Forum Żeglarskie

Zarejestruj | Zaloguj

Teraz jest 11 sie 2025, o 11:56




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 135 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: 3 maja 2013, o 10:02 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 17692
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4535
Otrzymał podziękowań: 4288
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
RyśM napisał(a):
Z dzikiego zachodu skopiowałbym XIX wieczny koncept "Canoe-jachtu", co to i na wiosłach i żaglach i nawet kabinka jest - taki jak znalazł na nasze rzeczki, mniejsze jeziorka, a i w morze, wszędzie wlezie. I na naszą pogodę - mówta co chceta, kabinka do trzymania sucho wielce praktyczną jest, choćby i taka czołganiem przez pełzanie.
Jasne! Zalety są, nawet najmniejszej kabinki i taki jacht na żagle i wiosła, to bardzo fajny jest...

szkodnik napisał(a):
Sporą zaletą małych łódek jest możliwość penetracji szlaków niedostępnych/.../Problemem może być pogoda bo deszcz kilkudniowy odbiera przyjemność z pływania łódkami bez dachu. Teraz stałem się zbyt wygodny i już mi się nie chce spać na kapoku pod żaglem i gotować na ognisku więc pozostały tylko miłe wspomnienia.
Z tą dostępnością to prawda, a z pogodą ... pamiętam ze swoich rejsów kabinówkami, że wiele lepiej nie było - w takich okolicznościach pogody, to trzeba iść do baru. Zresztą, jak zauważyłem, to większość brytyjskich kolegów jakoś tak sobie te trasy wybiera, żeby do baru było możliwie blisko - o ile to nie jest Szkocja, bo tam dziko więc i daleko. ;)

Przy okazji było coś o pływach - mam tu fajną ilustrację z rzeki Severn - kanadyjka ma na dziobie specjalny pokład, zobaczycie po co tak od 3 minut:


_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 3 maja 2013, o 12:23 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 17692
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4535
Otrzymał podziękowań: 4288
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
Jeszcze... Catz'owi w odpowiedzi:

Timo Noko, kajakarz pływający turystycznie po różnych zakątkach Świata, do miejsca przeznaczenia wozi swój składany kajak i cały sprzęt autobusem. Biwakuje i kampinguje na dziko, wszystko to potem relacjonuje w swoich niezwykłych filmach, które pokazują odwiedzane przez niego miejsca w sposób odmienny od tego, jaki znamy z kolorowych folderów turystycznych - np. tutaj Lofoty:



A tutaj Alaska i spotkanie z Niedźwiedziem:


_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 3 maja 2013, o 12:27 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 09:33
Posty: 1319
Podziękował : 194
Otrzymał podziękowań: 214
Uprawnienia żeglarskie: zeglarz
robhosailor napisał(a):
Zresztą, jak zauważyłem, to większość brytyjskich kolegów jakoś tak sobie te trasy wybiera, żeby do baru było możliwie blisko -

Na naszych rzekach warunek trudny do spełnienia, może dlatego musimy pływać większymi łódkami bo zapasy trzeba zabrać.

_________________
Pozdrawiam
Marian Jasiński


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 3 maja 2013, o 17:27 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2009, o 16:10
Posty: 13996
Podziękował : 10554
Otrzymał podziękowań: 2485
Uprawnienia żeglarskie: Nie odebrany plastik
mariaciuncia napisał(a):
robhosailor napisał(a):
Zresztą, jak zauważyłem, to większość brytyjskich kolegów jakoś tak sobie te trasy wybiera, żeby do baru było możliwie blisko -

Na naszych rzekach warunek trudny do spełnienia, może dlatego musimy pływać większymi łódkami bo zapasy trzeba zabrać.

Nieprawda:
przy naszych rzekach - (z drugiej strony) życie toczy się normalnie.
Trzeba tylko przejść na tą ciemną stronę wału do GSu. :lol:
Inna sprawa, że ciepłe piwo mało smaczne jest, ale i na to krajanie od dawna mieli swoje sposoby.
Np. siatka (z czteropakiem) wypełniona mokrym mchem, podwieszona na fale.
MJS

_________________
"Wolność? co to takiego?" ja
"Gdy wszyscy grają to samo - szukam dyrygenta" K.Szewczyk

Wspomnij: Orwella i Huxleya.


