Witam....
Żegluje po mazurach już od 10ciu lat i widzę jak zmieniają sięmiejsca i porty. Ostatnio natrafiliśmy na nowy bardzo głośno reklamowany port STRANDA. Okazało się ,że mimo hucznych rewelacji jakie o nim pisano port jest po prostu katastroflny i nie dla żeglarzy!! Po pierwsze drogi port! 20 zł od łódki i dodatko 6 zł od osoby!! Co prawda standard łazienek jest wysoki ale porównując do takiego Sztynortu wcale nie odbiega od niego jakością. Dodatkowo należy doczytać regulamin , o którym nikt nas nie informuje i który mówi m.in ,że nie można palić ogniska bez dodatkowej opłaty, nie można grać na gitarze po 23 ciej (co jest często esencją portów i szant) , na kąpielisku jest znak zakaz kąpieli itp, itd. Miejsce na pozór ładne wieje drożyzną i takimi obostrzeniami , że lepiej nie wychylać głowy spod pokładu. Ostrzegam i proponuje o wiele lepsze tańsze miejsca , których jest pełno na mazurach. Dodatkowo znany portal mazurski http://www.czartermazury.pl/porty/81/st ... lzablokował opinie na temat tego portu( ciekawe dlaczego), ale ktoś zdążył w cudowny sposób napisać same pochlebne opinie w.....styszniu i lutym(bravo).

O! to może jest cicho?! Rewelacja!!
Proponuję zmienić tytuł wątku na: ZACHĘCAMY DO PORTU STRANDA

_________________
Jestem tylko szarym człowiekiem
www.armator-i-skipper.pl

Stranda to po norwesku plaża i z tego co wiem to właścicielem portu jest norweżka, która w Polsce mieszka od paru lat. Nigdy tam nie byłem ale znam norwegów i ich zamiłowanie do porządku, ciszy i natury. Dlatego nie dziwią mnie obostrzenia i ceny, widać oczekują klientów przekładających odpoczynek w spokojnym porcie nad wrzaskliwych pseudożeglarzy w pirackich szmatach na rozpitych łbach.

_________________
Lat/Lon
59 12.9594, 10 26.5332

Cumowałem w Strandzie dwa lata temu i port zobił na mnie badzo dobre wrazenie. Czy jest tam drogo? Być może, choć znam miejsca doższe. Cena, to jakś tam decyzja włascicieli i ma być adekwatna do standardu, do poniesionych nakładów z jednej strony, a z drugiej jest to pewne ryzyko handlowe, bo jesli jest zbyt wysoka, to traci się klientów. Pozwól włascicielom podejmować to ryzyko, wszak łąpanki przy wyjściu z kanału Łuczańskiego nie robią i na siłę nie każą cumować. Co do ognisk, nie przypominam sobie portu, żeby było inaczej niż w Strandzie. Cisza nocna po 23? Nie rozumiem co Cię dziwi. Jak chcesz siedzieć przy gitarze do rana, to znajdź takie miejsce, gdzie nie będziesz przeszkadzał tym , którzy śpią. Na pewno takim miejscem nie jest port. Szczerze mówiąc, gdy żeglowałem z dziećmi w wieku lat kilku, to wkurzało mnie takie nie liczenie się z innymi i śpiewy do 4 rano (co nie znaczy, że nie lubie gitary przy ognisku).

Ja tam polecam Strandę.

W tym roku odwiedziłem ten port po raz pierwszy. Co prawda wjechałem do niego samochodem, bo odbywały się w nim wrześniowe targi żeglarskie a ja byłem tuż po rejsie i przed podróżą do domu, ale port zrobił na mnie pozytywne wrażenie. Przede wszystkim czystość i to nie tylko w toaletach i pod prysznicami, ale w całym ośrodku, no i fajna marina. Polecam wszystkim.

_________________
Lubię robić rzeczy, na których się nie znam, zresztą jak większość ludzi w naszym kraju" By Filip Jaślar - polski skrzypek, członek Grupy MoCarta
e sławek

Dla każdego musi znaleźć się miejsce, ja uwielbiam bawić się do bladego świtu, z hukiem i wrzaskiem, ale cenię sobie też bardzo ciszę i spokój na Małych Zamordejach na Nidzkim. Dlatego powinny być miejsca do tego i do tego. Jak sobie wymyślili w Strandzie, że chcą spokój, to ich prawo. Na zabawę do rana polecam Węgorzewo, tam nawet grilla rozpalaliśmy na pomoście o 6 rano. A w Strandzie niech sobie śpią, choć lokalizacja do tego raczej średnia, wylot z kanału, ruch jak na Marszałkowskiej, dokoła hotele i ośrodki..

w zeszłym sezonie podpłynąłem do portu STRANDA nastawiony na wielce zapowiadane szanty piątkowe i okazało się że poza opłatą portową trzeba było dopłacić 15 zł za wejście.
Dobrze że jeszcze nie zapłaciłem postoju...
pozdrawiam

_________________
Stopy wody... Albo i nie, jak to woli.

Pozdrawiam
Gabriel Kania

W tym sezonie miałem okazje zahaczyć o ten port, rzeczywiście drogo. Z drugiej strony jezeli ktos ma pieniądze to dla niego dobre miejsce, ładnie spokój dobra jajecznica

Chciałbym tylko zauważyć, że cumowanie "na chwilę" jest za darmo, w tym kibelek itp. Mieliśmy przerwę remontowo-regeneracyjną ponad 4 godzinną. Za darmoszkę.

_________________
Pozdrawiam
Konrad Futera

Żegluję po Mazurach ponad 30 lat. Port Stranda odwiedzałam już kilka razy.Jedyny plus w tym roku to Bosman - bardzo uczynny człowiek. Potwierdzam natomiast, że po godz.23 musi być cicho - nawet jak graliśmy na gitarach to nas uciszali. Za rozpalenie ogniska życzą sobie 150zł. Łazienki owszem bardzo czyste ale system prysznicowy chyba najgorszy na Mazurach - 6 min kosztuje 12 zł. Jeśli chcesz być dłużej musisz wyjść z kabiny, ponownie wrzucić monetę a system wylosuje nową kabinę. Czyli z gratami trzeba biegać. W tym roku do naszej ekipy (7 łajb) dojechali znajomi, którzy na 1 noc chcieli rozbić namiot. Właścicielka Norweżka, (by nie używać słów nieparlamentarnych) niemiła jak cholera powiedziała, że Polakom nie wolno się rozbijać, bo to chamy. Pole biwakowe jest dostępne ale dla Niemców i innych gości zza naszej zachodniej granicy. To nas rozwaliło, tym bardziej, że jesteśmy we własnym kraju - SKANDAL Więcej tam nie popłynę.

konkurencja ?wątek też założyłeś?

_________________
Seba

"Są dwie naprawdę bezgraniczne rzeczy - Wszechświat i ludzka głupota; co do Wszechświata nie jestem całkiem pewien. Albert Einstein

Nie dość, że tanio: 20 zł / jacht i 6 zł / łebka w tym sanitariaty to tanio, taniej niż w Sztynorcie.
Po-drugie: brak drących mordę "żeglarzyków" po 23iej jest rewelacyjną sprawą.
Czyste sanitariaty, przyzwoite miejsca postojowe, sensowna infrastruktura. Moim zdaniem port wart polecenia.

jestem tego samego zdania i też polecam .

_________________
Seba

"Są dwie naprawdę bezgraniczne rzeczy - Wszechświat i ludzka głupota; co do Wszechświata nie jestem całkiem pewien. Albert Einstein

W Sztynorcie jest 60 zeta od łódki plus prysznic kole dychy. W Kietlicach bodaj 15 czy 20 łódka, plus chyba 7 od osoby. Niektórzy zaś biorą dychę za stanie przy kei w pokrzywach.

A mnie bawi.. dwoje nowych userów, jeden założył konto, po to by napisać że drogo, drugi założył, żeby wypowiedzieć się że drogo jak cholera.. Zaraz pojawi się trzeci, co napisze że niedaleko jest tania alternatywa.. Nawet mnie się logów nie chce sprawdzać.

_________________
Narcyza
Nobody's perfect. Call me Nobody.

To znaczy za cztery lata?

Może jestem zbyt podejrzliwy. Ale mam taką teorię, że to jest inteligentna i podstępna reklama ... portu Stranda. Autor wątku mógł założyć, że jak napisze, że nie można grać na gitarze po 2300, to ... zachęci wielu żeglarzy. Bo znaczy, że można tam spokojnie odpocząć.

pzdr,
Andrzej Kurowski

Mnie własnie zachęcił...

_________________
Jestem tylko szarym człowiekiem
www.armator-i-skipper.pl

Polecam Strandę !!!

_________________
Pozdrawiam !
Zbyszek "Zgrzyb" Przybyszewski
http://www.samoster.org.pl/index.php?dzial=7

Pierwszy był w 2009 roku.
Drugi dziś.
Ciekawe kiedy będzie Twoje "zaraz"?

_________________
Jaromir Rowiński aka pierdupierdu
Jeżeli masz ochotę komentować takie poglądy, których co prawda nigdy nie wyraziłem, ale które kompletnie bez sensu i z sobie tylko znanej przyczyny usiłujesz mi przypisać - droga wolna. Śmiesznych nigdy dość...

W tym roku z tego portu wypływały moje latorośle na obóz żeglarski więc miałem okazję oglądnąć go i spędzić tam kilka godzin.
Nie wiem jaki jest standard innych portów na Mazurach ale chciałbym żeby taki był w portach na przykład na Zatoce jak w Strandzie.



Również miałem przyjemność porozmawiać z Panią Norweżką chwil kilka i ciężko mi wyobrazić sobie jej chamskie zachowanie.

Co do cen się nie wypowiadam bo jak napisałem nie pływam po Mazurach i brak porównania.

pozdrawiam i śmiało polecam

_________________
Maciek Pachla
----------------------------------------------------------------------------------
"Zawsze odkładaj do jutra to, co jutro możesz odłożyć do, powiedzmy, przyszłego roku" TP

https://www.facebook.com/SifuAspera/

Dobry pomysł mi tu podsunieto....zaoferuje STRANDOWI ofertę
Zgrzewkę browaru z każdy wysłany pozytywny post...... i zgrzewkę za każdy niewysłany negatywny post
p.s. Działka dla moderatorów przewidziana

Oj tam oj tam
nie zerkłam do daty.. może tym od PiaRu się przypomniało

_________________
Narcyza
Nobody's perfect. Call me Nobody.

Pisze się pijaru

Witam
Od 6 lat pływamy ze znajomymi i co roku cumowaliśmy w Porcie Stranda.
Nadal uważamy że to port jako port i zaplecze sanitarne stoi na wysokim poziomie.
Restauracja z roku na rok polepszała swoje menu. Pojawiły się nawet świeże ryby.
Naprawdę, tak jak ktoś wcześniej napisał chciałoby się aby było więcej takich portów.

Po tym jak nas tam potraktowano w tym roku wszystkim będę mówić że port ok ale z restauracji nie należy korzystać. Nie będę opisywać całej historii ale pierwszy raz nas tak potraktowano. Po rozmowach z kelnerem w sprawie naszego zamówienia i długiego oczekiwania, trwało to co najmniej 1,5 h (proszę mi wierzyć na początku nawet z tego sobie żartowaliśmy i staraliśmy się zrozumieć sytuację że bardzo dużo osób przypłynęło) poprosiliśmy o rozmowę z Panią Właścicielką. Po nie przyjemnych rozmowach z tą Panią okazało się że jesteśmy oszustami i że Pani wezwie za chwilę Policję. Wyszliśmy stamtąd płacąc za to co po tym długim czasie otrzymaliśmy, bo wszystkiego się nie doczekaliśmy. Nawet zostawiliśmy napiwek kelnerom.

Szkoda
Pozdrawiam

Mierzyłeś czas ?
Bo w normalnych restauracjach potrawy przygotowuje się od podstaw po złożeniu zamówienia. Czasami trochę to trwa
Wielokrotnie miałem do czynienia z pretensjami klientów na to, że muszą czekać na zamówienie i tłumaczeniem kelnerów, że to nie fast food i tu nie podgrzewa się gotowych potraw w mikrofali
Ale dla oddania uczciwosci spotkałem się z sytuacją odwrotną w jednej z pierogarni, reklamującej się jako domowe pierogi prosto z garnka, a po zamówieniu z kuchni było słychać charakterystyczny dźwięk wyłączającej sie mikrofali

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.

Szczególnie jak zamówisz jajecznicę a trzeba czekać żeby kura się zniosła. Bez jaj, znaczy - półtorej godziny?!
Latka mijają i co jakiś czas temat Strandy ożywa.
Akurat wymaganie ciszy po 23-ciej to zwyczaj godny naśladowania. Wolę słuchać choćby silników motorówek niż pijanych wyjców późną nocą, czy niosącego się nad wodą dudnienia jakiejś dyskoteki. Za to mógłbym dodatkowo zapłacić...

_________________
Pozdrawiam
Alterus

Byłem w tym roku i się zawiodłem, choć przez kilka lat z rzędu uważałem ją za jeden z najlepszych portów. Standard im spada. Jeszcze rok temu zamiast odświeżacze powietrza w toaletach, były stawiane świeżo cięte kwiaty których zapach pięknie się roznosił po toalecie. To chyba tyle z minusów. Reszta jak zawsze super.
Zauważyłem również że deski przy tawernie im się zaczynają uginać, albo to może moja waga B-)

_________________
Mirosław Dados

W toaletach zasiadają koneserzy innych zapachów, a na najbardziej zainteresowanej części ciała jakikolwiek zapach nie robi wrażenia.

_________________
Pozdrawiam
Alterus

Może się przedstawisz i jednak opiszesz całą zaistniałą sytuację, a jak na razie Twój post wygląda jak post nieuczciwej konkurencji: logujesz się na forum tylko po to by dodać złą opinię o porcie.
Moim zdaniem jest to dobry port. Czysty, nienajdroższy, cichy, spokojny i ładny. Może i w restauracji czeka się dość długo na jedzenie - ale to norma w restauracjach, gdzie przyrządza się dania a nie odgrzewa w mikrofali.

_________________
Mazurska Przygoda - czarter jachtów | rejsy | wynajem sterników | skutery wodne
http://www.mazurskaprzygoda.pl

Witam,
To ja też pozwolę sobie na rejestrację na Forum tylko po to, żeby wyrazić opinię o Strandzie.
Podobnie jak ULIK jestem przedstawicielem "nieuczciwej konkurencji", która raz w roku czarteruje łódkę i marzy o tym, aby czekać godzinami na zjedzenie czegokolwiek (w Strandzie oczywiście).
Uwierz Mazurska Przygodą, że na własne oczy widziałem to, o czym pisała ULIK. Dodatkowo łzy w oczach naszej znajomej, która tyle dobrego usłyszała o Strandzie od nas, a sama wyszła głodna i obrażona...
Pozdrowienia dla niesympatycznej Pani Norweżki i przesympatycznego Pana Bosmana.