Gdzie takie wymaganie (owo 1,5 m) znalazłeś ?

napisałem chyba, tzn ,że nie jestem pewny. Jak jest inaczej proszę o sprostowanie lub jeszczelepiej o wyrzucenie do śmietnika

_________________
pozdrowienia piotr

W projekcie z dnia 20.02.2013 w wymaganiach stażowych na kojota nie jest podana wysokość pływu.

Przez kogo,gdzie i jakim prawem?

_________________
Jestem tylko szarym człowiekiem
www.armator-i-skipper.pl

W czasie przeszłym byłoby to prawdą

_________________
Zmieniona stopka - poprzednia lewaków uwierała
--
pozdrawiam
AIKI

Przecież o tym właśnie pisałem!

_________________
Pozdrawiam
Janusz Zbierajewski

i tu się mylisz, bywa i z 30 cm latem! czasami więcej

_________________
pozdrowienia piotr

Niektórym, odczytanie znaczenia przepisu prawa, nie może się w głowie pomieścić.
To dlatego, ze w kraju który ma chore prawo, organizmy się uodporniają.
Dlatego Panie Zbieraj, trzeba dać trochę dłuższą chwilę, albo powtórzyć.
v

Phi... na zalewajce Zegrzyńskiej pływ może przekroczyć 50 cm - a chyba w roku ubiegłym jak do gwizdka spuścili wodę aby przyjąć falę powodziową z Narwi to było ponad 60

_________________
Zmieniona stopka - poprzednia lewaków uwierała
--
pozdrawiam
AIKI

znaczy wody pływowe, może trochę nieregularne ale zawsze

_________________
pozdrowienia piotr

Phi, phi, po trzykroć phi. U mnie na Mietkowie w sezonie to i 4 metry potrafi
machnąć

No to skok byłby solidny - nie do podważenia A te 100 godzin stażu to bez oczopląsu da radę?

_________________
Zmieniona stopka - poprzednia lewaków uwierała
--
pozdrawiam
AIKI

Zawsze można założyć opaskę na oczy

Pewnie wtykam kij w mrowisko ale dyskusja wygląda mi chwilami na to, że skoro walczono o bezpatencie całkowite i go nie wywalczono, to teraz niektórzy (na szczęście nie wszyscy) walczą o zaostrzenie wymagań... Ale nie chcę mieszać i dolewać oliwy do ognia.

Oświećcie mnie proszę jednak w innej kwestii: jeśli dobrze zrozumiałem, to projekt stanowi, iż patent sj uzyskuje osoba, która "...ukończyła szkolenie na sternika jachtowego...". Czy istnieje inny akt prawny mówiący o tym kto jest uprawniony do prowadzenia szkoleń i jaką formę winien mieć dokument potwierdzający owego szkolenia ukończenie z wynikiem pozytywnym? Czy w niniejszym projekcie nie - jeśli szkolenie ma być wymogiem sine qua dopuszczającym do egzaminu - to nie powinno być to umocowane w tym rozporządzeniu?

NIE PROPONUJĘ ŻADNYCH ZMIAN!!! - pytam wyłącznie z własnej ciekawości

_________________
silnych wiatrów, małych fal...
Grzegorz "el Szaman" Roman
http://www.bluewateracademy.com

A skąd Ci się wzięło to ukończenie szkolenia? Czytałeś w ogóle projekt?
Bo właśnie likwidacja obowiązkowego szkolenia jest największym osiągnięciem obecnego etapu zmian rozumianych jako dochodzenie do bezpatencia.

_________________
Zmieniona stopka - poprzednia lewaków uwierała
--
pozdrawiam
AIKI

To w cudzysłowie to z którego miejsca projektu: http://bip.msit.gov.pl/download/2/3079/Projekt__uzgodnienia.pdf?

_________________
wolne publikacje nautyczne

***********************************************
* Gdyby wszyscy byli bogaci nikt nie chciałby wiosłować *
***********************************************

Kurczę, albo czytam inny projekt (analizuję ten z 1. strony wątku), chwilami mam wrażenie, że dyskusja czasem się trochę mija z ustanowieniami projektu, ale milczę grzecznie... Aż do teraz...
Ale par. 7.1. ust. 2. mówi to jednoznacznie...

Coś przeoczyłem czy czytam niewłaściwy projekt???

Pomóżcie...

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

Opierałem się na tym:

Pismo przekazujące projekt do Kancelarii Prezesa Rady Ministrów z prośbą o wyrażenie opinii co do zakresu oceny skutków regulacji i zakresu konsultacji społecznych przedmiotowego projektu - z dnia 18.10.2012 r. wraz z projektem z dnia 16.10.2012 r.
9 MB, Data publikacji : 25.10.2012 15:06

_________________
silnych wiatrów, małych fal...
Grzegorz "el Szaman" Roman
http://www.bluewateracademy.com

Czytasz niewłaściwy projekt. Powyżej swojego postu masz odnośnik do tego prawidłowego.
Niżej zacytowałem
* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

Dobra!!!
Już widzę!!!
Proszę admina o skasowanie moich bezsensownych postów - zmylił mnie link z pierwszej strony wątku...

Dzięki

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

A swoją drogą, to może przy okazji kasowania dałoby się i zmienić ten mylny link?

_________________
silnych wiatrów, małych fal...
Grzegorz "el Szaman" Roman
http://www.bluewateracademy.com

Ale on nie jest mylny, tylko nieaktualny

_________________
Zmieniona stopka - poprzednia lewaków uwierała
--
pozdrawiam
AIKI

Jest prawidłowy i aktualny. Jeśli chodzi o link z pierwszego posta w tym wątku:

Bo to link do strony BIP MinSporta gdzie publikowane są WSZYSTKIE dokumenty dotyczące procesu legislacyjnego "naszego" rozporządzenia. Po prostu trzeba wybrać link do WŁAŚCIWEGO dokumentu...
Ale co czyta el szaman to ja nie wiem...

_________________
wolne publikacje nautyczne

***********************************************
* Gdyby wszyscy byli bogaci nikt nie chciałby wiosłować *
***********************************************

Tyz prowda - napisałem bez klikania w link, bo już przypadki dyskusji ze starymi wersjami projektu były

_________________
Zmieniona stopka - poprzednia lewaków uwierała
--
pozdrawiam
AIKI

Nic z tego nie rozumiem. Udziela się tu tylu zwolenników liberalizacji a tylko jeden Colonel zwrócił uwagę na bezsensowne ograniczenia akwenu w uprawnieniach sternika jachtowego. A było już tak pięknie (w ministerialnym projekcie z grudnia 2012): jeden egzamin i żeglarska wolność jak nie przymierzając u jakiś angielczyków. Jeden egzamin i na jachcie poniżej 24 m. żadnej smyczy. Ustawy nie można zmienić, ale można było obejść ją jednym patentem - jednym egzaminem. Co więcej ministerialni dają to na talerzu!! I co? I nic. Nikt z piszących na tym forum a obecnych na konferencji nawet słowem nie zaprotestował przeciw wprowadzeniu ograniczenia akwenu w uprawnieniach s.j. Na pewno nie słychać tych protestów w zapisie z dyktafonu Kuracenta. Słychać natomiast głosy naszych kolegów pełne aprobaty dla wyciągniętych z czapy przez p. Chocholaka ograniczeń (z czapy bo w swoich uwagach na piśmie do projektu rozporządzenia proponował dla s. j. 24 m. bez ograniczeń akwenu, a na początku swojej wypowiedzi również twierdził, że żadne ograniczenia co do długości jachtu i akwenu nie są potrzebne). W tym czasie na forum Colonel pisze, że to porażka. I nikt więcej …
A jest to porażka większa niż się na pierwszy rzut oka wydaje.
Wyjaśnię na przykładzie.
Aby legalnie móc przeprowadzić mały jacht powyżej 7,5 m. pod polską banderą przez Atlantyk potrzebujemy:
a) w/g projektu uzgodnieniowego - s.j. + 1200 h z przydatkami czyli k.j.
b) w/g starego rozporządzenia - s.j. + 600 h czyli j.s.m.
czyli miało być lepiej a lepiej już było - pod "lipcowym rozporządzeniem".
I "droga" do wolności wydłużyła się dwukrotnie.
Colonel może uda się jeszcze to zmienić - bo nie każdy musi być kapitanem ale każdy powinien móc pływać tam gdzie sam chce.

grzegorz

To mnie przekonuje do dania sobie siana na ścieżce patentowej kariery, mimo zrobionych pływów.
Jak się zdecyduję na Atlantyk ośmiometrówką, to się dobadziam do Biskajów na papierze lipcowego sternika (no i jachcie rzecz jasna), a potem pocałujta....
v

Jest jeszcze kilka niejasności. Chociażby jak to, że wiadoma organizacja "powołuje" komisję egzaminacyjną. Zasady powoływania (kto, jak) zostają już w gestii związku? Czyli de facto dalej wiadoma organizacja trzyma kandydatów za (...). Ciekawostka... Ale może się nie znam .

I dla jasności: nie powinienem się może wtrącać, stawanie w obronie interesów szkół czy w ogóle "komercjalnych" jakoś tutaj na forum nie w modzie. Sam na patenty PZŻ nie szkolę, więc niby nie mój interes...

Oraz jeszcze jedno: ja nie krytykuję!!! Szacunek dla tych, którzy z podziwu godnym uporem walczyli o zmiany! To tylko takie sobie przemyślenia.

_________________
silnych wiatrów, małych fal...
Grzegorz "el Szaman" Roman
http://www.bluewateracademy.com

W dyskusji wewnętrznej w SAJ próbuje przekonać kolegów do tego, mimo iż "wynik konferencji w Warszawie był podobno taki jak zapisano w projekcie.
Zasada powinna być taka, że nie burzymy logiki projektu z 7 grudnia ale udoskonalamy go na ile się da.

_________________
Jestem tylko szarym człowiekiem
www.armator-i-skipper.pl

Nie jestem pewien, czy masz do końca rację. "Lipcowy" mors mógł do 18 m, według projektu - do 24 m. Nikt nie zmusza (przynajmniej w projekcie) do wymiany starego patentu.
Już nie wspomnę o tym, że lipcowe " s.j. + 600 h czyli j.s.m." można wymienić na kj [par. 26 ust. 1 p. 5) pp. c)]

_________________
Zmieniona stopka - poprzednia lewaków uwierała
--
pozdrawiam
AIKI

Znów wychodzi, że nie doczytałeś... Nie tylko związki będą mogły powoływać komisje egzaminacyjne. Zajrzyj w par. 17

_________________
Zmieniona stopka - poprzednia lewaków uwierała
--
pozdrawiam
AIKI

O to mi właśnie chodziło.

Widzę, że nie zrozumiałeś. Nie chodzi o żonglowanie już posiadanymi patentami.
Przedstawiłem jak wygląda otrzymanie uprawnień od zera w obu przypadkach. W/g aktualnego projektu rozporządzenia aby poprowadzić nieduży np. 8m jacht przez Atlantyk potrzeba 2 razy więcej stażu włącznie z obieraniem kartofli na Zawiasie niż w poprzednim rozporządzeniu. Żeby pływać na dowolnym akwenie jednocześnie trzeba uzyskać uprawnienia do prowadzenia jachtu powyżej 24 m.

A w ministerialnym projekcie II stopień dawał właśnie taką namiastkę wolności: 24 m. bez ograniczeń akwenu.
Nie trzeba było być kapitanem.

grzegorz

Dzielenie włosa na czworo. Ilu sterników popłynie pod polską banderą przez Atlantyk ?
A ile sterników dzięki tej zmianie będzie miała uprawnienia do prowadzenia wszystkich jachtów ?
Proporcja, jak stąd do nieskończoności.

_________________
Żeglarstwo polega na tym, że pływając całe życie i będąc starym i schorowanym człowiekiem, nigdzie nie dopłynąć.
Krzysztof Chałupczak