Maar napisał(a):
Pewnie pojawią się niedługo głosy o egzaminach związanych z patentami komercyjnymi - taki patent o jakim piszę, mógłby spełniać te wymogi.
Mariusz Główka napisał(a):
Może to byc też tak jak w UK, że posiadasze tych kwitów, po zaliczeniu STCW, z automatu maja wystawiane zawodowe kwity Master of Yacht.
Maar napisał(a):
a o tym, że endorsementowane łatwą ścieżką poprzez zrobienie badań i STCW będą tylko patenty uzyskane na drodze egzaminu mówi się od ponad roku.
Stara Zientara napisał(a):
po kolejnych zmianach przepisów patenty wymieniają przeważnie nieusatysfakcjonowani lub niedowartościowani..
Czy szanowny zasadźca tematu i szanowni dyskutanci mają świadomość, że w obowiazującym stanie prawnym patenty "amatorskie" (te które zostaną w najbliższym czasie zostać określone w rozporządzeniu "patentowym" - projekt MS 07.12.12) są wystarczające dla prowadzenia zdecydowanej większości jednostek, ktore nazwano w Polsce "jachtami komercyjnymi"?
Proponuję by przed dalszą dyskusją przypomnieć sobie kilka zapisów Ustawy o bezpieczeństwie morskim - komentarze, podkreślenia i wytłuszczenia macie ode mnie w prezencie

I tak:
Art. 62.
1. Kwalifikacje członków załóg statków morskich muszą odpowiadać wymaganiom określonym w:
1) Międzynarodowej konwencji o wymaganiach w zakresie wyszkolenia marynarzy, wydawania im świadectw oraz pełnienia wacht, 1978, sporządzonej w Londynie dnia 7 lipca 1978 r. (Dz. U. z 1984 r. Nr 39, poz. 201 i 202 oraz z 1999 r. Nr 30, poz. 286), zwanej dalej „Konwencją STCW”;
2) Konwencji SOLAS;
3) Konwencji (nr 69) Międzynarodowej Organizacji Pracy dotyczącej świadec-twa kwalifikacyjnego kucharzy okrętowych, sporządzonej w Seattle dnia 27 czerwca 1946 r. (Dz. U. z 1954 r. Nr 44, poz. 196 i 197);
4) Konwencji (nr 74) Międzynarodowej Organizacji Pracy dotyczącej świa-dectw kwalifikacyjnych starszych marynarzy, sporządzonej w Seattle dnia 29 czerwca 1946 r. (Dz. U. z 1954 r. Nr 44, poz. 200 i 201);
5) przepisach ustawy.
2. Kwalifikacje członków załóg statków morskich w zakresie ochrony żeglugi regu-lują przepisy o ochronie żeglugi i portów morskich.
3. Dokumenty kwalifikacyjne określone w przepisach wydanych na podstawie art. 37a ust. 15 ustawy z dnia 21 grudnia 2000 r. o żegludze śródlądowej stanowią potwierdzenie kwalifikacji niezbędnych do prowadzenia jachtów rekreacyjnych oraz jachtów komercyjnych odpłatnie udostępnianych bez załogi na wodach morskich..Śpieszę tłumaczyć na polskie...
- Na początek wrzuciłem przepis Art 62 ust3 - najbardziej istotny z punktu widzenia zdecydowanej większości żeglarzy - posiadaczy patentów amatorskich.
Przepis ten określa, że
dla prowadzenia jachtów komercyjnych udostępnianych odpłatnie bez załogi wystarczającym potwierdzeniem niezbędnych kwalifkacji jest posiadanie "patentu amatorskiego (nowego...)" - bez żadnych dodatkowych warunków.
Schody zaczynają się gdy analizujemy wymagania wobec tych, którzy chcą pełnić funkcje w załodze lub prowadzić jachty komercyjne udostępniane odpłatnie wraz z załogą (czyli jak ustawodawca był łaskaw określić
"na jachtach komercyjnych, za wyjątkiem jachtów komercyjnych odpłatnie udostępnianych bez załogi, "Czytamy:
Art. 69.
Potwierdzeniem posiadania kwalifikacji niezbędnych do zajmowania stanowisk na jachtach komercyjnych, za wyjątkiem jachtów komercyjnych odpłatnie udostępnianych bez załogi, są:
1) dokumenty kwalifikacyjne określone w przepisach wydanych na podstawie art. 37a ust. 15 ustawy z dnia 21 grudnia 2000 r. o żegludze śródlądowej albo
2) dokumenty kwalifikacyjne, o których mowa w art. 63 pkt 1, 2 i 5
[u]– oraz świadectwa przeszkolenia według Konwencji STCW, określone w prze-pisach wydanych na podstawie art. 70 ust. 4.[/u]
Tłumaczę na polskie:
- Art 69 mówi o tym, że
by zajmować stanowiska w załodze (włącznie z prowadzeniem) na jachcie komercyjnym innym niż udostępniany odpłatnie bez załogi, należy posiadać "patent amatorski (dla Zientary, wymieniony i nowy!)" lub dyplom, świadectowo czy potwierdzenie uznania zawodowych uprawnień w marynarce handlowej (opisane w Art 63 pkt 1,2,5) -
oraz świadectwa przeszkolenia, które opisane być powinny w rozporządzeniu wydanym na podst Art. 70 ust4.
Jedziemy dalej (uwaga, teraz będzie ciut trudniej, ale poniższe nie dotyczy żeglarzy posiadających "patent amatorski (nowy)".
Dotyczy natomiast innych niż żaglarze osób, które chciałyby występować w roli członka załogi lub prowadzącego wszelkie jachty komercyjnie:
Art. 70.
1. Potwierdzeniem posiadania kwalifikacji niezbędnych do zajmowania stanowisk na jachtach komercyjnych są również:
1) dyplom – dla stanowisk oficerskich;
2) świadectwo – dla stanowisk nieoficerskich;
3) świadectwo przeszkolenia.
2. W celu uzyskania dokumentu, o którym mowa w ust. 1 pkt 1 i 2, niezbędne jest odbycie szkolenia, praktyki pływania i zdanie egzaminu kwalifikacyjnego przed Centralną Morską Komisją Egzaminacyjną.
3. Szkolenia, o których mowa w ust. 2, są prowadzone przez ośrodki uznane, w drodze decyzji, i nadzorowane w zakresie spraw objętych postanowieniami Konwencji STCW przez ministra właściwego do spraw gospodarki morskiej, posiadające odpowiednią bazę szkoleniową i wykwalifikowaną kadrę oraz certy-fikat systemu zarządzania jakością.Tu mamy słynny straszak, znany jako "wprowadzenie patentów komercyjnych". Tak, kiedyś takie patenty zostaną wprowadzone (na razie brak odpowiedniego rozporządzenia) - ale warto doczytać kogo będą dotyczyć...
Jak już pojawi się odpowiednie rozporządzenie, to posiadacz wydanego na jego podstawie świadectwa lub dyplomu będzie mógł - w zależności od zakresu opisanych w swym dokumencie "jachtowo-komercyjnym" uprawnień - pełnić funkcje w załodze lub prowadzić jachty komercyjne udostępniane odpłatnie z załogą. Będzie mógł także prowadzić jachty komercyjne udostępniane odpłatnie bez załogi. Ale nie oznacza to, że innym będzie to zabronione!
Celowo podkreśliłem słowko
"rownież", by jasnym się stało, że dyplomy i świadectwa "jachtowo-komercyjne" opisane w Art 70 ust 1,2 i 3 cytowanej ustawy, funkcjonować będą na jachtach komercyjnych równolegle do "patentów amatorskich (nowych..)" oraz dyplomów, świadectw czy potwierdzeń uznania obowiązujących w marynarce handlowej, a opisanych w Art 63 pkt 1,2 i 5 ustawy. Ufff...
Ostatni wysiłek - o szkoleniach do ktorych odsyła wspomniany wcześniej w Art 69 i szkoleniach na stopnie "jachtowo-komercyjne":
Art 70 ust 4. Minister właściwy do spraw gospodarki morskiej określi, w drodze rozporządzenia, wymagane dla członków załóg jachtów komercyjnych kwalifikacje i przeszkolenia według Konwencji STCW oraz warunki ich uzyskiwania, kierując się koniecznością odpowiedniego przygotowania do wykonywania obowiązków członków załóg na jachtach komercyjnych, zapewnienia bezpieczeństwa żeglugi oraz zdrowia i życia przebywających na nich osób, a także mając na uwadze istniejące systemy kwalifikacji sportowych i zawodowych członków załóg.
5. W rozporządzeniu, o którym mowa w ust. 4, zostaną określone również:
1) tryb oraz szczegółowe kryteria uznawania ośrodków szkolących załogi jachtów komercyjnych oraz sposób prowadzenia audytów tych ośrodków,
2) ramowe programy szkoleń,
3) wymagania dotyczące wyposażenia bazy szkoleniowej oraz kwalifikacji kadry,
4) wymagania egzaminacyjne dla poszczególnych dokumentów kwalifikacyjnych,
5) wzory dokumentów kwalifikacyjnych dla członków załóg jachtów komercyjnych i sposób ewidencji tych dokumentów
– z uwzględnieniem potrzeby zapewnienia właściwego przygotowania do wykonywania obowiązków członków załóg na jachtach komercyjnych, bezpieczeństwa żeglugi oraz określenia zakresu informacji niezbędnych do weryfikacji ważności kwalifikacji członków załóg takich jachtów.Tu posiadaczy "nowych patentów amatrorskich", którzy mają zamiar prowadzić tylko jachty komercyjne udostępniane odpłatnie bez załogi - nie interesuje nic. Oni mają "swój" Art 63 ust3. A przed przed koniecznością przechodzenia dodatkowych szkoleń dla prowadzenia jachtów udostępnianych komercyjnie bez załogi chronią ich słowa "
za wyjątkiem jachtów komercyjnych odpłatnie udostępnianych bez załogi" zapisane w Art 69, który odsyła do Art 70 ust4.
Prawda, że prościzna?

&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&
Sprobuję teraz "poprawić" powyższy wywód opisowo - być może będzie to dla niektórych bardziej strawne niż tłumaczenie "co posłowie mieli na myśli"...
W polskim żeglowaniu (i jachtingu motorowym) zarówno rekreacyjnym jak komercyjnym, funkcjonować mają docelowo trzy rodzaje dokumentów. By było ciekawiej - każdemu z trzech rodzajów dokumentów będzie odpowiadał inny zakres uprawnień a żeglowanie komercyjne ustawodawca de facto podzielił na dwie osobne grupy ("bez załogi" oraz "z załogą").
Spróbujmy teraz określić te trzy grupy - kto, na podstawie jakiego kwitka i na czym będzie mógł legalnie żeglować.
I tak:
1. Posiadacze "patentów armatorskich (nowych)", uzyskanych na podst. rozporządzenia wydanego na podst. Art 37a ust15 ustawy o żegludze śródlądowej (nad którego realizacją biedzi się właśnie MS) - mogą prowadzić w opisanym w posiadanym patencie zakresie uprawnień jachty rekreacyjne oraz jachty komercyjne udostępniane odpłatnie bez załogi.
Aby pełnić funkcję w załodze jachtów komercyjnych innych niż udostępniane odpłatnie bez załogi (czyli tych co mają załogę) albo aby prowadzić takie jachty posiadacze "patentów amatorskich (nowych)" powinni dodatkowo posiadać świadectwa przeszkolenia, które zostaną określone w rozporządzeniu, które ma być wydane na podst. Art 70 ust 4 ustawy o bezp. morskim.
