No dobrze, niektórzy mnie "rozszyfrowali".
Nie jestem nowy w tym światku, używałem lipnego "nicku" ale nie chcę ujawniać swoich danych osobowych, co gwarantuje mi stosowna ustawa, a w szczególności jej art. 51.
Chociaż zagadnienie płatności za wykonaną pracę jest w istocie bardzo ważne, nie opowiadam się po żadnej "stronie", nie znam wszakże - jak pewnie większość z Was - wszystkich okoliczności i nie chcę ferować wyroków. Notabene, nie wiadomo co i kiedy dotknie każdego z nas.
Swoimi postami - w których bez wzajemności unikałem obrażania kogokolwiek - chciałem jedynie zwrócić uwagę na niestosowność (moim zdaniem) publicznego "linczu" na kimkolwiek, czegoś w rodzaju prania brudów w tym przysłowiowym maglu, tym bardziej, że tak jak owy "socjolog" może to czytać każdy. Liczyłem zresztą na większą ilość głosów za zachowaniem wstrzemięźliwości w tak drażliwych kwestiach, a przynajmniej odłożenia gorącej dyskusji do osobistych spotkań w wąskim gronie np. przy kuflu piwa. Niestety nie miałem racji. Dziękuję wszakże tym, którzy taką wstrzemięźliwość wykazali.
Przy okazji wyszło, jak mało tolerancji jest dla "nowych" na forum, którym niektórzy chcieliby w zasadzie odebrać prawo głosu.
Więcej "socjologa" nie usłyszycie.
Jeśli kogoś uraziłem, przepraszam.
Wszystkich jednakoż pozdrawiam

Nie "rozszyfrowali" a rozszyfrowali. Tak powinno być. ;P

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl

Ja w tym temacie nie tyle erystycznie, co weryfikujaco:
jako dość nowa mam świeżo w pamięci, że nie spotkałam się z nietolerancją i zdaje się pisząc umiarkowane głupoty, sprawiłam, że co najwyżej omijano moje posty okrakiem.
Ten post - też umiarkowany - da się tak omijać.
aha - to wytłuszczone - to w moim przypadku jest donkiszoteria (znaczy odbieranie mi głosu )

Nie mało tolerancji dla nowych tylko brak tolerancji dla prostackich prowokacji. To jest wielka różnica.

To już wiem dlaczego True Wind Angle nie pasował mi do kontekstu!

_________________
Piotr "Kefas" Gryko

amen! jakiś "shemale" nie jest tu chyba potrzebny

hehe dobrze powiedziane.

_________________
pozdro Zbyszek
PUMA 42 S/Y SINE METU
http://www.maxiskippers.pl

Jacy wy nie tolerancyjni..

Tak w kwestii formalnej - taka "dziura pod Malagą" to na 99% nazywa się Benalmadena.

Dziurą nie jest, wręcz przeciwnie. Tzn. miasteczko - tak, niewielkie, ale sympatyczne, za to sama marina na błysk. Marina w Maladze to przy niej nędzna imitacja.

Na dodatek dojazd do Benalmadeny (przynajmniej z lotniska) jest o wiele wygodniejszy niż do Malagi. O wiele bliżej.

Co do reszty harmonogramu podróży (przesiadki na styk, co do minuty) zapewne jest tak jak mówisz, więc się nie wypowiadam. Wedle Twojego opisu - chore.

Acha, mimo, że Śródziemne jest (podobno) niepływowe - wejście/wyjście do/z Benalmadeny jednak polecam raczej na wysokiej wodzie. Od prawej główki wyłazi taka piaszczysta łacha, czasem oznaczana zupełnie nieregulaminowymi żółtymi bojkami nieświecącymi. Nie radzę iść na skróty.

_________________
Pozdrowienia - Jasiek
Janusz Nedoma

Ponieważ doktor (Dariusz Wyspiański, JachTours) ma kłopoty z pamięcią (wielokrotnie mówił Brunonowi i mnie, że "zapomniał" o wypłacie), to trzeba przypominać. Miałem otrzymać pieniądze po dopłynięciu Zawiszy do Lizbony. Zawisza stoi w porcie już ponad dobę... i nic.

Doktor (Dariusz Wyspiański, JachTours) odwiedzał forum parę razy wczoraj wieczorem, a ostatnio 1,5 godziny temu, więc dostęp do internetu ma.

Przy okazji muszę coś wyjaśnić, bo wcale to nie wynika z poprzednich wypowiedzi. Wspólnik doktora wypełnił swoje zobowiązania w całości, od doktora (Dariusz Wyspiański, JachTours) nie dostałem ani złotówki.

_________________
Pozdrawiam
Wojtek
https://www.wojtekzientara.pl/
m/y „Wymówka”, POL000KA6
SPG5479, MMSI 261003664

Mam poważnie zainteresowanego partnera z pieniędzmy, gotowego odkupić okazyjnie te 3 Delphie za gotówkę. Nie żartuję.

Skontaktuj się ze wspólnikiem doktora.

_________________
Pozdrawiam
Wojtek
https://www.wojtekzientara.pl/
m/y „Wymówka”, POL000KA6
SPG5479, MMSI 261003664

Wygląda na to, ze doktor (Dariusz Wyspiański, JachTours) nie rozumie prostych przekazów... Na mój poprzedni post zareagował "Załatwię, żeby Zientara więcej nie prowadził Zawiszy"...
no comments...

Ale skoro stać doktora (Dariusz Wyspiański, JachTours) na pogróżki, a nie stać na wyrównanie rachunków finansowych (na Boziewicza z żadnej strony się nie łapie), to ja rezygnuję z załatwiania tej sprawy przez tzw. nacisk społeczny.

Teraz oczekuję na przysłanie mi druku PIT-51, a także informuję o zaistniałej sytuacji PIP, US i ZUS.

_________________
Pozdrawiam
Wojtek
https://www.wojtekzientara.pl/
m/y „Wymówka”, POL000KA6
SPG5479, MMSI 261003664

US to w szczególności daj wydruk tego postu.

Pieniądze poszły, jak tylko dostałem się do internetu,( i to w kwocie jaka zażądał Wojtek mimo, ze ze służbowych pieniędzy pokrywał własne wydatki) kolejny raz Wojtek pisze co mu się podoba to, ze się logowałem nie znaczy że mogłem cokolwiek zrobić w sieci, łącza były tak obciążone, że nie można było załadować strony, dopiero z hotelu przeczytałem to wszystko, co się tutaj działo podczas, gdy ja nie miałem możliwości odpisać, nie wytrzymałbym aby czegoś nie napisać, gdybym miał normalny dostęp do sieci jak sugerował to Wojtek. Wojtek wykorzystuje swoja uprzywilejowana pozycje na tym forum, jako moderator i prowadzi własna podłą rozgrywkę ze mną.
Zachowuje się poniżej jakiejkolwiek krytyki, możecie sobie myśleć o mnie co Wam się podoba, bo i tak już zostałem osadzony.
Wojtek świadomie manipuluje, kolejna manipulacja to z tym, kto i co zapłacił, wspólnik płacił za nas a nie za siebie, a Zientara wolał napisać, że ja mu nic nie płacę, a Wojtek po raz kolejny nas naciągnął, w załączniku skan jego rozliczenia który dostałem mailem.
Pierwszy raz w ubiegłym roku, naciągnął nas, na rozliczenia za wrzesień, podczas gdy ja mu mówiłem, aby zjechał do kraju. Zapłaciliśmy w grudniu jak pisałem nie protestował, bo wiedział, że wykorzystał sytuacje każdemu ze wspólników przedstawiając inaczej problem, a potem uznał, ze skoro nie kupiliśmy mu biletu to woleliśmy zapłacić za cały miesiąc nic nie robienia.
Nigdy i nigdzie z nim się nie dogadywałem na pokrywanie kosztów utrzymania, Wojtek przedstawiał swoja sytuacje, jakoby został zostawiony w Grecji bez pieniędzy i środków do życia, a tymczasem zebrało się tego (.....policze poprawie), nie zaprzeczył, że proponowałem mu zapłatę za kolejne dwa tygodnie, jedynie czekania na mnie, aby rozliczyć się na miejscu, przekazać sprzęt, nie zgodził się, a teraz przysłał rozliczenie na kartce, bez żadnych potwierdzeń i jako firmowe podał własne wydatki, to uważacie za rzetelne zachowanie, jestem ciekawy co zastane na miejscu jak przyjadę do Grecji, czy tak samo rzetelnie do sprzętu podszedł jak do rozliczenia służbowych pieniędzy. Jacht są zaniedbane, klienci skarżą się na brud, a nie stan techniczny, nigdy nie ma winnych uszkodzeń, a klienci przecież płacą kaucję,w tej sytuacji musiałem pojechać do Grecji aby opanować sytuacje, jako, że narazili mnie na starty uzgodniliśmy, że muszą na pieniądze poczekać, bo te z wyprzedzeniem dla nich zaplanowane wydane zostały na pokrycie strat, zgodzili się oczywiście bez entuzjazmu, ale nie było to tak, jak Wojtek to opisywał.
Nie będę się rozpisywał nad jego solidnością, bo jego fan klub i tak wie swoje, ale inne zdanie maja Ci co z nim już pływali na ciepłych wodach, ksywka genualny Wojtek też nie wzięła się z nikąd.

Wojtek nie miał żadnych obiekcji, aby mnie szkalować, podawać moje dane, wiec ja może podam Wam, ile ten pokrzywdzony przez krwiopijce Wojtek zarobił za trzy tygodnie pływania i resztę nic nie robienia, tylko 9750 zł, plus, to co sam zabrał (bo tak to należy traktować) z firmowej kasy, nie mylcie to z tym co mu pozwoliłem wziąć jako część wynagrodzenia, bo w końcu tego nie wziął, ale po co jak wolał sobie za firmowe pieniądze pokrywać wydatki poza pensją, tak go wykorzystywałem.

_________________
Pozdrawiam
Darek

I teraz mamy już zaprezentowane stanowiska obu stron. Proponuję, by dalszą debatę odbywać bez pośrednictwa forum i bez udziału pozostałym forowiczów.

_________________
Jestem tylko szarym człowiekiem
www.armator-i-skipper.pl

Nie trzeba być moderatorem żeby pisać na forum. Jakież to uprzywilejowania moderetorskie wykorzystuje Wojtek? Bzdura. Jak reszta Twoich argumentów jest równie prawdziwa to nie ma o czym mówić.

~~
Tak przy okazji. Zdziwiłbyś się. Zostało ustalone wśród moderatorów i administratorów, aby ze szczególna ostrożnością podchodzić do moderacji wątku w którym piszesz, żeby nie było właśnie posądzeń o jakieś nadużycia. Sam zaglądam co jakiś czas do logów tego wątku i sprawdzam czy coś nie było robione. Nie było.

_________________
Olek Kwaśniewski

Wiesz co Olek, nie chce mi się czytać twoich wypowiedzi, to właśnie ty stanowisz istotna część fan klubu zientary, a wykorzystuje, on i ty, bo podobne watki innych użytkowników pod określeniem wycieczki osobiste lądują w śmietniku.
Wiecie pewnie po IP, kto się krył pod padalcem, wiecie wszyscy kiedy wojtek zaczoł mnie pod własnym imieniem szkalować, kiedy został mu tydzień pracy u mnie, a ja w tym czasie nie maiłem normalnego dostepu do maila.
Wiem, od znanej wojtkowi osoby, że ma żal do całego świata, ze nikt tak wspaniałego żeglarza nie docenia na stałe, jego jedyną w jego własnych oczach przewaga nade mną było to, że on był, a ja nie kapitanem Zawiszy, a ja sięgam właśnie po tą jego świętość,
Stąd jego podłe zachowanie na rejsie, który zorganizowałem aby odbyć staż, wiedział on po co tam płynie. A na rejsie, powiedział, że mi nie pozwoli manewrować, bo on tez musi kiedyś ćwiczyć, jedyny manewr na jaki się zgodził, sam mi popsuł, bo gdy go omawialiśmy przed, nic nie powiedział, że ma jakieś uwagi, a dopiero w jego trakcie zmienił to co ja proponowałem, później argumentując, że tak jest lepiej, może i było lepiej, ale miał czas aby zgłosić zastrzeżenia do mojego pomysłu, a tego świadomie nie zrobił. a gdy go poprosiłem o opinie, odpowiedział, że pracodawcy jako przełożonemu wystawić nie może. gdyby o tym wspomniał wcześniej, miałbym czas aby zwrócić się do kogoś innego o poprowadzenie tego rejsu. Cały czas sądził, że mi tym drogę do mostka zamknie, jakże się wk****ł jak w niespełna dwa tygodnie popłynąłem w kolejny rejs z kolejnym papierowym, bardziej od Wojtka doświadczonym kapitanem i Wojtka chciejstwa się nie spełniły.
Zaczęła się wtedy dyskryminacja mnie na tym forum pod byle pozorem.
Teraz odbyłem kolejny staż, z kolejnym kapitanem, który nawet osobiście naszego wspaniałego kapitana nie zna, a Wojtek chyba do emerytury nie odwiedzi tych wszystkich miejsc gdzie tamten pływał i jakoś Ci wszyscy kapitanowie z opinią padalca wypisana w ich imieniu się nie zgadzają.

_________________
Pozdrawiam
Darek

Przybyło Ci choć cm długości po tych wszystkich radosnych opowieściach. Pierniczysz strasznie - Panie Kapitanie Wszechoceanów Wielki Admirale i nadszyszkowniku.

4 lata pływasz po morzu, zrobiłeś ledwo 20 rejsów i myślisz że już Boga za nogi złapałeś. Masz na tyle bezczelności żeby podważać kompetencje ludzi, którzy mieli od ciebie więcej stażu ćwierć wieku temu.
Jak Ci choć 1 cm przybyło w spodniach to warto było pisać te głupoty ..... żenada straszna, a poziom frustracji niewyobrażalny dla przeciętnego człowieka.

Ja o jednym, a Ty o drugim. Nadal nie widzę uzasadnienia dla Twoich słów, do których się odniosłem w poprzednim poście:


To może inaczej. Podaj jakich uprawnień moderatorskich użył Wojtek w "podłej rozgrywce" z Tobą (poza pisaniem na forum, bo to może każdy użytkownik forum) lub przyznaj że posunąłeś się troszkę za daleko w oskarżeniach. I nie pisz że wykorzystał swoją ugruntowaną pozycję w środowisku, bo to ma się nijak do zarzutu jaki wysunąłeś, że wykorzystał w jakiś sposób uprawniania moderatora.

~~

Pisanie że wykorzystaniem uprawnień jest nie przeniesienie wątku jakoś do mnie nie trafia (zresztą w śmietniku też trwają dyskusje, co by to miało zmienić?). Na forum jest 14 moderatorów i administratorów, a nie tylko Wojtek. Wszyscy się sprzysięgli przeciw Tobie?

_________________
Olek Kwaśniewski

Czyli co Jasser cię doktorze oszukał, z Zientary, któremu płacisz "taaaaako haaarmonię" pieniędzy żaden żeglarz i zazdrości ci prowadzenia Zawiszy po 4 latach na morzu, łódki brudne, klienci się skarżą, na forum wszyscy się sprzysięgli z adminami na czele...

Małe to było, to machanie zarobkami, co chciałeś osiągnąć? Zazdrość u innych wywołać? Na tyle się umówiłeś, tyle masz płacić. Taki lajf ludzi uczciwych. Prowadzi nas to do ciekawego wniosku...

Po co zatrudniłeś Wojtka za taką kasę skoro pływać nie umie genularz jeden, łódki brudne i zaniedbane, jedyną jego przewagą nad tobą - kapitanowanie na Zawiasie? Zrobił się zły dopiero jak zażądał tego co mu się należało czy od początku go miałeś za kanakę i chciałeś sobie kupić jego opinię jak ekspresik? Skądinąd ciekawym jest...

Jacy klienci skarżą się, że łódki brudne, skoro łódki nie pływają? Sam pisałeś, że czarter był jeden...

Pisząc: "jego jedyną w jego własnych oczach przewaga nade mną było to, że on był, a ja nie kapitanem Zawiszy, a ja sięgam właśnie po tą jego świętość"

Głęboko i na kilku poziomach błądzisz. Pochlebiasz sobie pisząc jedyną. Nie jedyną. Nie tylko we własnych oczach Wojtka. Pisząc to z pozycji człowieka, który pływa po morzu od 4 lat pozbawiasz się rzeczy niezbędnej do tego by posiadać autorytet Kapitana, na którym ci tak bardzo zależy. Takiego prawdziwego Kapitana a nie takiego, który ma to napisane na tekturze, plastiku, czy kupionej w sklepie czapce. Tą rzeczą jest ludzki szacunek, szacunek ludzi, którzy to czytają.

PS Zaczął, nie zaczoł, tę świętość, a nie tą świętość - tę manierę językową już gdzieś widziałem skoro analizujemy dziwne nicki

_________________
Jestem tylko szarym człowiekiem
www.armator-i-skipper.pl

no prosiłeś, ale nie mogłem się powstrzymać, świerzbiła mnie klawiatura od czytania takich teksów

_________________
Olek Kwaśniewski

Ładnie Panowie, jak skończył się temat pieniędzy, to wracacie do meritum, czyli do tego co zaczęło się w temacie MPZZM, to Wojtek nieustanie pisze jaki to z niego kapitan, ja nic takiego nigdy nie napisałem, a jedynie wy mi zarzucacie , ze wypowiadam się jak wielki kapitan, a to nie to samo.
Do czasu tej nagonki nigdy poza wątkami zapraszającymi na rejsy, nie pisałem o swoim pływaniu na Zawiszy. Zresztą tutaj to wy pierwsi, zarzucaliście mi, że nie mam prawa pretendować do miana kapitana tego żaglowca i dopiero ja dałem się w ta durną dyskusje wciągnąć, a to spora różnica.
Zresztą, mimo tych zaledwie kilku lat na morzu, mam więcej znajomych starych kapitanów, o których mogę powiedzieć, że są więcej niż tylko znajomymi, niż Wojtkowi się może wydawać, a on za nich wszystkich się śmie wypowiadać.
Piszcie co wam klawiatura przyjmie, ja nie zamierzam więcej odpowiadać.

_________________
Pozdrawiam
Darek

Gratuluję, ale co w związku z tym? Ja znam wielu policjantów, czy to oznacza że jestem policjantem ??

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *



Słusznie, nie było by tej rozmowy, jak tylko byś się wywiązywał terminowo ze swoich zobowiązań.

Pozdrawiam.

Pływałem z Wami i jest mi bardzo przykro że jako kapitanowie dowodzący, lub chcący dowodzić dużą grupą ludzi, nie umiecie rozwiązać swoich "lądowych" problemów. Najbardziej dziwi mnie to, że w Wasze spory angażujecie "załogę", a tego się na morzu nie robi.

_________________
Pozdrawiam
Roman

Pieniądze otrzymałem. Rachunki z doktorem (Dariusz Wyspiański, JachtTours) zostały uregulowane.

Pozostałe jego kłamstwa mogę wyjaśnić prywatnie - z koniem kopać się nie będę.

_________________
Pozdrawiam
Wojtek
https://www.wojtekzientara.pl/
m/y „Wymówka”, POL000KA6
SPG5479, MMSI 261003664

Czyli jednak skutecznie i pewnie szybciej niż w sądzie.


To może zamknąć wątek? Jak byś był tak miły

_________________
Olek Kwaśniewski

Jako zainteresowany nie mogę tego zrobić... poproś innego moderatora

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

Sprząta firma zewnętrzna..... a konkretnie Kiriakoulis.

_________________
Pozdrawiam
Wojtek
https://www.wojtekzientara.pl/
m/y „Wymówka”, POL000KA6
SPG5479, MMSI 261003664