Witam,jako że w czwartek będę laminował zewnętrzne połączenia a wiem już że z pionowych ścianek będzie spływać żywica z pod płótna. To czy po przesyceniu tapować później zagęszczoną żywicą? No i pytanie drugie,ponieważ nie mogę odszukać gdzie to było pisane(a wiem że gdzieś już czytałem) to zapytam aby się utwierdzić.Zewnętrzną powierzchnie sklejki planuje pomalować żywicą a na to farba chlorokauczukowa.Czy to dobry plan?

Co do spływania żywicy, to za zaleceniami p. Maderskiego polecam po laminowaniu nałożyć paski folii (np. stretch), docisnąć, wygładzić i wtedy nie ma problemu. Ja folie ściągałem następnego dnia po laminowaniu i nie było problemu.

_________________
https://www.youtube.com/watch?v=XyKOyCsCMZU _- Jak powstało Quick Canoe

Artur dzięki za podpowiedz z folią,użyłem zwykłej do żywności.Zewnętrzne połączenia mam zalaminowane,teraz szlifuję i tu mam 2 pytania. Czy po oszlifowaniu szpachlować a potem malować całość żywicą czy malować całość a potem szpachlować miejsce laminowane i przejście z płotna na sklejkę nie laminowaną? Na pomalowaną żywice ma pójść jeszcze chlorokałczuk.2 Czy da się zastąpić szpachle zrobioną z żywicy epoksydowej i wypełniacza i żeby jeszcze było tanio bo szlifowanie tego to nie łatwa sprawa.

Czy próbował ktoś pod Owatrol D2 dać olej do mebli kloryzujący lub jakąś bejce?

Prace przy łódce powoli acz systematyczni posuwają się i na tym etapie nurtuje mnie problem ożaglowania.Jako że podoba mi się ożaglowanie jakie w swoich gisach ma robhosalilor i Errak chciał bym zastosować je u siebie.Przemawiają jeszcze za ożaglowaniem lugrowym zrównoważonym krótsze drzewce.Bliższy mi jest żagiel Erraka bo na razie też chcę zrobić z plandeki.Szukam planów drzewc i żagla które mógłbym zaadoptować do siebie i chyba źle szukam bo wertuje sieć i nie mogę natknąć się na gotowe projekty.Jeżeli wiecie gdzie to proszę o pomoc gdzie mogę znaleźć informacje z których mógł bym skorzystać.Jeziorko nad którym najczęściej bywam jest dookoła zadrzewione, szału z wiatrem tam nie ma więc chcę nieznacznie zwiększyć powierzchnie żagla(w projekcie jest 4,5m2) i dodać 2 refy.

Zawsze możesz poszukać używany zestaw (żagiel i drzewce) z optymista.

_________________
https://www.youtube.com/watch?v=XyKOyCsCMZU _- Jak powstało Quick Canoe

owszem,ale chcą zrobić jak najtaniej więc na razie plandeka ,chcę zrobić sam i dostałem z klubu stary maszt który muszę tylko skrócić i pocieniować.

Plandeka jest spoko tylko pamiętaj żeby upewnić się że na krawędziach będą wklejone jakieś mało rozciągliwe linki albo tasiemki.
Jak kupisz plandekę to fabrycznie będą miały taką wszytą więc na najdłuższą krawędź już będzie

Wczoraj łódka wzbogaciła się o pokład.

wkleiłem listwy na dnie,mają zabezpieczyć trochę dno przy sztrandowaniu oraz mam nadzieje że też poprawią stateczność na wiosłach.No i dno już pokryte jedną warstwą E53.

Na stateczność kursową przy wiosłowaniu pomógłby skeg. Myślę, że dało by się go w prama wpasować. Zapytaj p. Wrerszki, np. projekt 4.2 skiff uwzględnia skeg.

_________________
https://www.youtube.com/watch?v=XyKOyCsCMZU _- Jak powstało Quick Canoe

Dzisiaj odkryłem Ameryke! Do szlifierki używałem papieru na metry a przy szlifowaniu żywicy która jest jak kamień trochę tego idzie. Ostatnio zacząłem używać papieru na płótnie jest o wiele lepszy a z jednego arkusza wycinam 2 paski do szlifierki.Dzisiaj chyba dla rozrywki zrobiłem w papierze dziury ot po prostu dłutkiem przebiłem papier na otworach szlifierki. Bingo! to był strzał w dziesiątkę!Myslałem że te dziury to po to tylko żeby odprowadzać pył aby się nie kurzyło a tu owszem nie kurzy się tak bardzo,worek dość szybko się zapełnił( do tej pory to robił bardziej za filtr żeby a powietrzu nie latały drobiny) papier się nie zapycha i szlifowanie idzie ze 4 razy szybciej!Dla wielu to może oczywiste ale może ktoś kiedyś to przeczyta i zaoszczędzi czasu na szlifowanie i kasy na papier i nie będzie dochodził do tego.Warto poświęcić chwile na zrobienie dziurek a w firmowych papierach otwory są nie od parady.

Malowanie chlorokałczukiem to tragedia!Dzisiaj malowałem z zewnątrz burty i dno.Pełen zapału rozmieszałem sobie farbę z pigmentem ,a co morski błekit , nawet wyszło tak jak chciałem.Już przy pierwszej warstwie były problemy.|Wałkiem można wykonać 2 ruchy bo po trzecim zaczynają się ciągnąć za wałkiem coś jak włosy,wata.Co kilka ruchów trzeba nabierać farby bo tworzące się pod wałkiem włosy i spadają na powierzchnie malowaną.w związku z tym nakłada się dość grubą warstwę.Jak robi się zaciek to lepiej nie ruszać bo tylko pogarsza się sprawę. Pędzlem jeszcze jakoś idzie ale wałkiem to męczarnia. Na razie oleje estetykę bo chcę aby łódka jeszcze w tym roku zobaczyła wodę ale zimmą wyrównam to papierem i chyba olejna.Może ktoś podpowie co robiłem nie tak a może to taki urok chlorokałczuku?
ps.Sklejka była pociągnięta wcześniej 2 warstwami E53 i cały wysiłek pieknie wyszlifowanego podłoża szlag trafił.

Nikt nie obiecywał, że będzie łatwo.

Malowanie farbą chlorokauczukową wałkiem, to nie mój biznes, chociaż DOPPIO Wyglądał po tej operacji znakomicie, czyli precyzja i cierpliwość wskazane.

Ja używałem pędzla. Podstawa, to cienka warstwa i pozostawienie do wyschnięcia i utwardzenia, bo ... poprzednia warstwa rozpuści się, przyklei się do pędzla i odlezie. To samo dzieje się za wałkiem, kiedy chcemy pomalować więcej, niż jedną cienką warstwę. Dlatego trzeba zachować reżim i odczekać aż dobrze zwiąże pierwsza warstwa, bo ... jak wyżej!

PS: Poza tym, gruba warstwa z pionowej powierzchni burty spłynie i porobią się paskudne zacieki - nie do usunięcia prawie, bo szlifowanie tego, to koszmar!

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

Czy pod jachtowy lakier poliuretanowy można dać bejcę spirytusową czy musi być wodna?

Nie ma tragedii, tylko rozcieńczalnika żałować nie wolno. Rzadziutką farbą dobrze się maluje i nie ciągną się nitki.

Pozdrawiam
Przemek

Wałkiem... i chcą gładko?

A nie pisało na puszce?
("Sposób nanoszenia: pędzel lub natrysk HVLP")

zimą poprawie,ale teraz ponowie pytanie bo za chwileczkę będe malować elementy które będą transparentne. Mam już lakier jachtowy 3V3 i nie wiem czy mogę malować bejcą spirytusową bo wodnej nigdzie nie mogę znaleźć.

Może być. Są spirytusówki specjalnie przeznaczone pod poliuretany (nie wiem co w nich 'specjalne') czyli spirytus nie wadzi. I tak musi odeschnąć. Spirytus schnie znacznie szybciej niż woda, w kwadrans powiedzmy, nie podnosi włókien drewna czyli nie psuje gładkości powierzchni - co pod ten lakier na wysoki połysk może lepiej
Ale że szybko schnie, a i szybciej wchodzi, to trzeba uważać bo łatwiej sobie przedobrzyć. Jeśli nie masz wprawy to wypróbuj wcześniej na ścinkach tego samego drewna, żeby zobaczyć efekt i jak idzie. Różnie bywa. Wypróbuj też lakier - przyciemniają drewno, w różnym stopniu, warto wiedzieć o ile zanim się zabejcuje... i weź poprawkę że drewno będzie jeszcze ciemnieć.

Właśnie lakieruje elementy które mają być transparentne jeszcze olejna wewnątrz i pod wiosłami na wodę Maszt, żagiel, ster,miecz i okucia zostaną na zimę zwłaszcza że muszę szukać nowej szkutni.Trochę martwi mnie temperatura i wilgotność powietrza czy nie wpłynie to na trwałość lakieru bo dzisiaj miałem 12*C a wczoraj było jeszcze mniej.

Jako że musiałem opuścić moją drugą szkutnie doprowadziłem i przerwałem budowe na tym etapie.Po za tym chciałem aby łódka zobaczyła jeszcze w tym roku wodę.Z prac jakie jeszcze zostało to miecz, ster, maszt, uszycie żagla no i kilka okuć.No ale w tą sobote odbyło się wodowanie
Z pierwszych wrażeń na wiosłach chodzi bardzo lekko i w miarę trzyma kurs.Jest stabilna,przy przenoszeniu obciążenia ze środka w kierunku burt na początku trochę się przechyla ale jest moment że robi się bardzo szybko twarda.Zobaczymy wiosną pod zaglem ale miękka chyba nie będzie.
ps jak zrobić aby część tekstu była już pod zdjęciami?

Wspaniała robota, gratulacje!
Nieźle mnie wyprzedziłeś u mnie robota idzie bardzo powoli do przodu. Chociaż dużo do końca nie zostało, muszę jakąś aktualizację zrobić .
Żaglówka prezentuje się na prawdę bardzo fajnie, aż szkoda że nie zdążysz w tym roku postawić jej na wodzie pod żaglem.

_________________
https://www.youtube.com/watch?v=XyKOyCsCMZU _- Jak powstało Quick Canoe

No jasne pochwal się postępami!Bo ostatnio mało aktualizujesz a na blogu też wpis chyba z sierpnia. Łódka wszystkim się podobała i pytali czy mają w ciapach wchodzić bo wymuskana .|Chociaż jest kilka rzeczy do poprawy.Jak wynajmę jakieś cieplejsze pomieszczenie to jeszcze burty muszę zeszlifować i pomalować bo wyszły zacieki a wiedziałem że muszę jak najszybciej kończyć a chlorokałczuk schnie dłuuugo i ławeczkę zrobić od nowa bo przy wycinaniu zapomniałem ze burty się rozchodzą a cięcie pod kątem prostym nie wygląda estetycznie.Poklad, wręga, skrzynka i listwy pod ławeczkę są bejcowane i lakierowane i wyszło nawet nie źle ale najbardziej podobają mi się listwy wzmacniająco-odbojowe są dębowe i zaolejowane i drewno wyszło takie mięsiste i naturalne.
A takie chwalenie się jest nie tylko przyjemne dla nas ale również budujące dla innych którzy są w trakcie budowy czy przed podjęciem decyzji o jej rozpoczęciu(oczywiście wypowiadam tylko swoje odczucia a nie prawdę absolutną). Pokazuje że można i nie jest to jakieś trudne tylko wymaga czasu,wysiłku i parę groszy. Osobiście karmię się budowami z forum a jak czuję nie dosyt to zaglądam na woodenboat.Można podpatzyć jak zrobili to inni czy znaleźć rozwiązanie aktualnego problemu.

Wstaw kursor tam gdzie chcesz mieć fotę:
a potem na dole masz okienko z numerem fotek które już dodałeś do forum i dopiskiem "wstaw w linii"
Jak kursor dasz poniżej (spacja) to fotka będzie pod a nie obok tekstu.
klikasz i masz. Możesz tez wtedy sortować fotki nie wg. kolejności: rozwijając okienko z fotkami.
MJS

_________________
"Wolność? co to takiego?" ja
"Gdy wszyscy grają to samo - szukam dyrygenta" K.Szewczyk

Wspomnij: Orwella i Huxleya.


Zapraszam na "fejsa":
"Dla tych co nie lubią szerokich ruf "
"Marian Strzelecki"
oraz
https://planyjachtow.pl/

Aby zrealizować założenia,łódka ma być przewożona na dachu i mam być nie zależny tzn wszystko zrobić sam.Wprawdzie łodke da się w dwie osoby bez problemu włożyć na dach ale jednak potrzebna jest druga osoba.No więc zmontowałem sobie pochylnie po której ją wsuwam

no a żeby z parkingu na wodę nie ciągnąć jej dnem np. po asfalcie czy piachu łódka dostała kółka.

Wszystko jest skręcane śrubami z motylkami wiec załadunek z przypięciem pasami trwa ok 10 min.Elementy pochylni jeżdżą w środku po złożeniu siedzeń,Jak pojawi się maszt to pomyślę jak je mocować na dachu obok łodki.

Pomysl pochylni dobry- nawet bardzo.
Nie wiem tylko dlaczego w jednej z belek pochylni sa glebokie wyciecia- widac je dobrze w powiekszeniu- jak jest ich rola?
Czym pokryty jest wierzch belek- czy to pokrycie jest sliskie czy szorstkie czy tylko aby sie nie rysowala lodz?
Czy juz to wyprobowales ?
Mnie martwi moment sciagania z dachu aby lodz nie zjechala na sciagajacego
Pozdrowienia Tomek

Więc nie są to żadne wcięcia konstrukcyjne tylko listwa do pochylni okazała się z sękami i aby wzmocnić miejsca przy sękach przykręciłem listwę a że nie miałem już całej tylko jakieś kawałki to w miejsca przy sękach przykręciłem kawałki .Na wierzch belek przybiłem takerem wykładzinę akurat taką jaka mi została z przedpokoju,ma nie rysować łódki i w miarę po niej się suwa ale nie jest jakaś super śliska,a jeżeli chodzi o o zciąganie to jest dużo prostsze od wkładania.Nie jest to jakaś bardzo cięzka łodka a i wykładzina daje jakiś opór po za tym część siły rozkłada się na belki tak że nie ma problemu że może przygnieść.Trudniej jest przy wkładaniu bo trzeba więcej siły a i nie widać na ile ją wypchnęliśmy czy wystaje mniej więcej połowa.Pierwsza próba była z asystą na wszelaki pożarnyj słuczaj a sam wkładałem ją już 3 razy i nie jest to jakiś wielki wyczyn ekwilibrystyczny czy wielki wysiłek. Kółka są syfiaste ale akurat lepszych na złomie nie było ale za to kosztowały 2 zł z całym rowerkiem a nie 70-80 w markecie i mniej ważą.Jak trafie jakieś lepsze to zmienię.

A ja dopiero teraz znalazłem ten wątek
I co dalej z łódką?

Mam taki filmik:
(popatrzcie na te kołki)
https://www.youtube.com/watch?v=t25X9F08Np4
i cały czas się zastanawiam, czy da radę tak wstawiać Finna (~120kg) na VW Transportera
bo jak nie to będę musiał zmienić łódkę
MJS

_________________
"Wolność? co to takiego?" ja
"Gdy wszyscy grają to samo - szukam dyrygenta" K.Szewczyk

Wspomnij: Orwella i Huxleya.


Zapraszam na "fejsa":
"Dla tych co nie lubią szerokich ruf "
"Marian Strzelecki"
oraz
https://planyjachtow.pl/

Było

_________________
Miłego dnia
Pozdrawiam
Waldi