Witam serdecznie Wszystkich!

Jestem nowy na forum ale juz od dawna zaglądam tu systematycznie, traktując tą lekturę jako element stałego podnoszenia swojej wiedzy i umiejętności żeglarskich we wszelkich aspektach Ostatnio się wreszcie zarejestrowałem. Czytam dyskusje i czasami miałbym ochotę coś wtrącić od siebie ale muszę jeszcze popracować nad stylem bo z racji zawodu, nieco odwykłem od polemik.

Pochodzę z nizin (tych geograficznych) ale mimo trudności z dostepem do większej wody (poza szumnie zwanym jeziorem Zalewem Sulejowskim) żegluję już od ponad 40 lat a ostatnie kilkanaście z nich, po kilka miesięcy w roku na własnym jachcie tu i tam, od kilku już wyłącznie po słonym.

imie: Jacek
nick: rafotek
zawód: kilka, głównie twórczych

Pozdrawiam
Rafotek

A gdzie ?
Znaczy na czym, skąd i dokąd ?



Ooooo.... Właściwy człowiek na właściwym miejscu ???
Zdróweczko z wieczorka
Kocur

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell

na najpiękniejszej, najdzielniejszej, wymarzonej czyli własnej (aktualnie, niestety, wciąż jeszcze w remoncie i ten przedłużający się remont jest tematem mojego "głównego" postu)
z Górek (tam zimuje)
najpierw zawsze do Helu, na rybkę (kambuz ma wolne)
... potem albo w prawo albo w lewo (ostatnie trasy planowane były z uwzględnianiem możliwości i zainteresowań dziecięco młodzieżowej załogi: np.: Kłajpeda=delfinarium, Visby=wesołe miasteczko Pipi i jaskinie, Bornholm=fajne muzea, fabryczka cukierków itd)

a w planach ...



pewno że na właściwym!
Kapitan jest jeden .... sterować każdy może .... to przynajmniej w kambuzie sobie rządzę

pozdrowienia

To tak jak u mnie.
Z jedną różnicą - jako kpt nie wtrącam sie do garów - z dwojga złego wolę po posiłku wachtę na zmywaku.
A że zwykle nie jestem jeden ten "nie garowy" to i wachty zmywakowe mamy np. co drugi dzionek.
Musimy sie poznać !!!
Co robisz / robicie w najblizszy łykend ?
My mamy w planach Hel lub Jastarnię + może Puck.
Pzdr
Kocur

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell

No cóż, miło byłoby i poznać się i pożeglować ... ale najbliższy łykend spędzimy na rozmowach z Fachowcami - musimy znaleźć kogoś kto dokończy nam remont łódki. Mam nadzieję, że wybierzemy dobrze i w kolejne weekendy będziemy podziwiać błyskawiczne tempo postępujących prac ... chcielibyśmy na początku września gdziekolwiek popłynąć (tzn. na swoim wyremontowanym popłynąć)
pozdr
mk

siemka

Paweł/lpafcio - informatyk

Witam i pozdrawiam wszystkich forumowiczów!

Pozwalam się przedstawić, jako że to właściwe to tego celu miejsce na forum.
Imię: Jacek;
Nazwisko: po ojcu;
nick: wanoga ( po kaszebści - włóczęga, obieżyświat);
żegluję: wirtualnie;
skrytoczytacz?: potwierdzam, od stycznia 2013;
ostatnio czytałem: Lommen und Buxer, autorzy - Siegfried Fornacon, Gerhard Salemke;
zatrudniony?: tak;

Jeszcze raz Witam i Pozdrawiam Wszystkich

Cześć,
Na chrzcie mi dano Artur, ale i tak większość znajomych woła na mnie Czesiu, gdyż po ojcu nazwisko Czechowski odziedziczyłem. Żegluję od niedawna, bo w ogóle to od czterech lat, a morsko właśnie trzeci sezon idzie.

Pozdrawiam
Czesiu

Witaj Czesiu.
Pozdrawiam.
Eugeniusz Panek

Cześć Gienek! Co za miła niespodzianka. Trzeba będzie się na jakieś piwo umówić

Pozdrawiam
Czesiu

Chętnie. Testuję Twój adres e-mail.
Pozdrawiam.

Przywitam się i ja
Imię: Karol
nick: balast_pozorny
skąd: Toruń, ot takie miasto, gdzie Kopernik się urodził (niesłusznie wiązane z pewnym bezdzietnym ojcem)
zawód: przemądrzały informatyk
wiek: już z górki pomiędzy 30 a 40
patent: ż.j., czyli taki, który wchodząc/wychodząc z portu stawia wszystkie załogi z bosakami na równe nogi
doświadczenie żeglarskie: 2 lata aktywnego pływania(to znaczy, że w sezonie staram się przynajmniej raz w tygodniu być na wodzie), 2 lata "regacenia" omegowego, brak doświadczenia z słoną wodą(ot w planach na ten rok).
wybitne osiągnięcia: jest o tym wyżej, utrata manewrowości 8,5 metrowym koromysłem w Popielnie, postawienie w stan gotowości większości załóg, urwanie kontrfału steru

Forum czytam od dawna, czasem niewiele rozumiejąc i posiłkując się google, czasem z nieschodzącym uśmiechem, czasem z podziwem i nadobnym szacunkiem dla wiedzy i doświadczenia.
K.

nick: Gośka
imię: Małgorzata
nazwisko : Pietrak
skąd: centralna Polska (Warszawa)
wiek: mam dorosłą córkę.
zainteresowania: czytanie, muzyka popularna i klasyczna, fotografia, malarstwo, wędrowanie po Tatrach, chemia.
email: malgorzata_pietrak@op.pl
Pozdrawiam wszystkich

Goska, dziewczyn nigdy nie za duzo. Witam na pokladzie.

Nie powitanych, chlopakow tez witam, w imieni tych ,co na slonym i na slodkim.


Pzdr

Helana JKC

Witaj!!!

_________________
Jestem tylko szarym człowiekiem
www.armator-i-skipper.pl

Jak powiedział facet z opowiastki Kryłowa, który po raz pierwszy poszedł do zoo i zobaczył żyrafę:
Niemożliwe! Takie zwierzę nie istnieje!
Witaj Gosiu, na pokładzie!

_________________
Pozdrawiam
Janusz Zbierajewski

Witajcie.
Krzysztof jestem po czterdziestce i zaczynam przygodę z morzem.

Czytam Was już jakiś czas i pewnie będę dalej to czynił. Niedługo pierwszy raz zaliczę morze pod żaglami i mam nadzieje że zostanie mi po tym miłe wspomnienie ciągnące mnie dalej w tę morską przygodę.
Możliwe że pomęczę Was pytaniami.

Witaj i pytaj (po to właśnie jest forum)

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa

Ja wyskoczyłam z pytaniami, a zapomniałam się przywitać.
Mój nick to Tośka a imię Paulina. Całkiem inaczej. Podobno Paulina średnio do mnie pasuje, a Tośka (sama sobie nadałam już na Bierzmowaniu!) bardziej:)
Umęczona studentka budownictwa. Z Krakowa.
Co lubię? Lubię wodę! Kocham pływać wpław i na łódce i nawet na jachcie. Lubie wiosłować a czasem leżeć na materacu. Wszystko co jest blisko wody wydaje mi się świetne! Oprócz tego połazić po górach. Kiedy jednak siedzę w domu, w mieście to lubię fizykę, serio. I kryminały poczytać.
Doświadczenie tylko mazursko/czorsztyńsko/zegrzyńskie, ale caly zeszly rok zbieralam na morski rejs:)

Forum przeglądam od jakiegoś roku:)

Witam wszystkich!

Witaj Tosiu niech Ci to forum lekkim będzie.Amen

_________________
"Bałtyk nocą skłania do przemyśleń.Ciemno i tylko woda dookoła.Czasem jakieś światełko w oddali, które szybko znika.Szum wiatru w olinowaniu i bulgot wody od dzioba jachtu." cytat z drugiego tomu " Przygód na Morzu"

Witaj o Pani Czym nas Krakusów więcej tem większa dywersja

Cześć, Krakusko.

_________________
Pozdrawiam,
Smoczyca

Się Krajcarów naplęgło aż mgło

_________________
"Bałtyk nocą skłania do przemyśleń.Ciemno i tylko woda dookoła.Czasem jakieś światełko w oddali, które szybko znika.Szum wiatru w olinowaniu i bulgot wody od dzioba jachtu." cytat z drugiego tomu " Przygód na Morzu"

Chyba lepiej się poczujecie jak sprostuje, ze jednak prawie Krakow (studentka z Krakowa to nie musi być jego mieszkanką). Czyli krakusem mnie nazywać nie możecie .. poczuwam się bardziej Miechowia
nka.

Oi tam... żaden wstyd mieszkać na przedmieściach

Miechow- miasto powiatowe! Mamy nawet basen!

Miło mi Was powitać,
czytam z uwagą kolejne tematy a końca nie widać, więc uznałem że pora się przedstawić. Mam na imię Arti, mam 45 lat i kocham żagle, wodę, Jackiego D. i śpiew. Mam nadzieję że nie będę przeszkadzał.

Witaj, Arti. I przeszkadzaj, ile dasz rady.

_________________
Pozdrawiam,
Smoczyca

Ahoj

Mam na imię Emil i tak jakoś od połowy maja br. zapaleńczo i chorobliwie zaraziłem się żeglarstwem sam nie wiem jak to wyszło, że tak późno - no ale lepiej późno niż wcale W czerwcu ukończyłem kurs ż.j po czym zdałem egzamin , a obecnie z dużą częstotliwością pływam i nabieram doświadczenia na laserach bahia nad Zegrzem. W lipcu i sierpniu w międzyczasie 2x tyg pływania jachtami kabinowymi na Mazurach , lecz i tak to ciągle i ciągle mało .... W najbliższych planach jakaś morska przygoda - marzy mi się rejs "Zawiasem"

Z żeglarskim pozdrowieniem
Emil

Cześć.
Chciałem przywitać się z wszystkimi forumowiczami jako newby.
Pływam w szuwarach, czasem po morzu, równie chętnie na windsurfingu i kite. Bywa, że uczę żeglarstwa, częściej żeglarstwo mnie uczy.
Tadek