Forum Żeglarskie

Zarejestruj | Zaloguj

Teraz jest 22 lip 2025, o 17:27




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 535 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5 ... 18  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: 22 gru 2012, o 19:46 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2006, o 15:07
Posty: 4811
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 675
Otrzymał podziękowań: 1715
Uprawnienia żeglarskie: j.st.m
Katrine trudno nie ironizować jeśli jachtowy sternik morski pyta się jak zamocowac linę do knagi. Ja akurat uważam, że knagowy nie jest tu dobry pomysłem. Ale to zalezy jaka knaga, w jakim miejscu itp. Generalnie powinna byc lajflina na jeden karabińczyk, a drugi ja bym wczepial do kosza, albo zrobiłbym pętle przez karabińczyk na wąsie od szelek i zalozyłbym ją na knagę.

_________________
Maciek"S"Kotas

---
O!...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 gru 2012, o 19:51 

Dołączył(a): 16 lis 2010, o 16:17
Posty: 10509
Podziękował : 1308
Otrzymał podziękowań: 4197
Uprawnienia żeglarskie: pływam sobie gdzie chcę
kathrine, do knagi robisz to tak samo jak do masztu: karabinczyk pomiedzy nozki knagi i wpinasz do wasa. Albo przewidziec i zawczasu dac na knage duza szekle do ktorej sie wpinasz. Albo poprostu karabinczykiem sie wpinasz jak rozmiar knagi pozwala.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 gru 2012, o 20:07 

Dołączył(a): 16 lis 2010, o 16:46
Posty: 1818
Lokalizacja: Rumia
Podziękował : 357
Otrzymał podziękowań: 299
Uprawnienia żeglarskie: kpt. jacht.
Colonel napisał(a):
Lepiej, że sternik morski pyta, niż gdyby udawał wszechwiedzącego i w efekcie siebie lub kogoś zabił.

No tak Andrzeju kto pyta nie błądzi, tylko jak czytam takie laickie posty przestaję się dziwić przeciwnikom liberalizacji, szkolić szkolić i jeszcze raz szkolić i egzaminować za każdym razem, mało tego oblewać często co by się lepiej przygotowali, i to jeszcze 500 pytań z czego 300 z bezpieczeństwa

Kasia pisze w awatarze j.st.m i m.st.m , już widzę jak wchodzi na jacht jako kapitan lub dostaje funkcję I oficera warunki się pogarszają a ona pyta się zielonego zaloganta którego ma na wachcie gdzie ma się wpiąć, bo zawsze się wpinała w wanty ale to podobno niebezpieczne. Uciekłbym z takiego jachtu na środku morza.

_________________
pozdro Zbyszek
PUMA 42 S/Y SINE METU
http://www.maxiskippers.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 gru 2012, o 20:16 

Dołączył(a): 16 lis 2010, o 16:17
Posty: 10509
Podziękował : 1308
Otrzymał podziękowań: 4197
Uprawnienia żeglarskie: pływam sobie gdzie chcę
Nie ma co tez wyciagac niekoniecznie prawdziwych wnioskow. Dziewczyna glupia nie jest i z pewnoscia sama okresli granice swoich mozliwosci podejmujac decyzje o ewentualnym wlasnym rejsie. Pamietajcie, ze w tak faworyzowanym brytyjskim systemie nie patent wchodzi na jacht, lecz czlowiek i problemu wg wielu zapewnien na tym forum nie ma. Nie widze powodu by tutaj mialo byc inaczej niezaleznie od stanu posiadania patentu.

Nic zlego w pytaniach nie widze. Wiecej zlego widzialbym w ich braku.

Sam popelniam prymitwnie smieszne bledy i nie sadze bym w tym byl osamotniony. W tym roku np. stracilem wynik w 2 najwazniejszych regatach, bo nie wiem czemu ubzduralem sobie, ze kwasowka z ktorej zrobilem nowy miecz, nie porasta. Porasta i to w tempie ekspresowym, takimi baklami, ze szpachelka ledwo schodza.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 gru 2012, o 20:24 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 paź 2008, o 20:15
Posty: 7584
Lokalizacja: Poznań
Podziękował : 452
Otrzymał podziękowań: 942
Uprawnienia żeglarskie: wystarczające
Ogólnie. Tak mówię załodze w ramach tzw szkolenia.
Wczepiamy się w mocne elementy, czyli kosze, wanty, maszt (y) itp. Nie wczepiamy się w reling. Oczywiście jak jest live lina, to w nią. Wczepiamy się krótko, aby pozostać w razie czego na pokładzie.
I teraz ten tragiczny wypadek na Rzeszowiaku. Złamanie masztu, czy też wywrotka. Dotychczas nie brałem tego pod uwagę, przy wyborze miejsca przywiązania się, hmm.

