Witajcie
w dniu dzisiejszym mimo aury zabrałem się za oświetlenie na topie masztu no i wszystko było by pięknie gdyby nie fakt że za "cholerę" nie mogę przepchnąć kabla przez maszt z okuciami
próbowałem przepuścić linkę z lekkim obciążeniem z góry na dół niestety się nie powiodło bo gdzieś się zaczepia i nie chce zejść niżej
znacie może jakiś dobry sposób na wpuszczenie kabla w maszt ?
sprawa dosyć pilna bo w piątek chcę w końcu zwodować jacht na zatoce, żeby w niedzielę wybrać się na paradę jachtów w Gdyni

P.S. maszt ma 8,20 długości jeżeli jest to istotne

Z góry wielkie dzięki za rady

_________________
Pozdrawiam
Jasiu
http://www.rejsteam.dyn.pl/

A możesz położyć maszt? Bo wtedy wystarczy poprosić kablarza, który weźmie "stalkę" i przepchnie przewód przez maszt.

Zorganizuj mocny juzing 2 x długość masztu z naddatkiem długości.
Podwiąż nakrętkę np. m10 ( na klucz 17) na jeden koniec.
Przełóż do masztu i podnieś maszt.
Nakrętka powinna pociągnąć juzing.
Tak robiłem na maszcie z Dragona.
Jak przejdzie, to do juzingu podwiążesz kabel i w drugą stronę...

_________________
Wojciech1968 Port Rybnik
W życiu piękne są tylko chwile...

maszt mogę zarówno położyć jak i zdemontować i oprzeć o budynek gdzie z balkonu jest idealny dostęp od góry, tyle że na dole masztu mam wbity jakiś drewniany klocek nie wiem w jakim celu jest on wciśnięty, ale tak już było jak kupiłem jacht 4 lata temu

_________________
Pozdrawiam
Jasiu
http://www.rejsteam.dyn.pl/

Stalówka strunowa jako pilot przejdzie za pierwszym razem. Kable elektryczne powinny być w rurkach przynitowanych do masztu bo luzem mogą długo nie wytrzymać

_________________
Kto ma statki ten ma wydatki.
Pozdrawiam Michał aka Szkodnik
Usługi szkutnicze

Gdzie mieszkasz? Nie jeden problem z masztem udało mi się rozwiązać.

Napisz jak to robisz, co byś nie musiał jeździć po całym kraju.

_________________
Wojciech1968 Port Rybnik
W życiu piękne są tylko chwile...

Przepchnij stalowy drut dosyć sztywny 2-3mm. Dalej to już oczywiste..

Obecnie stosuje się pręty z włókna szklanego.

A co z klockiem?

_________________
Wojciech1968 Port Rybnik
W życiu piękne są tylko chwile...

Nawiercić i pchać od dołu drogi Watsonie...

obecnie witomino a jacht stoi na grabówku

ale męczy mnie temat tego "klocka" w maszcie czy on jest potrzebny ? bo jeżeli można się go pozbyć to wydaje mi się że poradze sobie z rozwiązaniem ego problemu

P.S.własnie zostały rozwiane moje wątpliwości co nie zmienia faktu że w dalszym ciągu nie rozumiem po jaką cholere wciskać "klocki" w maszt

_________________
Pozdrawiam
Jasiu
http://www.rejsteam.dyn.pl/

Mieszkam pomiędzy ''wami''. Jakbyś potrzebował pomocy dawaj znać. A co do klocka to musiałbyć jakiś powód do włożenia go.

A jak klocek ma metr albo więcej ?


Może knagi były przykręcone wkrętami do drewna?

_________________
Wojciech1968 Port Rybnik
W życiu piękne są tylko chwile...

Skąd ty bierzesz takie pomysły A może ma przeciągnięty przez cały maszt żeby tłumić

Widziałem już takie "technologie".
Jak również piankę budowlaną, którą maszt wypełniono.
Po latach nawet i we dwóch ciężko unieść.

_________________
Wojciech1968 Port Rybnik
W życiu piękne są tylko chwile...

Po rozwierceniu klocka udało się przepchnąć kabel bez większych problemów jutro wieczorem test oświetlenia i jak wszystko będzie dobrze to w sobotę na wodę najwyższy czas

_________________
Pozdrawiam
Jasiu
http://www.rejsteam.dyn.pl/

Tobie już to się nie przyda. Ale znam armatora który wkleił kabel w naroże likszpary poza zasięgiem likliny lub pełzaczy jak kto woli.

Przegapiłeś słuszną uwagę Szkodnika.....
Nie powinno sie przeciągać samego przewodu. Najpierw trzeba było przeciągnąć rurkę choćby instalacyjną o odpowiedniej średnicy, a dopiero wewnątrz niej przewód.
Rurka faktycznie powinna być przymocowana do masztu, ale lepsza rurka przymocowana w dwóch miejscach - jak przewód telepiący sie luźno wewnątrz masztu

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.

Zacytuję sam siebie. Gdybym chciał zastosować ten sposób to czym radzilibyście wkleić taki przewód w naroże likszpary? Mam cienki profil masztu i umieszczenie rurki z przewodem w maszcie byłoby kłopotliwe.

Ja bym z tego zrezygnował .........
Ja zrobiłem tak z fałem grota, ale z kablem można tak samo.....
Włożyłem do masztu rurkę instalacyjną z PCV i przykleiłem ją żywicą na początku i końcu.
Następnie docinałem paski styropianu z płyty tak, żeby ciasno wchodziły do wnętrza profilu. Wsuwałem paski po kolei do niego pakując je najpierw w folię z worków od śmieci.
Na koniec zalałem żywicą styropian od góry i od dołu, żeby całość zabezpieczyć przed napływaniem wody.
W ten sposób kabel nie będzie się telepał w maszcie, a maszt uzyskał sporą wyporność i powinien pływać. Z moich wyliczeń tak przynajmniej wynikało
Nie przewidywałem prowadzeniaq przewodów w maszcie, ale gdyby się to zmieniło jest i na to metoda. Przewiercę się przez styropian zarobionym jak wiertło prętem zbrojeniowym i na jego miejsce wprowadze przewód/przewody. Potem zaleję przejscie żywicą.
The end

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.

Ja też bym z tego zrezygnował gdybym mógł. Tak jak napisałem mam cienki profil a mimo to umieściłem w nim fały i topenantę. Niestety bez rurek i zwiększenia wyporności masztu przez upchanie w nim styropianu. Od ubiegłego sezonu nie dysponuję już pomieszczeniem w którym jacht modernizowałem i także trzymałem po sezonie. W tej chwili jacht będzie zimował pod chmurką prawie 200 km od miejsca zamieszkania i wszelkie prace przy nim chcę wykonać w prosty sposób. Dlatego ewentualnie interesuje mnie czym mógłbym taki przewód wkleić?