Nie wystarczy dodac tego do instrukcji, np. w formie podpunktu ktoregos ?
Moze byc drobnym drukiem...
Catz

_________________
Naziole, w pysk wam mówię litość moje ( prawie Wyspianski)

A punkt 13: Nie sztrandujmy!
zanim nie dopłyniemy do brzegu.
MJS
ps
w powyższym przypadku byłoby trzeba dodać punkt:
Na wodach pływowych (np. Ocean Zegrzński) uszczelnić okienka pakułami.

_________________
"Wolność? co to takiego?" ja
"Gdy wszyscy grają to samo - szukam dyrygenta" K.Szewczyk

Wspomnij: Orwella i Huxleya.


Zapraszam na "fejsa":
"Dla tych co nie lubią szerokich ruf "
"Marian Strzelecki"
oraz
https://planyjachtow.pl/

Cos w tym stylu. Mozna jeszcze dodac, lepiej jeszcze mniejsza czcionka, ze najlepiej to w ogole nie sztrandowac, zwlaszcza pancernikami, bo wysztrandowac drozej.
Catz

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *


Przeciez to jest akurat w kazdej instrukcji... Tuz obok "nie polykac".
catz

_________________
Naziole, w pysk wam mówię litość moje ( prawie Wyspianski)

A mi się podoba ta łódka. Jak w temacie
http://hensevalyd-english.jimdo.com/wor ... o-cruiser/

Ciekawy jest też ten: https://plus.google.com/photos/11620981 ... banner=pwa

_________________
Vlad PDRacer#807

Fajny. Prosty w budowie.

Obydwa sa swietne, kazdy w swoim rodzaju.
Budujcie, Panowie!
Catz

_________________
Naziole, w pysk wam mówię litość moje ( prawie Wyspianski)

Ano właśnie jestem po jednym maluchu na dużą wodą i chyba przed drugim
Pływa ale widzę dopiero czego naprawdę brakuje. I wcale nie wysokości stania w kabince!
Takie łódki buduje się szybko, więc można trochę poeksperymentować.
Pozdrowienia

Marianowy C'hardy cóś mię przypomnął: mniej niż 5m a projekt tyż trans-oceaniczny

http://www.macnaughtongroup.com/farthing.htm

Atoli dla sklejkowców polecę szczególnie inną - ciut więcej niż 5 m, ale łódka pełnomorska. A mówta mię więcej o "sprawdzonej konstrukcji"
Yachting Monthly "Wild Duck", A. Buchanan. Specjalnie do amatorskiej budowy. Oto prototyp, ok. 1955 rok:





Tu więcej fotek, ze szczegółami, tudzież plany - darmowe oczywista http://www.eventides.org.uk/wildpic.htm

Dane: http://sailboatdata.com/viewrecord.asp?class_id=6585
Podręcznik: http://books.google.pl/books?id=-AQYHAA ... CDIQ6AEwAA


Łukasz zaraz powie
że "trudna w budowie"...
Oczywiście nic nie broni w robocie coś uprościć, unowocześnić, libo też zmodyfikować. Dałoby siem np. zrobić lżej i cieniej, oblaminowując.
A nawet skrócić do 5 m

Fajnie poczytać, ale....
Jak dla mnie jeżeli długi kil, to płytki. Nie jestem fanem długich i głębokich płetw kilowych.
Przypuszczam, że nawet na bałtyckiej fali dziobanie jachcikiem z taką bezwładnością daje w kość. To ja już wolę sharpie mieczówkę

A co, ten to głęboki? Płytszy od Setki
Żeby łódka dziobała to potrzebny jest 'nowoczesny' wąski dziób A co kto lubi, jedni jak dziobie, drudzy jak tłucze...

To z klasyków płytkich a nie dziobiących podobno, o wielkiej dzielności, obejrzyj WestCoaster 20. Zaprojektowany specjalnie na wody mię bliskie - Bristol Cannel. Największe pływy, najpaskudniejsze falki.
Zreszta konstrukcja bardzo ciekawa, bo z silnie uwypuklonym poszyciem, wykonanym z dwu warstw cieńszej sklejki. W efekcie skorupa jest całkiem monolityczna (szwy minięte) i bardzo sztywna - co przy waleniu po fali cenne. No i kształt smaczny. A pojemny w środku.

http://sailboatdata.com/viewrecord.asp?class_ID=5975

Tenże konstruktor stworzył ze sklejki kadłub niemal całkiem okrągłodenny - bardzo sprytnie rozwijając powierzchnie. I to z wysokością stania, o zgrozo...

Warto siem przyjrzeć takim rozwiązaniom. Podobnie sprytne sposoby rozwinięć miał Tucker.

