Forum Żeglarskie

Zarejestruj | Zaloguj

Teraz jest 21 lip 2025, o 12:29




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 231 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 4, 5, 6, 7, 8
Autor Wiadomość
PostNapisane: 25 lut 2013, o 10:02 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 13 lut 2009, o 08:43
Posty: 9782
Lokalizacja: ....zewsząd
Podziękował : 5574
Otrzymał podziękowań: 2184
Uprawnienia żeglarskie: prawo człowieka wolnego
Wróćmy do tytułu wątku. Jedną z przyczyn kłopotów, w które wpadają czasem jachty, jest ciśnienie. I nie chodzi mi tu o ciśnenie atmosferyczne, a o ciśnienie, któremu podlegają załogi i skipperzy.
Pośpiech wynikający z terminu zakończenia urlopów, umowy czarterowej.
Gwałtowna potrzeba wypływania mil, "zaliczenia" portów, pływów itp.
Oba te zjawiska powodują czasem podejmowanie decyzji, których inaczej by nie poddjęto. Podporządkowanie bezpieczeństwa żeglowania presji czasu.
Zjawisko "za krótkich urlopów" i sztywnych terminów wymian zalogi w rejsach etapowych niestety będzie sie nasilać. Za to ma szansę łagodnieć zjawisko drugie; im łatwiejsza droga na morze, tym mniejsza presja. W tym kontekście zapewne "charakter rejsów" będzie się z wolna zmieniał, a zmiana będzie tym szybsza, im wyższy będzie udzial żeglujących na swoim emerytów.

_________________
Jestem tylko szarym człowiekiem
www.armator-i-skipper.pl



Za ten post autor Colonel otrzymał podziękowanie od: vaginal
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 25 lut 2013, o 10:12 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 lut 2011, o 00:42
Posty: 14118
Lokalizacja: Przedmieścia Gdańska
Podziękował : 354
Otrzymał podziękowań: 2454
Uprawnienia żeglarskie: Do pływania tym czym pływam wystarczają
Colonel napisał(a):
im wyższy będzie udzial żeglujących na swoim emerytów.


Dlaczego Andrzej emerytów ?
Pzdr
Kocur

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 25 lut 2013, o 10:16 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 5 kwi 2006, o 21:58
Posty: 4688
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 512
Otrzymał podziękowań: 702
Uprawnienia żeglarskie: wyżej się nie da...
bury_kocur napisał(a):
Colonel napisał(a):
im wyższy będzie udzial żeglujących na swoim emerytów.
Dlaczego Andrzej emerytów ?

Bo oni zwykle nie odczuwają ciśnienia, o którym napisał Andrzej.

_________________
Zmieniona stopka - poprzednia lewaków uwierała :-)
--
pozdrawiam
AIKI


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 25 lut 2013, o 10:20 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 lut 2011, o 00:42
Posty: 14118
Lokalizacja: Przedmieścia Gdańska
Podziękował : 354
Otrzymał podziękowań: 2454
Uprawnienia żeglarskie: Do pływania tym czym pływam wystarczają
AIKI napisał(a):
Bo oni zwykle nie odczuwają ciśnienia


No to mów Jędruś do mnie od dziś "Panie emerycie" :lol:
Pzdr
Kocur

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 25 lut 2013, o 10:25 

Dołączył(a): 6 lut 2012, o 21:17
Posty: 60
Podziękował : 0
Otrzymał podziękowań: 2
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Jacek Woźniak napisał(a):

A co Ty wiesz o żeglowaniu? Kupiłeś se jacht i co? Myślisz, że to wystarczy? Będziesz tak śmigał miedzy portami bez patentu? ;)


Panowie, jesteście monotematyczni. Wałkujecie ten temat przynajmniej już z 10 lat. Moje zdanie znacie - jestem za bezpatenciem. Mnie nie obchodzi, na czym kto pływa. Może sobie pływać nawet w beczce po śledziach, jeżeli uzna że sprawia mu to przyjemność. No, może pod jednym warunkiem, powinien się ubezpieczyć. Choćby po to, aby inni nie musieli finansować akcji ratowniczej, jeżeli się okaże, że nie bardzo wiedział co czyni. I walczcie sobie o te swoje prawa .... Ja nie muszę, bo zadbałem o to, aby taki patent zdobyć, zresztą moje dzieci też je mają i dlatego mogą żeglować, na czym chcą i dokąd chcą.

