Już wcześniej pisałem, że trochę się wyłączyłem przy skuterach. Mam wrazenie, że jednak dyrektorzy MSiT z uwagą słuchali propozycji motopompiarzy o dwóch stopniach śródlądowych. Byc może tak będzie. Myślę, że to nie jest złe rozwiazanie.

_________________
Jedni mówią po to, żeby mówić, a inni po to, żeby powiedzieć.

To podsumujmy co się stało.
Ustawa o żegludze śródlądowej zostawiła "gorący kartofel" rozporządzenia o stopniach Ministerstwu Sportu.
Przez dwa lata ministerstwo rodziło z trudem koncepcje rozporządzenia. Na początek, trzymając się "tradycji" i być może podpierając "nowatorskimi" pomysłami HALSU ogłaszali pomysły rodem z poprzedniej epoki.
Za każdym razem budziło to protesty, negatywne opinie ale one nie przynosiły skutku. Po projekcie puszczonym w obieg jesienią odezwał się gromko Podsekretarz Stanu w Kancelarii Premiera Tuska Adam Jasser. Po raz pierwszy, nie w naszych stanowiskach, tylko w dokumencie rangi ministerialnej, znalazły się sformułowania o potrzebie udowodnienia względów bezpieczeństwa przy nakładaniu ograniczeń. Pojawiło się też żądanie obywatela-żeglarza udzielenia informacji publicznej, czy ministerstwo ma dane pozwalające stwierdzić zagrożenia w żeglarstwie. Nie miało!
7 grudnia 2012 Ministerstwo ogłosiło projekt radykalnie różny od poprzednich, jawnie uzasadniając go w poprawny metodologicznie sposób. Został on przyjęty pozytywnie przez środowiska „wolnościowe” i skrajnie negatywnie przez kilka organizacji o długoletniej tradycji.
I wtedy stało się cos bardzo ważnego. Dyskusja, która wybuchła na forach (głownie na żegluj.net) zaowocowała znaczna ilością wystąpień i opinii wysyłanych do Ministerstwa nie tylko przez kluby i organizacje ale i przez pojedynczych obywateli-żeglarzy. Skutkiem tego stało się zwołanie przez Ministerstwo konferencji uzgodnieniowej, bez której urząd był narażony na protesty z jednej albo z drugiej strony sporu. Konferencja miała też dostarczyć urzędnikom więcej informacji o uwarunkowaniach.
Na to zaproszenie zareagowały oczywiście oficjalnie występujące organizacje ale zareagowali tez indywidualni żeglarze. Zgłoszenia zainteresowania napływały do Ministerstwa bez przerwy. Udało się dokonać konfederacji NASZYCH, uzgodnić priorytety, przejść do porządku nad różnicami i wystąpić wspólnie. Kosztowało to dziesiątki wymienionych maili, sporo uzgodnień, zresztą nie wszyscy zapraszani do tańca zaproszenie przyjęli, a pojawili się inni, którzy identyfikowali się z zasadniczą ideą. I to jest największy sukces! Ludzie i organizacje z różnych krańców Polski, o zróżnicowanych poglądach i pomysłach umieli uzgodnić współdziałanie.
Okazało się to piekielnie skuteczne, tak skuteczne, że przedstawiciele kontratakującego imperium byli chwilami zagubieni. Warto tę lekcję pamiętać. Stało się jeszcze coś. Okazało się, że wbrew temu, co popularnie twierdzi się w Polsce, co padało także w dyskusjach na forum, urzędnicy to tez ludzie. Ludzie, którzy chcą wykonać swoją pracę dobrze i którym trzeba w tym pomóc, zamiast wieszać na nich psy a priori. Potwierdził to udział przedstawicielki Ministerstwa Transportu, na której owe psy wieszano kilka lat temu za próbę normalizacji koloru okładek dziennika jachtowego. Na szczęście oprócz napaści pojawiła się wtedy propozycja współpracy polegającej na dostarczeniu na biurko Pani Dyrektor informacji, wiedzy umożliwiającej urealnienie jej podejścia do formalnych wymogów w żeglarstwie. I tę lekcję warto pamiętać.
Czy możemy być zadowoleni z rezultatu? Z przebiegu zdarzeń bezwzględnie tak. Zaistniały jak najbardziej pozytywne mechanizmy demokratycznego wypracowywania decyzji i współpracy wielu z wieloma. A skutek? To okaże się, gdy Ministerstwo przełoży wiedzę zdobyta 6 lutego na konkretne zapisy. Dziś wydaje się, ze będą to zapisy o niebo lepsze niż te, co wygasły w październiku ubiegłego roku i niż te, które proponowano w poprzednich kilkunastu miesiącach. Być może nieco gorsze, niż w projekcie z 7 grudnia ale padało wyżej magiczne słowo kompromis. Krytycy, którzy tam nie byli, powinni pamiętać, że to nie jest tak: „Zawrzyjmy kompromis – ja mam rację”, to zawsze jest spotkanie pomiędzy!
Już widać jakie słabości mogą się pojawić w przyszłym rozporządzeniu ale prawdopodobnie będzie ono krokiem we właściwą stronę. I nawet, jeśli niewielkim, niezadowalającym, to bezcenne jest jedno: nabyta umiejętność mobilizacji obywatelskiej i wspólnej walki.
No i już na koniec: Wiele zmian w prawie wymaga zmian ustawowych. Mogę zapewnić Forowiczów, w tym członków organizacji wolnościowych, że przyjdzie czas na zabiegi i o to. Ale o konkretach przyszłych działań możemy mówić po przejściu fali wydawania rozporządzeń wykonawczych do obu ustaw, zapewne po najbliższym sezonie.
Wypada podziękować wielu:
Pracownikom Ministerstwa Sportu i Turystyki kierowanego przez Panią Joannę Muchę,
Wspierającym ich pracownikom Centrum Legislacyjnego Rządu oraz Ministerstwa Transportu, Budownictwa i Gospodarki Morskiej,
Panu Ministrowi Adamowi Jasserowi,
Naszym partnerom w sporze – przedstawicielom organizacji „starego porządku”, którzy zmusili nas do samoorganizacji,
Działaczom organizacji wolnościowych, którzy poświęcili mnóstwo wysiłku na sformułowanie opinii i stanowisk pisemnych i stworzenie konfederacji,
Obywatelom-żeglarzom, którzy poświęcając prywatny czas i pieniądze postanowili wesprzeć działaczy,
Wszystkim, którzy wzięli udział w publicznej dyskusji, dostarczyli argumentów ZA i PRZECIW, którzy poszerzyli nasza wiedzę, którzy dodali nam sił!

