Poszukujemy załogi na rejs Atlantycki z Wysp Wysp Kanaryjskich na Maderę.
Z której z wysp archipelagu Wysp Kanaryjskich wypłyniemy, w chwili obecnej uzależnione jest od preferencji załogi. Z uwagi na fakt ,iż na rejs ten przewidujemy 2 tygodnie, planujemy w pierwszej kolejności pozwiedzać w miarę możliwości czasowych Wyspy Kanaryjskie, lub w miarę dokładnie splądrować jedną z nich. Jaką, to zależy już tylko i wyłącznie od naszej fantazji.

TRASA REJSU :
WYSPY KANARYJSKIE - MADERA

JACHT I KAPITAN :
http://solaris-concept.com/jacht.html

PLANOWANY TERMIN REJSU :
4 listopada - 18 listopada 2013.
W zależności od terminu przylotów, istnieje możliwość wcześniejszego zaokrętowania na jachcie.

KOSZT :
1. 280 EURO za osobę
2. Dodatkowo opłaty związane z paliwem, wyżywieniem, opłatami portowymi - 200 EURO od osoby - do rozliczenia po zakończeniu rejsu.

KOSZTY DODATKOWE :
dojazd,powrót, oraz wycieczki i osobiste atrakcje :- )

PROPOZYCJE POŁĄCZEŃ LOTNICZYCH :

1. Z Polski : http://www.airberlin.com/
2. Z Niemiec : http://www.tuifly.com/de/index.html
http://www.condor.com
http://www.airberlin.com/
3. Z Belgii : https://www.jetairfly.com/ - w chwili obecnej rozkład do 24
października
4. Z Włoch : http://www.neosair.it/ - w chwili obecnej rozkład do 28 października
http://www.ryanair.com/pl
5. Z Londynu : http://flights.thomson.co.uk/en/index.html

Do wszystkich z tych krajów, można dotrzeć również tanimi liniami.

Wszelkiego rodzaju pytania, proszę kierować na adres :

Grzegorz : yachtsolaris@gmail.com , tel: +48606242896
Sebastian : newlifejs0778@gmail.com , tel: +48793730999

_________________
Seba

"Są dwie naprawdę bezgraniczne rzeczy - Wszechświat i ludzka głupota; co do Wszechświata nie jestem całkiem pewien. Albert Einstein

"Jacht jest w dobrym stanie. Zadbany. Nic nie smierdzi". Cytuje ludzi, ktorzy z Grzesiem, ostatnio, plywali na Solarisie.



Pzdr

Andrzej JKC



Tantra WAS uzdrowi

Ahoj!
Dzielni żeglarze oraz maruderzy!
Jako armator i jeden z kapitanów Solarisa, poczułem się wywołany do tablicy. Z jachtami, szczególnie pływającymi po morzu a nie stojącymi w wypasionych marinkach pod czujnym okiem bosmana, tak to już bywa, że czasem coś nawali. Dzielny żeglarz o tym wie i jakoś sobie z problemem radzi. Nie wszyscy jednak powinni rezygnować z pływań szuwarowo-bagiennych i bez krytycznie rzucać się w objęcia Neptuna. Zapewne niektórych zaskakują warunki atmosferyczne, lub tradycyjna złośliwość rzeczy martwych i potem w mniej lub bardziej elegancki sposób starają się odreagować frustracje. Tym, którzy się urodzili niedawno chciałbym uświadomić, że kiedyś do pływania wystarczał mocny kadłub, sprawne żagle i dzielne serca załogi. Obecnie pojawiają się różne kłopotliwe nowinki, które czasem współczesnym żeglarzom przysłaniają horyzont. Myślę że tak być nie powinno. Praktycznie mieszkam na Solarisie od 3 lat. Nie zauważyłem żadnych poważnych usterek. Normalne, że czasem coś się zużyje i normalne, że naprawia się na bieżąco. Tak jak w każdym domu, samochodzie czy statku kosmicznym. Z najpoważniejszych remontów jakie mi obecnie przychodzą do głowy jest zakup kubła farby i pomalowanie burty. Nie malowałem celowo, żeby swoją doskonałością nie kłuć w oczy autochtonów, ale przed przeprawą przez Atlantyk chyba się na to zdecyduję. Tu postawię szanownej braci pytanie, które mnie, jako daltonistę, przerasta: NA JAKI KOLOR POMALOWAĆ SOLARISA? (obecnie jest w ciapki)
Grzegorz Tulisow

Po wodzie niesie...
Jak wygląda obecnie stan zbiorników paliwowych?

_________________
Wojciech1968 Port Rybnik
W życiu piękne są tylko chwile...

Z tym statkiem kosmicznym to troszeczkę przesadziłeś

he he
podoba mnie się twoja wypowiedź Kowboju
a statek, pomijając kosmiczne gwiazdki, to moim zdaniem zawsze najlepiej wygląda granatowy w białe pasy

_________________
Aniołek, kurła, aniołek.

nie wiem co niesie, bo strzelasz jak z kapiszona, ale jedyna usterka jednego ze zbiorników zostanie teraz wyeliminowany. Z dużym naciskiem na "usterka", czyli tak naprawdę nie była to rzecz stanowiąca jakiekolwiek zagrożenie, czy problem wymagający dużej ingerencji.
Tak więc jak Grzesiek napisał, pytajcie konkretnie a nie marudźcie i osobom nie mającym doświadczenia w pływaniu Solarisem, proponuję zanim cokolwiek napiszą, dokładnie sprawdzić źródło i wiarygodność informacji. Bo takim sposobem można odwiedzając stronę jachtu i widząc zdjęcia np z przebudowy, zacząć pytać w jakim stanie jest kadłub i czy jacht ma koło sterowe

_________________
Seba

"Są dwie naprawdę bezgraniczne rzeczy - Wszechświat i ludzka głupota; co do Wszechświata nie jestem całkiem pewien. Albert Einstein

Zerwany paznokieć ... Powodzenia w organizacji rejsu.

_________________
Wojciech1968 Port Rybnik
W życiu piękne są tylko chwile...

Ahoj
Pozdrowienia z Wysp Zielonego Przylądka.
W sprawie zbiorników istnieje problem natury ogólnej. Mianowicie odkąd zaczęto dodawać do diesela biokomponentów zaczęło w nim kwitnąć bogate życie wewnętrzne. Rozwijają się takie cholerne glonki, które opanowują zbiorniki i potrafią zatkać każdy filtr. Miałem z tym problemy jeszcze w Holandii i zakupiłem specjalny preparat zaradczy. Działa on bardzo skutecznie, ale w związku z faktem, że na Solarisie jest 8 zbiorników zalewanych jedną rurą, nie ma możliwości skutecznego dawkowania preparatu glonobójczego, bo nigdy nie wiadomo ile i do którego zbiornika się dostanie. Dlatego zrobiłem chamski i skuteczny sposób oddzielnego zalewania zbiornika rozchodowego, który mieści 230 litrów. Tu bez kłopotu można wlać dawkę rzeczonego specyfiku, zaś ilość paliwa wystarcza na około 60 godzin płynięcia na silniku. Nie zużyłem tyle paliwa od Francji do Gibraltaru (wliczając w to sztormowanie na Biskajach). No ale nie jestem zwolennikiem motosailingu, a jacht też nie jest do tego przystosowany. Silnik jest napędem pomocniczym. Zresztą zawsze są jeszcze pozostałe zbiorniki, mieszczące dodatkowe 700 litrów z których stopniowo można przelewać paliwo do zbiornika rozchodowego i dozować dla bezpieczeństwa wspomniany preparat (bo te 700 l zwykle wozi się długo i ma szansę zakwitnąć).
Sprawę zerwanego paznokcia potraktowałem jako przytyk, ale nie czuję się zobowiązany. Po pierwsze nie wiem gdzie i dla czego szanowny żeglarz wsadził palec, a po drugie i najważniejsze, przypominam sobie, że zostałem poproszony przez kolegę mojego kolegi, żebym pożyczył łódkę, bo się umówił na pływanie z wielce sympatyczną załogą, zaś łódka na której mieli żeglować odmówiła współpracy. Solaris nie jest seryjną mydelniczką i jest trudny do ogarnięcia dla kogoś, kto na nim wcześniej nie pływał. Z reguły nie wynajmuję mojego jachtu i traktuje go jak domek. Uprzedziłem o tym dobitnie. Jednak pamiętając, że koledzy kolegów są również moimi kolegami, zgodziłem się zrobić wyjątek, który mi się czkawką do dzisiaj odbija.
Mam nadzieję, że to wyjaśnienie zamknie nie merytoryczną część dyskusji. Chętnie natomiast odpowiem na konkretne pytania.
Grzegorz Tulisow

w chwili obecnej połączenie warszawa - teneryfa i madera - warszawa Ceb 1800 zł w samolocie też nic nie śmierdzi i nie leci woda - to ze strony przewoźnika

_________________
Seba

"Są dwie naprawdę bezgraniczne rzeczy - Wszechświat i ludzka głupota; co do Wszechświata nie jestem całkiem pewien. Albert Einstein

cd losów : viewtopic.php?f=2&t=16434

_________________
Seba

"Są dwie naprawdę bezgraniczne rzeczy - Wszechświat i ludzka głupota; co do Wszechświata nie jestem całkiem pewien. Albert Einstein