CoTymówisz?
Od kiedy na dziobanie ma wpływ głębokość kila?*
No może w sposób odwrotnie porporcjonalny.
Od lat żyłem w przekonaniu, że to kształt kadłuba dominuje zachowanie sie jachtu na fali.
To pewnie jakiś nowoczesny wynalazek tych od żelazek z bulbą na dooole.
MJS
ps
Napisz coś o swych wnioskach z tej pierwszej łódki małej morskiej co to ją wymieniłeś wyżej
ps2
A sharpie to chyba pochodzi od słowa szarpie.

_________________
"Wolność? co to takiego?" ja
"Gdy wszyscy grają to samo - szukam dyrygenta" K.Szewczyk

Wspomnij: Orwella i Huxleya.


Zapraszam na "fejsa":
"Dla tych co nie lubią szerokich ruf "
"Marian Strzelecki"
oraz
https://planyjachtow.pl/

Jasne, że nie tylko kil ma znaczenie. Jasne, kształt kadłuba. Idziesz w ocenie mojej wypowiedzi na skróty jak i ja poszedłem. Sorry za brak rozwinięcia.
Chodziło o to, że m.in. duża bezwładność DŁUGIEGO i głębokiego kila na małej łódce nie pomaga, i tylko o to mi chodziło. Popływałem trochę łódkami tzw "tradycyjnymi", z długimi kilami i duuuużymi nawisami. Fajnie to idzie ale na dłuższą metę jest męczące i pewnie wolałbym Setkę

A co do wniosków to jest tak:
- musi mieć solidną wyporność na dziobie i na rufie; musi sucho chodzić na fali, to zdecydowanie poprawia komfort pływania; łódki starszego typu też są dzielne, ale ja dziękuję za bardzo mokrą żeglugę każdorazowo już od 4-5 w górę,
- komfort to możliwość schowania się do chociażby małej kabinki którą da się szczelnie zamknąć,
- komfot na małej łajbie to płaskie i nie za małe miejsce przy maszcie gdzie można się wpiąć i coś zrobić; dziękuję za akrobacje po udziwnionych i pochyłych kształtach nadbudówek,
- żeby pływać sprawniej (bo idealnie na małej łajbie nigdy nie będzie) to łódka nie może być wysokim hotelowcem, musi mieć stosunkowo/racjonalnie niską wolną burtę,
- fajnie jak łódka jest sprawna i dość szybka, bo można spróbować uciec przed złą pogodą (no nie na oceanie, ale nasz Bałtyk już na to chociaż daje szansę); dlatego najfajniejsze doświadczenie miałem z małym (7m) prościutkim katamaranem na MPółnocnym który jest w stanie iść solidne średnie 8w - to jest genialne,
- każdy gadżet pozwalający osłonić się od słońca i wiatru prowadząc łódkę, po kilku godzinach w kokpicie jest na wagę złota.
No to tak na szybko.
Pozdrowienia serdeczne,

Wcięło mi długi tekst więc zamieszczę tylko rysunki jakie były doń załączone:
Znając mnie można sie domyśleć co chciałem przez to powiedzieć:
...dopóki nie napiszę od nowa.
Głownie było o rozmieszczeniu wypornośći i wpływu krzywej wyp na zachowanie się na fali.
MJS

_________________
"Wolność? co to takiego?" ja
"Gdy wszyscy grają to samo - szukam dyrygenta" K.Szewczyk

Wspomnij: Orwella i Huxleya.


Zapraszam na "fejsa":
"Dla tych co nie lubią szerokich ruf "
"Marian Strzelecki"
oraz
https://planyjachtow.pl/

Pisz w notatniku, później ctrl+a, ctrl+c, ctrl+v i gotowe
A nie potem - "Zamorderatorzy kasują MOJE posty!!!"

_________________
Pozdrawiam
ŁJ

A jak mam wstawiać rysunki i Yutuby w treść w notatniku?
Windows wymyślił trzy przyciski w prawym górnym rogu tak idiotycznie obok siebie,
a o skrajnej treści, że nie mogę...
a inni bezmyślnie powtarzają.

Ja piszę emocjonalnie, a nie jak cyborg logicznie.

MJS

Łukaszu pokaz nam Setkę w FS-ie
a przy okazji naucz jak to zrobić

_________________
"Wolność? co to takiego?" ja
"Gdy wszyscy grają to samo - szukam dyrygenta" K.Szewczyk

Wspomnij: Orwella i Huxleya.


Zapraszam na "fejsa":
"Dla tych co nie lubią szerokich ruf "
"Marian Strzelecki"
oraz
https://planyjachtow.pl/

O ile Janusz Maderski nie pogniewa się za inżynierię wsteczną ;P

Ok. Setka we Free!Ship'ie.

_________________
Pozdrawiam
ŁJ

Coś mnie się wydaje, że po zrobieniu kilku takich setek, to i ja bym się wybrał na ten ocean, nawet pontonem

Pozdrawiam
Przemek

Jeszcze niedawno koń by siem uśmiał, bowiem za "kształt tradycyjny" uważano łódkę bez nawisów
Oczywiście że nawisy dzielności nie służą - to wymysł regatowy, dla oszukania formuły pomiarowej, niegdysiejszej. Liczonej wedle długości KLW.
Tylko powiedz gdzie w "Wild Duck" widzisz nawis, albo głęboki kil
Porównam swoją, bo jest "klasyczna"; 9 m na 2,9, zanurzenie 1,4 - do naszej Vegi: przy podobnych kształtach, wyporności i powierzchni żagla Vega ma prawie 12 m (na 2,9 szerokości) i zanurzenie 1,9m. Bo jest regatówką, z nawisami i głębokim kilem
Podobnie wyglądają np. Opale. I pewnie o taki "klasyk" idzie, bo w Polsce łodzie klasyczne nie występują.
A owszem, Vega nie służy do jazdy po fali... i dodajmy coś jeszcze: nikt dawniej nie odważyłby siem nazwać jej kila długim - to jest finkil

Dla zobrazowania: Vega

Kolego Januszu Maderski:
Jak kto bezczelnie przepływa Atlantyk, to potem musi się ponieść tego konsekwencje:
Kolego Rysiu:
Krzywej stateczności jeszcze nie mam*;
ale Setka podnosi na topie 23kg
a PIP-550 (Micro) podnosił 25kG z balastem wewnętrznym 260kG.


MJS
* jak się nauczę

Tylko nie doszukujmy się żadnych teorii spiskowych:
Oba jachty powstawały w tym samym czasie w świecie bezinternetowym:
(Setka-1986r / PIP-opływany 1987), w odległości 455km od siebie i obaj konstruktorzy nie wiele o sobie wiedzieliśmy.
Po prostu dobre rozwiązania bywają do siebie podobne i tyle.

_________________
"Wolność? co to takiego?" ja
"Gdy wszyscy grają to samo - szukam dyrygenta" K.Szewczyk

Wspomnij: Orwella i Huxleya.


Zapraszam na "fejsa":
"Dla tych co nie lubią szerokich ruf "
"Marian Strzelecki"
oraz
https://planyjachtow.pl/

A szkoda, bo miewasz coś mądrego do powiedzenia i jak Ci wcina to wsszyscy tracimy.

_________________
Jestem tylko szarym człowiekiem
www.armator-i-skipper.pl

I dalej opisał Setkę

_________________
Jestem tylko szarym człowiekiem
www.armator-i-skipper.pl

Ano dochodzę do tego samego wniosku

Pustak* ma

* np. Magnum 747
o ten:
Ale nie przysięgnę się czy dobrze bierze przeciwną falę.

_________________
"Wolność? co to takiego?" ja
"Gdy wszyscy grają to samo - szukam dyrygenta" K.Szewczyk

Wspomnij: Orwella i Huxleya.


Zapraszam na "fejsa":
"Dla tych co nie lubią szerokich ruf "
"Marian Strzelecki"
oraz
https://planyjachtow.pl/

O dzielności Setki http://setkaatlantyk.blogspot.com/2013/09/o-dzielnosci-morskiej-setek.html

_________________
Pozdrawiam
Szymon Kuczyński
Dookoła świata, raz jeszcze..
http://calloftheocean.pl/

Dobra, widzę kolego Ryśu, żeś się przyczepił do tego mojego sformułowania i ciągniesz dalej.
To może zapytam z innej beczki bo chyba wiem gdzie leży problem.

Czy miałeś kiedykolwiek możliwość solidnego objechania paru klasyków w różnych warunkach, np. takiego Opala, Haia, Folkboata?
Trudno się dyskutuje z kimś, kto pewnych doświadczeń nie ma. Teoretyzować można na wszystkie strony, ale jednak ja parę ładnych lat takie łódki o różnej wielkości "potrenowałem". To są dla mnie łódki z długim kilem, a w dyskusje semantyczne nawet nie mam ochoty wchodzić.

Aha, no i nie miało to zabrzmieć prowokacyjnie ani agresywnie. Potraktuj to proszę jako zwykłe pytanie.

Miałem. Jeśli zgadzamy siem że za Hai ujdzie Requin, czy innen Sharenkreuzer - to nawet wszystkie
I oczywiście zgodzimy się co do różnicy w zachowaniu - Setka nie ma nawisów, ani też nie jest przesadnie wąska

A co do długiego kila: spójrz. Długi on ci jest? A może finkil z wolnonośnym sterem? Oczywiście poznajesz typ?


Oczywista pierwotnie ster był na kilu - że to jednak na finkilu zbyt jest z przodu co sterowności nie pomaga - później przeniesiony został pod rufę (na właściwe miejsce )
Pojęcie "fin" (płetwa) wprowadzono dla takich właśnie łódek, już ze sto lat wstecz.