Popieram. Dzisiaj wiele razy mówiłem w Korsarzu, ze nie będę za wszelką cenę pisał. Nie zależy mi. Ba! Przypuśćmy, że zależy mi. A tu taka Narcyza zdołuje Cię. Z całą pewnością nie będę ryzykował. BTW Coraz bardziej chodzi mi po głowie pomysł: założyć nowe Forum od zera. Na moich zasadach. Bo z Narcyzą trudno rozmawiać/dogadywać się.

pzdr,
Andrzej Kurowski

To zdradzę jeszcze jedną tajemnicę: wycałowaliśmy się wczoraj kilkadziesiąt razy (przy świadkach). Płyniemy razem w rejs, gdzie Narcyza będzie dowodzić Kuracentem na żaglowcu. I na szybko jeszcze jedno info: dyskutujemy z Narcyzą min. raz w tygodniu a czasami 3-4 razy w realu.

Także proszę: wyluzujcie nieco. Ja ze swej strony przepraszam mniej odpornych Czytelników.

Narcyza jest dla mnie Autorytetem w sprawach żeglarstwa śródlądowego, napraw jachtów śródlądowych, byciem starszym wachty na żaglowcach a nawet regat (pokonała mnie ostatnio). A w kilku drobnych kwestiach nie jest.

pzdr,
Andrzej Kurowski

Popieram. Dzisiaj wiele razy mówiłem w Korsarzu, ze nie będę za wszelką cenę pisał. Nie zależy mi. Ba! Przypuśćmy, że zależy mi. A tu taka Narcyza zdołuje Cię. Z całą pewnością nie będę ryzykował. BTW Coraz bardziej chodzi mi po głowie pomysł: założyć nowe Forum od zera. Na moich zasadach. Bo z Narcyzą trudno rozmawiać/dogadywać się.

Komentować będę tylko kiedy mi wytrzymałość puści.

Co do tego puszczania...
No nie bądź taka wytrzymała!

Komentować będę tylko kiedy mi wytrzymałość puści. Dziękuję.

Micubiszi, co odpowiedz na to pytanie oznacza?

Jednak czytanie na sedesie etykietek z szamponów, proszków, itp to już trochę odbiega .....

Jak i dokładne oglądanie oraz doszukiwanie się symboliki w wykonanym na sedesie "dziele". ;

To jest już szamaństwo