WTF Rozwiń proszę bo chyba nie rozumiem?

A co ma korona do czytania goopot?

_________________
Narcyza
Nobody's perfect. Call me Nobody.

sam widzisz że to ty o nich pisałeś nie ja! ja cały czas mam na myśli chorobę morską tylko i wyłącznie. osobiście ani razu nie użyłam słowa zawał bo oni przez chwile akurat o tym nie myślałam.

być może źle zacytowałam wypowiedz Twoją i powinnam tylko końcówkę ale nieważne.

dobranoc

...nie będzie się miała o co zahaczyć, potłucze się i będzie lipa

_________________
Monika

A Ty się do tego odniosłaś. Jak coś cytujesz, to się do tego odnosisz. Tak to z reguły wygląda. Chyba że Ty cytujesz kogoś a piszesz sobie o czymś zupełnie innym. Cytat tylko po to żeby dodać jakiejś wartości merytorycznej swojemu postowi ... niestety taka rozmowa jest zupełnie bez sensu.

Nich mnie ktoś uszczypnie...

_________________
Zmieniona stopka - poprzednia lewaków uwierała
--
pozdrawiam
AIKI

Owszem, ale nie z powodu korony, tylko z powodu, że się nie da!

_________________
Pozdrawiam
Janusz Zbierajewski

Nawet na najlepiej wykonanym jachcie awarie sie zdarzaja Odcinalem grota rolowanego do masztu , przezylem pekniecie sciagacza sztagu i pekniecie okucia dziobowego i to nie byla lekka pogoda
Kiedys, dawno temu w opiniach z rejsu byla taka rubryka " odpornosc w trudnych warunkach "

Pełna zgoda, problem w tym, że pływałem jachtami, na których awarie były normą. A dla mnie to nie jest norma. Dlatego piszę " o dobrym jachcie". Jakoś tak się zdarzyło, że pod polską banerą za dużo takich jachtów nie spotkałem.

_________________
Żeglarstwo polega na tym, że pływając całe życie i będąc starym i schorowanym człowiekiem, nigdzie nie dopłynąć.
Krzysztof Chałupczak

Pitu pitu pitu,
Od razu widać, kto ma gotowca na zakupy i szykowanie świątecznych dni...

Nie no Monia co to za szkoła ??? powiedz, będe widział gdzie nie wysyłać dzieci.

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *



Dzięki Maciek, dobrze że jeszcze ktoś to zauważył bo już myślałem że ze mna coś jest nie tak.

_________________
pozdro Zbyszek
PUMA 42 S/Y SINE METU
http://www.maxiskippers.pl

Panowie, nie przesadzajmy. Sami walczycie o wolmosc lub latwosc patentowa, a teraz czepiacie sie, ze mors sztormu nie widzial. Nie widzial bo nie musial. A gdyby sie postaral, to i morza mpgl nie widziec, spedzajac obowiazkowe rejsy (200 godz?) w koi.
Zdaje sie, ze autorka nigdzie nie pisala o tym jak wielkim i wytrawnym zeglarzem to ona jest.

Skoro inny sternik morski nie potrafi na lupince zrobic zwrotu przez sztag czy zlozyc masztu, to w czym tutaj problem? Uznajmy, ze Katrine nie ma zadnego patentu i odrazu dyskusja bedzie zdrowsza.

Swieta ida, badzmy pozytywni!

To jakoś złożyć maszt się da? A ja głupi zawsze modliłem się do Neptuna co by o most nie przyhaczyć na otwartym morzu.

Edit. Teraz mi się wspomniało. Jasne że się da. Na Chopinie nie dawno położyli maszty. Tylko chyba stawianie jakieś bardziej kłopotliwie.

I weź się tu człowieku potem do masztu przypnij no.

_________________
"Szkoda wielka, kiedy czyjeś wyższe aspiracje zostają stłumione prozą życia codziennego."

Thanks a lot

_________________
Zmieniona stopka - poprzednia lewaków uwierała
--
pozdrawiam
AIKI

Co racja to racja Wiktor, Chciałem tu nawiazać gadkę do bezwartościowych dupokojogodzin spędzonych na Jagieloniach Warsach i innych Zawiasach czy Bóg jeden wie na czym jeszcze. Bo tak wynikało z pierwszych postów Katrine.
Ale nie o to chodzi, Zadam pytanie z innej beczki do kogoś kto Ją zna ( zapytałbym wprost ale kobiet o wiek pytać nie wypada) ile Katrine ma lat.??
Bo takie infantylne wypowiedzi :



w takim stylu, to może mieć moja 16 letnia córka, a nie dorosła osoba z wykształceniem więc przyczyna tych zapytań leży chyba gdzie indziej

_________________
pozdro Zbyszek
PUMA 42 S/Y SINE METU
http://www.maxiskippers.pl

Zbyszku, chyba nie całkiem zrozumiałeś to:

_________________
Pozdrawiam
Janusz Zbierajewski

Napominam szacowne grono.
Jest to wątek o tym gdzie se wpiąć szelki. Nie zaś o koronie i mensie.
Sio mie z tymi offtopami. No!

_________________
Narcyza
Nobody's perfect. Call me Nobody.

Cyziu, przecież to już dawno ustalone: szelki wpina się w spodnie.
I jest to jedyna mądrość płynąca z tego wątku.

_________________
Pozdrawiam
Janusz Zbierajewski

faktycznie nie doczytałem
Poddaję się samowolnie każe chłosty i przeciągnięcia pod kilem ... bez szelek
sorki za OT już nie będę ....

_________________
pozdro Zbyszek
PUMA 42 S/Y SINE METU
http://www.maxiskippers.pl

Zaraz będziesz ukarany Zbychu

_________________
Wojciech1968 Port Rybnik
W życiu piękne są tylko chwile...

No jak Twoje dzieci zechcą się nauczyć trudnego zawodu lekarza, to cieżko będziesz miał... Akademia Medyczna, tfu, wróć, teraz jest to Uniwersytet Medyczny w Warszawie...

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..."

Wracając do meritum.
Porównajmy trzy modele linek z karabińczykami.
1. http://www.bakista.pl/Technika/Bezpiecz ... linka.html

2.
http://www.kamizelkiratunkowe.pl/index. ... id=11&l=pl

3.
http://www.force4.co.uk/7533/Baltic-Saf ... -Loop.html

Rozwiazanie nr 3 często spotykane jest na jachtach czarterowych. Jakie jest Wasze zdanie. Według mnie nr 3 jest do kitu.

Piotr Siedlewski

Wersja nr3 jest najtańsza i to jedyna zaleta, odpięcie się od tonacego jachtu może być problemem.

_________________
Kto ma statki ten ma wydatki.
Pozdrawiam Michał aka Szkodnik
Usługi szkutnicze

Moniu, odetchnij z ulgom w klatce z piersiamy. To nie ta szkoła!

_________________
Pozdrawiam
Janusz Zbierajewski

W tym absurdalnym wątku przewinęły się i ważne kwestie.
Zawsze mialem zwyczaj prosic załogantów o poinformowanie mnie, czy nie są na coś chorzy, czy nie używają jakiegoś specyficznego leku, czy nie mają przeciwskazań do używania pewnych leków. W sytuacji, gdy pojawial się ktoś ewidentnie nie w pełni sprawny starałem sie uzyskać także informację jakie ma ograniczenia, czy sa czynnosci, zajęcia, których nie nalezy mu zlecać.


Nie wszyscy się czepiają!

A wracając do tematu. Zaczynałem żeglowac, kiedy jachty nie mialy sztormrelingów. (Gdy zobaczylem pierwszy zerwany sztormreling, zrozumiałem, ż esluzy on do suszenia ręczników oraz jako informacja, gdzi ekończy sie pokład,a nie do montowania doń ludzi.)
Żeglowałem, kiedy pojęcie szelek było po prostu nieznane w Polsce. W ciężkiej pogodzie kapitan kazał wachcie wiązać się "kawałkiem sznurka".
Żeglowałem bez rolerów i tym podobnych.
I przez te kilkadziesiąt lat spotkałem w opowieściach i relacjach pojedyncze wypadki rzeczywistego wypadnięcia kogoś za burtę. Więc nie demionizujmy!
Czy to znaczy, że nie należy się przypinać? Oczywiście, że należy i to nalezy się przypinac mądrze. "Zaczep" musi być solidny - taki jak olinowanie stałe, maszt. stałe ucha, lifelina, przy pracy na dziobie - kosz. NIe może być tak delikatny jak sztomreling ani ruchomy jak szoty, bloki, bomy. Mniej ważne jest przypięcie się tak, by zmniejszyć ryzyko znalezienia sie na zewnątrz sztormrelingu albo "pojechania" w góre masztu - o to warto dbać w warunkach ekstremalnych, warto dbac podczas pracy "stacjonarnej" (samotny sternik na pokładzie), przy praczy "dynamicznej" nadmiar dbalości może sparaliżować działanie.

_________________
Jestem tylko szarym człowiekiem
www.armator-i-skipper.pl

W 3 za to jest dobry karabinczyk. Poza tym jest do kitu.

A nie można samemu zrobić? Kawałek linki na dwa wąsy(odmierzyć120cm i 60 cm - na oko), trzy karabińczyki (dowolne można wybrać), węzełek za środkowym i jest "safety line".. ale może ja się nie znam..

_________________
Narcyza
Nobody's perfect. Call me Nobody.

Mało danych dla " zrób to sam ".
- jaka średnica i wytrzymałość linki ?
- z jakiego materiału ma być linka ?
- jakie dowolne karabińczyki ?
- jakie węzły zastosować ?

_________________
Wojciech1968 Port Rybnik
W życiu piękne są tylko chwile...

Można ale w ten sposob patrząc to w worku trzeba by pełny osprzęt na jacht brać. Na jacht za którego czarter sporo sie płaci.

Piotr Siedlewski

Eeee.. Ja szelki mam swoje. Nie musze dopasowywać, bo od razu są dopasowane; nie muszę się męczyć jak są niewygodne, albo słabej jakości.. Z wąsów miejscowych korzystam. Jakoś od paru lat mi nie po drodze po dobre karabińczyki, żeby zrobić własne. Ale kiedyś w końcu się wybiorę
A i nie zajmuje to aż tyle miejsca, żeby nie dało się upchnąć obok sztormiaka.

_________________
Narcyza
Nobody's perfect. Call me Nobody.