_________________
Żeglarstwo polega na tym, że pływając całe życie i będąc starym i schorowanym człowiekiem, nigdzie nie dopłynąć.
Krzysztof Chałupczak


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 gru 2012, o 21:04 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 20 lip 2009, o 20:59
Posty: 4269
Podziękował : 94
Otrzymał podziękowań: 172
Uprawnienia żeglarskie: jsm, msm
Tak trzymajmy się tego że nie potrafię umocować liny do knagi:D Nie przyszło mi do głowy że takie przełożenie liny jest dla was stabilnym rozwiązaniem wielcy kapitanowie żaglowców morskich.:D

Ten jachtowy sternik morski którego tak nie trawicie nie będzie miał takiego problemu bo nie będzie się na pewno przyczepiał do knagi choćby jeszcze nawet 1000 osób napisało że tak trzeba. knagi i bez tego potrafią odlecieć, bardzo fachowo dokręcone przez jaśnie wielmożnych panów specjalistów od stalówek. nie wspominając o tym już że ten plastik może po prostu się ułamać pęknąć pod ciężarem człowieka jeszcze mokrego może nieprzytomnego

Tym bardziej ten jachtowy sternik morski na wachcie swojej w trudnych warunkach nie będzie wysyłał kogokolwiek na dziób. najwyżej powie by poszedł do kokpitu i tam siedział.

Ten jachtowy sternik morski nie dopuści do sytuacji by był postawiony fok w trudnych warunkach znając swoje możliwości.


BTW ten jachtowy sternik morski gdyby miał takie prognozy pogody na wyjściu jak Ci na rzeszowiaku siedział by w porcie na dupie i nie miałby problemu

ale to taki właśnie jachtowy sternik morski stwarza największe zagrożenie :)

ale czemu ja się tłumaczę?phi zaraz będzie że to przeze mnie się tworzą offtopy bo to oczywiście ja zaczęłam, prawda?


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 gru 2012, o 21:12 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 lis 2009, o 23:40
Posty: 337
Lokalizacja: warszawa
Podziękował : 15
Otrzymał podziękowań: 28
Uprawnienia żeglarskie: plastikowy kapitan lipcowy :))
junak73 napisał(a):
i o takie rzeczy pyta sternik morski. szok


To jest bardzo niefajne, że całkiem potrzebną merytorycznie dyskusję jednym zdaniem spychasz w sferę wycieczki personalnej.

I szkoda, że nie przyszło Ci do głowy, że Kathrine mogła pytać po to, aby inni, mniej świadomi, mniej doświadczeni żeglarze czegoś się od tych opływanych dowiedzieli.

(posta napisałem przed powyższym postem Kathrine, ale ona była szybsza w kliknięciu :wyślij")

_________________
Pozdrawiam, Krzysztof Kusiel-Moroz
_____________________________________________________
navigare... i wystarczy


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 gru 2012, o 21:33 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 paź 2008, o 20:15
Posty: 7584
Lokalizacja: Poznań
Podziękował : 452
Otrzymał podziękowań: 942
Uprawnienia żeglarskie: wystarczające
Katrine napisał(a):
do knagi choćby jeszcze nawet 1000 osób napisało że tak trzeba. knagi i bez tego potrafią odlecieć, bardzo fachowo dokręcone

Katrine, knaga jest naprawdę jednym z nielicznych najmocniejszych miejsc na jachcie.

_________________
Żeglarstwo polega na tym, że pływając całe życie i będąc starym i schorowanym człowiekiem, nigdzie nie dopłynąć.
Krzysztof Chałupczak


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 gru 2012, o 21:44 

Dołączył(a): 16 lis 2010, o 16:46
Posty: 1818
Lokalizacja: Rumia
Podziękował : 357
Otrzymał podziękowań: 299
Uprawnienia żeglarskie: kpt. jacht.
Kriss napisał(a):

I szkoda, że nie przyszło Ci do głowy, że Kathrine mogła pytać po to, aby inni, mniej świadomi, mniej doświadczeni żeglarze czegoś się od tych opływanych dowiedzieli.


Chyba sam nie wierzysz w to co piszesz ?? Katrine spytała dla innych, proszę cie.
Ale niech tak zostanie żeby nie było że jestem ten najgorszy.

_________________
pozdro Zbyszek
PUMA 42 S/Y SINE METU
http://www.maxiskippers.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 gru 2012, o 21:50 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 20 lip 2009, o 20:59
Posty: 4269
Podziękował : 94
Otrzymał podziękowań: 172
Uprawnienia żeglarskie: jsm, msm
junak73 napisał(a):
Kriss napisał(a):

I szkoda, że nie przyszło Ci do głowy, że Kathrine mogła pytać po to, aby inni, mniej świadomi, mniej doświadczeni żeglarze czegoś się od tych opływanych dowiedzieli.


Chyba sam nie wierzysz w to co piszesz ?? Katrine spytała dla innych, proszę cie.


Teraz to pojechałeś!!!!!!!

Po pierwsze nie znamy się! Nie znasz mnie, nie wiesz kim jestem jakim prawem mnie oceniasz? któż Ci nadał takie prawo?

Administratorów proszę o interwencję inaczej nie ręczę za siebie.!!!!


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 gru 2012, o 21:57 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 paź 2008, o 20:15
Posty: 7584
Lokalizacja: Poznań
Podziękował : 452
Otrzymał podziękowań: 942
Uprawnienia żeglarskie: wystarczające
Katrine napisał(a):
inaczej nie ręczę za siebie.!!!!

:lol: :lol: :lol:

_________________
Żeglarstwo polega na tym, że pływając całe życie i będąc starym i schorowanym człowiekiem, nigdzie nie dopłynąć.
Krzysztof Chałupczak


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 gru 2012, o 21:59 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 10:24
Posty: 10925
Lokalizacja: Paryz
Podziękował : 1335
Otrzymał podziękowań: 2622
Uprawnienia żeglarskie: wszelakie : )
Katrine napisał(a):
Po pierwsze nie znamy się! Nie znasz mnie, nie wiesz kim jestem jakim prawem mnie oceniasz

Tutaj znamy sie glownie z tego co i jak kto pisze.
Ty podobno "prowadzisz" rejsy ?
O innym prowadzacym i organizatorze juz tu bylo sporo.
Catz Wyssstraszony

_________________
Naziole, w pysk wam mówię litość moje ( prawie Wyspianski)


Ostatnio edytowano 22 gru 2012, o 22:00 przez Catz, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 gru 2012, o 22:00 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 lis 2009, o 23:40
Posty: 337
Lokalizacja: warszawa
Podziękował : 15
Otrzymał podziękowań: 28
Uprawnienia żeglarskie: plastikowy kapitan lipcowy :))
Katrine napisał(a):
Administratorów proszę o interwencję


Ale może spróbujmy najpierw po dobroci.
Oczywiście można wszystko wymóc administracyjnie, ale ja bym na prawdę wszystkich zachęcał, żeby starali się tak pisać swoje wypowiedzi, aby nie walić po ludziach.
Bo czasem mam wrażenie, że niektórzy na tym forum ( i to wcale nie jest przytyk tylko do Zbyszka) tylko czekają na okazję aby komuś przyp... łożyć

_________________
Pozdrawiam, Krzysztof Kusiel-Moroz
_____________________________________________________
navigare... i wystarczy


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 gru 2012, o 22:21 

Dołączył(a): 1 wrz 2010, o 10:14
Posty: 9036
Podziękował : 4120
Otrzymał podziękowań: 1968
Uprawnienia żeglarskie: kpt.j.
Kiedys,nie tak znowu dawno szelek na jachtach nie bylo i problemow z wpinaniem tez :)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 gru 2012, o 22:25 

Dołączył(a): 7 gru 2012, o 19:15
Posty: 61
Podziękował : 5
Otrzymał podziękowań: 2
Uprawnienia żeglarskie: typowy trzciniak mazurski
A czy ktoś może przyjął do wiadomości możliwośc, że Katrine się dopytywała po to aby się upewnić, ze sama robi dobrze, albo po prostu spytać o zdanie inne osoby bez ujawniania swojej wiedzy w tej materii?