Jacek Woźniak napisał(a):
A może spojrzysz na to inaczej? Ile razy można egzaminować z tego samego? Porównaj wymagania egzaminacyjne na te stopnie i zobaczysz, ze jedyne co je różni to właśnie "opływanie".


Widzisz, dwa lata temu miałem na łódce sternika morskiego. Przy 5B, kursu nawet nie potrafił utrzymać, bo jego zdaniem właśnie zaczynał się koniec świata. Trzeba go było zastąpić „panienką”, która na morzu była pierwszy raz. Opowiadał później po rejsie, że widział fale jak domy. Przestał dopiero, gdy zaczęto z niego pokpiwać, że jest z bardzo małego miasteczka. Teoretycznie ten facet przeszedł aż przez dwa oczka sita weryfikacji. Więc jak można mieć zaufanie do systemu, skoro przechodzą takie „kwiatki”. Gdy były egzaminy, takie numery nie przechodziły.


Dalsza dyskusja jest bezcelowa, dla Was "bezpatecie" jest religią którą wyznajecie - i macie do tego prawo. Jak powszechnie wiadomo z dogmatami się nie dyskutuje. Każde, nawet tylko nieco odmienne zdanie "w tym temacie" traktujecie jak obrazę uczuć religijnych.


Pozdrawiam
Roman

PS. Nie zazdroszczę Wam waszych łódek mam swoją.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 25 lut 2013, o 10:28 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 5 kwi 2006, o 21:58
Posty: 4688
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 512
Otrzymał podziękowań: 702
Uprawnienia żeglarskie: wyżej się nie da...
bury_kocur napisał(a):
AIKI napisał(a):
Bo oni zwykle nie odczuwają ciśnienia


No to mów Jędruś do mnie od dziś "Panie emerycie" :lol:

Nie każdy pracuje na swoim Włodeczku :-(

_________________
Zmieniona stopka - poprzednia lewaków uwierała :-)
--
pozdrawiam
AIKI


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 25 lut 2013, o 10:44 

Dołączył(a): 27 lis 2011, o 22:03
Posty: 3355
Podziękował : 212
Otrzymał podziękowań: 390
Uprawnienia żeglarskie: nikt
Wodniak5 napisał(a):
Ja nie muszę, bo zadbałem o to, aby taki patent zdobyć, zresztą moje dzieci też je mają i dlatego mogą żeglować, na czym chcą i dokąd chcą.

A inni muszą? A taki skipciu, do niego była adresowana moja wypowiedź, to co wiedzy nie posiada bo sobie kupił jacht? i to nie jeden :D Odpowiesz na tak postawione pytanie?
Resztę demagogii o ratowaniu i ubezpieczeniu pominę.


Wodniak5 napisał(a):
Dalsza dyskusja jest bezcelowa, dla Was "bezpatecie" jest religią którą wyznajecie - i macie do tego prawo. Jak powszechnie wiadomo z dogmatami się nie dyskutuje. Każde, nawet tylko nieco odmienne zdanie "w tym temacie" traktujecie jak obrazę uczuć religijnych..

Racja proponuję aby dla twojego dobra objąć ciebie godzina policyjną. Oczywiście to dla Twojego bezpieczeństwa. A jak przejdziesz kurs, zdasz egzamin będziesz mógł, ale dopiero po odbyciu odpowiedniego stażu, sam wyjść po zmroku za miasto. Pasuje?


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 25 lut 2013, o 11:09 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 7 cze 2010, o 19:37
Posty: 13873
Lokalizacja: Port Rybnik
Podziękował : 1632
Otrzymał podziękowań: 2382
Uprawnienia żeglarskie: sternik jachtowy
Wodniak5 napisał(a):
I walczcie sobie o te swoje prawa .... Ja nie muszę, bo zadbałem o to, aby taki patent zdobyć, zresztą moje dzieci też je mają i dlatego mogą żeglować, na czym chcą i dokąd chcą.

To świetnie, ja też mam patent bo kiedyś był mi potrzebny do żeglowania i wykonywania funkcji bosmana na ośrodku żeglarskim.
Romanie, czy Twoje dzieci samodzielnie przeszkoliłeś i przeegzaminowałeś , czy potrafiły by żeglować bez patentu na Twoim jachcie, czy wydał byś im Twój jacht bez patentu po Twoim przeszkoleniu ?
Wodniak5 napisał(a):
Widzisz, dwa lata temu miałem na łódce sternika morskiego. Przy 5B, kursu nawet nie potrafił utrzymać, bo jego zdaniem właśnie zaczynał się koniec świata.

