Forum Żeglarskie

Zarejestruj | Zaloguj

Teraz jest 23 lip 2025, o 20:40




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 90 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3
Autor Wiadomość
PostNapisane: 22 lis 2012, o 10:17 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 31 mar 2010, o 21:57
Posty: 1308
Lokalizacja: Wrocław-no prawie
Podziękował : 204
Otrzymał podziękowań: 114
Uprawnienia żeglarskie: starczają na to, czym pływam
Starszy oficer vel chief.

_________________
Pozdrawiam
Darek


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 lis 2012, o 12:00 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 15 gru 2011, o 17:38
Posty: 43
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 0
Otrzymał podziękowań: 5
Uprawnienia żeglarskie: wciąż rosnące...
piotr6 napisał(a):
Taa ,będą mundury i broń palna :D


A żebyś wiedział! ;-)
Umundurowanie obowiązkowe, przynajmniej pierwszego dnia, na rozpoczęcie, żeby się funkcyjni odróżniali od reszty społeczeństwa. Przepisowo: granatowe swetry tzw. Marynarki Handlowej z pagonami. Wszystko jest na stronie CWM ;-)
Co do kordzików, broni białej, palnej itp., sprawa jest wciąż dyskutowana, ale w Regulaminie Służby na ZC stoi napisane, że cyt.: "2.4 Starszy oficer jest zastępcą kapitana, kieruje działem pokładowym (...)", więc to tylko kwestia czasu.

_________________
"W szczególnych warunkach życia i pracy na morzu wykształca się wybujały indywidualizm."
(J. Wadowski, Pieśni spod żagli)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 lis 2012, o 12:11 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 15 gru 2011, o 17:38
Posty: 43
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 0
Otrzymał podziękowań: 5
Uprawnienia żeglarskie: wciąż rosnące...
Cypis napisał(a):
A w ogóle -- opisałbyś, jak wyglądało to szkolenie? Co robiliście oprócz zwrotów itd? Da się?

W sumie to na poprzedniej stronie Eryk napisał jak to wyglądało. Jak odfiltrujesz lekką ironię, to będzie w miarę dobry obraz.
Ja dodam tylko, że wachty zamieniały się oficerami i stanowiskami przy manewrach na żaglach, tak, aby każda wachta mogła popracować przy każdym żaglu. Było z tym trochę zamieszania, ale się udało ;-)

I tu, uwaga, novum: na tym rejsie, i jak usłyszałem, tak już zostanie w przyszłości, III wachta obsługuje fokmaszt a II grotmaszt... Nie pytajcie dlaczego. Było to w jakiś sposób wytłumaczone, ale nie zrozumiałem... :-D

_________________
"W szczególnych warunkach życia i pracy na morzu wykształca się wybujały indywidualizm."
(J. Wadowski, Pieśni spod żagli)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 lis 2012, o 12:25 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 29 lis 2010, o 13:20
Posty: 47
Podziękował : 37
Otrzymał podziękowań: 6
Uprawnienia żeglarskie: k.j.
rhumb napisał(a):
hm... na ostatnim (a jednoczesnie pierwszym) byl komplet :)
jakos nie wydaje mi sie by mialo brakowac chetnych, zwłaszcza, że taki rejs ma być1 ew.2 na rok


Kasiu, to był drugi ... pierwszy był klapą ... (pod wieloma względami...)

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

Entrant napisał(a):
I tu, uwaga, novum: na tym rejsie, i jak usłyszałem, tak już zostanie w przyszłości, III wachta obsługuje fokmaszt a II grotmaszt... Nie pytajcie dlaczego. Było to w jakiś sposób wytłumaczone, ale nie zrozumiałem... :-D


No nie zostanie... ufff
II wachta będzie od fokmasztu
III wachta od grotmasztu

Mam wrażenie, że nasze ciągłe podkreślanie tej "zmiany" (że "III wachta ota od FOKMASZTU" ...) dało pozytywny skutek...

Szef sam doszedł do takiego wniosku .... :D

_________________
Pzdr
Magda


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 lis 2012, o 12:33 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 15 gru 2011, o 17:38
Posty: 43
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 0
Otrzymał podziękowań: 5
Uprawnienia żeglarskie: wciąż rosnące...
epi napisał(a):
pierwszy był klapą ...


Może, dlatego, że Ciebie na nim nie było...? ;)

A tak w ogóle, skoro już się w wątku pojawiłaś, to znacznie lepiej zaspokoisz ciekawość czytelników, do czego Cie gorąco zachęcam ;-)

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

epi napisał(a):

Entrant napisał(a):
I tu, uwaga, novum: na tym rejsie, i jak usłyszałem, tak już zostanie w przyszłości, III wachta obsługuje fokmaszt a II grotmaszt... Nie pytajcie dlaczego. Było to w jakiś sposób wytłumaczone, ale nie zrozumiałem... :-D


No nie zostanie... ufff


UFFF!!

_________________
"W szczególnych warunkach życia i pracy na morzu wykształca się wybujały indywidualizm."
(J. Wadowski, Pieśni spod żagli)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 lis 2012, o 12:39 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 gru 2010, o 18:25
Posty: 89
Podziękował : 3
Otrzymał podziękowań: 8
Uprawnienia żeglarskie: kj
epi napisał(a):
rhumb napisał(a):
hm... na ostatnim (a jednoczesnie pierwszym) byl komplet :)
jakos nie wydaje mi sie by mialo brakowac chetnych, zwłaszcza, że taki rejs ma być1 ew.2 na rok

Kasiu, to był drugi ... pierwszy był klapą ... (pod wieloma względami...)


Wiem-wiem, ale zdaje się, że pierwszy był czysto harcerski (tj. dla aktywnych harcerzy), więc dla chyba większej części tutejszych czytelników 'jakby go nie było'. :roll:

Poza tym, skoro tamten był kompletną klapą, to może lepiej o nim zapomnieć i ten teraz uznać za pierwszy? :D

_________________
____________
pozdrawiam :)
kasia



Za ten post autor rhumb otrzymał podziękowanie od: epi
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 lis 2012, o 12:46 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 29 lis 2010, o 13:20
Posty: 47
Podziękował : 37
Otrzymał podziękowań: 6
Uprawnienia żeglarskie: k.j.
A ja dodam jeszcze od siebie jako osoba z kadry ... (tym razem nie w roli bosmana tylko oficera)...

Było intenesywnie (głównie fizycznie), "pykaliśmy" po kilka zwrotów na dzień, ba nawet na godzinę... rufka, sztag ... na wszystkim co stało (maks L, Bk, K, Sf, F, G, Bs, B), najpierw wszystkimi wachtami, później trzema, a później nawet tylko dwoma... Do tego miksując ludzi pomiędzy stanowiskami i wachtami...

Mam wrażenie, że każdy, a przynajmniej większość będzie w stanie zarządzić swoją wachtą w trakcie zwrotu (nawet w środku nocy)... nie zależnie na jakim żaglu...
Osobiście pokochałam foka :)

Zajęcia PPOŻ - niby nic wielkiego, ale nigdy nie maiłam okazji tego robić na żywo ...
Zajęcia z radarem - większość sporo wiedziała, bo przeciez go obsługiwaliśmy, ale zawsze się można było dowiedzieć czegoś nowego...
Zajęcia z radiem, podobno były fajne (nie wiem, bo połowe przespałam (ze zmęczenia, nie nudów...), a połowę walczyłam przy żaglach, niestety bez mojej wachty, bo ta się szkoliła).
Podejście do człowieka ... hmmm udało się...
i co ciekawe na żaglach poszło lepiej jak na silniku (w trakcie manewru zrzucaliśmy żagle), ale:
faktycznie wystarczy chwila nieuwagi, żeby starcić człowieczka z oczu
trafienie w punkt przy tak dużym promieniu skrętu łatwe nie jest ...
i wiele innych....

_________________
Pzdr
Magda


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 lis 2012, o 13:24 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 29 lis 2010, o 13:20
Posty: 47
Podziękował : 37
Otrzymał podziękowań: 6
Uprawnienia żeglarskie: k.j.
Kurcze, a poza tym, to strasznie fajnie jest pojechać (od czasu do czasu) na rejs z ludzmi, którzy się na tym znają, którym się chce coś zrobić, pokazać...
Nikt (no prawie) nie narzeka, że musi wstać w nocy do żagli, obrać kilka ziemniaków, czy umyć kibel ... (poza pewnymi wyjątkami...)
i co ciekawe, każdy od każdego może się czegoś nauczyć .... nawet oraganizatorzy od uczestników (np. czym zajmuje się II wachta ;D).

Bardzo się cieszę, że mogłam uczestniczyć w tym rejsie, chociaż miałam mnóstwo obaw z powodu na prawdę wysokich kwalifikacji większości ludzi z mojej wachty.
Bardzo się cieszę Adaś, że nie masz poczucia straconego czasu, bo tego troszkę się obawiałam w przypadku niektórych osób... ;)

_________________
Pzdr
Magda


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 lis 2012, o 13:35 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 15 gru 2011, o 17:38
Posty: 43
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 0
Otrzymał podziękowań: 5
Uprawnienia żeglarskie: wciąż rosnące...
epi napisał(a):
Bardzo się cieszę Adaś, że nie masz poczucia straconego czasu, bo tego troszkę się obawiałam w przypadku niektórych osób... ;)

To znaczy w przypadku mojej osoby...? :-D :-D
Dżizas, Madziu, czy naprawdę tak źle rokowałem na początku ?? :-D :-D :-D

_________________
"W szczególnych warunkach życia i pracy na morzu wykształca się wybujały indywidualizm."
(J. Wadowski, Pieśni spod żagli)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 lis 2012, o 13:39 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 29 lis 2010, o 13:20
Posty: 47
Podziękował : 37
Otrzymał podziękowań: 6
Uprawnienia żeglarskie: k.j.
Entrant napisał(a):
To znaczy w przypadku mojej osoby...? :-D :-D
Dżizas, Madziu, czy naprawdę tak źle rokowałem na początku ?? :-D :-D :-D


Wręcz przeciwnie, bałam się, że będziesz się nudził :D

_________________
Pzdr
Magda


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 lis 2012, o 13:46 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 15 gru 2011, o 17:38
Posty: 43
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 0
Otrzymał podziękowań: 5
Uprawnienia żeglarskie: wciąż rosnące...
:oops: :oops: :oops:

_________________
"W szczególnych warunkach życia i pracy na morzu wykształca się wybujały indywidualizm."
(J. Wadowski, Pieśni spod żagli)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 lis 2012, o 13:51 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 29 lis 2010, o 13:20
Posty: 47
Podziękował : 37
Otrzymał podziękowań: 6
Uprawnienia żeglarskie: k.j.
Entrant napisał(a):
:oops: :oops: :oops:

oczywiście w jak najbardziejh pozytywnym tego słowa znaczeniu ;)

_________________
Pzdr
Magda


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 lis 2012, o 14:12 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 15 gru 2011, o 17:38
Posty: 43
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 0
Otrzymał podziękowań: 5
Uprawnienia żeglarskie: wciąż rosnące...
Dobra, Madziu, EOT, zakręciłaś się jak chiński termos :lol: :lol:
ale rozumiem o co Ci chodzi i baaaardzo dziekuję :D

_________________
"W szczególnych warunkach życia i pracy na morzu wykształca się wybujały indywidualizm."
(J. Wadowski, Pieśni spod żagli)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 lis 2012, o 14:37 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 27 maja 2011, o 12:43
Posty: 469
Podziękował : 27
Otrzymał podziękowań: 35
Uprawnienia żeglarskie: Plastikowe beztalencie
Stawianie i zrzucanie żagli
Tu wiele do pisania nie ma. Jednak z poprzednich rejsów gdzie postawione żagle zostały raz tym razem naprawdę została zwrócona na to uwagą. Żagle stawialiśmy i zrzucaliśmy wielokrotnie czy to przy stawaniu na kotwicy (2 razy) czy to przy człowieku na silniku. Zwrotów też masa, co można było zaobserwować na marinetraffic (szlaczki takie, że ho ho, nikt nie uwierzy, że sternicy trzeźwi byli). Na żaglach zmienialiśmy się wachtami. Chyba każda wachta miała okazję pobawić się z żaglami każdej innej wachty, wychodziło to lepiej lub gorzej, ale zawsze wychodziło. Nie obyło się też bez specjalnej pochwały dla jednej z wacht za perfekcyjne i szybkie postawienie żagli.

Stawanie na kotwicy
Staliśmy na kotwicy 2 razy, raz w ciągu dnia raz w nocy, tak żeby się nie nudzić, żeby z żaglami znowu się pobawić, żeby za szybko nie dopłynąć do Gdynie (prędkości w granicach 6,5-7w na samych żaglach). W czasie stania na kotwicy w ciągu dnia odbywały się inne teoretyczne kursy.

Człowieki za burtą
Z tyłu na ławeczce siedzi sobie smętnie Robert w bluzie croppa i z ostatnią fajeczką a tu nagle hyc i nie ma Roberta. Alarm ogłoszony silnik się kręci to i my kręcimy, kilka osób na oku, kilka osób leci po bosak (mocujcie go jakoś po wszystkim, bo lubi czasami zaatakować kogoś wychodzącego z kambuza), kilka razy tam i z powrotem i jest! Robert mokry, ale zadowolony, bo na pokładzie już jest. Ledwie Robercik zdążył wyschnąć a już go drugi raz wrzucili do wody, tym razem na żaglach i bez silnika, 7 minut zajęło pobranie tego chachora z wody ale udało się, lepiej nawet niż na silniku. (Zawijasy można zobaczyć w galerii Tomka Kosiewicza). Niestety tym razem Robert już nie miał więcej energii i leżał na prawej burcie przez kilka godzin i nikt się nim nie chciał zainteresować, nawet kielicha nikt mu nie dał na rozgrzanie. Wszystko prędzej było dokładnie opisane i rozrysowane przez kapitana w kubryku.
Alarm pożarowy
Miał być na wodzie, ale tak nam się spieszyło na Hel, że alarm do żagli, alarm manewrowy i stajemy na Helu, (co ciekawe wychodziliśmy z portu tyłem, ot tak żeby było ciekawiej). Po omówieniu, co, do czego służy, którą rurę gdzie wsadzić, czym dokręcić, rozwijaliśmy węże na czas, a następnie było mycie kochanej kei na Helu (ta keja jest niereformowalna! Nie da się umyć). Ale zabawa przednia, kto się miał sikawki w ręku nigdy wcześniej. Wszystko także było omówione na sucho, która wachta jest odpowiedzialna, za co, gdzie się zbierają, co robią. Został także zaprezentowany sprzęt do gaszenia, maski powietrzne oraz omówione działanie gaśnic.

Kurs radarowy
Szybkie pół godzinne omówienie działania radaru na Zawiszy, jego podstawowych funkcji, jak czytać to, co widzimy i jak wyglądają na radarze różne nadawane sygnały.

Kurs radiowy
Ogólne omówienie, który kanał, do czego służy, który jest wolny, po krotce działanie radia, każdy mógł powciskać sobie jakże kuszący czerwony guzik i nadać, że piraci nas atakują. Przy okazji tych zajęć zostało także omówione działanie EPIRBu, jak się z nim obchodzić, jak dbać o to żeby zawsze zadziałał

Wykłady z odpowiedzialności i obowiązków oficerów, jaki powinien być oficer.
Wszystko ładnie wyklarowane, co taki oficer ma za obowiązek zadbać podczas wachty i nie tylko. Przy okazji tych wykładów były wspomniane i omówione przypadki wejścia na mieliznę i to na ile oficerowi wachtowi byli odpowiedzialni za to zdarzenie. Naprawdę odniosłem wrażenie, że taki oficer to ma przekichane. Przy innej okazji zostały także omówione cechy oficera. Czyli np. nie powinien być zadufany w sobie i mówić na, około „jaki to ja nie jestem!”, że powinien być nauczycielem dla swojej wachty, dzielić się swoją wiedzą i czerpać ją od innych.

Dywagacje na temat alkoholu i seksizmu.
Cóż tu była po prostu dyskusja, dosyć żywa nawet, bo każdy miał własny pomysł na to jak poradzić sobie z tymi problemami na pokładzie. Zabronić całkowicie alkoholu? Wiadomo będą pili po kontach, pozwolić na picie, jeszcze gorzej, bo nawet nie będę się z tym ukrywali. Był podany także przykład, kiedy to przy komercyjnym rejsie górników jeden z nich został wysadzony z pokładu za ciągłe niepodporządkowanie się „zakazowi” picia. To była tylko dyskusja i próba wymyślenia złotego środka, niestety do porozumienia nie doszliśmy.

Zabawy integracyjne
Cóż, według mnie było to trochę głupie i nieprzystosowane dla dorosłych ludzi. W każdym razie zdemontowaliśmy stoły w kubryku i zaczęły się zabawy. Taborety poustawiane dookoła wszyscy stoją na taboretach i każdy po kolei przechodzi po nich, reszta trzyma delikwenta, aby nie spadł, miało to przełamać barierę bliskości. Nie wszystkim to odpowiadało, co się nie dziwię nawet. Potem były zabawy na poznanie całej załogi, czyli ustawianie się według imion (alfabetycznie), ale bez porozumiewania się głosowego czy pisemnego, każdy po kolei potem się przedstawiał, tak samo z tegorocznym stażem żeglarskim oraz datą urodzin (dobry sposób żeby dowiedzieć się, kto ma na rejsie urodziny). Na koniec było żeglarskie bingo. Czyli kartka z wieloma kwadratami, w których były pytania takie, jak: Kto studiuje na politechnice? Kto pływał na Bryzie H? Kto był na rejsie powyżej 14 dni? Itp. Należało chodzić po ludziach i pytać ich a następnie wpisać imię, jeśli ktoś miał w poziomie lub pionie wypełnione wszystkie kwadraciki krzyczał BINGO! Nagród nie było, przez co niektórzy byli bardzo zawiedzeni.

Historia Zawiasa
Jako takiego wykładu z historii nie było, ale za to jak spotkaliśmy się w Kutrze na Helu każdy miał jakąś historię do opowiedzenia, najbardziej jednak przyciągnęła historia pechowych latarni?

Alarm ogólny
Zdarzyło się też raz, że zadzwonił dzwoneczek odpowiednią ilość razy i wszyscy jak na gwałt lecą do swoich koi po pasy ratunkowe, spotkaliśmy się na spardeku i zostało omówione jeszcze raz działanie tratew ratunkowych, który oficer jest odpowiedzialny za każdą z tratew, jak powinno się do niej dostać oraz to że kucharz wydziela racje żywnościowe w zaistnieniu takiej potrzeby. Na koniec poukładaliśmy wszystkie pasy ratunkowe do swoich numerków. Także porządek jest, proszę nie psuć tego!

Szkolenia były przeprowadzane pojedynczymi wachtami, dwójkami wacht a czasami wszyscy brali udział w szkoleniach, wtedy za sterami stawało kierownictwo.

Uch, pisać to ja nie potrafię, kto ma coś do dodania proszę bardzo. Myślę że za jakiś czas na stronie CWMu pojawi się jakaś porządna relacja z rejsu :-)

Link do galerii Tomka z rejsu: http://www.facebook.com/tomasz.kosiewicz/photos_stream

_________________
"Szkoda wielka, kiedy czyjeś wyższe aspiracje zostają stłumione prozą życia codziennego."



Za ten post autor Eryk otrzymał podziękowania - 2: Cypis, epi
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 lis 2012, o 16:04 

Dołączył(a): 31 sie 2010, o 17:20
Posty: 713
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 55
Otrzymał podziękowań: 72
Uprawnienia żeglarskie: jakiś sternik
"Uch, pisać to ja nie potrafię,"

Za samo przyznanie się do powyższego, nie powinienem, ale...

Trza było napisać "Ludzie za burtą" lub "Człowiek za burtą"

"Po kontach" w jakim banku???

Napisz, że po kątach... ;) :D


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 lis 2012, o 16:21 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 27 maja 2011, o 12:43
Posty: 469
Podziękował : 27
Otrzymał podziękowań: 35
Uprawnienia żeglarskie: Plastikowe beztalencie
Marian.Kowalski napisał(a):
Trza było napisać "Ludzie za burtą" lub "Człowiek za burtą"

Człowieki to jedyna uznawana przeze mnie forma i tak zostanie :-D

_________________
"Szkoda wielka, kiedy czyjeś wyższe aspiracje zostają stłumione prozą życia codziennego."


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 lis 2012, o 16:26 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 29 lis 2010, o 13:20
Posty: 47
Podziękował : 37
Otrzymał podziękowań: 6
Uprawnienia żeglarskie: k.j.
Eryk a u kogo byłeś w wachcie, bo nie u mnie ... ?

_________________
Pzdr
Magda


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 lis 2012, o 16:31 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 15 gru 2011, o 17:38
Posty: 43
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 0
Otrzymał podziękowań: 5
Uprawnienia żeglarskie: wciąż rosnące...
Marian.Kowalski napisał(a):
(...) nie powinienem, ale...

Oj, tam, oj, tam...! ;-)
Eryk wywalił post, jak na razie najdłuższy w wątku, wszystko opisał, podziękowania dostał... A Ty tam jakieś konta czy konty mu wytykasz... ;-)

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

epi napisał(a):
Eryk a u kogo byłeś w wachcie, bo nie u mnie ... ?


A skąd wiesz...? ;-)
Po avatarze nie rozpoznasz :-D

_________________
"W szczególnych warunkach życia i pracy na morzu wykształca się wybujały indywidualizm."
(J. Wadowski, Pieśni spod żagli)



Za ten post autor Entrant otrzymał podziękowanie od: epi
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 lis 2012, o 16:40 

Dołączył(a): 31 sie 2010, o 17:20
Posty: 713
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 55
Otrzymał podziękowań: 72
Uprawnienia żeglarskie: jakiś sternik
Faktycznie, nie rozpoznałem.
Chyba przyjdzie mi odszczekać... ;) :D


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 lis 2012, o 16:41 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 27 maja 2011, o 12:43
Posty: 469
Podziękował : 27
Otrzymał podziękowań: 35
Uprawnienia żeglarskie: Plastikowe beztalencie
epi napisał(a):
Eryk a u kogo byłeś w wachcie, bo nie u mnie ... ?

Eryk aka Młody aka ten co imienia zapamiętać nie mogłaś :-D
Czyli owszem z Twojej wachty.

_________________
"Szkoda wielka, kiedy czyjeś wyższe aspiracje zostają stłumione prozą życia codziennego."


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 lis 2012, o 16:59 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 29 lis 2010, o 13:20
Posty: 47
Podziękował : 37
Otrzymał podziękowań: 6
Uprawnienia żeglarskie: k.j.
Eryk napisał(a):
epi napisał(a):
Eryk a u kogo byłeś w wachcie, bo nie u mnie ... ?

Eryk aka Młody aka ten co imienia zapamiętać nie mogłaś :-D
Czyli owszem z Twojej wachty.

:oops: będę się teraz znowu wstydzić ....
czapka mnie zmyliła i nick ... ale kurtka znana a jakże...
a imię pamiętam ... hmmmm na "M" ???? ;D

ps. bardzo zacny post ;D
a kto dostał pochwałę za stawianie żagli, bo mi umkło... ?

_________________
Pzdr
Magda


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 lis 2012, o 17:05 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 27 maja 2011, o 12:43
Posty: 469
Podziękował : 27
Otrzymał podziękowań: 35
Uprawnienia żeglarskie: Plastikowe beztalencie
epi napisał(a):
czapka mnie zmyliła i nick

Czapusie utopiłem na Chorwacji dlatego taka zmiana
epi napisał(a):
a imię pamiętam ... hmmmm na "M" ????

Si! Ale Cśśśśś bo diabły nie śpią i są tacy co to chcą poznać tu moje prawdziwe imię :-D
A imię zapamiętasz bo widzimy się w Marcu, chociaż jak nam się uda zobaczyć w tej małej metropolii to będzie jakiś cud.
epi napisał(a):
a kto dostał pochwałę za stawianie żagli, bo mi umkło... ?

Pytasz poważnie czy chcesz żeby otwarcie napisać że to Ty wraz z ze swoją wachtą zebrałaś pochwałę od dowództwa już po pierwszym stawianiu? :-D

_________________
"Szkoda wielka, kiedy czyjeś wyższe aspiracje zostają stłumione prozą życia codziennego."


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 lis 2012, o 17:12 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 29 lis 2010, o 13:20
Posty: 47
Podziękował : 37
Otrzymał podziękowań: 6
Uprawnienia żeglarskie: k.j.
Eryk napisał(a):
epi napisał(a):
a kto dostał pochwałę za stawianie żagli, bo mi umkło... ?

Pytasz poważnie czy chcesz żeby otwarcie napisać że to Ty wraz z ze swoją wachtą zebrałaś pochwałę od dowództwa już po pierwszym stawianiu? :-D


serio??? to faktycznie mi umkło w ferworze walki ... albo za dużo mniej lub bardziej zasadnych pochwał ... ;D

chociaż (i tu odrobinka cukrzenia, ale zasłużenie) z taką wachtą to nie sztuka !

_________________
Pzdr
Magda


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 lis 2012, o 17:38 

Dołączył(a): 13 sty 2011, o 16:00
Posty: 84
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 3
Otrzymał podziękowań: 5
Uprawnienia żeglarskie: kpt
Rozmawiałem we wtorek z Wojtkiem (jednym z kursantów na of.) na temat tego szkolenia i czytając Wasze posty, szczególnie Eryka, mam tylko jeden wniosek: nikt bez takiego szkolenia nie powinien się tytułować pełnoprawnym oficerem ZC.

Bardzo dobrze, że coś takiego zrobił armator, sztywne reguły odnośnie starszych wachty, oficerów i w górę stopniem, być może zlikwidują problem lamp :cool:

Pozdrawiam i żałuję że ja nie mogłem jechać :(
Maciek

_________________
Skipper do wynajęcia:
http://www.nazagle.pl/s178


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 lis 2012, o 17:46 

Dołączył(a): 31 sie 2010, o 17:20
Posty: 713
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 55
Otrzymał podziękowań: 72
Uprawnienia żeglarskie: jakiś sternik
Młodzi!
Stawiam Wam kolejkę w Korsarzu!

Termin do ustalenia. Wy musicie mieć możliwość pogadania!


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 lis 2012, o 19:09 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 14 wrz 2011, o 10:05
Posty: 3409
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 255
Otrzymał podziękowań: 309
Uprawnienia żeglarskie: blond bezpatencie
Eryk napisał(a):
diabły nie śpią
No nie śpią ;) Ale nic nie powiedzą, bo też ciekawskie były.. Masz ten sam cytat z Twaina w opisie facebookowym co ja ;)
Nic nie powiem! :D

_________________
Narcyza
Nobody's perfect. Call me Nobody.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 lis 2012, o 20:00 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 27 maja 2011, o 12:43
Posty: 469
Podziękował : 27
Otrzymał podziękowań: 35
Uprawnienia żeglarskie: Plastikowe beztalencie
Narjess napisał(a):
Eryk napisał(a):
diabły nie śpią
No nie śpią ;) Ale nic nie powiedzą, bo też ciekawskie były.. Masz ten sam cytat z Twaina w opisie facebookowym co ja ;)
Nic nie powiem! :D

Ha! Widać że te diabły cwane (czyli podstawa dobrego oficera na ZC) ale facebooka to to ja nie mam. :-P

_________________
"Szkoda wielka, kiedy czyjeś wyższe aspiracje zostają stłumione prozą życia codziennego."


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 lis 2012, o 20:16 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 14 wrz 2011, o 10:05
Posty: 3409
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 255
Otrzymał podziękowań: 309
Uprawnienia żeglarskie: blond bezpatencie
Eryk napisał(a):
Ha! Widać że te diabły cwane (czyli podstawa dobrego oficera na ZC) ale facebooka to to ja nie mam.
Niee? No to liipa. :roll: :-?

_________________
Narcyza
Nobody's perfect. Call me Nobody.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 gru 2012, o 12:56 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 7 mar 2012, o 22:53
Posty: 92
Podziękował : 33
Otrzymał podziękowań: 114
Uprawnienia żeglarskie: kpt.j., IŻ PZŻ, SRC, RD PADI
a tak to wyglądało okiem kamery i aparatu:

http://www.youtube.com/watch?v=2KUvOiERGiQ

:)

Seascout

_________________
100% seascout
www.seascout.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 5 gru 2012, o 15:55 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 15 gru 2011, o 17:38
Posty: 43
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 0
Otrzymał podziękowań: 5
Uprawnienia żeglarskie: wciąż rosnące...
O...!
Zbieraj naumiał mnie jak się dodaje załączniki do postów, to niniejszym dodaję post i załącznik...
Jak najbardziej w temacie.
Prosto z CWM.... Ze skryptu rejsowego...
Mam nadzieję, że nie łamię jakiegoś prawa autorskiego... :roll:
I mam nadzieje, że zilustruje on poprawnie powyższe wątkowe dywagacje...


Załączniki:
Komentarz: Schemat kompetencyjny funkcji na Zawiszy.
ZC_kompetencje.pdf [64.55 KiB]
Pobrane 125 razy

_________________
"W szczególnych warunkach życia i pracy na morzu wykształca się wybujały indywidualizm."
(J. Wadowski, Pieśni spod żagli)
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 90 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Julian Piekarniak i 71 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
[ Index Sitemap ]
Łódź motorowa | Frezowanie modeli 3D | Stocznia jachtowa | Nexo yachts | Łodzie wędkarskie Barti | Szkolenia żeglarskie i rejsy NATANGO
Olej do drewna | SAJ | Wypadki jachtów | Marek Tereszewski dookoła świata | Projektowanie graficzne


Wszystkie prawa zastrzeżone. Żaden fragment serwisu "forum.zegluj.net" ani jego archiwum
nie może być wykorzystany w jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody właściciela forum.żegluj.net
Copyright © by forum.żegluj.net


Nasze forum wykorzystuje ciasteczka do przechowywania informacji o logowaniu. Ciasteczka umożliwiają automatyczne zalogowanie.
Jeżeli nie chcesz korzystać z cookies, wyłącz je w swojej przeglądarce.



POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL