Nie czarterowych. Zajrzyj do ustawy.

_________________
Jestem tylko szarym człowiekiem
www.armator-i-skipper.pl

Jest tu coś o naszych dylematach? http://www.gazetaprawna.pl/artykuly/658 ... ierze.html
Nie mam tam konta, jak ktoś ma, niech da znać czy warto zakładać.

_________________
Słаwek vel Wąski
"Mаrynаrz powinien być chlujny i mrаwy..."

Ktos zglaszal o to pretensje do SAJ-u.
Czyli wynika, że wszyscy przez Ciebie wymienieni odpowiadamy za wszelkie zło czynione jednostkom komercyjnym przez Polski Urzędniczo-Ministerialny Aparat Nacisku Na Żeglarzy.
Mam tylko wrażenie, że ten aparat nacisku obecnie - czy chce czy nie chce - to dostosowuje polskie prawodawstwo do unijnego.
Pzdr
Kocur
ps. Tomek - podeslij mi na PRIV (burykocur(małpa)onet.eu) trochę fotek tego Swego zakupu i napisz o jachcie coś wiecej. Na oko wygląda fajnie ...

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell

Nie, nie ma, ale sędziowie maja większa siłę przebicia. Projekt rozporządzenia o Krajowej Radzie Sadowniczej został przesłany do konsultacji 31 października z terminem odpowiedzi 12 listopada...

Mnie najbardziej zaś "podoba się" ostatnie zdanie w artykule. Podsumowuje ono bowiem postawę większości polskich urzędów...

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..."

Monia - czepiasz się...
Jest to oczywista oczywistość i najświętsza prawda, iż prawdą jest, że ministrstwo niczego nie konsultuje na ostatnią chwilę albowiem ostatnia chwila minęła 16 października.
Oni konsultują PO "ostatniej chwili" czyli piszą prawdę
Pzdr
Kocur

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell

Jasne, ze się czepiam, nie zauwazyles jeszcze?

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..."

_________________
Jedni mówią po to, żeby mówić, a inni po to, żeby powiedzieć.

Oj szkoda Mariuszu bo jeśli nie o tym o czym dyskutować? O tym czemu na śródlądziu wystarczy jeden patent, upoważnia do prowadzenia wszelkich jachtów żaglowych po wodach śródlądowych (gdyby nie CEVNI można by pomyśleć, że nawet takie i 100m) a na morzu potrzeba aż 3? Może o tym dlaczego w innych krajach wystarczy jeden patent a u nas nie? Może o logice w istnieniu obowiązkowych kursów prowadzonych przez wybranych wedle jedynie słusznego wzorca i obowiązkowego egzaminu? To przejaw niewiary w rzetelność szkolących? Czy może o...
Liberalizacja, podejście do niej, określony stosunek do sprawy patentów zależy od tego czym jest dla nas żeglarstwo. Czy właścicielowi łódki potrzeba drabinki stopni? Co nie kupi większej bo patent ma za niski? Nie popłynie tam gdzie chce bo mu przeszkodzą kreski na wodzie? Czy czarterującemu potrzeba ograniczeń w patencie jeśli i tak decyduje właściciel łódki? Ale co z osobami przyzwyczajonymi do systemu kołchoźniczego gdzie to inni decydują za nas a system przysparza im profitów? Zrezygnują w imię jakiejś tam wolności? Czy osoby żyjące z obowiązkowych szkoleń, kursów czy staży poprą liberalizację?