Ad Obserwator
Tą informację z pokładu inne media podały już wczoraj. Wszystko, co w niej jest napisane miało się wydarzyć wczoraj wieczorem i dzisiaj nad ranem. Wiemy, że się nie wydarzyło.

Nowszych wiadomosci ci nie wyczaruje. Moze pozycja z 12.00 przyniesie nowe dane

_________________
pozdrawiam
PawełB

I bardzo dobrze drodzy Panowie Gdyby było tak że Twojsze jest Mojsze byłoby nudnawo w oczekiwaniu na kolejny ruch Gutka

_________________
Aga_gagaa_

Wiem. Wszyscy czekamy i poszukujemy w sieci jakiekolwiek informacji. Na inne media nie ma co liczyć. Najbardziej irytuje mnie milczenie głównej strony Energa Sailing. Liczyłem, że w miarę systematycznie i rzetelnie będziemy informowani o tym, co się dzieje z Gutkiem i "jego" jachtem.

Tylko że z tym ruchem to na razie jest "nietenteges".
Nic nie wiemy, nic nie wiadomo.

A pierwsi już przechodzą doldrumy i ruszają dalej.

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl

Mysle, ze ekipa ES jest swiadoma napiecia po naszej, kiciowskiej stronie. Ale byc moze i oni sami nie dostaja wystarczajaco informacji od Gutka. Pozostaje czekać i mieć nadzieje, że kolejny raport przyniesie wieści, że autopilot został doprowadzony do porządku.

_________________
pozdrawiam
PawełB

Mam pytanie : co to za cudo "chińska rufa". Czyżby nowa nazwa niekontrolowanej rufy?
Nigdy się nie spotkałem z takim określeniem.

_________________
“We are all travellers on the earth. We come...we see...we go...”

Takie uroki kibicowania.
Mam jednak ( niestety niczym nie popartą) nadzieję że jakiś czas będzie jeszcze możliwość trzymania kciuków za kogoś z "naszego" podwórka

_________________
Aga_gagaa_

Kurs 134 wygląda dużo lepiej. Pierwsze od kilku dni (nie licząc rozplatania genakera) potwierdzenie rozwiązania problemów i miejmy nadzieję zwiastun wielu emocji.

Wszystko wskazuje na to, że jeszcze pokibicujemy Gutkowi. Kurs na godz. 1000 wynosi 134° - czyli "odłożył" się na Kanary.
Pozdrawiam
Wojtek

_________________
Wojtek123_zegluj

o 13tej bedzie reklacja z Energi, wtedy dowiemy sie wieciej. Ale te ponad 9kn przy tak slabym wietrze dobrze wroza.
Na czubie PRB przed HB

_________________
pozdrawiam
PawełB

Zmiany kursu oczekiwali wszyscy

_________________
VR - Helix_zegluj
app - Pozdrawiam
Ex: Braniewo, Jaromin, Szczecinek, Krynica, Poznan, Gołdap, Krakow, Wola Batorska, Wrocław, Antoniniek, Poznan, Frankfurt am Main ... BOCAL island

Z tego co słychać na livestreamie nie jest dobrze:) autopilot nadal się nie słucha

_________________
Aga_gagaa_

Tubylcza prasa poranna wiedziala mniej, niz my teraz i byla coraz mniej optymistyczna.
Milczenie oficjalnych stron krajowych jest skandalem - duzo wiecej mozna tam wyczytac o problemach ( i kleskach ) konkurentow...
Catz

_________________
Naziole, w pysk wam mówię litość moje ( prawie Wyspianski)

z tego co zdołałam wyłuskać wśród trzasków z transmisji live(??) ze studia VG- team Energii nie wie jeszcze czy się wycofają trwają rozmowy, odniosłam subiektywne wrażenie że Gutek jest zaparty żeby płynąć dalej i wciąż próbuje okiełznać te cholerną elektronikę. Najważniejsze, ze ma dobry humor i mam nadzieję, że to nie śmiech przez łzy. (Żabojady nie skumali żartu o kursie na Maroko )

_________________
Aga_gagaa_

Pisaly przed "zartem"...
Catz

_________________
Naziole, w pysk wam mówię litość moje ( prawie Wyspianski)

Takie info dostałem z biura organizatorów przed chwilą:(


"Potwierdzam, trwają prace, ale sytuacja jest na razie bez zmian, za
chwilę będzie gotowy komunikat, bo przed chwilą skończyłam rozmawiać
przez telefon ze Zbigniewem Gutkowskim;
mj"

Moje pytanie było:
> W mediach zachodnich donoszą, że autopilot na Energi dalej nie
> działa poprawnie.
> Czy Pani to potwierdza?

_________________
“We are all travellers on the earth. We come...we see...we go...”

Chinese gybe to taki fajny manewr, przy którym żagiel łapie góra wiatr z drugiego halsu i robi kaszanę na sztagu. Nie wiem, czy jest wystarczająco precyzyjne określenie w języku polskim.

_________________
PORT 360
Zegrze Południowe ul. Warszawska 9
PORT360.PL
TEL: 695965334

Wszystkie media powieliły info o "chińskiej rufie". Ludzie to przyjęli do wiadomości , a ja sobie nie mogłem przypomnieć ,czy w czasie kursu na żeglarza 100 lat temu w Suchaczu w momencie wykładu o zwrotach nie wyszedłem na moment do WC

_________________
“We are all travellers on the earth. We come...we see...we go...”

Znaczy, że chodzi o spinaker?

_________________
Piotr "Kefas" Gryko

Najbardziej ściśle i definicyjnie - "chinese gybe" to sytuacja w której górna część grota łapie wiatr z przeciwnej strony niż dolna.
http://en.wikipedia.org/wiki/Chinese_gybe

Bardziej ogólnie - tak bywa nazywany każdy niekontrolowany zwrot albo wywózka do wiatru w kursach pełnych. istotne są skutki - czyli to, że natychmiast powstaje totalny galimatias z żaglami a żagle zaplątują się, lub przynajmniej mają bardzo duże szanse się zaplątać w takielunek/omasztowanie. Najczęstsza przyczyna - błądu w sterowaniu...
Myślę, że chyba w takim ogólnym zanaczeniu zostało to określenie użyte przez Gutka - jako opis zdarzenia spowodowanego przez feralnego autopilota na jachcie "Energa". Czyli właśnie odpowiednik polskiego "niekontrolowanego zwrotu przez rufę".

Czasami w regatach niekontrolowana rufa wygląda tak:


A publicznie ludziska nazywają "chinese gybe" różne szuflady oraz magisterki
http://www.youtube.com/results?search_q ... .0.0...1ac.

_________________
Jaromir Rowiński aka pierdupierdu
Jeżeli masz ochotę komentować takie poglądy, których co prawda nigdy nie wyraziłem, ale które kompletnie bez sensu i z sobie tylko znanej przyczyny usiłujesz mi przypisać - droga wolna. Śmiesznych nigdy dość...

Czyli po naszemu "strzelić rufę"
http://www.smog.pl/wideo/56275/spokojny ... _w_horror/

_________________
“We are all travellers on the earth. We come...we see...we go...”

_________________
“We are all travellers on the earth. We come...we see...we go...”

Kiedyś mnie uczyli, że to się po polsku nazywa tulipan.

_________________
Pozdrawiam
Wojtek
https://www.wojtekzientara.pl/
m/y „Wymówka”, POL000KA6
SPG5479, MMSI 261003664

Sa rozne szkoly
Dla mnie "tulipan" to figura, polegajaca na zaczepieniu sie noku wysoko zadartego bomu bez obciagacza o wanty, po nieudanym ( niekoniecznie niekontrolowanym ) zwrocie przez rufe.... Najczesciej na Omegach.
Chinska rufe nazywalo sie "rufa-niespodzianka"
A tymczasem ewenement historyczny: po dziesieciu dobach regat szesc jachtow miesci sie w 30-stu milach !!!!
Jeszcze kilka godzin temu dystans miedzy drugim i szostym, (piec jachtow!), wynosil 1,6 mili !!!!
Teraz jest niewiele wiecej - co za Regaty!
Catz

_________________
Naziole, w pysk wam mówię litość moje ( prawie Wyspianski)

Czołówka już na południowej półkuli, ale przydałoby się info od Gutka.

Ma dobre warunki wiatrowe, aby w dobrym tempie ominąć Kanary, ale z nich nie korzysta. Ewidentnie cały czas boryka się z tymi samymi problemami. W skromnych informacjach przewija się kwestia "kalibrowania" autopilota. We wcześniejszych wypowiedziach Gutek informował, ze płynie na wschód spodziewając się silniejszego wiatru, który umożliwi mu przetestowanie nowych ustawień autopilota i wyprowadzi na południe. Z obecnej sytuacji wynika, że Gutek nie korzysta z silniejszego wiatru z północnego wschodu i ucieka na południowy wschód , gdzie wiatr jest ewidentnie słabszy Może ktoś ma jakieś precyzyjniejsze informacje?

Gutek właśnie ogłosił wycofanie się z regat.

http://www.vendeeglobe.org/en/news/arti ... -race.html

_________________
PORT 360
Zegrze Południowe ul. Warszawska 9
PORT360.PL
TEL: 695965334

Zanosiło się na to, ale jednak cały czas irracjonalnie wierzyłem, że wróci na trasę. Słuszna decyzja. Nie ma się co szarpać. Teraz z ciekawością poczekam na oficjalny komunikat w sprawie wszelkich stwierdzonych awarii na Enerdze, a zwłaszcza wadliwego systemu autopilota. Będzie jeszcze bardziej przykro, gdy się okaże, ze to jakaś "pierdoła" w ustawieniach zadecydowała o przerwaniu udziału w regatach. Wyścig się jeszcze nie skończył. Robi się coraz ciekawiej. I pomimo braku rodaka na pewno emocji nie zabraknie.

Szkoda

_________________
“We are all travellers on the earth. We come...we see...we go...”