Ty przynajmniej masz swoją łódkę i pewnie wszystkie możliwe patenty to i żeglarzem jesteś ...
A taki jak ja: bez łódki, prawie bez papierów, co to pływa tylko dwa - trzy razy w roku (przy "dobrych wiatrach", jak się uda urlop wycyganić...) to co jest? Nieprawdziwyżeglarz W dodatku bez serca, bo mu się gdzieś na Bałtyku zapodziało....

_________________
Monika

Wymierność?! Wymiar. Rozmiar. Większe - mniejsze.
Porównania. Prosta droga do prawdziwe - nieprawdziwe.

Ale rozumiem, że uważasz, że jedno jest lepsze a drugie gorsze? Które jest gorsze?

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa

A po kiego???


Moje żeglarstwo, jest najmojsze, co już wielokrotnie podkreślałem:

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

Ani posiadanie łódki, ani posiadanie patentów, nie deteminują bycia lub nie bycia żeglarzem.

To jest stan ducha i sposób życia.

PS. I fajnie, że ktoś chce za to płacić.

_________________
Pozdrawiam
Wojtek
https://www.wojtekzientara.pl/
m/y „Wymówka”, POL000KA6
SPG5479, MMSI 261003664

Ile procent czasu antenowego we wszystkich polskich radiach i telewizjach zajmują wiadomości o żeglarstwie?
Nie wiem jak można o informacjach stanowiących promil całej tej RiTVłnej papki mówić, że są nadmierne?

Wiemy, że jest najtwojsze, ale czy ono to prawdziwe czy nieprawdziwe jest?

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa

Myszy istniejo, czy nie istniejo???

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

Od kiedy kajakarz to żeglarz

_________________
Pozdrawiam
Marian Jasiński

To ja jestem prawdziwym żeglarzem Ze względu na ten stan ducha...

_________________
Monika

Jacku, jesli jestes innego zdania , napisz jakie jest Twoje ?

Marku, moze dla Ciebie to prosta droga dla mnie nie. Po prostu umiejetnosci zeglarzy startujacych w regatach ocenia sie po wynikach i nie tylko. Praktycznie w kazdej klasie
wspolzawodnicy doskonale wiedza czego sie po konkurentach mozna spodziewac, jaki wplyw na koncowy wynik ma sprzet, szczescie i umiejetnosci.

Jeżeli zapodziałaś serce na Bałtyku, to jesteś żeglarz najprawdziwszy
Bo tylko "dziwne ludki" lubią nasz Bałtyk

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl

Jak by się logicznie przyjrzeć tej wypowiedzi, to dla Zientary prawdziwe jest to, które daje zarobić

Ta dyskusja (???)jest bez sensu.

_________________
Pozdrawiam - Maryla
http://www.emerytnafali.blogspot.com

Gdzie to wyczytałaś?

_________________
Pozdrawiam
Wojtek
https://www.wojtekzientara.pl/
m/y „Wymówka”, POL000KA6
SPG5479, MMSI 261003664

Ano tu:


Nie, nie...tak Ci tylko wyszło...nie posądzam Cię o taką merkantylną koncepcję zeglarstwa.. .

_________________
Pozdrawiam - Maryla
http://www.emerytnafali.blogspot.com

Wojtku, to typowa nadinterpretacja Mnie tez placili za zeglowanie ale znacznie czesciej ponosilem koszty i to jak na mnie, niemale W obu przypadkach bylo warto

Wymyslac mozesz co chcesz, ale ja czegos takiego nigdy nie napisalem i nie powiedzialem Slaba podpucha
Jako, ze zegluje tylko regatowo, turystycznie, regatowo-turystycznie, rekreacyjnie, sportowo, bezcelowo, samotnie i zalogowo, samodzielnie i w pelnym pasywnym uzaleznieniu, to nie znam jeszcze wszystkich form zeglarstwa by sie wypowiadac o wyzszosci jednej nad druga. Nie probowalem jeszcze wielu form zeglarstwa, z czego sie bardzo ciesze, bo mam marzenia i cele na dlugie lata!

Rozstawianie w hierarchii roznych form zeglarstwa jest dla mnie zabawne na rowni z obserwowanymi czasem kapitanami w pieknych czapkach z kapusta.