Być może każdego postrzegasz tak samo.
Moja dobra rada, nie wrzucaj każdego do tego samego worka.
Wystrzegaj się uogólnienia.
Znam i Ty znasz panienki, które nieźle sobie radzą za sterem.
Czy aby konieczny był do tego zaostrzony egzamin ?
Niech najlepszym egzaminem będzie własne nabyte doświadczenie , niekoniecznie przed komisją, w której Ty zasiądziesz !

_________________
Wojciech1968 Port Rybnik
W życiu piękne są tylko chwile...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 25 lut 2013, o 11:26 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 kwi 2006, o 11:31
Posty: 17563
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 2354
Otrzymał podziękowań: 3696
Uprawnienia żeglarskie: ***** ***
Wodniak5 napisał(a):
Trzeba go było zastąpić „panienką”, która na morzu była pierwszy raz. Opowiadał później po rejsie, że widział fale jak domy. Przestał dopiero, gdy zaczęto z niego pokpiwać, że jest z bardzo małego miasteczka. Teoretycznie ten facet przeszedł aż przez dwa oczka sita weryfikacji. Więc jak można mieć zaufanie do systemu, skoro przechodzą takie „kwiatki”. Gdy były egzaminy, takie numery nie przechodziły.

Logiki w tym cytacie niewiele.
Panienka co pierwszy raz na morzu była - dała radę, to po co egzaminy?!

Poza tym, twierdzisz, że w czasach gdy były egzaminy "takie coś" się nie zdarzało. Czyżby? A "Iwona Pieńkawa" to pies? Rok 1977 to był, egzaminów jak nasrał a kapitan jachtu co sobą prezentował?

BTW w Izbie, przy okazji omawiania kwestii późnego wzywania pomocy pytają się prowadzącego "Iwonę Pieńkawę":
- zna pan język angielski?
- nie
- a chociaż podstawy?
- nie
- chciał pan płynąc dookoła świata i nie zna pan nawet podstaw angielskiego?!
- ja chciałem bez zawijania do portów, to język mi nie potrzebny.

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 25 lut 2013, o 11:30 

Dołączył(a): 27 lis 2011, o 22:03
Posty: 3355
Podziękował : 212
Otrzymał podziękowań: 390
Uprawnienia żeglarskie: nikt
Jacek Woźniak napisał(a):
A jak przejdziesz kurs, zdasz egzamin będziesz mógł, ale dopiero po odbyciu odpowiedniego stażu, sam wyjść po zmroku za miasto. Pasuje?

Na miasto oczywiście.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 25 lut 2013, o 14:51 

Dołączył(a): 1 wrz 2010, o 10:14
Posty: 9036
Podziękował : 4120
Otrzymał podziękowań: 1968
Uprawnienia żeglarskie: kpt.j.
Maar napisał(a):
Poza tym, twierdzisz, że w czasach gdy były egzaminy "takie coś" się nie zdarzało. Czyżby? A "Iwona Pieńkawa" to pies? Rok 1977 to był, egzaminów jak nasrał a kapitan jachtu co sobą prezentował?

BTW w Izbie, przy okazji omawiania kwestii późnego wzywania pomocy pytają się prowadzącego "Iwonę Pieńkawę":
- zna pan język angielski?
- nie
- a chociaż podstawy?
- nie
- chciał pan płynąc dookoła świata i nie zna pan nawet podstaw angielskiego?!
- ja chciałem bez zawijania do portów, to język mi nie potrzebny.


Marku, moge sie mylic ale jesli dobrze pamietam to ten czlowiek byl zawodowym oficerem PMH i PZŻ-towskich egzaminow nie zdawal :)
Znam tez osobiscie paru kapitanow i to dosc znanych ktorzy z angielskim sa na bakier
i sprawy lacznosci zwalaja na znajacych ten jezyk zalogantow :)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 25 lut 2013, o 15:32 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 kwi 2006, o 11:31
Posty: 17563
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 2354
Otrzymał podziękowań: 3696
Uprawnienia żeglarskie: ***** ***
M@rek napisał(a):
Marku, moge sie mylic ale jesli dobrze pamietam to ten czlowiek byl zawodowym oficerem PMH i PZŻ-towskich egzaminow nie zdawal :)
Mało ludzi pamięta jak było w latach siedemdziesiątych i trudno mi w 100% potwierdzić, ale to nie była taka prosta nostryfikacja patentowa jaka występowała później (masz jeden kwit, to dostaniesz drugi kwit) tylko wymagało się uzupełnienia "różnic programowych" - więc egzamin był a poza tym wymagany był duży staż (w tym przypadku uzyskany w służbie na kotwicy).

M@rek napisał(a):
Znam tez osobiscie paru kapitanow i to dosc znanych ktorzy z angielskim sa na bakier i sprawy lacznosci zwalaja na znajacych ten jezyk zalogantow :)
Przykład angielskiego podałem jako humoreskę.
W przypadku tamtego kapitana, angielski był najmniejszym problemem :-(

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 25 lut 2013, o 15:58 

Dołączył(a): 1 wrz 2010, o 10:14
Posty: 9036
Podziękował : 4120
Otrzymał podziękowań: 1968
Uprawnienia żeglarskie: kpt.j.
Marku, alurat to byl rok w ktorym zdawalem ten egzamin :) Kolega, ktory byl oficerem PMH po PSM niczego nie zdawal , jedynie wykazal sie stazem na jachcie. Zreszta wczesniej zdal na j,st.m. z calymi szykanami :) Znam osobiscie bylego juz odicera MW
ktoremu patent przyniesiono " w zebach" :)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 25 lut 2013, o 16:32 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 kwi 2006, o 11:31
Posty: 17563
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 2354
Otrzymał podziękowań: 3696
Uprawnienia żeglarskie: ***** ***
M@rek napisał(a):
Znam osobiscie bylego juz oficera MW ktoremu patent przyniesiono "w zebach" :)
Nie będę się sprzeczał - ja nie wiem, a ludzie którzy wiedzieć by mogli już nie pamiętają dokładnie, ale była różnca przy uznawaniu patentów, gdy ktoś był dowodzącym statkiem handlowym, rybackim czy okrętem wojennym a takim, jak kapitan D. który tylko pracował na okręcie.

Przypadek "Iwony Pieńkawy" nie jest jakimś wyjątkiem w kwestii "nie zdarzało się". Zdarzały się dużo gorsze przypadki wsród tych co przeszli długą drabinkę egzaminów cząstkowych i rozbójnika, ale i tak o niczym to nie świadczy.

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 25 lut 2013, o 16:45 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 kwi 2006, o 11:31
Posty: 17563
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 2354
Otrzymał podziękowań: 3696
Uprawnienia żeglarskie: ***** ***
ps. Już wiem (mniej więcej) jak było z egzaminem kapitana "Iwony Pieńkawy". Tak:

W 1956 r. ukończył Oficerską Szkołę Marynarki Wojennej uzyskując tytuł technika nawigatora morskiego.
Na jego wniosek, poparty przez dyrekcję stoczni "Ustka", w 1975 r. Gdański Urząd Morski przyznał mu, w drodze weryfikacji uprawnień, stopień porucznika żeglugi wielkiej. To z kolei stanowiło podstawę dopuszczenia do skróconego egzaminu na stopień jkżw. Po tzw. skróconym egzaminie komisja PZŻ-towska przyznała mu tylko stopień jkżb. W pierwszej części rejsu, jeszcze z załogą , miał kłopoty z trafieniem do Kilonii, a po wejściu do Hook van Holland okazało się, że to Ijmuiden.

© usenetowy Zbieraj.

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 25 lut 2013, o 16:48 

Dołączył(a): 1 wrz 2010, o 10:14
Posty: 9036
Podziękował : 4120
Otrzymał podziękowań: 1968
Uprawnienia żeglarskie: kpt.j.
Marku, nie ma sie o co sprzeczac :) ja WIEM jak to bylo bo kawal zycia przepracowalem we flocie rybackiej. Dla zawodowcow z MW, PMH czy Rybalow liczylo sie zamustrowanie i wyciag z Ksiazeczki Zeglarskiej. To czy statek stal przy kei, na doku, czy plynal nie mialo formalnie zadnego znaczenia. W mojej bylej firmie wiekszosc inspektorow z Techniki czy Nawigacyjnego wiekszosc wymaganych stazy "wyplywala" siedzac za biurkami. W MW bylo podobnie.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 25 lut 2013, o 20:41 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 16 sie 2009, o 01:45
Posty: 9992
Podziękował : 2979
Otrzymał podziękowań: 3355
Uprawnienia żeglarskie: różne....
Maar napisał(a):
M@rek napisał(a):
Marku, moge sie mylic ale jesli dobrze pamietam to ten czlowiek byl zawodowym oficerem PMH i PZŻ-towskich egzaminow nie zdawal :)
Mało ludzi pamięta jak było w latach siedemdziesiątych i trudno mi w 100% potwierdzić, ale to nie była taka prosta nostryfikacja patentowa jaka występowała później (masz jeden kwit, to dostaniesz drugi kwit) tylko wymagało się uzupełnienia "różnic programowych" - więc egzamin był a poza tym wymagany był duży staż (w tym przypadku uzyskany w służbie na kotwicy).

Przecież wystarczy dwa razy kliknać, by wiedzieć jak było - a raczej jak powinno być, bo przecież "załatwianie" również wówczas często zastępowało to co w przepisach:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Dawne_pols ... #1970-1981
http://scan.lex.pl/monitory/69/m69338.pdf - i tu &20.

_________________
Jaromir Rowiński aka pierdupierdu
Jeżeli masz ochotę komentować takie poglądy, których co prawda nigdy nie wyraziłem, ale które kompletnie bez sensu i z sobie tylko znanej przyczyny usiłujesz mi przypisać - droga wolna. Śmiesznych nigdy dość...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 26 lut 2013, o 00:06 

Dołączył(a): 2 mar 2011, o 11:08
Posty: 1314
Lokalizacja: Wrocław
Podziękował : 142
Otrzymał podziękowań: 90
Uprawnienia żeglarskie: k.j.bałtycki
bury_kocur napisał(a):
Więc zweryfikuj Roman swoje przemyślenia na nasze działania

O co chodzi Kocurze, bo nic a nic nie kumam. :roll:
To samo dotyczy piotra6.

_________________
Pozdrawiam
Roman


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 26 lut 2013, o 06:49 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 5 kwi 2006, o 21:58
Posty: 4688
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 512
Otrzymał podziękowań: 702
Uprawnienia żeglarskie: wyżej się nie da...
Roman K napisał(a):
bury_kocur napisał(a):
Więc zweryfikuj Roman swoje przemyślenia na nasze działania

O co chodzi Kocurze, bo nic a nic nie kumam. :roll:
To samo dotyczy piotra6.

To chyba było do innego Romana (Z), znanego pod nickiem wodniak5 :lol:

_________________
Zmieniona stopka - poprzednia lewaków uwierała :-)
--
pozdrawiam
AIKI


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 26 lut 2013, o 19:52 

Dołączył(a): 2 mar 2008, o 22:03
Posty: 9898
Podziękował : 370
Otrzymał podziękowań: 1279
chodzi o wodniaka5, w rzeczy samej

_________________
pozdrowienia piotr


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 26 lut 2013, o 21:01 

Dołączył(a): 2 mar 2011, o 11:08
Posty: 1314
Lokalizacja: Wrocław
Podziękował : 142
Otrzymał podziękowań: 90
Uprawnienia żeglarskie: k.j.bałtycki
No Romuś (Z), czyli wodniaku5, mój imienniku.
Mam nadzieję że od tej pory będziesz to co piszesz robił tak, aby odpryski nie szły na mnie. :mrgreen:

_________________
Pozdrawiam
Roman


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 231 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 4, 5, 6, 7, 8


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 22 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
cron
[ Index Sitemap ]
Łódź motorowa | Frezowanie modeli 3D | Stocznia jachtowa | Nexo yachts | Łodzie wędkarskie Barti | Szkolenia żeglarskie i rejsy NATANGO
Olej do drewna | SAJ | Wypadki jachtów | Marek Tereszewski dookoła świata | Projektowanie graficzne


Wszystkie prawa zastrzeżone. Żaden fragment serwisu "forum.zegluj.net" ani jego archiwum
nie może być wykorzystany w jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody właściciela forum.żegluj.net
Copyright © by forum.żegluj.net


Nasze forum wykorzystuje ciasteczka do przechowywania informacji o logowaniu. Ciasteczka umożliwiają automatyczne zalogowanie.
Jeżeli nie chcesz korzystać z cookies, wyłącz je w swojej przeglądarce.



POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL