Witam,

Zwracam sie do Was z prosba o wybranie dla mnie odpowiedniego kompletnego sztormiaka. Czytalem juz kilka watkow nt sztormiakow na tym forum ale nic przydatnego nie wniosl zwlaszcza, ze sa starszej daty.

Informacje przydatne w doborze sztormiaka.
Na mazurach od 2008 zegluje 3-4 miesiace w roku, w swiat morski dopiero wchodze w tym roku. Nie dlugo mam pierwszy rejs morski po baltyku, dlatego poszukuje sztormiaka, ktory moze mi sie sluzyc na kilka lat i przydatne takze na mazurach jak i na pelnomorskich.
Oczekiwania wobec sztormiaka
koszt max. 1800 zl ( kurtka i spodnie)

oddychalnosc i wodoszczelnosc 20 000

wzmocnienia na kolanach, posladkach itp.

wysoki kolnierzyk

Licze na to aby sztormiak na dlugie lata mogl sie przydac, nadawal sie na pelnomorskie (offshore) i srodladowe (inshore).

Ponizej dwa, ktore mam na oku i nie wiem czy rzeczywiscie sa dobre na takie ceny.

Sztormiak jmp pacyfic

kurtka: http://jmpsport.com.pl/24,48,oferta,pac ... larska.htm

spodnie: http://jmpsport.com.pl/24,73,oferta,pac ... arskie.htm

i HL, ktorego doradzil kolega :
http://www.henrilloyd.com/globalstore/p ... r-jkt.aspx

Link do HL podobno nie dziala tzn. nie ukierunkuje do konkretnej strony, wiec wrazie czego napisze, ktory. W zakladce sailing wybrac coastal\inhsore i na samym koncu po prawej kurtka o nazwie ULTIMATE CRUISER JKT, spodnie OSPREY INSHORE HI FIT.

Moze macie inne propozycje?
Przepraszam za brak polskich znakow, pisze na niemieckim laptopie.

Z gory dziekuje za pomoc.
Pozdrawiam

do wysokiego kołnierzyka nie założysz krawata

Moze zarty na bok? Spamujesz mi watek.

wolisz zeby umarł smiercią naturalną

^-^-^-^-^-^-^-^-^-^

to już trzecie e tym tygodniu pytania o sztormiak

Nie masz ochoty podpowiedziec/ wspomoc to prosze nie pisac. proste prosze admina o usuniecie spamu.

To musisz szukać w dziale unishore na półce longlife

A tak na poważnie, to sztormiaki offshorowe wykonane z hi-tech'owych materiałów nie są długowieczne. Taka jest po prostu specyfika grubego, oddychającego materiału.

Poza tym na śródlądowe pływanko, kurtka z kołnierzem prawie do oczu jest chyba (piszę chyba, bo nie wiem - nigdy tak nie robiłem) średnio wygodna.

Proszę usera o nieużywanie słów, których znaczenia się nie rozumie

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa

To wygląda logicznie, znajomi używają i są zadowoleni, to znaczy używają ich na morzu i czasem na Mazurach.

^-^-^-^-^-^-^-^-^-^

A ze spodniami HL OSPREY INSHORE HI FIT to chyba coś pomyliłeś bo takowych nie ma.

_________________
Stopy wody pod kilem...
Wasyl

HWG ma najlepszą relację jakość/cena....

^-^-^-^-^-^-^-^-^-^

ps
a moderatorem nie strasz... juz ma tyle skarg na mnie że twojej do Nowego Roku raczej nie zdąży rozpatrzeć

Niezależnie od idiotyczności uwag do jakich się odnosisz - to nie jest żaden "twój wątek".
Nie można go zatem "tobie spamować...
To jest wątek na forum, który założyłeś - ale to nie daje Ci prawa własności wątku, nieprawdaż!

A bardziej na temat - kup wzmacnianego, grubego żółtka rybackiego - spełnia wszystkie Twoje wymagania oprócz przereklamowanej "oddychalności" - i zmieścisz się w 200-300PLN zamiast wydawać 1800....

_________________
Jaromir Rowiński aka pierdupierdu
Jeżeli masz ochotę komentować takie poglądy, których co prawda nigdy nie wyraziłem, ale które kompletnie bez sensu i z sobie tylko znanej przyczyny usiłujesz mi przypisać - droga wolna. Śmiesznych nigdy dość...

i za ten racjonalizm masz u mnie zimne piwo

a ty skarżypyto znaj moje chamskie serce masz link http://www.ednet.ustka.pl/sklep/?sztormiaki,60

Czytał, powiada? Starszej daty?! A toć ledwiem co pisał o tanim Tribordzie którego używam z 6 lat. 20000 tej "oddychalności i w dwu stówkach się chyba zmieści...
A wręcz nie życzę Ci byś kiedykolwiek znalazł siem w warunkach, w jakich on służył był...
O rybackiej gumie już wspominać hadko...

Ej RyśM ... uwazaj bo KOLEGA już na mnie skargę do moderatora wysmarował ze mu post "spamuje".
Mam nadzieję że jak wylecę to przynajmniej w dobrym towarzystwie

^-^-^-^-^-^-^-^-^-^

Ej RyśM ... uwazaj bo KOLEGA już na mnie skargę do moderatora wysmarował ze mu post "spamuje".
Mam nadzieję że jak wylecę to przynajmniej w dobrym towarzystwie

Starego wróbla nie nastraszysz

chciałem mu polecić najlepszy sztormiak świata ale nie zasłuzył.
OP1 a super jednoczęściwy (tzn model razem z butami) to L2.

Bardzo mi się podoba fragment o "przereklamowanej oddychalności". Miło że jakiś rozsądek powoli zaczyna wracać...

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl

serio pływałem w takim

Tribord poci i smierci. Mialem juz kiedys i tez znajomi narzekaja mimo wadatkow 200-400 zl.
Zoltka rybackiego mnie nie interesuje.
Sztormiaki za 200-300 zl tez podziekuje, suchym chce byc.

reed moj post nie mial na celu straszeniem moderatorem a zgloszeniem usuniecia niepotrzebnego Twojego i mojego posta.

Wasyl i Maar dzieki za odp.,

Rozumiem, ze Pacyfic bedzie bardziej praktyczny niz ten HL ?
Oprocz tego co podalem, mozecie polecic cos innego?


pierdu, no comment.

Hehe, jak kupisz Gotop Canberra czy innego Fladena to będziesz suchy. Właśnie sztormiaki nieoddychajace mają tę drobną zaletę, że nie przemakają jak wiele tych trochę droższych, już oddychających.

Wszystkie sztormiaki oddychajace i tańsze niż 2000 to jest szajs, który po sezonie (albo kilku jak ktoś mało pływa) zaczyna puszczać wodę w trudniejszych warunkach.
Ale chcesz wydać 1800 zł - to kupuj, "kto bogatemu zabroni?"

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl

To kup za dwa razy większa kwotę także rybackiego Fladena. Tez nie oddycha, ale suchy będziesz na pewno.

Swoją drogą, skąd pomysł, że rybacy lubią się moczyć? Nie, oni po prostu nie lubią niepotrzebnie wydawać pieniędzy..

A niestety musisz się zdecydować - trwałe lub oddychające... chyba ze w jakiś inny sposób definiujemy trwałość.

Btw, fajnie byłoby gdybyś jeszcze oprócz przeczytania dwóch wątków o sztormiakach (bo trzeci nie kwalifikuje się na 'starej daty') przyjrzał się, jak to forum funkcjonuje i nie rozstawial po kątach użytkowników w pierwszych swoich postach...

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..."

jmp pacyfic używali Brożka i Szymon na Lilla My. Zapytaj może opowiedzą jak się spisywał

_________________
Pozdrawiam Marek

No i proszę, jak się sprawdziły moje (oraz RysiaM) słowa z wątku:
viewtopic.php?f=86&t=14757&start=75

Kolejne pytanie o sztormiak typu: czy xyz za 1800 zł jest lepszy od abc za 1950 zł? Bo ten pierwszy ma zaszewki w kolorze... a ten drugi to ma kieszonkę zapinaną na rzep różowy w kropeczki. I oczywiście musi być jeden z tych dwóch, bo tak.

A ja się powtórzę: "kto bogatemu zabroni?"

Tylko że potem taki wątek czytają inni i może jednak ktoś się zastanowi, jak to wszystko wygląda i czy warto bez sensu przepłacać.
Zwracam też uwagę na to co napisała Moniia - rybacy naprawdę spędzają na wodzie sporo czasu i też nie lubią przemakać. Warto się zastanowić czemu coś wybierają...

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl

To wcale nie jest tak.
Serio piszę.

To wcale nie chodzi o sens przepłacania, tylko o normalne, ekonomiczne myślenie przedsiębiorcy. Koszt jednej sucho-wygodno-doby jest zbyt wysoki w porównaniu do jednej sucho-doby (bez "wygodno").
Do wszystkiego można się przyzwyczaić, także do wciekającej wody, do - niezabezpieczonych neoprenowym ściągaczem - rękawów.

Przed zakupem sztormiaka - oprócz aspektów ekonomicznych dużą rolę odgrywa moda, wygląd ciucha, jakaś chęć zaimponowania (wcale nie nazywałbym tego snobizmem), iluzoryczne super właściwości tkaniny, ergonomiczność i milion innych rzeczy.

Po zakupie zaczyna działać to co napisałem wyżej: "do wszystkiego się można przyzwyczaić".

Jaki by ten sztormiak drogi i bajerancki nie był, to zawsze, gdy rozmawiam z użytkownikiem takowego, ów szczęśliwy posiadacz znajdzie jakieś mankamenty.

A to kieszeń za płytka, kołnierz rzepa ma wszytego tak, że nie wygodnie się sięga, siatki nie ma a mogłaby być (lub odwrotnie), kaptur boczki ma za duże i się marszczą, suwak chodzi za ciężko, itd, itd.

Po pewnym czasie, ten sam szczęśliwy posiadacz, w internecie na pytanie o taki właśnie sztormiak odpowiada: IDEALNY! ŻADNYCH UWAG!!!

Dzieje się tak, bo "do wszystkiego można się przyzwyczaić" a po drugie, od pewnego poziomu cenowego, różnice to są tylko w kolorze

Jaki by ten sztormiak nie był, to będzie dobry dla osoby pytającej w sieci. Będzie dobry, bo takie wypasione cenowo sztormiaki SĄ DOBRE.

Nawet to co pisałem o niewygodzie i sztywności grubych offshoreowych materiałów nie będzie postrzegane jako wada na Mazurach.
Dopiero po tym, gdy posiadacz "oceana" popływa w lekkim, nie mającym 20000 milimetrów odporności, ale miękkim i bardzo oddychającym wdzianku (najlepiej tej samej firmy), to zrozumie, że "sucho" wcale nie oznacza, że jest "dobrze"

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa

Oi tam... siem tu nieporozumienie objawia, tyczące terminu "sztormiak" - słowo, zdałoby siem pochodzące od "sztorm"
Autor bowiem poszukuje czegoś takiego: No cóż... w życiu nie wziąłem sztormiaka na Mazury, toć tam nie ma sztormów Wiatrówkę owszem.

Autorowi idzie o ubiorek przeciwdeszczowy na lato. Czy tam przeciw bryzgowi spode dzioba. A taki może być oddychający, czemu nie? Ludzie dziś, bywa, nieprzywykli do czucia siem spoconym, nie sprawia im przyjemności, a wszak dla przyjemności uprawiają żeglarstwo Zatem ochroni się człek od sporadycznych bryzgów a jednocześnie nie zapoci w upale.
Za 2 tyś wolę jednak nowy żagiel kupić czy tratwę, a oddychającą wiatrówkę też mam - za 50 funtów, anglicy fajne mają, przy ich klimacie mus... złego słowa nie powiem, wygodniejsze do chodzenia od sztormiaka. Dużo lepsze by wyjść w deszcz na piwo

Wrócę jednako do słowa "sztormiak". W sztormie wilgotność powietrza jest 100% - a gdyby nawet nie to sztormiak na 100% jest wilgotny... żadne 'oddychanie' przez kurtkę nie pomoże bo niby gdzie miałaby ta wilgoć od spoda odparowywać? do warstwy wody spływającej po sztormiaku?
Człowiek zasię siedzi i pocić siem nie ma powodu, chyba że ze strachu... Wiatr zresztą chłodzi i wszelkie parowanie ziębiłoby jeszcze bardziej. Na morzu tak to już bywa że bywa wilgoć... i trudno.
Rybacka guma to 'sztormiak'; może kilka dni w roku użyta? Jak przy....li to miło mieć. A doskonale oddycha Gdy tyłem do wiatru siąść powietrze dołem wlata i wyciągane jest górą przez kołnierz i kaptur, niczym z fajki nawiewnika, aże czuć po nereczkach jak ów "pot odparowuje"

No to na Mazurach do do "elyty" cię nie zaliczą

Dzieki Panowie za uswiadomienie pewnych spraw. HL nie biore juz pod uwage. jmp sie wezmie i spodnie tanszy , starczy na burze czy cus.
Przeciwdeszczowy na lato to ja mam, triborda. Ono sie poci a tego nie lubie, nawet gdy na sobie mam tylko koszulke.

Troche za duzo sie czepiacie. niepotrzebnie

Pozdrawiam

Za duzo...... stanowczo za mało