Witam, wczoraj natrafiłem na amatorskie plany łódki o dł. 3,5m z dwóch arkuszy sklejki 6,5mm i kilku desek Moim zdaniem wygląda bardzo ciekawie. Budowana bardzo prostą metodą na wkręty i klej (bez konieczności szycia).
http://www.simplicityboats.com/summerbreezetemp.html
http://www.simplicityboats.com/summerbreeze2.htm
http://www.flutterby.net/Summer_Breeze_sailboat
Łódka ta została zaprezentowana w magazynie "Dackworks"
http://www.duckworksmagazine.com/07/projects/summerb/index.htm


Co oniej sądzicie?

Jeszcze prostszy jest Duckpunt. Z dwóch arkuszy sklejki. 4,5m długości.
http://duckpunt.wordpress.com/


i plany za darmo
http://forum.woodenboat.com/showthread. ... -leeboards

_________________
Pozdrawiam
ŁJ

Summer Breeze wydaje się być idealną kandydatką do zbudowania, tania i łatwa, a dwie osoby się zmieszczą i przewożenie na dachu samochodu.


Osobiście maszt bym tylko przesunął do przodu i delikatnie pochylił do tyłu, aby mieć więcej miejsca w kokpicie.

Pozdr

Tyle fajnych lodek do wybudowania a tak malo czasu;-)

A ile masz lat?
że już tak narzekasz...
MJS

_________________
"Wolność? co to takiego?" ja
"Gdy wszyscy grają to samo - szukam dyrygenta" K.Szewczyk

Wspomnij: Orwella i Huxleya.


Zapraszam na "fejsa":
"Dla tych co nie lubią szerokich ruf "
"Marian Strzelecki"
oraz
https://planyjachtow.pl/

Tu nie chodzi o ilość lat, tylko o ilość godzin którą można, po pracy na etat, przeznaczyć na budowę

_________________
Pozdrawiam
ŁJ

Leonid Teliga powiedział:
"Jak praca przeszkadza w żeglarstwie: rzuć pracę"

i chyba miał rację.
MJS

_________________
"Wolność? co to takiego?" ja
"Gdy wszyscy grają to samo - szukam dyrygenta" K.Szewczyk

Wspomnij: Orwella i Huxleya.


Zapraszam na "fejsa":
"Dla tych co nie lubią szerokich ruf "
"Marian Strzelecki"
oraz
https://planyjachtow.pl/

Priorytetem podczas konstukcji takiej łódki( Sammer Breeze) na pewno nie były własności nautyczne tylko prostota i minimalne koszty budowy, co muszę przyznać wyszło autorowi rewelacyjnie. Zastanawiam sie jaki to ma wpływ na zachowanie się łódki na wodzie ? Warto ją budować ? Czy może zdecydować się na konstrukcje profesjonalnego konstruktora i potem mieć większą frajde podczas pływania? Oczywiście nie ujmując nic autorowi Sammer Breeze bo imho wykonało on kawał dobrej roboty..

"dwa arkusze sklejki"
Akurat ilość sklejki to najmniejszy problem i koszt.
Trzeba doliczyć osprzęt, żagle, farby, robociznę, narzędzia, warsztat itd.
Później okazuje się, że za prawie te same pieniądze można mieć dużo lepszą łódkę.
Łódkę należy budować "pod swoje potrzeby", nie patrząc na wątpliwe "oszczędności". Różnica jednego arkusza sklejki nigdy nie wyrówna faktycznych kosztów.
Trzeba się dobrze zastanowić czego potrzebujemy i wytrwale dążyć do zrealizowania celu,
nawet gdyby miało to trwać dłużej.
marek
PS.Trzeba się jednak liczyć z tym, że każdy metr długości potraja koszt łodki.

_________________
http://www.boatbuilders.glt.pl

Tia.
Kierowanie się uproszczonymi przypowieściami ludowymi może sprowadzić na manowce.
Chyba, że chodzi o łódkę 0,3m długości i łódkę 1,3m długości, po uwzględnieniu różnic w stosownych aparaturach do zdalnego sterowania.
Pozdrawiam nieustająco czytelników forum.
Gienek