dziobem lub rufą do kei, natomiast przy falochronach longside.

_________________
Pozdrawiam,
Jarek

Ale dalej nikt za opłatami nie chodził?

Nie, nie absolutnie nikt nie chodził ale, jak wspomniałem staliśmy tam tylko kilka godzin w ciągu dnia, byliśmy w drodze z Galaxidi do Nafpaktos i zatrzymaliśmy się na kawę i kąpiel /mieliśmy na pokładzie dzieciaki kolegi, które uwielbiały się pluskać.../

_________________
Pozdrawiam,
Jarek

Jeszcze raz dziekuje

Jak by co, pytaj. Akwen zrobił na mnie duże wrażenie, bardzo mi się podobało. Jeżeli będę cokolwiek wiedział, na pewno napiszę. Sam przed rejsem dużo dowiedziałem się na forum i generalnie wszystko się potwierdziło i nie płynąłem "w ciemno". Pozdrawiam jeszcze raz Wojtka, Adama i Marka!

_________________
Pozdrawiam,
Jarek