Tyle, że tego rozporządzenia (w sprawie rodzajów i sposobu uzyskiwania świadectw przeszkolenia) - jak dotąd brak...
2. Posiadacze dyplomów oficerskich, świadectw zawodowych i potwierdzeń uznania funkcjonujących w zawodowej żegludze handlowej i opisanych w Art 63 pkt 1,2 i 5 ustawy o bezp. morskim - będą mogli pełnić funkcje załogi lub prowadzić jachty komercyjne inne niż udostępniane odpłatnie bez załogi (czyli te, ktore mają załogę). Warunkiem dodatkowym jest posiadanie świadectwa przeszkolenia, jakie zostanie określone w rozporządzeniu, które będzie wydane na podstawie Art 70 ust 4 ustawy o bezp. morskim.
Tyle, że tego rozporządzenia (w sprawie rodzajów i sposobu uzyskiwania świadectw przeszkolenia) - jak dotąd brak...
Prowadzenia jachtów komercyjnych udostępnianych odpłatnie bez załogi oraz prowadzenia jachtów rekreacyjnych - ustawodawca dla zawodowych marynarzy i oficerów nie przewiduje... Jeżeli jednak przejdą zapisy & 13 p. 3,4 i 5, widoczne w ostatnim projekcie MS w sprawie amatorskiego "rozporządzenia patentowego" - to zawodowi marynarze będą mogli uzyskać uprawnienia również do prowadzenia jachtów rekreacyjnych oraz jachtów komercyjnych udostępnianych odpłatnie bez załogi -w wyniku realizacji zawartych w w/w paragrafach uprawnień.
3. Przyszli (bo dziś jeszcze takowych nie ma) posiadacze dyplomów i świadectw "jachtowych - komercyjnych", opisanych w Art 70 ust 1,2 i 3 ustawy o bezpieczeństwie morskim będą mogli pełnić funkcje załogi lub prowadzić jachty komercyjne - zarówno te co udostępniane są odpłatnie "bez załogi", jak te co "z załogą" - w zakresie określonym przez zdobyte uprawnienia.
Tyle, że rozporządzenia które będzie wydane na podstawie Art 70 ust 4 i 5 ustawy o bezp. morskim i które określi zakres szkoleń, kryteria uznawania ośrodkow szkoleniowych, wymagania egzaminacyjne, wzory dyplomów i świadectw, zakres uprawnień i inne szczegóły dotyczące uzyskiwania dyplomów dla stanowisk oficerskich i świadectw - dla stanowisk nieoficerskich "jachtowo-komercyjnych" - jak dotąd brak...
BTW - ciekawostka taka - ani ustawa o żegludze sródlądowej anie ustawa o bezp morskim ani projekt rozporządzenia MS w sprawie "patentów armatorskich" nie przewidują możliwości prowadzenia jachtów rekreacyjnych przez posiadaczy dokumentów "jachtowo-komercyjnych"...
Wróćmy do genezy tego wątku na Forum.
Jak ktoś, troszkę chyba zagubiony w obecnym stanie prawnym, mówi o dodaniu kolejnego wymagania czy dokumentu - to proponuję mu by zaczął od poznania obecnych przepisów... Powyższa pisanina, mam taką nadzieję, może być w tym dziele poznania drobnym ułatwieniem...
Jeżeli po ogarnieciu już funkcjonujących regulacji ktoś nadal uważa, że istnieje potrzeba zaistnienia kolejnego stopnia, dyplomu, egzaminu, świadectwa, uprawnienia czy patentu - to proszę - może lepiej nie proponować wprowadzania tego do prawa powszechnego, jako kolejnej "noweli". Ja w każdym razie mam wrażenie, że obecny stan prawny jest już chyba dostatecznie... hmmm... rozbudowany
Pamiętać moim zdaniem warto, że przecież można ustanowić najsroższe egzaminy lub natchnąć potężną dawką prestiżu dowolny kwit dobrowolny - bez angażowania w to aparatu państwa i prawa.
Tylko - czy potrafilibyście?
