Dzieci było ze trzy razy mniej niż pytań, które zadały...
Od bukszprytu aż po rufę można było się natknąć na pojedyncze osobniki, lub całe gromady uśmiechniętych i ciekawych wszystkiego młodych ludzi. Największą liczebność miała grupa okupująca dzwon, zwłaszcza w porze wybijania szklanek

_________________
Monika

Ja się wolałem schować, żeby rano nie namierzył mnie ON.

_________________
Piotr "Kefas" Gryko

W temacie dzieciaków pełno i niepełno sprawnych to...

Wcale nie będzie śmieszne i wcale nie będzie o dzieciach, którymi zajmuje się Gdańskiej Fundacji Terapii i Rozwoju.

Po zakończeniu rejsu z tytułowo-wątkowymi niepełnosprawnymi dzieciakami, Janusz zaczął prowadzić serię rejsów organizowanych przez POZŻ - trzy razy dziennie, dwu, czterogodzinne wypady Zawiszą na Zatokę. Klientela była różna, ale generalnie sprowadzała się do wycieczek szkolnych.

Ze względu na to, że załoga Znamienitego Rejsu wzięła dupy w troki (nawet Długa pojechała do domu - co zaowocowało zapanowaniem na Zawiasie głodu!) i praktycznie do pracy przy cumach, trapie i żaglach zostałem ja z bosmanem, Jego Armatorska Mość załatwiła nam wolontariuszy.
W poniedziałek było ich dziewięć czy dziesięć sztuk - wspaniałe dzieciaki w wieku licealnym. Cały dzień ciężko pracowały przy wejściach-wyjściach statku w morze a na morzu oprócz żagli malowały i sprzątały (wszystkie materace i koce zostały wytrzepane! nie śmierdzi w lewej czwórce) statek, sterowały i generalnie wolontariusze byli zawsze i wszędzie tam gdzie trzeba i co najważniejsze zawsze dzieciaki miały uśmiech na buźkach.

Dziś, znaczy się w wtorek, wolontariuszy było znacznie mniej (część po przedłużonym weekendzie wróciła do domu). Pomimo tego, że roboty na osobę było znacznie więcej i wiatr był silniejszy, i dziewczyn było więcej niż chłopaków praca szła jak z płatka, i uśmiech (serio, to wspaniałe zawsze uśmiechnięte dzieciaki!!!) nie schodził im z twarzy.

Wśród tych wolontariuszy były dwie filigranowe dziewczyny. Przed odejściem od nabrzeża chłopcy poszli zdjąć trap (długi ze spardeku) a te dziewczyny przejmowały go na dole.

Trap ciężki jak cholera, dziewczyny słabe a na ławce przy jamniku siedzą "pasażerowie" - rosłe byki ze szkoły miszczów sportu z Pierdziszewa. Jedna z dziewczyn poprosiła żeby któryś im pomógł. Usłyszała, że oni są na wycieczce i nie będą się wysilać.

Oszzz mać, gdybym widział tę akcję, to oprócz oczywistej pomocy dziewczynom zabiłbym gnoja a ścierwo wyrzucił za burtę - co za pieprzony palant!?

Minęło już troszkę czasu a cały czas o tym myślę i niech mi nikt nie pieprzy, że żeglarstwo nie jest elitarnym zajęciem dla ludzi o zdecydowanie bardziej niż powierzchnia morza pofalowanym mózgu.

Dwa światy - inteligentni, weseli, ciężko pracujący wolontariusze i ich rówieśnicy turyści bezmyślnie kręcący głowami

Ps. Trochę hermetycznie do załogi rejsu weekendowego. Z wolontariuszami Zbieraj też pływa bezkomendowo, choć niektórzy z nich byli pierwszy raz na Zawiszy.

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa

Zabiłbyś gimbusa, a sankcję dostał jak za człowieka - trzeba go było smalcem posmarować - w tym wypadku raczej by nie pomogło ale ile radości

Się śmiej, ale Zbieraj - człek co głosu nie podnosi - jak się dowiedział o sprawie, to się "zemścił".
Nie wydał im Certyfikatów Uczestnictwa w Rejsie Na Zawiszy Czarnym*

Serio, rzekł krótko: "Niech spadają".

