Czytam sobie gdzie w tej Europie popływać i nic tylko to Śródziemne i Śródziemne .... a jakieś inne rejony np. Norwegia , Zatoka Botnicka , Finlandia ??? Nikt tam nie pływa czy nic ciekawego
Inka

_________________
Jestem w tym wieku, że milczę gdy ktoś opowiada głupoty.
Szkoda mi czasu na walkę z idiotami.
Hania - Halina - Inka

Może Morze Czarne z przyszłym roku ?
Albo Atlantyk w tym i następnym ?

_________________
Seba

"Są dwie naprawdę bezgraniczne rzeczy - Wszechświat i ludzka głupota; co do Wszechświata nie jestem całkiem pewien. Albert Einstein

Fajny temat. Jeśli się rozwinie to może powstanie ranking europejskich rejonów żeglarskich?

To mogę parę ciepłych słów o Szkocji napisać.
Walory edukacyjne pływania tamże są nie do przecenienia. Stosunkowo duży pływ, silne prądy, skaliste dno - czego trzeba więcej, żeby nawet najbardziej zatwardziały miłośnik yachtowania się pomyślał na serio o poczytaniu locji, przeprosił się z tabelą pływów a w czasie gdy patrzy na mapę można było w jego oczach dostrzec ślad myśli

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa

Pływają... nic jeno te zimnice i wiówy...
Óśmiometrowech pływów nie wspominajcie... aże chciałoby siem wreszcie na to Śródziemne

Jedź na fiordy.

Podobnie polecam Morze Irlandzkie!

_________________
Piotr "Kefas" Gryko

No to Czarne to też ciepłe rejony , Atlantyk to się zanosi na następny .
Ale tak ogólnie jak powyżej 25 C to upał wredny. To już wolę z minusem.
Szkocja może być. Podobno ludzie bardzo przyjaźni. Fiordy kocham. Ale taki rejsik dookoła Bałtyku

_________________
Jestem w tym wieku, że milczę gdy ktoś opowiada głupoty.
Szkoda mi czasu na walkę z idiotami.
Hania - Halina - Inka

Latoś (jesienioś?) przeorałem sie przez szkiery Sztokholmu. Jacht był duży więc wymagał głębokiej wody a celem było odwiedzenie Sztokholmu, ale mniejszym jachtem te szkiery wydają mi sie doskonałym celem samym w sobie. Szczególnie dla żeglarzy których szukanie węża morskiego męczy a i lubia malownicze widoki wokół.

_________________
Stopy wody pod tym, no, kilem!

Biały Wieloryb czyli...
(Marek Popiel)

http://whale.kompas.net.pl

Bo ludzie w większości ciepłolubni są, a jak się już wybiorą na północ, to szczęki zamarzają a ręce trzęsą się tak, że z klawiatury żaden pożytek. Ale popływać można...

Właśnie nabieram sił, żeby tę swoją stronę, co u dołu podlinkowana, a od dłuższego czasu nie ruszana, odświeżyć, to może i pojawi się coś nowego o nieśródziemnych wodach.

To ja polecę Walię. Zwiedzam ja co prawda odladowo, bo w ramach pracy (tak, płacą mi za to jeszcze) ale głownie w okolicach nadbrzeznych. I z tego co słyszałam - bo nie byłam - tylko Szkocja moze sie jej równać. A plywy? No cóż, po wyższe to do Nowej Szkocji musielibyscie sie wybrać, a i tak dużo wyższe nie są

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..."

Szkocja fajna, też mi się podobało

_________________
Pozdrawiam,
Weronika

Dawniej statki były z drewna, a ludzie z żelaza...
facebook.com/jacht.jagiellonia

Robię zdjęcia https://balansbieli.wordpress.com/

Ooo! Nawet łeb Nessi widać na fotce (w oddali).

A w kwestii Szkocji pozawodnej (znaczy się lądowej) to oprócz gorzelni ciekawych rzeczy jest tam mało

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa

Dobrze wiedzieć. Wybieram sie w odwiedziny do Nessie w przyszłym roku

_________________
Stopy wody pod tym, no, kilem!

Biały Wieloryb czyli...
(Marek Popiel)

http://whale.kompas.net.pl