Zapraszam na "fejsa":

"Dla tych co nie lubią szerokich ruf ;-)"
"Marian Strzelecki"
oraz
https://planyjachtow.pl/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 3 maja 2013, o 19:08 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 10:24
Posty: 10939
Lokalizacja: Paryz
Podziękował : 1339
Otrzymał podziękowań: 2626
Uprawnienia żeglarskie: wszelakie : )
robhosailor napisał(a):
Jeszcze... Catz'owi w odpowiedzi:

Oczywiscie.
Tacy jeszcze sa i zawsze beda... W koncu sam jestem dinozaurem.
Zeglarstwo jednak sie zmienilo i bedzie sie zmieniac, z naszego punktu widzenia na gorsze.
Nie wiem czy jajko, czy kura, ale zmieniaja sie tez przepisy i infrastuktura: Np. w portach coraz mniej jest miejsc dla lodek malych - wiadomo, duza lodka, duzy rachunek, wiecej ludzi na pokladzie (i potencjalnie zamozniejszych) wiec czysty zysk dla portu, gminy i okolicznych, spokrewnionych knajpiarzy.
Catz

_________________
Naziole, w pysk wam mówię litość moje ( prawie Wyspianski)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 3 maja 2013, o 19:29 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 17692
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4535
Otrzymał podziękowań: 4288
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
Catz napisał(a):
Zeglarstwo jednak sie zmienilo i bedzie sie zmieniac, z naszego punktu widzenia na gorsze.
Nie wiem czy jajko, czy kura, ale zmieniaja sie tez przepisy i infrastuktura: Np. w portach coraz mniej jest miejsc dla lodek malych - wiadomo, duza lodka, duzy rachunek, wiecej ludzi na pokladzie (i potencjalnie zamozniejszych) wiec czysty zysk dla portu, gminy i okolicznych, spokrewnionych knajpiarzy.
Jasne, chyba wszyscy to widzimy, bo mamy porównanie.

Czy jako dinozaury, nie zawsze bogate, a może jednak poniżej średniej, powinniśmy siąść i płakać, czy może przerzucić się na jakieś inne sposoby spędzania czasu, kiedy bawi nas pływanie po wodzie z napędem żaglowym?

Tutaj w kraju można wyruszyć poza sezonem - knajpiarze otwarci są nawet na wariatów z małych łódek, a nawet miejsca do zacumowania się znajdą:

Obrazek
IMG_4865 by klonersi, on Flickr

Obrazek
IMG_4816 by klonersi, on Flickr

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 3 maja 2013, o 20:05 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 09:33
Posty: 1319
Podziękował : 194
Otrzymał podziękowań: 214
Uprawnienia żeglarskie: zeglarz
Robert gdzie ta ostatnia fotka była zrobiona

_________________
Pozdrawiam
Marian Jasiński


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 3 maja 2013, o 20:12 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 17692
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4535
Otrzymał podziękowań: 4288
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
mariaciuncia napisał(a):
Robert gdzie ta ostatnia fotka była zrobiona
Nadbrzeże - porcik nad Zalewem Wiślanym.
***
A restauracja zaraz blisko w Suchaczu - 15-20 minut pieszo.

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 3 maja 2013, o 22:10 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 10:24
Posty: 10939
Lokalizacja: Paryz
Podziękował : 1339
Otrzymał podziękowań: 2626
Uprawnienia żeglarskie: wszelakie : )
robhosailor napisał(a):
Czy jako dinozaury, nie zawsze bogate, a może jednak poniżej średniej, powinniśmy siąść i płakać, czy może przerzucić się na jakieś inne sposoby spędzania czasu, kiedy bawi nas pływanie po wodzie z napędem żaglowym?

Wielkie w tej materii widze pomieszanie... ;)
Zamoznosc chyba nie ma wiekszego znaczenia: na "filmikach" widac czesto wypasione auta i piekne chalupy. Sa tez i tacy, co maja piekne jachty, ale bez auta i domu.
"siąść i płakać" - na mnie nie licz!
"przerzucić się na jakieś inne sposoby spędzania czasu," - tak i szczesliwi Ci, co zdolnosci adaptacyjne maja wrodzone: bo najpierw mala lodka, pozniej zona, pozniej dzieci, pozniej wnuki - zdolnosci perswazyjne tez sie przydaja bardzo!
I oby infrastuktury i kariera zawodowa sprzyjaly klasycznie :roll:
robhosailor napisał(a):
Tutaj w kraju można wyruszyć poza sezonem - knajpiarze otwarci są nawet na wariatów z małych łódek, a nawet miejsca do zacumowania się znajdą:

Wszedzie mozna!
A uwolniony Baltyk jakos sie zaglowkami nie zapelnil. Za malo wariatow? ;)
Catz Smutnawo

_________________
Naziole, w pysk wam mówię litość moje ( prawie Wyspianski)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 3 maja 2013, o 22:45 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 17692
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4535
Otrzymał podziękowań: 4288
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
Catz napisał(a):
szczesliwi Ci, co zdolnosci adaptacyjne maja wrodzone: bo najpierw mala lodka, pozniej zona, pozniej dzieci, pozniej wnuki - zdolnosci perswazyjne tez sie przydaja bardzo!
Wszyscy, którzy żyjemy już po parę lat, musieliśmy się przynajmniej kilkakrotnie do czegoś przystosowywać. Być może, ten małołódkowy sposób na żeglarstwo, bywa wynikiem wyboru, jak i konieczności, czyli bywa z tym różnie.

Catz napisał(a):
A uwolniony Baltyk jakos sie zaglowkami nie zapelnil. Za malo wariatow? ;)
Nie prowadziłem badań w tym zakresie, ale poczyniłem jakieś własne, wyrywkowe obserwacje i wydaje mi się, że Bałtyk nie zapełni się jakoś szczególnie małymi łódkami z kilku powodów:

Po pierwsze, ludziom się wydaje, że spotykamy jakieś niewyobrażalne niewygody, a praktyka wykazuje, że niewygody owszem są, ale jeśli paru facetów w wieku 55-70 chciało się w to bawić, to chyba nie jest z tymi niewygodami, aż tak źle.

Po drugie, cały czas, podczas plażowego żeglowania, spotykałem się z pytaniami, czy to aby w ogóle tak wolno i czy trzeba mieć jakieś specjalne zezwolenia - czyli poziom uświadomienia zwykłego obywatela, plażowicza, któremu się to nawet z daleka podoba i chciałby spróbować, jest bardzo niski. Z niedowierzaniem przyjmowali, że wolno - bez zezwoleń, bez patentów itp.

Po trzecie, nasze wybrzeże jest dosyć szczególne - plaża otwarta i brak bezpiecznych zatoczek, porty otwartego morza słabo dostępne. Plaża otwartego morza potrafi być trudna - zarówno do lądowania, jak i do startu. Wyjątki to Zalew Szczeciński (niech się wypowiedzą koledzy stamtąd, czy ruch małych łódek w turystyce jest tam spory) Zalew Wiślany (akwen o słabo rozwiniętej linii brzegowej i infrastrukturze żeglarskiej) i Zatoka Gdańska, gdzie akwen najszerzej eksplorowany, to jej wewnętrzna, osłonięta część, czyli Zatoka Pucka - tam jest sporo ruchu małych łódek.

Obrazek
DSC_5020 by klonersi, on Flickr

Pewnie są jakieś inne przyczyny.
Nie narzekam, bo fajnie jest czasami poczuć się kimś wyjątkowym - podczas sezonu giniemy w tłumie plażowiczów, a poza sezonem stajemy się centrum zainteresowania. Spotykaliśmy się wyłącznie z sympatią. :)

***
PS: Ale przecież jest jeszcze całe śródlądzie, gdzie od dziesiątek lat żaglówki sobie pływają, ale bezkabinowe w turystyce, to jednak rzadkość ...

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 3 maja 2013, o 23:13 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 10:24
Posty: 10939
Lokalizacja: Paryz
Podziękował : 1339
Otrzymał podziękowań: 2626
Uprawnienia żeglarskie: wszelakie : )
robhosailor napisał(a):
jeśli paru facetów w wieku 55-70 chciało się w to bawić, to chyba nie jest z tymi niewygodami, aż tak źle.

Pewnie wedlug ich, starszawych, kryteriow "wygody".
robhosailor napisał(a):
czyli poziom uświadomienia zwykłego obywatela, plażowicza, któremu się to nawet z daleka podoba i chciałby spróbować, jest bardzo niski.

Obstaje przy teorii, ze trend jest swiatowy - indziej nie ma "poziomu uświadomienia zwykłego obywatela":
robhosailor napisał(a):
Po trzecie, nasze wybrzeże jest dosyć szczególne - plaża otwarta i brak bezpiecznych zatoczek,

Inne, cudowne i bezpieczne wybrzeza bynajmniej nie sa rajem, za co zreszta obrazil sie leo - przepisy i infrastuktura. Ale kajakowiczow tam mnostwo!
robhosailor napisał(a):
Pewnie są jakieś inne przyczyny.

Ze czasy sie zmienily nieodwracalnie ? :roll:
Catz

_________________
Naziole, w pysk wam mówię litość moje ( prawie Wyspianski)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 3 maja 2013, o 23:52 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 cze 2009, o 16:22
Posty: 8654
Lokalizacja: Edinburgh, Scotland
Podziękował : 3582
Otrzymał podziękowań: 2362
Uprawnienia żeglarskie: Sternik morski (no wymieniłam w końcu..)
Bastard napisał(a):
Moniia napisał(a):
za jeden metr jachtu rocznie tyle co ja przez dwa tygodnie za cały...

Moniia, czy Ty aby nie przepłacasz?! :mrgreen:

o, napisało mi sie dwa? Miało być dwa, ale miesiące, potem uświadomiłam sobie, ze ja placilam co cztery tygodnie więc w sumie za osiem tygodni - nieco mniej niż dwa miesiące... A znam takie mariny, gdzie za metr jachtu rocznie płaci sie 8-9 miesięcy mojego płacenia za całość.

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..." :D


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 5 maja 2013, o 12:18 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 kwi 2006, o 11:31
Posty: 17568
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 2354
Otrzymał podziękowań: 3697
Uprawnienia żeglarskie: ***** ***
robhosailor napisał(a):
a to że nie jest dostępne dla dzieci ze slumsów i faveli, to na to nie poradzę.
Popatrz na fotkę w załączniku - w tle widać, o ile nie największe, to na pewno najbardziej niebezpieczne slumsy w Ameryce Pd (Bueanaventura, Kolumbia).
Ten "żeglarz" właśnie tam płynie.


Załączniki:
favela.jpg
favela.jpg [ 75.7 KiB | Przeglądane 7112 razy ]

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 5 maja 2013, o 12:39 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 17692
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4535
Otrzymał podziękowań: 4288
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
Maar napisał(a):
w tle widać, o ile nie największe, to na pewno najbardziej niebezpieczne slumsy w Ameryce Pd (Bueanaventura, Kolumbia).
Ten "żeglarz" właśnie tam płynie.

No i pięknie!
Przypuszczam jednak, że on nie uprawia żeglarstwa, tylko to jest zawodowiec - albo rybak, albo transportuje pasażerów lub jakiś towar. ;)
Coś jak np. ten:

Obrazek

Ale spoko, żeglowanie na małych łódkach, dla przyjemności i tak jest w miarę dostępne. :)

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 5 maja 2013, o 21:00 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2009, o 16:10
Posty: 13996
Podziękował : 10554
Otrzymał podziękowań: 2485
Uprawnienia żeglarskie: Nie odebrany plastik
Maar napisał(a):
...Ten "żeglarz" właśnie tam płynie.

Dlaczego piszesz "żeglarz"?
czy On nie jest żeglarzem?
...a może jest "Yachtsmanem"? :lol:



...czy taksówkarz nie jest kierowcą?
...albo kieszonkowiec - złodziejem?
MJS

_________________
"Wolność? co to takiego?" ja
"Gdy wszyscy grają to samo - szukam dyrygenta" K.Szewczyk

Wspomnij: Orwella i Huxleya.


Zapraszam na "fejsa":

"Dla tych co nie lubią szerokich ruf ;-)"
"Marian Strzelecki"
oraz
https://planyjachtow.pl/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 5 maja 2013, o 23:06 

Dołączył(a): 27 mar 2008, o 12:38
Posty: 429
Lokalizacja: Tamiza
Podziękował : 39
Otrzymał podziękowań: 136
Uprawnienia żeglarskie: brak
Catz napisał(a):
za co zreszta obrazil sie leo


Obraziłem się? Serio? no patrz pan, a ja nic o tym nie wiem...

robhosailor napisał(a):
Timo Noko, kajakarz pływający turystycznie po różnych zakątkach Świata


Widzę, że trafiamy na tych samych ludzi :)

robhosailor napisał(a):
Można mieć duży jacht, w którym się mieszka na stałe i wtedy samochód, dom z garażem i/lub ogródkiem, stają się zbędne.


Bez samochodu się nie da. Nie, jeśli chcesz pracować. Bardzo ciężko jest znaleźć pracę blisko miejsca, gdzie się jest przycumowanym. Wszędzie poza wielkimi miastami komunikacja publiczna "leży", a mieszkać w wielkim mieście na jachcie... to trochę bez sensu.

_________________
Leszek, s/v Saoirse
http://jachtsaoirse.blogspot.com


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 6 maja 2013, o 07:34 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 17692
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4535
Otrzymał podziękowań: 4288
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
leo828 napisał(a):
trafiamy na tych samych ludzi :)
Bo on się ujawnił w necie, ma swoje konto na jutubce i bloga i pokazuje te swoje niezwykłe filmy. Szkoda, że niektóre są takie długie, bo nie jestem w stanie ich zobaczyć - połączenie z netem mi zrywa.

leo828 napisał(a):
Bez samochodu się nie da. Nie, jeśli chcesz pracować.
Wolni ludzie pracować nie muszą. ;) A niektórzy jeżdżą rowerami. Ale to w tym wątku akurat nieważne, bo nie o mieszkaniu na jachcie, tylko o turystycznym żeglowaniu małymi łódkami, bez kabiny.

Na południu Anglii, to nawet w styczniu można - tutaj na Mirror Dinghy (11 stóp, czyli 3,3 m długości) po okolicach Chichester Harbour:


_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 9 maja 2013, o 22:36 

Dołączył(a): 27 mar 2008, o 12:38
Posty: 429
Lokalizacja: Tamiza
Podziękował : 39
Otrzymał podziękowań: 136
Uprawnienia żeglarskie: brak

_________________
Leszek, s/v Saoirse
http://jachtsaoirse.blogspot.com


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 10 maja 2013, o 11:04 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 17692
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4535
Otrzymał podziękowań: 4288
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
leo828 napisał(a):
...

Ten facet, na tej łódce, zrobił niezły rejs rzekami zachodniej Europy i przejście Kanału było tylko jednym z jej epizodów.

Turystyczne żeglowanie małymi łódkami bez kabiny, ma konkretny wymiar w krajach takich, jak np. Wlk. Brytania, ale nie tylko tam. U nas jakoś wolimy najciaśniejszą kabinę od przestronnego kokpitu i rozpostartego nad nim namiotu.

Tutaj strona miłośników takich łódek:
http://home.xtra.co.nz/hosts/david77/gallery1.html

Obrazek

Strona ma adres w Nowej Zelandii, ale pokazuje łódki z całego świata!

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 10 maja 2013, o 17:47 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 9 sie 2010, o 05:58
Posty: 2842
Podziękował : 440
Otrzymał podziękowań: 729
Uprawnienia żeglarskie: sternik jachtowy
robhosailor napisał(a):
U nas jakoś wolimy najciaśniejszą kabinę od przestronnego kokpitu i rozpostartego nad nim namiotu.
Ja tam wolę i jedno i drugie, dzięki temu mam dwa pokoje: na parterze i w piwnicy :D
Załącznik:
DSCN0946.JPG
DSCN0946.JPG [ 172.27 KiB | Przeglądane 6702 razy ]


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 10 maja 2013, o 18:20 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 17692
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4535
Otrzymał podziękowań: 4288
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
Marian J. napisał(a):
mam dwa pokoje: na parterze i w piwnicy :D
Mieszkanie w piwnicy, to komfort, jaki robotnicy w początkach kapitalizmu mieli ... :twisted:
Gdybyś miał tej samej długości łódkę bez kabiny, to lebensraum - zarówno dzienny, jak i nocny, miałbyś większy! :lol:

Ta łódka jest o stopę, 30 cm znaczy, krótsza od Twojej:
Obrazek
http://www.bandbyachtdesigns.com/cs17.htm

Ta (tego samego projektanta) zresztą też:

Obrazek
IMGP3844 by klonersi, on Flickr

***
EDIT: A tu leci 7,5 węzła
http://www.flickr.com/photos/10196268@N ... 8888375191

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 10 maja 2013, o 20:07 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2009, o 16:10
Posty: 13996
Podziękował : 10554
Otrzymał podziękowań: 2485
Uprawnienia żeglarskie: Nie odebrany plastik
Nie wiem jak za granicą , ale gdybym nie czuł potrzeby (najmniejszej nawet) kabinki to pewnie nie zacząłbym kiedyś zabawy w projektowanie łódek.

Jako harcerzyk pływałem w długie rejsy na Omegach, DZ-tach itp.
Może stąd moja niechęć do otwartych?
Tak samo jak nie lubiłem nigdy pływać na cudzym jachcie.
Nie -bo - nie! i nie miało to nic wspólnego z fajnym towarzystwem.

Pływałem ostatnio turystycznie na Finnie, a dawniej miałem kilka jachtów kabinowych włącznie z malutkim kilerkiem (Betotron.) ale zawsze podstawą była kabinka na: "W razie deszczu".

Z płynięcia bezkabinowo Wisłą (najfajniejsze wakacje od lat)
ale najbardziej upierdliwe były dni kiedy przechodziło nade mną po piętnaście przelotnych opadów.
Załącznik:
Muszelka  5m.jpg
Muszelka 5m.jpg [ 135.24 KiB | Przeglądane 6633 razy ]

Potwierdziło to moją niechęć do łódek całkowicie otwartych.

Ciągłe zwijanie żagla i rozkładanie namiotu było bezsensowne.
(a nie lubię ani mokra ani zimna).
Miałem sztormiak i wszystko co trzeba, ale jednak po tym spływie zacząłem myśleć z powrotem o kabince minimum:
Rysowałem wiec nawet taką:
Załącznik:
Załącznik Muszelka 5m.jpg nie jest już dostępny

Mój Finn będzie miał kabinkę SOF - chyba z tekpolu.

MJS
ps
Myślę, że powszechne złodziejstwo także jest istotną przyczyną niepopularności małych otwartych łódek i pływania samotnego na dłuższe rejsy,
jakkolwiek na Wiśle się z tym nie spotkałem i zostawiałem wielokrotnie łódke pod nadzorem przygodnych rybaków , ale zawsze lekki niepokój był.

_________________
"Wolność? co to takiego?" ja
"Gdy wszyscy grają to samo - szukam dyrygenta" K.Szewczyk

Wspomnij: Orwella i Huxleya.


Zapraszam na "fejsa":

"Dla tych co nie lubią szerokich ruf ;-)"
"Marian Strzelecki"
oraz
https://planyjachtow.pl/


Ostatnio edytowano 10 maja 2013, o 20:29 przez Marian Strzelecki, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 10 maja 2013, o 20:18 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 17692
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4535
Otrzymał podziękowań: 4288
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
Marian Strzelecki napisał(a):
Jako harcerzyk pływałem w długie rejsy na Omegach, DZ-tach itp.
Może stąd moja niechęć do otwartych?
Tak samo jak nie lubiłem nigdy pływać na cudzym jachcie.
Nie -bo - nie! i nie miało to nic wspólnego z fajnym towarzystwem.
Może nie tyle, co Ty, ale też pływałem, ale większość na łódce sporo mniejszej, na której żadna kabina by się nie zmieściła ... Na cudzych nie lubię nadal, chociaż ... większość z nich ma kabinę ... :-P

W razie deszczu, to nie kabina jest potrzebna, tylko coś, co nazywa się "cuddy", czyli sztywny daszek, żeby pod nim sobie usiąść, lub położyć się.

Nigdy, nikt mi nic nie ukradł z łódki, kiedy miałem w niej bagaż ... jedynie raz (lata 60.) jakiś ... złamany, w porcie Nieporęt, odciął sobie kawałek fału, tak na wysokości jego oczu, bo widocznie potrzebował linki.

A na złodziejów, to przecież można zrobić bakisty zamykane na zamki, kłódki itp, jak i kabinę, której zamknięcia się przecież kopniakiem otwiera, więc są iluzoryczne tylko.

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 11 maja 2013, o 00:42 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2009, o 16:10
Posty: 13996
Podziękował : 10554
Otrzymał podziękowań: 2485
Uprawnienia żeglarskie: Nie odebrany plastik
Odpowiedzią na złodziei jest:
mieć mniej!
Więc jachcik z byle czego (SOF bo nie zrozumieją?),
a żagle z plandek PCW
Bez fałów bez bloczków itp.
Wtedy nie mają co ukraść i stają się przyjacielem,
- bo się nie wywyższasz...

_________________
"Wolność? co to takiego?" ja
"Gdy wszyscy grają to samo - szukam dyrygenta" K.Szewczyk

Wspomnij: Orwella i Huxleya.


Zapraszam na "fejsa":

"Dla tych co nie lubią szerokich ruf ;-)"
"Marian Strzelecki"
oraz
https://planyjachtow.pl/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 11 maja 2013, o 07:38 

Dołączył(a): 30 paź 2009, o 14:25
Posty: 191
Podziękował : 82
Otrzymał podziękowań: 75
Uprawnienia żeglarskie: kandydat na toliwagę
Marian Strzelecki napisał(a):
Odpowiedzią na złodziei jest:
mieć mniej!
Więc jachcik z byle czego (SOF bo nie zrozumieją?),
a żagle z plandek PCW
Bez fałów bez bloczków itp.
Wtedy nie mają co ukraść i stają się przyjacielem,
- bo się nie wywyższasz...


Maestro! Czyżby zaczynał się Pan przybliżać do koncepcji proa? Jeśli tak, to zapraszamy w pierwszy weekend lipca (6-7.07) nad jezioro Jamno, choć zapewne będą też proa hajtek.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 11 maja 2013, o 17:21 

Dołączył(a): 17 mar 2012, o 17:21
Posty: 499
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 471
Otrzymał podziękowań: 76
Uprawnienia żeglarskie: żeglarz jachtowy sternik motorowodny
Marian Strzelecki napisał(a):
Odpowiedzią na złodziei jest:
mieć mniej!

Wtedy nie mają co ukraść i stają się przyjacielem,
- bo się nie wywyższasz...

Przyjacielem?!!!
Warunkiem brzegowym tego rozumowania jest "nie mieć niczego".
Nieco to lepsze, niż "taka karma", ale wiele od niego nie odbiega...
Pozdrawiam.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 11 maja 2013, o 18:06 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 17692
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4535
Otrzymał podziękowań: 4288
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
Gienek napisał(a):
Przyjacielem?!!!
Warunkiem brzegowym tego rozumowania jest "nie mieć niczego".
Nieco to lepsze, niż "taka karma", ale wiele od niego nie odbiega...
Ten wątek zahacza, ale baaaaaardzo delikatnie, o filozofię i światopogląd i pytania w stylu "lepiej mieć, czy być?", ale generalnie, jest o żeglarstwie. ;)

Żeglarstwo różniste bywa. Jak to już było wielokrotnie powtarzane - niech każdy wybiera, co lubi. Ale ... trudno wybrać coś, czego się nie zna, o czym się nie wie. Gdzieś wcześniej zwróciłem uwagę na to, że młodzież dziś rzadko trafia na bezkabinowe łódki, więc skąd ma czerpać informacje, że turystyka w otwartej łodzi jest "cool i zajefajna"? Na szczęście, młodzi czytają to forum, więc przynajmniej tu mogą się dowiedzieć. Może dzięki temu spróbują i oprócz tego, że "cool i zajefajna", turystyka żeglarska w małej, otwartej łodzi stanie się też trochę bardziej "trendy"? :D

Obrazek
DSC_9751 by klonersi, on Flickr

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 11 maja 2013, o 18:28 

Dołączył(a): 5 gru 2009, o 21:40
Posty: 1384
Podziękował : 173
Otrzymał podziękowań: 476
Uprawnienia żeglarskie: jachtowy sternik morski, m.s.morski.
W zamierzchłych czasach zostawiałem w namiocie na brzegu albo w łódce włączone radio i miałem nadzieje ,że słyszący radio nie pomyślą że nikogo nie ma \ nigdy mi radia nie ukradli\. Unikałem zostawiania łódki w okolicy dużych miast, bezpieczniej było w krzakach.
A tak ogólnie to miejmy więcej zaufania do ludzi, bo złodziei nie jest tak wielu.

_________________
Kto ma statki ten ma wydatki.
Pozdrawiam Michał aka Szkodnik
Usługi szkutnicze


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 11 maja 2013, o 19:16 

Dołączył(a): 17 mar 2012, o 17:21
Posty: 499
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 471
Otrzymał podziękowań: 76
Uprawnienia żeglarskie: żeglarz jachtowy sternik motorowodny
robhosailor napisał(a):
Gienek napisał(a):
Przyjacielem?!!!
Warunkiem brzegowym tego rozumowania jest "nie mieć niczego".
Nieco to lepsze, niż "taka karma", ale wiele od niego nie odbiega...
Ten wątek zahacza, ale baaaaaardzo delikatnie, o filozofię i światopogląd i pytania w stylu "lepiej mieć, czy być?", ale generalnie, jest o żeglarstwie. ;)

Mi się dzisiaj wszystko z żeglarstwem kojarzy :)
To gorsza choroba, niż kojarzenie wszystkiego z d...

robhosailor napisał(a):
...że młodzież dziś rzadko trafia na bezkabinowe łódki, więc skąd ma czerpać informacje, że turystyka w otwartej łodzi jest "cool i zajefajna"? Na szczęście, młodzi czytają to forum, więc przynajmniej tu mogą się dowiedzieć. Może dzięki temu spróbują i oprócz tego, że "cool i zajefajna", turystyka żeglarska w małej, otwartej łodzi stanie się też trochę bardziej "trendy"? :D

Się byś zdziwił. Nie włączałem się aktywnie w szkolne sprawy syna, ale pamiętam,
jak moja ukochana małżonka wróciła zbulwersowana z jakiegoś tam zebrania
dotyczącego klasowej wycieczki w którym padały pytania, czy pokoje będą dwuosobowe z indywidualnymi łazienkami. Bynajmniej, tego pytania nie zadawały osoby najzamożniejsze.
Niby, jak nie będą z łazienkami, to oni wybierają inną (?) ofertę.
Pozdrawiam.

PS>
Ciężko jest zrobić coś "na tak", na nie to chętnych jest....bez liku.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 11 maja 2013, o 19:22 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 10:24
Posty: 10939
Lokalizacja: Paryz
Podziękował : 1339
Otrzymał podziękowań: 2626
Uprawnienia żeglarskie: wszelakie : )
Marian Strzelecki napisał(a):
Odpowiedzią na złodziei jest:mieć mniej!

Postulat trudny do zrealizowania w dzisiejszych czasach.
Tez nigdy mnie nie okradziono ( zamkow brak i z wyjatkiem lichych butow w Afryce - sport narodowy ), ale okradano sasiadow... zreszta tylko z elektroniki najnowszej ;)
Catz

_________________
Naziole, w pysk wam mówię litość moje ( prawie Wyspianski)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 135 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 198 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
[ Index Sitemap ]
Łódź motorowa | Frezowanie modeli 3D | Stocznia jachtowa | Nexo yachts | Łodzie wędkarskie Barti | Szkolenia żeglarskie i rejsy NATANGO
Olej do drewna | SAJ | Wypadki jachtów | Marek Tereszewski dookoła świata | Projektowanie graficzne


Wszystkie prawa zastrzeżone. Żaden fragment serwisu "forum.zegluj.net" ani jego archiwum
nie może być wykorzystany w jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody właściciela forum.żegluj.net
Copyright © by forum.żegluj.net


Nasze forum wykorzystuje ciasteczka do przechowywania informacji o logowaniu. Ciasteczka umożliwiają automatyczne zalogowanie.
Jeżeli nie chcesz korzystać z cookies, wyłącz je w swojej przeglądarce.



POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL