Hm... tylko jak ma szukać coś, czego w EU najczęściej nie ma...?

_________________
Słаwek vel Wąski
"Mаrynаrz powinien być chlujny i mrаwy..."

Dobrze wiesz, że napiszę i ze wszystkimi się tym podzielę.
A jeśli chodzi o bezpośrednie rozmowy to do takiej rozmowy trzeba być przygotowanym i lepiej wcześniej znać argumenty przeciwnika. Jaki to komfort gdy możesz powiedzieć: ale nie potraficie nawet uzasadnić zaproponowanych rozwiązań więc proponujemy:
na morzu trze stopnie żeglarskie
sternik jachtowy
jachtowy sternik morski
kapitan jachtowy
Wszystkie stopnie dają formalnie takie same uprawnienia - uprawianie turystyki na jachtach morskich. Różnią się tylko wymogami udokumentowania odpowiedniej praktyki i zdania odpowiedniego egzaminu. To rozwiązanie daje możliwość:
- rozwoju i kariery żeglarskiej, motywacji do zwiększania i doceniania wiedzy;
- armatorom i administracji morskiej - określenie wymagań do prowadzenia dużych jachtów, szczególnie komercyjnych.

Ps: dalej nurtuje mnie wątpliwość co do możliwości regulowania w tym rozporządzeniu uprawnień na morzu. Nie potrafię wyczytać gdzie w zdaniu:
Dokumenty kwalifikacyjne określone w przepisach wydanych na podstawie art. 37a ust. 15 ustawy z dnia 21 grudnia 2000 r. o żegludze śródlądowej
stanowią potwierdzenie kwalifikacji niezbędnych do prowadzenia jachtów rekreacyjnych oraz jachtów komercyjnych odpłatnie udostępnianych bez załogi na wodach morskich.
jest delegacja dla ministra do regulowania spraw morza.