[*] OZŻ wydrukował śliczne-fotogeniczne i się bachorom wypisywało i wręczało na koniec.

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa

Nadia:-) "wchodzisz" w album, tam u góry są takie trzy "przyciski - Dodaj zdjęcie, Edytuj i takie kółeczko zębate:-) Klikasz w to kółeczko i rozwija się menu - Uzyskaj link, Usuń album. Po kliknięciu na "Uzyskaj link" pojawia się link który pozwala na oglądanie albumu wszystkim, nie tylko zarejestrowanym na FB

_________________
Pozdrowienia Jurek "Jurmak" Makieła

Najdziwniejsze jest to, że w zasadzie każdy normalny chłopak chętnie by pomógł, zagadał, poznał dziewczynę a tym bardziej dwie. W ten sposób pokazałby i że jest silny (taki trap to dla mnie fraszka) i że jest fajny, a okazji do poderwania dziewczyn nigdy za wiele.

Podzielając Twoje oburzenie, widzę ten drugi aspekt. Chłopak, który nie robi jak napisałem, jest hmm, dziwny.
Albo za łatwo mu idzie podrywanie dziewczyn (patrząc z trzeciej strony) i w ogóle nie musi się wysilać.

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl

Może po kosie mu nie staje?

Marku, a te rejsy w dniach najbliższych jeszcze będą się odbywać (wiem, trochę OT), bo aktualnie siedzę w Gdyni na studiach, a że zajęcia nie zając to może bym pomógł ze sznurkami i innymi trapami w razie czego

wyobraź sobie że tak
pomyślałam, że skoro dzieciaki są na zdjęciach dostępnych publicznie to opiekunowie musieli wyrazić zgodę. inaczej się nie da

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *



typy z gatunku "płacę to wymagam". z dziewczynami pewnie mają podobnie.



i to jest ta optymistyczna wiadomość, że mamy świetną młodzież. mimo stałych od tysiącleci narzekań starych pryków.



oczywiście. i nie tylko żeglarstwo.

_________________
Aniołek, kurła, aniołek.

Zależy co rozumiesz, przez dni najbliższe.
W czwartek będą, w piątek - pewnie, niestety - też.
Idź do Janusza i się spytaj. Sytuacja zmienia się dynamicznie, wszak.

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa

Pomyślałem, że to zupełnie nic złego, że nikt mnie nie pytał o zgodę na to, by moja twarz pojawiła się na kilku zdjęciach w pięknym, własnym sumptem wydanym albumie, pokazującym poprzedni taki rejs. W tym albumie którym pochwalił się jeden z rodziców, działający w Gdańskiej Fundacji Terapii i Rozwoju. Dało się w każdym razie inaczej.

_________________
Jaromir Rowiński aka pierdupierdu
Jeżeli masz ochotę komentować takie poglądy, których co prawda nigdy nie wyraziłem, ale które kompletnie bez sensu i z sobie tylko znanej przyczyny usiłujesz mi przypisać - droga wolna. Śmiesznych nigdy dość...

Publikując zdjęcia do których mają dostęp jedynie znajomi, zgoda na publikację wizerunku nie jest wymagana. W przypadku gdy dostęp mają znajomi znajomych, taka zgoda jest konieczna, że nie wspomnę o dostępie publicznym.
Jeśli na zdjęciu jest grupa osób (zazwyczaj powyżej 15) i jest to impreza dostępna dla publiczności, to zgody nie potrzeba. Czy wypłynięcie Zawiasa było imprezą publikowaną w mediach?!

PS
I jeszcze żeby dopiec takiemu jednemu, co to się mnie czepia od czasu do czasu...
W przypadku osób powszechnie znanych, celebrytów, zgoda nie jest wymagana. Tak więc np. wizerunek Wielce Szanownego pierdupierdu, można publikować...
Mówiąc serio, nawarzyłem sobie piwa, teraz muszę je wypić. Jaromir pomożesz?

_________________
Słаwek vel Wąski
"Mаrynаrz powinien być chlujny i mrаwy..."

Jak mówią "moi" niewidomi - nie widzę przeszkód. Wpadaj jutro o ósmej rano.

_________________
Pozdrawiam
Janusz Zbierajewski

Dzięki Zbieraju, jeszcze się zorientuję jak to zrobić, żeby mnie ze studiów nie wyrzucili i postaram się dołączyć.

ten drugi aspekt też jest dziwny- ewentualność podrywu i bycia miłym jako imperatyw do udzielenia pomocy hm.
Dla mnie każdy: dzieczyna, chłopak, facet, babeczka którzy na zwerbalizowaną potrzebę pomocy mówi "nie bo nie " to cham i kmiot.
tak mi sie przypomniało z weekendu
-prosze pani..prosze pani..
- taak?
- a kiedy będzie obiad?
- za godzinę. A jestescie głodni? zdobić Wam kanapkę?
- nie chcemy pomóc naczynia ponosić.

... i kto tu jest k....a niepełnosprawny!!

_________________
Aga_gagaa_

A jak Ferrara ostrzegała, że koedukacja doprowadzi do takich zachowań, to ją odsądzali od czci i wiary

_________________
Pozdrowienia Jurek "Jurmak" Makieła

Ja to rozumiem, ja się tylko dziwię, że podany przeze mnie powód pomocy też nie zadziałał.

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl

Impotent, gej, czy ... ?

_________________
Pozdrawiam
Wojtek
https://www.wojtekzientara.pl/
m/y „Wymówka”, POL000KA6
SPG5479, MMSI 261003664

Te kropeczki to miał być SPORTOWIEC?

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa

A to nie to samo?

A w międzyczasie Zawisza "zaorał" niezły kawałek Zatoki!

_________________
Pozdr.
Tomek Niedbała

A ja tak troche ''przyoftopuje'' w temacie. Dzisiaj widziałem jak Zawisza odchodził pod dowodzeniem ''wuja'' Zbieraja i zauważyłem, że Zawisza mocno przechylony był na lewą burtę. NA początku myślałem, że może ludziska stali po lewej stronie. Później zauważyłem, że ludzie się przemieszczają a zawisza nadal przechylony na lewą burtę. Przechył jest znaczny. Lewa linia wodna na poziomie lustra a po prawej dwa poziomy z cyferkami wuidać pod linią wody.Czym to jest spowodowane?

Nie wiem, ale przypuszczam, że tym, że jacht od rana do wieczora na Zatoce (cztery rejsy dziennie) i Rysio nie ma czasu umówić się i odpompować tego lub owego.

W sobotę Zawias wychodzi na dwa miesiące...

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa

He, he, myślisz, że jak ta trzydziestka małolatów łazi jak karakony, to Zawias to zauważy??? Przechył od ludziów to był 13 lat temu w Barcelonie, jak startował The Race, a ja na pokładzie miałem ludziów - nie wiem ilu, bo przestałem liczyć po 220, a oni wszyscy przeszli na lewą burtę, żeby lepiej widzieć startujące katamarany.Zbiorniki wody (przymasztowe) lewo i prawoburtowy, zbiorniki paliwa lewo i prawoburtowy, zbiorniki, pardąs, gówna, szarej wody i inne takie.
Myślisz, że ktoś się przejmuje problemem, że jak pobraliśmy już 2 tony wody ze zbiornika lewego, to stop lewy i przełączamy się na prawy, żeby statek był na równej stępce????

Ewentualnie poczekaj, aż Kuracent zostanie kapitanem Zawiasa. On wyliczy, że nalanie wody do czajnika elektrycznego, który jest w pentrze na prawej burcie powoduje przechył 0,00000001 stopnia, co jest przechyłem bardzo niebezpiecznym i wyda zarządzenie, że po wykonaniu wyż. wym. czynności, należy dla zrównoważenia przechyłu nalać litr wody do garnka i postawić go w identycznej (w stosunku do osi statku) odległości na lewej burcie.

_________________
Pozdrawiam
Janusz Zbierajewski

eee komplikujecie Kapitanie. Wystarczy brać wodę z lewego a sikać do prawego i vice versa.