Zadawanie pytań w jakiejś branży wcale nie oznacza braku wiedzy w tej branży. Wręcz przeciwnie, może oznaczać chęć poszerzania swojej wiedzy i jej segregowania, układania. I to się Katrine bardzo chwali. Moim zdaniem to jest idealny sposób na to, aby wymusić układanie jak najpełniejszych odpowiedzi pozwalających na pozbycie się wszelkich niejasności i wątpliwości w danym temacie.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 gru 2012, o 22:30 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 20 lip 2009, o 20:59
Posty: 4269
Podziękował : 94
Otrzymał podziękowań: 172
Uprawnienia żeglarskie: jsm, msm
Catz napisał(a):
[
Ty podobno "prowadzisz" rejsy ?
O innym prowadzacym i organizatorze juz tu bylo sporo.
Catz Wyssstraszony


skąd masz takie informację? jest coś o czym nie wiem?


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 gru 2012, o 22:41 

Dołączył(a): 1 wrz 2010, o 10:14
Posty: 9036
Podziękował : 4120
Otrzymał podziękowań: 1968
Uprawnienia żeglarskie: kpt.j.
"Ten jachtowy sternik morski którego tak nie trawicie nie będzie miał takiego problemu bo nie będzie się na pewno przyczepiał do knagi choćby jeszcze nawet 1000 osób napisało że tak trzeba. knagi i bez tego potrafią odlecieć, bardzo fachowo dokręcone przez jaśnie wielmożnych panów specjalistów od stalówek. nie wspominając o tym już że ten plastik może po prostu się ułamać pęknąć pod ciężarem człowieka jeszcze mokrego może nieprzytomnego"

Widac za malo plywam bo na morskim jachcie nie spotkalem plastikowej knagi poza takimi do flaglinek :) Na jachcie na ktorym kosze lub knagi moglyby sie urwac pod ciezarem czlowieka nigdy nie wyszedlbym w morze.



Za ten post autor M@rek otrzymał podziękowanie od: Moniia
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 gru 2012, o 23:06 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 10:24
Posty: 10925
Lokalizacja: Paryz
Podziękował : 1335
Otrzymał podziękowań: 2622
Uprawnienia żeglarskie: wszelakie : )
Katrine napisał(a):
skąd masz takie informację? jest coś o czym nie wiem?

Z pamieci... zawodnej oczywiscie.
"Moj pierwszy kapitanski", "oficerowania " rozne...
Upierac sie nie zamierzam, ale czytalem tu tez ( nie mylic !!! ) o prowadzacym spory jacht w rejsie oceanicznym, ktory nie umie manewrowac mala lodka "srodlodowa", ani jej naprawic, ani usprawnic....
Bardzo dobrze, ze pytasz!
Zreszta nawet wielkomorscy nie sa zgodni w szczegolach ;)
Co mnie dziwi:
Katrine napisał(a):
Wychowałam się na wodzie, było to jedno z tych miejsc gdzie czułam się zawsze bezpiecznie i dobrze.

Sprawa szelek jest sprawa oplywania, doswiadczenia, wyobrazni i rozsadku. Nie?
O tym, ze wąsy powinny byc roznych dlugosci, czyli jeden koniecznie krotszy, wiedziec oczywiscie trzeba.
Catz

_________________
Naziole, w pysk wam mówię litość moje ( prawie Wyspianski)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 gru 2012, o 23:11 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 20 lip 2009, o 20:59
Posty: 4269
Podziękował : 94
Otrzymał podziękowań: 172
Uprawnienia żeglarskie: jsm, msm
Zmęczona jestem rozmową w tym tonie naprawdę.

Ciężko wam normalnie odpowiedzieć na pytanie to nie odpowiadajcie.

Nie wiem jak wygląda kosz który może się urwać pod ciężarem człowieka,
Nie wiem jak wygląda knaga która się może urwać pod takim ciężarem.
Nie wiem jak to sprawdzić i szczerze mówiąc mnie to nie obchodzi
Zresztą gdybym się zapytała jak bo (bym chciała wiedzieć na przyszłość) to bym pewnie usłyszała że jestem głupią blondynką lub że jestem jachtowym sternikiem morskim wiec już wole się nie pytać.

Chciałam tylko wiedzieć jak się przypiąć by nie wylecieć za burtę. ale już nie chce wiedzieć.
Nie chciałam wiedzieć jak się nie przypinać o czym wszyscy piszecie, chciałam wiedzieć jak to zrobić w praktyce, jak na dziobie jak na rufie.

w sumie może gdybym wyleciała za burtę skutecznie i się utopiła to byście mieli powód do świętowania wreszcie.

a tak swoją drogą to nie wiem skąd w was tyle złości, tyle irytacji. powinno wam zwisać jaki mam patent, nie chcecie to nie odpowiadajcie ale po co obrażać kogoś kogo nawet się na oczy nie widziało? po prostu próbuje to zrozumieć skąd te ataki co ja wam zrobiłam, nie mogę pojąć.
czy ja wam klientów zabieram? nie, bo nie prowadzę rejsów (catz nigdy nie prowadziłam i nie poprowadzę)
czy ja uważam że wszytko wiem? nie wcale tak nie uważam

nie każdy musi być żeglarzem, nie każdy musi prowadzić rejsy, nie każdy musi wszytko wiedzieć ale to jak traktujecie innych świadczy o was, o waszym poziomie.

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

Catz napisał(a):
Katrine napisał(a):
Wychowałam się na wodzie, było to jedno z tych miejsc gdzie czułam się zawsze bezpiecznie i dobrze.

Sprawa szelek jest sprawa oplywania, doswiadczenia, wyobrazni i rozsadku. Nie?
O tym, ze wąsy powinny byc roznych dlugosci, czyli jeden koniecznie krotszy, wiedziec oczywiscie trzeba.
Catz


napisałam na wodzie, nie na morzu. zresztą byłam dzieckiem małym. niewiele pamiętam i tak.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 gru 2012, o 23:38 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 kwi 2006, o 11:31
Posty: 17563
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 2354
Otrzymał podziękowań: 3696
Uprawnienia żeglarskie: ***** ***
Catz napisał(a):
O tym, ze wąsy powinny byc roznych dlugosci, czyli jeden koniecznie krotszy, wiedziec oczywiscie trzeba.
Miałeś sytuację, że potrzebny był krótszy wąs - w sensie, że krótszy uchronił Cię przed wyleceniem?

Jeśli są warunki takie, że bez trzymanki się nie ustoi, to nie wyobrażam sobie, że ktoś się dopnie krótszym wąsem i dwoma rąsiami będzie cośtam-cośtam.
Innego zastosowania krótkiego wąsa, niż zabezpieczenie się przed odpadnięciem od rei nie widzę, serio.

Cape napisał(a):
I teraz ten tragiczny wypadek na Rzeszowiaku. Złamanie masztu, czy też wywrotka. Dotychczas nie brałem tego pod uwagę, przy wyborze miejsca przywiązania się, hmm.
Zacytuję klasyka: Pierwszy to przypadek od czasów Zaruskiego.

Szansa na to, że coś złego się stanie po wpięciu się w wantę, jest zdecydowanie mniejsza, niż potknięcie się na kei i rozwalenie czachy o poler. Bierzesz przy doborze odwiedzanych portów nawierzchnię kei? :-)

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 gru 2012, o 23:55 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 10:24
Posty: 10925
Lokalizacja: Paryz
Podziękował : 1335
Otrzymał podziękowań: 2622
Uprawnienia żeglarskie: wszelakie : )
Maar napisał(a):
Catz napisał(a):O tym, ze wąsy powinny byc roznych dlugosci, czyli jeden koniecznie krotszy, wiedziec oczywiscie trzeba.
Miałeś sytuację, że potrzebny był krótszy wąs - w sensie, że krótszy uchronił Cię przed wyleceniem?

Nie. W ewidentnej koniecznosci posiadania wąsow roznej dlugosci zawsze okazywalo sie, ze nie mam krótszego.
Poki co, dwa dluzsze, jeden od drugiego znaczy, jeszcze mnie nie zabily....
Przemysle to pilnie.
Catz

_________________
Naziole, w pysk wam mówię litość moje ( prawie Wyspianski)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 23 gru 2012, o 00:29 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 16 lip 2012, o 15:15
Posty: 491
Podziękował : 22
Otrzymał podziękowań: 137
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Catz napisał(a):
wąsow roznej dlugosci zawsze okazywalo sie, ze nie mam krótszego

Masz krótszy, zawsze możesz się przypiąć przy pomocy całego wąsa. Czyli z dwu krótkich zrobić jeden długi. Tak przypięty wyjechałem kiedyś z dziobu za rufę, by po chwili wpłynąć dosyć łagodnie, do kokpitu. Eskapada była efektem użycia innego środka ratunkowego w postaci kamizelki ratunkowej STOGI2, o potwornej wyporności, która oderwała mnie od holu grubości ramienia dorosłego mężczyzny w którego byłem wpity rękoma i nogami, dosłownie dookoła. Kamizelkę tą ubrałem dlatego, że istniała potencjalnie bardzo prawdopodobna możliwość, że się łódka rozpadnie na kawałki i wówczas możliwość odszukania jakiejś pływającej deski na stoku fali i w ciemnościach może być utrudniona.
Było to myślenie na wyrost, które mało co nie kosztowało mnie życia. Od tego czasu, a było to roku obfitego w wydarzenia tysiąc dziewięćset osiemdziesiątego, nie używałem nigdy ani szelek, ani tym bardziej kamizelki ratunkowej, pozostawiając to na okazje ostateczne, co chwalić Boga, jakoś nie następuje.

Pozdrowienia - Jarek


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 23 gru 2012, o 00:31 

Dołączył(a): 16 lis 2010, o 16:46
Posty: 1818
Lokalizacja: Rumia
Podziękował : 357
Otrzymał podziękowań: 299
Uprawnienia żeglarskie: kpt. jacht.
przepraszam Katrine ale wygląda na to że to ja wlałem oliwy do ognia, no ale sorry nie mogłem się powstrzymać od ironi gdy przeczytałem te bzdety.
Najpierw pytasz o to o co zapytałaś.
Potem piszesz że tato całe dzieciństwo ci wkładał do głowy że do want.
Dalej jeszcze że już się przypinałaś ( skutecznie skoro żyjesz ) i nawet wyleciałaś za burtę i potem wskoczyłaś na pokład niczym Jezus (biedny kaptejn nawet się nie połapał).
Gdybyś zaczynała przygodę z żeglarstwem to bym nie szydził, ale podobno od dziecka na wodzie się dobrze czujesz, czyli w tym przypadku to jakby kierowca TIRA pytał na forum dla kierowców jak ma koła przykręcać.
Ktoś tam powiedział że mogłaby być pouczająca dyskusja, a ja się pytam co w niej pouczającego skoro wystarczy ruszyć głową i użyć ją do myślenia a nie do tego aby sie woda do szyi nie lała.
Tym tropem idąc niedługo będziemy odpowiadać na pytania jak zapinać kamizelkę ratunkową.
Jeżeli kogoś uraziłem tonem swych wypowiedzi to przepraszam

_________________
pozdro Zbyszek
PUMA 42 S/Y SINE METU
http://www.maxiskippers.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 23 gru 2012, o 00:40 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 16 lip 2012, o 15:15
Posty: 491
Podziękował : 22
Otrzymał podziękowań: 137
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
junak73 napisał(a):
to jakby kierowca TIRA pytał na forum dla kierowców jak ma koła przykręcać