PS. I bez hurraoptymizmu, spokojnie!

_________________
Jestem tylko szarym człowiekiem
www.armator-i-skipper.pl

Fajnie, że dotarłeś do domu bez kłopotów.
Rafał też się zameldował przed chwila SMSem, że dotarli.
Pzdr
Kocur

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell

Jeśli jesteście cierpliwi, to poczekajcie na opis konferencji (może dokładny stenogram na stronach BIP).

Jeśli nie - to mam plik 102MB z zapisem konferencji. Bardzo ładnie się nagrało.
Tylko jak wrzucić Wam tak duży plik? No i kto będzie miał cierpliwość przesłuchać ponad 7h. nagrania?

gmail pozwala na wysyłkę tylko 25MB.

pzdr,
Andrzej Kurowski

Jak już pisałem wcześniej, padła propozycja zrobienia dwóch stopni śródlądowych, pierwszy miałby pozwalać na pływanie jednostkami do 75kW i można by go było uzyskać od wieku 14 (lub 16 lat). Chodzi tu o odsianie dostępności dla młodzieży skuterów, z których chyba wszystkie mają moc powyżej 75 kW (tak przynajmniej wynikało z dyskusji motopomparzy). Drugi stopień byłby dostępny od wieku 18 lat i pozwalał by na pływanie na śródlądziu wszystkim bez ograniczeń. Poza tym dwa stopnie morskie jak we wcześniejszej propozycji.

Poza tym była ostra dyskusja o licencjach na holowanie i z tego co się zorientowałem, to zmierzało to do zrobienia nieobligatoryjnego certyfikatu kompetencji zamiast obligatoryjnej licencji.

No i Dobry Pan Bóg z nimi...
Nie nasz cyrk, nie nasze buraczki...
Puściłem dwie fotki ze spotkania autorstwa Rafała Krauze do SSI - jak Jurek zamieści u siebie to będzie można zerknąć jak to wyglądało.
Pzdr
Kocur

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell

Tu tez możesz je powiesić.

_________________
Jedni mówią po to, żeby mówić, a inni po to, żeby powiedzieć.

Wiszą już tu:
http://www.kulinski.navsim.pl/art.php?id=2147&page=0
Pzdr
Kocur

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *



Taaaa jest .....
Pzdr
Kocur

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell

W tej dyskusji to raczej druga strona reprezentowała taliban. Wy, Szanowni, byliście takimi żeglarskimi mudżahedinami

_________________
Daniel
***** ***
"W demokracji wolno głupcom głosować, w dyktaturze wolno głupcom rządzić." B. Russell
"Propaganda u ruskich jest potrzebna, bo jak im wyłączycie TV zorientują się, że są głodni." Internet
"To dziwne być w tym samym wieku co starzy ludzie." tamże

Czym się różni stj od kj?
- Kapitan nie musi się tak znać na meteorologii. Może pływać wszędzie niezależnie od pogody

_________________
Wodę jeziora pozorowała wielka szklana płyta. Powierzchnia szkła była twarda i lekko pomarszczona. Kiedy oddaliłem się na odległość jednego kilometra od brzegu w Pial Edin, dotarłem do krawędzi szkła. Począwszy od tego miejsca aż do brzegu pod Lesaiolą woda była prawdziwa.
Adam Snerg Wiśniewski

Żarty żartami ale trzeba przyznać, że przez te kilka lat wyrobiliśmy sobie "chody". Tyle tylko, ze nie polegają na zażyłości czy "bliskich spotkaniach III stopnia" z urzędnikami ale na ciągłym i rzeczowym argumentowaniu. Nie było pieniactwa, obrażania się czy bezmyślnych oskarżeń. Nie było też jakichś zakulisowych rozmów czy ustaleń. O wszystkim można było gdzieś przeczytać. Proszę więc nawet w żartach nie stosować porównań bojówkarskich czy terrorystycznych. Można przecież tak nowocześnie określić, że byli merytorycznie upierdliwi, takie świdraki

Nieco obok tematu:
Właśnie doprowadzam się do pionu kolejną kawą (ciężki poranek był) i próbuję sklecić wpis do swojego serwisu (tego dla dzieciaków). Szczerze mówiąc po wczorajszej relacji na żywo troszku brak mi veny - jeśli się nie obrazicie, chętnie bym skorzystał z gotowych już wypowiedzi m.in. Colonela (w postaci cytatów) okraszonych fotkami jak wyżej plus (jeśli okaże się, że wyszła) moją przedstawiającą Kuracenta w działaniu.

Z innej beczki, miło było Was zobaczyć w realu, choć nadal nie wszystkich rozpoznaję na forum... z Jaromirem rozmawiałem w przerwie, Kocur korzystał z mojego kompa, kuracent siedział niedaleko... z Mariuszem rozmawiałem... Andyego znam z uwagi na szkolenia w Gdyni...

AA1975 - Adamie O. - gdzieźże siedział na sali, co bym mógł Cię "skonkretyzować"?

_________________
Piotr PanWac Nowacki
-------------------
Żyje się dla marzeń...

Talibowie, panie - nic tylko talibowie... I to jeszcze w zmowie z ajatollaha... pfuj, co ja piszę - z urzędnikami z ministerstwa

_________________
Zmieniona stopka - poprzednia lewaków uwierała
--
pozdrawiam
AIKI

Tak wygląda właściwe przygotowanie do konsultacji społecznych - rozpiska ze wszystkimi zapisami + uzasadnienie na argumenty przeciwników. Na profesjonalnych, nie politycznych, urzędników to działa.

_________________
Wodę jeziora pozorowała wielka szklana płyta. Powierzchnia szkła była twarda i lekko pomarszczona. Kiedy oddaliłem się na odległość jednego kilometra od brzegu w Pial Edin, dotarłem do krawędzi szkła. Począwszy od tego miejsca aż do brzegu pod Lesaiolą woda była prawdziwa.
Adam Snerg Wiśniewski

Adam siedział po Twojej lewej ręce 35 cm od Ciebie
Pzdr
Kocur

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell

Siedział pomiędzy Tobą a Kuracentem

_________________
Jedni mówią po to, żeby mówić, a inni po to, żeby powiedzieć.

Jesteś pewien, że to będzie interesujące dla dzieciaków...?

_________________
Zmieniona stopka - poprzednia lewaków uwierała
--
pozdrawiam
AIKI

Między tobą a Kuracentem. Pojawiłem się później.

Toteż piszę, że to i tak sukces, ale odtrąbić zwycięstwo bedzie można, dopiero po opublikowaniu rozporządzenia. Zbyt wiele razy jednak w końcowej fazie cwaniaczki z PZŻtu znajdowali dojscia, zeby wprowadzić korekty do zapisów. Trzymajmy więc teraz kciuki za Ministrę. (i patrzmy na ręce)

_________________
Maciek"S"Kotas

---
O!...

Gratulacje, dla zaangażowanych, bo Im się należą, jak przejdzie proponowana wersja będzie to spory sukces i wielki krok w stronę normalności. Przyznam szczerzę, że z niecierpliwością oczekuję na relację ze spotkania na stronie stowarzyszenia HALS Chętnie poznam opinie i podsumowanie "drugiej" strony.

Zalecałbym aby przesłać na ręce Pani Minister podziękowania za konstruktywne spotkanie dialogu dot. sprawy.

_________________
Wojciech1968 Port Rybnik
W życiu piękne są tylko chwile...

Jeśli się pojawi...

_________________
Zmieniona stopka - poprzednia lewaków uwierała
--
pozdrawiam
AIKI

No tak, najciemniej pod latarnią...


Będzie. Na naszym forum wstawiałem kolejne fragmenty tekstu, jaki szykowałem do "zainteresowania" dla MSport. Co prawda dyskutantów wielu nie było, ale czytających sporo - z tego, co wiem, podczas grudniowego rejsu Zawiszą te moje wpisy były analizowane przez Franka Habera i jego kadrę oficerską.

Poza tym to taka praca u podstaw - od lat maltretuję ich systematycznie nowinkami prawnymi - niech czytają i od małego widzą, że świat, to taka bajka z piratami i złoczyńcami (czymś trzeba zastąpić przygody Pana Samochodzika i Kapitana Żbika).

_________________
Piotr PanWac Nowacki
-------------------
Żyje się dla marzeń...

Bym raczej poczekał, aż pojawi się poprawiony projekt...

_________________
Zmieniona stopka - poprzednia lewaków uwierała
--
pozdrawiam
AIKI

Jako SAJ pismo mamy już przygotowane i Prezes ma wysłać.
Byloby może wskazane to samo działanie Samosteru.
Pzdr
Kocur

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell

Stało się...)

Konferencja w ramach uzgodnień ze stronami społecznymi już za nami.

To co najcenniejsze,to oficjalna już konsolidacja kilku organizacji opowiadających się za zasadniczymi reformami w przepisach żeglarskich (konfederacja).

Co prawda zdenerwowany w pewnym momencie sekretarz generalny PZMWiNW zniecierpliwiony i zaskoczony sytuacją,iż młodzi urzędnicy przyjmują rzeczowo ale i z życzliwością uwagi i wnioski konfederatów, zarzucił iż to (tu określenie dostępne w zapisie spotkania) ...że "garstka kilku osób" robi rewolucje w dotychczasowym systemie",a z kuluarów dochodziły słuchy o rzekomych fanatycznych "talibach" i ich wierze w to co robią... ale prawda jest taka,że przynajmniej kilka organizacji:

- Stowarzyszenie Armatorów Jachtowych,
- ISSA Poland (Federacja Szkół Żeglarskich)
- Gdańska federacja Żeglarska,
- Polski Klub Morski,
- Stowarzyszenie Żeglarskie Samoster,
- Polskie Towarzystwo Turystyczno Krajoznawcze,

Ramie w ramię metodycznie argumentowało poprzez swoich przedstawicieli mających na to mandat ,oraz sugerowali rozwiązania i odpierali wspólnie ataki na reformę proponowaną przez MSiT oraz naświetlali czasem zdziwionym urzędnikom "meandry i realia dotychczasowych uwarunkowań środowiskowych w turystyce wodnej"...

Przedstawiciele PZŻ i Halsu stoicko przyjmowali i generowali komunikaty. Czasem rzeczowe dotyczące merytorycznych zapisów w samych wytycznych wymaganiach egzaminacyjnych czy dobrowolnych programach edukacji żeglarskiej dla młodzieży, czasem zadziwiające wręcz w dużej trosce o "interes urzędów skarbowych"...

"Betonowa" postawa przedstawicieli motorowodniaków w trosce o swój interes nawet wbrew racjonalnym argumentom z własnego środowiska była widoczna nawet dla urzędników.

Sama strona ministerialna młodego zespołu, rzeczowego,kulturalnego, wyważonego i nieskażonego wpływami starego systemu i mentalnie otwarta na zmiany oraz pragnąca pochylić się nad poznawanymi problemami, bardzo przyjemnie zaskoczyła i dała nadziej,że zmiany de regulacyjne i reforma systemu naprawdę są po tylu latach arogancji i ignorancji urzędu obecnie możliwe...


W zasadzie zniesienie systemowego obligu szkolenia postulowanego przez konfederatów, (nie utożsamianego oczywiście ) z jego brakiem,bo rożne są drogi do wiedzy...wydaje się przesadzone!

Dalsza liberalizacja i uproszczenie systemu szkolenia oraz egzaminowania jak i przyjazne dla żeglarzy zapisy w regulacjach ich dotyczących, także...

Jeśli MSiT wprowadzi zapis o trzech patentach żeglarskich, to PZŻ wprowadzi w życie od marca system dobrowolnych 4 certyfikatów żeglarskich na swoich prawach...

Jeśli system państwowych patentów MSiT określi dalej na 4 patenty żeglarskie, to PZŻ własny system dobrowolny wywali do kosza i argumenty o RYA używane w dyskusji przez stronę związkowa i 4Wind będą tylko czczą gadanina.

Padały własnie 'racjonalne" argumenty aby tworzyć "dobry" system obowiązkowy oparty na sprawdzonych dobrowolnym systemie RYA ,bo to w PL nie ma szkoleniowo znaczenia..)(dla kogo?). Jestem przekonany jednak ,że obecne rozwiązania należy traktować nie jako docelowe na lata, jak sugerował "4Wind" ale tymczasowe "przejściowe" do czasu w nieodległej przyszłości (2-3 lata) zniesienia obligu na obowiązkowe patenty żeglarskie w PL.

Wtedy budujmy elitarne i optymalne systemy certyfikatów kompetencji żeglarskich na wzór RYA. ISSA już to systematycznie od 2005 robi... Wkrótce wprowadzenie dobrowolnego systemu certyfikatów motorowodnych ISSA...

"Eksperyment ISSA, wiele uzmysłowił urzędnikom"...

Dotychczasowy uprzywilejowany prawnie monopolista w tym zakresie nie będzie zachwycony... Niech wygra lepszy z prawami i oczekiwaniami rynku europejskiego.

Guidesailing

_________________
"Homines dum docent discunt"

No to publikujcie podziekowania, będzie ściąga dla indywidualistów.

Aa1975 i Panwac byli dla mnie niespodzianką. Witajcie w Konfederacji!
Panwac, co opublikowane w necie to do wykorzystania, milej jeśli z przywołaniem źródła.
Wojciechu wielonumeryczny, pisanie pisma musi chwilę potrwać, dokumenty są uzgadniane demokratycznie.
AndRand, nie wiem o co Ci chodzi. Jeśli masz żal o brak bezpatenccia, to zapraszam do Twojego posła - namów go i jeszcze bodajże 149 innych do wniesienia inicjatywy ustawodawczej. Możesz też wejść do nadciagającego w siedmiomilowych butach rządu technicznego i przeprowadzić inicjatywę ustawodawczą. Trzecie wyjście do jakoś zgwałcić Prezydenta, by to uczynił.
Czwartym zaś, jest pozwolic działać innym.

_________________
Jestem tylko szarym człowiekiem
www.armator-i-skipper.pl

Pamiętaj, licho nie śpi, podziękowania ze wskazaniem za co dziękujesz utrwalają się w pamięci, a być może przeniosą się na papier projektu.

_________________
Wojciech1968 Port Rybnik
W życiu piękne są tylko chwile...

A co napiszesz w piśmie - podziękowanie za miłą atmosferę i pierniczki na stole?
Poczekajmy choć na jakikolwiek konkret - stenogram, poprawiony projekt...

_________________
Zmieniona stopka - poprzednia lewaków uwierała
--
pozdrawiam
AIKI