A czy jak się ktoś super wyszkolił i zdał egzamin przed bardzo wymagającą komisją i nawet na patencie podpisał mu się najbardziej surowy egzaminator.............a potem człowiek z różnych życiowych powodów przez kolejne naście lat nie pływał to co? Dalej wszystko potrafi ? Czy może zabrać mu patent tak jak pielęgniarce nie wykonującej zawodu ????




A są jakieś papiery stwierdzające umiejętności czy są to tylko urzędowe pozwolenia?

_________________
"Bałtyk nocą skłania do przemyśleń.Ciemno i tylko woda dookoła.Czasem jakieś światełko w oddali, które szybko znika.Szum wiatru w olinowaniu i bulgot wody od dzioba jachtu." cytat z drugiego tomu " Przygód na Morzu"

Nie widzę powodu, dla którego po dwudziestu latach nie manewrowania jachtem miałbym to robić gorzej niż teraz

Pozdrawiam,
Maciek

Ty nie widzisz, ale stosowne urzędy chętnie zobaczą.

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

Chyba trochę źle mnie zrozumiano. Nie ma mowy o odbieraniu patentów. Natomiast jest mowa o odzwierciedleniu umiejętności w świetle posiadania patentu co jest bzdurą .

_________________
"Bałtyk nocą skłania do przemyśleń.Ciemno i tylko woda dookoła.Czasem jakieś światełko w oddali, które szybko znika.Szum wiatru w olinowaniu i bulgot wody od dzioba jachtu." cytat z drugiego tomu " Przygód na Morzu"

Bywa odzwierciedleniem, ale nie jest to wcale regułą.

Patent też nie mówi nam nic, czy jego posiadacz, nie jest np. psychopatą, socjopatą, alkoholikiem, narkomanem itp. i czy "zgodnie" ze swoimi udokumentowanymi owym patentem umiejętnościami nie zrobi nam celowo, lub nieświadomie, kuku.

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

Patent żeglarza jachtowego robią 12 letnie dzieci i 65 letni panowie . Jedni i drudzi zdają egzamin. Powiedzcie mi czy 12 letnie dziecko otrzymujące patent a po 30 latach wracające do żeglowania posiada umiejętności i wiedzę taką jak zaraz po egzaminie???

_________________
"Bałtyk nocą skłania do przemyśleń.Ciemno i tylko woda dookoła.Czasem jakieś światełko w oddali, które szybko znika.Szum wiatru w olinowaniu i bulgot wody od dzioba jachtu." cytat z drugiego tomu " Przygód na Morzu"

Nie, ale za to stosowne potwierdzenie ma!

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

To zupełnie tak, jak z tym głazem co go podnosiłem 40 lat temu.

Okazało się, że w wieku 60 lat mam tyle samo siły, jak miałem 20 lat.

Też go nie mogłem podnieść.

Moze zamiast zajmowac sie medycyna pozostanmy przy zegludze Zawodowe "kwity" tez w wiekszosci traca waznosc po 5 latach i trzeb je odnawiac lub wyplywac odpowiedni okres na nizszym stanowisku. Cos w tym musi byc, niekoniecznie pieniadze.

Bywa, że większą, ponieważ wiedza miała czas dojrzeć. Ja jestem właśnie takim dzieckiem. Zrobiłem patent na letnim obozie żeglarskim w wieku 12 lat. Jeszcze tego samego roku, naszą drużynę trafił szlag i do żeglowania wróciłem dopiero 10 lat później. Od razu poprowadziłem rejs na mazurach i jestem pewien, że zaraz po egzaminie nie dałbym rady tego zrobić.


Zdrowy rozsądek ? Jeżeli chodzi o odnawianie zawodowych kwitów, to ludzie którzy z tego żyją, nie będą mieli problemu ze stażem na morzu.

Pozdrawiam,
Maciek

Pływasz po morzu ?
Pzdr
Kocur

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell

Tak. Dlaczego pytasz ?

Pozdrawiam,
Maciek