Nie wiem czy w gwarze wirtualnych macie coś o poligonach, ale na zaznaczonym na czerwono obszarze 6 i 6a nakazał napisać literami drukowanymi SZCZELAJOM

ps. Naprawdę fajny i dość silnie edupacyjny rejs był. Dzięki Januszku i Jacusiu.

[hermetyczne]pss. Wcale nie jestem miłośnikiem pęczaku.[/hermetyczne]

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa

Co to jest pss?!

_________________
Słаwek vel Wąski
"Mаrynаrz powinien być chlujny i mrаwy..."

A gdzie widać ten czerwony obszar 6 i 6 a ?
Pomiedzy Ustką a Nexo , wczoraj kręciły sie 4 holenderskie Military Ops, ale były na wodach miedzynarodowych. Byliście w pobliżu , więc może o te wody Zbierajowi chodziło i kazał to zapisac w dzienniku pokładowym

_________________
Dariusz
Gdy palec wskazuje niebo, tylko głupiec patrzy na palec...

Nie w dzienniku tylko na ekranie.
To przecież było rejsowisko pt: "uczta się i ucztujta". Żeby oficerom koordynaty z ostrzeżeń na papierowej kartce zapodać nie wchodziło w rachubę w ogóle - na ekranie ze stosownym komentarzem być musiało.

Popacz w załącznik, po prawej stronie taka czerwona plama, to obszar "omijać szeroko", gdzie zuchy z Safiry liczyły ptaszory co nad Ławicę Słupską od wschodu nadlatywały.

BTW rejs bez jaszczembowania, jest dla Janusza rejsem straconym

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa

No widzielim dokładnie , to ręka Kapitana


Marku a o co chodziło Zbierajowi , kiedy napisał że dobiliście do Nadbrzeża Prezydenta cudem ? Czyżby Dieselgrot szwankował podczas manewrów ?

_________________
Dariusz
Gdy palec wskazuje niebo, tylko głupiec patrzy na palec...

Darku - no pewnie znasz;) A Dariuszu - nie, to poniekąd wrodzone, poniekąd rozwijane samo z siebie przez lat wiele. Ale miło, że istnieje tu grono, które posługuje się podobnym tonem:)

_________________
...Ale czymże jest życie, nie przeżyte na ostrzu wbijającym się w nieznane, na szczycie szaleństwa czy mądrości?
Witkacy

BTW.
Mareczku, czy zgrałeś przypadkiem nasze tracki zanim Jacek wyczyścił komputer?
Fajnie byłoby je zachować na pamiątkę.

_________________
Pozdr.
Tomek Niedbała

Na pamiątkę, to odcięte głowy wrogów zabieram - o trackach jakoś nie pomyślałem, ale zaraz zadzwonię i poproszę Jacka o zgranie. Myślę, że one - w sensie, że te tracki - siedzą sobie cichutko na dysku i czekają, żeby objawić światu jak wachty pierwsza i czwarta przeszkody tak ruchome jak i podwodne omijały

Gdyby diesel szwankował, to sądzę, że Zbieraj napisałby, że dobiliśmy inercją a nie cudem
Myślę - aczkolwiek Janusz sam się zapewne wypowie - że CUD polegał na tym, że nie zostali zamordowani ci, którzy cały czas stali w przejściu.

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa

Wielkie dzieki dla... wszystkich

To raczej my dziękujemy:) Za cierpliwość;)

I ja chciałem podziękować, w szczególności Zbierajowi za organizację, Jackowi za cierpliwość i zaangażowanie, mojej wachcie* za to, że cierpliwie mnie znosili i nie wyrzucili za burtę no i pozostałej części załogi za wspaniałą atmosferę podczas rejsu

* Pierwsza najlepsza

_________________
noone

ORSP!

_________________
wolne publikacje nautyczne

***********************************************
* Gdyby wszyscy byli bogaci nikt nie chciałby wiosłować *
***********************************************

Z mojego punktu patrzenia - całkiem serio pisząc - czwarta była najbardziej zintegrowana (wszyscy byli dla siebie niezwykle mili), pierwsza była najsprawniejsza na pokładzie, a druga i trzecia ex aequo w kambuzie

BTW ważył się ktoś po rejsie? Ja to chyba z dyszkę przez Józefa przybyłem

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa

Rejs się skończył wszyscy (chyba) wrócili do domów, można więc parę słów napisać.
Zacznę może od naszego kapitana. Już samo poznanie Zbieraja to wielkie szczęście, a płynąć pod Jego dowództwem to wielkie wyróżnienie.
Na szczególne wyróżnienie zasługują Józef za wspaniałe "żarcie", Rysiek za walkę z kiblami czy bosman Andrzej za cierpliwość, pomoc i za słodkie nagrody.
Jacku dzięki że znalazłeś czas aby zrobić nam wykłady z navi. Może dla wielu było to wszystko znane i proste, ale dla innych było to cenne doświadczenie.
Fajnie było poznać na żywo naszych forumowiczów oraz pozostałe osoby biorące udział w rejsie.
Rejs z Wami to była niezapomniana przyjemność.
Żeby jednak nie było tak słodko, to było kilka rzeczy które były nie do końca takie jak zostały wcześniej zaplanowane. Cóż, nie zawsze mamy to co chcemy, mówi się trudno.
Rejs zaczął się dopiero w niedzielę, ale to akurat było usprawiedliwione , bo czekaliśmy na Jacka.
Największą niespodzianką była informacja, że rejs kończymy nie w niedzielę, a w piątek. Mimo iż założenia rejsu czyli 100 dupokojogodzin zostało z nawiązką zrealizowane, to szkoda że informacja o skróceniu rejsu nie pojawiła się wcześniej. Raz że taki był plan, a dwa że kilka osób miała już wykupione bilety powrotne, które jakoś trzeba było zwrócić, ( bilety były kupowane przez internet).
Nie było też podsumowania rejsu w siedzibie głównej pokoju obrad Kapitana Morgana

_________________
Pozdrawiam Adam

Mareczku. Obawiam się, że mało wiesz o stopniu zitegrowania pierwszej wachty!
W sumie to chyba nawet lepiej, że chief nie o wszystkich działaniach w kierunku owej integracji wiedział...
Musi to byli sławni "milusińscy" ...
Delikatne prognozy. Na wszelki wypadek udaję na razie, że nie potrafię obsługiwać wagi!
JÓZEK RULES!!!

Adaś - oczywiście, że "pierwsza najlepsza".
Dziękowałem już Wam indywidualnie w "Zielonej", ale jeszcze raz dziękuję szczególnie Januszowi, Jackowi i Markowi za stworzenie wspaniałej atmosfery!

Do następnego spotkania...

_________________
Pozdr.
Tomek Niedbała

Grzywiasty... Nie probuj sie licytowac nad stopniem integracji wacht, bo trzeba bedzie zmieniac aksjomaty zeglarskie... No przyklad... ze nic tak nie integruje wacht jak wspolna nienawisc do chief'a

Najlepsza wachta nie musi tego podkreślać, ponieważ wszyscy wiedzą która była najlepsza

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

ale zgadzam się z Markiem

_________________
Pozdrawiam
D.B.

...i jakby nie mówić każdego wiedza jest najkażdziojsza;) To dobre poczucie - zupełnie jak przy prawidłowym krojeniu tortu - każdy WIE, że jego kawałek największy i najlepszy;))

_________________
...Ale czymże jest życie, nie przeżyte na ostrzu wbijającym się w nieznane, na szczycie szaleństwa czy mądrości?
Witkacy

Film z rejsu jest tu:
https://www.wetransfer.com/downloads/84 ... 338/8d0e7c
Bedzie dostepny do 13 pazdziernika.

FILMIK SUUUPER
Dzięki!

_________________
Pozdr.
Tomek Niedbała

Dzięki za filmik!
Zdjęcia z mojego aparatu http://wyslijto.pl/files/download/ehxc4gasme
Ale... ostrzegam: one są nieludzkie*)
7 dni chyba będzie działać.

-----------
*) znaczy: ludzie są na nich jak w kadr wleźli... Przeważnie.

_________________
wolne publikacje nautyczne

***********************************************
* Gdyby wszyscy byli bogaci nikt nie chciałby wiosłować *
***********************************************

To i ja dorzucę kilka fotek. Trzeba pobrać chyba przed 13.10.2013:
http://we.tl/uP3htPcqrZ

_________________
Pozdr.
Tomek Niedbała

Kochani,
poczynając od końca imprezy - [Aśka] - film rewelacyjny!
Podsumowująco-subiektywnie pisane przez żółtodzioba-entuzjastę:
1. moja Czwarta Wachta - sprawnie naoliwiona maszyna o wysokim potencjale radości + doskonale zrównoważony [Darkowy] oficer i bezdeszczowy timing - czegóż chcieć więcej?
2. [Janusz, Marek, Andrzej, Adaś] - prowadzicie Zawiasa jak mądry dom. Podziwiam Waszą odwagę w zostawianiu steru beztalenciom, ignorantom i innym "idiotom" (patrz ja) co z wszelką nawigacją, ożaglowaniem i resztą Zawiasowej wiedzy tajemnej mają jeszcze pod górę. Za Waszą zdystansowaną cierpliwość wielce dziękuję.
3. zajęcia z magii nawigacyjnej nieco kosmiczne, ale urokliwe i inspirujące - jak sam [Jacek]
4. [Józek] - czyste szaleństwo - następny rejs proponuję na ścisłej diecie dla odmiany.
5. będę Was poczytywać i z radością dołączę do kolejnych wypraw przez kisiel błękitów i granatów, jeśli tylko czas i nastroje pozwolą.
Ahoj!

_________________
[Ludzie są jak morze, cza­sem łagod­ni i przy­jaźni, cza­sem burzli­wi i zdrad­li­wi. Prze­de wszys­tkim to jed­nak tyl­ko woda] AE

Quailuniu!!!! Marnujesz siem!!!!
Tzw. zawodowcy z tzw. stacji telewizyjnych powinni przychodzić (za ciężkie pieniądze) do Ciebie na naukę, jak robić dobry film z rejsu!
"Przygrywka" muzyczna do sekwencji z silnikiem Zawiasa (10:30) - majstersztyk!
Już załatwiaj sobie urlop 5-15 lipca! Zabieram Cię, żebyś "Zobaczyła Morze". Tematów będziesz miała na cały serial!

_________________
Pozdrawiam
Janusz Zbierajewski

Film rewelacja, właśnie rodzinnie go oglądaliśmy i wszystkim nam się podobał. Ja cieszę się podwójnie, bo moja rodzina mogła zobaczyć co mnie tak ciągnie na Zawiasa.
Tak przy okazji to "licytujemy się" która wachta była najlepsza. Chyba każde były zgrane i dobrze współpracowały ze sobą, przecież sami wiecie jak było choćby podczas zmiany wacht w czasie posiłków. Nie było przecież żadnych problemów z tym, że ktoś został dłużej przy sterze żeby wachta mogła zjeść spokojnie posiłek.
Chciałoby się powiedzieć, że to dlatego że było nas mało na rejsie, ale ponieważ to nie był mój pierwszy rejs Zawiasem, to wiem, że na Zawiasa przychodzą wspaniali ludzie.
Wspaniała atmosferę tworzył nie tylko Zbieraj, czy Marek, ale cała załoga Zawiasa.
Ja dziękuję Wam za wspaniały rejs i oczywiście Neptunowi za łaskawą dla nas śliczną pogodę podczas rejsu.

_________________
Pozdrawiam Adam

Ciesze sie, ze film sie podoba. A pochwala z ust samego Kapitana to juz najwiekszy zaszczyt
Janusz, dziekuje za zaproszenie. Jesli nic nie stanie na przeszkodzie, to bardzo chetnie "zobacze morze" innymi "oczami".

Następny taki rejs poproszę poza okresem wrzesień - październik bo wtedy pracuję na cały następny rok (umowy ramowe )
Ale zazdraszczam, i po cichu żałuję

_________________
Miłego dnia
Pozdrawiam
Waldi

Mareczku, udało się zabezpieczyć "one" tracki?
Jest szansa otrzymania ich może drogą elektroniczną?

Serdeczności z Gdańska...

_________________
Pozdr.
Tomek Niedbała

Jacek niestety w trybie dość szybkim zabrał kuper z Zawiasa i nie zdażyłem, ale... Janusz ma na swojej klapce track (niestety nie z navsimowego programu) i zaraz po tym, gdy rozkmini jak toto zgrać - zgra.

Bądź dobrej myśli, jedz makaron, pij piwo a Potwór wysłucha twych modłów!

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa

Super - się przypomnę więc za jakiś czas...

Tak jest Szefie! Udaję się w kierunku kambuza z celu wykonania polecenia!

_________________
Pozdr.
Tomek Niedbała