Forum Żeglarskie

Zarejestruj | Zaloguj

Teraz jest 19 lip 2025, o 14:53




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 13 ] 
Autor Wiadomość
PostNapisane: 5 kwi 2013, o 12:02 

Dołączył(a): 29 mar 2013, o 13:04
Posty: 367
Lokalizacja: Czeladź
Podziękował : 28
Otrzymał podziękowań: 32
Uprawnienia żeglarskie: licencja na ciągnięcie narciarza wodnego
Mój post jest zainspirowany dwoma tematami i mógłby być w każdym z tych tematów OT. Dlatego tworzę nowy post.

Od razu powiem, że problem który wymyśliłem jest dla mnie trochę patowy i jakbym się z nim miał spotkać to pewnie bym szukał innego miejsca postoju. Ale dlatego, że mogę zapytać kogoś bardziej doświadczonego to postanowiłem was zapytać.

Oto problem:
Wzdłuż nabrzeża przy którym chcemy stanąć wieje wiatr około 15kn, czyli jak staniemy rufą lub dziobem to dostaniemy wiatr z boku. Jesteśmy na dość powszechnym jachcie na przykład Bavarce 36. Jedyna opcja to stanięcie na kotwicy z jednej strony, bo bosman mówi 'sio' jak chciało by się stanąć alongside.

Mój największy problem: W momencie złapania kotwicy zaczyna nas zwiewać. Dziób mam zablokowany i mnie odsuwa od nabrzeża do którego jeszcze nie zdążyłem dobić.

Pytanie: Co robić i jak?

Od razu bardzo dziękuję jeśli ktoś pomoże mi w trudnych dla mnie początkach manewrowania.

_________________
Jarek Madejski


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 5 kwi 2013, o 13:15 
*** Ban ***

Dołączył(a): 20 mar 2010, o 02:26
Posty: 4717
Podziękował : 39
Otrzymał podziękowań: 706
Uprawnienia żeglarskie: K.J.
JarekM napisał(a):
Mój największy problem: W momencie złapania kotwicy zaczyna nas zwiewać. Dziób mam zablokowany i mnie odsuwa od nabrzeża do którego jeszcze nie zdążyłem dobić.

Pytanie: Co robić i jak?

Od razu bardzo dziękuję jeśli ktoś pomoże mi w trudnych dla mnie początkach manewrowania.


Podchodząc rufą podobnie jak dziobem do nabrzeża przy silnym wietrze z boku musisz mieć prędkość, to oznacza że łańcuch ma być luzowany na maxa nie możesz zaciągać go w ostatniej chwili bo jak tylko zostaniesz zastopowany to zacznie się dryf.

1. wysadzasz w dogodnym miejscu na nabrzeże załoganta, wiedzącego co ma zrobić z podaną później cumą.
2. ustawiasz się do ponownego podejścia rufą
3. przygotowujesz cumę z rzutką
4. w sporej - byle by łańcucha starczyło - odległości wydajesz łańcuch i kotwicę
zaciągasz, luzujesz łancuch i ponownie nabierasz prędkości
5. zbliżasz się do nabrzeża rzucasz rzutkę, resztę sobie można wyobrazić

ad 4 kotwice wydajesz lekko pod kątem w kierunku wiatru
6. zakładasz długi szpring dziobowy z nawietrznej kluzy pod jak najostrzejszym kątem do
nabrzeża.

Poza tym możesz jak już staniesz wywieź druga kotwicę pontonem tak by pracowała pod lepszym kątem.
jeśli kotwice nie pracują na przedłużeniu diametralnej jachtu warto je oznakować bojką kotwiczną.

A najprościej było by zakotwiczyć zaciągnąć i połączone cumy w jedną pontonem zawieź na nabrzeże.

Piotr Siedlewski



Za ten post autor ins otrzymał podziękowanie od: JarekM
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 5 kwi 2013, o 13:31 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 7 cze 2010, o 19:37
Posty: 13873
Lokalizacja: Port Rybnik
Podziękował : 1632
Otrzymał podziękowań: 2382
Uprawnienia żeglarskie: sternik jachtowy
Piotr, podaj wersję dla dwóch osób na jachcie.
Skipper i załogantka. ;)

_________________
Wojciech1968 Port Rybnik
W życiu piękne są tylko chwile...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 5 kwi 2013, o 13:32 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 2 lip 2010, o 09:24
Posty: 2793
Lokalizacja: Norge
Podziękował : 96
Otrzymał podziękowań: 332
Uprawnienia żeglarskie: hm...
Wojciech1968 napisał(a):
Skipper i załogantka.

Nie wychodzić z portu ;)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 5 kwi 2013, o 13:33 
*** Ban ***

Dołączył(a): 20 mar 2010, o 02:26
Posty: 4717
Podziękował : 39
Otrzymał podziękowań: 706
Uprawnienia żeglarskie: K.J.
Wojciech1968 napisał(a):
zakotwiczyć zaciągnąć i połączone cumy w jedną pontonem zawieź na nabrzeże.


zakotwiczyć zaciągnąć i połączone cumy w jedną pontonem zawieź na nabrzeże.

Piotr Siedlewski


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 5 kwi 2013, o 13:48 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 paź 2008, o 20:15
Posty: 7584
Lokalizacja: Poznań
Podziękował : 452
Otrzymał podziękowań: 942
Uprawnienia żeglarskie: wystarczające
Ja rzucam kotwicę odpowiednio daleko i "biorę wysokość" na silniku na wstecznym. Mając zapas wysokości cofam wykorzystując dryf.

_________________
Żeglarstwo polega na tym, że pływając całe życie i będąc starym i schorowanym człowiekiem, nigdzie nie dopłynąć.
Krzysztof Chałupczak



Za ten post autor Cape otrzymał podziękowanie od: JarekM
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 5 kwi 2013, o 15:01 

Dołączył(a): 29 mar 2013, o 13:04
Posty: 367
Lokalizacja: Czeladź
Podziękował : 28
Otrzymał podziękowań: 32
Uprawnienia żeglarskie: licencja na ciągnięcie narciarza wodnego
zosta napisał(a):
Wojciech1968 napisał(a):
Skipper i załogantka.

Nie wychodzić z portu ;)


Jasne, że wychodzić z portu. W końcu po to wymyślili kotwicowiska w ustronnych zatoczkach :)

_________________
Jarek Madejski


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 5 kwi 2013, o 19:21 

Dołączył(a): 27 mar 2011, o 14:52
Posty: 853
Podziękował : 21
Otrzymał podziękowań: 29
Uprawnienia żeglarskie: żeglarz
A można odwrotnie?
Stanąć alongside dziobem do wiatru, cumę luźno nabiegowo na rufową knagę, wyjście na odległość kotwicowania (i długość cumy :) można związac na 4 głębokości) i po rzuceniu kotwicy powrót po cumie.

_________________
Wodę jeziora pozorowała wielka szklana płyta. Powierzchnia szkła była twarda i lekko pomarszczona. Kiedy oddaliłem się na odległość jednego kilometra od brzegu w Pial Edin, dotarłem do krawędzi szkła. Począwszy od tego miejsca aż do brzegu pod Lesaiolą woda była prawdziwa.
Adam Snerg Wiśniewski


Ostatnio edytowano 5 kwi 2013, o 19:48 przez AndRand, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 5 kwi 2013, o 19:48 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 paź 2008, o 20:15
Posty: 7584
Lokalizacja: Poznań
Podziękował : 452
Otrzymał podziękowań: 942
Uprawnienia żeglarskie: wystarczające
AndRand napisał(a):
Stanąć alongside

Musi być na to miejsce.
AndRand napisał(a):
wyjście na odległość kotwicowania (i długość cumy

Trzeba mieć baaaardzo długie cumy, a jeszcze nabiegowo ???
AndRand napisał(a):
po rzuceniu kotwicy powrót po cumie

Wybierając cumę ręcznie ?

Jak jest tyle miejsca, że możemy alongside, to dużo łatwiej zacumować rufą z kotwicą z dziobu. W warunkach silnego jachtu rzucam kotwicę na wiatr i w efekcie kotwica patrzy niezupełnie prosto od dziobu.

_________________
Żeglarstwo polega na tym, że pływając całe życie i będąc starym i schorowanym człowiekiem, nigdzie nie dopłynąć.
Krzysztof Chałupczak


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 5 kwi 2013, o 19:55 

Dołączył(a): 27 mar 2011, o 14:52
Posty: 853
Podziękował : 21
Otrzymał podziękowań: 29
Uprawnienia żeglarskie: żeglarz
Cape napisał(a):
Trzeba mieć baaaardzo długie cumy, a jeszcze nabiegowo ???

no tak, to wada, chyba, że jest do 5m głębokości
obłożona nabiegowo na knadze, tzn. na prosty knagowy przy obrocie i potem, żeby nie wpadła do wody.
Cytuj:
Wybierając cumę ręcznie ?

pod koniec przy nabrzeżu, żeby nie mieć problemu z dryfem
Cytuj:
Jak jest tyle miejsca, że możemy alongside, to dużo łatwiej zacumować rufą z kotwicą z dziobu. W warunkach silnego jachtu rzucam kotwicę na wiatr i w efekcie kotwica patrzy niezupełnie prosto od dziobu.

a nawet przy luźnej windzie nie ustawi na wiatr?
Ja bym miał obawę, że najpierw ustawi mnie na wiatr i potem nawet jak podejdę dużym łukiem to po zacumowaniu muszę równocześnie wybierać z rufy i kotwicę, żeby mnie znowu nie ustawiło na wiatr.

_________________
Wodę jeziora pozorowała wielka szklana płyta. Powierzchnia szkła była twarda i lekko pomarszczona. Kiedy oddaliłem się na odległość jednego kilometra od brzegu w Pial Edin, dotarłem do krawędzi szkła. Począwszy od tego miejsca aż do brzegu pod Lesaiolą woda była prawdziwa.
Adam Snerg Wiśniewski


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 5 kwi 2013, o 20:01 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 paź 2008, o 20:15
Posty: 7584
Lokalizacja: Poznań
Podziękował : 452
Otrzymał podziękowań: 942
Uprawnienia żeglarskie: wystarczające
AndRand napisał(a):
a nawet przy luźnej windzie nie ustawi na wiatr?

Miało być "silnego wiatru, a nie jachtu " :oops:
Tak naprawdę jak w porcie sobie wieje, to kotwica (zamiast mooringu) nam pomaga. Pomaga stabilizować dziób.

_________________
Żeglarstwo polega na tym, że pływając całe życie i będąc starym i schorowanym człowiekiem, nigdzie nie dopłynąć.
Krzysztof Chałupczak



Za ten post autor Cape otrzymał podziękowanie od: Doktor
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 6 kwi 2013, o 10:41 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 26 lut 2007, o 13:28
Posty: 376
Lokalizacja: Kielce
Podziękował : 95
Otrzymał podziękowań: 93
Uprawnienia żeglarskie: kpt.j
Są dwie przynajmniej szkoły: Falenicka i Otwocka :D
1. Przy silnym bocznym wietrze rzucamy kotwicę ( przy elektrycznej windzie kotwicznej ) nie z "pilota" ale poprzez zluzowanie sprzęgła ( już ktoś ten sposób wcześniej opisywał). Efekt jest taki że kotwica spada pod swoim i łańcucha ciężarem w bardzo szybkim tempie. Pozwala nam to na utrzymanie proporcjonalnej do wiatru odpowiednio dużej prędkości, przeciwdziałającej dryfowi.
2. Rzucamy standardowo z pilota. W momencie kiedy mocno nas już zdryfuje w stosunku do zaplanowanego miejsca, zaczynamy płynąc do przodu dalej wydając łańcuch. I w odpowiednim momencie dajemy ostro ( acz z wyczuciem ) do tyłu. W razie potrzeby powtarzamy manewr. Taki manewr podobny do efektu spadającego liścia.
Jeszcze może być przypadek dość częsty zresztą kiedy windy kotwicznej nie da się rozsprzęglić gdyż jest zapieczona. Możemy wtedy ( myślę że starsi instruktorzy i kapitanowie ten sposób doskonale znają z czasów kiedy jachty nie miały elektrycznych wind kotwicznych) ręcznie wyciągnąć z komory łańcuchowej ilość łańcucha odpowiednią do głębokości. Ułożyć go na pokładzie w "słomkę" w ok 1,5m odcinkach, zamocować i zachowując wielką ostrożność, uważając przede wszystkim na nogi co by nie były na drodze spadającego łańcucha, wyrzucić kotwicę w odpowiednim momencie.

_________________
Jacek Szczepaniak
www.bryg.pl
www.skipperklub.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 6 kwi 2013, o 10:59 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 26 lut 2007, o 13:28
Posty: 376
Lokalizacja: Kielce
Podziękował : 95
Otrzymał podziękowań: 93
Uprawnienia żeglarskie: kpt.j
ins napisał(a):

4. w sporej - byle by łańcucha starczyło - odległości wydajesz łańcuch i kotwicę
zaciągasz, luzujesz łancuch i ponownie nabierasz prędkości
Piotr Siedlewski

Wczesne "zacinanie" bo o to chyba chodzi, nie ma sensu., Zbyt duży kat pomiędzy łańcuchem a dnem.

_________________
Jacek Szczepaniak
www.bryg.pl
www.skipperklub.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 13 ] 


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 33 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
[ Index Sitemap ]
Łódź motorowa | Frezowanie modeli 3D | Stocznia jachtowa | Nexo yachts | Łodzie wędkarskie Barti | Szkolenia żeglarskie i rejsy NATANGO
Olej do drewna | SAJ | Wypadki jachtów | Marek Tereszewski dookoła świata | Projektowanie graficzne


Wszystkie prawa zastrzeżone. Żaden fragment serwisu "forum.zegluj.net" ani jego archiwum
nie może być wykorzystany w jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody właściciela forum.żegluj.net
Copyright © by forum.żegluj.net


Nasze forum wykorzystuje ciasteczka do przechowywania informacji o logowaniu. Ciasteczka umożliwiają automatyczne zalogowanie.
Jeżeli nie chcesz korzystać z cookies, wyłącz je w swojej przeglądarce.



POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL