Nie mam słuchawek, więc może coś tam mówią, ale jeśli nie, to w którym momencie tego filmiku "działo się"?

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa

Widać Cb arcus, szwkały mogły być solidne.

Pozdrawiam,
Maciek

Maciek, wyszedles w sztormie i lodka obrzygana do mnie doplynela

_________________
Pawel Kalicinski
S/Y Sparrow, Hallberg Rassy P28
MMSI 257905990 Call sign.LE7595

https://www.youtube.com/watch?v=SnkZGN_xIVs

Taka, jak na zdjęciu ?
Koledzy już napisali. Ponieważ z koniem, a tym bardziej z morzem nie warto sie kopać, trzeba odpaść i z wiatrem na kawałku żagla z przodu pożeglować tam, gdzie bezpiecznie da się wejść. W Chorwacji akurat takich miejsc naogół nie brakuje.

_________________
Żeglarstwo polega na tym, że pływając całe życie i będąc starym i schorowanym człowiekiem, nigdzie nie dopłynąć.
Krzysztof Chałupczak

Oj tam oj tam Nie była obrzygana, tylko ochrzczona
Zresztą mam poważne wątpliwości, czy to po moim etapie, bo od wyjścia ze Świnkowa, lewa burta była w wodzie przez cały czas kiedy był wiatr


Pozdrawiam,
Maciek

Doskonały sposób na dokładne umycie półpokładów. A dlaczego myłeś tylko lewy ?
Super fotka.

_________________
Żeglarstwo polega na tym, że pływając całe życie i będąc starym i schorowanym człowiekiem, nigdzie nie dopłynąć.
Krzysztof Chałupczak

no kurcze Maciek dziwna sprawa, bo faktycznie lewa burta staliscie do kei wiec cos sie nie zgadza

_________________
Pawel Kalicinski
S/Y Sparrow, Hallberg Rassy P28
MMSI 257905990 Call sign.LE7595

https://www.youtube.com/watch?v=SnkZGN_xIVs

Bo wiało NE a ja leciałem Świnkowo-Falsterbo. Kierunku nie zmienił, więc i ja nie przeszkadzałem.

Pozdrawiam,
Maciek

Bez przesady, byłem w Skageraku w warunkach stałego wiatru 45 w. W szkwałach 53 w. Jacht Bruceo, czyli pancernik. Bajdewind, kliwer i bezan plus silnik aby maksymalnie ograniczyć dryf. Wszystko działało, oprócz zimna. W nocy było 6 C, plus oczywizda i baardzo mokro.
Tak wyglądaliśmy w Kristiansand

_________________
Żeglarstwo polega na tym, że pływając całe życie i będąc starym i schorowanym człowiekiem, nigdzie nie dopłynąć.
Krzysztof Chałupczak

A wyszedłeś, na te 45 w. świadomie ?
Może to tylko kwestia nabrania doświadczenia w obcowaniu ze strachem, ale ja na razie jestem na początku tej drogi ... i dobrze.
Każdy wie jak łatwo przestać się bać obiektywnych zagrożeń. Robimy to wszyscy, z biegiem lat, prowadząc samochody, tyle, że nie ma to nic wspólnego bezpieczeństwem.


Podejrzewam, że poprzedni etap coś nabrudził i zaschnęło
Oni w nocy weszli do Świnkowa i stanęli lewą burtą do kei

Pozdrawiam,
Maciek

Nie ja prowadziłem ten rejs. Z tego co pamiętam, prognoza była łaskawsza
To był początek rejsu. Staliśmy już trzy dni w Tyboron i nastroje były bojowe. Po tej nocy zrobiły się mniej bojowe
A co do decyzji wyjścia. Dla mnie te 35 w jest granicą, a może nawet 30 w. Zawsze trzeba brać pod uwagę, że może być więcej. Bardzo duże znaczenie oprócz kierunku, ma temperatura. Na ciepłych jest dużo łatwiej.

_________________
Żeglarstwo polega na tym, że pływając całe życie i będąc starym i schorowanym człowiekiem, nigdzie nie dopłynąć.
Krzysztof Chałupczak

Podpisuję się oboma rękami.
Mi prognozy w tym przypadku pokazywały przed wyjściem 25-30, zrobiło się 30-35, czyli błąd w granicach które dopuszczałem...

Pozdrawiam,
Maciek

Powiem Wam że na żeglujnet jest o wiele ciekawiej i merytoryczniej! - czemu Cape nigdy mi nie powiedziałeś...
Na łódce na której pływam jest problem ze wspomaganiem sie silnikiem. Jeżeli w zbiorniku jest połowa stanu lub mniej istnieje niebezpieczeństwo przy dużym przechyle zapowietrzenia silnika i pozostania w cz. d. Dlatego gdy tężeje powyżej 35 kts ciężko o sensowne żeglowanie pod wiatr, bo postęp jest minimalny w jednostce czasu a wspomaganie silnikiem - ryzykowne. No ale jeżeli "trzeba" albo chcemy się "pobawić" - to wtedy na zrefowanych obydwu żaglach genui i grocie, bo znacznie lepiej się "zachowuje" niż na jednym żaglu. W tym roku było sporo wiatru w Chorwacji - można było przećwiczyć różne warianty. M.in. przy 40-45 węzłach na silniku pod wiatr przy 2400 szedłem 3,5 do 4 w "z górki".
Maksimum co pokazał mi wiatromież tegorocznego lata na słonecznej Chorwacji to 53 kts.

_________________
Tomek Sosin - +48 724 334 721
... jakby było lepiej - to by sie nie dało wytrzymać!

Jest bardziej "morsko".

Bo się nie pytałeś

To zawsze trzeba brać pod uwagę. Również problemy ze smarowaniem i chłodzeniem. Co do paliwa, zbiorniki powinny mieć przegrody.

_________________
Żeglarstwo polega na tym, że pływając całe życie i będąc starym i schorowanym człowiekiem, nigdzie nie dopłynąć.
Krzysztof Chałupczak

Hej Cape czy na jakimś innym forum oprócz sailforum i żeglujnet nie jest przypadkiem ciekawiej i merytoyczniej
Żeby nie było że nie pytałem

_________________
Tomek Sosin - +48 724 334 721
... jakby było lepiej - to by sie nie dało wytrzymać!

Ja działam tylko na tych dwóch. Plus czasami GL, ale GL to "tablica ogłoszeń".

_________________
Żeglarstwo polega na tym, że pływając całe życie i będąc starym i schorowanym człowiekiem, nigdzie nie dopłynąć.
Krzysztof Chałupczak