Forum Żeglarskie

Zarejestruj | Zaloguj

Teraz jest 19 lip 2025, o 00:26




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 1450 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20 ... 49  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: 19 lis 2012, o 20:29 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 lis 2011, o 08:57
Posty: 12589
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 1767
Otrzymał podziękowań: 4262
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Marian Strzelecki napisał(a):
Waliant ten pozytyw to za drugą część Twej wypowiedzi,
bo za pierwsze; (cytaty) dostał Catz,
bo z nim też się zgadzam, ale bardziej z nim. :lol:


Hehe, a ta druga część to od którego miejsca się zaczyna?

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 19 lis 2012, o 20:40 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 10:24
Posty: 10925
Lokalizacja: Paryz
Podziękował : 1335
Otrzymał podziękowań: 2622
Uprawnienia żeglarskie: wszelakie : )
waliant napisał(a):
A to mnie zupełnie nie przekonuje, zwłaszcza w powiązaniu z tym co napisałeś na końcu o wywrotkach. Zmiana przepisów wyeliminowała praktycznie wywrotki. Gdyby do przepisów wprowadzono minimalny profil masztu i minimalny ciężar tego masztu to w cudowny sposób maszty przestałyby się łamać.

Mnie tez to nie przekonuje.
Czytalem niedawno, ze klopot z masztami polega na, tym prawie zawsze wszystko idzie za burte, wiec nigdy nie wiadomo dokladnie co sie stalo - maszt Sam byl starawy...
waliant napisał(a):
Gdyby wprowadzono minimalną wagę mechanizmu wychylania kila, to i ten problem by zniknął.

Ten kil mial wspolczynnik bezpieczenstwa wiecej niz 3 ( 130 : 40 ton ) Inne pewnie tylez samo.
waliant napisał(a):
Nie wiem czy kiedyś regat nie wygra ktoś, kto przygotuje jacht trochę wolniejszy, ale za to znacznie solidniejszy.

Chyba nie: wiekszosc jednak ostatnio doplywa.
Jak dotad mamy dwie kolizje ( moze wiecej, bo nie wiadomo jeszcze jak bylo z lilem Safran" ), wiec bilans techniczny jeszce nie jest alarmujacy.
Zauwaz tez, ze jak dotad grupa "faworytow" nie poniosla zadnych strat i nawet o awariach cicho.
Catz

_________________
Naziole, w pysk wam mówię litość moje ( prawie Wyspianski)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 19 lis 2012, o 20:44 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 10 sie 2010, o 14:05
Posty: 696
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 11
Otrzymał podziękowań: 28
Uprawnienia żeglarskie: jak jestem za sterem to sternik
Gutek łapie ryby i awansuje na 15 miejsce :lol:


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 19 lis 2012, o 20:45 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 10:24
Posty: 10925
Lokalizacja: Paryz
Podziękował : 1335
Otrzymał podziękowań: 2622
Uprawnienia żeglarskie: wszelakie : )
Marian Strzelecki napisał(a):
czy jest gdzieś jakaś tabelka podajżce w całośći wszystkie
wywrotki; urwane kile; połamane maszty; urwane stery; rozszcelnienia kadłuba?

Jak podawal juz markrzy:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Vend%C3%A9e_Globe
Wszystko ( prawie ) jak na dloni! ;)
Catz

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

Viking napisał(a):
Gutek łapie ryby i awansuje na 15 miejsce

Zeby przynajmniej napisali, czy cos zlapal.... :evil:
Catz

_________________
Naziole, w pysk wam mówię litość moje ( prawie Wyspianski)


Ostatnio edytowano 19 lis 2012, o 20:47 przez Catz, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 19 lis 2012, o 20:46 

Dołączył(a): 26 kwi 2009, o 11:25
Posty: 363
Podziękował : 77
Otrzymał podziękowań: 32
waliant napisał(a):
. Zmiana przepisów wyeliminowała praktycznie wywrotki. Gdyby do przepisów wprowadzono minimalny profil masztu i minimalny ciężar tego masztu to w cudowny sposób maszty przestałyby się łamać. Gdyby wprowadzono minimalną wagę mechanizmu wychylania kila, to i ten problem by zniknął. Pomijając oczywiście skutki zderzeń, ale na to nie ma silnych.

A tak to teraz mamy swego rodzaju ruletkę. Jachty są wyżyłowane i za słabe, ale za to szybkie.


W zasadzie się z Tobą zgadzam... ale nie do końca.:DD
Pewnie stworzenie przepisów w których dowolny byłby tylko kolor burt dałoby w rezutacie regaty w których znaczenie mają jedynie umiejętności ( i szczęście). Tylko IMO to co się dzieje z techniką i pomysłami na ulepszenie sprzętu daje rykoszetem wiele dobrych rzeczy w żeglarstwie w ogóle. Wydaje mi się że życie (a właściwie doświadczenia tych których wydali mnóstwo pieniędzy na przygotowanie łódki do VG i która odpada w ciągu pierwszych 8 dni regat) samo wyeliminuje zbyt daleko posunięte zmiany i zbyt ryzykowne idee. Spróbowali- nie wyszło, wszyscy będa o tym wiedziec niekoniecznie wydając własną kasę.
VG i każde inne tej rangi ragaty właśnie poprzez nakłady jakie ponoszą sponsorzy i teamy już od dawna nie jest ( nadal IMO) stricte "czysto" regotowym zeglarstwem to także wyścig z techniką, nowymi technologiami i ryzykownymi posunięciami. Skipperzy przekraczają często własne możliwości, konstruktorzy chcą tego samego dokonać z materią. Obie te sprawy sprawiają, że nawet dla mnie tej klasy regaty sa pasjonujące

(poprawiłam cytowanie)

_________________
Aga_gagaa_


Ostatnio edytowano 19 lis 2012, o 20:48 przez gagaa_, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 19 lis 2012, o 20:47 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 26 kwi 2012, o 18:54
Posty: 68
Podziękował : 21
Otrzymał podziękowań: 32
Uprawnienia żeglarskie: sj, vb, src
Organizator Vendee Globe napisał(a):
13 TIME LIMIT
There is no time limit. The finishing lines will remain open until the last competitor has finished the race.


Ktoś pytał o ograniczenie czasowe - pkt 13 w http://www.vendeeglobe.org/data/medias/00/54/5464.pdf

Dla nielubiących angielskiego -

Punkt 13. Ograniczenie czasu regat
Czas trwania regat jest nieograniczony. Linia mety będzie otwarta do momentu przekroczenia jej przez ostatniego uczestnika.

_________________
PORT 360
Zegrze Południowe ul. Warszawska 9
PORT360.PL
TEL: 695965334


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 19 lis 2012, o 20:56 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 10:24
Posty: 10925
Lokalizacja: Paryz
Podziękował : 1335
Otrzymał podziękowań: 2622
Uprawnienia żeglarskie: wszelakie : )
gagaa_ napisał(a):
(................ )Obie te sprawy sprawiają, że nawet dla mnie tej klasy regaty sa pasjonujące

W zasadzie, mimo wrodzonej wredoty :evil: , sie zgadzam.
Ale... Kiedys te regaty pasjonowaly mnie nieskonczenie bardziej - byla to walka nie tylko ludzi, nie tylko technologii, ale i koncepcji: scigaly sie slupy, kecze i jole, "waskie" i "szerokie" etc.
Teraz mamy quasi monotypy i w przyszlosci pewnie na monotypach sie skonczy.
Catz

_________________
Naziole, w pysk wam mówię litość moje ( prawie Wyspianski)



Za ten post autor Catz otrzymał podziękowanie od: Marian Strzelecki
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 19 lis 2012, o 21:11 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 lis 2011, o 08:57
Posty: 12589
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 1767
Otrzymał podziękowań: 4262
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Catz napisał(a):
Mnie tez to nie przekonuje.
Czytalem niedawno, ze klopot z masztami polega na, tym prawie zawsze wszystko idzie za burte, wiec nigdy nie wiadomo dokladnie co sie stalo - maszt Sam byl starawy...


Bardzo wygodna wymówka. Kolega na prywatnym jachcie z klubu obok w ciągu 10 lat złamał 3 maszty. W końcu kupił trochę większy i mocniejszy profil. I jak ręką odjął.
Jeżeli coś się łamie, to znaczy, że jest za słabe.

Przecież takie zjawisko widzę też i u nas. Maszt jak najcieńszy, bo wtedy jacht jest szybszy. A że złamie się co jakiś czas, to wliczamy w koszty, trudno.

Catz napisał(a):
Ten kil mial wspolczynnik bezpieczenstwa wiecej niz 3 ( 130 : 40 ton ) Inne pewnie tylez samo.


Może i miał. Widocznie to za mało...

Catz napisał(a):
Chyba nie: wiekszosc jednak ostatnio doplywa.
Jak dotad mamy dwie kolizje ( moze wiecej, bo nie wiadomo jeszcze jak bylo z lilem Safran" ), wiec bilans techniczny jeszce nie jest alarmujacy.
Zauwaz tez, ze jak dotad grupa "faworytow" nie poniosla zadnych strat i nawet o awariach cicho.


Zobaczymy, ciekaw jestem, nie powiem. W poprzedniej edycji na 11 jachtów które ukończyły, wycofało się 18. Bilans taki sobie.
Hugo Boss już awarię ma, i zobaczymy, jak sobie poradzi z hydrogeneratorem. Ale generalnie faktycznie jadą bez problemów.

Tak nawiasem, to ładnie żegluje de Broc.

Catz napisał(a):
Jak podawal juz markrzy:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Vend%C3%A9e_Globe
Wszystko ( prawie ) jak na dloni! ;)


Ciekawe rzeczy tam są, aż można się zadumać!

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 19 lis 2012, o 21:13 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2009, o 16:10
Posty: 13994
Podziękował : 10548
Otrzymał podziękowań: 2485
Uprawnienia żeglarskie: Nie odebrany plastik
Zmieniłem (znowu) podpis , aby był na czasie do dysputy.

Gaga;
mam tak samo, też śledzę z wypiekami ...
ale i widzę konsekwencje takich fascynacji na mniej regatowych akwenach.
Podobnie jak Catz widzę,
że jakoś to wszystko straciło dużo z finezyjnych eksperymentów
i zaczęło być jak bicie w bęben.
Im mocniej kto przyłoży tym więcej się spodziewa braw.

Pewnie dlatego popularność Gutka jest taka duża ( i na świecie)
bo pokazuje także to zapomniane coś.

MJS

ps
Catz mi chodziło by o takie dane jak na stronie o Vende ,
ale dotyczące wszystkich regat wokół
a najlepiej z podziałem na załogowe i samotne.
To by dopiero mogło pokazać naszą nicość albo wielkość :lol: .
MJS


Waliant
to nie takie proste: grubszy maszt to większe naprężenia - więc grubsze linki -wiec grubsze podwiezie - wiec ...itd.
Zawsze sie zrywa najsłabsze ogniwo i rzadko wiesz które to było.
W łódkach jakie znamy wszystko jest zwykle bardzo przewymiarowane.

_________________
"Wolność? co to takiego?" ja
"Gdy wszyscy grają to samo - szukam dyrygenta" K.Szewczyk

Wspomnij: Orwella i Huxleya.


Zapraszam na "fejsa":

"Dla tych co nie lubią szerokich ruf ;-)"
"Marian Strzelecki"
oraz
https://planyjachtow.pl/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 19 lis 2012, o 21:31 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 lis 2011, o 08:57
Posty: 12589
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 1767
Otrzymał podziękowań: 4262
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Marian Strzelecki napisał(a):
to nie takie proste: grubszy maszt to większe naprężenia - więc grubsze linki -wiec grubsze podwiezie - wiec ...itd.
Zawsze sie zrywa najsłabsze ogniwo i rzadko wiesz które to było.
W łódkach jakie znamy wszystko jest zwykle bardzo przewymiarowane.


No wiesz, dlatego można skrócić maszt... Gdy narzucą to przepisy, to nikt nie będzie stratny, a kolejny element losowości zniknie.

Z drugiej strony rozumiem, że Catz lubi rywalizację idei, Gaga lubi, że to jest takie ekstremalne i że nowe technologie.
A ja chciałbym wiedzieć, kto lepiej żeglował w danej edycji.
Może powinny być różne regaty? A może dwie klasy: monotypowa i proto :)

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 19 lis 2012, o 21:55 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2009, o 16:10
Posty: 13994
Podziękował : 10548
Otrzymał podziękowań: 2485
Uprawnienia żeglarskie: Nie odebrany plastik
No
właśnie monotypowa i proto
to jest to
co widzisz na załączonych obraz
ops... regatach. :lol:

_________________
"Wolność? co to takiego?" ja
"Gdy wszyscy grają to samo - szukam dyrygenta" K.Szewczyk

Wspomnij: Orwella i Huxleya.


Zapraszam na "fejsa":

"Dla tych co nie lubią szerokich ruf ;-)"
"Marian Strzelecki"
oraz
https://planyjachtow.pl/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 19 lis 2012, o 22:42 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 10:24
Posty: 10925
Lokalizacja: Paryz
Podziękował : 1335
Otrzymał podziękowań: 2622
Uprawnienia żeglarskie: wszelakie : )
waliant napisał(a):
Jeżeli coś się łamie, to znaczy, że jest za słabe.

Jest tez inne powiedzenie: "jak sie nie lamie, znaczy za ciezkie" ( Ben Lexcen ? ) ;)
waliant napisał(a):
Może i miał. Widocznie to za mało...

Chyba wszystkie maja podobny i dziala to latami w najgorszych warunkach.
Marian Strzelecki napisał(a):
że jakoś to wszystko straciło dużo z finezyjnych eksperymentów
i zaczęło być jak bicie w bęben.

Szkoda tym bardziej, ze w dwoch edycjach, startujac na dwoch roznych "waskich" ( i to dwupatykach) jachtach, niejaki van den Heede zajal w tych regatach trzecie i drugie miejsce!
Niestety moda juz sie zaczela....
Marian Strzelecki napisał(a):
No właśnie monotypowa i proto to jest to

Tylko nie to ! :evil:
Wtedy juz nikt nic nie zrozumie !
W tych regatach zreszta to wykluczone - maja swoja historie, marke i klimat.
Skonczy sie nieuchronnie ( obym sie mylil ! ) na monotypii... Na pomysly i koncepcje miejsca juz nie ma.
Wygrywac wiec nadal beda bogatsi.
waliant napisał(a):
A ja chciałbym wiedzieć, kto lepiej żeglował w danej edycji.

To widac: Thomson i de Broc, jak na razie ! ;)
Catz

_________________
Naziole, w pysk wam mówię litość moje ( prawie Wyspianski)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 19 lis 2012, o 22:45 

Dołączył(a): 26 kwi 2009, o 11:25
Posty: 363
Podziękował : 77
Otrzymał podziękowań: 32
waliant napisał(a):
A może dwie klasy: monotypowa i proto :)

A decyzja "w drugą stronę" że płynąc się będzie o tonę cieższym jachtem bez przekraczania norm bezpieczeństwa ( jako rzekł Gutek) czyni z byłej łódki Alexa Thomsona w tej konfiguracji jaką mamy akualnie monotyp czy... prototyp?
Skoro sternicy świadomie wsiadają na jachty takie a nie inne pod względem wyposażenia, użytej technologii i sprzętu to podejmują świadome ryzyko. Przecież oni wiedzą że awaryjność jest na tyle wysoka, że podstawą ukończenia jest samodzielne poradzenie sobie z tym co ich spotka po drodze a w grę wchodzą nie tylko warunki atomsferyczne. A skoro wiedzą, to dla mnie najlepiej żegluje ten, który te regaty ukończy -bo świadczy to o tym, że podejmował najlepsze dycyzje radząc sobie i ze sprzętem i wszystkim innym. Osiągnięte miejsce to współsukces sternika i teamu pracującego nad łódką.
Z drugiej strony nigdy nie rozstrzygniemy czy nawalił sternik czy sprzęt i to bez względu na to jakimi łódkami będą te regaty przeprowadzane
No ale ja nie mam parcia na pudło :D

_________________
Aga_gagaa_


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 19 lis 2012, o 23:10 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2009, o 16:10
Posty: 13994
Podziękował : 10548
Otrzymał podziękowań: 2485
Uprawnienia żeglarskie: Nie odebrany plastik
Pytanie tylko czy aby IM (sponsorom) zależy na tym aby nic sie nie psuło:
nic nie daje takiej reklamy w mediach jak człowiek który...
... "pogryzł psa". :lol:

MJS

_________________
"Wolność? co to takiego?" ja
"Gdy wszyscy grają to samo - szukam dyrygenta" K.Szewczyk

Wspomnij: Orwella i Huxleya.


Zapraszam na "fejsa":

"Dla tych co nie lubią szerokich ruf ;-)"
"Marian Strzelecki"
oraz
https://planyjachtow.pl/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 19 lis 2012, o 23:13 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 10:24
Posty: 10925
Lokalizacja: Paryz
Podziękował : 1335
Otrzymał podziękowań: 2622
Uprawnienia żeglarskie: wszelakie : )
gagaa_ napisał(a):
Osiągnięte miejsce to współsukces sternika i teamu pracującego nad łódką.

.... i jeszcze troche konstruktora ( budowniczego ) i architekta ( konceptora ), ale coraz mniej....
gagaa_ napisał(a):
Z drugiej strony nigdy nie rozstrzygniemy czy nawalił sternik czy sprzęt i to bez względu na to jakimi łódkami będą te regaty przeprowadzane

Ale pojecie miec mozemy i to ze spora dokladnoscia. Mozna odroznic "przypadki losowe" ( kolizje z kutrem i kontenerem/wielorybem tez ) od braku przygotowania, profesjonalizm od amatorstwa, bogatych od biednych.
gagaa_ napisał(a):
No ale ja nie mam parcia na pudło

:D
W tych regatach parcie na pudlo ma mniej niz polowa!
Dla wiekszosci wiec jest to Przygoda i pewnie kazdy ma jej swoja wlasna definicje.
Catz
PS. W sumie nie jestes taka znowu wredna ;)

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

Marian Strzelecki napisał(a):
Pytanie tylko czy aby IM (sponsorom) zależy na tym aby nic sie nie psuło: nic nie daje takiej reklamy w mediach jak człowiek który...

Troche tak... Dramaturgia nie szkodzi imprezie, czyli IM Organizatorom ;)
No i pisalem gdzies wyzej ( niedawno ) o sympatii organizatora do "maruderow-pewniakow" - im bardziej rozciagnie sie stawka, tym dluzej bedzie sie pisac o Regatach, Vendée i Les Sables d'Olonne !
Sponsorow jednak nie podejrzewam....
Catz

_________________
Naziole, w pysk wam mówię litość moje ( prawie Wyspianski)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 19 lis 2012, o 23:31 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 7 cze 2010, o 19:37
Posty: 13873
Lokalizacja: Port Rybnik
Podziękował : 1632
Otrzymał podziękowań: 2382
Uprawnienia żeglarskie: sternik jachtowy
Catz napisał(a):
gagaa_ napisał(a):
Osiągnięte miejsce to współsukces sternika i teamu pracującego nad łódką.

.... i jeszcze troche konstruktora ( budowniczego ) i architekta ( konceptora ), ale coraz mniej....

Coś o tym piszą http://www.yachtingworld.com/news/53308 ... phic-risks

_________________
Wojciech1968 Port Rybnik
W życiu piękne są tylko chwile...



Za ten post autor Wojciech otrzymał podziękowanie od: Marian Strzelecki
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 19 lis 2012, o 23:37 

Dołączył(a): 26 kwi 2009, o 11:25
Posty: 363
Podziękował : 77
Otrzymał podziękowań: 32
Marian Strzelecki napisał(a):
Pytanie tylko czy aby IM (sponsorom) zależy na tym aby nic sie nie psuło:
nic nie daje takiej reklamy w mediach jak człowiek który...
... "pogryzł psa". :lol:

myślę jednakowoż że ukończenie regat z dobrym wynikiem ( dla mnie jest to samo ukończenie ale nie ja płace na to kasę) jest reklamą zdecydowanie lepszą.
Cena dopuszczonej łódki zaczyna sie od 3 mln euro, gdzies czytałam że 5 let przygotowań kolejne 5mln. Nie wiem jak miały by rozdmuchać media np. przypadek złamania masztu żeby się koszta sponsorom zwróciły.Chyba, że masz na myśli Organizatorów. Im na pewno uatrakcyjni to regaty pod względem "medialnym"
Catz napisał(a):
gagaa_ napisał(a):
Osiągnięte miejsce to współsukces sternika i teamu pracującego nad łódką.

.... i jeszcze troche konstruktora ( budowniczego ) i architekta ( konceptora ), ale coraz mniej....

czyli teamu pracującego na łódką (czytaj: wszystkich co tknęli palcem)
Catz napisał(a):

Mozna odroznic "przypadki losowe" ( kolizje z kutrem i kontenerem/wielorybem tez ) od braku przygotowania, profesjonalizm od amatorstwa, bogatych od biednych.

tja... "los" chciał żebym nie zauwazyła tego kutra?
los chciał żeby nie wytrzymało onlinowanie?
Jasne, jest element pecha i fuksa- nie podważam tego, tylko że gro błedów popełnianych jest w sposób wymuszony przez podjęte ryzyko.
Jakoś bliższa mi jest koncepcja, że projektat nie bierze pod uwage odporności sprzętu na błedy lub własnie to podejmowane przez sternika ryzyko. Projektat zakłada optymalne decyzje, tylko zeby wygrać (definicję juz sobie ustalilismy) często trzeba to ryzyko podjąć. W końcu to nie regaty o kufel piwa w Jastarni :)

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *
usunełam dubla- znaczy czas iść spać

_________________
Aga_gagaa_


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 19 lis 2012, o 23:48 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 10:24
Posty: 10925
Lokalizacja: Paryz
Podziękował : 1335
Otrzymał podziękowań: 2622
Uprawnienia żeglarskie: wszelakie : )
Wojciech1968 napisał(a):
Coś o tym piszą

Prawie - bo post nie ten - ale o masztach i kilach: ciekawe!
Bardzo powsciagliwa i bardzo comme il faut Strona Oficjalna regat osmielila sie napisac: "co do Gutka ( ... ) pozostaje on nadal rownie dyskretny co do swoich intencji"
http://www.vendeeglobe.org/fr/actualite ... riale.html
Catz Poirytowany

_________________
Naziole, w pysk wam mówię litość moje ( prawie Wyspianski)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 20 lis 2012, o 00:26 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 16 sie 2009, o 01:45
Posty: 9992
Podziękował : 2979
Otrzymał podziękowań: 3355
Uprawnienia żeglarskie: różne....
gagaa_ napisał(a):
Cena dopuszczonej łódki zaczyna sie od 3 mln euro, gdzies czytałam że 5 let przygotowań kolejne 5mln.

Co do 3 milionów - IMOCA60 całkiem współczesne wystawiane są za 1 a nie za 3 miliony euro. Sprzedawane są, jak podejrzewam, taniej ;)
Co do 5 lat przygotowań - trochę o nie trudno w przypadku regat odbywnych w cyklu czteroletnim. Znasz takiego skippera, który się 5 lat przygotowywał do obecnej edycji VG? Wiesz, że taki Gabart to 5 lat temu na Tornado śmigał...?

_________________
Jaromir Rowiński aka pierdupierdu
Jeżeli masz ochotę komentować takie poglądy, których co prawda nigdy nie wyraziłem, ale które kompletnie bez sensu i z sobie tylko znanej przyczyny usiłujesz mi przypisać - droga wolna. Śmiesznych nigdy dość...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 20 lis 2012, o 02:03 

Dołączył(a): 26 kwi 2009, o 11:25
Posty: 363
Podziękował : 77
Otrzymał podziękowań: 32
pierdupierdu napisał(a):
Co do 3 milionów - IMOCA60 całkiem współczesne wystawiane są za 1 a nie za 3 miliony euro. Sprzedawane są, jak podejrzewam, taniej ;)

Jasne, te z 2007 ( przeca całkiem współczesne) pewnie tak, tylko ze nie bardzo wierzę że tyle kosztuje łódka Gabart'a z 2011.
Nawet jeżeli - dodaj wyposażenie,osprzęt, kilku jak nie kilkunastu osobowy team. Gutek w wywiadach mówi że nie może podawać kosztów- ale nawet jak udało mu sie za połowe tej wkoty przygotować jacht to nie znaczy że to norma
pierdupierdu napisał(a):
Co do 5 lat przygotowań - trochę o nie trudno w przypadku regat odbywnych w cyklu czteroletnim. Znasz takiego skippera, który się 5 lat przygotowywał do obecnej edycji VG? Wiesz, że taki Gabart to 5 lat temu na Tornado śmigał...?

nie nie wiedziałam :) a Ty wiesz że przygotowanie do przyszłorocznych regat szczególnie z uwzglednieniem innowacyjnych rozwiązań może zacząć się już dziś.. olaboga jak oni moga tak bez skippera??

_________________
Aga_gagaa_


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 20 lis 2012, o 07:01 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 29 maja 2009, o 17:01
Posty: 3022
Lokalizacja: Frankfurt am Main
Podziękował : 121
Otrzymał podziękowań: 73
Uprawnienia żeglarskie: inny kapitan, inny też niż myślicie
Energa jedzie na kursie 89 z prędkością 9,9kt
1607nm do lidera
Miejsce 15
Najszybszy 16kt Hugo Boss i pnie się do góry w rankingu

_________________
VR - Helix_zegluj
app - Pozdrawiam
Ex: Braniewo, Jaromin, Szczecinek, Krynica, Poznan, Gołdap, Krakow, Wola Batorska, Wrocław, Antoniniek, Poznan, Frankfurt am Main ... BOCAL island


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 20 lis 2012, o 07:34 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 lis 2011, o 08:57
Posty: 12589
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 1767
Otrzymał podziękowań: 4262
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Catz napisał(a):
Jest tez inne powiedzenie: "jak sie nie lamie, znaczy za ciezkie" ( Ben Lexcen ? ) ;)


:) Jest też i inne, którego nie lubię: Jacht optymalnie zaprojektowany do długich regat rozpada się 5 minut po przejściu linii mety.

Catz napisał(a):
W tych regatach zreszta to wykluczone - maja swoja historie, marke i klimat.
Skonczy sie nieuchronnie ( obym sie mylil ! ) na monotypii... Na pomysly i koncepcje miejsca juz nie ma.


Czyli nie ma wyjścia, drugie regaty... ;)

Catz napisał(a):
waliant napisał(a):
A ja chciałbym wiedzieć, kto lepiej żeglował w danej edycji.

To widac: Thomson i de Broc, jak na razie ! ;)


A czemu Thompson akurat? :>

Catz napisał(a):
Dla wiekszosci wiec jest to Przygoda i pewnie kazdy ma jej swoja wlasna definicje.


Oooo właśnie, chciałem Agnieszcze odpisywać, ale to jest chyba dobre podsumowanie. I krótkie ;)
Ja jeszcze dodam cytat z jednej z moich ulubionych książek "nikt cudzymi oczami patrzeć nie potrafi".
Dla mnie po prostu jest w tym za duży element losowości w wyniku końcowym. Ale to jest moje, najmojsze, subiektywne spojrzenie :)
Nie neguję klimatu regat i przygody, przez duże "p". Generalnie jest tak, że jak ktoś do tego przystępuje, to zna warunki i liczy się z nimi. I na pewno trzeba mieć trochę nierówno pod sufitem, żeby w takich regatach startować. I za to ich wszystkich lubię :)

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 20 lis 2012, o 07:48 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 17662
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4528
Otrzymał podziękowań: 4279
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
waliant napisał(a):
Czyli nie ma wyjścia, drugie regaty... ;)


W czasach pionierskich, Robinowi Knox-Johnstonowi konkurentów wyeliminowały również głównie (bo nie tylko) sprawy techniczne, ale jednak wygrał, bo był najszybszy i bardzo mocny. Wśród konkurentów był jednak pancerny "Joshua" Moitessiera, który opłynął non-stop półtora raza Kulę Ziemską, przetrwawszy nawet zderzenie ze statkiem i dwie wywrotki... Coś mi się wydaje, że te miliony idą w trochę dziwnym kierunku, no ale już dawno tu pisałem, że się nie znam.

***
Gutek wraca na trasę??? Chyba tak. Jeśli opanował już sprawy techniczne, to ma szanse dojść di Benedetto przed Równikiem - oby!

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/



Za ten post autor robhosailor otrzymał podziękowanie od: Marian Strzelecki
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 20 lis 2012, o 08:01 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 lis 2011, o 08:57
Posty: 12589
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 1767
Otrzymał podziękowań: 4262
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
robhosailor napisał(a):
W czasach pionierskich, Robinowi Knox-Johnstonowi...
...Coś mi się wydaje, że te miliony idą w trochę dziwnym kierunku...


Czytałem całkiem niedawno książkę Sir Robina, po dłuuugiej przerwie, i jestem pod wielkim wrażeniem tego rejsu. Szacun, no! :)
A miliony idą w kierunku rekordów i mediów, nic nowego ;)

robhosailor napisał(a):
Gutek wraca na trasę??? Chyba tak. Jeśli opanował już sprawy techniczne, to ma szanse dojść di Benedetto przed Równikiem - oby!


Właśnie, psiakrew, nic nie wiadomo! :(
Tyle czasu minęło i nic nie wiadomo, co z AP, co z kilem, i w ogóle. Możemy sobie tylko zerkać na tracking i dywagować :evil:

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 20 lis 2012, o 08:50 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 10:24
Posty: 10925
Lokalizacja: Paryz
Podziękował : 1335
Otrzymał podziękowań: 2622
Uprawnienia żeglarskie: wszelakie : )
waliant napisał(a):
A czemu Thompson akurat? :>

Bo jako jedyny "niefaworyt" nie tylko trzyma sie czolowki, ale i naciska!
Catz

_________________
Naziole, w pysk wam mówię litość moje ( prawie Wyspianski)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 20 lis 2012, o 09:38 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 lis 2011, o 08:57
Posty: 12589
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 1767
Otrzymał podziękowań: 4262
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Catz napisał(a):
waliant napisał(a):
A czemu Thompson akurat? :>

Bo jako jedyny "niefaworyt" nie tylko trzyma sie czolowki, ale i naciska!


Tylko żeby mu prądu starczyło.
Ależ się czołówka skompresowała.
A de Broc, jako pierwszy z ostatniej grupy pościgowej, coraz bliżej. Teraz Akena do łyknięcia... ;)

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 20 lis 2012, o 10:08 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 10 sie 2010, o 14:05
Posty: 696
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 11
Otrzymał podziękowań: 28
Uprawnienia żeglarskie: jak jestem za sterem to sternik
Catz napisał(a):
W tych regatach parcie na pudlo ma mniej niz polowa!

Patrząc na walkę o czołowe miejsca ja nie mam takiego wrażenia.
Zobacz jak oni walczą, nikt nie odpuszcza, żyłują jachty do maksimum.
Doszli prawie do równika, a 5 jachtów goniących lidera dzieli 10 mil.
Na bank mają się w zasięgu wzroku.
Kolejna trójka też idzie bukszpryt w bukszpryt.

Ciekawe o ile większy budżet niż budżet Gutka mają czołowe zespoły?


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 20 lis 2012, o 10:41 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 9 cze 2011, o 09:44
Posty: 202
Lokalizacja: Wrocław
Podziękował : 49
Otrzymał podziękowań: 19
Uprawnienia żeglarskie: posiadam
robhosailor napisał(a):
waliant napisał(a):
Czyli nie ma wyjścia, drugie regaty... ;)


W czasach pionierskich, Robinowi Knox-Johnstonowi konkurentów wyeliminowały również głównie (bo nie tylko) sprawy techniczne, ale jednak wygrał, bo był najszybszy i bardzo mocny. Wśród konkurentów był jednak pancerny "Joshua" Moitessiera, który opłynął non-stop półtora raza Kulę Ziemską, przetrwawszy nawet zderzenie ze statkiem i dwie wywrotki... Coś mi się wydaje, że te miliony idą w trochę dziwnym kierunku, no ale już dawno tu pisałem, że się nie znam.


Te pierwsze regaty fantastycznie opisuje P.Nichols w "Wyprawie szaleńców"
http://merlin.pl/Wyprawa-szalencow_Pete ... ce=suggest

***
robhosailor napisał(a):
Gutek wraca na trasę??? Chyba tak. Jeśli opanował już sprawy techniczne, to ma szanse dojść di Benedetto przed Równikiem - oby!


Oby, oby!

_________________
pozdrawiam
PawełB


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 20 lis 2012, o 10:48 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 25 sty 2012, o 13:03
Posty: 28
Lokalizacja: N 53.13 E 23.08
Podziękował : 2
Otrzymał podziękowań: 0
Uprawnienia żeglarskie: małe
Witam Koleżanki i Kolegów,
obserwuję kurs Gutka i jestem nieco zaniepokojony. Na godz. 0700 wygląda to tak, jakby Gutek zamierzał płynąć na Maderę. Czyżby problemy techniczne jednak uniemożliwiły mu kontynuację rejsu? A może to jednak strategia? Może ktoś wie coś więcej?
Pozdrawiam
Wojtek

_________________
Wojtek123_zegluj


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 20 lis 2012, o 10:51 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 9 cze 2011, o 09:44
Posty: 202
Lokalizacja: Wrocław
Podziękował : 49
Otrzymał podziękowań: 19
Uprawnienia żeglarskie: posiadam
Ze Fb ES:
Informacja z pokładu: Zbigniew Gutkowski poinformował nas przed chwilą, że płynie w kierunku Wysp Kanaryjskich, bo tak optymalnie układają się warunki meteo. Przy okazji testuje nowe ustawienia autopilota.

"Wyjechałem z ciszy, mam południowo-zachodni wiatr, jadę baksztagiem na wschód, wieje 15-17 węzłów. Wieczorem ten wiatr zacznie skręcać na zachodni a potem na północno-zachodni. Nad ranem przyjdzie zimny
front, który przyniesie deszcze i szkwały do 30 węzłów. A potem na tym froncie urodzi się kolejny mały niż, który wygeneruje jeszcze więcej wiatru. Więc teraz jadę na wschód, po to, żeby później jechać na południowy wschód i nie musieć walczyć z bardzo silnym wiatrem prosto
w dziób."

_________________
pozdrawiam
PawełB



Za ten post autor ObserwatorzRamienia otrzymał podziękowanie od: reaktoratomowy
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 1450 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20 ... 49  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 20 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
[ Index Sitemap ]
Łódź motorowa | Frezowanie modeli 3D | Stocznia jachtowa | Nexo yachts | Łodzie wędkarskie Barti | Szkolenia żeglarskie i rejsy NATANGO
Olej do drewna | SAJ | Wypadki jachtów | Marek Tereszewski dookoła świata | Projektowanie graficzne


Wszystkie prawa zastrzeżone. Żaden fragment serwisu "forum.zegluj.net" ani jego archiwum
nie może być wykorzystany w jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody właściciela forum.żegluj.net
Copyright © by forum.żegluj.net


Nasze forum wykorzystuje ciasteczka do przechowywania informacji o logowaniu. Ciasteczka umożliwiają automatyczne zalogowanie.
Jeżeli nie chcesz korzystać z cookies, wyłącz je w swojej przeglądarce.



POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL