Nic nowego nie słychać.

Gutek stoi tam gdzie stał (szerokość geograficzna między Maderą, a Kanarami, ale chyba bliżej Madery) i pewnie próbuje wszystko ponaprawiać, a jego dystans do lidera (Armel Le Cleac'h) wynosi już 1496,7 Mm... (nie ma jeszcze nowego wpisu na oficjalnej stronie http://energasailing.pl/)

Regaty trwają! Czołówka zbliża się do Równika i wpłynęła już w trudną strefę okołorównikową. Beyou na Wyspach Zielonego Przylądka, a Di Benedetto minął Kanary i płynie za stawką...

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

Vendée Globe udostępnił(a) link.
17 minut(y) temu
Jérémie Beyou (Maître CoQ) retires from the race.

Jérémie Beyou wycofał się z powodu pęknięcia głowicy mocującej siłownika wychylającego kil.

Szkoda...

To wygląda, jak rosyjska ruletka. Awarie, wykluczające z regat, dotknąć mogą każdego?

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

10 łódek na linii mety będzie dobrym wynikiem

_________________
VR - Helix_zegluj
app - Pozdrawiam
Ex: Braniewo, Jaromin, Szczecinek, Krynica, Poznan, Gołdap, Krakow, Wola Batorska, Wrocław, Antoniniek, Poznan, Frankfurt am Main ... BOCAL island

Czy są jakieś ograniczenia czasowe na dopłynięcie do mety?

_________________
Słаwek vel Wąski
"Mаrynаrz powinien być chlujny i mrаwy..."

Straszne spustoszenie. Co drugi dzień jeden jacht wycofany.
Oby wbrew statystyce za 27 dni nie było po regatach

Za 27 dni, Gutek zostanie sam na placu boju...

_________________
Słаwek vel Wąski
"Mаrynаrz powinien być chlujny i mrаwy..."

1530,5 Mm...

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

na kursie 95 po zrobieniu pętli

_________________
VR - Helix_zegluj
app - Pozdrawiam
Ex: Braniewo, Jaromin, Szczecinek, Krynica, Poznan, Gołdap, Krakow, Wola Batorska, Wrocław, Antoniniek, Poznan, Frankfurt am Main ... BOCAL island

On tam praktycznie stoi - pewnie nadal zmaga się z elektroniką... Wszystko to niedopracowane jest i nie było prawidłowo sprawdzone przed regatami w rejsie próbnym. Dupa - po prostu.

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

Tak, ale niektorych dotykaja chetniej.
Na wieloryby i kontenery nie ma sposobu.

O ile wiem ( ktos bieglejszy wygoogla ) nie - w kazdym razie ostatni nie doplynie niezauwazony.

To bedzie wynik slabo-sredni... Poki co, jestesmy jeszcze przy niezlych 25-u procentach i oby na tym sie skonczylo.... bo nastepny w kolejce jest Gutek.
Catz

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *


Chciales powiedziec: w rejsie kwalifikacyjnym.....?
Bylo pewnie wszystko sprawdzone prawidlowo, ale... w porcie.

_________________
Naziole, w pysk wam mówię litość moje ( prawie Wyspianski)

10 dni jazdy i tyle pecha Szkoda. Strata do czołówki już jest kosmiczna.

_________________
VR - Helix_zegluj
app - Pozdrawiam
Ex: Braniewo, Jaromin, Szczecinek, Krynica, Poznan, Gołdap, Krakow, Wola Batorska, Wrocław, Antoniniek, Poznan, Frankfurt am Main ... BOCAL island

Teraz to juz mysle zeby tylko sie nie wycofal. Dojsc czolowki raczej nie ma szans.

Pisal o tym wyzej Krzys- zeglowanie na Oceanach Poludniowych bez autopilota moze nie byc najszczesliwszym pomyslem.
Nie tylko o calosc lodki ( kupionej, czy raczej wynajetej? ) w tym chodzi....
No i nie wiadomo, czy wszystkie decyzje naleza do Gutka - lowiac wczoraj ryby, sporo mial do przemyslenia, a moze i wiecej.
Catz

_________________
Naziole, w pysk wam mówię litość moje ( prawie Wyspianski)

I to jest główna przyczyna... Tak sądzę.


Tylko, że w tych regatach, czasu na rekreację i medytacje, raczej nie ma, bo konkurencja odjeżdża w siną dal.

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

Dlatego podejrzewam, ze lowiac ryby nie o konkurentach medytowal - dziwie sie bardzo, ze krajowe strony ( Energa i POR ) milcza uparcie w tak dramatycznej ( takze dla Kibicow ) chwili. Wczesniej pisali regularnie ?
Catz Zirytowany

_________________
Naziole, w pysk wam mówię litość moje ( prawie Wyspianski)

Czy pamiętasz może, kiedy głównie jachty wycofywały się z regat? Chodzi mi o to, czy taki odsiew w ciągu kilku dni, i to w dobrej generalnie pogodzie, jest zwyczajny?

Jak dla mnie, to tylko Safran wycofał się z powodu siły wyższej. Zderzenia z kutrami, przy radarach i alarmach, nie powinny się zdarzyć. A już na pewno nie tak hurtowo. Ale skoro się zdarzyły, to dobrze wiemy, co sądzić o takich zabezpieczeniach... Maszt zazwyczaj łamie się dlatego, że jest za słaby, mechanizm wychylania kila takoż. Elektronika zawsze może nawalić, dlatego powinien być drugi, niezależny autopilot na jachcie.

Jak to było w poprzednich edycjach?

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *



Taaa, bo na złe wieści zawsze czas...? Jest to wkurzające. Piszemy tylko o sukcesach...

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl

Mam wrażenie, że Gutek jedzie do brzegu. Może nie powinienem tego pisać.

_________________
VR - Helix_zegluj
app - Pozdrawiam
Ex: Braniewo, Jaromin, Szczecinek, Krynica, Poznan, Gołdap, Krakow, Wola Batorska, Wrocław, Antoniniek, Poznan, Frankfurt am Main ... BOCAL island

Podobno nie.

"Na razie nie ma jednak mowy o rezygnacji - zapewnia Adam Liszkiewicz"

http://wiadomosci.radiozet.pl/Sport/Wia ... tkowskiego

_________________
“We are all travellers on the earth. We come...we see...we go...”

Nasze pisanie ("energia myśli" też) niczego nie zmieni - rzeczywistość sama pokaże, co będzie...

No!

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

"Problemy ma też Alex Thomson (Hugo Boss). Nad ranem uszkodził przedłużacz steru w wyniku awarii hydrogeneratora. Brytyjczykowi udało się naprawić przedłużacz, natomiast czeka go naprawa generatora wodnego, będącego podstawowym źródłem prądu na jachcie Hugo Boss. „Nie mam dość paliwa, żeby dopłynąć do mety” – mówi Thomson. Żeglarz zaniepokojony dziwnym dźwiękiem wyjrzał na pokład i zobaczył wirujący zbyt szybko hydrogenerator. Zanim zdążył zareagować, część urządzenia oderwała się i uderzyła w węglowy przedłużacz prawego steru, łamiąc go. „Przedłużacz to cienka karbonowa rurka, około 3 m długości” – wyjaśnia Alex. „Dzięki pomocy zespołu brzegowego wiedziałem, co mam zrobić, żeby to naprawić, ale nie było łatwo – musiałem wyciąć piłą węglowe paski, w trakcie gdy jacht wciąż płynął z prędkością 19 węzłów, i nie uciąć sobie przy tym palca, a potem skleić uszkodzone miejsca. Efekt nie jest może najpiękniejszy, ale działa” – podsumował Alex, który o godzinie 12.00 znajdował się na szóstej pozycji w rankingu."

ze strony ES

_________________
“We are all travellers on the earth. We come...we see...we go...”

Z tego co pamietam, i z tego co czytam, wszystko jest w normie: braki w przygotowaniu wylaza pierwsze, trasy uczeszczane przecinane sa na poczatku regat i to zwartym peletonem, koniecznosc forsowania od startu by zalapac sie w czubie przy przekraczaniu kolejnych "chwil prawdy" plus brak odpowiedniego rytmu ( wyczucia? ) zwlaszcza ze strony mniej doswiadczonych sternikow....
Pogoda nie byla taka znowu dobra... Maszt polecial pewnie z powodu wyzszego stanu morza niz wiatru ( Znane z literatury szarpanie takielunkiem i nerwami )

Zlozono protest. Elektronika usypia...

Mial zdzierzyc 130 ton ( w normalnej zegludze wysilki nigdy nie przekraczaja 40-u ton ) - mogl w cos przyrznac, wada materialu, blad w fabrykacji, zmeczenie materialu?

Podobnie. Gubienie kilu to dluga tradycja: niektorzy doplyneli do mety bez! Inni wycofali sie przed Cap Horn, bo urwalo sie blizniaczej jednostce i pan konstruktor tlumaczyl to niezbyt jasno.
Juz od dawna nie ma wywrotek ! Zmiany przepisow czasem cos daja.
Catz

_________________
Naziole, w pysk wam mówię litość moje ( prawie Wyspianski)

Tu w tabelkach są wymienione wszystkie przyczyny i miejsca awarii, które powodowały wycofanie zawodników z regat.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Vend%C3%A9e_Globe


zwracam uwagę na pozycję VG 89/90
DNF Guy Bernardin O-Kay Stany Zjednoczone USA ból zęba


Jak widać , nie tylko technika zawodzi.

_________________
“We are all travellers on the earth. We come...we see...we go...”

Każdy z piszących na tym forum ma mniejszy albo większy kontakt z komputerem. Urządzenia te mają wyjątkową łatwość płatania nam rozmaitych figli, doprowadzając wielokrotnie do frustracji i załamania nerwowego osobników o delikatniejszej konstrukcji psychicznej. Każdy z nas jednak liczy się z tym i jest na taką ewentualność przygotowany. W miarę nabywania doświadczenia sami rozwiązujemy nasze problemy z komputerem, w tym z systemem operacyjnym (zawsze można go zainstalować na nowo), a jak problem przerasta nasze możliwości pozostaje "pan Józek", który zna się najlepiej i problem rozwiąże. Ekipa Energi musiała więc wkalkulować tego rodzaju problemy z działaniem systemu operacyjnego w komputerze autopilota. Tym bardziej znając ciężkie warunki panujące na jachcie podczas regat. Coraz bardziej jestem więc zdumiony brakiem konkretnych działań zmierzających do usunięcia usterek w autopilocie na Enerdze. Gutek miał już przecież poważne problemy z autopilotem podczas opływania globu. Nie uwierzę więc, że przygotowując się na start w Vende Globe nie poświęcił temu wystarczającej ilości czasu. Z jego pierwszych relacji wiele dni temu wynikało już, że problem z autopilotem miał praktycznie od startu. Na co Gutek liczył płynąc przez kilka dni z tą usterką. Przecież to było kwestią czasu, że coś się wydarzy. Dobrze, że historia z genakerem zakończyła się pomyślnie i dała Gutkowi czas na ochłoniecie i zastanowienie się nad problemem (z wędeczką w dłoni:)). Ale to już jest 9 doba regat i nie widać światełka w tunelu. Gutek kilkakrotnie stanowczo twierdził, ze to "wina" oprogramowania systemu, a nie wadliwego działania poszczególnych urządzeń (wiatromierz, itp.). Z informacji podanej na oficjalnej stronie regat wynika, że regulamin dopuszcza ponowne zainstalowanie systemu operacyjnego komputera autopilota. Problem jest chyba jednak bardziej złożony, skoro dotychczas nie zostaliśmy poinformowani o diagnozie i konkretnych działaniach.

Vendee Globe TSS violations http://www.ybw.com/forums/showthread.php?t=337652

_________________
Wojciech1968 Port Rybnik
W życiu piękne są tylko chwile...

A może te autopiloty chodzą pod Windowsami?

To by wiele wyjaśniło.

_________________
"Wolność? co to takiego?" ja
"Gdy wszyscy grają to samo - szukam dyrygenta" K.Szewczyk

Wspomnij: Orwella i Huxleya.


Zapraszam na "fejsa":
"Dla tych co nie lubią szerokich ruf "
"Marian Strzelecki"
oraz
https://planyjachtow.pl/

Parę minut temu info Jacka Pietraszkiewicza na FB
Informacja z pokładu: Zbigniew Gutkowski poinformował nas przed chwilą, że płynie w kierunku Wysp Kanaryjskich, bo tak optymalnie układają się warunki meteo. Przy okazji testuje nowe ustawienia autopilota.

"Wyjechałem z ciszy, mam południowo-zachodni wiatr, jadę baksztagiem na wschód, wieje 15-17 węzłów. Wieczorem ten wiatr zacznie skręcać na zachodni a potem na północno-zachodni. Nad ranem przyjdzie zimny
front, który przyniesie deszcze i szkwały do 30 węzłów. A potem na tym froncie urodzi się kolejny mały niż, który wygeneruje jeszcze więcej wiatru. Więc teraz jadę na wschód, po to, żeby później jechać na południowy wschód i nie musieć walczyć z bardzo silnym wiatrem prosto
w dziób."
Mam nadzieję, że nie nadużyłem praw autorskich

_________________
VR - Helix_zegluj
app - Pozdrawiam
Ex: Braniewo, Jaromin, Szczecinek, Krynica, Poznan, Gołdap, Krakow, Wola Batorska, Wrocław, Antoniniek, Poznan, Frankfurt am Main ... BOCAL island

Dzieki za info, chociaz niewiele zrozumialem.
Catz

_________________
Naziole, w pysk wam mówię litość moje ( prawie Wyspianski)

Czyli jest typowo. Dzięki za info.



A to mnie zupełnie nie przekonuje, zwłaszcza w powiązaniu z tym co napisałeś na końcu o wywrotkach. Zmiana przepisów wyeliminowała praktycznie wywrotki. Gdyby do przepisów wprowadzono minimalny profil masztu i minimalny ciężar tego masztu to w cudowny sposób maszty przestałyby się łamać. Gdyby wprowadzono minimalną wagę mechanizmu wychylania kila, to i ten problem by zniknął. Pomijając oczywiście skutki zderzeń, ale na to nie ma silnych.

A tak to teraz mamy swego rodzaju ruletkę. Jachty są wyżyłowane i za słabe, ale za to szybkie. Statystycznie z całej stawki ktoś tam do mety dopłynie, może nawet pobije rekord.
Zależy to coraz bardziej od szczęścia niż od umiejętności.
Media są zadowolone, bo mamy dramaturgię, tragedie, wycofania, spektakularne zwroty akcji.
Jakoś to wszystko nagle przestało mi się podobać.
Zbyt wiele zależy od szczęścia gdy jachty są za słabe na taką drogę.

Nie wiem czy kiedyś regat nie wygra ktoś, kto przygotuje jacht trochę wolniejszy, ale za to znacznie solidniejszy. Będzie mógł gnać w ciężkich warunkach znacznie szybciej, nie bedzie tracił czasu i sił na ciągłe naprawy wszystkiego co się rozlatuje.
A jak coś się rozleci, to wywali części za burtę i uruchomi zapas (aluzja do awarii generatora wodnego na Hugo Boss).
Oczywiście, też będzie musiał mieć trochę szczęścia.

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl

Waliant ten pozytyw to za drugą część Twej wypowiedzi,
bo za pierwsze; (cytaty) dostał Catz,
bo z nim też się zgadzam, ale bardziej z nim.

MJS

ps
czy jest gdzieś jakaś tabelka podajżce w całośći wszystkie
wywrotki; urwane kile; połamane maszty; urwane stery; rozszcelnienia kadłuba?
Było by to pouczające w temacie "projektowanie komputerowe jachtów"

_________________
"Wolność? co to takiego?" ja
"Gdy wszyscy grają to samo - szukam dyrygenta" K.Szewczyk

Wspomnij: Orwella i Huxleya.


Zapraszam na "fejsa":
"Dla tych co nie lubią szerokich ruf "
"Marian Strzelecki"
oraz
https://planyjachtow.pl/