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *



Wymyslac mozesz co chcesz, ale ja czegos takiego nigdy nie napisalem i nie powiedzialem Slaba podpucha
Jako, ze zegluje tylko regatowo, turystycznie, regatowo-turystycznie, rekreacyjnie, sportowo, bezcelowo, samotnie i zalogowo, samodzielnie i w pelnym pasywnym uzaleznieniu, to nie znam jeszcze wszystkich form zeglarstwa by sie wypowiadac o wyzszosci jednej nad druga. Nie probowalem jeszcze wielu form zeglarstwa, z czego sie bardzo ciesze, bo mam marzenia i cele na dlugie lata!

Rozstawianie w hierarchii roznych form zeglarstwa jest dla mnie zabawne na rowni z obserwowanymi czasem kapitanami w pieknych czapkach z kapusta.

Może nie za bardzo rozumiem ale żeby uściślić co dla ciebie w żeglarstwie znaczy wymierność?

_________________
Jacek Szczepaniak
www.bryg.pl
www.skipperklub.pl

Wymiernosc to to co mozna porownac. Czyli konkretne miejsce w regatach, czas przejscia , srednia osiagnieta predkosc . To jest do wymierzenia , czyli wymierne
Jak ocenisz inaczej , kto jest dobrym czy zlym zeglarzem ? Po uzyskanych w bardzo rozny sposob "kwitach" ?

Cholera co ci mam odpowiedzieć? chyba tylko to że jestem kiepskim żeglarzem nie ścigam się, nie bije rekordów... jestem niemierzalny, niewymierny itd... ale dobrze mi z tym

_________________
Jacek Szczepaniak
www.bryg.pl
www.skipperklub.pl

Ostatnie regaty zaliczyłem w 1980 roku... znaczy od tamtej pory jestem niemierzalny... nieistniejący... nieżeglujący... znaczy, wcale mnie nie ma.

_________________
Pozdrawiam
Wojtek
https://www.wojtekzientara.pl/
m/y „Wymówka”, POL000KA6
SPG5479, MMSI 261003664

A to zacytowane poniżej, to niby kto napisał? System się myli i cudze posty sygnuje Twoim nickiem?

Jeśli chce się coś oceniać to znaczy, że chce się uzyskać ocenę. Ocena to stopniowanie, może być 1, 2, 3 ... 99, 100. Może być A, B, C. Może być jakkolwiek, ale musi mieć przynajmniej dwa elementy i jeden z wyników jest lepszy a drugi gorszy.

Więc pytam się, które żeglarstwo jest gorsze?

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa

A dlaczego ma byc Ci z tym zle ? Nie masz ochoty do porownan , Twoja sprawa
Jesli sie nie sprawdziles to skad mozesz wiedziec czy jestes lepszy, czy gorszy od innych ? Jesli znajdziesz jakis inny sposob do obiektywnych porownan to fajnie.
Ja tylko sie zastanawiam skad taka tendencja do chwalenia sie osiaganymi predkoasciami, czsami przelotow u kolegow ,ktorzy dekaruja niechec do regat ?
Skad obserwowana na wszystkich akwenach chec do scigania sie jesli tylko w tym samym kierunku plyna dwie lodki ?
To troche jak na drogach, malo kto przyzna sie ze jest kepskim kierowca, sciganie, wyprzedzane na ulicach jest bardzo czeste ale malo kto chce sie sprawdzic chocby na torze kartingowym.

Jest wymierne w regatach ale nie w żeglarstwie.
Regaty to tylko niewielki wycinek ogólnoświatowego przemieszczania się po wodzie za pomocą łódki z żaglem.


Nie. Nie ocenię na podstawie kwitów, nie ocenię też na podstawie czasu przejścia z punktu A do B, ba nie ocenię nawet na podstawie ilości utraconych przez delikwenta jachtów, zaliczonych mielizn i Bóg jeden wie jakich przygód.

Nie ocenię, bo żeglarstwo (z wyłączeniem ścigactwa) jest nieocenialne i niewymierne. To właśnie jest IMHO w żeglarstwie piękne, że nie istnieje żaden uniwersalny punkt odniesienia.

A to, że mówię o kimś, że jest dobrym a o kimś innym, że jest złym żeglarzem, to tylko paszczowa emanacja bicia serca i ściskania dupy. Nie ma nic wspólnego z racjonalizmem i racjonalnością.

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa

Bo ja wiem Może na taki patent jakąś niewiastę poderwać
Patent żeglarza np. widziany z daleka za kartę z pieniążkami można wziąć



...i takie romantyczne...

_________________
Monika

W latach ubiegłych na Mazurach kumple zarywali miejscowe dziewczęta na książeczkę na węgiel.

_________________
Wojciech1968 Port Rybnik
W życiu piękne są tylko chwile...

Wina Tuska?
A poważnie co ludzie związani z Morskim Pucharem Polski zrobili w celu propagowania tej idei? co TY zrobiłeś żeby ja propagować? wytykać jest bardzo prosto, zrobić coś samemu , napisać, zrobić swoje autorskie zdjęcia już gorzej. Masz racje ja i wielu penie innych na regatach się nie zna więc nie będę o nich pisał bo mogę napisać głupoty, ale mogę coś dla tych regat zrobić. Mogę stworzyć i udostępnić na stronie http://www.zegluje.pl osobny dział - Morski Żeglarski Puchar Polski całkowicie bezpłatnie. Tylko Piszcie! zamieszczajcie zdjęcia. I nie płaczcie...

_________________
Jacek Szczepaniak
www.bryg.pl
www.skipperklub.pl

Marku, wlasnie o to mi chodzi ze to nieocenialne i niewymierne zeglarstwo jest bez przerwy oceniane i gloryfikowane W zeglarstwie turystycznym czy ambitniejszym , wyprawowym trudno o znalezienie jakiegos punktu odniesienia bo jak porownac rejs na Islandie na "Witeziu" z tymi realizowanymi wspolczesnie. Ja jestem tego swiadomy
Twoje okreslenie " scigactwo" ma, dla mnie nieprzyjemny wydzwiek nacechowany osobista niechecia, zdaje sobie sprawe ze nikt nie musi kochac regat, ale dlaczego
nimi gardzic ?

Oglądałem wywiad z Grabowskim na temat jego ról aktorskich ...
dziennikarz zadał po długim wstępie pytanie ... a raczej stwierdzenie :
przecież rolę z tym żółtym piwem to otrzymał pan chyba za karę ... większego idioty i głupca nie mógł pan z siebie lepiej zrobić -))
Grabowski odpowiedział - dobry aktor - potrafi zagrać KAŻDĄ ROLĘ ...


W roli regatowca też warto się sprawdzić
to nie tylko :przepłynięcie ot tak ... z punktu A do punktu B ...
trzeba się wykazać umiejętnościami z płynięcia, najpierw na wiatr, a potem kursem z wiatrem
trzeba płynąc optymalnie (ostro ?) na wiatr najszybciej należy opracować taktykę kiedy należy wykonać zwrot (Y) ...
trzeba uwzględnić odkrętki wiatru i odbicia brzegowe (od brzegu) i wzniesień

Dobry regatowiec (taki z "pianą" na gębie co to krzyczy Prawyyyy, Protesttt, Miejsce przy boiii <> to taki Grabowski
bardzo "łatwa" rola - bardzoo ...
ale
wymagająca ogromnej wiedzy, doświadczenia i dużego, dużego TRENINGU ...
I DUŻEJ WIEDZY ŻEGLARSKIEJ

Tak powaznie to przeczytaj sobie co wczesniej waliant napisal Moze zrozumiesz ?
Sa za to odpowiedzialni konkretni ludzie czyli Komisja Morska PZŻ bo oni sa organizatorem pucharu. To oni powinni odpowiednio wczesniej opublikowac regulamin wrazz kalendarzem regat i jasnymi zasadami punktacji.Ale PZŻ to we wszystkich dziedzinach jest betonem a Komisja Morska najtwardszym
Do tego,ktory sie zakonczyl startujacy maja wiele zastrzezen. Nie zapominaj ze startujacy to amatorzy,startujacy za wlasne, najczesciej na wlasnym sprzecie i wiekszosc z nich poswieca na to swoj prywatny urlop. Ci ludzie w wiekszosci nie maja wystarczajacej ilosci czasu i pieniedzy zeby we wszystkich punktowanych regatach wystartowac.
Za deklaracje strony, dzieki. Jest juz http://www.portalzeglarski ktorego wlasciciel zarowno doskonale zegluje regatowo jak i organizuje impreze regatowa. Tam te informacje ktore sa dostepne publikowane sa najszybciej.Jest tez strona MSR.

Nadal slabiutka podpucha i zbyt wyrazne naciaganie moich slow. Tez sie zabawie :
Nie zeglatstwo, tylko zeglarz. Gorszy jest ten, co nie posiada prestizowego patentu proponowanego przez Ciebie!