Podczas plywania slysze dziwne buczenie (jakby wibracje) w okolicach miecza. Dzwiek sie nasila wraz z predkoscia. Napiecie lub calkowite zluzowanie linki podnoszacej miecz chwilowo rozwiazuje problem. Czy ktos sie spotkal z podobnym problemem?

To dość częste.
Wibracje powodują nierówności na mieczu (np. zadrapania, otarcia farby itp.) lub fał (jego część wystająca pod dnem) trzeba to sprawdzić po wyjęciu jachtu z wody, wyrównać nierówności, albo ... olać.

Ale ... niestety, te wibracje hamują i łódka może być przez nie wolniejsza od innych, tej samej klasy, które mają ten problem rozwiązany.

Aha, w większości Oriony tak mają - to wibruje napięta, stalowa linka fału miecza.

___
PS: Moja łódka też tak ma - to nierówności na mieczu tak grają, bo nie chciało mi się ich wyrównać. Pierwsza moja łódka też czasami tak miała, to łuszczyła się odrapana farba na mieczu ...

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

To prawda ze miecz jest ostro skorodowany, ale problemem jest chyba ta linka. Co ciekawe gdy ja maksymalnie poluzuje problem na jakis czas znika. Rozumiem ze ta linke sie niekiedy wymienia, czym grozi zerwanie takiej linki?

brakiem możliwości wybrania miecza ?
ostatni miałem w łódce z mieczem podobny problem i okazało się, że to "jarzmo" ??? na którym obraca się miecz. Ale może koledzy mnie poprawią

_________________
Seba

"Są dwie naprawdę bezgraniczne rzeczy - Wszechświat i ludzka głupota; co do Wszechświata nie jestem całkiem pewien. Albert Einstein

Chyba zwykle mówi się oś lub sworzeń.

Wiele łódek tak ma, mój Orion na ten przykład śpiewał tylko na jednym halsie - na prawym

Jeśli (najlepiej po wyslipowaniu, w ostateczności - to co widać na windzie, ale to tylko ocena częściowa) łódki zobaczysz linkę niepostrzępioną, dobrze umocowaną itd., a miecz nie ma luzu na osi, to się z tym żyje. Nie pływałem nigdy na Jaguarze/Catalinie, nie wiem, jak tam jest rozwiązane mocowanie miecza, więc więcej nie powiem.

o właśnie zabrakło mi tego słowa , dzięki

_________________
Seba

"Są dwie naprawdę bezgraniczne rzeczy - Wszechświat i ludzka głupota; co do Wszechświata nie jestem całkiem pewien. Albert Einstein

Miecz gdy byl jeszcze na przyczepie, gibal sie nieco to w prawo to w lewo. Mysle ze ma tam jakies luzy, ale przy takiej wadze to chyba normalne?

Że kiwa się na boki to normalne, nie może przecież w skrzyni być na sztywno bo by się nie obrócił Sporo ma luzu po bokach a do skrzyni mało co wchodzi.
Natomiast tak mię tknęło - skoro stara łódka - przyjrzyj się przy okazji jego zawieszeniu. Miecz ma zwyczajnie dziurę na oś - a jest rdzewny. Oś też może się wytrzeć czy uszkodzić. To widać, gdyby co. Ośka jest wstawiona w dwa mocowania, gniazda czy jak to zwał, po obu stronach skrzyni na krawędzi; przykręcone od dołu w zagłębieniach w dnie łódki. Warto sie upewnić czy toto jest w porządku, czy oś nie jest zbytnio wytarta lub skorodowana, czy się nie rusza w mocowaniu albo same mocowania nie ruszają, śruby nie odkręcają itp.

W moim maku626 mam podobny problem z dziwnym dźwiękiem i po tym sezonie chcę wyciągnąć miecz do odmalowania i wymiany fału tylko zastanawiam sie w jaki sposób zdemontować miecz :p
Łoże pod jacht mam z regulowaną wysokością więc wyciągnięcie to nie problem ale co jak i gdzie odkręcić w jachcie żeby nic nie usszkodzić

_________________
Pozdrawiam
Jasiu
http://www.rejsteam.dyn.pl/