Wzorem M@arka napiszę, że używanie szelek w takim zakresie i w taki sposób, jak to się ostatnio propaguje jest zwyczajem względnie nowym i wcale nie takim oczywistym.
Chodziła kiedyś po Gdyni pewna pani w kasku motocyklowym na głowie, bo to jakaś cegła może z dachu zlecieć. Bezprzecznie, na rogu Władysława IV i Obrońców Wybrzeża śmignął mi kiedyś przed nosem kawał lodu oberwany z rynny kilkupietrowej kamienicy. Gdyby trafił byłby zabił. Czy to jest powód by chodzić po ulicy w żółtym kasku motocyklowym?
Bo ta pani chodziła w żółtym.
A wielce zasłużony skądinąd komandor B. z lornetką na szyi, po ulicy.
A dzielni żeglarze przywiązani lina do swojej łódki?
Pozdrowienia - Jarek Czyszek


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 23 gru 2012, o 00:43 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 10:24
Posty: 10925
Lokalizacja: Paryz
Podziękował : 1335
Otrzymał podziękowań: 2622
Uprawnienia żeglarskie: wszelakie : )
ZyciePoZyciu napisał(a):
Catz napisał(a): wąsow roznej dlugosci zawsze okazywalo sie, ze nie mam krótszego Masz krótszy, zawsze możesz się przypiąć przy pomocy całego wąsa.

Panie i Panowie i Panewki!
Wymiekam. Moj problem polegal na tym, ze przy oczywistym interesie posiadania wąsow roznej dlugosci nigdy nie udalo mi sie miec jednego krótszego. - zawsze mialem tylko jeden dluzszy.
Catz

_________________
Naziole, w pysk wam mówię litość moje ( prawie Wyspianski)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 23 gru 2012, o 00:49 

Dołączył(a): 16 lis 2010, o 16:46
Posty: 1818
Lokalizacja: Rumia
Podziękował : 357
Otrzymał podziękowań: 299
Uprawnienia żeglarskie: kpt. jacht.
posiadanie wąsów jest w żywym interesie każdego kota ;)
Oczywiście każdy woli mieć dłuższego..... wąsa oczywiście :D

_________________
pozdro Zbyszek
PUMA 42 S/Y SINE METU
http://www.maxiskippers.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 23 gru 2012, o 08:13 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 paź 2008, o 20:15
Posty: 7584
Lokalizacja: Poznań
Podziękował : 452
Otrzymał podziękowań: 942
Uprawnienia żeglarskie: wystarczające
Maar napisał(a):
Bierzesz przy doborze odwiedzanych portów nawierzchnię kei? :-)

Oczywiście :lol: Muszą być czerwone dywany.

_________________
Żeglarstwo polega na tym, że pływając całe życie i będąc starym i schorowanym człowiekiem, nigdzie nie dopłynąć.
Krzysztof Chałupczak


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 23 gru 2012, o 09:31 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 20 lip 2009, o 20:59
Posty: 4269
Podziękował : 94
Otrzymał podziękowań: 172
Uprawnienia żeglarskie: jsm, msm
junak73 napisał(a):
przepraszam Katrine ale wygląda na to że to ja wlałem oliwy do ognia, no ale sorry nie mogłem się powstrzymać od ironi gdy przeczytałem te bzdety.
Najpierw pytasz o to o co zapytałaś.
Potem piszesz że tato całe dzieciństwo ci wkładał do głowy że do want.
Dalej jeszcze że już się przypinałaś ( skutecznie skoro żyjesz ) i nawet wyleciałaś za burtę i potem wskoczyłaś na pokład niczym Jezus (biedny kaptejn nawet się nie połapał).
Gdybyś zaczynała przygodę z żeglarstwem to bym nie szydził, ale podobno od dziecka na wodzie się dobrze czujesz, czyli w tym przypadku to jakby kierowca TIRA pytał na forum dla kierowców jak ma koła przykręcać.
Ktoś tam powiedział że mogłaby być pouczająca dyskusja, a ja się pytam co w niej pouczającego skoro wystarczy ruszyć głową i użyć ją do myślenia a nie do tego aby sie woda do szyi nie lała.
Tym tropem idąc niedługo będziemy odpowiadać na pytania jak zapinać kamizelkę ratunkową.
Jeżeli kogoś uraziłem tonem swych wypowiedzi to przepraszam


Ręce opadają.

Pytanie, które zadałam wcale nie jest takie oczywiste, ale żeby to zrozumieć faktycznie trzeba mieć trochę w głowie. I to nie tylko wiedzy.

To że się przypinałam nie znaczy że robiłam to w odpowiedni sposób. Dla mnie słowo przypięcie nie jest równoważne z wyrażeniem dobre przypięcie.

I nie widzę nic złego w zadaniu pytania o zapinanie kamizelki. Jeśli będę chciała to się zapytam i Tobie nic do tego. Na pewno nie daje Ci to prawa do obrażania mnie.

I sam fakt stwierdzenia że kwestia przypinania się to cytuje "bzdety" mówi wiele o Tobie. Szczerze, osobiście wolałabym sama z sobą popłynąć niż z Tobą jaśnie wielmożny panie znawco wszystkiego.

Nie napisałeś ani jednej sensownej odpowiedzi w tym wątku więc po co go czytasz?

Dla mnie temat jest ważny. W kontekście rzeszowiaka był to oczywiście tragiczny w skutkach wypadek ale w pewnym sensie zmienił moje spojrzenie na tą kwestię. Oczywiście będę czasami się przypinać do want czy do masztu ale teraz już całkowicie świadomie mając wiedzę jakie może mieć to skutki. dla mnie to ważna wiedza. dla Ciebie nie musi.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 23 gru 2012, o 09:35 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2006, o 15:07
Posty: 4811
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 675
Otrzymał podziękowań: 1715
Uprawnienia żeglarskie: j.st.m
@Katrine strasznie histeryzujesz. Nie pierwszy raz zresztą. Wyluzuj trochę. Odpowiedziałem Ci najlepiej jak potrafię.
Co do mocowania się do knagi, to uważam, ze węzeł knagowy nie jest tu najlepszym pomysłem. A jak się zaczepić do kangi? No to zależy od knagi. To czy knaga jest plasticzana czy inna jest bez znaczenia. Jeśli jest duża to na pewno ma parotonowy uciąg.
Jak stwierdzic czy kosz jest mocny czy nie. Jedynie na wyczucie. Jeśli jest na stalowym jachcie przyspawany do kadłuba (tak jest na byłym moim jachcie Aliflanke) to można do tego kosza zaczepić wszystko ( ja nawet wiązałem tam cumy, zanim dorobiłem się dodatkowych knag na dziobie). Ale na przykład z koszem na Tequili sobie nie poradziłem za dobrze. Nie wiem może Colonel cos wymyślił. Po prostu kształ tego kosza był taki, że jak mocno się go nie mocowało to zawsze był jakiś taki rachityczny.

Tak jak napisałem wcześniej: szelki najlepiej mocować do stałych punktów pokładu. Do specjalnie w tym celu montowanych uszu, do stałych relingów, knag, koniowiązów, koszy no i do specjalnie w tym celu rozpietych lajflin. Ale w razie niemca lepiej zaczpić się do sztormrelingu czy wanty niż nigdzie.

Peace! święta idą. Wybaczać se trzeba :)

_________________
Maciek"S"Kotas

---
O!...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 23 gru 2012, o 09:37 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 13 lut 2009, o 08:43
Posty: 9782
Lokalizacja: ....zewsząd
Podziękował : 5574
Otrzymał podziękowań: 2184
Uprawnienia żeglarskie: prawo człowieka wolnego
Stara Zientara napisał(a):
Rozdajmy więcej patentów, będzie więcej pytających....


Co przez to chcesz powiedzieć?

_________________
Jestem tylko szarym człowiekiem
www.armator-i-skipper.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 535 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5 ... 18  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 42 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
[ Index Sitemap ]
Łódź motorowa | Frezowanie modeli 3D | Stocznia jachtowa | Nexo yachts | Łodzie wędkarskie Barti | Szkolenia żeglarskie i rejsy NATANGO
Olej do drewna | SAJ | Wypadki jachtów | Marek Tereszewski dookoła świata | Projektowanie graficzne


Wszystkie prawa zastrzeżone. Żaden fragment serwisu "forum.zegluj.net" ani jego archiwum
nie może być wykorzystany w jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody właściciela forum.żegluj.net
Copyright © by forum.żegluj.net


Nasze forum wykorzystuje ciasteczka do przechowywania informacji o logowaniu. Ciasteczka umożliwiają automatyczne zalogowanie.
Jeżeli nie chcesz korzystać z cookies, wyłącz je w swojej przeglądarce.



POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL