Forum Żeglarskie

Zarejestruj | Zaloguj

Teraz jest 19 lip 2025, o 01:10




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 47 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2
Autor Wiadomość
PostNapisane: 19 gru 2012, o 23:39 
A ja tymczasem jako osoba winna trochę rozpętania całej zadymy pokopałem (poryłem.. ;-) ) w sieci.
I sądzę (i nie mam na to nieomylnego patentu), ze to jest tak:
1. Na wyspach lugger i drifter to są zupełnie różne typy łodzi; lugger (tłumaczony na polski właśnie jako lugier) był zawsze żaglowym, zazwyczaj (choć nie zawsze) dwumasztowym statkiem o ożaglowaniu lugrowym właśnie używanym do połowu siecią pławnicową lub równie często do szmuglu (bardzo ładna historia lugrów kornwalijskich - proszę:
http://www.looe.org/luggers.html )
Natomiast określenie drifter może dotyczyć, tak statku żaglowego, jak i żaglowego z maszyną parową do wyciągania sieci (wspomniany "Reaper") lub parowego (np."Lydia Eva"). Jest ono używane dla odróżnienia od trawlerów.
2. W Polsce - lugrami nazywano tak jak napisał M@rek statki do połowu pławnicami, w odróżnieniu od posiadających mocniejsze maszyny itd. trawlerów.
3. Lugrotrawler jest hybrydą lugra i trawlera, o mocniejszych maszynach, przystosowaną do trałowania właśnie.
4. Bałagan nt. tej nazwy panuje taki, że w pewnej encyklopedii morskiej(polskiej) w necie w linku stoi 'lugotrawler' a w rozwinięciu 'lugrotrawler'. Niemniej nawet na stronie poświęconej np. historii Dalmoru (http://mec.fundacjamorska.org/index.php ... 50-1959.29 ) też używana jest nazwa lugrotrawler.

Dlatego jeśli ktoś z Was ma do zapytania kogoś ze starych rybaków lub może oficerów szkół morskich- to ja chętnie na taką wykładnię poczekam i z pokorą ją przyjmę.

Natomiast z wykładnią 'bo tak jest w Encyklopedii' i 'bo tak wynika z mojej wiedzy o języku polskim' (dla mnie trudnym, bo widać obcym) nie do końca się zgadzam, podkreślam jednak że nie jestem filologiem z wykształcenia. Nie wiem jak Doroszewski, ale akurat Kopaliński słynął z dociekliwości etymologicznej wyrazów, m.in. dlatego chyba najbardziej jest znany jako autor "Słownika wyrazów obcych". A na rybołówstwie i morzu może się, rzeczywiście, nie znał najlepiej.

Sąsiad - 'szwagrotrawler' jak nic ma właściwości w równym stopniu i szwagra, i trawlera. Dopiero w innym razie można mówić o "szwagrze trałującym" lub "trawlerze szwagrującym". ;-) :-D
***
PS. "Boats That Built Britain" nie występuje w formie pisemnej, bo to jest seria 6 filmów dokumentalnych BBC, gdzie narratorem jest właśnie Tom Cunliffe. Odcinek o "Reaperze" polecam w kontekście tej dyskusji i zmian w rybołówstwie na wyspach, a szczególnie w Szkocji pod koniec XIX w. Krótko i treściwie i łódka śliczna.
PS II. Widywałem encyklopedie z erratą.. natomiast nie ma się gdzie odwołać, bo słowo 'lugrotrawler' poza językiem polskim zdaje się nie występuje. A tak mogłaby pomóc "Wielka Encyklopedia Związku Radzieckiego" w 52 tomach.. ;-)


Góra
  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 20 gru 2012, o 01:20 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 4 paź 2011, o 16:40
Posty: 4699
Podziękował : 222
Otrzymał podziękowań: 759
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Się Prosiek rozpisałeś strasznie, mieszając przy okazji systemy walutowe. ;) Jeżeli wolisz w punktach, to proszę:
1. W języku polskim tworzenie rzeczownika poprzez składanie współrzędnie dwóch innych rzeczowników jest niepoprawne. I koniec.
2. Pewne rzeczowniki w ten sposób utworzone weszły do języka przez powszechny zwyczaj językowy, jak np. chłoporobotnik, twarzoczaszka, czy tchórzofretka. Nie zmienia to ich niepoprawności.
3. Niektóre rzeczowniki mają podobny charakter, ale nie są złożone współrzędnie, takie są poprawne, szczególnie gdy są konsekwencją zapożyczenia, lub kalki językowej, np. linoskoczek. Ale unika się tego, np. nie ma osłokonia, jest muł. A szwagrotrawler mógłby istnieć gdyby np. do trałowania używał szwagra zamiast włóka, czy czego się tam używa. I tylko w tym przypadku. Tym akapitem skierowanym do mnie możesz się podetrzeć co najwyżej.
4. Do powyższych punktów nie trzeba być filologiem, wystarczyło uważać w szkole.
5. M@rek wyraźnie napisał, że w trakcie opracowywania tych jednostek powstała nazwa lugrotrawler, ta się przyjęła i jest obowiązująca na zasadzie pkt. 2. A zawiera błąd podwójny, złożenie jest nieprawidłowe, powinien być lugierotrawler.
6. Myślę, że błąd w PWN wziął się z jednego z trzech powodów:
- próby ortodoksyjnego zachowania poprawności
- próby złożenia podrzędnego, przez likwidację "r" z pierwszego członu
- kontaktów z Jarkiem ;)
lub ich wszystkich na raz.
7. Nie zmienia to faktu, że to słowniki powinny być dostosowane do encyklopedii, a nie na odwrót, to działa jak konstytucja i pozostałe akty prawne. (Tu, przyznaję, zasady mogły się zmienić od czasu jak byłem w szkole). I to jest trzeci błąd tej nazwy.
8. Poprawiając kogoś, kto użył nazwy "lugotrawler" nie masz racji.
9. To z Kopalińskim jako marynarzem to żart był, że niby nie wiem, kto to Kopaliński. Jak widać niezbyt mi się udał :/
10. Nie znam tego serialu, poszukam w necie. Dzięki za wyjaśnienie.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 20 gru 2012, o 08:23 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 7 cze 2010, o 19:37
Posty: 13873
Lokalizacja: Port Rybnik
Podziękował : 1632
Otrzymał podziękowań: 2382
Uprawnienia żeglarskie: sternik jachtowy
W Małym Leksykonie Morskim Ireneusz Grajewski Józef Wójcicki Wydawnictwo MON Warszawa 1981
LUGROTRAWLER - typ statku rybackiego przystosowanego do połowów ryb sieciami dryfującymi ( pławnicami ) i holowanymi ( włokami ) ;

_________________
Wojciech1968 Port Rybnik
W życiu piękne są tylko chwile...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 20 gru 2012, o 08:34 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 13 lut 2009, o 08:43
Posty: 9782
Lokalizacja: ....zewsząd
Podziękował : 5574
Otrzymał podziękowań: 2184
Uprawnienia żeglarskie: prawo człowieka wolnego
Słuchajcie, moćecie sobie dyskutować do us.. śmierci. Sami wybitni słowotwórcy i językoznawcy. Nie wiem co to czasownik, a co to rzeczownik. LUGROTRAWLER był zdecydowanie czasoym rzeczownikiem, istniał krótko, był wywrotny i jak wiele hybryd bez sensu. ALE BYŁ. I teraz ponad pól wieku po jego narodzinach i prawie pól wieku po jego śmierci, możecie sobie go przemianowywać dowolnie.
A jak chcecie sobie poczytać o katastrofach "ptaszków" to tu:
http://sklep.sail-ho.pl/tragedie-ryback ... t1135.html
Ciekawe, choć styl autor ma nieco "piramidalny".

_________________
Jestem tylko szarym człowiekiem
www.armator-i-skipper.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 20 gru 2012, o 08:50 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 30 lis 2011, o 20:33
Posty: 2037
Podziękował : 313
Otrzymał podziękowań: 953
Uprawnienia żeglarskie: niebieskie, plastikowe, ze zdjęciem
Prosiek napisał(a):
A tak mogłaby pomóc "Wielka Encyklopedia Związku Radzieckiego" w 52 tomach.. ;-)

Prędzej "Krótki kurs historii WKP(b)".
Ewentualnie spór można by rozstrzygnąć za pomocą pojedynku na Lugery (w znaczeniu P08 Parabellum)
:lol:

_________________
Daniel
***** ***
"W demokracji wolno głupcom głosować, w dyktaturze wolno głupcom rządzić." B. Russell
"Propaganda u ruskich jest potrzebna, bo jak im wyłączycie TV zorientują się, że są głodni." Internet
"To dziwne być w tym samym wieku co starzy ludzie." tamże


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 20 gru 2012, o 09:34 

Dołączył(a): 1 wrz 2010, o 10:14
Posty: 9036
Podziękował : 4119
Otrzymał podziękowań: 1968
Uprawnienia żeglarskie: kpt.j.
Sąsiad napisał(a):
A właśnie - słyszałem kiedyś będąc we Władkowie opinię, że lug(r)otrawlery miały połączyć dwa sposoby połowu, ale w praktyce bałtyckiej było to takie ni to ni owo, rozmówca użył porównania do opon uniwersalnych, co to ani na lato ani na zimę doskonałe nie są, ale za to taniej wychodzą. Nie jestem w stanie tego zweryfikować, dlatego pytam - czy faktycznie tak jest?


Widzisz, to nie byly statki projektowane na Baltyk a na Morze Plolnocne do polowow ekspedycyjnych w oparciu o statki bazy.( wczesniej porty holenderskie). Jesli kiedykolwiek lowily na baltyku to na pewno sporadycznie. Glowny problem byl w tym ze ryby bylo coraz mniej i z biernych narzedzi polowow w rybolowstwie morskim przechodzilo sie na czynne. Po sprzedaniu do Afryki i Ameryki PD te jednostki lowily wlokami i jakos sie sprawdzaly tam gdzie bylo sporo ryby bo moc maszyn byla niewielka jak na trawlery i w konsekwencji wlok mogl byc tez niewielki.
Co do opon: to do mniejszego samochodu uzywanego glownie na miescie mam opony wielosezonowe i bardzo sobie chwale :)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 20 gru 2012, o 09:47 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 16 lip 2012, o 15:15
Posty: 491
Podziękował : 22
Otrzymał podziękowań: 137
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Sąsiad napisał(a):
powstała nazwa lugrotrawler, ta się przyjęła i jest

Lugrotrawler - brzmi bardzo gulgocząco i podobna jest jakiegoś onomatopeicznego indyka.
Wychowałem się w rybackim (bo był jeszcze wojskowy) Helu i tam nazwa lugotrauler (specjalnie piszę przez u - które, z niemiecka, było pierwsze zanim nastała moda na anglikanizmy, a które jest teraz zapomniane i jak raz akuratne by wywołać ortodoksyjną dyskusję) była w powszechnym użyciu i nikt się nad nią nie zastanawiał tak samo jak się nie zastanawiał nad określeniem - statki, które wtedy przecież obejmowały także naczynia kuchenne do gotowania.
Przy okazji statków, i nazw powszechnie używanych to w okresie rozwoju naszej floty i zanim POzamykano wszystkie stocznie to na Wybrzeżu gdzie żyło mnóstwo ludzi na co dzień mających z terminologią morską do czynienia (nikt się nie zastanawiał nad wymysłami warszawsko słownikowymi, ciszy gabinetów pozostawiając "huk wydętych żagli") kursowały odmienne zwyczaje językowe na nazwanie tych samych rzeczy, w zależności od miejsca gdzie się te rzeczy okazywały. I tak na statki zalewowe typu 600 (czy 390, jeden prawie projekt) w Szczecinie i okolicach mówiono - promy, zaś takie same jednostki kursujące po Zatoce Gdańskiej mówiło się - statki. Tak samo, jak wszystkie okręciki pomocnicze służące do przewozu kadry oficerskiej z Gdyni do Helu i z powrotem mówiło się - holownik, w tym także na latami na tej trasie kursujący stateczek projektu 18, czyli leżącą teraz na dnie koło Helu, Bryzę. (bez H, bo ta, o ile wiem, pływa sobie nadal).
Rechot historii i poprawność - Bóg wie jaka, powoduje, że dzisiaj na stateczki Sz390 mówi się per- tramwaj wodny, co jest dowodem na POstępujacy upadek, który już doprowadził do katastrofy, bo ta klamra, o której pisze M@arek, że cała nasza gospodarka morska zamyka się raptem w dwu pokoleniach - jest straszna. I nie zmienią tego oglądu ani zamiany nazwy Szkoły Morskiej na Akademie, ani wymądrzania się różnych mądrali, którzy pojęcia nie maja, że holownik żadnego haka, by być holownikiem nie potrzebuje.

Jarek Czyszek


Ostatnio edytowano 20 gru 2012, o 10:11 przez ZyciePoZyciu, łącznie edytowano 2 razy

Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 20 gru 2012, o 09:51 

Dołączył(a): 1 wrz 2010, o 10:14
Posty: 9036
Podziękował : 4119
Otrzymał podziękowań: 1968
Uprawnienia żeglarskie: kpt.j.
Colonel napisał(a):
LUGROTRAWLER był zdecydowanie czasoym rzeczownikiem, istniał krótko, był wywrotny i jak wiele hybryd bez sensu. ALE BYŁ. I teraz ponad pól wieku po jego narodzinach i prawie pól wieku po jego śmierci, możecie sobie go przemianowywać dowolnie.


Andrzeju, nie wiem co dla Ciebie znaczy krotko ? Zanim zaprojektowano nasze 'kuliki" czyli B 11 i B 17. Statki tego typu plywaly w roznych flotach dlugo przed II wojna.
Mysmy tego nie wymyslili :) Pomijajac nieudana konstrukcje i jeszcze gorsze przebudowy takie jednostki w tamtych czasach mialy ekonomiczne uzasadnienie.
Wszystkim zainteresowanym tematem jeszcze raz polecam pozycje, ktora wymienilem wczesniej. To kopalnia rzetelnej, zweryfikowanej wiedzy.

Gdyby ktos chcial poszukac ekspertow to na pewno nie w Akademiach Morskich :)
Jesli juz to w Szczecinie dziala Stowarzyszenie Kapitanow Ż.W. Rybolowstwa,
tzw."Śledziołapy". Niestety tych pamietajacych czasy "kulikow" jest coraz mniej.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 20 gru 2012, o 13:04 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 13 lut 2009, o 08:43
Posty: 9782
Lokalizacja: ....zewsząd
Podziękował : 5574
Otrzymał podziękowań: 2184
Uprawnienia żeglarskie: prawo człowieka wolnego
M@rek napisał(a):
Andrzeju, nie wiem co dla Ciebie znaczy krotko ?

Okolo 20 lat w Polsce. I jeszcze jedno: pierwotny projekt był nakierowany na Bałtyk. Dopiero w trakcie jego realizacji zmienila się dyrektywa, postanowiono "kuliki" eksploatowac na M. Północnym. Stąd zresztą część problemów, bo włąsnei to przeprojektowanie radykalnie pogorszyło stateczność.
A do Jarka: wszystkich stoczni nie POzamykano. Dziala bardzo dobrze Remontówka i Północna w Gdańsku, działa Gdańska, działa Crist i Nauta, zaraz upadnie SMW i moze to uratuje choć część jej potencjału. Dziala jeszcze conajmneij kilka mniejszych firm. To, że nie ma gigantów z przeszlości to nie jest efekt działań krajowych, a ogólnoświatowych tendencji - jako człek bywały w róznych krajach Europy dobrze o tym wiesz.

_________________
Jestem tylko szarym człowiekiem
www.armator-i-skipper.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 20 gru 2012, o 14:20 

Dołączył(a): 1 wrz 2010, o 10:14
Posty: 9036
Podziękował : 4119
Otrzymał podziękowań: 1968
Uprawnienia żeglarskie: kpt.j.
Colonel napisał(a):
M@rek napisał(a):
Andrzeju, nie wiem co dla Ciebie znaczy krotko ?

Okolo 20 lat w Polsce. I jeszcze jedno: pierwotny projekt był nakierowany na Bałtyk. Dopiero w trakcie jego realizacji zmienila się dyrektywa, postanowiono "kuliki" eksploatowac na M. Północnym. Stąd zresztą część problemów, bo włąsnei to przeprojektowanie radykalnie pogorszyło stateczność.


Mozesz podeprzec sie jakims wiarygodnym zrodlem ? Wg. moich informacji byl projektowany wlasnie na Polnocne gdzie poza starymi lugrami lowily tez wtedy baltyckie z zalozenie kutry B 12 .
"Typ stoczniowy B-11 pierwsza seria lugrotrawlerow dla naszego rybolowstwa DALEKOMORSKIEGO"
" Budowane od razu w dlugiej serii i bezz dostatecznego wyprobowania prototypu
odznaczaly sie zwla statecznoscia, zwlaszcza po przeprowadzonej w latach 54-56
przebudowie polaczonej z zabudowa rufy "
Cytaty z w/w pozycji.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 20 gru 2012, o 15:12 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 13 lut 2009, o 08:43
Posty: 9782
Lokalizacja: ....zewsząd
Podziękował : 5574
Otrzymał podziękowań: 2184
Uprawnienia żeglarskie: prawo człowieka wolnego
M@rku, opieram sie nawłąsnej pamięci, siedzialem w zawodzie okrętowca przez kilkanaście lat, a shiploverem jestem ponad 50. Źródeł nie pamiętam, moze nawet i przywolany wyżej Leszczyński, może mój wujek, który mail trafic na bodajże "Czubatkę" a wyladował na B10/B14, może autor "kulików" prof Doerffer, którego "napadalismy" o "błąd projektanta"...
Lepszy będzie mlody Stara Zientara.

_________________
Jestem tylko szarym człowiekiem
www.armator-i-skipper.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 20 gru 2012, o 16:05 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 16 lip 2012, o 15:15
Posty: 491
Podziękował : 22
Otrzymał podziękowań: 137
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Colonel napisał(a):
o nie jest efekt działań krajowych, a ogólnoświatowych tendencji -

Jakich ogólnoświatowych tendencji?
Statki przestali w świecie budować?
Andrzeju samych B11/17wybudowano prawie sześćdziesiąt sztuk.
Ile całej reszty?
Setki statków - setki, które były budowane w polskich stoczniach dla polskich armatorów.
Tak pływam tu i ówdzie dookoła Europy i widzę wszędzie łowiące statki. Różne, norweskie, duńskie, hiszpańskie, jakie tam jeszcze. Ani jednego polskiego.
Wskutek takiej a nie innej polityki rządowej nasza flota rybacka, bałtycka karleje. Ocalały najbardziej prymitywne siedemnastki a cała reszta POszła się je...ć.
Ponieważ już jest deficyt kutrów to na miejsce naszych pociętych wchodzą jakieś duńskie wraki.
Jakich tendencji światowych?
Andrzeju, z całym należnym Tobie szacunkiem...

Sorry, co Ty chrzanisz?
Nie dalej jak parę dni temu usiłowałem w Pucku, gdzie produkowano tysiącami siniki łodziowe i kutrowe, dorobić oczko do przewodu paliwowego, bo mi się poprzednie pękło.
Owszem, po dłuższym krążeniu udało mi się "odkopać" różnych niedobitków i sprawę pomyślnie załatwić. W dawnych PZMach klepia masowo kontenery na śmieci, róznego rodzaju, i Urzad Skarbowy jest...
Pozdrowienia - Jarek


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 20 gru 2012, o 16:35 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 13 lut 2009, o 08:43
Posty: 9782
Lokalizacja: ....zewsząd
Podziękował : 5574
Otrzymał podziękowań: 2184
Uprawnienia żeglarskie: prawo człowieka wolnego
ZyciePoZyciu napisał(a):
Jakich ogólnoświatowych tendencji?
Statki przestali w świecie budować?

Przenieśli do najpierw do Japonii, potem Korei, a potem do Chin.

ZyciePoZyciu napisał(a):
...w Pucku, gdzie produkowano tysiącami siniki łodziowe i kutrowe...

I? Kto zabronił je produkować? Trzeba oprócz wyprodukowania jeszcze umieć sprzedać.

ZyciePoZyciu napisał(a):
...Tak pływam tu i ówdzie dookoła Europy i widzę wszędzie łowiące statki. Różne, norweskie, duńskie, hiszpańskie, jakie tam jeszcze. Ani jednego polskiego. ...

A masz dookoła tej Europy polskie wybrzeże? Polska strefe rybołówstwa? Twierdzisz,że hiszpańskie widzisz w Danii, a norweskie w Hiszpanii?

_________________
Jestem tylko szarym człowiekiem
www.armator-i-skipper.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 20 gru 2012, o 16:47 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 15 cze 2009, o 04:47
Posty: 13169
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 3101
Otrzymał podziękowań: 2698
Uprawnienia żeglarskie: młodszy marynarz śródlądowy
M@rek napisał(a):
byl projektowany wlasnie na Polnocne
Też tak pamiętam. Co nie znaczy, że nie mogło być inaczej.

Pamiętajcie, że Mewy, Korabie i Delfiny łowiły na Północnym już przed wojną i próbowano wrócić do tej tradycji.

_________________
Pozdrawiam
Wojtek
https://www.wojtekzientara.pl/
m/y „Wymówka”, POL000KA6
SPG5479, MMSI 261003664


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 20 gru 2012, o 16:51 

Dołączył(a): 1 wrz 2010, o 10:14
Posty: 9036
Podziękował : 4119
Otrzymał podziękowań: 1968
Uprawnienia żeglarskie: kpt.j.
Andrzeju, to tak jak ja :) Z tym ze moje informacje sa z kregow pracujacych w branzy rybnej ( Ojciec po problemach po powrocie w 47 z Anglii od 49 r pracowal w CZRM, potem Gryf, DBR, ZGR ) poznalem wiele osob z branzy. Wielu z Nich bylo zeglarzami.
Sam konczylem Wydzial Rybactwa Morskiego i przepracowalem wiele lat na statkach rybackich roznych, nie tylko naszych armatorow. Moje informacje sa niejako z pierwszej reki :) W czasach o ktorych mowimy, na Baltyk budowano poczatkowo glownie kutry 17 metrowe ( w roznych stoczniach i z roznymi oznaczeniami typow ) oraz 24-25 metrowe zwane wowczas superkutrami ( rozwiniecie poniemieckich KFK, poczatkowo B 12 kadluby drewniane na zladzie stalowym, pozniej stalowe B 25 S / B25 SA).
Na 17 m Storemie pracowalem w czsie studiow, w kolobrzeskiej "Barce" Na B 25 SA w "Szkunerze".
Tak draze temat, bo niestety, lata plyna, swiadkow wydarzen i w rybolowstwie i w zeglarstwie ubywa. Za to coraz czesciej spotykam sie na "urban legend". Malo tego w wydawac by sie moglo , powaznych opracowaniach jak "Flota spod bialo-czerwonej" Jana Piwonskiego natknalem sie na ewidentne bledy dotyczace floty rybackiej.
Wyslalem sprostowanie na adres wydawnictwa i nawet odpowiedzi nie dostalem :)
Pozdrawiam


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 20 gru 2012, o 17:07 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 16 lip 2012, o 15:15
Posty: 491
Podziękował : 22
Otrzymał podziękowań: 137
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Colonel napisał(a):
I? Kto zabronił je produkować? Trzeba oprócz wyprodukowania jeszcze umieć sprzedać.

Andrzeju piszesz tak jakby był wolny rynek. Piszesz, ze stocznia marynarki wojennej upada i może to dobrze bo się ją zrestrukturyzuje.
Mamy jakieś okrety wojenne?
Nie mamy?
No pewnie, to PO co nam stocznia?
Kto tam teraz okręty wojenne do Rosji, czyli na nasz największy rynek, sprzedaje?
Francuzi? Jakoś tak.
Za chwilę zrestrukturyzowana stocznia MW będzie budować francuskie helikopterowce dla Rosji.
Chcesz się założyć?
To znaczy same kadłuby bo w trzecim świecie opłaca się składać zamówienia na produkty nisko przetworzone. Tak jak to jest z tymi wszystkimi stoczniami, które wymieniłeś. A potem się sprzeda murzynom... ops, przepraszam, potem kupimy jakiegoś yanmara żeby go podczepić do starej duńskiej łodzi i sobie ryb nałowić zgodnie z limitami tego, UE.
W stoczni szczecińskiej własnie zbudowali Biedronkę, restrukturyzuje się.
Dobra, myślę, że to nie miejsce, zresztą na kryptoreklamę miłościwie nam panującej też.

Jarek
PS Hiszpańskie pasjami łowią koło Szpicbergenu, zaraz po norweskich z Murmańska.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 20 gru 2012, o 17:37 

Dołączył(a): 1 wrz 2010, o 10:14
Posty: 9036
Podziękował : 4119
Otrzymał podziękowań: 1968
Uprawnienia żeglarskie: kpt.j.
Koniec ostatniego statku wybudowanego dla "gryfa" . U nas nosil nazwe "Sagran"

http://www.youtube.com/watch?v=pOMEpbMP ... r_embedded

Linka dostalem od kolegow gryfitow.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 47 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 31 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
cron
[ Index Sitemap ]
Łódź motorowa | Frezowanie modeli 3D | Stocznia jachtowa | Nexo yachts | Łodzie wędkarskie Barti | Szkolenia żeglarskie i rejsy NATANGO
Olej do drewna | SAJ | Wypadki jachtów | Marek Tereszewski dookoła świata | Projektowanie graficzne


Wszystkie prawa zastrzeżone. Żaden fragment serwisu "forum.zegluj.net" ani jego archiwum
nie może być wykorzystany w jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody właściciela forum.żegluj.net
Copyright © by forum.żegluj.net


Nasze forum wykorzystuje ciasteczka do przechowywania informacji o logowaniu. Ciasteczka umożliwiają automatyczne zalogowanie.
Jeżeli nie chcesz korzystać z cookies, wyłącz je w swojej przeglądarce.



POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL