Forum Żeglarskie

Zarejestruj | Zaloguj

Teraz jest 13 lip 2025, o 20:39




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 111 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4
Autor Wiadomość
PostNapisane: 23 sie 2012, o 14:12 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 4 paź 2011, o 16:40
Posty: 4699
Podziękował : 222
Otrzymał podziękowań: 759
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Chyba jednak poszedłbym w kierunku praktyki. Wyznaczył kogoś do silnika i nauczył obsługi (włączenie to pryszcz, ale w sytuacji stresowej zieleniec może łachać manetką od oporu do oporu) a resztę przeszkolił w szybkim rzucaniu żagli. Myślę, że jednorazowa akcja by w zupełności wystarczyła.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 23 sie 2012, o 14:17 

Dołączył(a): 23 lip 2010, o 12:05
Posty: 233
Podziękował : 26
Otrzymał podziękowań: 24
Uprawnienia żeglarskie: kj
Sąsiad napisał(a):
ale w sytuacji stresowej zieleniec może łachać manetką od oporu do oporu


Co, chcesz "zieleniecowi" hamulec ręczny dawać? :-o

Pozdrawiam, Darek


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 23 sie 2012, o 14:22 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 4 paź 2011, o 16:40
Posty: 4699
Podziękował : 222
Otrzymał podziękowań: 759
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Żaden hamulec :evil: Po prostu wiem jak ludzie reagują w panice. Ster na maksa i gaz na full. Pomijając wszystko inne to świetny sposób na wykąpanie kogoś, kto poszedł rzucać żagle :) A koło jest tylko jedno :roll:


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 23 sie 2012, o 14:24 

Dołączył(a): 23 lip 2010, o 12:05
Posty: 233
Podziękował : 26
Otrzymał podziękowań: 24
Uprawnienia żeglarskie: kj
Sąsiad napisał(a):
Ster na maksa i gaz na full


No przecież piszę, że manetkę. :D


Pozdrawiam, Darek


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 23 sie 2012, o 14:25 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 kwi 2006, o 11:31
Posty: 17563
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 2353
Otrzymał podziękowań: 3696
Uprawnienia żeglarskie: ***** ***
Sąsiad napisał(a):
Już widzę zieloną załogę, która to wszystko zapamiętała i będzie potrafiła zrealizować
No jest z greenhornowymi załogami problem, ale IMHO trzeba próbować - uczyć lub nie wypadać.

Wychodzi na to, że kiedyś w obowiązkowej karcie bezpieczeństwa, gdy było napisane, że minimalne wymagania to sternik i do tego jakiś inny koleś z kwitem, to nie było to takie durne :-)

Wasyl napisał(a):
Ok mnie takie przychodzą pomysły:
Takiej całkiem zielonej to nie kazałbym wykonywać manewrów podejścia, tylko skupił się na zatrzymaniu, a przynajmniej na odstawieniu napędu.
Znaczy się, jeśli wypadek trafił się na silniku, to go zgasić a jeśli na żaglach to rzucić lub stanąć w dryfie.
Jeśli jest ktoś bardziej kumaty niż hałda żużlu, to wtedy można coś o manewrach poopowiadać.

Poza tym Wasylu, zmienił bym kolejność poszczególnych czynności.
1. Koła do wachy i darcie gęby, obserwacja.
2. MOB na GPS (dodałbym ten punkt)
3. Zatrzymanie łódki i ewentualne próby podejścia
4. I dopiero po pewnym czasie, gdy poprzednie próby się nie udają i załoga przestaje Cię widzieć, alarmowanie w niebezpieczeństwie.

A tak poza tym, to jak morze jest wysokie to się przypinaj! :-)

Wasyl napisał(a):
Myślę że zrzucić byle jak żagle to chyba jest do zrobienia,
W fordewindzie nie zmieni to Twojego lichego położenia za bardzo, natomiast nauczyć manewru monachijskiego to podobno można także szympansa :-)

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 23 sie 2012, o 14:56 

Dołączył(a): 20 wrz 2010, o 21:18
Posty: 1687
Podziękował : 313
Otrzymał podziękowań: 248
Uprawnienia żeglarskie: gorszego sortu
Na wstępie omawiam zasady korzystania z urządzeń hotelowych, potem bezpieczeństwa załogi i jachtu i proste procedury, co każdy ma zrobić, gdy prowadzący wybierze wolność, albo zmieni stan świadomości. Wybieram też i wskazuję konkretną osobę, która przejmuje obowiązki prowadzącego. Demokracja na jachcie w obliczu stresu jeszcze się nie sprawdziła. ;)

Hołduję swojej wewnętrznej zasadzie, że jeżeli ktoś nie pyta, to wie albo nie chce wiedzieć. ;) Nie wciskam na siłę teorii żeglowania. Przyjmuję, że co poniektórzy chcą zostać na statusie pasażera. ;). jeżeli wytworzy się dyskusja chętnie się dzielę doświadczeniem.

Ci co chcą żeglować szybko poznają zasady w praktyce. Reszta ma zakaz dotykania osprzętu pokładowego i żaglowego bez wyraźnego polecenia (zwłaszcza stoperów ;) )

Gdy mam pasażerów, żegluję tak jakbym żeglował sam. Gdy ktoś wyraża chęć, chętnie korzystam z pomocy wyraźnie oznajmiając czego od każdego oczekuję w danym manewrze. Gdy wśród neofitów widzę zainteresowanie werbalizuję mój plan manewru podstawowego i rezerwowego (zwłaszcza manewry portowe). Nie kieruję tego do załogi jako polecenie, tylko przekazuję tak jakbym głośno analizował sytuację do której powstaje plan manewru.

Ci co chcą, słuchają i zapamiętują. Po paru godzinach wiem z kim pływam i jaką mam załogę portową/samotników na uwięzi/czy żeglarzy.

Jednocześnie pierwsze wyjście/wejście mam przygotowane tak jakbym to robił samotnie.

_________________
każdy ma jak lubi, a jak nie ma jak lubi to lubi jak ma...
Najgorszego sortu Robert Karney (aka) pough


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 23 sie 2012, o 17:28 

Dołączył(a): 12 maja 2012, o 21:53
Posty: 166
Lokalizacja: Gdynia
Podziękował : 7
Otrzymał podziękowań: 9
Uprawnienia żeglarskie: s.j. + diletanti na VR
pough napisał(a):
Przyjmuję, że co poniektórzy chcą zostać na statusie pasażera. ;).


Coś w tym jest ... w końcu jak wsiadamy do samolotu to pilot nie uczy nas na siłę sposobów lądowania, w razie jakby zaniemógł ....

_________________
"I don't have much money but boy if I did
I'd buy a sail boat where we both could live"


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 23 sie 2012, o 17:38 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 15 cze 2009, o 04:47
Posty: 13164
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 3100
Otrzymał podziękowań: 2697
Uprawnienia żeglarskie: młodszy marynarz śródlądowy
pafka napisał(a):
pilot nie uczy nas na siłę sposobów lądowania, w razie jakby zaniemógł ....
Ale jeszcze się nie zdarzyło, żeby samolot nie wrócił na Ziemię.

A jachty czasem do portów nie wracają...

:lol: :lol: :lol:

_________________
Pozdrawiam
Wojtek
https://www.wojtekzientara.pl/
m/y „Wymówka”, POL000KA6
SPG5479, MMSI 261003664



Za ten post autor Stara Zientara otrzymał podziękowanie od: skiper61
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 23 sie 2012, o 18:38 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 kwi 2006, o 11:31
Posty: 17563
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 2353
Otrzymał podziękowań: 3696
Uprawnienia żeglarskie: ***** ***
Stara Zientara napisał(a):
Ale jeszcze się nie zdarzyło, żeby samolot nie wrócił na Ziemię.
A oglądałeś "Czy leci z nami pilot?", eeee?
:-)

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 23 sie 2012, o 20:04 

Dołączył(a): 12 maja 2012, o 21:53
Posty: 166
Lokalizacja: Gdynia
Podziękował : 7
Otrzymał podziękowań: 9
Uprawnienia żeglarskie: s.j. + diletanti na VR
Stara Zientara napisał(a):
pafka napisał(a):
pilot nie uczy nas na siłę sposobów lądowania, w razie jakby zaniemógł ....
Ale jeszcze się nie zdarzyło, żeby samolot nie wrócił na Ziemię.

A jachty czasem do portów nie wracają...

:lol: :lol: :lol:


brzmi fajnie ;-), ale skutek ten sam. :-P

Myślę, że temat "zielonej załogi" - w rzeczywistości jest trudny. Bo jeśli ktoś "pcha się na morze" - to i to i owo z opowieści przełknie. Ale jeśli wyobrażę sobie, że zapraszam rodzinę/znajomych na miły rejs - przekonując że żeglarstwo takie piękne jest (wiatr, wolność, białe żagle), a potem:
- "tylko w butach" bo pokrwawicie pokład
- uwaga na kabestany - bo skalpują
- bom, to bum i masakra
- p...wie to puszczamy tylko za burtę,
- ale spoko, jak wypadnę to MOB na GPS, koło, odpalcie silnik, zrzućcie żagle, itd .... (tylko nie wpadajcie w panikę!!)
... już słyszę pytanie "i gdzie tu to piękno żeglarstwa??"
Ja czuję, że coś tu jest nie tak ... :)

_________________
"I don't have much money but boy if I did
I'd buy a sail boat where we both could live"



Za ten post autor pafka otrzymał podziękowanie od: Węzełek
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 23 sie 2012, o 20:16 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 4 paź 2010, o 20:20
Posty: 1597
Podziękował : 287
Otrzymał podziękowań: 446
Uprawnienia żeglarskie: kapitan
To dorzucę jeszcze
co jest lepsze Waszym zdaniem:
całkowicie zielona załoga, czyli pierwszy raz na jachcie ?
czy
ktoś, kto już żeglował i uważa się za "fachowca" ?
Miałem kiedyś takiego na pokładzie. Wydawało się, że faktycznie pływał ( na potwierdzenie miał Sternika Jachtowego. Płynęliśmy z Korfu do Lefkady. Noc wcześniej była imprezka, więc oddałem mu ster i zaległem na zasłużony odpoczynek w kokpicie, żeby mieć wszystko pod rękę i okiem. Fajnie się spało, co parę minut otwieram oczy, niby wszystko OK.
Ale po jakimś czasie cos mnie zaniepokoiło, zerkam na kompas, na GPS, na mapę i okazuje się, że walimy w kierunku Włoch. Pytam dlaczego tak płyniesz?. A on na to z rozbrajającym uśmiechem na twarzy: .."bo przy tym wietrze taki kurs był najlpeszy"...

_________________
pozdrawiam
Piotr Kasperaszek dawniej "Grek Zorba"
http://www.kasperaszek.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 23 sie 2012, o 20:23 

Dołączył(a): 20 wrz 2010, o 21:18
Posty: 1687
Podziękował : 313
Otrzymał podziękowań: 248
Uprawnienia żeglarskie: gorszego sortu
Greg Zorba napisał(a):
...Fajnie się spało, co parę minut otwieram oczy, niby wszystko OK.
Ale po jakimś czasie cos mnie zaniepokoiło, zerkam na kompas, na GPS, na mapę i okazuje się, że walimy w kierunku Włoch. Pytam dlaczego tak płyniesz?. A on na to z rozbrajającym uśmiechem na twarzy: .."bo przy tym wietrze taki kurs był najlpeszy"...

Piotrze. Nie doceniasz tego żeglarza. Przecież On wszystko robił, by nie zakłócić Tobie zasłużonego odpoczynku jakimiś zbędnymi zmianami trymu żagli do pożądanego kursu. :lol: :lol:

_________________
każdy ma jak lubi, a jak nie ma jak lubi to lubi jak ma...
Najgorszego sortu Robert Karney (aka) pough


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 23 sie 2012, o 20:26 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 4 paź 2010, o 20:20
Posty: 1597
Podziękował : 287
Otrzymał podziękowań: 446
Uprawnienia żeglarskie: kapitan
Nie no co Ty. Doceniłem go. Dostał extra kilo wina do kolacji :lol:

_________________
pozdrawiam
Piotr Kasperaszek dawniej "Grek Zorba"
http://www.kasperaszek.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 24 sie 2012, o 09:04 

Dołączył(a): 23 wrz 2010, o 09:40
Posty: 571
Podziękował : 127
Otrzymał podziękowań: 44
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Greg Zorba napisał(a):
co jest lepsze Waszym zdaniem:
całkowicie zielona załoga, czyli pierwszy raz na jachcie ?
czy
ktoś, kto już żeglował i uważa się za "fachowca" ?

Jak nie ma pełnić ważnej funkcji w zalodze, to nie liczą się umiejętności a osobowość/charakter... Sterować i kręcić kabestanem każdy się nauczy a w cięższych chwilach nie każdy się pozbiera ...

Pozdrawiam,
Maciek


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 26 sie 2012, o 22:15 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 4 paź 2010, o 20:20
Posty: 1597
Podziękował : 287
Otrzymał podziękowań: 446
Uprawnienia żeglarskie: kapitan
Mam znajomych, którzy często ze mna pływają, ale nie sa zainteresowani nauczeniem się czegokolwiek poza tym, co od nich wymagam. A potrzebuję jedynie pomocy przy kotwicy lub przy mooringu. Poza tym, przy dłuższych przelotach, pow. 20 godzin pełnią wachtę, na zasadzie, gdyby coś się działo to mnie szybko budźcie. Ja śpie wtedy najczęściej w kokpicie. I im i mnie taki układ odpowiada.

_________________
pozdrawiam
Piotr Kasperaszek dawniej "Grek Zorba"
http://www.kasperaszek.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 16 wrz 2012, o 14:45 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 4 paź 2010, o 20:20
Posty: 1597
Podziękował : 287
Otrzymał podziękowań: 446
Uprawnienia żeglarskie: kapitan
jako, że nikt juz nic nie chce dopisać
Bardzo dziękuję za pomoc i pisząc artykuł wspomnę, że wiadomości pochodzą od żeglarzy z forum :)
pozdrawiam

_________________
pozdrawiam
Piotr Kasperaszek dawniej "Grek Zorba"
http://www.kasperaszek.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 wrz 2012, o 00:44 

Dołączył(a): 16 wrz 2012, o 00:51
Posty: 11
Podziękował : 0
Otrzymał podziękowań: 1
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Dla zalogi pierwszy raz na lodce, w tym temacie moge dodac;
1" jedna reka zawsze dla jachtu" tzn, nie idziemy po kawe i nie przynosimy jej na poklad, jednoczesnie dla siebie i partnera...... w dwoch rekach (takie rzeczy sie zdarzaja)
2. jezeli plyniemy w przechyle, i musimy przejsc z rufy na dziob, wybieramy zawsze "wyzsza strone " jachtu, jezeli stracimy balans i upadniemy, upadniemy na poklad, nie wypadniemy za burte
3. pokazujemy jak uzywac przycisku MOB
4. taka zaloga ma zakaz wychodzenia na "wlasna reke", bez naszej wiedzy, w nocy na poklad ( np. na siku)
5. zakazujemy wspinania sie na maszt;) wspinaczka jest mozliwa po uzgodnieniu z kapitanem, i z asekuracja.
6. na kotwicowisku, skakanie z jachtu do wody dozwolone, przypominamy tylko ze na dziobie jest lancuch kotwiczny..... i taki skok moze okazac sie bolesny...



Za ten post autor wanta otrzymał podziękowanie od: Piotr Kasperaszek
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 wrz 2012, o 01:13 
*** Ban ***
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 19 sty 2012, o 00:32
Posty: 2084
Lokalizacja: gdzie zawieje :-)
Podziękował : 455
Otrzymał podziękowań: 766
Uprawnienia żeglarskie: mam
- no i to że jak buja to sikać na siedząco jeśli nie potrafią przemóc się wisząc na wancie :D ,
- aaa jeszcze to że sikamy na zawietrzną :lol:

_________________
Seba

"Są dwie naprawdę bezgraniczne rzeczy - Wszechświat i ludzka głupota; co do Wszechświata nie jestem całkiem pewien. Albert Einstein



Za ten post autor Seba otrzymał podziękowanie od: Piotr Kasperaszek
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 wrz 2012, o 01:17 

Dołączył(a): 16 wrz 2012, o 00:51
Posty: 11
Podziękował : 0
Otrzymał podziękowań: 1
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
newlifejs0778 napisał(a):
- aaa jeszcze to że sikamy na zawietrzną :lol:

:cool:


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 wrz 2012, o 06:30 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 20 cze 2005, o 07:24
Posty: 2636
Lokalizacja: Lublin
Podziękował : 276
Otrzymał podziękowań: 265
Uprawnienia żeglarskie: kpt.j.
Nic dodać, nic ująć. Ale raz podczas manewrów w porcie podczas żwawego przeciągu zdarzyła mi się niemiła przygoda, bo załogant na dziobie usłyszał nie to co ja zawołałem i miałem w ciasnym basenie kłopot. Więc postanowiłem i na ogół stosuję, przed rozesłaniem ludzi na stanowiska opisać w krótkich żołnierskich słowach, co ja zamierzam zrobić i czego wobec tego oczekuję od poszczególnych osób.

_________________
Stopy wody pod tym, no, kilem!

Biały Wieloryb czyli...
(Marek Popiel)

http://whale.kompas.net.pl



Za ten post autor WhiteWhale otrzymał podziękowanie od: Piotr Kasperaszek
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 wrz 2012, o 11:23 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 4 paź 2010, o 20:20
Posty: 1597
Podziękował : 287
Otrzymał podziękowań: 446
Uprawnienia żeglarskie: kapitan
wanta napisał(a):
4. taka zaloga ma zakaz wychodzenia na "wlasna reke", bez naszej wiedzy, w nocy na poklad ( np. na siku)


newlifejs0778 napisał(a):
- no i to że jak buja to sikać na siedząco jeśli nie potrafią przemóc się wisząc na wancie :D ,
- aaa jeszcze to że sikamy na zawietrzną :lol:


co wy z tym sikaniem
ja najczęsciej pływam w załogach mieszanych i jakoś nikomu nie przychodzi do głowy sikanie na pokładzie - od tego łódka ma toalety.

Dawnymi czasy, jak nasze jachty klubowe miały pomieszczenia WC zamienione na magazyny żywności praktyka załatwiania potrzeb fizjologicznych na pokładzie była normalką, ale teraz?

Pamiętam taka historię, w niemieckiej marinie.
Załogant polskiej łódki, wstał rano i udał się na kosz rufowy z "konkretną potrzebą".
Zrobił co miał do zrobienia i dopiero wtedy zauważył, że załoga sąsiedniej łódki je w kokpicie śniadanie. Mocno się nie przejął, bąknął .."guten Tag"...
i poszedł dalej spać.

_________________
pozdrawiam
Piotr Kasperaszek dawniej "Grek Zorba"
http://www.kasperaszek.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 111 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 31 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
[ Index Sitemap ]
Łódź motorowa | Frezowanie modeli 3D | Stocznia jachtowa | Nexo yachts | Łodzie wędkarskie Barti | Szkolenia żeglarskie i rejsy NATANGO
Olej do drewna | SAJ | Wypadki jachtów | Marek Tereszewski dookoła świata | Projektowanie graficzne


Wszystkie prawa zastrzeżone. Żaden fragment serwisu "forum.zegluj.net" ani jego archiwum
nie może być wykorzystany w jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody właściciela forum.żegluj.net
Copyright © by forum.żegluj.net


Nasze forum wykorzystuje ciasteczka do przechowywania informacji o logowaniu. Ciasteczka umożliwiają automatyczne zalogowanie.
Jeżeli nie chcesz korzystać z cookies, wyłącz je w swojej przeglądarce.



POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL