Przychodzi Eskimos do baru i prosi o whisky.
- Z lodem?
- Nawet mnie nie wqrwiaj!

Nawiasem mówiąc - lód do porządnej szkockiej, z wyspy Illay lub z Higlands, zwłasza mającej w nazwie "Glenn" (to zawsze wysoka półka) - jest po prostu barbarzyństwem!

_________________
Pozdrowienia - Jasiek
Janusz Nedoma

Mnie tam ciepła bardziej smakuje niż z lodem...

_________________
Słаwek vel Wąski
"Mаrynаrz powinien być chlujny i mrаwy..."

- Panie Baumgartner, mam dwie wiadomości - dobrą i złą. Od której zacząć?

- Od dobrej.

- Został pan rekordzistą świata w skoku ze spadochronem.

- Super! A ta zła?

- Nazywam się Piotr. Święty Piotr.

_________________
Pozdrawiam,
Smoczyca

Mąż zniknął na tydzień z domu. Po tygodniu wraca jakby nigdy nic, a u progu żona pyta:
- Gdzie byłeś przez ten czas? Wszyscy Cię szukali, policja, pogotowie...
- Na żaglach...
- Jak to na żaglach? Strasznie śmierdzisz wódką...
- A czym mam śmierdzieć? Żaglami?

_________________
Pozdrawiam,
Smoczyca

Facet przychodzi do lekarza i prosi o viagrę, lekarz mu przepisuje, ten kupuje i zażywa...
Po jakimś czasie przybiega z powrotem do lekarza i prosi o antidotum, bo samolot żony wracającej z delegacji jest odwołany z powodu mgły.
Lekarz mówi:
- Nie ma antidotum, idź pan do agencji!
- Do agencji? W agencji, to ja nie potrzebuję żadnej viagry!

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

Facet wraca do domu w poszarpanym odzieniu i zapruty. Żona go rozbiera i mówi, patrząc na dziurawą marynarkę:
- Przechodziłeś przez płot?
Facet stoi z uśmiechem. Żona zdejmuje mu podartą koszulę i mówi:
- I przez żywopłot...
Zobaczyła podarte spodnie
- ...i się przewróciłeś...
Jak zobaczyła, że gość ma na sobie babskie gacie - zamilkła.
A mąż mówi:
- No, wymyślaj dalej.

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

Dlaczego Robert ma datę i godzinę wysłania swojego ostatniego i przedostatniego postu z przyszłości??? Jeszcze nie było 31 paź 2012 00:38. :-/

_________________
Pozdrawiam,
Smoczyca

Była. Zeszłej nocy. Zaraz po północy z 30 na 31. Jutro 1.11. Za dwie godziny będzie 0.40 1.11.2012.

Dziwne, u mnie był

_________________
www.samoster.org.pl

A u ciebie jest jaka data aktualnie?

_________________
Olek Kwaśniewski

O matko, już rozumiem.

_________________
Pozdrawiam,
Smoczyca

Przed (i tuż po) ślubie:

Ona: Cześć!!!
On: No nareszcie, już tak długo czekam!
Ona: Może chcesz, żebym poszła?
On: Nie! Co ci przyszło do głowy?
Ona: Kochasz mnie?
On: Oczywiście o każdej porze dnia i nocy!
Ona: Czy mnie kiedyś zdradziłeś?
On: Nie! Nigdy! Dlaczego pytasz?
Ona: Chcesz mnie pocałować?
On: Tak, za każdym razem i przy każdej okazji!
Ona: Czy byś mnie kiedykolwiek uderzył?
On: Zwariowałaś? Przecież wiesz, jaki jestem!
Ona: Czy mogę ci zaufać?
On: Tak...
Ona: Kochanie...

Dziesięć lat po ślubie dialog jest taki sam, tylko trzeba czytać od dołu

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

Ze wspomnień forumowicza:

Wczoraj wieczorem dyskutowaliśmy jak zwykle z żoną o tym i o tamtym...
Dochodząc do jakże delikatnego tematu eutanazji, o wyborze między życiem i śmiercią, powiedziałem:

- Nie pozwól mi żyć w takim stanie, bym był zależny od jakichkolwiek urządzeń i karmiony przez rurkę z jakiejś butelki. Jeśli przyjdzie mi znaleźć się w takiej sytuacji, lepiej odłącz mnie od urządzeń, które trzymają mnie przy życiu.

A ona wstała, wyłączyła telewizor i komputer.
A piwo wylała do zlewu...

Głupia baba ...

_________________
Pozdrawiam
Janusz Zbierajewski

Do stopki się nie zmieści, ale...

_________________
Pozdrawiam,
Smoczyca

Ale miałeś drugą flaszkę ???

Pzdr
Kocur

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell

Jedzie Arab na wielbłądzie i nagle wyprzedza go rowerzysta, Arab zatrzymuje go i pyta
-Czemu tak zapieprzasz?!
-A bo widzisz, gdy jadę szybko to bardziej się chłodzę i dzięki temu mogę dojechać dalej
No to Arab postanowił wypróbować ten sposób, zasuwa jeden dzień, drugi, trzeci i w końcu wielbłąd pada ze zmęczenia
Arab podchodzi do niego, nachyla się, szturcha go i mówi z niedowierzaniem:
-Kurwa, zamarzł !!!


Przychodzi mama po Jasia do przedszkola a ten zapłakany...
- Synku co się stało?
- Boooo pani powiedziała, że jak nie zrobimy kopki po obiadku to nie będziemy się bawić.
- Synku i co? Nie mogłeś zrobić?
- Nie... ja mogłem tylko Marek mi ukradł.

_________________
Bo tak!... - Kobieta

Blondynka podchodzi do egzaminu teoretycznego na patent żeglarza. Egzaminator pokazuje jej rysunek żagla i zadaje pytanie:
- Ster czy żagiel?
A blondynka odpowiada:
- Tak, sterczy.


W trakcie jednego z wielu pobytów nad Bałtykiem królowa Marysieńka zapragnęła odbyć przejażdżkę po morzu. Zakochany i uległy jej we wszystkim Jan III polecił poczynić odpowiednie przygotowania i oto pewnego letniego poranka królowa wraz z synem Jakubem wsiadła w pobliżu twierdzy Wisłoujście do luksusowo wyposażonej łodzi żaglowej, którą właściwie nazwać można było królewskim jachtem. Dość szybko też łódź znalazła się na pełnym morzu. Królowa z podziwem przyglądała się pływającym w toni ławicom szprot, śledzi i dorszy, pracy rybaków w pobliżu Kuźnicy, a wreszcie galaretowatym meduzom i rosnącej na dnie morskiej trawie.
Wkrótce jednak zerwał się silniejszy wiatr. Jacht mocniej teraz uderzał o fale, królowa musiała ukorzyć się przed potęgą Neptuna, składając mu zwyczajowy hołd. Zła, mocno już zmęczona i skonfundowana swą morską przypadłością, przywołała towarzyszącego jej marszałka dworu i tonem nie znoszącym sprzeciwu powiedziała:
- Monsieur marechal! Idź waść natychmiast do stangreta, którego tu stermanem zowią i zapowiedz, żeby zjechał z tej wyboistej drogi. Niech się rozejrzy i jakiś równy gościniec znajdzie!

_________________
Pozdrawiam,
Smoczyca

Mało śmieszny.

_________________
Pozdrawiam,
Smoczyca

Na dwie rzeczy można patrzeć bez końca:

na zachód słońca i... na parkującą kobietę!

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

Mam w pamięci stary film: http://www.youtube.com/watch?v=ZZPUzeR_HJ0
Znam kilka Kobiet, które zdecydowanie lepiej radzą sobie od przeciętnego "męskiego" kierowcy. Gorszy od najgorszej Kobiety jest niedzielny emeryt w wypolerowanym dużym fiacie

_________________
VR - Helix_zegluj
app - Pozdrawiam
Ex: Braniewo, Jaromin, Szczecinek, Krynica, Poznan, Gołdap, Krakow, Wola Batorska, Wrocław, Antoniniek, Poznan, Frankfurt am Main ... BOCAL island

Jadący w kapeluszu. ze swą żoną trzymąjaca na ręku tort urodzinowy.
Nazywa się TOTO: "TortAmbulans"
Porusza się TOTO z V=40 km/h i nie ma sposobu aby jechalo szybciej.

Pzdr
Kocur

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell

Takie cóś:

_________________
Daniel
***** ***
"W demokracji wolno głupcom głosować, w dyktaturze wolno głupcom rządzić." B. Russell
"Propaganda u ruskich jest potrzebna, bo jak im wyłączycie TV zorientują się, że są głodni." Internet
"To dziwne być w tym samym wieku co starzy ludzie." tamże

- Kto jest najlepszym przyjacielem mężczyzny?
- Najlepszym przyjacielem mężczyzny jest pies.
- A kobieta?
- Walczy z lodówką o dziewiąte miejsce.

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa

Eeee? Nie rozumiem analogii. Patrzyłem na zachód Słońca nie raz i prędzej czy później jednak zachodziło...

_________________
Marcin "Cypis" Kantorek - http://www.dino.merigold.pl

Grunt to dobre samopoczucie:

"Wszedłem ostatnio na wagę żeby sprawdzić swój wskaźnik BMI. Ja pierniczę! Jestem za niski!"

_________________
Pozdrawiam,
Smoczyca

Lodówka skrzyknęła imprezkę u siebie w domu. Przyszło trochę gości, walnęli po kielonku i się bawią.
Pralka się rozkręca, świecznik podgrzewa atmosferę, wiatrak dmucha w łazience suszarkę, kuchenka daje w palnik, kaloryfer leży nagrzany, lodówka roznosi drinki i patrzy a pod ścianą stoi smutna Łada 110.

- Co Ty Łada 110 taka smutna? Walnij drinka to Ci się humor polepszy.
- Nie mogę. Jestem samochodem.

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa

Kiedy będziecie jechać swoimi dieslami w traktorach i kierując nimi nie będziecie mogli śledzić wydarzeń na forum, to na może będzie się Wam nudzić. Patrzycie, a tu jakiś piechur, który być może nie tak dawno kupił od Kuracenta ładę i teraz klnie w żywy kamień, macha do Was, byście go podwieźli. Mam dla Was kilka pomysłów jak zabawić owego autostopowicza (i kilku następnych):

1. Zatrzymajcie się i spytajcie, która godzina, a następnie natychmiast
odjedźcie.
2. Kiedy wsiądzie, spytajcie go po cichu - czy się boi.
3. Pochylcie się nisko nad kierownicą i z nieprzytomnym wzrokiem
powiedzcie: "Dostanę was wszystkich".
4. Przy prędkości 130 km/h symulujcie atak padaczki.
5. W trakcie jazdy przynajmniej trzy razy głośno się obliżcie.
6. Na komórce wybierzcie dowolny numer. I tajemniczo powiedzcie do
telefonu: "Tu Krzyżak, mam jedna Muchę".
7. Bezpośrednio przed wejściem w ostry zakręt zakrzyczcie: "O Boże, nie dam
rady".
8. Kiedy zatrzyma was drogówka powiedzcie policjantowi z kamienna twarzą:
"Panie Inspektorze - to On".
9. Pożegnajcie Autostopowicza słowami: "Wiem gdzie mieszkasz..."

*****


Jedzie kobieta samochodem. Nagle usłyszała głośny hałas na zewnątrz, zatrzymała się, wychodzi z samochodu i patrzy wokół.
Zobaczyła na ziemi jakąś część, dźwiga ją z trudem próbując dopasować ją gdzie się da. Nie mogąc znaleźć miejsca, z którego odpadła, zataszczyła część na tylne siedzenie i jedzie do mechanika.
Po przeglądzie mechanik mówi:
- Samochód w zupełnym porządku, ale ten właz kanalizacyjny trzeba odwieźć na miejsce...


*****

_________________
Pozdrawiam,
Smoczyca

Facet około 50-tki idzie wieczorem ulicą nagle patrzy a tu żaba leży. Podniósł ją a ona przemówiła ludzkim głosem:
- Jak mnie pocałujesz to zamienię się w piękną kobietę.
Facet zdębiał w pierwszym momencie a po chwili mówi wkładając żabę do kieszeni:
- W moim wieku wolę mieć gadającą żabę.

_________________
Pozdrawiam,
Smoczyca

A po co gadającą?

_________________
Jedni mówią po to, żeby mówić, a inni po to, żeby powiedzieć.

Jak Ci się żaba nie podoba, to masz owady:

Po pracowitej nocy zmęczona Komarzyca wracała do domu. Marzyła tylko o
jednym: przysiąść w spokoju i przetrawić krwistą kolację za którą musiała
się tyle nalatać.
Pracowity Kornik rył kolejne tunele i drążył przez cały dzień. Zleceń
napływało mnóstwo, nie miał nawet chwili wytchnienia. Postanowił zrobić
sobie przerwę na papierosa i wyszedł na zewnątrz.
I wtedy się spotkali.
Kornik patrzył na ponętne ciało Komarzycy, a ta, obrzucała zaciekawionym
spojrzeniem jego muskularne ciało.
- Bzzz bzzz... - szepnęła Komarzyca
- Bezy bezy - odparł Kornik
To była miłość od pierwszego bzyknięcia. Kochali się jak szaleni, nie
przejmując się niczym. Plotka z szybkością błyskawicy rozeszła się po łące.
I wtedy zaczęły się trudności. Świat stanął im naprzeciw. Postanowili
zalegalizować związek. Rodziny odwróciły się od nich a znajomi nie chcieli
już ich znać. Zostali wyklęci odrzuceni od reszty społeczneństwa. Niedługo
później urodziło się dziecko.... Potwór zrodzony z krwiopijcy Komarzycy
i niestrudzonego drążyciela Kornika. Poczwara przed którą wszyscy będą
uciekać.. - Dziecko, które tylko rodzice będą kochać...
Z kołyski swymi złośliwymi oczkami spoglądał na
rodziców...
Tak narodził się KOMORNIK

_________________
Pozdrawiam,
Smoczyca

Ja tam do żab nic nie mam, tylko po co one mają tyle gadać?
A to z owadami jest super

_________________
Jedni mówią po to, żeby mówić, a inni po to, żeby powiedzieć.